Opinie o Blue House s.c. w Szczecinek

Na wstępie chciałam zaznaczyć... Co najśmieszniejsze, wszystkie opinie dodane miesiąc temu były przez aktualnych pracowników. Szef na zebraniu nakazał pracownikom wejść na ten serwis I wystawić mu pozytywną opinie, opowiadał jak pozwie wystawiających negatywne komentarze, już pisze pisma do serwisu! O wydanie danych osobowych i nie odpuści tym ludziom. Opowiadał też jak to ten serwis wydzwania do niego żeby zapłacił to usuną mu wszystkie negatywne komentarze.Jako były pracownik potwierdzam każda negatywną opinie tu. Co do słowa. Zostaje się po godzinach za darmo. Płacą 1000zl miesięcznie za 4h dziennie od poniedziałku do piątku. Daja wyłącznie zlecenie. Na rozmowie rekr. dowiadujesz się że nie ma szans na żadna umowę o pracę. Nie jest to nawet najniższa godzinowka I jest to nie zgodne z prawem pracy! Oczywiście z każdej godziny rozliczają. Jak? Dziela 1000 na dni I tyle wychodzi ci w danym miesiącu za 4h pracy. Jak siedzisz dłużej bo notorycznie do tego zmuszają to ch, za to dostaniesz. A zwalniać się radzę po wypłacie.Ja brałam tygodniówki. Jak poszlam po ostatnia już po zwolnieniu to dowiedziałam się że ja mam im oddać pieniądze a nie oni mi! Tak naprawdę wiszą mi 450 zł. Byłam w biurze. Dowiedziałam się takich cudów. Mimo że wcześniej w domu liczyłam sprawdzając 10razy. Wychodziło 450 równe. Umowilysmy się z szefowa że w domu wejdę w raport jeszcze spojrzę. Wchodzę do domu I już mam zablokowany do niego dostęp. Więc. Spisane na kartce miałam wyłącznie pełne dni bez tych robionych bezpłatnie nadgodzin. Więc wysłałam ta mniejsza liczbę. Wychodzilo im do oddania mimo wszystko ok 100zl. (Mimo że wiem że 450 licząc całość było na bank. Ale odpuściłam nie potwierdzę nie mam przed oczami bo zmienili mi hasło) co mi odpisała pani Karolina? Że mogę przyjść (ponownie) do biura to omówimy to. Są wręcz (usunięte przez administratora) Byłam tam kilka godzin wcześniej. Księżniczka wyliczyła twierdząc że ja im wiszę I koniec! Szczerze? Zgrywa mi się to z opowieścią szefostwa o tym czemu mają tu negatywne opinie. Podobno wypisywala je dziewczyna która chciała naciągnąć na kasę. Zwalniala się I wypłacili jej więcej niż powinni. Z dobrego serca. A ona jeszcze napisała że na kasę ja (usunięte przez administratora) szok. (usunięte przez administratora) to mało powiedziane. Ich powinna nauczyć liczyć inspekcja pracy I skarbówka bo są za cwani. W każdym miesiącu to wychodzi mniej niż najniższa dopuszczalna prawem stawka za te 4h. Nie wspominając o tym że żeby pracować po 4h to trzeba się tłumaczyć czemu. Wypłatę dostawałam bardzo śmiesznie, za tydzień - 50zl za dzień przepracowany conajmniej(!) 4h może być I 11h. A ten poniżej mimo że pracowałam -nic. I po takim (usunięte przez administratora) Na kasę na koniec słyszę że ja mam im oddać coś... Żałosne. Problem ma nawet z tym 100zl mimo że tak naprawdę powinni wypłacić mi 450 zł. A stałym 1000? Bo to słyszałam mówiąc że nie mogą tak płacić za godziny. Twierdzili że nie mogę tego przeliczać na godziny bo 1000zl jest za miesiąc stały I tyle. Tyle dostałam jeden raz! Więc w takim razie powinni mi wypłacić 800zl w tym momencie. Żeby wyrównać każdy miesiąc do tego stałego tysiąca. Skoro tacy są czyści tak wszystko robią zgodnie z prawem pracy. Wiec teraz o tym na czym polega praca. Robisz jako telemarketer bierzesz numery z ogólnodostępnej bazy I wydzwaniasz do wszystkich oferując szkolenia. Uczą Cię odpowiedzi na każde NIE. Wiadomo sprzedaż. Ale wciskając szkolenie managerskie hydraulikowi robisz z siebie (usunięte przez administratora) wiadomo... Pracując słyszysz wieczne pretensje. Czy masz dobre wyniki czy złe. Mało mało mało. Szef (usunięte przez administratora)żyje w innym świecie. Niby ci coś mówił a nie mówił... Mówi jedno zaraz całkiem na odwrót I robi z ciebie (usunięte przez administratora). Szefowa (usunięte przez administratora)z czymkolwiek się czepisz to odsyła do niego. On do niej. I takie koło. Nikt tu nie jest winny że ludzie są wykorzystywani. Pracujesz do 14 za tyle masz płacone (a nawet nie, I nie bądź pewny że ta kasę dostaniesz bo w grudniu np nie mieli kasy, czasu I wszystkiego na raz a na koniec zgonili sprawę na biedna pracownice do której ze wszystkim odsyłają) I chcesz wyjść o tej 14.. To szef robi spotkanie o 14 I (usunięte przez administratora) Mówisz że musisz odebrać dziecko I musisz wyjść! Mówisz o tym rano. Facet siedzi w biurze kręci się z kawa prosisz żeby spotkanie przełożył. Ma cie w (usunięte przez administratora) Jeszcze zrobi kolejne jutro również o 14 I masz być! Dostajesz (usunięte przez administratora) wypłatę. Dostepna pod telefon jesteś praktycznie dużo więcej godzin. Pracować masz więcej bo co masz do roboty. Pod koniec roku dzwonisz do ludzi którzy dwa tygodnie wcześniej kazali spadać I jest to wpisane. Gorzej niż fotowoltaika. Ale terminów mało. Dzwon może zmienili zdanie.. Ta praca naprawdę mogłaby byc fajna. Gdyby nie wizję szefa. (usunięte przez administratora) Zła organizacja jeśli w ogóle można ją tak nazwać. Plusy? Pracownicy. O nich nie mogę powiedzieć złego słowa. Zawsze pomogą doradza. Żeby wszystkim szło dobrze. Mile kobiety. Mimo że z całego zespołu dwie pracowały dłużej niż 3miesiace. Na typowego konsultanta nikt więcej niż od listopada. Rotacja ogromną. Nie dziwi mnie to.