no szkolenia są na pewno, również w terenie bo trzeba zobaczyć, jak ta praca wygląda w praktyce również
Tak się zastanawiam czy skrót CENT jest przypadkowy, czy specjalnie pod ten skrót układali nazwę firmy? Coincidence? Co gorsza wydają się być profesjonalistami, ale nie świadczy o tym ich reklama w internecie - brak strony internetowej na pewno powoduje mniejszą rozpoznawalność na rynku. Ciekawe jak ot wszystko prezentuje się od środka.
Ja tam nie narzekam. Na pewno lepiej pracować w tej firmie, niż w AIG, Ultimo, Koksztysie czy Eurobanku. Nie zarobisz wprawdzie 10 tysięcy, ale na swoje wyjdziesz:)
Billie Jean - 2009-12-11 19:06:40 firma ta jest niezetelna. oklamuja dluzników, straszą ich a pracownicy tejże firmy sa wulgarni i nie wychowani. sposób w jaki traktują dluzników pozostawia wiele do życzenia. na co innego umawiają sie telefonicznie z dluznikiem - a co przez telefon to dla n ich przeciez obowiązujące i wiążace- a co innego jest za kilka dni. nękają dluzników listami oczywiscie obciążając ich kosztami wysylki tym samym powiekszają zadluzenie, strasza sądem oraz komornikiem. potrafią także w polowie zdania rzuci sluchawką bo Pisma sa dostarczane raz na miesiąc albo rzadziej więc nie mów o nękaniu listami, poza tym dłużnicy nie są obciążani ich kosztami - takie koszty mogą sobie naliczyć firmy które przekazuja sprawe do windykacji czyli przykładowo Provident, bank (i jak coś są to koszty pism wcześniej przez te instytucje wysłane, za pisma z Centa nic nie płacisz), nie strasza tylko takie sa realne konsekwencje. Często dłużnicy zaczynają krzyczeć więc dlaczego pracownik ma wysłuchiwać krzyków?? to też są ludzie
hej ciekawi mnie jak przebiega rozmowa kwalifikacyjna na stanowisko windykatora w tej firmie?
Nie ma to jak anonimowe wpisy mysle, ze to szczyt odwagi czyli jednej z cech, ktora powinien posiadac dobry windykator;) Zalosne! Poza tym mysle, ze leniwi i "nie kumaci" ludzie nigdy nie beda zadowoleni z zadnej pracy i zarobkow... no chyba, ze manna zacznie leciec z nieba. Pozdrawiam
nie, nie, i jeszcze raz nie polecam!!!! obóz pracy, licha wręcz beznadziejna płaca, nie masz wtyków- jesteś nikim...
A więc jeśli ktoś ma ochotę cofnąć się w czasie i poczuć się jak w przedszkolu to firma Cent jest właśnie dla Ciebie :D :D A tak poważnie. 1) Wynagrodzenie: idź lepiej na bezrobocie i zarejestruj się w Urzędzie Pracy; 2) Kompletnie niewykwalifikowana kadra "menadżerska" i nie tylko; 3) Brak podstawowych zasad moralnych; 4) Na rynku funkcjonują tylko dzięki firmie "matce" 5) Zamiast się rozwijać cofasz się w rozwoju; 6) "Każdy sobie rzepkę skrobie" 7) Lubisz donosić na innych wywiad to nic zatrudnij się w tej firmie 8) Chcesz nauczyć głaskać dłużników i błagać ich o wpłaty - to jest praca dla Ciebie; 9) W szkole Ci nie idzie? Masz problemy w życiu a masz marzenia ? Mimo tego, że ledwo skończyłeś średnią a chciałbyś zajmować wyższe stanowisko ? Zatrudnij się właśnie w tej firmie. 10) Praca w "komfortowych" warunkach wśród "profesjonalnych" BA wyspecjalizowanych i "wykwalifikowanych" "WINDYKATORÓW"; Podsumowując, chcesz pracować w windykacji idż do każdej firmy tylko nie do tej. Serdecznie odradzamy!
Boże kto tam teraz pracuje :D
A więc moja przygoda z Centem teraz Transcom trwała pół roku. Więc może zacznę od rozmowy kwalifikacyjnej którą miałam z bardzo sympatycznym Panem. Oczywiście na rozmowie słyszałam wszystko to co słyszeć chciałam, czyli zaczniemy od zarobków pierwszy miesiąc 7zł/h brutto, drugi miesiąc 8zł/h brutto, trzeci miesiąc 9zł/h brutto (w moim przypadku rzeczywiście tak było do 9 zł w trzecim miesiącu dobiłam, niestety nie wszystkim się udaje bo zawsze jest jakieś „ale”, oczywiście mowa tutaj o pracy na umowie zlecenie). Szkolenie 3 dni (bezpłatne oczywiście) gdzie masz wyłożone wszystko co masz wiedzieć czego nie… Na szkoleniu również była mowa, że osoba prowadząca grafik jest w porządku i że można się z nią dogadać co do zmian, niestety nie jest to takie piękne jak się wydaje. Obowiązuje tam system zmianowy tydzień na rano tydzień na popołudnie ii tutaj się pojawia problem, ponieważ jeżeli chcesz się zamienić, żeby mieć na drugą zmianę to oczywiście nie ma z tym problemu ale jeśli potrzebujesz więcej pracować na rano to tutaj już nie jest tak ładnie, no chyba, że masz na to niezbite dowody (np. plan zajęć jeśli się uczysz) Praca jak każda inna, nie ma nic za darmo. Wiadomo jak się nie robi kompletnie nic no to Ci płacić nie będą, ale jak coś tam robisz to Cię trzymają. Są cztery supervisorki która utrzymują porządek na zmianie. Pierwsza to ta która zajmuje się grafikiem, ja osobiście się dogadać z nią nie mogłam. Druga, jeszcze do niedawna siedziała i dzwoniła do dłużników, jak została supervisorką to yyy zachowywała się jakby pracowała w obozie pracy, po jakimś czasie jej przeszło i nawet się zrobiła sympatyczna. Pozostałe dwie bez żadnych zarzutów, z nimi można było załatwić sprawę raz dwa i bez krzyku. Niektórzy pracujący tam ludzie uważają się za kogoś kim nie są ale to takie moje prywatne spostrzeżenie. Są też i kapusie, którzy z „każdym gównem” latają do temlider-ów na skargę bo ktoś „nie odznaczył numeru” są też tacy którzy liżą dupę. Jeżeli chodzi o premię jest to całkiem możliwe do osiągnięcia, mnie osobiście udało się trzy razy, tylko oczywiście musisz wyrobić normę 23 interwencję na godzinę. Osobiście miałam do tej pracy podejście takie, że idę do niej po to, żeby mieć kasę „na waciki” nie ukrywam, że dwa ostatnie miesiące nie robiłam nic sprawdzili to ii tak się skończyła moja kariera w Cencie. Chcesz mieć kasę i dużo się nie narobić to ta praca jest ok., ale nie kapuj, nie chodź z nosem zadartym do góry bo osoba od grafiku Cię zniszczy psychicznie. Aaaa i pomieszczenie socialne to po prostu ŻENADA!!!! Pozdrawiam wszystkie Centusie Ola
A więc moja przygoda z Centem teraz Transcom trwała pół roku. Więc może zacznę od rozmowy kwalifikacyjnej którą miałam z bardzo sympatycznym Panem. Oczywiście na rozmowie słyszałam wszystko to co słyszeć chciałam, czyli zaczniemy od zarobków pierwszy miesiąc 7zł/h brutto, drugi miesiąc 8zł/h brutto, trzeci miesiąc 9zł/h brutto (w moim przypadku rzeczywiście tak było do 9 zł w trzecim miesiącu dobiłam, niestety nie wszystkim się udaje bo zawsze jest jakieś „ale”, oczywiście mowa tutaj o pracy na umowie zlecenie). Szkolenie 3 dni (bezpłatne oczywiście) gdzie masz wyłożone wszystko co masz wiedzieć czego nie… Na szkoleniu również była mowa, że osoba prowadząca grafik jest w porządku i że można się z nią dogadać co do zmian, niestety nie jest to takie piękne jak się wydaje. Obowiązuje tam system zmianowy tydzień na rano tydzień na popołudnie ii tutaj się pojawia problem, ponieważ jeżeli chcesz się zamienić, żeby mieć na drugą zmianę to oczywiście nie ma z tym problemu ale jeśli potrzebujesz więcej pracować na rano to tutaj już nie jest tak ładnie, no chyba, że masz na to niezbite dowody (np. plan zajęć jeśli się uczysz) Praca jak każda inna, nie ma nic za darmo. Wiadomo jak się nie robi kompletnie nic no to Ci płacić nie będą, ale jak coś tam robisz to Cię trzymają. Są cztery supervisorki która utrzymują porządek na zmianie. Pierwsza to ta która zajmuje się grafikiem, ja osobiście się dogadać z nią nie mogłam. Druga, jeszcze do niedawna siedziała i dzwoniła do dłużników, jak została supervisorką to yyy zachowywała się jakby pracowała w obozie pracy, po jakimś czasie jej przeszło i nawet się zrobiła sympatyczna. Pozostałe dwie bez żadnych zarzutów, z nimi można było załatwić sprawę raz dwa i bez krzyku. Niektórzy pracujący tam ludzie uważają się za kogoś kim nie są ale to takie moje prywatne spostrzeżenie. Są też i kapusie, którzy z „każdym gównem” latają do temlider-ów na skargę bo ktoś „nie odznaczył numeru” są też tacy którzy liżą dupę. Jeżeli chodzi o premię jest to całkiem możliwe do osiągnięcia, mnie osobiście udało się trzy razy, tylko oczywiście musisz wyrobić normę 23 interwencję na godzinę. Osobiście miałam do tej pracy podejście takie, że idę do niej po to, żeby mieć kasę „na waciki” nie ukrywam, że dwa ostatnie miesiące nie robiłam nic sprawdzili to ii tak się skończyła moja kariera w Cencie. Chcesz mieć kasę i dużo się nie narobić to ta praca jest ok., ale nie kapuj, nie chodź z nosem zadartym do góry bo osoba od grafiku Cię zniszczy psychicznie. Aaaa i pomieszczenie socialne to po prostu ŻENADA!!!! Pozdrawiam wszystkie Centusie
Ciekawa wypowiedź; wątpię jednak, żeby firma o profilu finansowo-prawnym łamała postanowienia kodeksu pracy. Sugeruję zimny prysznic.
Omijac z daleka. Nie zwracają kosztów poniesionych podczas procesu rekrutacji - badania lekarskie, zaswiadczenie o niekaralnosci. Zmuszaja do przyjazdu na szkolenia do wroclawia i nie informuja, ze jest to niezbedny element rekrutacji ( czyli plac zanim podpisza umowe - robia to zeby nie zwracac pieniedzy ) - brak przyjazdu na szkolenie rowna sie odeslaniu papierow i braku zwrotu kasy. OMIJAC bo tylko naciagna was na kase
firma ta jest niezetelna. oklamuja dluzników, straszą ich a pracownicy tejże firmy sa wulgarni i nie wychowani. sposób w jaki traktują dluzników pozostawia wiele do życzenia. na co innego umawiają sie telefonicznie z dluznikiem - a co przez telefon to dla n ich przeciez obowiązujące i wiążace- a co innego jest za kilka dni. nękają dluzników listami oczywiscie obciążając ich kosztami wysylki tym samym powiekszają zadluzenie, strasza sądem oraz komornikiem. potrafią także w polowie zdania rzuci sluchawką bo "nie podoba się im co dluznik mowi, jak probuje się wytlumaczyc, prosis o rozlozenie na raty". Skargi na danego pracownika są "olewane" albo udają ze w momencie jak rozmawiałąm z panią X to jej nie bylo w pracy bo... MA DZIS WOLNE!!!!
Ani zle, ani dobrze. Troche oboz pracy, ale tez bez jakis szczegolnie wysrubowanych wymagan. Niewiele mozna sie tam nauczyc, ale jako pierwsza praca, czy dorobienie na studiach w sam raz. Pieniadze tez niewielkie, ale przynajmniej zawsze na czas i zawsze uczciwie wyliczone. Generalnie praca malo ambitna, ale i malo wymagajaca od pracownika. A jaka praca taka i płaca ;) Pracowalam tam wystarczajaco dlugo aby wyrobic sobie opinie, ale i nie byla to moja ani pierwsza, ani jedyna dotychczas praca, wiec i mam porownanie. Wrocic, to bym tam nie wrocila za nic w swiecie, ale tez nie zaluje czasu spędzonego tam.
F.A.R.S.A!!!!!!!!!!!11
coz za reklama, hehe :)
Jeśli chodzi o pracę samą w sobie to wcale nie jest najgorzej. Płaca może i niezbyt dużo ale w której firmie posiedzisz sobie 8h przed komputerem nic nie robiąc?? Czasami można się tam porządnie wynudzić, poczytać książkę, pouczyć się. Atmosfera jest w miarę przyjemna, choć znajdzie się także kilku "kapusiów" lecących z każda pierdoła na skargę do "akwarium:;/ Czasami może i jesteśmy mało przeszkoleni z rożnych zleceń ale to tylko i wyłącznie problem pracodawcy, ze ma niewykwalifikowanych pracowników a szkolenia trwają 15min:D:D:D Jest jeden powód dla, ktorego nie chce mi się chodzić do tej pracy... dwie "MIŁE" koleżanki supervisorki.Po pierwsze załatwić z nimi cokolwiek to wielki wyczyn po drugie poprzez oglądanie ich ciągle niezadowolonych i wywyższających się twarzy odechciewa mi się wszystkiego;/ na szczęście (tak dla równowagi) są tez dwie inne bardzo w porządku supervisorki, dla których jestesmy bardziej kolegami z pracy niż przedmiotami do zarządzania. Pozdrawiam:)
to jakaś (usunięte przez administratora)firma , ładnie opisana stron a i na tym sie kończy zalegałem 10 dni z rata za samochód Santander wysłał pismo pocztą i zanim je dostałem jakiś mały (usunięte przez administratora) zadzwonił i powiedział abym potwierdził dane firmy, wieć mówię do głąba że przez telefon to on może mi faje zrobić i "kareczek" zaczął mnie straszyć wieć powiedziałem aby wy.ppier i mam spokój,zastanawiam sie po co taka akcja jak nawet nie minęło 30 dni, w sumie to tez wina niedowalenego Banku santanderka w sumie są siebie warci
Czy ktoś może mi udzielic info na temat firmy cent ??