Praca pracom ale jedzenie z tygodnia na tydzień gorsze jeśli ktoś lubić dostać za parę groszy wiadro jedzenia to spoko ale to niema nic wspólnego z kebabem
Nie polecam , nie pod względem jedzenia ! Tylko pod tym że zatrudnia pracowników bez umowy każe im siedzieć kilka godzin po zamknięciu lokalu , słabo płaci, a jak daje mu się zła opinie straszy kłopotami i sądem! Ten pracodawca tylko wykorzystuje pracowników za marne pieniądze bez umowy i gdy lokal zamyka się o 12 czy 1 każe im siedzieć do 2,3,4 rano hmm czy to logiczne ? Raczej nie ,to zwykle wykorzystywanie pracownika ! Chcial bym aby kontrol tam wpadła na kamerach wsaystko jest kto pracuje i czy ma umowę.....niech sprawda i czystość zapraszam sanepid ....chcesz Turek sądu zapraszam ale ja mam dowody jak wykorzystujesz pracowników bez umowy i jeszcze straszysz....życzę powodzenia ale lokalu nie polecam u niego za sam fakt że to (usunięte przez administratora) kiedyś tacy robili na białych teraz biali robią na nich bo oni nie chca dac umowy o prace czy zlecenie to moje zdanie prosze o opinie
A wiecie może czy oni tylko zatrudniają ludzi narodowości tureckiej? Chciałbym sobie dorobić gdzieś studiując a akurat ich mam blisko
w końcu się do jnich wybiorę na kebsa do tej ich sieci restauracji. ciekawe jednak czy skoro tam są tacy tureccy kucharze to mówimy tutaj o prawdziwym tureckim kebabie jak trzeba czy o polskiej wersji z grubą bułą jak opona, jak jest?
Co jak co, ale nigdy nie pracujcie u Araba ! Najgorsze co może, być multikulti... Wyjazd do Turcji!
kebab smaczny,po cholere te glupoty,mila obsluga itd szkoda ze tylko piwa niema
niestety nie moge sie zgodzic z ta opinia, zaczelam tam pracowac jakis czas temu i jest naprawde super, pracowalam w wielu lokalach gastronomicznych ale w kebabie u turka jest najlepiej, pracujace tam dziewczyny wszystko na biezaco mi pokazywaly, szef bardzo w porzadku, moglam jesc i pic co chcialam i nawet nie kasuja za to pracownikow, poprostu jak w domu bierzesz. co chcesz. nie oszukuja pieniadze odrazu na koniec zmiany dostajesz, a to co kolezanka napisala o jedzeniu na ziemi to calkowita nieprawda, zywnosc popakowana jest w specjalne pojemniki, byc moze kolezanka po dniu probnym nie zostala przyjeta i dlatego takie glupoty powypisywala, ogolnie praca tam jest ok panuje przyjemna atmosfera, a kebab smakuje super !
Pracowałam w bardzo wielu miejscach na stanowisku pomocy kuchennej i przy obsłudze klientów, ale w tym lokalu traktowanie pracowników przerosło wszelkie granice. Po pierwsze w pierwszym dniu próbnym nie zostałam poinformowana o tym ile wynosi stawka godzinowa, kiedy wypłacane są pieniądze i w jaki sposób, czy pracodawca oferuje jakaś umowę zlecenie, ile trwa okres próbny. Przez cały dzień musiałam się dopytywać o to, poniewz nikt nie chciał udzielić mi informacji. Mówiono tzw. "pół słówkami".Nie było także żądnej rozmowy kwalifikacyjnej z, której właśnie można by się dowiedzieć wszystkiego. Druga sprawa to to, że nie zostałam oprowadzona po lokalu i nie zostało mi przedstawione menu oraz specyfika pracy baru. W związku z czym nie mogłam wykonywać wszystkich poleceń, ponieważ nie wiedziałam gdzie co leży i gdzie po co iść, żeby wykonywać prace. Dodatkowo jeśli się pytałam o różne rzeczy nie uzyskiwałam odpowiedzi. Nie wiem po co w ogóle ktoś zawraca głowę taką pracą skoro sam nie wie czego chce. Podczas pracy nie można było pić wody (A WIADOMO, ŻE JEST GORĄCO). Kolejna sprawa to fakt, że początkowo stwarzana jest miła atmosfera a następnie dochodzi do czegoś takiego, że masz do wykonania dwa polecenia jednocześnie od dwóch różnych osób co jest nie wykonalne.Jeśli tego nie zrobisz jesteś pouczana i poprawiana. Problemem jest to, że nie ma tam jednej osoby do której można zwracać się z pytaniami i oczekiwać poleceń do wykonania. Nie wiem czy wynika to z różnicy kulturowej, czy też ze zwykłego prostactwa i chamstwa, ale właściciele odzywa się do pracowników jak do najgorszych i mówią tonem rozkazująco-pokrzykującym co wcale nie powoduje przyspieszenia pracy tylko dodatkowy stres. Co mnie jeszcze przeraziło to fakt, że proponują oni, że stopniowo będą przeszkalać do pracy w kebabie, a następnie już drugiego dnia po jednorazowym pokazaniu jak się zwija np. tortille, kiedy robisz to wolniej, niż stali pracownicy (OCZYWISTE JEST, ŻE GDY ROBI SIĘ COŚ DRUGI RAZ NIE KONIECZNIE WYCHODZI PERFEKCYJNIE I SZYBKO-ZNAM TO Z DOŚWIADCZENIA) przy klientach wyrywają Ci z rąk to co robisz rozwalając całe jedzenie po kuchni. Dziwne jest także to, że nie wolno tam palić (co ja rozumiem bo sama nie palę papierosów), ale właściciel pali papierosy na zapleczu gdzie znajduje się żywność leżąca na podłodze (o zgrozo!) Uważam, że nie warto tam iść i marnować sobie swojego zdrowia fizycznego i przede wszystkim psychicznego z powodu jakiś chorych i diametralnych różnic kulturowych i braku kultury osobistej właścicieli. Nie polecam najgorszemu wrogowi tego miejsca pracy niestety.Jedyny plus to to, że wypłacili mi pieniądze za przepracowane dni pracy.