Jakie są warunki zatrudnienia w PRIMAFRUIT?
Uwazajcie na tą firmę.Traktowanie ludzi jak śmieci to ich specjalnośc.Nie masz tam żadnych praw chyba że jesteś protegowaną kogoś na wyższym stanowisku.Na zmianie jest czterech superwaiserów(trzy polki jeden słowak),przez całe dziewięc godzin pracy ci pracę chamskimi uwagami i krzykami(dosłownie,a nie ma się komu poskarżyć a i tak nikt z tym nic nie robi).Teraz kiedy trzeba przestrzegać zasad higieny ,szafki ze świeżymi fartuchami są pozamykane i często chodzisz w jednym nawet przez dwa tygodnie,a często jest tak ze twój fartuch jest zabierany przez innego pracownika ,to ty zabierasz komuś z wieszaka używany,bo nie ma dostępu do świeżych.Na hali śmierdzi chemią typu rozpuszczalniki,spraye .Niejednokrotnie zaczynając zmianę miałam bóle brzucha czego powodem był stres albo zanieczyszczone powietrze.W ciągu dnia możesz zmienić miejsce pracy kilka razy,gdyż moze być sytuacja ze teamleader cię nie lubi więc cię wyśle na inne miejsce pracy,gdzie czasami jesteś przerzucana kilkakrotnie a czasami kończysz na innym dziale-gdzie niekoniecznie musisz mieć doświadczenie.Pracownicy kontraktowi są traktowani jak agencyjni i odwrotnie.Tak więc jest mobbing,agresja,chamstwo,nadużywanie swojego stanowiska,brak informacji na podstawowe tematy,jest zamęt i chaos-oto Primafruit
To co sie tam dzieje przechodzi ludzkie myśli.Łamane są prawa czlowieka. Pracuje się od 25 do 70 godzin tygodniowo. Po 10 dni bez przerwy. Każdy dzień sie zaczyna o 6 a kończy jak sie skończy,często po 18.Nie ma życia prywatnego. Jeśli sie tam pracuje jest sie poniżanym. Liczenie jak szybko sie pracuje, często krzyczennie po pracownikach. Nie można rozmawiać. Latanie i bieganie "szefów" i stresowanie ludzi.Owoce ktore są tam przerabiane to jakiś horror. Pleś ,pleśń i jeszcze raz pleśń. Często jak się kończy prace o 15 przechodzi się na inną maszyne i robi do 18,bez zgody.Zdarzają sie kradzieże i jest okropny brud. Ludzie stoją na swoich stanowiskach często z chorobami. Bo oni nie uznają że "zwykły człowiek" moze być chory. Wiecznie maja jakieś pretensje. Agencja przez którą pracują ludzie też nie jest za dobra. Nie wspierają ludzi a jest odwrotnie. To szczere i prawdziwe słowa.
Totalna porazka...Oszustwo na godzinach. Praca po 8-12 godzin, gdzie przerwy wymyslil jakies chory uposledzony czlowiek,calkowicie nie dla odpoczynku i robotników,a bezmyslnie i bez sensu. Lamanie praw pracowników,korupcja,lapowkarstwo. Pracując tam, zgadzasz sie nie miec swojego zdania i zycia osobistego. Zenada jednym slowem...