Dzień dobry, aktualnych opinii tu nie widzę a zastanawiam się jak zarabia się tutaj teraz na magazynie? na stronie przy niektórych ofertach są normalnie podane widełki na przykład przy dziale sprzedaży. czemu w innych tak nie ma?
Praca tam to jakiś horror. Warunku fatalne,okropne zimno nie mówiąc już na innych halach,Panie które tam pracują mam wrażenie,że przychodzą tylko plotkować i byle dobić zwłaszcza nową osobę. Brak zainteresowania,jakiejkolwiek pomocy,wszyscy mają to gdzieś. Nie dziwie się,że przyjmują byle kogo jak nikt nie chce pracować w tak toksycznej atmosferze i między plującymi jadem ludźmi.
przychodza tylko plotkować… to normalne, że jak ludzie ze sobą pracują to gadają… jak przyjdzie taki gbur co do nikogo geby nie otworzy to nic dziwnego, ze nikt sie nie odzywal. Wiele złego mozna o produkcji powiedziec, ale ludzie sa w porzadku
Ojoj Mimo, iż od niedawna tam nie pracuje jestem tego samego zdania a gburem nie jestem ;) Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Proponuje isc do Gealana w Rzgowie na dział okleiniarek, zobaczysz dopiero co to okropne warunki i głupota zarządzających tą firmą, jak to w ogole prosperuje to porażka... jeszcze 4-bryg. ranki, nocki, popołudnia co 4 dni inaczej pracujesz święta nie święta zazwyczaj weekendy wypadają w pracy, a w tygodniu wolne, wiec tam to jest dopiero strata czasu... serio wiem co mowie, pracuje tam juz troche, zapraszam
Witam. Jakie tam są zarobki ? Pozdrawiam
Jakoś nikt się tu nie chwali zarobkami wiec pewnie nie za wysokie. Sam jestem ciekawy, bo chciałem wysłać CV. Wybierasz się na rozmowę? Jakby co to pisz co sie dowiedziałeś :)
Czym Read Me Sp.j. Oficyna Wydawnicza Drukarnia zachęcają? Jakie mają dodatki?
Karola może i nie ma ale droga p. K która czepia się matek posiadających przy sobie telefon wrazie gdyby cos dzialo sie w domu to śmiech na sali. Ponieważ obojętnie kiedy wejdzie się do niej do biura lub zajrzy przez szybę to widać jak sama siedzi na facebooku lub gada przez telefon i to nie w sprawach służbowych. Poza tym czepianie sie o nie wyrobienie normy też nic nie da jesli jest zepsuta maszyna a serwis naprawia usterkę 10 godz zamiast realnych 4 na taką naprawę. Katastrofa jedno poszło drugie przyszło. Tak sie nie da pracować.
Jestem matką i pracuję w tej firmie już kilkanaście lat - nigdy nie usłyszałam, że nie mogę odebrać telefonu od dziecka. Jak idzie produkcja na taśmie to nawet nie ma na to czasu, ale przy pracach recznych nigdy nie było takiego problemu. Chociaż też wkurza mnie, jak jedna pani brygadzistka siedzi w telefonie, a na odpowiedź na pytanie trzeba czekać, aż skończy, chociaż pracy nie brakuje.
@J A są jakieś dodatki do podstawy? Wakacyjne, świąteczne?
Czy pracodawca Read Me Sp.j. Oficyna Wydawnicza Drukarnia organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Jestem osobą która pracuje w tej firmie, nie rozumiem osób które piszą tutaj o problemach panujących w firmie... po co się tutaj wypowiadać? Jedyne co to zmieni to to że nikt nie będzie chciał przyjść do firmy pracować a im więcej będzie pracy tym My będziemy mieli gorzej. Skoro każdy ma tutaj tyle do powiedzenia to czas najwyższy zrobić zebranie z naszym kierownikiem Panem Karolem i Szefową i powiedzieć co komu leży na sercu, a nie jak przychodzi czas zebrania to każdy zapomina języka w buzi i słowem się nie odezwie. Poprostu boicie się konsekwencji a tutaj każdy jest anonimowy. Tylko nie zapominajcie że ta firma bez pracowników nic nie zdziała więc wątpię żeby zwolnili ludzi... z resztą co środę przyjeżdżają właściciele z Warszawy więc może najlepiej będzie porozmawiać z nimi, niech wiedzą co się dzieje w firmie (tylko kto się odważy zacząć z nimi rozmowę na ten temat?) Prawda jest taka że opinie na tej stronie czytają pracownicy, a osoby z biura śmieją się z tego i nic z tym nie robią więc albo się odezwiemy albo poprostu darujmy sobie wylewanie swojego żalu na jakieś stronie interntowej która nie ma większego znaczenia i nic nie zmieni w firmie. Albo zaczniemy walczyć albo będą nami pomiatac tak jak do tej pory.
Może racja ale nie da się rozmawiać z pseudo Panem karolem a Warszawa nie wie co on robi. Nic nie robi w sumie może macie w głowach Warszawie bo narazie na swoim miejscu nic i oby pracodawcy to w porę zauważyli a nie jego tabelkami się zachlystali.
Za rozmowy z szefem i dbanie o zdrowe praktyki w firmie zostałem zwolniony. Najwyższe normy, standard i dbanie o dobro firmy. Zebrania dadzą skutek tylko wtedy, kiedy będziecie trzymać się razem. Kierownik, który tu był był tylko pionkiem jakich wielu. Nic nie robić, nie pomagać, nie tworzyć Zespołu tylko być dla samego bycia. Jeszcze powinien mieć to wszystko wpisane do świadectwa by komuś nie przyszło zatrudniać takiego popaprańca. Kierownika ma być godnym reprezentantem Zespołu a nie NIKIM.
Pana Kierownika Karola juz nie ma. Wiec zapraszam do pracy. Balagan jaki stworzyl nadal jest i dlugo bedzie pozatym firme postraszyl inspecja pracy ale spoko dzialamy nadal. Wiec chodzimy z dziewczynami w tych strojach bhp i tyle. Ale szczerze gdyby nie to ze mam dziecko bym sie zwolnila juz dawno.
Napiszcie jakie sa zarobki w drukarni brutto i na jakich stanowiskach dotyczy kobiet i jaki charakter ma praca
nie polecam. mobbing na calego. kupuja nowe maszyny i buduja hale wiec zaraz po pracownikach beda jechac zeby na to zarobic.
A ja mam pytanie która firma zatrudnia na stanowisko kierownika osobę nie mająca pojęcia o niczym? Czy read mi szefowie mieli zaćmienie? Bo pracownicy nie wieża w głupotę szefostwa!
Pasożyta firmy pseudo (usunięte przez administratora) zostawili a (usunięte przez administratora) znajocego fach i wszystko zwolnili. (usunięte przez administratora)
Szkoda, że Piotrka nie ma. Mógłby wrócić do nas.
Mają tylko tych stałych co jeszcze pozostali bo nowej siły pracy nie będą mieć opinie maja wyrobi ona. A o kierowniku Karolu to sobie doprawili firma opinie.
Jakby były zarobki godne tej pracy i warunków w jakich pracuje sie to by ludzie się nie zwalniali i nowi by przyszli a tu coraz gorzej. Smród idzie po Łodzi z opowieści.
Do pracy zgłasza się ostatni sort robi się w tym zakładzie coraz gorzej nowy kierownik karol ma wszystko w (usunięte przez administratora) i nie zna się na niczym nie mówiąc o współpracy z pracownikami. Mam pytanie czy właściciele wogole wiedzą co się dzieje czy Góra nie umie uświadomić im jaki jest przepływ informacji ciasteczka kawka i mgła w okularach patrzę z boku i nie wierze.
popieram zaklad to porazka. z produkcji jak cos nie wyjdzie dobrze to sie pieniadze zabiera a jest z czego bo premia czyli druga czesc pensji jest opcionalna niby wiec mozna ja przyznac badz nie. ale jak Panie z Biura czy technologii cos (usunięte przez administratora) to swiete krowy i nic im nie jest. a produkcja pracuje soboty niedziele ale i tak jest zle. nikt nie szanuje czlowieka. a o podwyzkach Pan Bińczyk i Fajfer to pamietaja tylko dla siebie ale nic dla zalogi.
Porazka z tym zkladem pracy. wlasciciele zaczeli budowe hali i juz szukaja jak dobic pracownikow zeby wiecej kasy na hale bylo. slyszalam ze nowe normy maja wprawadzic bo te ktore sa teraz sa za male a juz nie mozemy obecnych wykonac. nam dziewczyna pot sie leje ale niewazne bo warszawy nic to nie obchodzi wazny Pan Karol ktory na niczym sie nie zna ale dla nich jest super a robi tylko zle dla pracownikow i nic pozatym. kiedys pracowal w Indesicie i podobno byl (nie uzyje tutaj slow bo by administrator uwunal) ale domyslcie sie jaki. masakra poprostu. ale wlasciciele nawet zebrania nie zrobia zeby o tym pogadac
Witam pracuję w zakładzie już dłuższy czas i z przykrością muszę powiedzieć że, jest to zakład dla niewolnic (kobiety pracują ciężej niż mężczyźni i mają płacone dużo mniej ) .Kobiety w tym zagładzie są traktowane jak robociki lub jak to woli tania siła robocza , którym mydli się oczy .Jeśli chodzi o warunki, to w okresie letnim temperatura powietrza na hali przekracza 30 stopni ,a w okresie zimowym nie przekracza 10 stopni. Między pracownikami jest duża rywalizacja kto więcej wykona prace ręczne lub kto więcej zrobi produkcję na maszynie jednym słowem wyścig szczurów .Jeśli chodzi o kierownictwo i brygadzistów to jest nawet śmieszna sprawa ,bo brygadzisci chcą się pozbyć kierownika Karola już od 6 miesięcy i jakoś im to nie wychodzi. Jeśli ktoś w tym zakładzie ma swoje zdanie i mówi o tym głośno to jest na straconej pozycji "ma karę " znają każdy słaby punkt każdego pracownika , a jak to nie pomoże ,żeby poskromić pracownika ,to brygadzisci się takiego pracownika nie wygodnego pozbywają . Szczerze mówiąc to nie polecam ten zakład nikomu ,kokosów nie ma a trzeba zasówać i trzymać język za zębami.
Zgadzam się w 100% z wypowiedzią. Dodam jeszcze kilka słów od siebie . Pan Karol pozakładał klimatyzacje u siebie w kantorku i u brygadzistów A rury które odprowadzają ciepło wyprowadzone są na halę. Brygadzistki jak zmarzną u siebie w kantorku to wychodzą na halę żeby się ogrzać to samo robią pracownicy z biurowi.Jeśli chodzi o wynagrodzenie to za 8 godzin pracy w warunkach przekraczających wszystkie normy wynosi mniej więcej 1700 zł do ręki bez nadgodzin.Premia jest przyznawana co miesiąc ale dostają ją nie liczni ulubieńcy brygadzistów. U dziewczyn na twardej jest założona klimatyzacja ale nie ma odpływu ( średniowiecze połączone z nowoczesnością) nikomu to nie przeszkadza że z wiadra które jest pod zlewem śmierdzi i przez co jest dużo much.Pan Karol kierownik drukarni zwiększa tylko normy na maszynach na których robią przeważnie kobiety. Ogólnie mówiąc praca jest bardzo ciężka i mało płatna a do tego dochodzą nie ludzkie warunki pracy które nikt nie myśli żeby poprawić .Gdyby tak pracownicy zeszli się do kupy i powiedzieli głośno co o tym sądzą A nie gadali po kątach do siebie być może coś by się zmieniło.
Firma działa bardzo prężnie na rynku poligraficznym przynosząc panom z Wa-wy (obdarowującym swoją wspaniałą załogę fałszywymi uśmiechami co środę) milionowe obroty. Ta wspaniała załoga nie może niestety liczyć na wymagane prawem pracy dodatki. Choćby za godziny nadliczbowe i pracę w godzinach nocnych. Z całego serca życzę "wspaniałym" szefom młodego, żądnego wrażeń urzędnika państwowego, który bardzo skrupulatnie przyłoży się do przeprowadzenia wnikliwej kontroli, mającej ujawnić szereg nieprawidłowości występujących w firmie. Bo przecież wszyscy dobrze wiemy, że takowe występują, prawda?