Twój głos ma znaczenie,
podziel się swoją historią!
(usunięte przez administratora)
Erudytka czy mogłaby dowiedzieć się coś więcej na temat tej pracy podaję meila (usunięte przez administratora) Będę wdzięczna o jak najszybszą odpowiedz
Nie Polecam!!!!!! koordynator Tomek i Opiekunka Aśka to jakaś porażka, nie odbierają telefonów, są mili tylko na początku, jak już coś jest na domku lub gdziekolwiek źle zaraz uznawaja Cię za intruza...(usunięte przez administratora)ludzi na godzinach, mając tyle samo godzin z 4ka ludzi na ten samej firmie dostaliśmy każdy inne solarisy(wyplaty)mieszkanie za 107 euro tygodniowo plus ubezp z 11 osób (plus Ludzie z Rumuni) gdzie panował (usunięte przez administratora) a ty jako nowy czules się jak (usunięte przez administratora) i nic nie masz do powiedzenia... Jak dla Mnie to cała ta firma to jakaś porażka, człowiek zrobił co mógł żeby szefostwo dążylo nas szacunkiem ale przez firme Goodmorning poprostu z poczucia własnego szacunku do samego siebie zrezygnował i oczywiście szefowi powiedziałam dlaczego odchodzę bo sama w sobie firma była wporzadku dla nas.. Niestety goodmorning lubił nie płacić za dodatkowe dni jak i za zostanie pogodzinach... Nie polecam
Jak to z rumunami miesza się na mieszkaniu to nie ma podzielonych że oni razem polacy razem .
Tyle że Rumuński Kordynator szanuje swoich rodaków a Nasi Polacy to same kary nakładają i oszukuja na każdym kroku, a co do mieszkania z Rumunami to porażka (usunięte przez administratora) i smród, nawet śmieci nie wynosili i udawali że nie rozumieją!
Porazka 4 tygodnie i ewakuowalem sie same konfidenty,punkciarze Dawidek z porta nova palą nr 1 jego Ola 2 Łukaszka kapusie zresztą wszyscy co pracują tam dłużej to elita stolik nr 1tylko Granata rzucić,jakieś normy ja osobiście zobaczyłem co się dzieje i (usunięte przez administratora) na koncu rajki gralema ten lukaszek to leszczyk ze wsi trzęsie się przy rozmowie w cztery oczy,super pała
Czy ktoś z was pracuje na pakowaniu mięsa w Son przez Goodmorning
1.Wypełnienie formularza na www.goodmorning.pl tutaj link: https://portalgm.goodmorning.eu/WSFormulier/pl-PL 2. Rozmowa telefoniczna kolejnego dnia roboczego. Rekruter informował o stawkach, zakwaterowaniu, kosztach ubezpieczenia, opowiadał o ofertach pracy. Pytał o przebieg pracy zawodowej (proste pytania) 3. Na adres mailowy otrzymałem jeszcze raz wszystkie informacje o pracy w Goodmorning, stawkach , tak bym mógł się zapoznać na spokojnie z ofertą. 4. Po akceptacji oferty pracy na adres mailowy trzeba wysłać skany dokumentów potrzebne do zatrudnienia; (dowód prawko, numer konta, jeśli pracowało się w NL to sofi numer) 5. W środę otrzymałem informację że pracodawca jest zainteresowany współpracą, i otrzymałem dane do logowania na aplikacji PLAN4FLEX aby móc zobaczyć i podpisać swoją umowę. 6. Po otrzymaniu adresu , sam zadzwoniłem do firmy przewozowej żeby zarezerwować miejsce. 7. Wyjazd w weekend (najpóźniej do niedzieli trzeba być na adresie) 8. Podczas wejścia na hotel, zostaniesz poinformowany na jaki pokój masz się udać , potem już poszło z górki. OGÓLNIE PORÓWNUJĄC BIURA TO GOODMORNING JEST ZDECYDOWANIE PRZYCHYLNE I MA SZYBKĄ DOSTOSOWANĄ REKRUTACJĘ POD PRACOWNIKA na "+" - nie trzeba dojeżdżać do biura w Polsce żeby otrzymać pracę na "+" - umowa o pracę podpisuję na swoim telefonie , tam też są wszystkie moje rozliczenia, informacje od biura itp.
1. Jeśli zna się język angielski to jest zadawane kilka pytań w celu sprawdzenia poziomu. Pytania łatwe typu: Proszę powiedz coś o sobie, powiedz coś o poprzedniej pracy itp. 2. Pytania o uprawnienia -jeśli deklarujesz że masz . Pytają o poziom doświadczenia np. wózki widłowe.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
no coz wiekszosc tu opini to tylko prawda mowicie ze kamil byl spoko nie sadze po tym jak go nagralismy jak handluje i szantazuje ludzi czekalismy az on ruszy no coz minelo 2dni i slyszymy jakie bajki opowiada do biura zeby pozbyc sie ludzi ktorzy nie chcieli z nim wspolpracowac.pracowalam tam 6lat i duxo widzialam firma wyplacalana pamietaj chcesz miec spokoj handluj z koordynatorem
Skoro koordynator szantazuje ludzi i handluje. Macie nagranie. To dlaczego nie zglosicie tego wyżej bądź też na policję?? ???????? może to tylko wasz wymysł??
Witam. Recepcja w stella maris: Pani Beti spoko, rumun udaje ze nie rozumie polskiego a siedzi i nasluchuje rozmow. Koordynatorzy Kamil jedyny spoko gosc doradzi mily i pomocny serdeczne pozdrowienia dla niego :)niestety ponoć odchodzi:/ Sergio trzyma tylko ze swoimi rumunkami ukochanymi chamski wobec Polaków nie pozdrawiam. Koordynatorzy Oosterhout Piotr i Lorand. Obaj siebie warci. Jeden odsyła do drugiego. Drugi z pretensjami że się do niego pisze z zapytaniem o której do pracy się wyjeżdża. Najlepiej pisać do biura w Złotowie lub do Pana Boga bo na koordynatorów nie ma co liczyć!!
Witam na wejściu chciałem powiedzieć że, to co napisze i przeczytacie możecie zabrać do swoich serduch lub nie koło cewy mi to lata ale muszę to napisać bo to co się dzieję w tej agencji to jest czysta patologia.Jak oni słodko mówią i obiecują to się rzygać chce recepcja to lepszą obsługę widziałem w żabce w Polsce (usunięte przez administratora) żeby swój rodak tak traktował swojego naprawdę dokąd ten świat zmierza ale nie będę się rozwijał na temat (usunięte przez administratora) recepcji.Tak jak napisałem słodzą że dostaniesz pracę do której dostałeś przydzielony na wstępie kiedy rozmawiałem przed podjęciem pracy a tu co (usunięte przez administratora) po pierwsze siedzisz na (usunięte przez administratora) Hotelu i już objaśniam jaka nazwa tego hotelu i przestrzegam przed tym Hotelem Stella Mariz to totalna patola 90% tam to (usunięte przez administratora) zasyfiałe , (usunięte przez administratora) RUMUNI czaicie ale to jest nic. Czekasz na prace no sory za pracą potrafi tam człowiek czekać ponad tydzień i nie ściemniam bo sam jestem tego przykładem. Jak dostaniesz pracę to spoko nie na dłuższy czas tylko na tydzień lub dwa i to z przerwami tak traktują polaków oczywiście przeciętny rumun jak przyjedzie to dostaje pracę od ręki to jest jakaś kpina pierdolona.AGENCJA DLA RUMUNÓW JA (usunięte przez administratora) Jak nie przyjmiesz prace jedną czy druga wiadomo człowiek szuka sobie coś dla siebie odpowiedniego ale jak nie przyjmiesz to cię (usunięte przez administratora) z walizami w środku nocy i znów przytoczę na mojej skórze tak (usunięte przez administratora) potrafią wyrzuci człowieka o godz 22.00 co człowiek chce spać takie są hamówy (usunięte przez administratora) parówy bez wykształcenia. Na koniec potrafią powiedzieć prosto w twarz ze już na TOBIE NIE ZARABIAJĄ I PO CO TRZYMAĆ TAKIEGO PRACOWNIKA to się (usunięte przez administratora) do prasy nadaje.Nie będę się rozwijał bo nie ma sensu bo mógłbym opowiadać i opowiadać ale chcę napisać i OSTRZEC wszystkich rodaków którzy wybierają tą agencje NIGDY W ŻYCIU NIE NIE WYBIERAJCIE JEJ I NIE PRACUJCIE W NIE BO BĘDZIECIE (usunięte przez administratora) BEZ MYDŁA JESZCZE NA KONIEC WAM NAPLUJĄ NA RYJ. KURWYYYYYYYYYYYYY (usunięte przez administratora) TAKIE ŚCIERWO.Pozdrawiam wszystkich rodaków za granicą nie dajcie się (usunięte przez administratora) SALUT
Tragedia rumunska agentura Mialem wypadek nie mozna isc na l4 Kara jesli sie zrezygnoje licza za 2 tyg mieszkania
Po jakim czasie dostaliście znać jak panie powiedziały że trzeba czekać na odpowiedź firmy. Chodzi o piekarnie w middelburgu
Cóż, czytam opinie i za bardzo nie wiem po której stronie być. My trafiliśmy całkiem dobrze. Na początku gdy przyjechaliśmy dostaliśmy przekierowani na mieszkanie. (Całkiem fajne lokum, oczywiście nie w standardzie 5-gwiazdowych hoteli ale do przeżycia). O porządek trzeba dbać samemu i pilnować tego bo są kontrole. Tego samego wieczoru dostaliśmy cynk na telefon o pracy. Oczywiście z jednym dniem wolnym i dopiero w następnym dniu. Godziny w pracy były ustalane za pośrednictwem danej firmy w której pracowałes a nie Goodmorninga. (Jak się nie podobalo, zglaszałeś dylemat do koordynatora i szukales nowej pracy) Po 2 tygodniach załatwialiśmy numer sofi. (I tu podkreślam że zgłaszał się koordynator i mówił kiedy będziemy jechać, a jeszcze lepiej gdy miałes swój transport zapewniony. Tak wiec szło się do głównego szefa w pracy i załatwiało żeby zwolnił z pracy o 1-2h żeby wrócić na mieszkanie i wziasc prysznic. Wiec czytając niektóre opinie myślę ze niektórzy w ogóle na to nie wpadli żeby zapytać szefa o zwolnienie ich z pracy o ta godzinę. Ale mniejsza z tym.. Na miejscu trochę ludzi bo jednak biorą po więcej ludzi. Ale większość z nas miała wypełniane papiery i szybko uwinelismy się z tym z dobra organizacja 1koordynatora na ok.30-40 os. To cud! Po numerze soffi dopiero wtedy zaczęły nam przychodzić wypłaty. Wczesniej były dwie zaliczki. Wiec nid zostawiają ludzi bez pieniędzy. Niby potem musisz zworcic i ci to obetna od wypłaty. Ale.potem wypłaty się stabilizują po 2 następnych tygodniach. Karta ubezpieczeniowa po tygodniu przyszła. Tak więc porpostu nie narzekamy. A pracujemy tu nadal i nie zamierzały zmieniać firmy.
Szukam ludzi którzy pracowali w afidasie ,potrzebuję kilkA info w zamian Agencja w której masz 2000 na wejściu
Witam , szkoda czasu i pieniędzy na tą agencję (chyba że ktoś lubi podróżować I wydawać kasę. )???? Agencja wogóle nie współpracuje z pracownikiem , nie pokrywa się z tym co obiecują w treści wiadomości wysyłających na meila. Podróż z Polski z przesiadką w Berlinie, następnie dojazd do Hotelu Stella Maris . Po okazaniu dokumentów przysługuje tymczasowe , lub stałe zameldowanie , oczywiście po wylegitymowaniu się odesłali do poczekalni . Zero jakich kolwiek informacjii dotyczącej dalszej podróży. Nie miła obsługa zszedłem po godzinie czasu z poczekalni aby się dowiedzieć co dalej , 4 pracowników biurowych jeden odsyłał do kolejnego który był na przerwie ( śmiechu warte za co im tam płacą.) Po 2 godzinach zrobiłem to samo bez reakcji państwa z biura, po 4 godzinach wkurzony I oburzony zszedłem I przedstawiłem warunki przyjazdu jakie otrzymałem na maila po wylegitymowaniu się o następujących procedurach przydzieleniu zameldowania . Po 4 godzinach Pan łaskawie udzielił informacjii , o której będzie transport I gdzie zostanę przewieziony . Dalsza podróż kierunek Velp. Odbiera nas mało sympatyczna opiekunka , która traktuję nas odrazu z góry ( pokazuję swoją wyższość, brak odpowiedniego podejścia do człowieka, jak byśmy byli gorszego sortu.) Oczywiście się jej nie spieszyło z przyjęciem nowych lokatorów (Ona ma jeszcze czas.) Rozmawiała sobie z kierowcą zamiast się zająć nowymi lokatorami . W świetlicy szybkie przedstawienie regulaminu I oprowadzanie po budynku , przydzielenie pokoi. Jeżeli chodziło o warunki mieszkalne nie były najgorsze. Jedynie piekarnik w kuchni na gaz z którym nikt z opiekunów nie potrafił się obchodzić ( Musisz wziąść gazetę I podpalić) nawet nie próbowałem tego robić. Kolejny haczyk podpisanie umowy przez aplikacje ( dzięki temu mamy możliwość wypłacenia zaliczki tygodniowo w wysokości 50 e.) Dobrze że tego nie zrobiłem, uniemożliwił by mi to powrót do Polski. Kolejna wiadomość którą miałem w mailu dotyczyła spotkania z opiekunem w Poniedziałek 2 września między godziną 10-11, oczywiście takiego spotkania nie było ( zero jakichkolwiek informacji (W ciągu kolejnych następujących dni. ) Wtorek dostałem numer do kordynatora próbowałem się dowiedzieć kiedy mam do pracy, otrzymałem wiadomość ( jutro do pracy Lorand Ci wytłumaczy.) Oczywiście miały być przydzielone samochody służbowe na spotkaniu w poniedzialek, które się nie odbyło . Pan szanowny koordynator w wiadomości napisał mało samochodów stoi na parkingu jak widzisz ( bardzo mądra pomocna wypowiedź.) Tego samego dnia Pan kordynator miał zaprosić mnie do grupy ( grupa dotycząca pracowników na whatsapie ) oczywiście nie zrobił tego od ręki , tylko na 2 dzień, po wiadomości z zapytaniem czy sobie jaja robi z ludzi ( dostałem zaproszenie na grupę gdzie pisali Holendrzy, wogóle nic związane z informacjami dotyczącej pracy . Nie tracąc czasu na siedzenie po 3 dnia zjechałem do Polski na swój własny koszt, bo nic innego mi nie zostało ( Szkoda czasu i nerwów.) Chwilę przed wyjazdem jak się dowiedziałem to pościągali za dużo ludzi i nie było pracy ( haha) Wiec jedno wielkie (usunięte przez administratora) nie polecam ( z chęcią bym wstawił screeny wiadomości które porobiłem, ale nie można.) Pozdrawiam ????
Większość ludzi ma takie zdanie o tym klasztorze , tylko że większości nie stać na powrót ( muszą coś zarobić, tylko za nim dostanie się normalna wypłatę, musi minąć dużo czasu. Dziwne procedury ) lub podpisały umowę i tkwią w tym głównie .
Niby wszystko się zgadza oprocz zaliczek. Nie dostaniesz żadnej zaliczki dopóki wcześniej nie przepracujej odpowiedniej ilości godzin proporcjonalnej do sumy tej zaliczki. Zaliczka do niczego cie nie obliguje. Ja przepracowałem tydzień i wyjechałem-zaliczka poszło na poczet obciążeń wynagrodzenia.NIGDZIE NIE DAJĄ ZALICZEK ZA DARMO Ale z pracą i ogólnie organizacją to się zgodzę-logistycznie leży i kwiczy. Na lokacji mialem ludzi którzy siedzieli tydzień bez pracy ( nie znam sytuacji-może sami zawinili bo cągnęlo ich do zielska) ale też napatoczył się koleś niewiadomo skąd(ćpun i alkoholik) co rzucił praca po dwóch dniach bo "za ciężka była" Chwalił się że mieszka od 5 lat w Holandii a jego cały majątek można by było zmieścić do jednej torby podróżnej-tacy się zdarzają i psują niestety recenzje tym którym przyjeżdzają zarobić do Holandii.
Czy podpisując umowę miałeś zagwarantowaną ciągłość pracy bez przestojów, o których wspominasz? Próbowałeś wyjaśnić tę sytuację z koordynatorem z firmy?
Czy jak mam komornika w Polsce to może zająć mi wynagrodzenie z pracy za granica w firmie Goodmorning ?
(usunięte przez administratora)
Przepraszam bardzo ale jakim hejterom? Czy napisanie obiektywnej prawdy o sytuacjach jakie miały miejsce, to hejterstwo? I bardzo dobrze, że ktoś wpadł na taki pomysł by stworzyć taką strone gdzie gromadzi sie opinie na temat nierzetelnych pracodawców
LUDZIE, szukajcie po prostu agencji która wymaga ŚWIADECTWA NIEKARALNOŚĆ i podstawowej znajomości j.angielskiego a nie takiej która zbiera ludzi jak z ulicznej łapanki . Gwarancji 100% nie będzie nigdy ale zminimalizujecie ryzyko nadchodzących kłopotów.
Nie wierzycie w negatywne komentarze które jak się niektórym zdaje piszą ćpuny, alkoholicy i imprezowicze to nie. Ale zapewniam, ze nie należę do żadnej z tych grup.Jedzcie ale gdy sytuacja się w jakimś stopniu sprawdzi, to miejcie pretensje wyłącznie do siebie. W Goodmorning spędziłem tylko tydzień i na swoje szczęscie tylko tydzień bo nie wiem gdybym miał u nich przepracować pełny miesiąć z problemami jakich u nich doświadczyłem.Z początku nie wypłacili mi wynagrodzenia i doprowadzony do ostateczności powiadomiłem Inspekcje Pracy. W efekcie po miesiącu otrzymałem zaległe pieniądze na konto ale z ogromnymi odliczeniami i obciążeniami aż na 52 % kwoty brutto. Krótko mówiąc, zarobiłem tyle netto że nie zwrócił mi się nawet koszt dojazdu za bilet w jedną stronę. Do tego chyba należała by się jakaś rekompensata w postaci odsetek za przetrzymanie czyjegoś wynagrodzenia. Masakra.I gdyby nie to że przyjechałem do Holandii z paroma setkami euro w kieszeni to albo bym musiał wracać do Polski autostopem albo poszukać sobie jakiegoś schroniska dla bezdomnych tam na miejscu!!! Najgorsze to, że sami sobie robimy takie świństwa-to nie holendrzy ale polacy.Holendrzy tylko się temu przygladają i wykorzystuja sytuacje. Nie twierdzę, że wszystkie agencje to (usunięte przez administratora) ale radzę dobrze kilka razy się zastanowić nad wyjazdem do Goodmorning.
Człowieku przecież firma na wstępie przed wyjazdem informuje , że przez pierwsze 2 tygodnie wypłacana jest zaliczka w postaci 50 euro . A gdy zakończysz współpracę maja czas 6 tygodni do wypłacania wynagrodzenia . Wiec co ty po tygodniu pracy oczekiwałeś milionów ?
Masz problem z rozumieniem treci pisanej albo dostaa inna umowe? Naucz sie gamoniu czytac tekst ze zrozumieniem.Co maja zaliczki do placy-nie dla zaliczek jechalem do Holandii. Wyplata wynagrodzenia po 6 tygodniach-chyba ktos cie w nocy postraszyl. W jakim kodeksie pracy tak jest, holenderskim? Ja pisalem, ze aby sie doprosic zaleglego wynagrodzenia to musialem sie doprosic tego za posrednictwem Inspekcji Pracy. W ogole kogokolwiek przestrzegac nie ma sensu. Jedz, dostaniecie w doope, skroja was na ilosci godzin, nie bedzie roboty na 36 godzin ale na 10 godzin, czy bedziecie czekac tygodniami na BSN to miejcie pretensje do samych siebie.Zegnam.
No jasne, jestem alkoholikiem-czyli coś nowego. Pastuchu, przejrzyj sobie internet i popatrz jak często anonse z Goodmorning się powtarzają. Skoro jest tak dobrze i płaca po 250 -300 euro netto po odciągnięciu za mieszkanie, transport , ubezpieczenie to czemu ciągle rekrutują na te same stanowiska??? No nie uwierze ze za 1000-1200 euro do ręki nie chce się robić.
Polecam , pracowałam ponad 5 lat i nie miałam problemów. Co do negatywnych opini ...ludzie tu się przyjeżdża pracować a nie imprezować ... kordynatorzy nie wszyscy w porządku ale zawsze dostałam odpowiedź i telefon jeżeli coś potrzebowałam . Jeżeli chcesz żeby traktowali Cie z szacunkiem to rób to samo a nie krzyki i wyzwiska a później negatywna opinia na necie. Przez te wszystkie lata widzę jak ludzie którzy tu przyjeżdżają traktują koordynatorów i mają do Nich podejście. Traktuj ludzi tak , jak sam chcesz być traktowany ...proste. Ja napewno tu wrócę bo kasa się zgadza i zawsze na czas , jak są opóźnienia to jesteśmy o tym informowani . Domki są normalne , jeżeli są ludzie którzy umieją utrzymać porządek. Ludzie sami robią (usunięte przez administratora) , dewastują a później pretensje a wystarczy dbać i sprzatać . Polecam i pozdrawiam
Dobrze czyta się opinię osoby, która ma pozytywne wspomnienia związane z pracą za pośrednictwem firmy GOODMORNING. Pracowałaś długi czas za ich pośrednictwem, dlatego może mogłabyś napisać, czy osoba bez doświadczenia zawodowego również może z powodzeniem znaleźć dla siebie odpowiednio dopasowaną ofertę? Chciałbym zweryfikować, czy również osoby stawiające pierwsze zawodowe kroki są chętnie widziane w procesie rekrutacyjnym.
Rozumiem, a czy mógłbyś szerzej opisać, jak wygląda lub wyglądała sprawa Twojej pracy dla GOODMORNING? Im więcej szczegółowych opinii na GoWork.pl, tym łatwiej podjąć decyzję osobom, które zastanawiają się, czy skorzystać z pośrednictwa tej firmy. Tym bardziej, że w ofertach na stronie GOODMORNING można przebierać: https://goodmorning.pl/oferty-pracy/
Praca super godziny pracy dobre zakwaterowanie super a ci co pisza bzdury to maca w glowie ludzie nie sluchajcie przyjedzcie sami to zobaczycie jak jest
Tak bylam i jestem taka jest prawda ze jest dobrze ale jak sa ludzie ktorzy chca sie bawic a nie pracowac to tak pisza a koordynatorzy fakt nie leca na kazde zawolanie ale jak cos trzeba to sa i pomoga
Praca pracą, nikt nie mowi ze jest zła. Chodzi bardziej o agencje, o to jak interesują się sprawami transportu,ubepieczenia itd. Ja też pracowałem ponad tydzień bez numeru BSN i sam musiałem się upominać o spotkanie w sprawie wyrabiania tego numeru. Transport zawodził regularnie..ciężko było w pewnym momencie się nie spóźniać do pracy bo nie miałem transportu ...Poza tym pani koordynator porażka..zawsze wyłączony telefon i odpowiedź na sms-a po godzinie lub dwóch..Nie polecam, chyba że lubicie być traktowani jako ludzie drugiej kategorii albo jak śmieci.
Nie polecam. Zacznę od tego, że organizacja wyrobienia nr sofii to jakaś porażka. Koordynator zabrał nas od razu po pracy (ok.godziny 14), głodnych i brudnych, do urzędu, gdzie czekaliśmy kilka godzin, wróciliśmy do domu dopiero przed 20, także już po tym można stwierdzić, że koordynatorzy mają nas gdzieś. Co do mieszkania, trafiliśmy akurat całkiem dobrze oraz wypłaty również były na czas. Najgorszą kwestią jest jednak fakt, że umawialismy się na wyjazd na 8-9 tygodni, a w 7 tygodniu napisano nam, że nie ma już dla nas pracy i do końca tygodnia mamy wrócić do Polski. Co prawda koordynator załatwił nam prace na 2 tygodnie w innej placówce, natomiast kiedy już mieliśmy tam jechać, napisał że jednak nie i mamy zamawiać busa. Porażka.
Czytając wasze wpisy widzę że nie jestem jedyny ktory ma na pieńku z Goodmorning. Koordynatorzy dno i pięć metrów mułu-osoby kompletnie spalone w Polsce: chyba goście z przeszłością kryminalną ktorych firma sobie wziała na ekspozycje bo ze swoich obowiążków absolutnie się nie wywiązują, m in organizacji wizyty w urzędzie po odbiór nr BSN czy zmiany lokalizacji mieszkaniowej . Lokacje mieszkaniowe niby w porządku ale wspołlokatorzy to wręcz elita polskiego narodu-alkoholicy, ćpuny, środowisko postpenitencjarne u których najczęstszym wyrazem są epitety stałe i złożone na "k" i "h" itp. Firma robi w bambuko rozliczając godziny pracy, posyła do roboty na czarno bez nr BSN ( oby nie zdarzył ci się zaden wypadek w pracy bo zostaniesz na lodzie i żaden szpital nie udzieli ci pomocy), mi nie wyplacili kasy za przepracowane ponad 40 godzin-podałem ich do Inspekcji Pracy i czekam na rezultat. Przestrzegam i w ogóle odpuście sobie agencje które rekrutują ludzi bez legitymowania się świadectwem niekaralności.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w GOODMORNING?
Zobacz opinie na temat firmy GOODMORNING tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 90.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w GOODMORNING?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 66, z czego 13 to opinie pozytywne, 42 to opinie negatywne, a 11 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy GOODMORNING?
Kandydaci do pracy w GOODMORNING napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.