Pracowałam w Hmp ponad 4 miesiące i podejmując tam pracę pomimo tego iż mnóstwo osób mnie przed tą firmą przestrzegało zaryzykowałam .. Jestem w wielkim szoku iż przy obecnych Kontrolach Inspekcji Pracy ta firma jeszcze prosperuje . W firmie panuje ogólny chaos Brygsdzista Krzysztof K to kompletny debil i ignorant ( przepisy BHP są mu totalnie obce i w żaden sposób nie respektowane ) co dziwi mnie biorąc pod uwagę ile lat tam pracuje … zresztą wystarczy iż się odezwie to już wiadomo z kim ma się doczynienia ( powinien w tym swoim Kumowie Kozy paść a nie ludźmi zarządzać ).. wielki szacunek dla Natali/ brygadzistka ( pełny profesjonalizm ) pod każdym względem .Brygadzista Slawek T totalny ślizgacz bez żadnego konstruktywnego planu na zaplanowanie pracy pracownikom - totalny chaos każdego dnia .Marcin K najważniejsza osoba na produkcji to myśliciel, kombinator / bezbłędnie potrafi kombinować z belowaniem zepsutego towaru i dobrze to potrafi ukryć w dokumentach przed Właścicielka firmy co podobno zdarzało mu się wielokrotnie ( tak wygadał mi się Sławomir T/ Brygsdzista )… omijać szerokim łukiem Tą firmę ( zero poszanowania godności ludzkiej , normalnego traktowania brak , czasami serio czułam się jakbym była w Łagrach w Rosji )… człowiek dał z Siebie wszystko i naprawdę się starałam a z drugiej strony zero szacunku ..myśle ze z jakiś czas nie będzie miał kto pracować w tej ,,dziwnej '' firemce .
Mogłaś nie odczuć presji bo się spodobałas Marcinowi szefowi hali - praca pod wpływem takiego stresu jedt straszna i jeszcze stres przez pastucha Krolczyka / pod każdym względem nie dorasta Natalii do pięt / dziewczyna przegoniła go przez kilka miesięcy o lata świetlne .
Witam.Chcialbym na swiezo podzielic sie z Panstwem swoją opinią.Odpowiedzialam na ogloszenie na OLX .Dostałam zaproszenie do firmy.Nie bylo sznas dostac jakikolwiek tel.Po przebyciu na miejsce otworzył mi ochroniarz i weszlam do biura.Weszłam do pokoju, gdzie siedzialo okolo 4 ech osob.Powiedzialam ze przyszlam w sprawie pracy, zapadla cisza...czulam tylko zerkanie od stop do glow...jakbym niemniej przyszla ubiegac sie do pracy w Radzie Nadzorczej.Ktos rzucil haslo do tego Pana prosze..i usiadlam...i cisza... nie wiedzialam jak poprowadzic rozmowe.Glupio sie czulam bo oczy byly skierwane tylko na mnie.Niewazne ...poprosilam czy moge zobaczyc warunki pracy i co sie robi.Uzyskalam odpowiedz ze nie..prosze przyjsc jutro to porozmawiamy.Poszlam w sobote...na miejscu nie bylo tego Pana tylko jakis brygadzista ,ktory byl zdziwiony jak mogl kierownik sie umowic i nie przyjsc...Brydzadzista kazal przyjsc do niego na zmiane..czyli w poniedzialek na 14.00. ...tu sie zaczęlo.. 14.00 nie ma po nas nikogo... 14.10 telefon z biura do Pana brygadzisty, w koncu przychodzi zwykly pracownik Pan W. z wąsem ani dzien dobry ani czesc nic... idziemy tzn ja ide za nim ,mijam 3 hale ,robia papier ..na moje dzien dobry badz usmiech nikt nie odpowiada:) Nie bede opisywac moich odczuc opisze fakty. Pierwszy dzien stawiają mnie na dzien dobry z torebką z kurtką na ramieniu od razu przy pile..mam odbierac pocięte elementy kartonow.PILA bez osłony ,ostra jak brzytwa .Męzczyzni wprawieni robią to bardzo szybko.Bardzo sie boję , bo zeby odebrac te ,,bloczki kartonow,, czasem musze moją dlon przylozyc bardzo blisko...Wszedzie kamery , ludzie patrzą jeden na drugiego bacznie obserwując, nie mozesz stanąc na sekunde bo kamery..zero organizacji , nikt nie umie rzetelnie wytlumaczyc o co w tym wszystkim chodzi..Wchodzisz nie masz przeszkolenia...nie dostajesz noza do ciecia papieru i metrowki.Podstawowe rzeczy niezbedne do pracy.nie ma szans dostac, musisz miec swoje.Nikt ci nie pozyczy bo zaraz, to nie wiesz ze nie dostaniesz???!!!:)Nie chce sie rozpisywac , bo doswiadczenie jako brygadzista mam i jestem w szoku..jakie (usunięte przez administratora) wsrod tych Panow brygadzistow w tej firmie jest.Nie ma dzien dobry, nie ma zyczliwosci ,KULTURY!!!!! ba ale to niewazne biorąc pod uwagę tego jak nie przestrzegają przepisow BHP..Widlaki jezdzą jak szaleni po halach , bardzo niebezpieczne, ostrza od nozy walają sie po podlogach .Zmiotlam to i zapytalam gdzie to zbierają...powiedzial mi ,,pewien mężczyzna,, wyrzucaj do glownego smietnika ...Boze az zamarlam .Tam wywozi sie wszystkie odpady kartonow, materialow paierow.Wysypuje sie a męzczyzni zbierają to rękoma ,bez rękawic bo nie ma zadnych i wrzucają do maszyny, ktora prasuje wszystko..ogolnie zaczęląm glosno manifestwac, ze nie będę cieła na maszynie bo nie mam przeszkolenia i widoczne jest na maszynie objaśnienie ze potrzebuje rękawice i okulary ochronne..i po prostu boję sie .Zostałam wyrzucona jak pies na drugi dzien że jestem za wolna:) (usunięte przez administratora)!!Umowa zlecenie, ciągle kontrole z Urzedu pracy..wtedy wszyscy chowają sie do sąsiednie hali i wychodzą po 15.00.Jest atmosfera straszna, taka zawiesina cięzka..Zadnych premii, zadnej czekolady na swięta, Resztę zostawiam czytelnikowi dziekuje
Mężowi mojej koleżanki przyszywali palce ( był tam pracownikiem)... faktycznie nie stracił bo przyszyli. On nie był nowym pracownikiem tylko już dość długo tam pracował.
Pracowałam w Hmp kilka lat i bardzo żałuje ze aż tak długo ponieważ szczerze powiem ze zmarnowałam Dużo zdrowia / wszyscy myśleli ze jak powstała konkurencja pod samym nosem to coś wreszcie się zmieni ale nic bardziej mylnego .Atmosfera jest coraz bardziej napięta , zamówień coraz mniej i ludzie powoli odchodzą do innych firm i do konkurencji (usunięte przez administratora) trochę stara się wszystko ogarniać (usunięte przez administratora)która została potraktowana źle pracując w Hmp ma ,,wywalone ''/ zreszta wcale się nie dziwiliśmy takim podejściem ..szkoda bo kiedyś Hmp miało renomę i potencjał ale powoli to się zmienia i to na bardzo gorsze .. zastraszyli nas strasznie umowami o zachowaniu tajemnicy abyśmy nie przechodzili do konkurencji ale i tak wsxyscy szepczą pod nosem ze tylko czekają na okazje żeby zmienić pracodawcę ( tam podobno tez trzeba dobrze pracować ale szacunek do pracowników jest / podobno ).jestem już w innej firmie i powiem Wam szczerze ze zarabiam troszkę mniej ale idę z uśmiechem do pracy i wiem Ze nie będę ,.ludzkim popychadłem '’ jak było w hmp .
Ale co w tych umowach jest napisane, że musicie dochować tajemnicy? Co w przypadku jak ktoś się tego nie trzymał? Co takiego musiałaś robić, że straciłaś sporo zdrowia? Chodzi o zdrowie fizyczne czy psychiczne?
Mam pytanie bo nie rozumiem kto starał się wszytko ogarnąć brygadzistka ? .Kto ja tak źle potraktował ? Naprawdę jestem tam aż tak źle że ludzie tracą zdrowie , są "ludzkim (usunięte przez administratora) " .Możesz sprecyzować na czym to polegało? Jestem zainteresowana pracą w tej firmie .Nie wiem czy naprawdę jest tam aż tak źle .
Jakoś w 2022 przestaliście się odzywać na temat pracy, a mi ktoś właśnie podpowiedział niedawno, żeby tu się rozejrzeć za czymś jak szukam. Co trzeba zrobić, żeby brygadzistą zostać? Wspominaliście o osobach pracujących tam w tej roli. Ale to się zostaje z zewnątrz czy z wewnątrz bardziej?
Pracowałam w Hmp ponad 4 miesiące i podejmując tam pracę pomimo tego iż mnóstwo osób mnie przed tą firmą przestrzegało zaryzykowałam .. Jestem w wielkim szoku iż przy obecnych Kontrolach Inspekcji Pracy ta firma jeszcze prosperuje . W firmie panuje ogólny chaos Brygsdzista Krzysztof K to kompletny debil i ignorant ( przepisy BHP są mu totalnie obce i w żaden sposób nie respektowane ) co dziwi mnie biorąc pod uwagę ile lat tam pracuje … zresztą wystarczy iż się odezwie to już wiadomo z kim ma się doczynienia ( powinien w tym swoim Kumowie Kozy paść a nie ludźmi zarządzać ).. wielki szacunek dla Natali/ brygadzistka ( pełny profesjonalizm ) pod każdym względem .Brygadzista Slawek T totalny ślizgacz bez żadnego konstruktywnego planu na zaplanowanie pracy pracownikom - totalny chaos każdego dnia .Marcin K najważniejsza osoba na produkcji to myśliciel, kombinator / bezbłędnie potrafi kombinować z belowaniem zepsutego towaru i dobrze to potrafi ukryć w dokumentach przed Właścicielka firmy co podobno zdarzało mu się wielokrotnie ( tak wygadał mi się Sławomir T/ Brygsdzista )… omijać szerokim łukiem Tą firmę ( zero poszanowania godności ludzkiej , normalnego traktowania brak , czasami serio czułam się jakbym była w Łagrach w Rosji )… człowiek dał z Siebie wszystko i naprawdę się starałam a z drugiej strony zero szacunku ..myśle ze z jakiś czas nie będzie miał kto pracować w tej ,,dziwnej '' firemce .
Ja również miałam tą nieprzyjemność pracować w firmie HMP.Mam trochę inne odczucia co do kadry zarządzającej..Jakoś nie odczułam presji z ich strony. (Natomiast zgodzę się że człowiek ma odczucia jak by przebywał w Rosyjskich Łagrach ) A to ze względu na stałych pracowników HMP. Są to ludzie wyniośli ,pełni pychy i wielkiego mniemania o sobie.Nowo przyjętych pracowników traktują z pogardą jak trędowatych.Zero wsparcia ,pomocy , podpowiedzi .Jedynie ciągle pretensje, głupie uśmieszki , obmawianie.Nie daj Boże żeby się pomylić zrobić coś nie tak . Zraz warczą ,pouczają ,krzyczą patrzą na ciebie wzrokiem pełnym wzgardy.Bo jak to zaczynasz pracę w HMP i czegoś nie umiesz jak tak można. (Oni przecież umieli wszystko od razu od pierwszego dnia swojej pracy .????????????) Trzeba być naprawdę odpornym psychicznie żeby znieść te ciągłe docinki , głupie uśmieszki , wrzaski. Pracowałam w kilku miejscach ale nigdy nie spotkałam tak toksycznych ludzi ,pełnych jadu , nienawiści z tak wysokim mniemaniem o sobie. Ludzie przychodzą i po kilku dniach rezygnują z pracy nie mogą znieść tak chamskiego traktowania i tej okropnej atmosfery. .
Zapomniała pani dodać że funkcje brygadzistka pełni też pani Monika .Nie wiem jak taka osoba mogła zostać brygadzistka zero kultury ,taktu. Jej praca polega na krzyku ,przeklinaniu non stop i obmawianiu pracowników .Za to zgodzę się z opinią na temat Natali pełna kultura profesjonalizm i szacunek do pracowników .
Mogłaś nie odczuć presji bo się spodobałas Marcinowi szefowi hali - praca pod wpływem takiego stresu jedt straszna i jeszcze stres przez pastucha Krolczyka / pod każdym względem nie dorasta Natalii do pięt / dziewczyna przegoniła go przez kilka miesięcy o lata świetlne .
Czy HMP oferuje wszystkim swoim pracownikom umowę o pracę, czy jednak należy spodziewać się umowy zlecenia?
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Witam.Chcialbym na swiezo podzielic sie z Panstwem swoją opinią.Odpowiedzialam na ogloszenie na OLX .Dostałam zaproszenie do firmy.Nie bylo sznas dostac jakikolwiek tel.Po przebyciu na miejsce otworzył mi ochroniarz i weszlam do biura.Weszłam do pokoju, gdzie siedzialo okolo 4 ech osob.Powiedzialam ze przyszlam w sprawie pracy, zapadla cisza...czulam tylko zerkanie od stop do glow...jakbym niemniej przyszla ubiegac sie do pracy w Radzie Nadzorczej.Ktos rzucil haslo do tego Pana prosze..i usiadlam...i cisza... nie wiedzialam jak poprowadzic rozmowe.Glupio sie czulam bo oczy byly skierwane tylko na mnie.Niewazne ...poprosilam czy moge zobaczyc warunki pracy i co sie robi.Uzyskalam odpowiedz ze nie..prosze przyjsc jutro to porozmawiamy.Poszlam w sobote...na miejscu nie bylo tego Pana tylko jakis brygadzista ,ktory byl zdziwiony jak mogl kierownik sie umowic i nie przyjsc...Brydzadzista kazal przyjsc do niego na zmiane..czyli w poniedzialek na 14.00. ...tu sie zaczęlo.. 14.00 nie ma po nas nikogo... 14.10 telefon z biura do Pana brygadzisty, w koncu przychodzi zwykly pracownik Pan W. z wąsem ani dzien dobry ani czesc nic... idziemy tzn ja ide za nim ,mijam 3 hale ,robia papier ..na moje dzien dobry badz usmiech nikt nie odpowiada:) Nie bede opisywac moich odczuc opisze fakty. Pierwszy dzien stawiają mnie na dzien dobry z torebką z kurtką na ramieniu od razu przy pile..mam odbierac pocięte elementy kartonow.PILA bez osłony ,ostra jak brzytwa .Męzczyzni wprawieni robią to bardzo szybko.Bardzo sie boję , bo zeby odebrac te ,,bloczki kartonow,, czasem musze moją dlon przylozyc bardzo blisko...Wszedzie kamery , ludzie patrzą jeden na drugiego bacznie obserwując, nie mozesz stanąc na sekunde bo kamery..zero organizacji , nikt nie umie rzetelnie wytlumaczyc o co w tym wszystkim chodzi..Wchodzisz nie masz przeszkolenia...nie dostajesz noza do ciecia papieru i metrowki.Podstawowe rzeczy niezbedne do pracy.nie ma szans dostac, musisz miec swoje.Nikt ci nie pozyczy bo zaraz, to nie wiesz ze nie dostaniesz???!!!:)Nie chce sie rozpisywac , bo doswiadczenie jako brygadzista mam i jestem w szoku..jakie (usunięte przez administratora) wsrod tych Panow brygadzistow w tej firmie jest.Nie ma dzien dobry, nie ma zyczliwosci ,KULTURY!!!!! ba ale to niewazne biorąc pod uwagę tego jak nie przestrzegają przepisow BHP..Widlaki jezdzą jak szaleni po halach , bardzo niebezpieczne, ostrza od nozy walają sie po podlogach .Zmiotlam to i zapytalam gdzie to zbierają...powiedzial mi ,,pewien mężczyzna,, wyrzucaj do glownego smietnika ...Boze az zamarlam .Tam wywozi sie wszystkie odpady kartonow, materialow paierow.Wysypuje sie a męzczyzni zbierają to rękoma ,bez rękawic bo nie ma zadnych i wrzucają do maszyny, ktora prasuje wszystko..ogolnie zaczęląm glosno manifestwac, ze nie będę cieła na maszynie bo nie mam przeszkolenia i widoczne jest na maszynie objaśnienie ze potrzebuje rękawice i okulary ochronne..i po prostu boję sie .Zostałam wyrzucona jak pies na drugi dzien że jestem za wolna:) (usunięte przez administratora)!!Umowa zlecenie, ciągle kontrole z Urzedu pracy..wtedy wszyscy chowają sie do sąsiednie hali i wychodzą po 15.00.Jest atmosfera straszna, taka zawiesina cięzka..Zadnych premii, zadnej czekolady na swięta, Resztę zostawiam czytelnikowi dziekuje
Czekoladę? Tam o wodę się doprosić to był problem, a co dopiero o czekoladę. Więc o czym my tu gadamy. Piszmy o konkretach. Idąc do pracy nikt nie myśli o tym czy mu na święta dadzą MilkyWaya czy Snickersa. Co do tego chowania się podczas kontroli to nic nowego. Jak się nie wypełnia umowy zawartej z firmą z którą się współpracuje no to czego się tu spodziewać? Pracownika siedzącego gdzieś w krzakach żeby przypadkiem nie spytali go jaką ma umowę. No a kto czytał sobie taką fajną informację w żółtej teczce wie, że powinna być umowa o pracę, a nie jak było zlecenie/o dzieło. Nie wiem jak jest teraz, ale pewnie dalej to samo skoro nadal się o tym czyta w opiniach. Pozdrawiam.
ten brygadzista o którym piszesz to "królik " konfident zwany dziewczyną kierownika pracowałem tam 4 mc na koniec brygadzista dostał w mordę a wpadając do biura powiedziałem tym pajacom tzw kierownikom i dyrektorom co o nich myślę w najprostszych chamskich słowach by ci prostacy mogli zrozumieć pozdrawiam
O dziękuję za informację , być może sam bym się naciął na to . Dobrze ,że pani tak opisała ładnie teraz mało takich ludzi piszya byle jak i byle co. Pozdrawiam .
Naprawdę do czegoś takiego doszło? No i co w dalszej konsekwencji? I te palce to tak na stałe czy udało się to jakoś odratować?
To jest podawanie nieprawdy. Tak się rodzą plotki. Nikt palca nie stracił. Zdarzały się przecięcia ale nigdy nikt palca nie stracił.
no to dobrze, że klarujesz temat. ale skoro te przecięcia się zdarzały i to jak wynika ze stwierdzenia nie pierwszy raz to czy zaczęto jakieś środki ostrożności wobec tego wprowadzać?
Środki ostrożności są wprowadzone. Niestety ludzie często sami nie dbają o swoje bezpieczeństwo i łamią procedury. Nie wszystko da się zrobić debiloodporne.
Mężowi mojej koleżanki przyszywali palce ( był tam pracownikiem)... faktycznie nie stracił bo przyszyli. On nie był nowym pracownikiem tylko już dość długo tam pracował.
Powiedzcie, jak tam jest ze szkoleniami? Czy każdy ma wdrożenie normalnie i szkolenie z bezpieczeństwa, może liczyć na wsparcie na początku pracy? Tak tutaj poczytałam dyskusje o wypadkach przy pracy i chciałam się upewnić.
Omijajcie to miejsce. Gdzie jest inspekcja pracy? Wyzysk, brak BHP, brak możliwości zjedzenia posiłku przez całą zmianę. Łamanie wszelkich praw pracownika.
Ale skąd ten brak czasu na posiłek? W sensie jak ktoś nie ma sił bo jest bez jedzenia, to jest mniej wydajny i te 20 minut na jedzenie to niewiele daje. Serio tam nikt nie je całymi dniami czy to tyczy tylko konkretnych pracowników?
Pracowałem w tej firmie parę dni, najpierw na hali-dziewczyny, które mnie szkoliły nie ukrywały na dzień dobry złości, wiadomo kolejny przyszedł i nie wiadomo ile wytrzyma. To jeszcze było ,,małe piwko,,. Po szkoleniu BHP miałem pracować przy maszynie, pierwsza nocka fantastyczna-stanie od 18 do 6 rano, czyli 12 godzin, układanie,liczenie,przenoszenie na paletę itp. Tempo maszyny było zabójcze, człowiek się nie wyrabiał, a czasami życzliwi koledzy nie podkładali palet, papieru itp. Po co młody przyszedł niech (usunięte przez administratora) mówili mi kiedy mam iść do ubikacji i na ile, pić się chcę ale nie możesz wypić, a o jedzeniu nie wspomnę. Widocznie jest zgrada grupa a nowy to wiadomo, jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze itp. Ciężka sprawa nie mówiąc już, że nie każdy ma auto a autobusy różnie jeżdżą, czyli u mnie 12 godzin pracy plus 2 godziny na transport na nogach. Człowiek zmęczony i głodny itp. Jak kto komu pasuje ????
no a jak ze stawką, wynagradza taki ogrom pracy? Nocki są lepiej płatne niż praca w godzinach dziennych?
Wiadomo, że za darmo nie pracujesz, a licz się z nockami, świętami itp., wszystko zalęzy też od stanowiska pracy czy to wszystko fizycznie i psychicznie wytrzymasz, jeden zje w kacie pokryjomu i wypije coś , a drugi musi wszystko wytrzymać bez itp., zależy też od towarzystwa bo nie każdy lubi nowego jak zgrana ekipa i dobrze zarobi
Jaki dress code obowiązuje w HMP?
Strój roboczy dostajesz podpisując umowę - licz sie z tym ze jak zerwiesz musisz oddać za nie, także radzę przepracować parę dni jak wyrzymasz
Ogólnie można śmiało powiedzieć, że mamy dobrego pracodawcę i fajna atmosferę a że do ideału brakuje , no cóż tak już jest.
w HMP pracuje już prawie 2 lata i nic mnie tak nie zadziwi jak (usunięte przez administratora) od początku pracy zauważyliśmy ze jest bardzo chamski , dużo krzyczy na pracowników i nie okazuje im szacunku , (usunięte przez administratora) kilka miesięcy temu z dnia na dzień (usunięte przez administratora) momentalnie się uspokoił ale wszyscy wiedziemy ze to tylko na jakiś czas .... (usunięte przez administratora) jednych faworyzuje ( nawet tych którzy codziennie niszczą towar) a tych którzy zgłaszają iż można cos wygospodarować niejednokrotnie karci ... najlepiej jest z 2 g-im (usunięte przez administratora) ...jest wymagający ale sprawiedliwy , wszystkich traktuje tak samo , jest spokojny i opanowany i szanuje nas jako pracowników doświadczonych (usunięte przez administratora)
Tak mało informacji zamieszczacie na forum i zastanawiam się dlaczego tak jest?
Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w HMP?
@MontanaElo Mógłbyś przybliżyć w kilku zdaniach, na czym polegał proces rekrutacji i na jakie stanowisko aplikowałeś w HMP? Może wiesz, czy w tej chwili również szukają ludzi na jakieś stanowiska? Wielu użytkowników się zastanawia, jakie są warunki pracy, czy może jakieś dodatkowe benefity pozapłacowe również gwarantują?
Oczywiście Pani Lidio. Poszukując pracy bez chwili namysłu zaniosłem swoje CV do HMP. Od wielu osób w Chełmie usłyszałem o samych pozytywnych opiniach na temat samej firmy jak i pracy. Już przekraczając bramę byłem przekonany o słuszności podjętych kroków. W biurze skierowano mnie do odpowiedniego pokoju, w którym zostawiłem CV. Pozostało oczekiwać na telefon. Okazało się, że nie trwało to zbyt długo. Jeszcze tego samego dnia miałem wstawić się do pracy. Rozmowa kwalifikacyjna była jedną z najlepszych jaką odbyłem do tej pory. Bardzo wysoki poziom, trafnie dobrane pytania, m.in. o moich zawodowych ambicjach, gdzie siebie widzę za parę lat i czy możliwość rozwoju zawodowego w HMP jest dla mnie czymś istotnym. Doceniono fakt, że jestem po studiach, nikomu wręcz nie przeszkadzał fakt, że jestem lepiej wykształcony od większości z kierownictwa. Po pozytywnym rozpatrzeniu mojej kandydatury otrzymałem umowę o dzieło. Do tamtego momentu nie zdawałem sobie sprawy z faktu, jak dobrym rozwiązaniem jest taka umowa. Biorąc pod uwagę fakt, że praca była przy ostrych maszynach możliwość leczenia się na własną rękę w przypadku jakiegoś urazu znacząco poprawiała morale zarówno moje, jak i współpracowników. Jeśli chodzi o zarobki to były to naprawdę wysokie pobory. Oscylowały w granicach zasiłku z Urzędu Pracy, a pracą na czarno w Niemczech na ogórkach. Wszystko uzależnione było od tego ile godzin dziennie spędzało się w pracy. Na początku byłem poinformowany o pracy od poniedziałku do piątku w 8 godzinnym systemie pracy, na dwóch zmianach (dzień/noc). Na szczęście już pierwszego dnia przekonałem się, że pracuje się po 10 godzin od poniedziałku do piątku, a weekendy są nieoficjalnie obowiązkowe, zaś oficjalnie to przychodzi kto chce dorobić, bo jeszcze ma miejsce w portfelu. Podliczając liczbę godzin po przepracowaniu pierwszego miesiąca, okazało się, że moje doświadczenie to nie jeden miesiąc, a półtora według Kodeksu pracy. Już tłumaczę czemu, według KP pracownik może pracować 40 godzin tygodniowo, czyli około 160 godzin miesięcznie. W HMP pozwolono mi pracować 62 godziny tygodniowo, czyli około 248 godzi miesięcznie. Dla wielu ambitnych osób jest to możliwość zwiększenia swojego doświadczenia, gdyby nie wiązali przyszłości z tą firmą. Choć w to nie wierze, bo to najlepsza firma w regionie, w której chce pracować każdy. Jeśli chodzi o samą pracę to jest to niesamowite przeżycie. Możliwość obcowania z ludźmi, którzy mają podobne zainteresowania i chęć do pracy to rzecz bezcenna. Urządzenia przy których pracowałem spełniały wszelkie normy zarówno behapowskie jak i Unijne. Technologią HMP wyprzedza nawet kraje lepiej rozwinięte jak Niemcy, Francja, Japonia. Można było to zaobserwować podczas różnych wizytacji, w czasie których urządzenia były skrywane, aby nie wyciekły ich plany itp. Warto tutaj zaznaczyć, że w społeczności haempowskiej nie doświadczyłem żadnego donoszenia na kolegów, także jest to jedna z niewielu firm w tym kraju, w której nie robi się kariery poprzez tzw. (usunięte przez administratora) a jedynie przez swoją ciężką pracę. Docenia to kierownictwo, które na każde święto, nawet walentynki rozdaje premię wszystkim pracownikom. Ciężko mi dodać jeszcze coś więcej na temat pracy. W czasie 10 godzin pracy obowiązywały dwie przerwy, jedna 15 minutowa, druga 10 minutowa. Latem, gdy temperatura dochodziła często do ponad 30 stopni przysługiwało nam na prawie 40 pracowników 18 litrów wody z lokalnej rozlewni, zaś zimą, gdy temperatury na hali spadały do 13 stopni ogrzewano nas dużymi farelkami. To nie prawda, że wózki spalinowa w zamkniętej hali trują ludzi, to wymyślali jedynie Ci, którym nie chciało się pracować i takim ludziom dziękowano bardzo szybko za współpracę. Także z całego serca polecam pracę w tej firmie. Choć mnie już od dłuższego czasu w niej nie ma, co za tym idzie nie wiem jak jest na chwilę obecną to można tam dorobić się prócz garba również sporego majątku, który pozwoli spełniać marzenia. Pozdrawiam serdecznie, Wasz MontanaElo
Jak by to ująć chciałbym się wtrącić toszeczkę, gdyż juz dawno tu nie byłem ten etap pracy w tej firmie czyli HMP mam za sobą oddzieliłem grubą kreską, po przeczytaniu tego opowiadania zastanawiam się która z córeczek lub który miłośnik córeczek właścicielki napisał tą żenującą opowieść rodem bajki z zielonego lasu. Autor był pijany czy naćpany ubaw po same pachy. Koleś ma fantazję
napisz mature z polskiego z czytania ze zrozumieniem bo bardzo slabo widze z tym u ciebie jacusiu eh jacus jacus
ile ci dali za te brednie a może to ty królik podszywasz się pod kogoś innego imbecylu. Ludzie to (usunięte przez administratora) nie firma i same downy w kadrze kierowniczej
Marcin, cofnij się do szkoły. Z tego co widzę to wiele osób tu obrażasz, a sam nie rozumiesz tego co czytasz. Tak samo jak Jacunia. Przeczytaj jeszcze raz, a następnie zapoznaj się ze słowami "ironia", "sarkazm" - bo zaraz może się okazać, że jedynym imbecylem jesteś Ty sam.
@Obserwator Jeśli nawet nie jest idealnie to z całą pewnością jest dobrze, wystarczą chęci i umiejętności.
Jakie narzędzia pracy zapewnia HMP? Można liczyć na służbowe auto? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
Zalezy kim jestes , jako nowy pracownik . Jesteś rodziną , czy też może jesteś tz. "Garbaty " ktory za soba ma kogoś co moze wiecej i zawsze tak zamydli sytuacje zeby jemu było dobrz jak rownież swojej rodzinie i swoim poplecznikom . Taki ktoś co ma jakaś władze i potrafi manipulować ludzmi , tak ktoś ktory zamiata swoje błedy pod dywan wsadzajac innych na minę ( tych ktorzy sa uczciwi) taki ktoś ktory świadomie dopuszcza listy obecności nie zgodne z prawda ( kogoś nie ma , ktoś sie zwolnił a godziny sa wpisywane za cały dzień pracy to norma ale nie dla wszystkich trzeba być "garbatym" ).Taki ktoś da klucze do auta służbowego komuś nie raz nie dwa razy . Przez takiego kogoś wielu pracownikow było zmuszonych odejsc lub byli zwalniani za sprawa takiego kogoś z firmy , bo za dużo wiedzieli i za duzo mowili. Ci co pozostali nauczili sie ze temu komus nie mozna sie sprzeciwiac , trzeba zamknac buzie i robic swoje , bo niestety z tym kims nie mozna wygrac zawsze znajdzie wytlumaczenie a ten kto na niego doniesie lub sie przeciwstawi wylatuje ( taka metode stosuje od wielu wielu lat ) . Odpowiadajac na pytanie tak auto słuzbowe moze byc uzytkowane po godzinach pracy .
POWIEM KRÓTKO I ZWIĘŹLE OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM TEN ZAKŁAD, SKOMPSTWO, NA COKOLWIEK PANI WŁAŚCICIEL NIEMIŁA KIEROWNICTWO TEŻ A BRYGADZISTA TO W OGÓLE. WIĘC JAK KTOŚ JEST ZAINTERESOWANY PRACĄ TO LEPIEJ NA (usunięte przez administratora) SIEDZIEĆ, NIŻ TAK CIĘŻKO ZAPIER....Ć OD PN DO ND PO 12 GODZIN.
Przecież stawka najniższa jest znacznie wyższa więc dlaczego mieliby płacić tak mało?
Tam chyba już cały chełm pracował, ukraińce nie chcą robić, zapieprzaj 7 dni w tyg na różne zmiany za 7zł powodzenia ! nie pozdrawiam (usunięte przez administratora) rudego kierownika (jak jeszcze tam pracuje)
Z pewnością wysokość zarobków zależy od tego co się robi i jak się robi!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w HMP?
Zobacz opinie na temat firmy HMP tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w HMP?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 0 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
