Hmm... sama nie wiem od czego zacząć Miałam tą nieprzyjemność pracowania (wtedy Care Express, ale firma sprytnie zmienia nazwę co chwilę- zapewne, aby uniknąć kompromitacji swoich czynów). Zero rozmowy kwalifikacyjnej, każdy kto ma status studenta jest brany do pracy bo przecież i tak umowa o pracę tam nie istnieje, także obietnicę o niej to tylko OBIETNICĘ. Zacznijmy może od samej pracy: dość łatwa, nawet przyjemna do 3 pierwszych dni... Wtedy wchodzi ona, cała na biało- prezes albo raczej osoba, która przejawia wszystkie cechy, których nie powinien mieć żaden prezes. Mogłabym się rozpisywać godzinami o niestabilności emocjonalnej p. Gosi, o znęcaniu się psychicznym, bujnej wyobraźni itp Wszystko zależy od tego jaki ma dzień, a zazwyczaj ma ewidentnie nieudany ,co od razu przekłada na swoich pracowników z uśmiechem na ustach potrafi delikatnie mówiąc zbesztać pracownika z błotem i zadać pytanie czemu coś jest zrobione w jakiś sposób ( mimo, że sama zleciła taki sposób) próby odpowiedzi na jej pytanie i tak kończą się na "ale mnie o nie interesuje". Zostałam zatrudniona jako rekruter, ale gdy tylko koordynatorka również zniknęła z naszego działu z dnia na dzień - mi zostały przydzielone jej obowiązki. Po wielu rozmowach dot. zmiany mojej pensji- ponieważ praca była trudniejsza i wymagała pełnego angażu, również po godzinach mojej pracy i oczywiście dodatkowego wyżywania się wcześniej wspomnianej prezes (chociaż nie sądziłam, że bardziej się da) odbijałam się od muru, albo dostawałam puste obietnicę. Szczytem było to, gdy po jednej z takich rozmów, dostałam polecenie by wystawić ogłoszenie, że szukamy kogoś na moje miejsce :) Tak - miałam wystawić ogłoszenie na swoje stanowisko, w sumie na swoje stanowisko to za dużo powiedziane, bo do żadnej zmiany w umowie nigdy nie doszło. Po znaczącym pogorszeniu się mojej kondycji psychicznej przez tą pracę postanowiłam zrezygnować, wielokrotnie spotkałam się z sytuacjami jak współpracownicy wymiotowali ze stresu po rozmowie z p. Małgorzatą. Praca zdalna wynikała głównie z tego, że pracownicy chcieli możliwie uniknąć kontaktu z panią Barczuk. Pensja: nigdy nie była na czas, O ILE BYŁA. Odchodząc coś mnie tknęło, zrobiłam zdjęcie ewidencji godzin i zapytałam się księgowego czy mi wypłacą pieniądze -Pewnie, a czemu mielibyśmy tego nie zrobić? I tu się zaczął prawdziwy cyrk. Wypłaty tak jak nie było przez pierwszy miesiąc, tak nie pojawiła się przez następne miesiące. Po wielokrotnych zapytaniach mailowych, telefonicznych nie otrzymywałam żadnych odpowiedzi. Panią Małgorzatę widywałam codziennie kilkukrotnie na spotkaniach organizowanych w grupach lub 1:1, a ona w zaparte szła, że mnie nie zna i nie kojarzy. Księgowy Wydaje mi się , że ciężko jest nie zapamiętać osoby, z którą przez 2/3 miesiące miało się codzienny kontakt, ale nie byłam jakoś bardzo zdziwiona. Dopiero zgłoszenie sprawy do PIP poskutkował wypłatą mojego wynagrodzenia, bo P. Małgorzata nie spodziewała się, że dokonałam własnej dokumentacji ewidencji godzin. Zrobiłam to, ponieważ karty pracy byłych pracowników po zakończonej współpracy naglę ginęły. Podsumowując, brak wypłat, wykorzystywanie, znęcanie się psychiczne i wszelkie próby zrobienia z pracownika czubka. Jeśli szukacie miejsca gdzie spalicie się psychicznie to idealnie trafiliście.
Z czego wynika ten wspomniany brak szkoleń? Istnieje tu nawiązanie do osób, które już od jakiegoś czasu są zatrudnione? Zastanawia mnie ewentualny program tematyka się wyczerpała? Jak sprawdzane są przy tym kompetencje osób, które dopiero co maja zostać zatrudnione?
Nanny Express to pracodawca godny zaufania i polecenia. Jestem związana z tą firmą od kilku lat. Udało mi się nawiązać wiele super relacji. Polecam serdecznie wszystkim zainteresowanym podjęciem tutaj zatrudnienia.
Chyba,że jesteś wolontariuszem, bo ja nie dostałam wypłaty i brak kontaktu. Zrobię wszystko aby ta firma przestała istnieć
Co ma wpływ na warunki, które zawiera się na umowie? teraz właśnie przeczytałam te sugestię odnośnie tego, że jeśli ktoś ma wypłatę ustaloną na koniec miesiąca to może stracić obydwa. Dlaczego? i czy można w ramach tego ustalić ten termin na 10-ty, jak zazwyczaj występuje?
Wynagrodzenie jest płatne na koniec następnego miesiąca pracy. Np za lipiec, wypłata jest 31.08. Czyli przepracujesz 2 miesiące a wypłaty nie ma. Z tego co wiem mieli potężne zadłużenie w skarbówce, to spłacili naszymi pieniędzmi
Poważnie? A to wiadomo skąd jakieś zadłużenie się w ogóle wzięło? Pracownicy mieli na nie w ogóle jakiś wpływ? i co z reszta tych środków teraz?
Nie źyjemy w próżni, mam kontakt z innymi oszukanymi. Każdy ma jakieś informacje i znajomości. Razem doprowadzimy do ukarania sprawczyń. Ale to potrwa. Jak się nie umie prowadzić interesów, to się tego nie robi.
Ja mam pracować w Łodzi jako opiekunka ale chyba nie podejmę pracy. Widze te opisy i jeżeli to prawda to straszni ludzie są w tej firmie. Ale zlego slowa nie mogę powiedziec o Pani Kasi co ze mną rozmawiała bo była miła, pytała o doświadczenie, ile podopiecznych mogę wziąść do opieki i kiedy moge zaczynac. Już sie zgodziłam dojeżdzac do Łodzi ale pewnie zrezygnuje.
U mnie te problemy z kontaktem zaczęły się jakoś we wrześniu wcześniej wszystko było dobrze, ale we wrześniu skończyłam opieke. Nawet dostawałam od pani Marty informacje jak sobie radzić z panią co się nią opiekowałam bo często była nieprzyjemna i krzyczała, no ale to choroba. Potem były jakieś inne panie z biura do kontaktu choć do nich ciężko było się dodzwonić i też przestały się odzywać i nie wiem kto tam teraz kontaktuje się z opiekunkami. Jak pani Marta była to zawsze sie odzywała i nie wiem dlaczego teraz się nie odzywa a może tam nie pracuje? Wiadomo coś?
Proszę o zgłaszanie się osób pokrzywdzonych przez firmę Twoje Wsparcie sp. z o.o. w Warszawie, ul. Wiertnicza. Każdy kto nie otrzymał wynagrodzenia za pracę, niech napisze do mnie mcc@spoko.pl. Musimy działać razem w celu postawienia w stan oskarżenia osób, które od lat zarabiają na pracy innych,wyłudzają pieniądze od rodzin, instytucji i nie płacą wynagrodzenia opiekunkom. Nie odprowadzają ubezpieczeń.
Cześć, jak tak patrzę to z miesiąc już minął odkąd to piszesz, czy cokolwiek ruszyło względem tego całego sierpnia? zastanawiam się jak te wszystkie tematy ludziom się porozwiązywały i czy są mimo wszystko osoby, którym normalnie udało się zarobić?
Piszcie do mnie na mcc@spoko.pl Już zbierają się osoby pokrzywdzone, które nie dostały wypłaty za 3 miesiące. Musimy zadziałać razem. Pod adresem Wiertnicza.... ta firma się ukrywa, bo oficjalnie jej nie ma. Inspekcja pracy nie dotarła do Marty N. Myślę, że to już można zgłosić policji, bo to się dzieje na dużą skalę
Witam też jestem opiekunką z Martą Nieściur zawarta umowa i 2 miesiące w plecy zero kontaktu jakiegokolwiek Dzwonię codziennie od 3 tygodni sygnał wszystko jest tylko Marta nie odbiera telefon Pozdrawiam
Widziałam kiedyś ofertę pracy dla asystentki biura, czy z ta osoba nie można się przypadkiem skontaktować w tej sprawie? Nie wiem w zasadzie gdzie są wszystkie numery, bo dopiero obserwuje te działalność od jakiegoś czasu, czy te zgłoszenia faktycznie miały teraz miejsce? Jak na tym wychodzą inni pracownicy?
Jestem opiekunką seniora, pracowałam za pośrednictwem tej firmy i rodzin potrzebujących pomocy. Zatrudnienie było błyskawicznie, Nieścioruk Marta, Prezes firmy była miła i konkretna, tylko do czasu wypłaty. Wtedy zaczęły się schody. Za miesiąc pracy, wypłata była w następnym miesiącu i to ostatniego dnia. Sorry, ostatniego dnia wysyłali przelewy, czyli wypłata , pierwszego. Po wypowiedzeniu umowy, przez instytucję dla której mnie zrekrutowano, nie otrzymałam wypłaty za 2 miesiące. Brak kontaktu z firmą. Jest wiele negatywnych opinii. Zastanawiam się nad skierowaniem sprawy do prokuratury, bo ta firma ciągle (usunięte przez administratora) pracowników, giną listy obecności. Trzeba zrobić z tymi praktykami porządek. Kto się dołącza?
Rzeczywiście wypłaty były na koniec miesiąca, no ale tak było w umowie, chociaż w praktyce przychodził przelew na początku kolejnego miesiąca. Gdy tam pracowałam też miałam kontakt z p.Martą, ale wszystko zawsze było ok i umowa skończyła się razem z projektem w grudniu. Aż dziwne czytać, że firma tak źle traktuje pracowników bo ja tak nie miałam gdy byłam tam zatrudniona jako opiekunka osób starszych.
Ale pytanie właśnie kiedy Pani pracowała? Do grudnia 2022? Mnie tez te opinie od tej perspektywy ciekawią, możliwe że sporo się zmieniło w ostatnim czasie? Jeśli tak to co może być tego właściwą przyczyną? widziałam chociażby ofertę pracy dla asystentki biura z ubiegłego roku, czy miały tu miejsce jeszcze większe zmiany kadrowe?
pracowalam w firmie ostatnie 2 lata ze starszymi osobami i o ile w ubieglym roku nie bylo problemow, to teraz we wrzesniu chyba coś sie wydarzylo bo wspolpraca nagle sie urwala. utrudniony kontakt zeby ustalic cokolwiek, wczesniej nigdy tak nie bylo. nie wiem co myslec :(
No i co teraz? minął tydzień odkąd to pisałaś, dalej nie ma kontaktu? Ja dopiero chce startować z początkiem kolejnego roku, będziesz wtedy tez testować czy odpuszczasz? I do kogo masz kontakt w razie problemów? Nie ma jeszcze alternatywnych osób z firmy do tego?
Niestety, firma ta to (usunięte przez administratora). Nie dostałam wypłaty za sierpień, wrzesień, jestem w październiku na wypowiedzeniu. Brak jakiegokolwiek kontaktu ze strony firmy, 2 razy zgubili moje karty realizacji i musiałam im wysłać nowe. Z końcem września wypowiedziałam umowe- do tej pory nie dostałam z poczty potwierdzenia odebrania przesyłki poleconej. Od sierpnia miałam 3 panie do kontaktu- każda zastępowała poprzednią. Oczywiście brak kontaktu z którąkolwiek z pań- wcześniej jak zaczynałam pracę przez pierwszy miesiąc kontakt był prawidłowy. Z biegiem czasu był rzadszy- w sumie nie miałam problemów z podopiecznym więc nie było to dla mnie niepokojące. Aż do teraz.
Ostrzegam przed pracą w tej firmie. Nawet umowa z instytucją, nie uchroni przed oszustwem z ich strony. Brak wynagrodzenia,brak kontaktu
Przeglądałam zyski firmy z kilku lat. Kto jeszcze został okradziony z wypłaty i przyczynił się do dochodów firmy. Jak księgują skradzione pieniądze. Dawajcie znać , zadziałajmy razem. Ktoś bogaci się kosztem naszej ciężkiej pracy.
Nanny Express to pracodawca godny zaufania i polecenia. Jestem związana z tą firmą od kilku lat. Udało mi się nawiązać wiele super relacji. Polecam serdecznie wszystkim zainteresowanym podjęciem tutaj zatrudnienia.
Hej @Gosia, super, że zdecydowałaś się na pozostawienie wpisu. Powiedz, czy jako sumienny pracownik Nanny Express mamy szansę na uzyskanie jakiegoś awansu, może podwyżki? Jak ta sprawa wygląda w firmie.
Chyba,że jesteś wolontariuszem, bo ja nie dostałam wypłaty i brak kontaktu. Zrobię wszystko aby ta firma przestała istnieć
Hmm... sama nie wiem od czego zacząć Miałam tą nieprzyjemność pracowania (wtedy Care Express, ale firma sprytnie zmienia nazwę co chwilę- zapewne, aby uniknąć kompromitacji swoich czynów). Zero rozmowy kwalifikacyjnej, każdy kto ma status studenta jest brany do pracy bo przecież i tak umowa o pracę tam nie istnieje, także obietnicę o niej to tylko OBIETNICĘ. Zacznijmy może od samej pracy: dość łatwa, nawet przyjemna do 3 pierwszych dni... Wtedy wchodzi ona, cała na biało- prezes albo raczej osoba, która przejawia wszystkie cechy, których nie powinien mieć żaden prezes. Mogłabym się rozpisywać godzinami o niestabilności emocjonalnej p. Gosi, o znęcaniu się psychicznym, bujnej wyobraźni itp Wszystko zależy od tego jaki ma dzień, a zazwyczaj ma ewidentnie nieudany ,co od razu przekłada na swoich pracowników z uśmiechem na ustach potrafi delikatnie mówiąc zbesztać pracownika z błotem i zadać pytanie czemu coś jest zrobione w jakiś sposób ( mimo, że sama zleciła taki sposób) próby odpowiedzi na jej pytanie i tak kończą się na "ale mnie o nie interesuje". Zostałam zatrudniona jako rekruter, ale gdy tylko koordynatorka również zniknęła z naszego działu z dnia na dzień - mi zostały przydzielone jej obowiązki. Po wielu rozmowach dot. zmiany mojej pensji- ponieważ praca była trudniejsza i wymagała pełnego angażu, również po godzinach mojej pracy i oczywiście dodatkowego wyżywania się wcześniej wspomnianej prezes (chociaż nie sądziłam, że bardziej się da) odbijałam się od muru, albo dostawałam puste obietnicę. Szczytem było to, gdy po jednej z takich rozmów, dostałam polecenie by wystawić ogłoszenie, że szukamy kogoś na moje miejsce :) Tak - miałam wystawić ogłoszenie na swoje stanowisko, w sumie na swoje stanowisko to za dużo powiedziane, bo do żadnej zmiany w umowie nigdy nie doszło. Po znaczącym pogorszeniu się mojej kondycji psychicznej przez tą pracę postanowiłam zrezygnować, wielokrotnie spotkałam się z sytuacjami jak współpracownicy wymiotowali ze stresu po rozmowie z p. Małgorzatą. Praca zdalna wynikała głównie z tego, że pracownicy chcieli możliwie uniknąć kontaktu z panią Barczuk. Pensja: nigdy nie była na czas, O ILE BYŁA. Odchodząc coś mnie tknęło, zrobiłam zdjęcie ewidencji godzin i zapytałam się księgowego czy mi wypłacą pieniądze -Pewnie, a czemu mielibyśmy tego nie zrobić? I tu się zaczął prawdziwy cyrk. Wypłaty tak jak nie było przez pierwszy miesiąc, tak nie pojawiła się przez następne miesiące. Po wielokrotnych zapytaniach mailowych, telefonicznych nie otrzymywałam żadnych odpowiedzi. Panią Małgorzatę widywałam codziennie kilkukrotnie na spotkaniach organizowanych w grupach lub 1:1, a ona w zaparte szła, że mnie nie zna i nie kojarzy. Księgowy Wydaje mi się , że ciężko jest nie zapamiętać osoby, z którą przez 2/3 miesiące miało się codzienny kontakt, ale nie byłam jakoś bardzo zdziwiona. Dopiero zgłoszenie sprawy do PIP poskutkował wypłatą mojego wynagrodzenia, bo P. Małgorzata nie spodziewała się, że dokonałam własnej dokumentacji ewidencji godzin. Zrobiłam to, ponieważ karty pracy byłych pracowników po zakończonej współpracy naglę ginęły. Podsumowując, brak wypłat, wykorzystywanie, znęcanie się psychiczne i wszelkie próby zrobienia z pracownika czubka. Jeśli szukacie miejsca gdzie spalicie się psychicznie to idealnie trafiliście.
Ma Pani rację. To wszystko co Pani opisuje dzieje się tam na co dzień. P.Barczuk (usunięte przez administratora)ludzi jak coś idzie nie po jej myśli. Wynagrodzenie w pierwszej kolejności dostaje jej rodzina tam zatrudniona, pozostali pracownicy różnie. Nikt normalny nie jest w stanie tam pracować. Pracownicy biurowi płaczą wychodząc ze spotkań z tą chorą kobietą, która w zależności od humoru swojego albo chwali albo w białych rękawiczkach równa pracownika z błotem. Trochę lepiej mają nianie, bo te zdarza się nawet nie widzą p.Baczuk na oczy. Szkoleń dla opiekunek firma już dawno nie prowadzi, choć klienci są zapewniani, że szkolenia pracowników się odbywają. Ta firma to fikcja a właścicielka - (usunięte przez administratora). Nie polecam tam szukać pracy ani opiekunek.
Z czego wynika ten wspomniany brak szkoleń? Istnieje tu nawiązanie do osób, które już od jakiegoś czasu są zatrudnione? Zastanawia mnie ewentualny program tematyka się wyczerpała? Jak sprawdzane są przy tym kompetencje osób, które dopiero co maja zostać zatrudnione?
Pani Marta to bardzo nieprofesjonalna osoba. Odbyłam z tę Panią rozmowę telefoniczną ok tygodnia temu, do tej pory nie moge doprosić się formularzy do wypełnienia, szanowna pani nie odbiera ode mnie telefonów i nie odpisuje na maile. Nie skorzystałabym nigdy z usług tej firmy oddając w ręce opiekunek, które zatrudnia moje dziecko, ponieważ sama jest bardzo marną wizytówką własnej firmy. Szczerze odradzam!!!!!!!!!!
Miałam tę wątpliwą „przyjemność”wiele lat temu w czasach, gdy firma nazywała się Nanny Express. Nie polecam i odradzam wszystkim! Brak profesjonalizmu, fatalna atmosfera, wszystko uzależnione od humorów p. Barczuk, poniżające traktowanie ludzi i mobbing, marne pieniądze. Firma obiecuje klientom profesjonalne nianie i guwernantki, a wysyła przypadkowe osoby bez najmniejszych kompetencji, przeważnie studentki, którym się płaci absolutne minimum, oszołamiająca rotacja. (usunięte przez administratora) swoich klientów oraz pracowników.
To co przeżyłem w firmie Nanny Express, która po raz kolejny zmienia swoją nazwę (Nanny Express, Care Express, Twoje Wsparcie (???)) przekracza ludzkie pojęcie. Sceny z boskiej komedii przy tej firmie są jak przejażdżka na czterokołowym rowerze - zupełnie niestraszne, jeśli chcecie poznać 10 poziom piekła o którym bał się opowiadać ostatni poeta średniowiecza zapraszam do lektury. Rozmowa: Bardzo szybka, prosta i na temat. Żadnych zadań, firma jest bardzo student friendly (ze względu na obcięcie kosztów pracownika, stosują tak pazerne chwyty jak umowa absolwencka - poczytajcie sobie o tym :) ). I tylko student friendly - notorycznie występowały zwolnienia kiedy ktoś z pracowników biura/opiekunów przekraczał 26 lat. Umowa o pracę w tej firmie nie istnieje. Praca: Sama w sobie jest bardzo prosta, schematyczna, rozwój w firmie nie istnieje. Naprawdę. Podwyżki nie istnieją. Premie też nie istnieją. Więc jeśli ktoś nie jest zainteresowany zarabianiem minimalnej krajowej to radzę omijać szerokim łukiem. W zasadzie to każdemu radzę omijać szerokim łukiem. Dlaczego? Opowiem o tym w ostatnim punkcie, wytrzymajcie proszę do tego czasu. Współpracownicy: Przeważnie ludzie młodzi, bez doświadczenia lub z doświadczeniem minimalnym, dopiero odnajdujący się na rynku pracy, jest to praca dla ludzi, którzy nie znają swojego kierunku na rynku pracy i być może zadania dawane przez Nanny Express mogą ich nakierunkować/ładnie wyglądać w CV. Atmosferę wśród pracowników uważam za bardzo dobrą, przynajmniej ja dobrze wspominam relacje między pracownikami - nie wiem czy wynikało to z powodu tego, że każdy był w miarę podobnym wieku, czy byliśmy odzwierciedleniem drużyny z pierścienia z Władcy Pierścieni Tolkiena, która musiała się zjednoczyć, żeby jakoś przetrwać. Pracownicy których zatrudniano: Brano ich z marszu. Nie będę się na ten temat rozpisywał, wszystko zostało napisane w poprzednich komentarzach. Wypłaty: Do czasu kiedy pani B*****k trzymała pracowników w swojej opiece nic złego z wypłatami się nie działo. Ten błogi czas nie trwał zbyt długo, bo średnio 3 dni, potem ich nienawidziła, nie pytajcie dlaczego, jestem pewien, że pani Gosia sama tego do końca nie wie. A jeśli was bardzo nie lubi, lub po prostu nie ma na to ochoty (przytoczę piosenkę "Girls just wanna have fun"), to nie dostaniecie wypłaty. Proste? Proste. Czas na finał drodzy czytelnicy. M*****ta B******k: Pani G**ia jest osobą specyficzną. Pracując z nią miałem wrażenie, że widzi świat jako serial w którym gra główną rolę, świat przedstawiony przez brazylijską opere mydlaną, czy też modę na sukces. Jest zwieńczeniem tego czym założyciel firmy być nigdy nie powinien - jest wybuchowa, niestabilna, wydaje mi się, że dość zagubiona w dzisiejszym świecie. W pewnym momencie spokojnego dnia pracy CEO firmy potrafi przemienić się w zieloną postać z uniwersum Marvela, który niszczy na swojej drodze wszystko - najbardziej psychikę i samoocenę człowieka. Nieraz byłem świadkiem wyżywania się na pracownikach, nieraz byłem świadkiem płaczu w firmie. Stosowane w tej firmie są ciche zwolnienia. Przytoczę dialog, który w tej firmie powtarza się schematycznie, słyszałem go tysiące razy: -Marku, dlaczego to jest zrobione w ten sposób? -Pani G***u, otóż... (zaczyna tłumaczyć) -Marku, ale mnie to nie obchodzi. Zdziwilibyście się ile razy taki dialog miał miejsce. Niedotrzymywanie umów słownych to codzienność. Obiecywane są gruszki na wierzbie, ale nie miejcie zbyt wielki nadziei, nie dostaniecie nawet jabłek na jabłoni. w dużym skrócie: nie polecam
Absolutnie nie polecam pracy w tej firmie.Nie wypłacają wynagrodzenia za pracę.Sprawe oddalam do Sadu Pracy.Tylki w ten sposób odzyskam swoje pieniążki.Sprawa juz jest wygrana.
Pół roku minęło od tego oświadczeni, konkretnie nie wiem jaka jest sytuacja, ale skoro padło stwierdzenie, że pewnie będzie ona wygrana to czy faktycznie tak się stało? Ogólnie to co teraz dzieje się z działalnością? Czy ktoś interesował się ostatnio tym tematem i dałby znać?
Czy rotacja pracowników w TWOJE WSPARCIE Sp. z o.o. na Asystent/-ka jest duża? Znowu ukazało się ogłoszenie 8 września na InfoPraca.pl. Czy to pracownicy odchodzą z firmy, czy są zwalniani?
To co przeżyłem w firmie Nanny Express, która po raz kolejny zmienia swoją nazwę (Nanny Express, Care Express, Twoje Wsparcie (???)) przekracza ludzkie pojęcie. Sceny z boskiej komedii przy tej firmie są jak przejażdżka na czterokołowym rowerze - zupełnie niestraszne, jeśli chcecie poznać 10 poziom piekła o którym bał się opowiadać ostatni poeta średniowiecza zapraszam do lektury. Rozmowa: Bardzo szybka, prosta i na temat. Żadnych zadań, firma jest bardzo student friendly (ze względu na obcięcie kosztów pracownika, stosują tak pazerne chwyty jak umowa absolwencka - poczytajcie sobie o tym :) ). I tylko student friendly - notorycznie występowały zwolnienia kiedy ktoś z pracowników biura/opiekunów przekraczał 26 lat. Umowa o pracę w tej firmie nie istnieje. Praca: Sama w sobie jest bardzo prosta, schematyczna, rozwój w firmie nie istnieje. Naprawdę. Podwyżki nie istnieją. Premie też nie istnieją. Więc jeśli ktoś nie jest zainteresowany zarabianiem minimalnej krajowej to radzę omijać szerokim łukiem. W zasadzie to każdemu radzę omijać szerokim łukiem. Dlaczego? Opowiem o tym w ostatnim punkcie, wytrzymajcie proszę do tego czasu. Współpracownicy: Przeważnie ludzie młodzi, bez doświadczenia lub z doświadczeniem minimalnym, dopiero odnajdujący się na rynku pracy, jest to praca dla ludzi, którzy nie znają swojego kierunku na rynku pracy i być może zadania dawane przez Nanny Express mogą ich nakierunkować/ładnie wyglądać w CV. Atmosferę wśród pracowników uważam za bardzo dobrą, przynajmniej ja dobrze wspominam relacje między pracownikami - nie wiem czy wynikało to z powodu tego, że każdy był w miarę podobnym wieku, czy byliśmy odzwierciedleniem drużyny z pierścienia z Władcy Pierścieni Tolkiena, która musiała się zjednoczyć, żeby jakoś przetrwać. Pracownicy których zatrudniano: Brano ich z marszu. Nie będę się na ten temat rozpisywał, wszystko zostało napisane w poprzednich komentarzach. Wypłaty: Do czasu kiedy pani B*****k trzymała pracowników w swojej opiece nic złego z wypłatami się nie działo. Ten błogi czas nie trwał zbyt długo, bo średnio 3 dni, potem ich nienawidziła, nie pytajcie dlaczego, jestem pewien, że pani Gosia sama tego do końca nie wie. A jeśli was bardzo nie lubi, lub po prostu nie ma na to ochoty (przytoczę piosenkę "Girls just wanna have fun"), to nie dostaniecie wypłaty. Proste? Proste. Czas na finał drodzy czytelnicy. M*****ta B******k: Pani G**ia jest osobą specyficzną. Pracując z nią miałem wrażenie, że widzi świat jako serial w którym gra główną rolę, świat przedstawiony przez brazylijską opere mydlaną, czy też modę na sukces. Jest zwieńczeniem tego czym założyciel firmy być nigdy nie powinien - jest wybuchowa, niestabilna, wydaje mi się, że dość zagubiona w dzisiejszym świecie. W pewnym momencie spokojnego dnia pracy CEO firmy potrafi przemienić się w zieloną postać z uniwersum Marvela, który niszczy na swojej drodze wszystko - najbardziej psychikę i samoocenę człowieka. Nieraz byłem świadkiem wyżywania się na pracownikach, nieraz byłem świadkiem płaczu w firmie. Stosowane w tej firmie są ciche zwolnienia. Przytoczę dialog, który w tej firmie powtarza się schematycznie, słyszałem go tysiące razy: -Marku, dlaczego to jest zrobione w ten sposób? -Pani G***u, otóż... (zaczyna tłumaczyć) -Marku, ale mnie to nie obchodzi. Zdziwilibyście się ile razy taki dialog miał miejsce. Niedotrzymywanie umów słownych to codzienność. Obiecywane są gruszki na wierzbie, ale nie miejcie zbyt wielki nadziei, nie dostaniecie nawet jabłek na jabłoni. w dużym skrócie: nie polecam
Jestem bardzo wdzięczna opiekunce, która zajmuje się moją babcią.
Bardzo dziękuję za świetną opiekę nad dziadkiem. Pozdrawiam
Szczerze polecam
Serdecznie dziękujemy za polecenie :) Gdyby mógł Pan coś więcej dodać, dlaczego poleca Pan nasze usługi i konkretnie jakie usługi to będzie to dla nas cenny feedback :)
Jak oceniacie doświadczenie opiekunek w tej firmie?
Czy chodzi o opiekunki do dzieci czy o opiekunki osób starszych? - firma Twoje Wsparcie (dawniej Nanny Express) już od ponad roku nie świadczy opieki dla dzieci gdyź właśnie od roku specjalizuje się w opiece nad osobami starszymi i niepełnosprawnymi.
Tak jak pisałam, firma od roku nie prowadzi już usług opiekuńczych dla dzieci i nie zatrudnia opiekunek do dzieci. W tej sytuacji jest to pytanie do niewłaściwej firmy. Proszę dokładnie sprawdzić o opiekunki z jakiej firmy Pani chodzi i zwrócić się bezpośrednio do tej firmy.
Piszecie ze od roku nie zajmujecie się opieka nad dziećmi ale na Google nowe opinie ‚pozytywne’ dotyczą opieki właśnie nad dziećmi. Ogarnijcie się
Szanowna Pani, komentarze na stronie GoWork pisze Pani do firmy Twoje Wsparcie Sp. z o.o., która wcześniej rzeczywiście nazywała się Nanny Express Sp. z o.o. i jeszcze rok temu usługi opieki nad dziećmi rzeczywiście świadczyła. Proszę sprawdzić jaka firma używa obecnie nazwy Nanny Express bo ja nie mam wyłączności na nazwę. Firma ponad rok temu zakończyła świadczenie usług opieki nad dziećmi i od tamtej pory zajmuje się opieką nad seniorami - stąd zmiana nazwy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w TWOJE WSPARCIE Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy TWOJE WSPARCIE Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 52.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w TWOJE WSPARCIE Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 48, z czego 6 to opinie pozytywne, 35 to opinie negatywne, a 7 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!