Widze, ze moja opinia sprzed roku została usunięta.. Chyab była zbyt szczera i zbyt prawdziła i bolała szefostwo w oczy. Wiec w punktach: -pracowałam tam kilka miesiecy, ale wystarczyło, zeby wyladowac u psychiatry na antydepresantach przez mobbing. Nie byłam pierwszą taką. Byłam taką trzecią osobą dla mojej Pani psychiatry. :) -"mozesz isc na na urlop pod warunkiem,ze bedziesz pracowac i odbierac wszytskie telefony" (biuro) - wolnego nie wezmiecie ani w poniedziałek ani w piatek, to "przedluzanie weekendu" i jest tu nielegalne - główna ksiegowa za moich czasów wyzywała innych prosto w oczy od (usunięte przez administratora) - koordynator to(usunięte przez administratora)szefa, cala swoja prace zrzuci na was jezeli tylko bedzie mial opcje - nie wolno wychodzic z pracy minute po skonczeniu zmiany. Skoro zebraliscie sie szybko to znaczy, ze nie macie nic do roboty. To nic, ze wystarczy dobra organizacja pracy i w lecie zabranie tylko torebki. Trzeba siedziec "dla zasady" kilka minut po czasie. Albo zle prace sobie organizowac, zeby sie nie wyrobic -jezeli przyjdziecie wczesniej do pracy to nie wyjdziecie szybciej. Na wejscu zostaniecie pospieszeni (niwazne, ze zaczynacie za 10 minut) i nie, nie wyjdziecie o te 10 minut wczesniej :) -nie ma zadnej nagrody na dodatkowa prace, sa kary za niebranie dodatkowej pracy za darmo -zmuszaja do sprzedazy leków swojej marki -niejedna osoba uslyszała "jestes tylko kosztem, nie odzywaj sie" -kordynator rzucił do mnie tekstem po pomyleniu (robiac JEGO obowiązki, ktore były "na przedwczoraj") jednej cyferki na 300 arkuszy, kazdy po 10 pol i w wiekszosci data, czyli xx-xx-xxxx 8 cyfr "nie wiem czy mam cie za włosy wytargac i rzucic toba o sciane czy co z toba zrobic". -kamery wszedzie, nie wychodz za czesto do lazienki, a idac tam nie zerkaj na telefon
Wypowiedzienie zgodnie z zasadami kodeksu pracy. Generalnie zatrudnia się ilość osób na styk, tak że nie ma Cię kto zastąpić. Ja akurat pracowałam na stanowisku, gdzie tylko ja robiłam dane rzeczy. L4 to od razu był dramat, a jak chciałam iść na urlop to tylko tydzień i musiałąm tuż przed podszkolić kogoś jak wygląda moja praca, same podstawowe rzeczy. A i tak ciągłe telefony były od współpracowników jak coś zrobić. Nie da się w tydzień nauczyć kogoś takiego stanowiska. Aaa i na rozmowie o prace otwarcie mówią, że pierwszeństwo z urlopami mają osoby posiadające dzieci.
Koordynator stosuje mobing wobec pracowników, którzy idą na zwolnienie lekarskie i zakazuje badania testów na covid. Szczególnie nie szanują starszych doświadczonych pracowników, przenosząc ich do większych aptek, gdzie nie mają czasu na przerwę. Nie można w spokoju korzystać z przerw, ponieważ szefowa wydzwania do apteki i ściąga pracowników z przerwy.
Jedną Panią (nie w spłupsku, w Trójmieście) zwolnili, bo zachorowała na covid. Usłyszała, ze teraz bedzie wiecej chorować i czesciej chodzic na L4 i takiego kogos nie potrzebują. Było to w Gdyni, ale to była decyzja zarządu od siedmiu boleści, więc nie ma znaczenia która apteka. :) Tak traktują ludzi :)
Jakich pytań można się spodziewać na rozmowie rekrutacyjnej w firmie Dom Leków?
Urlop wakacyjny należy się każdemu. Każdy go dostaje bez względu czy ma dzieci czy też nie. W ferie zimowe faktycznie pierwszeństwo mają osoby z dziećmi, osoby bez dzieci mają masę innych terminów 'wolnych' Ale Jest to bardziej kwestia dogadania się wewnętrznie. Nigdy nie było jakis awantur/. Problemów z tytułu urlopów w ferie. Chyba kwestia pracowników. Ale jakoś nie wierzę,że wszyscy pracownicy bez dzieci nagle potrzwbuja urlopu w ferie
Hej. Możecie mi proszę przybliżyć ile w końcu zarabia teraz pomoc apteczna? Mam przed sobą ofertę w której wynagrodzenie zostało określone po prostu jako atrakcyjne. Tutaj natomiast napisano, że są podobne do techników. Czy to prawda?
Widze, ze moja opinia sprzed roku została usunięta.. Chyab była zbyt szczera i zbyt prawdziła i bolała szefostwo w oczy. Wiec w punktach: -pracowałam tam kilka miesiecy, ale wystarczyło, zeby wyladowac u psychiatry na antydepresantach przez mobbing. Nie byłam pierwszą taką. Byłam taką trzecią osobą dla mojej Pani psychiatry. :) -"mozesz isc na na urlop pod warunkiem,ze bedziesz pracowac i odbierac wszytskie telefony" (biuro) - wolnego nie wezmiecie ani w poniedziałek ani w piatek, to "przedluzanie weekendu" i jest tu nielegalne - główna ksiegowa za moich czasów wyzywała innych prosto w oczy od (usunięte przez administratora) - koordynator to(usunięte przez administratora)szefa, cala swoja prace zrzuci na was jezeli tylko bedzie mial opcje - nie wolno wychodzic z pracy minute po skonczeniu zmiany. Skoro zebraliscie sie szybko to znaczy, ze nie macie nic do roboty. To nic, ze wystarczy dobra organizacja pracy i w lecie zabranie tylko torebki. Trzeba siedziec "dla zasady" kilka minut po czasie. Albo zle prace sobie organizowac, zeby sie nie wyrobic -jezeli przyjdziecie wczesniej do pracy to nie wyjdziecie szybciej. Na wejscu zostaniecie pospieszeni (niwazne, ze zaczynacie za 10 minut) i nie, nie wyjdziecie o te 10 minut wczesniej :) -nie ma zadnej nagrody na dodatkowa prace, sa kary za niebranie dodatkowej pracy za darmo -zmuszaja do sprzedazy leków swojej marki -niejedna osoba uslyszała "jestes tylko kosztem, nie odzywaj sie" -kordynator rzucił do mnie tekstem po pomyleniu (robiac JEGO obowiązki, ktore były "na przedwczoraj") jednej cyferki na 300 arkuszy, kazdy po 10 pol i w wiekszosci data, czyli xx-xx-xxxx 8 cyfr "nie wiem czy mam cie za włosy wytargac i rzucic toba o sciane czy co z toba zrobic". -kamery wszedzie, nie wychodz za czesto do lazienki, a idac tam nie zerkaj na telefon
Ej sporo rzeczy poruszyłaś ale najbardziej mnie zainteresowało to, że w piątki i poniedziałku tu urlop nie obowiązuje. Jak pracowałaś to co nigdy nie było sytuacji, że ktoś musiał wziąć L4 i nie było go ani w poniedziałek ani w piątek? Jak szefostwo patrzy na taką osobę, co najzwyczajniej w świecie legalnie zachoruje? Bo chyba spadnę z krzesła, jak napiszesz, że i na takie osoby patrzą spod byka :D
W piątek i poniedziałek urlopu nie możesz wziąć. Urlop na 1 lub 2 dni jest bardzo niemile widziany, jak już to na tydzień (nawet jeżeli nie potrzebujesz tyle, tylko chcesz 1 dzień np. żeby udać się do lekarza albo załatwić jakaś sprawę), a jak weźmiesz na tydzień to będzie pretensja że nie mają nikogo na zastępstwo i nie dostaniesz urlopu. Urlop możesz brać tylko wtedy jak szefostwo ci powie ze masz za dużo niewybranego urlopu i powiedzą kiedy możesz go wybrać.
Jak zachorujesz to oczywiście, ze patrzą spod byka i jesteś na cenzurowanym. Raz udało mi się wziąć wolne w poniedziałek, bo tylko wtedy by mnie dentysta przyjął, a po ścianach z bólu chodziłam i pewnie obawiali się, że pójdę na L4. Jeżeli weźmiesz L4 więcej niż 2 razy na pół roku to wystawiają ofertę na Twoje stanowisko. :) Doświadczyłam osobiście.
A wypowiedzenie? Ile trwa? Ciekawa tez jestem jak szybko mógłby się ktoś znaleźć na to przykładowo wystawione stanowisko. dodatkowo w czym problem, że musisz mieć jeden zapowiedziany dzień wolnego? Trudno o zastępstwo?
Wypowiedzienie zgodnie z zasadami kodeksu pracy. Generalnie zatrudnia się ilość osób na styk, tak że nie ma Cię kto zastąpić. Ja akurat pracowałam na stanowisku, gdzie tylko ja robiłam dane rzeczy. L4 to od razu był dramat, a jak chciałam iść na urlop to tylko tydzień i musiałąm tuż przed podszkolić kogoś jak wygląda moja praca, same podstawowe rzeczy. A i tak ciągłe telefony były od współpracowników jak coś zrobić. Nie da się w tydzień nauczyć kogoś takiego stanowiska. Aaa i na rozmowie o prace otwarcie mówią, że pierwszeństwo z urlopami mają osoby posiadające dzieci.
Witam, na jakich umowach zatrudniani są magistrzy farmacji? Wcześniej już wspomniano o tym, że chyba przypadły im ostatnio jakieś podwyżki, niby szczegółów jeszcze nie znam, ale wstępnie się interesuje.
Aha i te 12 tysięcy to już po podwyżkach? To ile było wcześniej? o tym mieszkaniu, o którym wspomniano też za dużo jeszcze nie wiem. przyznam, że jego standard by mnie interesował oraz to jakie są potencjalne koszty?
Witajcie. Czy może się ktoś wypowiedzieć na temat pracy w dziale księgowym w Gdynii? Niedawno było ogłoszenie na księgową. Teraz widzę je ponownie. Zastanawiam się czy składać CV i czy powinno mnie to niepokoić?
Faktycznie były podwyżki dla Magistratu? Jeszcze w zeszłym roku ktoś pisał o tym, że nie ma podwyżek za zwiększenie kwalifikacji. Ile mogły wynieść? I ile w tym roku średnio zarobi technik?
Nie szanują techników. Technik zarabia prawie tyle co pomoc apteczna. Magistrat co chwila jakaś podwyżka technicy pomijani
Czy rozmowa kwalifikacyjna do Dom Leków odbywa się w siedzibie firmy?
Do siedziby raczej byłoby ciężko komuś podjechać. A czy koniecznie trzeba osobiście? To jest tylko jedna rozmowa i po niej zapada decyzja? Ciekawa jestem czy ktoś przez telefon najpierw się kontaktował?
Jakich pytań można się spodziewać na rozmowie rekrutacyjnej w firmie Dom Leków?
A do którego miasta aplikowałaś? Widziałam jakiś czas temu dodana ofertę na LinkedIn dla mgr farmacji z tym, że wtedy do Gdańska kogoś szukali. Ciekawi mnie po prostu czy w zależności od miejsca warunki nieco się różnią? I skoro tak to kiedy te urlopy można docelowo wybrać?
Urlop wakacyjny należy się każdemu. Każdy go dostaje bez względu czy ma dzieci czy też nie. W ferie zimowe faktycznie pierwszeństwo mają osoby z dziećmi, osoby bez dzieci mają masę innych terminów 'wolnych' Ale Jest to bardziej kwestia dogadania się wewnętrznie. Nigdy nie było jakis awantur/. Problemów z tytułu urlopów w ferie. Chyba kwestia pracowników. Ale jakoś nie wierzę,że wszyscy pracownicy bez dzieci nagle potrzwbuja urlopu w ferie
Czy w firmie Dom Leków są regularne szkolenia pracownicze?
Z tego co wiem są szkolenia zarówno z komunikacji z Pacjentem oraz także z podnoszenia kwalifikacji zawodowych.
Szkolenia nie istnieją. Obowiązuje nawet zakaz szkoleń produktowych prowadzonych przez przedstawicieli firm farmaceutycznych. Szkolenia z komunikacji z pacjentem? ???????????? Chyba chodzi o kartki z wytycznymi jak sprzedawać markę własną ????
Wymagają, zeby sie szkolić, ale szkolen nie organizuja, nie płaca za nie i nie daja podwyżek po zwiększeniu kwalifikacji :)
Koordynator stosuje mobing wobec pracowników, którzy idą na zwolnienie lekarskie i zakazuje badania testów na covid. Szczególnie nie szanują starszych doświadczonych pracowników, przenosząc ich do większych aptek, gdzie nie mają czasu na przerwę. Nie można w spokoju korzystać z przerw, ponieważ szefowa wydzwania do apteki i ściąga pracowników z przerwy.
Zgadzam się w 100%. U mnie także pojawiały się pretensje kiedy gorączka sięgała 38 stopni w okresie covidowym i chciałam iść na L4, a kiedy przychodziłam chora do pracy to pretensje, że zarażam ludzi.
Jedną Panią (nie w spłupsku, w Trójmieście) zwolnili, bo zachorowała na covid. Usłyszała, ze teraz bedzie wiecej chorować i czesciej chodzic na L4 i takiego kogos nie potrzebują. Było to w Gdyni, ale to była decyzja zarządu od siedmiu boleści, więc nie ma znaczenia która apteka. :) Tak traktują ludzi :)
Praca nawet okej. Najgorsze jest to,że w kazdym tygodniu jest nacisk na wybieranie urlopu po 1-2-3 dni. A gdy go chcesz to odmawiają, bo nie ma pracowników.... więc cały czas się pracuje ' na styk' i w sytuacji np. gorszego stanu zdrowia, choroby dziecka nie można iść do domu nawet godzinę wczesniej, bo jest okrjont personel....
Czy istnieje przy tym szansa na rozwiniecie kwestii tych wspomnianych nacisków urlopowych? Co konkretnie na to wpływa? Rozumiem, że chodzi o braku kadrowe ale czy idzie za tym jeszcze jakaś sezonowość? Można przewidzieć kiedy trzeba będzie wziąć to wspomniane wolne? Z jakim wyprzedzeniem jest to zapowiadane i co z jakaś rekompensata? Występuje?
jak obecnie wygląda sytuacja z zatrudnieniem? ktoś kiedyś pisał, że bywają problemy z braniem urlopów lub dni wolnych, bo nie ma nikogo na zastępstwo. Czy do dziś już nie ma takich braków kadrowych? Co z przyjęciami na niepełny etat? czy są obecnie możliwe?
Jaki rodzaj umowy preferowany jest w Dom Leków?
Mogą być w zleceniu ale najważniejsze żeby były płatne. Jak jest wtedy ze stawką? Wyższa czy taka sama jak w normalnej umowie?
Z ogromną przykrością muszę stwierdzić, że właściciele, jak i zarząd firmy, a także niektórzy kierownicy powinni już dawno tłumaczyć się na drodze sądowej. Nie jestem osobą, która się spóźnia. Szanuję pracę i zostało to zauważone. Otrzymałam wiele obowiązków służbowych, ponieważ mi zaufano. Jednakże, byłam świadkiem dramatycznych sytuacji, jakie miały miejscem w palcówkach firmy. Mianowicie, pracownik spóźnia się minutę do pracy, dostaje upomnieniem na piśmie, kilka słów pogardy i groźbę zwolnienia bez względu na przyczynę spóźnienia. Firma nie inwestuje w szkolenia, wymaga zmiany przepisanych przez lekarzy leków np. Sylimarol, Essentiale Forte, Magne B6 na suplementy diety produkowane przez firmę parasolową, aby zarobić jak najwięcej. Dodatkowo, dziwię się, że firma stworzona przez farmaceutów zezwala na targety i zmusza pracowników do sprzedaży i zamiany produktów na te wątpliwej jakości. W moim mniemaniu należy odróżnić suplement diety od leku. No cóż... Wracając do gróźb. Za każde "źle" wykonane zadanie można zebrać do kolekcji kilka wyzwisk, gróźb i poczucie, że jest się nikim. Pracodawca utrudnia wzięcie urlopu wypoczynkowego, to pracodawca decyduje kiedy odpoczywasz. Nie ma mowy o kompromisie. Urlop "wakacyjny" trzeba zaznaczyć już po nowym roku... Niestety, w firmie tej nie można chorować, mieć zabiegów, operacji. Zdarza się, że kierownik dzwoni w ten sam dzień pracy i prosi o przyjście na inną zmianę. Brak zgody równa się z zastraszaniem, groźbami. Praca w aptece wiąże się z obsługą klienta, jest to praca głosem. Niestety, wszelkie napicie się wody w trakcie pracy jest zabronione. Widok pracownika z kubkiem herbaty przyprawia go o zawroty głowy. Benefity? Zmęczenie, poczucie niskiej wartości. Pensja? Bardzo dobra, dlatego polecam pracę osobom bez ambicji, które nie będą przejmowały się reżimem firmy o traktowaniem pracownika jak więźnia, który zaraz może dokonać przestępstwa. Dodam, że kamery nie są zamontowane przy pierwszym stole, by móc zapobiec potencjalną kradzież, ale znajdują się przy magazynach, korytarzach, abyś tylko nie mógł pójść się napić, bądź odpocząć.
A z ciekawości jakie są widełki płacowe? No i to o czym piszesz to są poważne naruszenia kodeksu pracy więc czy ktoś coś z tym zrobił, zgłosił? Przecież to nie pracodawca ustala prawo...
Chyba nie jest tutaj mowa o aptekach na terenie słupska !!! Tu takie rzeczy się nie odbywają.
Czemu tak sądzisz? Twierdzisz, że kłamie?
W żadnej aptece na terenie słupska nie ma kamer w pomieszczeniach socjalnych, tam gdzie niby nie możesz się napić wody. Rzeczy o których piszesz zahaczają mocno o mobing, więc zamiast wylewać bezpodstawne zale w internecie,trzeba było to zgłosić do odpowiednich jednostek, które zajmują się takimi wybrykami. Pracowałam tam kilka lat i żaden kierownik z pewnością nikogo nie wyzywał. Spóźnienia też się zdarzały, nawet najlepszym i jakoś nigdy nie było z tego powodu afery, a niż z pewnością nie były to rzekome 'donosy do teczki ' czy wyzwiska. Wydaje mi się ,że spokojnie jeżeli jesteś przekonana o prawdziwości swojej powyższej wypowiedzi możesz iść do sądu pracy i zarządzać sprawiedliwości, zamaist tracić czas na te internetowe piśmiennictwo.pozdrawiam - bez odbioru
W dniu dzisiejszym obsługiwała mnie jakaś chamka której wydawało się że jest zabawna nie może tylko dowcipna albo doustna. Twierdziła że przyszła na zastępstwo z pasmanterii. Zawsze kupowałem leki w tej aptece po dzisiejszym występie był to ostatni raz.
Ale co ona Ci powiedziała, że aż tak nastroszony jesteś? Weź opisz całą tę sytuację, bo aż chcę zrozumieć Twoje nastawienie co do niej
Nie polecam tej firmy tragedia i(usunięte przez administratora) ze strony szefostwa!! Ostrzegam wszystkich przed podjęciem tam pracy. (usunięte przez administratora) Nie doceniają kompletnie nikogo. Patrzą tylko na swoje zyski. Nie wolno w firmie chodzić na zwolnienia lekarskie i oficjalnie o tym mówią że nie tolerują zwolnień. Moje sugestie dla Dom Leków: Tragedia !!!!! Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: Sprzedać firmę bo w przypadku tej firmy już jest za późno i nic się nie da zrobić!!!
Czy wypowiadasz się może z perspektywy byłego pracownika Domu Leków? Jeśli czułaś się niekomfortowo w miejscu pracy, czy próbowałaś w takim wypadku rozmawiać na ten temat z szefostwem? Czasami spokojna rozmowa może przynieść naprawdę pozytywne skutki. A jeżeli rzeczywiście w firmie miały miejsce rzeczy, o których piszesz, możesz zawsze zgłosić się do odpowiednich instytucji. Wówczas na pewno uzyskasz poradę na temat możliwych sposobów rozwiązania tej sytuacji. Pamiętaj także, że Twoje oskarżenie względem firmy bez potwierdzonych dowodów może zostać uznane za pomówienie lub mieć swoje konsekwencje prawne. Wracając jednak do meritum forum - zechcesz może opisać nam, czy pracodawca zapewnia swoim pracownikom odpowiednie warunki zatrudnienia i pracy?
Tak jest, oficjalnie przyznają, że zwolnienia nie są tolerowane, co więcej - pojedynczych dni urlopu NIE WOLNO brać ani w poniedziałek ani w piątek, bo "z jakiej racji się przedłuża sobie weekend". Branie wolnego w inne dni nie było tak problematyczne.
Typowa sieciówka gdzie na pierwszym miejscu zarobek a pracownik - najlepiej młody technik lub magister na stażu - jest w dalekim poważaniu. Spróbuj poprosić o podwyżkę. Nie podoba się to won, droga wolna.
Polecam wyłącznie tym, co lubią być (usunięte przez administratora), przenoszeni z apteki do apteki na zawołanie, odwoływani z urlopów lub wysyłani na urlop przymusowo w terminie wygodnym dla właściciela a nie wtedy, gdy potrzebujecie wypoczynku. (usunięte przez administratora) na początku ok, a potem nieoczekiwanie spadają.
Ja także popieram. Nie miałam nawet zastępstwa, a i tak kazali mi pracować kilka dni na urlopie i "cieszyć się", że mnie z niego nie odwołują. Dwa tygodnie ciągłego wolnego są moim prawem i pracodawca ma obowiązek zapewnić zastępstwo na ten czas, a nie pozwolić jechać i kazać w tym czasie pracować!!!
powiem krótko- nie polecam!!! (usunięte przez administratora) tam można iść ale tylko na krótko, bo może to odbić się na zdrowiu
W swoim komentarzu wspomniałeś o mobbingu. Jest to bardzo poważne oskarżenie względem pracodawcy. Według definicji mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. Czy dokładnie to chciałeś nam przekazać?
Nie wiem co autor miał na myśli, ale ja doświadczyłąm mobbingu dokładnie tak jak w zacytowanej przez Pana definicji. Praca tam zakończyła się wizytami u psychiatry i antydepresantami, a mobbingu bez nagrań nie było jak udowodnić.
Szefowa pani I.Ch to tragedia. Najgorsza praca jaką w życiu miałem. Wykorzystują na maxa i nic w zamian nie dają. Traktują bardzo źle ludzi bez szacunku. Odradzam tam pracę. Moje sugestie dla Dom Leków: Sprzedać apteki Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: Traktować ludzi z szacunków.
Potwierdzam, znam panią(usunięte przez administratora) Tragedia do kwadratu i coś nie tak z głową. Awantury, wyzwiska w pracy, wyzysk, brak szacunku, przenoszenie do aptek, bez zgody. Dom Leków powinien zmienić właściciela i szanować ludzi.
Potwierdzam, Pani I.Ch. potrafiła przyjść do pokoju i bez uprzedzenia rzucać słowami na K w kierunku pracowników tylko dlatego, że w pomieszczeniu coś krzywo leży. Brzmi komicznie, ale sama tego doświadczyłam.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Dom Leków?
Zobacz opinie na temat firmy Dom Leków tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Dom Leków?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 0 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!