Porażka rezerwacja na booking pokoju ,po czym pisza z hotelu ze zaszła.pomylka i tego pokoju nie będzie jednak w wyznaczonym terminie. Chcą wcisnąć inny pokój hahhahaha . Nie polecam .
Czy w Oycowiźnie zatrudniają pracowników sezonowych? Przypuszczam, że w czasie ferii zimowych może być spory ruch. Jeśli tak, to czy zatrudnione osoby mogą liczyć na nocleg w miejscu pracy?
Czy na rozmowie przeprowadzana jest także rozmowa w innym języku? Jeśli tak to w jakim?
(usunięte przez administratora)
Zastanów się, dlaczego po tylu latach szef nie pracuje? Dzięki kilku wrednym osobom żądnych władzy! Kopali pod szefem dołki, mam nadzieje, że sami wpadną. Właściciele są oślepieni kasą i nie widzą co się dzieje na kuchni.Wstyd i hańba. Nie polecam tam pracy, istny kołchoz.
Szukają do pracy....szef juz nie pracuje wiec atmosfera jest ok...wiadomo ciśnienie zeby było wszystko dobrze jest ale to kwestia organizacji
Praca jest ok ( szef kuchni zupełnie z innej bajki ale trzeba robić swoje i tyle) system zmianowy a zarobki trochę wyższe niż w wawie
Tak, praca jest ok, Szef Kuchni też jest ok,zarobki też są w miarę ok, ale atmosfera jaka panuje w tej pracy nie jest warta tej kasy. Drodzy Właściciele, czy wy nie widzicie, nie słyszycie tego, co dzieje się na kuchni? Zainteresujcie się trochę. Nie piszcie w ogłoszeniach o pracę, że panuje dobra atmosfera, bo to nieprawda! Sam bym tam pracował i moja znajoma też ale się nie da normalnie tam pracować.Trzy osoby są do wymiany albo zawsze będzie brakowało pracowników. Pozdrawiam.
(usunięte przez administratora)
jejku jaki piękny staropolski język... "chlebodawca" :D może ktoś inny będzie miał więcej do powiedzenia na temat samej pracy w Gościńcu Oycowizna ?Wiem , że miejsce samo w sobie jest całkiem urocze, ale niewiele osób mówi i podaje jakieś konkrety na temat chociażby zarobków czy atmosfery między pracownikami
Popieram jakby nie starszy pan manager z beznadziejnym żartem i wada wymowy oraz zadręcza ludzi głupim gadanie pracowników jak i gości (a wiem bo znajomy tam pracował , a ja miałem długa nie zrozumiała dla mnie rozmowę z z ty panem starszym na temat chrzcin, aż się podałem bo połowy nie zrozumiałem co ten czliwiek próbuje mi przekazać swoim pół głupim żartem - chrzciny zorganizował em w konkurencji mimo że jedzenie i obsługa w gościncu mi odpowiadała zawsze) reszta z opinią byłego pracującego tam kolegi jak i moja częstego bywalcy jest ok .
Długo się zastanawiałam czy tam pracować i teraz trochę żałuję że nie wybrałam tej opcji:/ znajoma sobie bardzo chwali pracę tam, więc jak widac to zależy...
Kurde...to teraz nie wiem.moja kuzynka nigdy nierzekala ani na zarobki ani na atmosfere,lubila tam pracowac....i tak szczerze myslalem o tym sie tam zaczepic
Katarzyna - 2012-07-26 23:36:32 Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie narzekał. Ja podobnie jak [usunięte przez moderatora] żałuję że nie mogę teraz pracować teraz z takimi ludźmi, jak w Oycowiźnie. Miejsce super, klimat też, aż łezka w oku się zakręci na same wspomnienia. Pozdrawiam wszystkich - [usunięte przez moderatora].[usunięte przez moderatora] nawet nie zdajesz sobie sprawy jak się pozmieniało.
Były pracownik - 2013-03-03 14:47:39 O czym wszyscy piszecie, widać ewidentnie że [usunięte przez moderatora] jest blisko z właścicielem widać po wpisie że jest to bardziej reklama firmy niż ocena. Nikomu nie życzę by musiał tam pracować wyzysk i brak kompetencji właścicieli menadzerów pana [usunięte przez moderatora] zawsze ogarniał. Omijajcie to miejsce z daleka.NIE POLECAM!!!!!!!!Tam nie ma stosunków międzyludzkich masz [usunięte przez moderatora] a nie gadać.
O czym wszyscy piszecie, widać ewidentnie że [usunięte przez moderatora] jest blisko z właścicielem widać po wpisie że jest to bardziej reklama firmy niż ocena. Nikomu nie życzę by musiał tam pracować wyzysk i brak kompetencji właścicieli menadzerów pana [usunięte przez moderatora] zawsze ogarniał. Omijajcie to miejsce z daleka.NIE POLECAM!!!!!!!!
Ja również nie rozumiem tych wszystkich plotek, domysłów nie wiadomo jakich. Z dobrego źródła wiem, że obsługa jest zarządzana znakomicie, nikt się nie panoszy, każdy dobrze się czuje i jest traktowany z szacunkiem. Kuzynka pracuje właśnie w Oycowiźnie, jest zadowolona, nie narzeka ani na traktowanie, ani na zarobki, przy tym twierdzi, że ma wielu fajnych znajomych i wszyscy razem się trzymają. Potwierdzając, nigdy nie żaliła się na atmosferę w pracy, a trochę tam pracuje, zatem to chyba najlepsza rekomendacja.
No chyba jakiś żart. Dziewczyna ( można nawet rzec dojrzała kobieta po 40 -ce nie jakiś podlotek który zaczyna pracę - bardzo taktowna) pracuje tylko na weselach i nie ma nic do powiedzenia w sprawie obsady personelu. Praktycznie nie ma kontaktu z osobami, które pracują tu na stałe Robi swoje, kończy się wesele i wychodzi. Zresztą wesela obsługują osoby nie pracujące na stałe w Oycowiźnie, więc w czym rzecz.
A jak wyglada sytuacja w stosunkach międzyludzkich ? Tam podobno pracuje w weekendy niejaka [usunięte przez moderatora] z Grojca która podobno wykurza wszystkie dziewczyny które zaczynają dogadywać się lepiej od niej z kelnerami i kucharzami. Możesz coś o tym powiedzieć bo nie wiem czy dam radę z taką presją ?
Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie narzekał. Ja podobnie jak [usunięte przez moderatora], żałuję że nie mogę teraz pracować teraz z takimi ludźmi, jak w Oycowiźnie. Miejsce super, klimat też, aż łezka w oku się zakręci na same wspomnienia. Pozdrawiam wszystkich - [usunięte przez moderatora]
Nie zgadzam się. Wiadomo, że w takich miejscach trzeba czasami ciężko pracować, zwłaszcza jak jest duże obłożenia. Oycowizna czasami ma wszystkie pokoje zajęte i wtedy trzeba być dzielnym, bo każdy gość ma swoje oczekiwania, ale przecież to norma w takich miejscach. To, że jest tam wiele osób, świadczy jednak, że to naprawdę dobry lokal. Z punktu widzenia byłej pracownicy mogę powiedzieć, że w Oycowiźnie naprawdę panuje genialna atmosfera. Mili współpracownicy, menadżer jest może wymagający, ale wyrozumiały. Kuchnia też świetna, mogę poświadczyć, że kucharze bardzo się starają i plus za dbałość o czystość. W sumie to moja pierwsza taka praca, ale teraz pracuję w 5 gwiazdkowym, korporacyjnym hotelu w Warszawie i naprawdę czuję się jak niewolnik, więc jak ktoś ma okazję pracować w Oycowiźnie to nawet się nie zastanawiajcie.
niepowiedzial bym. Menagerowie sa tragiczni, zwlaszcza starszy pan [usunięte przez moderatora] tragiczny żart wręcz wkurzający. niewiem dlaczego tam go trzymaja. A ogolnie kelnerzy traktowani sa jak niewolnicy i robole. Sprzątanie kibli i nietylko. Niepolecam tego miejsca i jesc tam jest az nieprzyjemnie.