Nie polecam firmy. Trzymajcie się z daleka. (usunięte przez administratora) umowa miała być z systemem prowizyjnym, okazało się, że prowizji nie zobaczyłam. Prowizja jest wypłacana "pod stołem" Za miesiąc pracy nie zostało mi wypłacone wynagrodzenie. Tak, że sprawa została zgłoszona do Państwowej Inspekcji Pracy. Nigdy nie spotkałam się z taką nieuczciwością i brakiem szacunku co tu. Nie polecam.
Ale w umowie było to jakoś opisane, że będzie szła ona pod stołem czy jak to zostało ujęte? I czy PIP do teraz już zareagował po zgłoszeniu?
Dzień dobry, jako lider zespołu do którego dołączyła "Delta" chciałabym sprostować kilka rzeczy: 1. "Delta" przepracowała w HRC 8 dni po czym udała się na długie zwolnienie lekarskie, podczas którego skończyła się umowa na okres próbny 2. Prowizja jest elementem, który pojawia się po okresie próbnym i po zamknięciu projektów rekrutacyjnych więc po 8 dniach pracy nie ma możliwości uzyskania prowizji 3. Zgodnie z prawem pracy po zwolnieniu dłuższym niż 30 dni w firmie poniżej 20 pracowników wypłacanie pensji przejmuje ZUS więc nieprawdą jest, ze HRC nie wypłaciło wynagrodzenia za ostatni miesiąc, wynagrodzenie to będzie wypłacone przez ZUS 4. sprawa z Państwową Inspekcją Pracy została już wyjaśniona Kolejne kroki w tej sprawie podejmie Dział Prawny HRC Pozdrawiam Sylwia Dziklińska
Grupa HRC jes super. Dzieki nim znalazlem pracę. Pani Klaudia jest najlepszą doradczynia:-)
Firma jest super. Dziękuję za pomoc w znalezieniu pracy. Dzieki Grupie HRC.
Przed dwoma miesiącami uczestniczylem w projekcie rekrutacyjnym prowadzonym przez Grupę HRC. Powiem szczerze, że nigdy nikt tak profesjonalnie ze mną nie współpracował. To byla czysta przyjemność. Firma zlecajaca rekrutację wybrała ostatecznie innego kandydata, ale pozytywne wrażenie pozostało. W trakcie projektu rozmawialem z jednym z konsultantów Grupy HRC, pytając min. o to czy organizują pramtyki i otrzymalem odpowiedź, że tak. I to płatne praktyki. Z rozmowy dowiedzialem się również, ze po pracy w Grupie HRC ludzie trafiają do najlepszych firm np. Microsoft, Deloitte, Santander, Orange i wielu innych. Łatwo to sprawdzić na LinkedIn. Bardzo się zdziwiłem. Widać, z tej firmy to taka fajna perełka. Mam nadzieję, że powyzsze sie przyda. Pozdrawiam.
Hej wszystkim! Ciężko jest się tutaj dostać na praktyki? Opinie na firma fajne, zatrudnia ludzi na poważne stanowiska i chciałabym uczyć się swojej pracy właśnie w takim miejscu. Z góry dzięki za odpowiedź!
Firma jest OK. Dzięki konsultantom Grupy HRC w ciagu miesiąca znalazłem nową, genialną i dobrze płatną pracę. Bardzo Wam dziękuję. I serdecznie pozdrawiam, Jacek
@Wyprowadzająca_z_błędu, masz rację znalazłam kilka ofert pracy na stanowiska: audytor wewnętrzny, project business developer EE, AR accountant, zastępca dyrektora handlowego. Mogłabyś napisać więcej informacji na temat praktyk, które odbyłaś? Czy były płatne, jak długo trwały? Pracowałaś już jako absolwentka, czy w trakcie studiów mając przerwę wakacyjną? Dodaj więcej informacji. Pomożesz innym osobom, które będą starały się o pracę lub staż.
@Marta, czy ty pracujesz w firmie lub dostałaś pracę przez jej pośrednictwo? Jeśli tak, napisz na jakie stanowiska agencja rekrutuje, jakie warunki proponuje i czy dba o pracownika? Jakiego rodzaju umowy są zawierane? @Wyprowadzająca_z_błędu, piszesz, że firma rekrutuje wyłącznie na długoterminowe umowy. Jakiego rodzaju pracowników poszukuje? Chodzi o kadrę kierowniczą i pracowników biurowych? Czekam na Twoja opinię.
Wystarczy wejść na ich stronę internetową - http://www.hrc.com.pl/pl/oferty_pracy Szukają na średnie i wysokie stanowiska w różnych branżach. To firma pracująca w oparciu o direct search i executive search. Nie ma mowy o rekrutacjach tymczasowych. Byłam u nich na praktykach. Po skończeniu studiów będę chciała wrócić ;)
Razem z narzeczonym byliśmy zatrudnieni przez hrc na zlecenie w fabryce Curver w Słupsku. Sama praca i fabryka w porządku. Natomiast ta hucznie nazwana "agencja" to żenada. Przy podpisaniu umowy zostaliśmy poinformowani przez kobietę od nich, że ogólnie sprawa wygląda tak że jeśli nie ma nas na zmianie i nie poinformujemy o nieobecności wcześniej - na 4 godz przed zmianą, lub nie dostarczymy w ciągu 7 dni od nieobecności zwolnienia na papierki to zabierają nam 200 zl od wypłaty. Niby zasady uczciwe. Ta pani jasno powiedziala ze jeśli poinformujemy wcześniej to nie ma o czym mówić i nic nie zabierają. Co się okazało? Sławna "pani" Natalia z Poznania która układa grafiki i generalnie której największą rozrywką jest zabieranie ludziom pieniądzy, ma swoje zasady. Otóż niejednokrotnie zabrała pieniądze mimo tego, że o nieobecności została poinformowana. Ona ma swój regulamin i uznaje że aby nie potrącic pieniędzy zleceniobiorca musi i poinformować wcześniej i dostarczyć usprawiedliwienie. Co jest najśmieszniejsze jest to praca dodatkowa, ale np studentowi nie może wypaść egzamin albo przesunąć się zajęcia bo zwyczajnie ukradną 200 zl. W przypadku np wypadku w drodze do pracy życzy sobie zaświadczenia od służb ratunkowych, w przypadku śmierci kogoś bliskiego akt zgonu. To chyba przegięcie. Ponadto wyznacza za nieobecności swoje własne nieregulaminowe kary. Np poprosilismy o wykreślenie ze zmiany bo coś tam, a ona wykreśliła nas karnie z kolejnych 3-4 zmian w tym tygodniu. Sytuacja taka zdarzała się niejednokrotnie. Kolejną sprawą są karty godzin pracy, na kartach napisane jest wyraźnie że karty można składać do 2 każdego miesiąca do godz 12. Pani przy zatrudnieniu powiedziala ze tak jest napisane ale jest przyjęte że zostawia się do 3, a że ona jest w curverze tylko w środy to i tak zabiera je w pierwszą środę po 3. W styczniu nie mogliśmy złożyć kart do 2, więc powiedziano nam żeby złożyć je w lutym bo i tak nie dostaniemy wypłaty terminowo tylko z następnym miesiącem. Zaznaczam że jest to praktyka bezprawna, ponieważ wg prawa zleceniodawca ma obowiązek wypłacić wynagrodzenie raz na 30 dni a żaden wewnętrzny regulamin nie może być ponadto, ponieważ nawet jeśli nie dostarczymy kart godzin pracy to oni i tak mają listy obecności z każdej zmiany wiec wiedzą ile byliśmy w pracy. Więc w lutym złożyliśmy karty 2 lutego około południa. i co się okazało? ze nie dostaniemy wypłaty w lutym ponieważ babeczka karty zabrała 2 lutego rano, wbrew temu co mówiła i wbrew temu co jest napisane na karcie godzin pracy. Ja juz w styczniu skończyłam karierę z tą pseudo agencją ale mój narzeczony miał jeszcse w styczniu chyba z 2 zmiany. Pieniądze powinny być wypłacone 18 dnia każdego miesiąca za miesiąc poprzedni, a jeśli 18 wypada w weekend to w pierwszy dzień roboczy po 18. Czyli w tym miesiącu wczoraj. W lutym uspokajano nas ze pieniądze na pewno nie przepadną. A pieniędzy na koncie brak. Mimo ze wypłata powinna być wczoraj. Moj narzeczony dostał "wyplate" wczoraj za styczeń, ale są grudzień wynagrodzenia brak. Próbujemy dzwonic na wszystkie numery jakie mamy ale jedna kobieta ma wszystko w du. pie bo jest na urlopie a reszta łącznie z wielką Natalia nie odbiera. Także tak się właśnie pracuje w hrc. Gorąco odradzam.
Chyba pomyliła Pani firmy, ponieważ Grupa HRC nie zajmuje się rekrutacjami na takie stanowiska i w oparciu o umowę zlecenie. Dodatkowo Grupa HRC nie ma biura w Poznaniu, a w Warszawie. Zachęcam do zweryfikowania dla jakiej Pani firmy pracowała :)
@Simply Mich skoro jesteś zadowolony z rekrutacji, to może mógłbyś innym oszczędzić trochę stresu i powiedzieć jak się przygotować do rekrutacji? Czy jak już pracujesz prawie 2 miesiące to chciałbyś wypowiedzieć się na temat samej pracy w HRC Grupie? Widzę, że jest sporo ofert pracy, więc dużo osób może to zainteresować http://www.hrc.com.pl/pl/oferty_pracy.
Witam, i historia znowu zatoczyła koło. Kilka dni temu przeczytałem ogłoszenie na Pracuj. A tu po kilku godzinach dzwoni konsultant z HRC i pyta mnie czy jestem zainteresowany konkretną oferta pracy. Odpowiadam TAK, a ten - ku mojemu zdziwieniu - przeprowadza ze mną 20 minutową rozmowę, szczegółowo mnie wypytując. Po zakończeniu rozmowy zaprosił mnie na testy na wspólnie umówiony termin. Wczoraj spotkałem się z chyba moim nowym pracodawcą. No czegoś takiego to się nie spodziewałem. Ja NAPRAWDĘ nie myślałem, ze projekt rekrutacyjny można tak spokojnie i profesjonalnie przeprowadzić. Wszystkim polecam współprace z HRC. w zakresie rekrutacji. PS. A najzabawniejsze, że wydawalo mi się kiedyś że dla niech pracowałem... Dziś już nie mam wątpliwości - pracowałem dla ORANGE....
Powiem szczerze w ogóle mnie nie interesuje kto dla kogo pracował. To temat mi kompletnie nie znany. HRC zrekrutowało mnie i od miesiąca pracuję z tym zespołem jako researcher. Bardzo , bardzo fajny zespół . Dużo można się od nich nauczyć. Jak się uda zostanę z nimi na dłużej.
Też coś słyszałem o tym projekcie, ale to już chyba zaprzeszłość. Byłem tam ostatnio na drugiej rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko, które bardzo mnie interesowało. Nie zawiodłem się. W perspektywie mam kolejne spotkanie z przyszłym pracodawcą. Jestem i bardzo zobowiązany za wsparcie i pomoc. Ale nie chce zapeszyć więc na razie cicho sza
Jestem pracownikiem HRC od kilku miesięcy. Ale e firmie nie ma już żadnego projektu Orange o którym tyl wyżej napisane. Teraz firma zajmuje sie - tak jak ma na stronie internetowej - tylko rekrutacją. I w tym zakresie pracownicy są naprawdę dokładnie szkoleni. Ale wewnętrznie... Pytałem w firmie o projekt ORANGE i ze zdziwieniem okazuje się, że tylko Pani Maria - jeszcze pracuje -coś ma do powiedzenia bo zajmowała się flotą. Większośc osób pbecnie na pokładzie HRC w ogóle nie wie o co tam chodziło w szcegółach. A generalnie toe opinia w firmie jest taka, że robili za frajerów, którzy formalnie zatrudniali ludzi którzy pracowali dla ORANGE i brali na siebie samochody. W konsekwencji wszystkie brudy spływały na HRC a wszystkie korzyści dl ORANGE... Ile w tym prawdy nie wiem, bo dzisiaj nikt już się w HRC tym nie interesuje..... Więc chyba coś jest na rzeczy.... W każdym razie cieszę si, że pracuję w HRC i patrząc jak fajnie jest w tej firmie - to aż nie mogę się nadziwić wpisom powyżej. Pozdr.
Czy HRC Grupa organizuje szkolenia dla swoich pracowników?
Ciekawe spostrzeżenia..... Też się teraz zastanawiam jak do tego podejść... Niby formalnie HRC nas zatrudniało. Ale fakt, że mieli nas w d...... Nigdy nic w sprawie pracy, codziennych obowiązków itd.. Tylko sprawy związane z kosztami, wydatkami, samochodami.... Nawet w sprawie dostępności towaru nie było tam z kim rozmawiać. Czyli kto nas faktycznie zatrudniał???? Jak się zastanowić to ORANGE? Eeeee ale z grubasem to się kopać nie będę bo już mam ich w d..... Inna praca - wreszcie pracodawca, który zatrudnia to ten sam, na którego rzecz pracuję i który czerpie z tego korzyści ;-) Czyli zero problemów, zero pośredników i wszystko jasne. Anie powinno tak być u nas??? A co do HRC? To moim zdaniem - byli OK. Na kasie mnie nie zrobili. Kłopotów nie miałem z niczym. Ale w sumie to co mieli robić jak oni nawet nam premii nie wyliczali ;-) niezłe jaja.... Pozdrawiam tych co dalej na projekcie ORANGE... O ile pamiętam to HRC umowa skończyła się z końcem 2016. Czyli gdzie teraz? ORANGE czy znowu nie wiadomo co za firma? Misiek
W sumie to co napisano powyżej o zatrudnieniu w ORANGE to prawda.... wlasnie sie zatanawiam nad tym czy kiedykolwiek ktos z HRC sie ze mna kontaktowal w sprawie pracy, wykonywanych obowiązków itd.... i wiecie co ? Wychodzi mi ze nikt nigdy w sprawach zawodowych nie dzwonil ani nie pisal emaili.... tylko w sprawach samochodu, sprzętu itd. A to i tak ja czesciej dzwonilem. Chyba to co napisal przdemowca to prawda - pracowalismy w ORANGE..... tylko dlaczego Orange woli korzystac z takiego posrednika jak HRC to juz nie wiem. Pewnie zgolili frajera
Od kilku lat jestem KDD na Orange (wcześniej w Mobilis potem HRC teraz Option1). I chyba za bardzo czepiacie się HRC. Jak było w Moibilis to nie będę pisał - każdy kto pracował to wie i ma na ten temat swoje zdanie. Natomiast jeżeli chodzi o Grupe HRC to nIe wiem o co Wam chodzi. Ja zawsze dostawałem wszystkie wynagrodzenia w terminie. Nigdy nie było żadnych opóźnień.... Chyba, że się nie orientowałem. Samochód oddałem bez najmniejszych problemów po zakończeniu projektu i za nic mi nie obcięto choćby grosza. To samo z telefonem i tabletem. Księgowość poinformowała mnie o nadpłacie w utargach po zakończeniu projektu i przelała pieniądze na konto. Moim zdaniem Grupa HRC to był bardzo dobry wybór. Jednakże moim zdaniem problem leżał w zupełnie innym miejscu o czym wszyscy jakby zapominają. Czyzby nikt nie rozumiał, że Grupa HRC była tylko PRZYKRYWKĄ dla ORANGE tak jak wcześniej Mobilis a teraz Option1???? To co zarządzi ORANGE muszą wykonać: - kto nas rekrutował??? - kto nas codziennie rozliczał??? - czyj był system?? - kto do nas kontrolnie wydzwaniał ??? (przypominam Wasia, Wojtusia - pamiętacie????) - kto sprawdzał które punkty odwiedziliśmy i wyznaczał nam trasówkę???? - kto ustalał zasady wypłacania premii itd???? - kto wysłał nas na jedno szkolenie przez 3 lata???? A na koniec kto decydował o tym czy pracujemy i ewentualnie nas ZWALNIAŁ? Jakbyście nie wiedzieli to piszę ORANGE ORANGE ORANGE. Grupa HRC robiła dokładnie to co ORANGE jej kazał. Dlaczego tak było to nie mi rozsądzać. ALE JA nie mam wątpliwości, że pracowałem dla ORANGE a nie dla Grupa HRC. To, że mi płacili to inna bajka... Swoją drogą to ciekawe jak popatrzeć na to od strony pranej??? Kto tak naprawdę był naszym pracodawcą????? A może warto się zastanowić??? Bo gdyby wziąć pod uwagę, że to już moja trzecia umowa z tym samym pracodawcą, to powinienem mieć umowę na czas nieokreślony i ponad 6 lat stażu pracy w ORANGE - a to brzmi nieźle....... A może jeszcze przysługiwać nam powinny przywileje pracowników ORANGE???? Może warto się nad tym zastanowić...???????
Małe sprostowanie Mobilis i Hrc to nie to samo. Wiem bo pracowałem u jednych i drugich przy projekcie Orange. Przez pewien czas firmy ze sobą współpracowały, ale na szczęście już tak nie jest. Co do Mobilis - wszystko ok, traktowanie ludzi, rozliczanie kasy oraz zdawanie samochodów przy zakończonym kontrakcie. Odnośnie Grupy Hrc można trylogie pisać. Traktowanie ludzi jak bydło, wiecznie problemy a rozliczanie się na koniec projektu to same problemy dla pracowników. Obcinają kase dosłownie za wszystko, telefon, tablet a przy zdawaniu samochodów to można się spodziewać wszystkiego np: nie dostaniesz premii bo rzekomo klocki są do wymiany, tarcze itp. Co lepsze samochód był dopiero po przeglądzie. Jednym słowem nigdy nie poleciłbym tego pracodawcę grupe hrc
Witam! Pierwsze sprostowanie - HRC to nie Mobilis! Współpraca z Mobilisem była jak najbardziej OK, nie było żadnych problemów! Ale w momencie przejęcia projektu przez HRC wszystko się posypało. A to jakim "człowiekiem" (powinno się użyć innego słowa) jest niejaki narcyz WP pokazało zakończenie "współpracy" (też powinno się użyć innego słowa) z tym obozem pracy . PRACOWNICY ZOSTALI BEZPODSTAWNIE OKRADZENI Z PREMII!!!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w HRC Grupa?
Zobacz opinie na temat firmy HRC Grupa tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
