Opinie o Agencja Ochrony Justus w Kraków

W styczniu pojawiła się opinia o dowódcy zmiany z galerii Alfa w Gdańsku. Jak widać, Pan Adnrzej ma brata bliźniaka. Przynajmniej z zachowania. (usunięte przez administratora) wsród pracowników ochrony jest niebywałe. W Galerii Bałtyckiej za segment awizacji nocnych podobno odpowiada Pan Waldemar. Używam słowa "podobno", ponieważ próby kontaktu mailowego lub telefonicznego zazwyczaj kończą się fiaskiem. Ochrona zazwyczaj odpowiada, że przekaże sprawę do Pana Waldemara, a ten winien się odezwać. Niestety, dopóki sama się nie pojawiłam w pomieszczeniu ochrony, Pan Waldemar nie raczył nawiązać ze mną kontaktu. Sama wizyta również nie należała do przyjemnych. Pukałam kilkukrotnie w drzwi, lecz nikt nie otwierał. Drzwi były jednak lekko uchylone, więc uznałam, że wejdę do środka. Widok, jak to się tego pana nazywa - Dowódcy Zmiany, był przynajmniej nie na miejscu. Pan Waldemar leżał na fotelu jakby na leżaku w kurorcie wakacyjnym. Nogi opierał na drugim krześle. Nie dziwię się, że nie słyszał pukania, ponieważ na głowie miał słuchawki. Nie raczył również odpowiedzieć na przywitanie. Opisałam swoją sytuację, a jedyna reakcja ze strony Pana Waldemara to pytanie "z jakiego jestem sklepu" i "proszę czekać na maila". Nie miałam sił, by tłumaczyć, że odpowiedź potrzebuję na wczoraj. Chciałam również zgłosić to skandaliczne zachowanie do przełożonego Pana Waldemara, lecz nie raczył mi podać numeru telefonu zasłaniając się przepisami rodo. Uznałam, że nie będę dalej ciągnąć tego wątku, więc postanowiłam odpuścić. Być może na tym poratlu ktoś dostrzeże jakich pracowników zatrudnia.