Opinie o Fundacja Ars w Poznań

Poniżej przeczytasz opinie aktualnych oraz byłych pracowników o pracodawcy Fundacja Ars. Przeczytasz tutaj również opinie kandydatów do zatrudnienia w firmie Fundacja Ars na temat rozmowy kwalifikacyjnej.


Branże: Pozostałe firmy

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Fundacja Ars w Poznań

Indygo Nowy wpis
Inne

Miałam nieprzyjemność wspierać moją przyjaciółkę, która ciężko odchorowała współpracę z tą "fundacją". Na rozmowie kwalifikacyjnej przełożony powiedział do niej "ładnie pani pachnie", pytał też o rozmiar ubrań, choć przecież nie obowiązuje tam żaden mundurek. Przyjaciółka siedziała nadgodziny, na końcu usłyszała, że do niczego się nie nadaje i był ogromny problem z wypłatą wynagrodzenia, przełożony wprost powiedział, że nie zrealizowała swoich zadań, więc jej nie zapłaci. Dopiero jak poszłam z nią jako przedstawicielka Inicjatywy Pracowniczej, łaskawie przelał jej pieniądze. Byłam przy ich rozmowie - dramat. Omijać szerokim łukiem.

Ania

A mi się coś wydaje, że przesadzacie. Jestem od lat wolontariuszką, współpracowałam z wieloma osobami i czy to były zajęcia z dziećmi, czy akcje w mieście - zawsze było fajnie. Ale może jestem inaczej ukształtowaną osobą, która ma dystans i jest otwarta :)

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
SLa Nowy wpis
Były pracownik
 Pytanie
@Ania

Zyznawski, dlaczego ARS nie ma strony internetowej nawet?

Jaśko
Inne

@arsononim Bardzo dziwna ta opinia, tym bardziej, że fundacja jest bardzo oceniana!!

An
@Jaśko

Ocena na gowork 2/5

Sla Nowy wpis
Były pracownik
@Jaśko

Zyznawski, nie ośmieszaj się.

arsononim

Koszmar! Omijajcie szerokim łukiem. Po raz kolejny w krótkim czasie wymienił się cały skład Arsu. Filozofia jednej z osób zarządzających to, cytuję: "pracownika należy złamać" oraz "tylko (usunięte przez administratora) pracuje za minimalną krajową". (Tyle się mniej więcej tam zarabia.) Dodatkowo pensje nigdy nie są na czas i trzeba zawzięcie walczyć, żeby je w ogóle zobaczyć. Ponadto, na porządku dziennym jest publiczne upokarzanie pracowników i ekstremalna eksploatacja. Nie polecam.

Piotr Zyznawski
@arsononim

Nie znam takiej sytuacji żeby w fundacji było łamanie pracownika i również aby ktoś musiał cały czas walczyć o wynagrodzenie za pracę. Może pisząc takie opinie, pomawiając kogoś wypada mieć odwagę i się przedstawić, a nie chować się pod anonimowym nickiem. Piotr Zyznawski

10
Gabriela
@Piotr Zyznawski

jeśli to nie prawda, to dlaczego od miesiąca nie otrzymałam zapłaty za wykonane usługi na rzecz Fundacji? W nazwie można zobaczyć słowa: WSPIERANIE twórczości, kultury i sztuki - sposób zarządzania tą instytucją nie okazuje wsparcia, niesie za sobą zniszczenie i utrudnianie normalnego funkcjonowania jej pracownikom jak i podopiecznym

Sla Nowy wpis
Były pracownik
@Piotr Zyznawski

Zyznawski, doskonale wiesz, że wpisujacy te slowa maja rację. Pograzasz się jeszcze bardziej. Zamknij ten swoj "business" w końcu

 Rozmowa kwalifikacyjna
Firma Fundacja Ars poszukiwała pracowników. Wziąłeś udział w procesie rekrutacyjnym? Ile etapów obejmował ten proces? Podziel się swoimi przemyśleniami dotyczącymi przebiegu rozmowy kwalifikacyjnej.
logo firmy Specjalista IT ds. wsparcia
Warszawa
SZPZLO Warszawa-Ochota
(178 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Instalator mebli i ekspozycji reklamowych
Michałów-Reginów
AdRepublic
(2 opinie)
Wyślij CV
logo firmy Pracownik obsługi bazy transportowej
holandia
De Rooy Poland Sp. z o.o.
(271 opinii)
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
nie_polecam

Miejsce, w którym zdobywa się dużo doświadczenia. Niekoniecznie jednak takie o jakim się by marzyło. Praca z dziećmi wspaniała, jednak koszta, szczególnie te własne, osobiste są zbyt wysokie i bolesne. W Fundacji rotacja pracowników jest ogromna, zbyt duża by ktokolwiek poczuł się tam stabilnie, nie mówiąc już o dzieciakach ze świetlicy kreatywnej. Cały czas trzeba nadrabiać zaległości spowodowane zmianami kadrowymi. Musi być rotacja aż znajdzie się idealna ekipa- tak mówi fundator, natomiast co najmniej 15 pracowników oraz 3 prezesów przez trochę ponad pól roku to chyba świadczy o miejscu nie zbyt dobrze. Nigdy osobiście nie byłam bezpośrednio ofiarą przemocy w Fundacji, natomiast bycie świadkinią działań przemocowych sprawiło, że jeszcze długi czas po rzuceniu tej pracy musiałam te sytuacje odchorowywać. Nie raz byłam zmuszona interweniować, przerywać wrzaski i wyżywanie się fundatora na swoich pracownikach, z których był niezadowolony, którzy ze strachu nie mogli się wysłowić. Strach, przemoc, mobbing, seksizm, oprószony żarcikiem albo niestosownym komplementem. Z dystansu zdałam sobie sprawę jak bardzo ja byłam manipulowana i wykorzystywana. Dodatkowo zaniedbania, opóźnienia oraz zaległości w płatnościach, umowa śmieciowa. Nie polecam. Jakkolwiek kusząco może to wyglądać, szczerze nie polecam. Super dzieciaki, super możliwości i potencjał, ale nie z tym „Cesarzem”.

Piotr Zyznawski
@nie_polecam

Magda, dziękuję za opinię chociaż po Tobie spodziewałem się czegoś innego.

6
Mieczysław
Inne
@nie_polecam

Piszesz, że umowa o pracę jest mało stabilna. Czy przy dłuższej współpracy jest możliwość zmiany kontraktu na bardziej korzystny i długoterminowy dający prawo do urlopu i dodatkowych benefitów?

Zorientowany
@Mieczysław

Nie. Najdłuższa terminowa wytrzymałość psychiczna jednego pracownika waha sie od 3 dni do max. 3 tygodni. A urlop nadchodzi bardzo szybko wraz z wypowiedzeniem natychmiastowym, ktore skladasz, bo tak bardzo potrzebujesz juz odpoczynku.

Były pracownik
@nie_polecam

Pracowalam tam 100% racji. Musisłam depresję po tej pracy leczyć. Wyzwiska p. Zyznawskiego na porzadku dziennym

Filomena
Inne

Nie rozumiem narzekania, przecież można zmienić pracę bo byc może to nie jest praca dla każdego?

Mania
Inne
@Filomena

co za profesjonalizm

Marcelina
Inne

@filomena a ty jak oceniasz ta firmę ?

anonim2

patologia. nie polecam, nie idźcie tam.

Edyta
Inne
@anonim2

Dlaczego nie polecasz pracy w Fundacja Ars? Wypowiedź użytkownika @anonim była dla nas bardzo szczegółową informacją, która zapewne pomogła wielu osobą. Powiedz jednak dlaczego Twoja ocena jest negatywna. Czy jesteś obecnie pracownikiem i możesz powiedzieć nam jak obecnie wygląda atmosfera miedzy przełożonym a pracownikami?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
anonim2
@Edyta

nie, nie byłem pracownikiem, lecz w marcu 2019 byłem na rozmowie w ARS i pan Piotr dosłownie prowadził rozmowę na tematy nie istotne, prywatne, zaczął opowiadać jaki to on doskonały nie jest, a przecież ten facet - jak sam ujął - jest wędkarzem czy tam rybakiem... brak jakiejkolwiek kwalifikacji pedagogicznej, a uważa się za pedagoga...

Pedagog
@anonim2

Tak, marynarz, który wyzywa pedagogów i psychologow, a nawet terapeutow od najgorszych, bo nie potrafia opiekować się ani robic doslownie NIC madrego z dziecmi. Szkoda tylko ze dzieki osobom z takimi tytulami wygrywa sie projekty i zyskuje nowe dofinansowania, bo to jest punktowane. A w zamian dostaje sie brak szacunku i wykorzystanie. W projekcie 100 zl/h a w rzeczywistosci ledwo 10. Bylam, przezylam, potwierdzam.

Pani Ala

To wszystko prawda, że tam mobbing i nadużycia że strony Cesarza Piotra Zyznawskiego! Fundacja była pięknym miejscem dla dzieci prowadzonym przez wspaniałe kobiety, jednak Pan Fundator Cesarz wszystko zniszczył! Chcecie się dowiedzieć jakie macie granicę wytrzymałości? Zatrudnijcie się w Fundacji Ars! Trening asertywności otrzymacie gratis! Nie polecam.

Piotrek_zostaw_mnie

Od czego zacząć.. Pan fundator, który "wpakował miliony" w fundację i określił się mianem "cesarza fundacji, który jednym palcem może zrobić wszystko" (tak, dokładnie takich słów użył XD) powinien pójść do lekarza po skierowanie do psychiatry. Najlepiej na kilka terapii jednocześnie, w tym również na terapię od uzależnień. Niestety nie pójdzie, ponieważ systematycznie nie opłaca składek ZUS, przynajmniej w przypadku pracowników. Śmieszne wypłaty, jeśli tak to w ogóle można nazwać. Brak poczucia bezpieczeństwa wśród pracowników, którzy oddawali całe serca dzieciakom. Pan Piotrek jest znany w wielu środowiskach, co dziwne nigdy nie usłyszałem o nim nawet jednego pozytywnego słowa. Wrzeszczy i używa wulgaryzmów przy dzieciakach. Byłem świadkiem, jak wyrzucał dwie pracownice, szarpiąc się z nimi i nie pozwalając zabrać prywatnych rzeczy. Myślę, że jeśli nie wkroczyłbym do akcji, mogłoby to się skończyć o wiele gorzej. Fundacja nie ma nic wspólnego ze swoją misją, czyli wspierania kultury i sztuki. Zarząd i kierownictwo to jakaś kpina. Ocena końcowa: 0/10. Nie idźcie tam nawet na wolontariat, nie oddawajcie tam swoich dzieciaków. Mobbing, ściemy, zastraszanie. Fundator żyje jeszcze w głębokim PRLu myśląc, że szefowi wszystko można. Dla jasności: byłem wolontariuszem, zakończyłem współpracę z fundacją już dawno, ale wciąż mam bliski kontakt z osobami, które tam pracowały.

Mamazsynkiem

Zgadzam się całkowicie z przedmówca. NIE POLECAM! Panie Piotrze, Pańskie tyrady znają w Poznaniu nie tylko byli pracownicy Fundacji. Kiedy padały prośby, by nie podnosić głosu, odpowiedz była "bo (usunięte przez administratora) co?!" (niestety sama to słyszałam). Najgorsze, że wiedziały też to dzieci, które tam przychodziły (mój mały mi powiedział o "krzyczącym Panu w okularach"). A na to nieogarnięty Pan prezes, który doskonale wiedział o mobingu (sam niejednokrotnie to powiedział) nawet nie kiwnął palcem. Co on biedny może... Wypłaty nie na czas, nie jednokrotnie z rodzicami to słyszeliśmy, co więcej chyba to nawet nie była to najniższa krajowa. Te fantastyczne dziewczyny między sobą załamanym głosem "mam mieć poczucie misji, a do garnka co mamy włożyć?!". Panie, jedna lepsza od drugiej!! Miały wielkie serca dla tych naszych pociech!! Organizowały świetne zajęcia, dbały o nie jak o własne... Widać, że czuły się tam dobrze i sprawiało im to przyjemność... Ale wystarczyło, że pojawiał się jeden albowiem drugi tyran i już widać było, że nie mogły swobodnie funkcjonować, a krzyki było słychać dzięki otwartym oknom!

anonim

i niestety 2019 i mamy powtórkę z rozrywki. Proponuję wrócić do pierwszych komentarzy. Przez 2 lata był super zespół, który stworzył wiele dobrego, jednak po odejściu kochanej pani prezes wszystko sie posypało. Osoba, która mianuje się dosłownie "cesarzem tej fundacji" doprowadziła do tego, że 2 osoby z 3 jednego dnia rzuciły pracę, którą kochały. Terror psychiczny. Najgorsze w tym wszystkim są dzieci, które najbardziej cierpią, bo im świat nie jest łatwo odbudować. Nie polecam z całego serca. Mimo, że doświadczenie można zdobyć duże, ale tylko dzięki swojemu zaangażowaniu i samozaparciu. Jednak fundacja już "należy" do kogoś, kto zawsze wraca i historia się powtarza. Nie życzę tego nikomu. Na koniec jeszcze straszenie sądami i kazanie wynosić się w 10 minut. Historia poważna i bardzo przykra.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Edyta
Inne

@qra czy dowiedziałeś się na własną rękę jak wygląda praca wolontariusza? A może zdecydowałeś się na pracę w Fundacja Ars na pełen etat i chciałbyś teraz Ty podzielić się swoimi doświadczeniami z innymi użytkownikami?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
qra

@Anonim a jaki był tam zakres obowiązków? Pracuję,ale chętnie poświęcił bym swój czas jako wolontariusz w Fundacji Ars aby pomóc. jak wygląda to z perspektywy czasu bo nie wiem czy mógł bym sobie na to pozwolić :d Pozdrawiam

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Anonim

Praca przy jednorazowym projekcie a praca na umowie (zlecenie czy o pracę) znacząco się różni. W Fundacji czy jakimkolwiek innym miejscu, gdzie organizowana jest większa impreza a na co dzień pracuje tam bardzo mało osób potrzeba dużej masy ludzi z zewnątrz. Dlatego tak ważni są wolontariusze. Aby taki wolontariusz zgodził się pomóc przy organizacji imprezy (obok całej ideologii) musi być odpowiednio i z szacunkiem traktowany. Jeśli idziesz pomóc przy organizacji imprezy, dobrze wiesz, że będziesz tam jako wolontariusz i Twoje jest to co się nauczysz to wszystko jest w porządku. Jeśli natomiast masz umowę zlecenie to gdzie byś nie pracowała to zasranym obowiązkiem pracodawcy jest wypłacić wynagrodzenie za wykonywaną pracę. Obłędem jest sytuacja, gdy pod koniec miesiąca zastanawiasz się, czy za poświęcenie czasu i pracę przez 4 tygodnie dostaniesz należne Ci wynagrodzenie. Stwierdzenie " wiadomo że w fundacjach zarabia się rzadko, a jak już to nie są to jakieś kosmiczne wynagrodzenia także ciesz się że tutaj ci płacą" jest absurdem lub wręcz propagandą. Zastanawiam się, czy czasem superlatyw nie pisze jedna i ta sama osoba.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Anonim

Nie wiem o czym Wy piszecie. Byłam ostatnio na stażu z projektu - było fantastyczne. Dziewczyny zaangażowane, dużo akcji na zewnątrz, wyjść do ludzi. Tam chyba nie ma czegoś takiego jak ciemiężące ludzi "władze" raczej wszyscy zaginają równo

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
ARSowiczka

Ja również pracowałam w tejże fundacji z tym, że miałam umowę. Stawka nawet nie była najniższą krajową - 1200 zł a po okresie próbnym obiecano więcej. Osoba zarabiająca 1200 zł nie jest się w stanie utrzymać, nie ma co się oszukiwać. Robiłam wszystko co do mnie należy, dodatkowo prowadziłam zajęcia. Praca sama w sobie mi się podobała ale wiele do życzenia pozostawiało zachowanie "władz". Pracowałam 8 godz. na umowę zlecenie (!) dodam, że w umowie nie było zapisu, że powinnam pracować na miejscu. Problem pojawiał się, gdy przychodził czas wyjścia do domu. Wtedy pojawiały się obiekcje i pretensję, że już wychodzę, czy jest wszystko zrobione (było) i dlaczego ja wychodzę, skoro "władze" muszą jeszcze zostać. Naruszenia praw pracownika na każdym kroku. Jakby mogli pewnie chętnie by doszukali się powodów dla których nie musieliby wypłacać wynagrodzenia. Moja opinia jest negatywna. Odradzać pracy tam nie będę bo chyba lepiej przekonać się na własnej skórze jak tak to jest i czy warto się starać a nie być docenionym. Pozdrawiam

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Anonim

W każdym jednym miejscu można znaleźć pozytywy jak i negatywy. Tak samo w przypadku Fundacji. Byłam tam przez pewien czas i zgadzam się z wypowiedzią Ali i Asa. Można się nauczyć bardzo wiele, jeśli chodzi o bezpośrednią pracę z dziećmi i pracę biurową. Kwestia minusów jest jednak bardziej obszerna. Jeśli chodzi o pracę to myślę, że po przyjemnej i wiele obiecującej wstępnej rozmowie zawsze znajdzie się ktoś, kto rozpocznie tam pracę. Trzeba jednak uważać bardzo na umowę. Coraz częściej proponowana przez pracodawców jest umowa zlecenie, w których aż roi się od celowego nieuwzględnienia niektórych aspektów lub wypisania pozornie łatwych zadań, na których zrealizowanie brakuje doby i całych tygodni. Licz się z tym, że jeśli ich nie wypełnisz to możesz pożegnać się z wypłatą za miesięczne staranie mimo dużego zaangażowania. Zarząd przedstawia szlachetne idee do samego końca. Pytanie czy osoby zarządzające same w to wierzą czy tylko chcą, żeby wolontariusze w to uwierzyli? Zdarza się, że pomysły rzucane przez kreatywnych wolontariuszy chętnych do ich realizacji są wprowadzane w życie Fundacji po odejściu tychże osób. Dlaczego? I czy jest to w porządku? - Przedstawiciele stosują cały czas triki manipulacyjne. Jeden z wolontariuszy znający się na rzeczy, studiujący psychologię od razu to wyłapał. - Sam fakt, że nie ma tam stałych pracowników jest zastanawiający. Wolontariusz pojawiający się całym rokiem na jednorazowych, wybranych akcjach nie jest w stanie dostrzec jak praca Fundacji wygląda każdego dnia. - Wolontariusz podejmując wolontariat (na okres 30 dni) powinien mieć podpisaną umowę wolontariacką z wybraną placówką. Zapewnia ona opłacenie ubezpieczenia od nieszczęśliwych wypadków przez organizację oraz wolontariusze mogą domagać się zwrotu kosztów podróży itp. W Fundacji były osoby na miesięcznym stażu. Nie miały podpisanej umowy ani nie dostały żadnych zwrotów za swój wkład finansowy. - Zasady stażu z Urzędu Pracy nie są tu przestrzegane. Jeśli mogą, wykorzystają jak się da. Przykład: Rozmowa osoby chcącej dostać się na staż z prezesem: „Dobrze możesz do nas przychodzić, jeśli miesięcznie będziesz płacić nam 200 zł. Przecież dostaniesz pieniądze z Urzędu.”

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Olga

Odradzam i to bardzo. Poszukajcie (bo nie mogę wpisać) imienia i nazwiska osoby, która tę fundację prowadzi i poczytajcie. (usunięte przez administratora). Nawet osoby, z którymi współpracował nie chcą nic o nim mówić, czuć, że to zły temat. Byłam tam na rozmowie kwalifikacyjnej, nie skojarzył mnie z pubu Zak (chodziłam tam jako klientka), obecnie jest tam na stażu mój znajomy. Osób, które "zatrudniono" tam z rok temu nie ma - a było ich kilka!! Faktyczne - mi też od początku pachniało obłudą, zresztą przed samym spotkaniem sprawdziłam opinie w internecie. Wiadomo - w internecie każdy może wszystko wpisać, ale aż tyle złego o tym panu - i to nie anonimy, nie wulgaryzmy, ale konkretne zarzuty albo przestrogi. No i jak się tam pójdzie na rozmowę to czuć sztuczność, są wielkie obiecanki. Sprzątać - tak, to podstawa, po prostu wykorzystują ludzi; widziałam dziewczynę, fajna, miła, ciekawa osoba z dużym doświadczeniem pedagogicznym, obiecali jej stanowisko kierownicze, potem TYLKO sprzątała sale i siedziała w biurze, sama, nie wiedziała co ma w zasadzie robić. Już jej tam nie ma z tego co wiem. Był jeden chłopak, z pasją, starał się bardzo, człowiek wykształcony, z doświadczeniem - bardzo chciał działać nie dla firmy, ale dla idei, więc wybrał ARS. Jego też nie ma. A jeszcze w zeszłym roku byli, bardzo zaangażowani. Nie polecam, moim zdaniem władze powinny się tym zająć!! Chcecie pracować - jest tyle ciekawych fundacji i stowarzyszeń!! Omijajcie ARSA. Nawet do CV nie wpisujcie, bo w branży kojarzą ich źle....

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Ala i As

Mariolu, zgadzam się z Tobą w kwestii porządku, posprzątanie po sobie i po zajęciach jest to jak sama napisałaś „ normalna rzecz”. Jestem za tym i całkowicie popieram! Jednak widzę, że nie rozumiesz powagi sytuacji. Mycie toalety przez wolontariusza łamie zasady Ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie (odsyłam do Art. 42., Art. 43., Art. 45 powyższej ustawy) oraz jest sprzeczne z zasadami BHP. W miejscu jak podkreślasz do którego przychodzą dzieci powinno być wyjątkowo czysto, niestety w Fundacji Ars nie ma stosownego personelu, który mógłby należycie o to zadbać: był przeszkolony w tym temacie i posiadał wymaganą odzież ochronną oraz roboczą (odsyłam do instrukcji BHP dla zawodu Sprzątaczki). Jeśli wolontariusz wyrzuca śmieci, czyści toaletę, a potem prowadzi zajęcia z dziećmi w tym samym stroju, to sama powiedz, czy jest to przejaw zaangażowania, czy głupoty?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna

Zostaw merytoryczną opinię o Fundacja Ars - Poznań

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Fundacja Ars
Przejdź do nowych opinii