I tak nie pokazało się ostatnio żadne ogłoszenie pracy, ale będą?
od kiedy tam zatrudniaja facetow?
Z wyżywieniem jest tak, że kanapki musisz sobie robić sam, ale to chyba nie problem, dla dorosłego faceta, co? Bazy noclegowe firma ma, za korzystanie z nich potrącą ci z pensji. ile - nie wiem,sam nie korzystam.
nie wie nikt czy w tym barze szukaja kogos do pracy na to lato?
Z tego co wiem to stawki się zmieniły i dziewczyny zarabiają więcej niż tu koleżanka napisała. A napiwki wieczorami są spoko.
700 euro miesięcznie jeśli mieszka się w mieszkaniu pracowniczym, jeśli nie to 1000 euro, przynajmniej tak bylo jak ja pracowałam, + napiwki, które tylko na nockach w weekendy mogą być wysokie
Hiiii ja tam tez bylam i 10 kilo przytyłam. Chyba od tej "pirzoli". Było Ok. Czas szybko minął. Pozdro
Brawo luluN. Bardo się ciesze ,za czas spędzony w lokalu wspominąć bardzo miło. Ja mam też dobre wspomnienia. Nie żałowałam nigdy decyzji ze pracowałam u tego Państwa. Ja akurat spędziłam u nich też trochę czasu i było ok. Z szefowa i szefem nie mialam nigdy problemu,nawet często stawali o mojej stronie i wspierali mnie w trudnych chwilach. Bo jeśli jest się w porządku do nich to oni odpłacają to podwójnie. na jedzenie nie mogę narzekać. My mieliśmy wszysrko czego Dusza zapragnie. I nikt nie zmuszał mnie do jedzenia Tostow. My gotowalysmy sobie,bo akurat był zgrany zespół. I nie było w tym żadnego problemu. Odnośnie wypłaty to zawsze też była na czas. Za te wszystkie godziny jak zostawalysmy dłużej to tez dostaliśmy zawsze jakieś euro. I za te " jakieś euro" mogłysmy sobie powolic na zakup super rzeczy itd. atmosfera tez była ok, czasem zdarzaly się jakieś spięcia ale to normalne bo przeciez kazdy z nas ma inny charakter. Jednemu się podoba a drugi będę non top szukał igły w stogu siana i odwrotnie. mi się podobała praca w lokalu i polecam Wam też. Nie ma się czego bać.
Ooooi. ..... nie przesadzajcie. Tu nie jest wogole tak jak niektóre z was opisują. Praca jak praca i jest ok. Sama też tam byłam i powiem szczerze że jakbym jeszcze raz miała gdzieś zaczynać prace to bym wróciła właśnie do nich. Ma człowiek przyzwoite mieszkanie,pieniądze i uczy się wielu rzeczy. Znam też inne dziewczyny które tu pracowały i odchodzily ale potem tego żałowały bo po krótkim czasie "nowa praca" okazywała się klapa. I wracały. Każda osoba powinna im być wdzięczna za ponowne przyjęcie. Moja opinia jet naprawdę szczera i nie ma się czego bać. Ja jestem na to żywym przykładem,byłam tam i zyje nadal,a czas w lokalu wspominam miło.
jest sens, ludzie tam mowią jak dzieci w podstawowce, a w szczegolnosci kelnerki xd
Tu nie musisz się niczym wykazywać. Ważne abyś była w miarę zadbana itd. Tam wiekszosc ""kelnerek"" ma zerowy stopien znajomości niemieckiego. Liczą się inne atuty. Pozdrawiam
ta kontrola odbywa się na zasadzie, wlasciciele chcą po prostu wiedzieć czy się nie szalajasz po dyskotekach, jesli to robisz to szef na ciebie patrzy spod byka przez caly czas, nie ma zadnych godzin ani zarządzania, ale zmiana wieczorna czesto jest dluzsza czyli zostajesz do ostatniego klienta, wiec nigdy nie wiesz kiedy wyjdziesz z pracy co utrudnia normalne zycie, przy zmienanie dziennej sa stałe godziny
Czyli jak to jest wykorzystują czy nie? Próbują sie wtrącać w życie prywatne zazadzaja moim czasem wolnym? Kontrolują co z kim jakieś godziny powrotne do domu są ustalone?
Negatywne opinie są troche przesadzone, jest to praca, w której po prostu trzeba pracować, a jeśli ktoś jest zaskoczony, ze jako kelnerka będzie pracować fizycznie to juz problem leży w danej osobie a nie w pracy. Co do klientów - głównie przychodzą tam te same osoby, bywają gorsi i lepsi, jest wiele miłych osób, ale też zdarzają się ciężkie przypadki, z czym można spotkać się w każdym barze. Pensja jest wypłacana na czas, nadgodziny, których jest sporo są również płatne przez szefa od razu po zakończeniu zmiany. Jeśli chodzi o warunki w mieszkaniu, które znajduje się zaraz obok baru to moim zdaniem jak na mieszkanie pracownicze są w porząku, jest wszytsko czego potrzeba. A co do tostów to zgadzam się jest to główne danie, ale jeśli komuś się chce to może sobie ugotować cokolwiek, jeśli chcesz coś innego, co w kuchni się nie znajduje zapisujesz to na liście zakupów i szefowa bez problemu to dla ciebie kupuje.
Turasy i nic wiecej.
Cześć. Chciałabym się dowiedzieć jak jest w tej knajpie mianowicie: jakie są warunki czy nie ma wykorzystywania jak z dziewczynami które tam pracują i jak jest na tym mieszkaniu służbowym? Mam rozpocząć tam prace ale chciałabym zasięgnąć opini.
(usunięte przez administratora)
troche przesadzacie chyba z tym, ze jest tak zle, przeciez od samego poczatku wiecie w co wchodzicie. Nic nie jest ukryte, nikt Wam nie wmawial ze jedziecie pracowal w biurze i pachniec, tylko np do pracy w barze. Niemcy dobrze płacą i swoim i przyjezdnym. Tylko, że nie lubia leni, trzeba sie wykazac chyba Cię poniosło? Niemcy? hahaha dobre!!
w każde Twoje słowo... mogę jeszcze napisać, że co do pieniędzy jeszcze żadna nie miała problemu, zawsze są na czas, dodatkowo nocna zmiana dostaje tzw. ekstra pieniądze za zostanie dłużej w pracy, naprawdę dużo można byłoby wymieniać, osobiście polecam!
wszystko co jest tutaj wpisywane przez re dziewczyny daleko jest od prawdy.. ja również pracowałam tak prawie rok i chyba również mogę wyrazić swoją opinię.. Owszem czasami klienci są straszni, ale niestety takie są uroki tej pracy, bar jak każdy inny.. Zarobki może nie są nie wiadomo jak wielkie, ale za to szefowie opłacają mieszkanie, które w tym mieście bardzo ciężko wynająć samemu... jest to bardzo duży plus! nie rozumiem dziewczyny, która wracała tam trzy razy i wypisuje takie komentarze.. Jest naprawdę wiele, różnych, innych prac, a Ty tam wracałas 3 razy? nie miałam przyjemności Cię poznać, ale jakoś nie wierzę
Hi, przed chwila czytalam Te wszystkie opinie. Co macie na mysli? jest tam naprawde tak zle? przeciez bylyscie tam tak dlugo, jednak musialo was cos tam trzymac.