Opinie o Icon S.A. w Katowice

Poniżej znajdziesz opinie aktualnych i byłych pracowników o pracodawcy Icon S.A.. Znajdziesz poniżej również opinie kandydatów do pracy w Icon S.A. na temat rozmowy kwalifikacyjnej.


Branże: Marketing, reklama i PR - działalności agencji reklamowych

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Icon S.A. w Katowice

Były pracownik produkcji.
Były pracownik

Witam , jeżeli się nie mylę Icon S.A Katowice to również oddział ICON S.A. w Bytomiu. Opiszę po krótce swoje doświadczenia z pracy na produkcji w tej drukarni (czyli oddzielny dział niż marketing itd) , przyszedłem tam z pewnym już doświadczeniem w pracy na drukarniach , jednak moje doświadczenie i chęć pracy nie wiele tutaj znaczyły. - Kierownik produkcji - kiedy "odważyłem" się pytać o to jak wykonywać zlecone mi zadania , reagował z początku jakby zobaczył UFO (potem podobnie) , nie był prawdopodobnie przyzwyczajony że oprócz pociskania ploteczek i żarcików jak w amerykańskim filmie z miejscowymi , nowy pracownik ma czelność zadawać mu pytania natury służbowej, jednak moim zdaniem stanowisko zobowiązuję nie tylko do większej wypłaty, - Współpracownicy (miejscowi tubylcy - niestety bardzo trafne określenie , pozwolę sobie używać tego określenia żeby rozróżnić nowych i "tubylców") czyli tubylcy urządzają sobie coś na wzór fali , nowych pracowników potrafią nazywać imionami pokemonów i bez żadnego skrępowania tak się do nich zwracać przy ludziach i przełożonych , przejawiają zachowania agresywne , poniżające , ośmieszające w stosunku do nowych pracowników , często nawet do siebie nawzajem ( człowiek inteligentny może się poczuć nieco jak Czubówna wśród dzikich ludów dżungli , czy Afryki , chociaż tu z przewagą dla tych stereotypowych "dzikusów" ponieważ oni potrafią współpracować) , niemniej , panuje tu ciężka toksyczna atmosfera , kiedy człowiek przechodzi lincz i obmowy okazuje się że to droga donikąd , bo wtedy okazuje się że tubylcy nie zamierzają uczyć nowych obsługi miejscowych urządzeń (mimo polecenia kierownika) , ponieważ mogłoby to doprowadzić do przewrotu sił i utraty monopolu na wykonywane zlecenia , jakkolwiek nie brzmi to nieprawdopodobnie , to takie prymitywne i przebiegłe zachowania są tu na miejscu pierwszym , w związku z czym nowy człowiek po 8 miesiącach pracy , wciąż w zasadzie nic nie potrafi , tylko wykonywać podstawowe czynności i biega zamawiać kebaby miejscowym , żeby tubylcy mieli co jeść , często zamawiają takie zestawy że przez 2 godziny po przerwie nie chce im się zwyczajnie pracować bo są zmęczeni , literalnie. Tz. "mistrz zmiany" to przebiegły , niezbyt lotny umysłowo człowiek , który poniża pracowników i stosuje wcześniej wymienione taktyki żeby ich poniżać i zabezpieczyć swoją pozycję w tej plemiennej hierarchii , potrafi wykopywać narzędzia pracownikom pracującym na kolanach (kiedy mu się nudzi) , specjalnie odciągać ich od ich zajęć żeby biegli przez całą halę robić to co on im każe , nie szanując wcale tego że odciąga ich od ich zajęć i rozprasza i utrudnia im prace, (no taki już wyrostek) , czy też dosłownie zachowywać się agresywnie i ich zastraszać , byłem świadkiem jego wybuchu agresji przeciwko pracowniczce biura , w której obronie nikt nie stanął , musze przyznać że mnie wtedy zmurowało też , parę miesięcy w tym klimacie trochę człowieka "zmienia" , sam byłem przedmiotem zastraszeń tego "wodza" , a kobieta już chyba tam nie pracuje , człowiek niepoczytalny jednak faworyzowany przez zarząd. - AD. "Mistrz zmiany" - doprowadził do zwolnienia nowego pracownika , człowieka starszego , dlatego że ośmielił mu się postawić kiedy ten człowiek wykonywał swoje zlecenie a MZ przyzwyczajony do braku szacunku do nowych kazał mu się zawijać ze swoją pracą gdzie indziej - po wymianie słów , udawał jak dosłownie przebiegłe dziecko "zastraszanego i roztrzęsionego" mimo tego jak traktował innych współpracowników , doprowadził do tego że zarząd groził temu mężczyźnie policją i rozwiązali umowę. - Tubylcy z produkcji preferują postawę obrażonych dzieci których pracy nikt nie docenia , przez to nie potrafią zbudować normalnych relacji z biurem i normalnie się dogadywać , co potęguje chorą atmosferę w firmie - Jako pracownik nowy czyli "gorszego sortu" zostajemy przydzieleni do zajęć po kroju wynoszenia (usunięte przez administratora) , sprzątania po miejscowych , wykonywania dodatkowych prac wykończeniowych za miejscowych ,bo im się tego nie chcę robić , za czasu kiedy tam pracowałem , przez całą długość zatrudnienia. +PEREŁKI+ - to ładowanie w pojedynkę (tubylcy ignorują polecenia pomocy kierownika) uzbieranych przez rok odpadków z zakładu pracy do kontenera (wory po jakieś na oko +40kg które leżą odłogiem przez parę pór roku na zewnątrz) bez żadnej odzieży ochronnej,z tego co dowiedziałem się to już tamtejszy zwyczaj, co roku nowi się tym mają zajmować. - zdzieranie paznokciami nowych pracowników, dużych naklejek z samochodów dostawczych (może kojarzycie wozy dostawcze wyklejone na całą szerokość obrazem przedstawiającym np. koparkę) tutaj nowi mają to usuwać paznokciami, kierownik któremu się zwraca uwagę że potrzebne są do tego specjalne narzędzia , wyśmiewa takiego człowieka i nie reaguje , - poziom współpracy był na takim poziomie jak ja pracowałem, więc kiedy jeden z takich tubylców coś spieprzy wszyscy odpowiedzialni za zlecenie z własnych pensji pokrywają zwroty,co zdaża się zgadnijcie - często.. :)

Były pracownik produkcji
Były pracownik
 Pytanie
@Były pracownik produkcji.

Zabrakło mi literek w poprzednim komentarzu , dodałbym jeszcze parę faktycznych sytuacji. - Jak tubylcy - którzy na przerwie śniadaniowej przymuszają nowego pracownika do ścięcia włosów i zarostu maszynką przyniesioną przez miejscowego , no wiecie żeby było śmiesznie , po takiej poniżającej czynności , sami już rozmawiają o tym jakie danonki lubili za dzieciństwa , ( te sytuacje przytaczam celowo , żeby zobrazować jakie warunki panują w tym środowisku) - wcześniej wymieniona ofiara takiego tratowania która dostała ksywkę "Psajdak" , były tak traktowana , wołano do niego "Psajdak chodź tu!" przy przełożonych itd. , po czym chłopak przychodził w dziwnym stanie psychicznym , wyglądał jakby go bito (tutaj nic nie sugeruje akurat) po prostu z normalnego sympatycznego chłopaka na początku zatrudnienia zmienił się , nerwowo się rozglądał , z całym szacunkiem , ale naprawdę zaczął przypominać postać z serialu telewizyjnego Gra o Tron który z normalnego człowieka stał się "Fetorem" , rzeczywiście tamtejszy Mistrz Zmiany dbał o to żeby zawsze mieć go blisko siebie i żeby naginać go do swojej woli , z czasem ten człowiek zaczął się rzeczywiście zmieniać. Na zakończenie powiem że ktoś mógłby mi zarzucić że obmawiam byłych "kolegów" z pracy. Z tym że jednak nie czuje żadnego przywiązania do tych ludzi zwyczajnie przez ich podejście do mnie. Na odchodne dowiedziałem się od Mistrza Zmiany że z Kierownikiem decyzję o tym że mi nie przedłużą umowy podjęli już na 5 miesięcy przed wygaśnięciem mojej umowy z firmą , tak po prostu mi to powiedział , nie szukałem z nim jakichś bliższych relacji widząc co sobą reprezentuje. "Ja już od dawna o tym wiedziałem, ale po co miałem Ci mówić" tak powiedział , po co mówić komuś że zostanie bez środków do życia i pracy za 5 miesięcy , żeby mógł się jakoś przygotować , no po co? :) Ogólnie w efekcie przez ostatnie 5 miesięcy najintensywniejszej mojej pracy w zakładzie, kiedy już się wyrobiłem w pracy , były w pewnym sensie po "damski wafel". Żeby tego było mało prezeska firmy wręczając mi dokumenty w dniu rozwiązania umowy powiedziała "Widocznie się Pan nie nadaje do takiej pracy". Cóż na początku musze przyznać że te słowo to był wtedy cios , jednak teraz po jakimś czasie kiedy pisze ten komentarz i przypominam sobie jakie warunki i sytuacje tam miały miejsce , to mogę rzeczywiście przyznać że "do TAKIEJ pracy" to się rzeczywiście nie nadaje. <3 Jeżeli nic się nie zmieniło i panuje tam podobny klimat , to nowym którzy będą poddawani podobnym praktykom radzę się zwolnić , nie warto dawać się poniżać i traktować poniżej ludzkiej godności za najniższą krajową , mi po dziś dzień na wspomnienie niektórych sytuacji w tej firmie podnosi się ciśnienie , wasze zdrowie psychiczne ma znaczenie tak samo jak fizyczne , ICON przerósł wszystkie poprzednie moje negatywne doświadczenia z zakładkami pracy , do tego stopnia że jako człowiek bliski 30'tki nie wyobrażam sobie wracać do pracy dla kogoś i tyle pozytywów że mocno te przeżycia nastawiły mnie do rozwoju własnej działalności , żeby znowu nie trafiać do pracy w takie miejsca wśród takich ludzi. Pozdrawiam.

Brak slow
Kandydat

Pracodawca bez szacunku a ci pseudo drukarze i inni to śmiech na sali. Jeżeli szanujecie siebie i swoje zdrowie psychiczne odradzam to miejsce.

qer121
Były pracownik
@Brak slow

To prawda ze pracodawca nie ma szacunku do pracowników

9
Brak slow Nowy wpis
Kandydat

Pracodawca bez szacunku a ci pseudo drukarze i inni to śmiech na sali. Jeżeli szanujecie siebie i swoje zdrowie psychiczne odradzam to miejsce.

qer121 Nowy wpis
Były pracownik
@Brak slow

To prawda ze pracodawca nie ma szacunku do pracowników

9
Pytanie Nowy wpis
 Pytanie

Jakie warunki pracy są w Icon S.A.? Czy jest szatnia i/lub stołówka pracownicza? Czy organizowany jest dojazd do pracy dla osoby pracującej na stanowisku Export Manager?

Nnn Nowy wpis
Kandydat
 Pytanie

Jak oceniacie atmosferę? Fajni ludzie? Sympatyczni ? Życzliwi?

Mery
Kandydat
 Pytanie

Jak oceniacie warunki pracy w biurze? Nie ma tu ludzi toksyków? Jest świeżość?

 Rozmowa kwalifikacyjna
Rozmowa kwalifikacyjna nie musi być stresująca. Czy ta w Icon S.A. spełniła Twoje oczekiwania? Które pytania podobały Ci się najbardziej? Twoje doświadczenia mogą pomóc innym!
logo firmy Account Manager
Warszawa
IQFM Sp. z o.o.
(178 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Brand Manager (Sektor Przemysłowy)
Sarnów
Inducomp Industrial Components Sp. z o.o.
(5 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Scrum Master/Agile Coach
Warszawa
GoWork.pl
(540 opinii)
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
Lil
Kandydat
 Pytanie

Jaka atmosfera w biurze?

Były pracownik produkcji.
Były pracownik

Witam , jeżeli się nie mylę Icon S.A Katowice to również oddział ICON S.A. w Bytomiu. Opiszę po krótce swoje doświadczenia z pracy na produkcji w tej drukarni (czyli oddzielny dział niż marketing itd) , przyszedłem tam z pewnym już doświadczeniem w pracy na drukarniach , jednak moje doświadczenie i chęć pracy nie wiele tutaj znaczyły. - Kierownik produkcji - kiedy "odważyłem" się pytać o to jak wykonywać zlecone mi zadania , reagował z początku jakby zobaczył UFO (potem podobnie) , nie był prawdopodobnie przyzwyczajony że oprócz pociskania ploteczek i żarcików jak w amerykańskim filmie z miejscowymi , nowy pracownik ma czelność zadawać mu pytania natury służbowej, jednak moim zdaniem stanowisko zobowiązuję nie tylko do większej wypłaty, - Współpracownicy (miejscowi tubylcy - niestety bardzo trafne określenie , pozwolę sobie używać tego określenia żeby rozróżnić nowych i "tubylców") czyli tubylcy urządzają sobie coś na wzór fali , nowych pracowników potrafią nazywać imionami pokemonów i bez żadnego skrępowania tak się do nich zwracać przy ludziach i przełożonych , przejawiają zachowania agresywne , poniżające , ośmieszające w stosunku do nowych pracowników , często nawet do siebie nawzajem ( człowiek inteligentny może się poczuć nieco jak Czubówna wśród dzikich ludów dżungli , czy Afryki , chociaż tu z przewagą dla tych stereotypowych "dzikusów" ponieważ oni potrafią współpracować) , niemniej , panuje tu ciężka toksyczna atmosfera , kiedy człowiek przechodzi lincz i obmowy okazuje się że to droga donikąd , bo wtedy okazuje się że tubylcy nie zamierzają uczyć nowych obsługi miejscowych urządzeń (mimo polecenia kierownika) , ponieważ mogłoby to doprowadzić do przewrotu sił i utraty monopolu na wykonywane zlecenia , jakkolwiek nie brzmi to nieprawdopodobnie , to takie prymitywne i przebiegłe zachowania są tu na miejscu pierwszym , w związku z czym nowy człowiek po 8 miesiącach pracy , wciąż w zasadzie nic nie potrafi , tylko wykonywać podstawowe czynności i biega zamawiać kebaby miejscowym , żeby tubylcy mieli co jeść , często zamawiają takie zestawy że przez 2 godziny po przerwie nie chce im się zwyczajnie pracować bo są zmęczeni , literalnie. Tz. "mistrz zmiany" to przebiegły , niezbyt lotny umysłowo człowiek , który poniża pracowników i stosuje wcześniej wymienione taktyki żeby ich poniżać i zabezpieczyć swoją pozycję w tej plemiennej hierarchii , potrafi wykopywać narzędzia pracownikom pracującym na kolanach (kiedy mu się nudzi) , specjalnie odciągać ich od ich zajęć żeby biegli przez całą halę robić to co on im każe , nie szanując wcale tego że odciąga ich od ich zajęć i rozprasza i utrudnia im prace, (no taki już wyrostek) , czy też dosłownie zachowywać się agresywnie i ich zastraszać , byłem świadkiem jego wybuchu agresji przeciwko pracowniczce biura , w której obronie nikt nie stanął , musze przyznać że mnie wtedy zmurowało też , parę miesięcy w tym klimacie trochę człowieka "zmienia" , sam byłem przedmiotem zastraszeń tego "wodza" , a kobieta już chyba tam nie pracuje , człowiek niepoczytalny jednak faworyzowany przez zarząd. - AD. "Mistrz zmiany" - doprowadził do zwolnienia nowego pracownika , człowieka starszego , dlatego że ośmielił mu się postawić kiedy ten człowiek wykonywał swoje zlecenie a MZ przyzwyczajony do braku szacunku do nowych kazał mu się zawijać ze swoją pracą gdzie indziej - po wymianie słów , udawał jak dosłownie przebiegłe dziecko "zastraszanego i roztrzęsionego" mimo tego jak traktował innych współpracowników , doprowadził do tego że zarząd groził temu mężczyźnie policją i rozwiązali umowę. - Tubylcy z produkcji preferują postawę obrażonych dzieci których pracy nikt nie docenia , przez to nie potrafią zbudować normalnych relacji z biurem i normalnie się dogadywać , co potęguje chorą atmosferę w firmie - Jako pracownik nowy czyli "gorszego sortu" zostajemy przydzieleni do zajęć po kroju wynoszenia (usunięte przez administratora) , sprzątania po miejscowych , wykonywania dodatkowych prac wykończeniowych za miejscowych ,bo im się tego nie chcę robić , za czasu kiedy tam pracowałem , przez całą długość zatrudnienia. +PEREŁKI+ - to ładowanie w pojedynkę (tubylcy ignorują polecenia pomocy kierownika) uzbieranych przez rok odpadków z zakładu pracy do kontenera (wory po jakieś na oko +40kg które leżą odłogiem przez parę pór roku na zewnątrz) bez żadnej odzieży ochronnej,z tego co dowiedziałem się to już tamtejszy zwyczaj, co roku nowi się tym mają zajmować. - zdzieranie paznokciami nowych pracowników, dużych naklejek z samochodów dostawczych (może kojarzycie wozy dostawcze wyklejone na całą szerokość obrazem przedstawiającym np. koparkę) tutaj nowi mają to usuwać paznokciami, kierownik któremu się zwraca uwagę że potrzebne są do tego specjalne narzędzia , wyśmiewa takiego człowieka i nie reaguje , - poziom współpracy był na takim poziomie jak ja pracowałem, więc kiedy jeden z takich tubylców coś spieprzy wszyscy odpowiedzialni za zlecenie z własnych pensji pokrywają zwroty,co zdaża się zgadnijcie - często.. :)

Były pracownik produkcji
Były pracownik
 Pytanie
@Były pracownik produkcji.

Zabrakło mi literek w poprzednim komentarzu , dodałbym jeszcze parę faktycznych sytuacji. - Jak tubylcy - którzy na przerwie śniadaniowej przymuszają nowego pracownika do ścięcia włosów i zarostu maszynką przyniesioną przez miejscowego , no wiecie żeby było śmiesznie , po takiej poniżającej czynności , sami już rozmawiają o tym jakie danonki lubili za dzieciństwa , ( te sytuacje przytaczam celowo , żeby zobrazować jakie warunki panują w tym środowisku) - wcześniej wymieniona ofiara takiego tratowania która dostała ksywkę "Psajdak" , były tak traktowana , wołano do niego "Psajdak chodź tu!" przy przełożonych itd. , po czym chłopak przychodził w dziwnym stanie psychicznym , wyglądał jakby go bito (tutaj nic nie sugeruje akurat) po prostu z normalnego sympatycznego chłopaka na początku zatrudnienia zmienił się , nerwowo się rozglądał , z całym szacunkiem , ale naprawdę zaczął przypominać postać z serialu telewizyjnego Gra o Tron który z normalnego człowieka stał się "Fetorem" , rzeczywiście tamtejszy Mistrz Zmiany dbał o to żeby zawsze mieć go blisko siebie i żeby naginać go do swojej woli , z czasem ten człowiek zaczął się rzeczywiście zmieniać. Na zakończenie powiem że ktoś mógłby mi zarzucić że obmawiam byłych "kolegów" z pracy. Z tym że jednak nie czuje żadnego przywiązania do tych ludzi zwyczajnie przez ich podejście do mnie. Na odchodne dowiedziałem się od Mistrza Zmiany że z Kierownikiem decyzję o tym że mi nie przedłużą umowy podjęli już na 5 miesięcy przed wygaśnięciem mojej umowy z firmą , tak po prostu mi to powiedział , nie szukałem z nim jakichś bliższych relacji widząc co sobą reprezentuje. "Ja już od dawna o tym wiedziałem, ale po co miałem Ci mówić" tak powiedział , po co mówić komuś że zostanie bez środków do życia i pracy za 5 miesięcy , żeby mógł się jakoś przygotować , no po co? :) Ogólnie w efekcie przez ostatnie 5 miesięcy najintensywniejszej mojej pracy w zakładzie, kiedy już się wyrobiłem w pracy , były w pewnym sensie po "damski wafel". Żeby tego było mało prezeska firmy wręczając mi dokumenty w dniu rozwiązania umowy powiedziała "Widocznie się Pan nie nadaje do takiej pracy". Cóż na początku musze przyznać że te słowo to był wtedy cios , jednak teraz po jakimś czasie kiedy pisze ten komentarz i przypominam sobie jakie warunki i sytuacje tam miały miejsce , to mogę rzeczywiście przyznać że "do TAKIEJ pracy" to się rzeczywiście nie nadaje. <3 Jeżeli nic się nie zmieniło i panuje tam podobny klimat , to nowym którzy będą poddawani podobnym praktykom radzę się zwolnić , nie warto dawać się poniżać i traktować poniżej ludzkiej godności za najniższą krajową , mi po dziś dzień na wspomnienie niektórych sytuacji w tej firmie podnosi się ciśnienie , wasze zdrowie psychiczne ma znaczenie tak samo jak fizyczne , ICON przerósł wszystkie poprzednie moje negatywne doświadczenia z zakładkami pracy , do tego stopnia że jako człowiek bliski 30'tki nie wyobrażam sobie wracać do pracy dla kogoś i tyle pozytywów że mocno te przeżycia nastawiły mnie do rozwoju własnej działalności , żeby znowu nie trafiać do pracy w takie miejsca wśród takich ludzi. Pozdrawiam.

Pytanie
 Pytanie

Jak wygląda rozmowa w Icon S.A. na stanowisko Export Manager? Z iloma osobami się rozmawia? 18 października pojawiło się ogłoszenie.

Waldi
Kandydat
 Pytanie

Jaka podstawa na start dla inz ?

Bezrabotna dzięki ICON.
Były pracownik

Odradzam każdego, kto nie chcę po 3 miesiącach ze dnia na dzień zostać bezrabotnym. Miły Pan rekruter ściąga Ci z twojej stałej pracy, oferująć bardzo wysoką wypłatę. Na pytanie czy wszystkim przedłuzają umowę na czas próbny, mówi tak, poza jednych chlopakiem, króry nawet szkoleń on boardingowych nie zrobił w ciągu 3 miesiący. Pracujesz sobię spokojnie 3 miesiący, prace masz bardzo dużo (czyli dobry znak jak na mnie, jesteś potrzebny), klient ma mało zastrzeżeń. Czyli jesteś pewny, że wszytko ok, nagle 4 dni przed końcem umowy dostajesz maila, że umowy Ci nie przedłużą, ponieważ klient jest nie zadowolony z twojej pracy. Na pytanie co się stało, Pani managerka mówi, że nie masz co nażekać, inni dostają takiego maila ostatniego dnia pracy i że polowę ludzi nie przychodzą okresu próbnego. Czyli zupełnie inne info niż mówił rekruter. Kiedy pracowałam, zauważyłam że też parę osób nagle zniknęli. A teraz nie mogę od nich wywalczyć świadectwa pracy, na moje 5 mailów zero odpowiedzi HR.

Ewa GP
Pracownik
@Bezrabotna dzięki ICON.

To chyba nie dotyczy tej firmy ....proszę sprawdzić i zweryfikować swój wpis. Pozdrawiam Ewa GP

Zuzanna
Inne
@Ewa GP

Można tylko się upewnić, która część tej wypowiedzi faktycznie wskazuje na to, że nie dotyczy to tej firmy?

Ewa GP
Pracownik
@Zuzanna

Jesteśmy małą rodzinną firmą- nie korzystamy z zewnętrznych usług jeśli chodzi o rekrutację. Całość tej wypowiedzi dotyczy jakiejś korporacji. Sytuacja, która jest opisane powyżej nie dotyczy Icon S.A. Nikogo nie zwalniamy przez informację mailową. Poza tym w ciągu ostatniego pół roku pożegnaliśmy się z 1 osobą i to za obopólną zgodą.

Marta
Inne
@Ewa GP

Piszecie, że jesteście rodzinną firmą. Ale pracowników zatrudniacie normalnie?

Halina
Inne
@Bezrabotna dzięki ICON.

Co znaczy że cię ściąga z innej pracy? czyli to jakby oni cię znaleźli jako kandydata na stanowisko? W jaki sposób?

Ewa GP
Pracownik
@Marta

Zatrudniamy 16 osób.

Grafik
Kandydat
 Pytanie

Czy grafik z niemieckim c2 dobrze zarobi?

Sara
Kandydat
 Pytanie

Jak przeprowadza są szkolenia?

Ilona
Inne
@Sara

Chodzi Ci o to, czy są stacjonarne lub online, czy o to że wewnętrzne czy zewnętrzne? Też bym chciała to wiedzieć, bo np. w ogłoszeniach na pracownika produkcji są obiecywane takie i takie :)

Bezrabotna dzięki ICON.
Były pracownik
@Sara

Sam wszystkiego musisz uczyć się.

Zuzanna
Inne
@Bezrabotna dzięki ICON.

A starsi stażem koledzy? Pomagają?

natalia
Kandydat
 Pytanie

jakie warunki rozwoju? czy warto? polecacie? atmosfera?

Łukasz 26
Były pracownik
@natalia

Nie Polecam .. nie warto.. najniższa krajowa.. reszta kasy pod stołem jak jakieś zlecenie nie wyjdzie to już ... Afera i po.kasie ... Biuro.. Jedni są Ok.. tylko P. Małgorzata jeden wielki dramat.. (usunięte przez administratora) na każdego .. byle by dołki kopać.. a co to ona nie jest och i ach ...

Ewa
Pracownik
@Łukasz 26

Panie Łukaszu podpisuje się Pan jako były pracownik a z tego co kojarzę to do końca lutego jest Pan jeszcze obecnym pracownikiem (przebywającym na L4 ale jednak) Ilość strat jaką samodzielnie Pan wygenerował podczas pracy w ICON w ciągu ostatnich 2 miesięcy przekracza rok utrzymania pracownika na Pana stanowisku. Dobrze Pan wie że umowa z Panem nie będzie przedłużona stąd rozumiem akt desperacji aby zaszkodzić wizerunkowi firmy. Mimo wszystko życzę szybkiego powrotu do zdrowia i wielu sukcesów u nowego pracodawcy. Ewa GP

Wiole
Kandydat
 Pytanie
@Łukasz 26

A kto to taki? Czym się zajmuje? Jak się uchronić przed ta osoba? Ostrzeganie? W jaki sposób uważać?

Drukarz
Pracownik
@Ewa

Pani Ewo niech się Pani nie przejmuje, ja bardzo miło wspominam pracę u Państwa, i złego słowo powiedzieć nie dam. Dużo się u Państwa nauczyłem, dzięki czemu nie mam problemów, ze znalezieniem odpowiedniej pracy. Serdecznie Pozdrawiam! Bartek Dz.

Bezrabotna dzięki ICON.
Były pracownik
@natalia

Nie, nie przedłużają polowie umów po okresie próbnym.

Oleh
Kandydat
 Pytanie

To ma sens by rozmawiać z nimi ?

Karolina
Inne
@Oleh

Zawsze rozmowa ma sens. To oczywiste.

Madzia
Kandydat
 Pytanie

Jak się tu pracuje? Atmosfera? Pracownicy sympatyczni ? Możliwość szkoleń? Rozwoju? Awansu?

Maurycy
Kandydat
 Pytanie

Na Mikołajki można dostać coś wartościowego?

Poszukują
Kandydat
 Pytanie

Jest aktywne ogłoszenie. Poszukują? ALE dlaczego ? W jakim celu? Co oferują? Jakie benefity ? Na kogo uważać i dlaczego ? Na co uważać? Mocne strony firmy ? Słabe strony firmy ? Kompetencje ludzi ? Wykształcenie ludzi ?

Inzynier
Kandydat
 Pytanie

Ludzie są w porządku? Długo pracują? Czy szukają nowych zajęć?

Co tu jest
Kandydat

Jak ta firma działa Ile płacą

Agnieszka
Inne
@Co tu jest

Dołączam się do pytań! Szukałam informacji o Icon w Internecie, no ale za wiele to nie udało mi się znaleźć. Oby ktoś zechciał coś tu napisać na temat tego pracodawcy. A Ty od tego czasu to może już postanowiłeś tam aplikować? Musisz mi koniecznie opowiedzieć o swojej aktualnej sytuacji!

Kaśka
Kandydat
 Pytanie

Polecacie?

sandra

Jak się pracuje w tej firmie? Generalnie chcę aplikować na stanowisko specjalisty ds eksportu. I tak się zastanawiam czy ktoś może coś powieidzieć o pracy i rozmowach kwalifikacyjnych?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna

Zostaw merytoryczną opinię o Icon S.A. - Katowice

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Icon S.A.?

    Zobacz opinie na temat firmy Icon S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 17.

Icon S.A.
3/5 Na podstawie 3 ocen.
  • Zobacz wywiad
  • Dworska 12
    40-584 Katowice
  • NIP: 6263006960 KRS: 0000403456
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Icon S.A.
Przejdź do nowych opinii