Czy klub chętnie przyjmuje osoby uczące się/studiujące ?
Nie tylko trenerem bo nie liczy sie sam swistek liczy sie dosiwadczenie ale i pasaja musi to byc tez twoim hobby
To w ogóle jest szansa załapania się do pracy w klubie fitness Fittime? Czy raczej jako trener, czy dietetyk nie ma co liczyć, bo zespół stały i nie zapowiada się, by miał ktoś odejść, czy mieliby kogoś zwolnić... Trochę niepokoi mnie ten brak aktualnych opinii, także byłbym wdzięczny o napisanie jakie realne szanse są tu na pracę.
Jak sądzicie czy jest jakiś lepszy klub fitness na terenie Częstochowy niż Fittime? Zastanawiam się gdzie najlepiej byłoby złożyć swoje papiery po AWFie. Chociaż na start chciałbym zacząć z fitnessem, aby zyskać nieco doświadczenia. Mam nadzieję, że poprzednie wpisy o tym, że rzadko przyjmują nowych są mocno przesadzone?!!
Hej, jakie w ogóle sa szanse na dostanie pracy w klubie fitness fittime, bo jak tak czytam to forum, to chyba zbyt często oni nowych osób nie zatrudniają, prawda? Może ktoś napisac w jaki sposób dowiedział się, że poszukują ludzi do pracy, w sensie, czy to po znajomości, czy wystawili ogłoszenie na jakimś portalu?
Dziwne, czy naprawdę tak ciężko dostac się do pracy w fittime? Widze, że ludzie szukali pracy, ale nikt nic nie napisał..
To może ktoś z aktualnych pracowników napisałby w jaki sposób załapał się do pracy w klubie fittime?
Ja szukałem w internecie ogłoszeń o pracę z fittime, ale nic nie znalazłem, nie wygląda na to by rekrutowali.
Nikt nie wie nic o pracy w fittime, czy w ogóle jakiekolwiek szanse na zatrudnienie są, czy stała ekipa i nikt nie odchodzi ani się nie rozwijają?
Czy w ogóle jest jakaś szansa na podjęcie pracy w Klubie fitness Fittime, mam trenera crossfitu, wykształcenie dietetyk i szukam pracy.
nadgodzin nie ma, stawka jest taka sama za godz.grafik ustalany między dziewczynami więc wolne różnie wychodzi. Nie ma że weekend wolny. Klub pracuje 7 dni w tygodniu... Pracownik ma/miał nie wiem jak teraz za free możliwość korzystania z klubu ale rodzina nie. Instruktorzy zależy od jakich zajęć musza mieć odbyte kursy, uprawnienia itd.
gość - 2012-12-07 00:30:35 Tak w ogóle to jest współwłaścicielka a panoszy się wszędzie jak królowa!Potwierdzam, właścicielka ma za nic regulamin, który napisała i umowę, którą podpisuje z klientem. Jest arogancka i bezczelna. Zmienia zazady, które sama ustaliła w trakcie miesiąca, . Dziewwczyny w recepcji co tydzień przekazują inne ustalenia-decyzje "szefowej". A "jak się nie podpba to może pani nie przychodzić". Z zewnątrz klub może i ładny ale atmosfera w środku pod psem: (informace rocepcjonistek niekompetentne, osoby sprawiają wrażenie zastraszonych, jedzenie przedwczorajsze-nieświeże, siłownia ciasna i przez to niebezpieczna). Odradzan i nie polecam tego "kubu". PORAŻKA, ZMARNOWANE PIENIĄDZE I NERWY
A może tak ktoś przedstawiłby się z imienia i nazwiska co? Wszyscy są anonimami lub gośćmi. Dziwne...
Tak w ogóle to jest współwłaścicielka a panoszy się wszędzie jak królowa!
potwierdzam opinie o właścicielce. Nie tylko nie szanuje pracowników, ale i klientów. Jestem byłą klientką klubu, z którą właścicielka rozwiązała umowę, bo ośmieliłam jej zwrócić uwagę co do nieścisłości regulaminu klubu. Poprosiłam ją tylko o interpertację jednego punktu. Reakcja - rozwiązuję natychmiast z panią umowę - bo ja tu jestem właścicielką. Żałosne - ale prawdziwe. Radzę wszystkim czytać przed podpisaniem umowy regulamin!!!.
Klub daje sobie wiele do życzenia. Został szybko zniszczony przez niekompetentną "władze", która nie ma pojęcia o prowadzeniu fit-biznesu. Ba! Nawet nie ma pojęcia o poszanowaniu klienta, który właśnie daje zarobek oraz pracowników, których się bluzga przy kliencie. A porozmawiać z "tą" kobietą się nie da ponieważ unika takich sytuacji. Ma na sumieniu wiele poczynań... także boi się nas klientów.
Widzę, że nie ma ani jednej pozytywnej opini na temat tego klubu.. Ja dodam jeszcze jedną rzecz.. Na siłowni zgaszone są wszystkie światła.. W środku jest ciemno jak (usunięte przez administratora) ie u [usunięte przez moderatora].. Atmosfera przez to jest taka, że każdy ziewa i ludzie chodzą jak zombi zamiast ćwiczyć i tryskać formą.. Jeśli do końca miesiąca nie będą zapalane wszystkie światła na siłowni przez cały czas, do końca miesiąca połowa ludzi zrezygnuje, bo wszyscy tylko narzekają na tą ciemnicę.. Jest to naruszenie ogólnych postanowień funkcjonowania klubu tak więc kochani, jeśli ktoś ma karnet roczny, ze względu na brak światła w każdej chwili może z niego zrezygnować i miła Pani właścicielka może sobie windykacje wysłać, ale do siebie do domu.. Taka fajna siłownia, a tak zaniedbana skąpstwem właścicieli.. To jakiś żart..
powiem krótko pracowałam w tej firmie od otwarcie ta kobieta nie jest zła czy nie raz zapewne spotkaliście się z nie miłymi [usunięte przez moderatora] w urzędach które miały do Was problem że muszą pracować !! Ta kobieta ma sama na swojej głowie praktycznie wszystko! Dopilnowanie pracowników, rozliczeń i innych wielu bardzo ważnych rzeczy... Nie wińcie jednego człowieka za całokształt nie podoba się Wam jedna osoba to ją omijajcie. Nie korzystacie z siłowni po to aby z kimś \"na silę\" porozmawiać!! Macie jakiś problem czegoś Wam potrzeba macie jakieś uwagi zgłoście to recepcji są tam fajne dziewczyny i na pewno one postarają się jak mogą coś załatwić. P.S. Jaka jest dla swojego męża zostawcie jej osobiście zastanówcie się jakie wy jesteście dla swoich skoro jesteście snobkami które potrafią tylko ubliżać innym. Pozdrawiam!!
Witam!!! Faktycznie klub bez atmosfery, żadnej!!!!!! I to za sprawą właścicieli - pary tak nadętych nowobogaczy nie spotkałam na swojej drodze życiowej. Po pierwsze: Właściciele traktują klienta jak podwładnego (no chyba, ze jest to klient VIP-jego mierzą inna miarą), nie raczą poniżyć się do tego stopnia żeby ODPOWIEDZIEĆ Dzień dobry. To całkowity brak manier.Jako nowy klub powinni sami zagadywać klienta, pytać o opinię. Po drugie: Miałam \"przyjemność\" rozmawiać z właścicielką, już samo podejście do niej uznała za obrazę, bo ona z \"ludem\" nie rozmawia, za mała jestem. Poza tym potraktowała mnie jak potencjalną oszustkę, osobę nieodpowiedzialną itp. (dosłownie mi to powiedziała) a zapytałam tylko: co by było gdybym wykupiła karnet roczny i z przyczyn niezależnych (np.ciąża) nie mogła wywiązać się z umowy. Ludzie uważajcie, po reakcji tej małpy, wnioskuję, ze jak ktoś wykupi karnet roczny, a za rok nie zapłaci, to naślą na was windykację! To są tego typu ludzie!!!!! PODSUMOWUJĄC: Ja nie będę wspierać finansowo takich ludzi, nie dam im zarobić, bo nie szanują mnie ani moich pieniędzy. Nie wiedzą nic o biznesie w tych czasach, człowiek jest najważniejszy a dla nich???? tylko pieniądze!!!!!!!!
Uważam że każde z tych opini jest prawdziwa, odradzam każdemu kto chciałby pracować w fittime pracy tam! To jeden wielki przekręt a po za tym brak poszanowania dla pracowników każdy traktowany jest jak osoba niższej klasy która nie zasługuje na odrobine szacunku... Po za tym obiecywane złote góry są tylko słowem które i tak zostanie zapomniane...