Napiszcie jak to jest z tym glifosattem?
no i rekrutacja na kierownika SUR. Czyli kierownik kapuśniak odchodzi. Wy lepiej proście wszechmogącego żeby wrócił ten poprzedni bo inaczej czarno widzę nasz zakład. Paweł i po co był ten cały cyrk z powrotem kapuśniaka ja się pytam??? Co tamten ci nic nie kablował??? Czy może liczyłeś na cud???
Panie Mikołaju jest szansa na awans, Paweł na pewno poprze kandydaturę. Pokaż Pan co Pan potrafisz.
Paweł się trzęsie o stołek bo po odejściu Artura jego pozycja spadła i to mocno. Paweł i Mikołaj w teamie pracują. Od kierownika SUR obydwoje wymagają. W ten sposób całą agresja ludzi jest zawsze kierowana na kierownika A Oni "zawsze chcieli dobrze". Dodatkowo Paweł oczekuje informacji od kierownika na temat załogi. Rafał raportował jak leci zwłaszcza na mechaników. Plotka głosi że poprzednik Rafała na swoich nic nie kablował dlatego Paweł się go pozbył.
Ale żeś to dobrze napisał - super trafna opinia. kierownicy SUR się zmieniają a team czyli drużyna dwu cwaniaczków siedzi i ludźmi poniewiera
Jaz żyjesz dobrze z dyrektorem to będzie Ci kazał donosić na pracowników. Kto z im i dlaczego. Tak miał poprzedni kierownik więc u ludzi stracił szacunek. Przedostatni znowu z ludźmi żył w zgodzie i nie kablował do Pawła więc Paweł mu podziękował. Tak jak pisałem takie środowisko
Kontrahent kładzie duży nacisk na kontrolę osób wchodzących pod względem trzeźwości jak i wychodzących co do potencjalnej kradzieży. Do tego stopnia kładą nacisk, że wymagają aby pracownik ochrony podejmował się czynności niezgodnych z prawem. Dla przykładu, osadzonych którzy pracowali na terenie zakładu, kazano zapraszać do pomieszczenia i tam mieli odsłaniać tors jak i dolne części nóg pod względem czy nie wynoszą "mięsa" Nie polecam pracy tam w ochronie!
Widzę, że niewiele się tutaj zmieniło. Z firmą pożegnałem sie ponad 10 lat temu. Z jednej strony nie było kasy, ciągle jechali na stratach, a z dugiej strony kupa niekompetenych pracowników w biurowcu. Nawet jak ktoś się starał, to mu rzucali kłody pod nogi i albo równał do reszty albo odchodził. Jedno co mnie dziwi to tylko to że były vice TomaszK jeszcze awansował, zamiast opuścić to firmę za brak kompetencji.
Do powiedzenia mam tyle, że wszystkie odpowiedzialności spadają na magazyniera. Biurowiec tylko szuka jak zabrać z premii magazynierowi zamiast dać więcej. Jak się nie otrząsną to niedługo biurowiec będzie pracował na magazynie.
Czy w ANIMEX występują paczki/bony świąteczne?
Tak, dwa razy do roku przed świętami są karty płatnicze na których są pieniądze do wybrania w bankomacie lub można płacić w sklepach.
Jaki jest wkład kierownictwa ANIMEX w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Wkład. Zabawne.. pand dyrektor sprzedaży to tak niewychowany czlowiek ze ciezko to opisac. Stek wulgaryzmów i (usunięte przez administratora)
Pani dyrektor - wybuchowa dziewczyna - jej kultura osobista razem z moralnością wyleciała w powietrze.
Tłusta krowa...bez wiedzy, nastawiona na niszczenie wszystkiego co może jej zagrażać, bez znaczenia czy jest dobre czy nie, idealnie nadaję się do tej firmy, zrobi karierę. Zły człowiek, ale kiedyś ponownie los ją doświadczy i to jeszcze mocniej.
Witam! Przeszedlem 2 rozmowy rekrytacyjne w firmie Animex i powiedziano mi ze bede przyjety do pracy a za 2 dni telefon ze z powodu restruktuuryzacji firmy moja osoba nie zostala zaakceptowana
Omijaj ten zakład bo to Typowe korpo, wyscig szczurow, kazdy leje na drugiego i zwala na inna osobe obowiazki, zero chetnych do pomocy
Brak profesjonalizmu. Ja również na stanowisko szefa UTR odbyłem aż 2 rozmowy. Mam spore doświadczenie lata byłem szefem UTR w u Dudy. Rozmowy trwają i trwają 0 profesjonalizmu. A tak z ciekawości czemu zwolnili poprzedniego kierownika UTR? To jak teraz jest UTR zarządzany jak tyle czasu nie ma szefa?
To zależy na jakie stanowisko bo jeżeli na produkcję to musisz spełniać poniższe kryteria: dać sobą poniewierać,marginalizować wyzwiska przełożonych no a na jakieś przygotowanie czy wprowadzenie ze strony przełożonych czy to majstra czy brygadzisty to kolego można sobie pomarzyć jedno co usłyszysz to "tu jest twoje miejsce pracy "hahahah to jest (usunięte przez administratora) człowieku lepiej się pakuj i za granicę uciekaj tam przynajmniej Cię będą szanować
Chcialam Ci kolego opisać prawdę jak wygląda praca w Animex ale jak widać modernizatorzy tego forum nie próżnują
(usunięte przez administratora)
I co Pan chce udowodnić tym linkiem??? Pracownik powinien być lojalny a nie tak na chlebodawcę nadawać
Moze ktos sie wypowiedzieć na temat stażu w animexie? Pojawiło się ogłowszenie i sie zastanawiam czy wgl warto
Czy Wigilia jest dniem wolnym od pracy w firmie ANIMEX? Jeśli nie, to jak to wygląda, są skrócone godziny pracy?
Nikt mi nie wmówi, że odkręcanie pokrywy silnika to robota elektryka. To ma robić mechanik i kropka. Elektryk tylko za sprawy z wiązane z prądem odpowiada. Elektryk ma bardziej odpowiedzialną robotę bo i pomiary musi zrobić itp. a mechanik ma kręcić te śruby i cała jego kompetencja
Janusz bądź pewien, będziesz wykonywał nie swoje obowiązki a powstanie wypadek przy pracy zostaniesz wciągnięty w nieswoje obowiązki znam behapindę.
Widzę że fanklub pana J G rośnie na statystyce i popieram tutaj kolegów sam bym dodał parę słów od siebie ale szkoda klawiatury no cóż ma chłop swój świat ...
Janusz J.G. widzę że próbujesz coś wskórać poprzez twoje wpisy razem z kolegą Pinkim na tym forum za to że Ciebie zwolnili ale powiem Ci tak znajdź sobie dobrego psychiatrę umów się na sesję razem z twoim kolegą albo sam i tam opowiadaj twoje historie o piecykach,kozach itd. i napewno dobrze wyjedzie to na waszym albo twoim zdrowiu i będziesz mógł kontynuować swoje życie prywatne i zawodowe na poziomie przeciętnego obywatela.Boliii.....?napewno boli bo potraktowali Cię jak gó.no ale co Ty sobie myślałeś że będą Cię po piętach całować bo uważałeś się za jakiegoś niezastąpionego fachowca no to najwidoczniej się przeliczyłeś cały SUR miał Ciebie już dość nie można było się z Tobą dogadać chłopie ( przykład) między elektryk a mechanik twoim zdaniem "odkręcenie osłony od silnika to zadanie mechanika" CZŁOWIEKU albo jesteś facet albo Baba i bierzesz ciężar na klatę albo NIE a jeszcze tak z innej beczki co ci się w paluszka stało zadrapanie czy co? bo L4 I wracanie na parę dni do pracy żeby dalej ciągnąć chorobowe to według Ciebie sprawiedliwe i kogo ty tu chcesz uczyć ETYKI alobo na ten przykład PRAWORZĄDNOŚCI
Wpis o godzinie 04:36 na Go Work? Co ty spania nie masz? Ten psychiatra to chyba bardziej potrzebny tobie, ale nic się nie bój, jak pójdę na wizytę, to i ciebie zapiszę. Z tą osłoną to masz rację, była taka sytuacja, byłem wtedy z koordynatorem bocianem na zmianie, nie wiem czemu taką decyzję podjął. "koza" to nie mojego autorstwa, Chuck Norris nie ma takiego intelektu, choć trzeba powiedzieć, chłopak marnuje się u mechaników. cdn.
Wiele lat przepracowanych w Opolu nauczyło mnie tylko, żeby nie ufać pracodawcom. Obiecywali podwyżki, premie, nagrody, tylko trzeba poczekać zawsze. Szkoda, że to tylko ściema. Ogólnie personel fajny. Tylko wszystko po znajomościach. Pani dyrektor stuka się z elektrykiem i ten nagle kierownik, podwyżki i nawet auto służbowe. Jakaś kpina. Cyrk zwyczajny.(usunięte przez administratora) Do gorszego nie da się trafić niż Animex, więc jestem szczęśliwy .
Przeżyłem w tym zakładzie trzech kierowników sur i każdy kogoś posuwał pierwszy - kierowniczkę WG, drugi majstrową WD a ten aby zachować tradycję pyka wybuchową dziewczynę- Bocian co na to Pati?
Zawsze przeglądałem tylko te opinie, a teraz, to zaczęło być całkiem ciekawe :) Fajną miałeś pracę Rafale ;) Powodzenia w następnej :D
Dotarłeś do szczytu i co? spadasz w przepaść, wiem , że ciężko w tym bajorku wytrwać ,ale czy trzeba szukać nowych doznań i tak się zatracać ? Zawsze mówiłam niech każdy pilnuje swojego podwórka, ale teraz sorry, żal na to wszystko patrzeć......jejku a ja myślałam , że. fajny z ciebie chłop.....
Przedstawię państwu prawdziwy fakt. Zaznaczam nie interesuje mnie życie prywatne pracownikòw. Przejdzmy do rzeczy . "Jakiś czas temu"były zgłaszane Nieprawidłowości w zakładzie(pismo mobingowe)które nie zostały uznane, można to sprawdzić w kadrach. Jednym z poszkodowanych był na òwczesny czas elektryk i tu uwaga obecnie- kierownik Sur. Mam prośbę do zarządu, aby uważnie się temu przyjrzał, jak można awansować kogoś na stanowisko kierownicze , kto przed chwilą oskarżał bezpodstawnie zakład. To zdaje się nazywa konflikt interesòw, poszarpanie wizerunku, utrata zaufania . To tak jakbym dał przyzwolenie na to , aby pies sąsiada załatwiał się na moim podwòrku. Dziwny jest ten świat, jak śpiewał Niemen......
Dość zabawne co piszesz szkoda tylko że nie piszesz wszystkiego owy kierownik przez rok nie pracował w animexie i dopiero po roku zaczął pracować na stanowisku kierowniczym. ale faktycznie nie warto o tym wspominać? Bo teraz twoja wersja nabiera innego znaczenia czyż nie? Po za tym owe pismo o którym tak bardzo wspominasz było przeciwko przede wszystkim na dyrektora technicznego który w tamtym czasie pełnił piecze na tym stanowisku. Dlaczego już o tym nie wspomnisz? A tak lepiej mówić to co jest wygodne czyż nie?
Tak zaznaczyłem wesołą buźkę pod twoim wpisem bo to zabawne. Kierownik obecny sur wraz ze mną i jeszcze innym elektrykiem złożył skargę o mobbing do działu kadr więc doskonale wiem czego ona dotyczyła i przeciw komu a że Animex tak ją ocenił to oczywiście zrozumiałe. Pismo to zawierało skargi na przełożonych - ówczesnego kierownika sur, mistrza oraz głównie kierownika działu elektrycznego jak widzicie nie wymieniłem dyrektora" daj papierosa" Zażuty przedstawione dotyczyły zastraszania mnie zwolnieniem (kierownik działu elekt) Uciszenie miało nastąpić między innymi za to, że podważałem znajomość kodeksu pracy w/w przełożonego który zapomniał o jedenasto godzinnej przerwie między zmianami, zdjęcia posiadam do dziś. Za ten fakt zresztą zostałem przeproszony w obecności obecnego kierownika sur czyli jest to prawda. Kolejne zażuty dotyczył kopania w drzwi przełożonych na zgłaszane uwagi, lekceważenie, zmuszanie do blokowania elektrycznych systemów bezpieczeństwa maszyn co było narażeniem pracowników na utratę zdrowia(również pisemne które posiadam). Razem z pismem o mobbing zgłosiliśmy wiele innych skarg z zarzutami - bałagan w magazynie tech. korupcja. Obecny dyrektor zarządzający dokonał audytu w którym zostaliśmy przesłuchani a wyników nigdy nie podano do wiadomości... Ciekawe. W nagrodę "daj papieroska"został przeniesiony do Kutna a ówczesny kierownik sur zwolniony - jego miejsce zajął po rocznej przerwie pracy w innym zakładzie wszystkim nam znany z tego forum :) Tak naprawdę roczna przerwa w Animex była tylko nie znaczącym epizodem którego przerwał A B i natychmiast powołał w/w postać na kierownika sur. Sumując - w blaszaku sur siedzą na przeciwko siebie oskarżający o mobbing i mobbujący :) taka ciekawostka. Zmiana postaci w blaszaku niczego nie zmieniła nadal pozostało wiele do zrobienia powszechne zakłamanie i samo zachwyt nadal królują, przykładów jest wiele choćby pożar warsztatu winnego nie znaleziono a cały sur wszystko wie...CDN
Spójny nie spójny fakt jest taki że zdrowo Ci się poprzewracało a wracając do jaj to w końcu ktoś je pokazał spakowali Ci mandżur i co skończyło się rumakowanie
Spójny nie spójny ,z mydłem cxy bez ? Mysle źe nawet bez.:) Nikt mnie nie pakował Bacior
Przyjdzie czas to i tobie spakują tobołek i wylecisz jak "konik" z Animexu, a twoja watacha znajdzie sobie nowego "szczeniaczka"
Jak wieść gminna niesie awansowany elektryk znowu składa raporty na "niewłaściwa" pracę swoich kolegów głównie mechaniów i kolegów z działu inwestycji jak to nazwał działania nieetyczne mogące powodować nadużycia
O widzę, że "awansowany" elektryk przeszedł poważne szkolenie odnośnie etyki, czyżby pani dyrektor takich szkoleń udzielała:)?
Stary kierownik wyleciał bo miał wiedzę na temat nieprawidłowości wśród swoich pracowników. Miał informację kto I kiedy się spóźnił. Kto wcześniej wyszedł że zmiany, kto nie podjął zleceń po mimo tego że miał czas i ............ nic Z tym nie zrobił. Oto główny powód ponownego przyjęcia obecnego szefa SUR. Ludzi trzeba rozliczać A nie pobłażać w nieróbstwie. Stanowisko kierownika do czegoś zobowiązuje. Po za tym były na niego skargi Z produkcji
Ja też tęsknię za tobą, pytanie dla wybitnych intelektualistów w Animex - dlaczego warsztat spłonął w sobotę ?
Zwarcie w instalacji elektrycznej do której podpięta była pralka. Podpięta nielegalnie zresztą
Z tyłu w szatni za szafkami stała koza z big garami, kurze łapki gotowała, wielki pożar wywołała, wielka postać: mistrz surowski udistępnił wszystkim posty: szuru buru , cicho sza bo afera wielka ta, przyjechała straż pożarna- pożar ugasiła, a piecyka nie zczaiła.Tajemnica wielka ta już broneczka pamięta, polisztnel rację miał, wszech mechanik w porty(usunięte przez administratora):)
Ja wersję znam troszkę inną z elektrykiem :) Zaznaczę, że z drugiej, choć bardzo zaufanej ręki. On sam się zwolnił, a nie został zwolniony. Poszedł za kasą i stanowiskiem, bo Animex nie dał mu tyle ile chciał. Wrócił na własnych warunkach, które mu szefostwo nowe zagwarantowało. Szkoda tylko, że nie dotrzymało słowa i musiał pogodzić się z ofertą jaką mu dali. Mieli go w garści, bo rzucił wypowiedzenie w Kutnie :))) Szkoda chłopaka, bo zna się na robocie. Tylko sfiksował ostatnimi czasy. Ciężko się z nim dogadać. Ewidentnie coś nie trybi w umowach na wyższych szczeblach :D
tak ro jest jak się ze spadochroniarzami z Dębicy w relacje wchodzi. Paweł J to jeszcze słowa prawdy nie powiedział.
Internet i tego typu strony mają tę przewagę od konfrontacji osobistej, że można powiedzieć i napisać całą prawdę, co też zrobili już moi koledzy. Prawie wszystko zostało napisane, ale też nic, co by ludzie o których mowa w ostatnich postach nie wiedzieli. W konfrontacji osobistej z "dyrektorami " jak nazwał ich tangens i tak mam zamiar ich tytułować w swojej wypowiedzi, często próbowałem wskazywać problemy zakładu. Nie chcę być anonimowy (bo brak anonimowości jest bardziej wiarygodny) więc będąc koordynatorem zmiany widzę rzeczy i sytuacje, które przekazuję a na które każdy z "dyrektorów" powinien reagować. No więc niekoniecznie. Zasady "zrób się głupi i masz wolne", samo zachwyt oraz stanowisko " nie jesteśmy najlepsi na świecie ale nie ma lepszych w ANIMEX" zdecydowanie opanowały blaszak biura sur. Zacznę od sytuacji w których nie do końca określone jest wykonanie pewnych czynności produkcja - sur. Efekt jest taki, że w rozmowie z "dyrektorami" słyszę - "idźcie i zróbcie" i dalej słyszę: "tak wiemy, to nie nasze obowiązki, ale idź i zrób". Więc kto powinien rozwiązać ten problem? Od lat budzi to konflikty pomiędzy pracownikami sur a produkcją. Ale może idźmy dalej: zaangażowanie w realizowanie inwestycji, ich nadzór i końcowy odbiór. Kupowanie pizzy i wody mineralnej w czasie takich realizacji to nie wszystko. Często pojawiają się problemy techniczne, konieczna bywa praca z dokumentacją, a także pomysłowość. Efekt jest taki, że cała odpowiedzialność spada na pracownika, który w takiej sytuacji musi być bardziej zaangażowany niż przełożeni. Brak pracy zespołowej. Odbiór i szkolenia wyglądają podobnie. Pracownicy są delegowani do wypisania nieprawidłowości - co też robią, a w rezultacie i tak usterki nie zostają usunięte przez wykonawcę lub wcale nikogo się nie angażuje do odbioru. W rezultacie następuje mnogość problemów. Oto przykłady: wentylacja na nowym rozładunku, rexpol 5, nieścisłości w dokumentacjach, logika panela mieszania solanki. I dalej - wywieranie presji na elektrykach w sytuacjach kiedy konieczne jest blokowanie układów bezpieczeństwa. Tego typu działania są bezwzględnie zabronione. Jest to pewne info z Pip - u, a wszystkie próby ominięcia są karalne. Kiedyś próbowałem wymusić papier od jednego z " dyrektorów", zwalniający mnie z odpowiedzialności. Po czym, stałem się nieposłusznym intruzem, o którym zaczęły krążyć opowieści. Ze strony przełożonych pojawiły się groźby typu: " uspokój się bo się rozstaniemy" a to już jest mobbing. Kolejny temat "Szukanie oszczędności ": może zamiast obcinać godziny, należy wejść na halę w niedzielę i posłuchać jak gwiżdże i „płacze” uciekające powietrze, woda i prąd, ale konieczne jest wejście do budynku. Bez tego się nie da. Idąc tropem godzin nadliczbowych - kiedyś jeden z "dyrektorów" tak powiedział o swoim koledze z blaszaka kiedy ten jeszcze pracował fizycznie: "no chłop jest fajny, ale wszystko chciałby robić na nadliczbowe, a nie na zmianie" niestety my musimy robić wszystko na zmianach mimo tego, że maszyn coraz więcej a ludzi mniej. Biorąc udział w szkoleniach w Animex i próbując mówić o tym wszystkim usłyszałem - "Mówić to za mało, trzeba pisać". Ale na kogo? Na ludzi, którzy z nami pracowali w brygadach? Dlaczego wszyscy "dyrektorzy" uciekacie od grupowych konfrontacji z podwładnymi? Strach ...usłyszeć prawdę? Łatwiej jest napierać na indywidualne jednostki? Właśnie czas mówienia się zakończył. Pozostaje tylko GOWORK którego czytają wszyscy. Będę nie anonimowym korespondentem. Może zadziała zasada: „uderz w stół a nożyce się odezwą” To tylko namiastka problemów. Know - how „blaszaka” mierne, więc i synergii nie należy się spodziewać. Ryba rzeczywiście psuje się od głowy. Panowie! Wasza praca to nie tylko władza, ale służba i pomoc podwładnym! By pracowało się lepiej.
Jak wygląda podstawa kontrolera jakości?
Ah szkoda gadać, szkoda strzępić ryja. Jedyne co można to powiedzieć wam w ryj weźcie wy głupie ch*je którzy chcecie pracować w tym ukraińskim gównie. I to za co? Za marne 2 tysiące? ???????????????? Ten (usunięte przez administratora) powinni zamknąć
Witam. Właśnie jestem w trakcie przyjęcia na stanowisko operatora maszyn. Ktoś coś więcej mógłby powiedzieć? Jak praca wygląda? Czy jest ciężko ? Czy idzie normalnie pracować czy kierownictwo do wszystkiego się przy*ierdala ? Z góry dziękuję za odpowiedź :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w ANIMEX?
Zobacz opinie na temat firmy ANIMEX tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 28.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w ANIMEX?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 22, z czego 1 to opinie pozytywne, 14 to opinie negatywne, a 7 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
