Przy obecnej sytuacji toaleta zamknięta. Podpowiedź od obsługi że tuż obok krzaczki. Jednak po mojej uwadze że po tankowaniu i (tylko ) siku pod chmurką chcialbym zjeść coś czystymi rękami w trakcie dalszej jazdy, pan z obsługi otworzył mi drzwi i wpuścił do toalety. Dziękuję....
Syf , brak jakichkolwiek standardów, naburmuszone "szefostwo" "patologia sąsiedzka" ogólnie bardziej to przypomina sklep nocny monopolowy- stan umysłu Rosja a nie stacje paliw Lotos, uwaga na "myjkę" tak skutecznie myje że czasem do żywej blachy ( podziwiam kierowców korzystających z w/w myjni) jeśli chodzi o załogę to nie ma zastrzeżeń osobiście miałem tylko nieprzyjemność być obsługiwany przez "Pannę" Patrycję , głośna, arogancka, bardziej widzę ja w dziale fetysz-owego towarzystwa "ala burdello" niż przy obsłudze klienta.