Miałem nieprzyjemność spróbować jeden dzień pracy na sortowni przy ul. 29 Listopada będąc studentem. Jeden dzień bo na więcej bym sobie nie pozwolił. Praca oczywiście na czarno bo pierwszy dzień, do wyładowania tir worków z używaną odzieżą na 3 pracowników. Choć ciężka pracę fizyczna nie była mi obca, to po przepracowaniu umówionych 8h, gdy policzyłem, że przetargałem już dobre kilka ton i kręgosłup odmawiał posłuszeństwa to chciałem otrzymać zapłatę za wykonaną pracę i skończyć. Dostałem jasny sygnał od Pani, która wówczas nadzorowała pracę, że pieniądze mogę otrzymać, jak praca zostanie ukończona. Byłem zbyt młody i głupi aby wyciągnąć konsekwencje ze zmuszania do niewolniczej pracy, którą zakończyła się po 14h. Nadgodziny zostały policzone bez poszanowania kodeksu pracy, ale nie można oczekiwać respektowania kp od firmy pracodawcy, który ma problem z respektowaniem praw człowieka i BHP. Radzę unikać współpracy z tą firmą.
Interesuje mnie praca na sortowni, jak się mają warunki do tego co tu pisano o pracy w sklepach? Kilka lat temu padła informacja o najniższej krajowej na umowie o pracę, tak przytoczę. No i czytam, że ktoś pracował jeden dzień przez 14 godzin. Takie nadgodziny to codzienność? Ile zmian jest normalnie i w jakich godzinach trzeba wyrazić gotowość do pracy?
Miałem nieprzyjemność spróbować jeden dzień pracy na sortowni przy ul. 29 Listopada będąc studentem. Jeden dzień bo na więcej bym sobie nie pozwolił. Praca oczywiście na czarno bo pierwszy dzień, do wyładowania tir worków z używaną odzieżą na 3 pracowników. Choć ciężka pracę fizyczna nie była mi obca, to po przepracowaniu umówionych 8h, gdy policzyłem, że przetargałem już dobre kilka ton i kręgosłup odmawiał posłuszeństwa to chciałem otrzymać zapłatę za wykonaną pracę i skończyć. Dostałem jasny sygnał od Pani, która wówczas nadzorowała pracę, że pieniądze mogę otrzymać, jak praca zostanie ukończona. Byłem zbyt młody i głupi aby wyciągnąć konsekwencje ze zmuszania do niewolniczej pracy, którą zakończyła się po 14h. Nadgodziny zostały policzone bez poszanowania kodeksu pracy, ale nie można oczekiwać respektowania kp od firmy pracodawcy, który ma problem z respektowaniem praw człowieka i BHP. Radzę unikać współpracy z tą firmą.
Praca nie jest nuda, cały czas jest coś do roboty i trzeba się wykazać odpowiedzialnością i pracowitością. Warunki pracodawcy spełnione. Atmosfera życzliwa.
Strasznie drogo, stara sukienka 59zl.
Dzisiaj odwiedzilam sklep Artus 29 listopada 170.Zakupy udaly sie.Wybralam sobie duzo rzeczy za cene za ktora bym nie kupila jednej rzeczy w sklepie.Lubie tu kupowac.Personel jak zwykle przyjazny dla klienta mily pomocny.Pani Dominika bardzo zainteresowana swoja praca i klientami.Zwrocilam sie do Niej o pomoc chetnie pokazala gdzie szukac danego asertymentu odziezy.Dziekuje.Zwrocilam uwage na mlodego Pana Mateusza ktorego widzialam pierwszy raz to mily kulturalny czlowiek.Widac ze swoje zajecie traktuje powaznie.Tacy ludzie przyciagaja klienta .Pozdrawiam
Lubie robic zakupy w Artusie aleja 29 listopada 170.Personel grzeczny pomocny.Szczegolnie Pani Dorota.Zawsze mila pomocna znajaca sie na swojej pracy umiejaca doradzic klijentowi przyciagajaca klijentow mile ich witajac oraz dziekujac za zakupy.Wlasnie tak powinna wygladac obsluga w innych sklepach jak tam.Pozdrawiam wszystkie Panie
Bardzo lubię robić zakupy u Państwa na osiedlu Tysiąclecia. Pani Agnieszka jest wspaniałą sprzedawczynią i umie doradzić klientom. Pełen profesjonalizm i życzę aby w innych sklepach również była tak świetna obsługa. Pozdrawiam.
jak obecnie wygląda praca na sortowni i atmosfera? dostałam propozycje i jestem ciekawa opinii a z tego co widzę nie były zbyt przychylne
Dzień dobry, otrzymałam ofertę pracy przy sortowaniu ubrań. Czy mógłby ktoś powiedzieć mi jak to wygląda i czy poleca? Im więcej informacji tym lepiej
Zamierzasz przyjąć ofertę pracy lub już przyjęłaś? Jakbyś nie dostała tu żadnych informacji to daj znać po przepracowaniu paru dni jak jest. Czy warto aplikować i czego się spodziewać. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Napotkałam głównie na negatywne opinie, więc jeśli nikt się tutaj nowy nie odezwie, to nie będę przyjmować oferty. Wolę nie ryzykować, szkoda mojego czasu. Również pozdrawiam
Na sortowni podobno dziewczyny pracują w zimnie, przynajmniej tak słyszałam i widziałam, jak szły wyubierane (szczególnie w zimie) w kurtki, swetry, buty emu. Jednak sama nie pracowałam na sortowni, a w jednym ze sklepów i szczerze nie polecam. Szkoda zdrowia i nerwów.
@Ela czemu wg Ciebie są tacy słabo pracownicy? Kompetencje?
Cześć wszystkim! Mam pytanie,jak wygląda wypłata? I jaka jest stawka godzinowa????
@ela a nie znajdziesz żadnego pozytywu w tej firmie?
no proszę cię,czepiasz się jakiegoś DZIEŃ DOBRY?????NA GŁOWĘ UPADŁAŚ??? zajmij się robotą a najwyrażniej szukasz problemu tam gdzie go nie ma,i nie obgaduj innych bo to tylko swiadczy o tobie. nieladnie kolezanko.najwyrazniej do szczescia i sielanki w pracy brakuje ci tylko uśmiechającego się na twoj widok szefa.żenada
Twoja wypowiedź jest nieco mało merytoryczna, możesz wyjaśnić o co chodzi? Fajnie byłoby poczytać jakieś konkrety na temat pracy w Artus94. Na przykład na czym dokładnie polega, interesuje mnie też czy pracujecie w weekendy.
Tacy chamscy pracodawcy jak (usunięte przez administratora)i jego pomagiera czarny, podstarzały chudzielec nie powinni istnieć w branży.
Nie wiem czy to odpowiedź na moją opinię, ale tak, atmosfera w pracy jest bardzo ważna i wlicza sie do oceny. Jesli szefostwo traktuje Cie jak robaka, bo czuje się od Ciebie lepsze (jakimś cudem) to wpływa to na Twoje samopoczucie w pracy. Nie chodzi o to zeby Ci róże pod nogi sypali, ale o to żeby Cie szanowali jako człowieka i pracownika. Sądząc po stylu Twojej wypowiedzi wnioskuje ze albo jesteś z kierownictwa albo po prostu jesteś ich przydupasem, bo nikt normalny który tam pracował nie będzie bronił tej syfiastej firmy. Juz pomijajac kwestie "obgadywania" na stronie która służy do oceniania firmy. To nie jest obgadywanie, to co opisałam w komentarzu wyżej to same fakty i wiele dziewczyn się o tym przekonało. Jeśli zaś chodzi o samego szefa, jest znany z podbijania do dziewczyn na sklepach. Na szczęście większość osób ignoruje zaloty tego obrzydliwego i chamskiego typa. Na samą myśl się robi nie dobrze, nic dziwnego ze jego zona ma wiecznie minę jakby coś jej śmierdziało koło nosa :)
To może ja też Cię oświecę co to za portal, jest to stron komercyjna, na której administrator chce zarobić. A wy jesteście darmowymi najemnikami tej firmy, grzecznie odpowiadacie na pytania, zadawane wam przez nieznane wam osoby, którym zależy, aby strona nie wymarła. A jak przyjdzie co do czego, to w nagrodę waszego dobrego sprawowania mają obowiązek udostępnić IP komputera, z którego przyszedł post. Ja nie straszę tylko odpowiadam grzecznie na pytania, bo mam w pamięci chłopaczka, który po zwolnieniu jechał po firmie i ma sprawę, bo pewnie tak jak ty miał żal i czuł się urażony zwolnieniem. Duża firma, dużo pieniędzy, pewnie też znajomości... Ma problem i tyle.
Nue wolno ci tak pisac, już znajomosci nie są ważne. Piszemy co czujemy i myślimy. I tak wreszcie powinno być, a firma rzeczywiście jest do(usunięte przez administratora) i pracownicy najgorszego sortu.
Każdy ma prawo do swojego zdania na temat pracy w firmie Artus. Widzę, że w Twojej ocenie praca w tym miejscu nie jest zbyt ciekawa. Mogłabyś rozwinąć swoją wypowiedź? Zastanawia mnie, dlaczego tak sądzisz.
wiele osob wyraza zle opinie na temat artusa(chodzi mi o sobę i firme za razem)moje odczucia sa mieszane,pracowalam tam przez kilka lat jako mloda dziewczyna i owszem przezylam kilka ciezkich chwil ale bardzo duzo moglam sie tam nauczyc,tylko dla tego ze chcialam...wszystko zalezy od checi i nastawienia.w kazdej pracy trzeba sie poswiecic,nic nie przychodzi za darmo trzeba o tym pamietac.hurtownia jest wielka i zatrudnia sie tam mase ludzi z reguly mlodych,studentek itp ktore przychodza tam tylko dorobiuc sobie...wiadomo ze szef wymaga pewnej wiedzy i ma oczekiwania wobec ludzi ktorym placi pensje,dla tego jezeli dziewczyny nie wiedza co maja robic stoja po katach rozmawiajac itp nie bedzie z tego zadowolony.kierowniczka Aska jest osoba kompetentna i wiedzaca czego chce,potrafi stawiac jasne warunki kwestia tego czy sie dostosujesz zalezy tylko od ciebie.szefostwo wie kto jest w czym dobry i gdzie najlepiej gio wyslac sklep,sortownia itd.co do nocnych dostaw,nikt nikomu nie karze zostawac na sile,z reguly jest to stala ekipa ktora wie jak sie uporac z tirem...czemu skoro tyle z was pracowalo ponocach nie wspomni ze zarabia sie wtedy nawet po 20 zl na godzine??zawsze stawka jest podwojona a niekiedy wyzsza.w zimie bywalo ciezko ale jak sie naprawia bledy po kims kto nie umial wykonac swjej pracy to tak bywa
Aśka („kierowniczka”) to szpicel i manipulant. Nue rozumiem twoich wyrozumiałości i zachwytów nad praca w obskurnym ciucholandzie uchodzącym za firmę. To speluna a nie firma z chamskim kierownictwem Bóg da że padną bo Galerie maja dożo ciuchów nowych w identycznych cenach.
do osob ktore rozwazaja prace w artusie. Szefostwa tak gburowatego to dlugo by szukac. Zero wychowania,kultury,obce sa im slowa dziendobry,dziekuje..Zatrudnia cie na dluzej jesli : jestes pracowita,nie wnikasz,nie dopytujesz,jestes na kazde ich zawolanie lub jesli wpadniesz w oko szefowi. Najlepiej jesli zagraja obie rzeczy. Zwolnia Cie jesli, staniesz sie zbyt dociekliwy swych praw. lub nie bedziesz reflektowac na podchody szefa.Kodeks pracy i przepisy bhp maja w d...e. mozesz nie jesc,nie sikac.Masz sie usmiechac i przytakiwac szefowi. Odradzam ,nikt normalny dlugo tam nie wytrzyma.
Jaka kobieta może zaakceptować umizgi zarośniętego, brzuchatego, podstarzałego, niechlujnego i cuchnącego potem faceta?
Każdy znajdzie ubrania na miarę swoich potrzeb. Zakupy w sklepie z używaną odzieżą to nie handel, to styl życia.
Warunki w sklepach są tragiczne, przy minusowej temperaturze nie da się wytrzymać bez grubej kurtki i picia herbaty co 15 min. W niektórych sklepach brak nawet zaplecza z toaletą. Chcą żeby w sklepach było czysto, a nie zapewniają środków czyszczących. Wypłata najniższa krajowa na umowie o pracę. Czepianie się o rzeczy na które nie ma się wpływu, jak np. utarg w święta przy naprawdę paskudnych łachmanach. Jak są ładne ubrania, to jest dobry utarg. Przy brzydkich szmatach nie ważne ile się będziesz uśmiechać i tak tego nie sprzedasz, a mimo to potrafią zrugać tak, że chcesz się zapaść pod ziemie. Organizacja pracy leży, właściciele totalni idioci z pogardliwym nastawieniem do pracowników ( nie odpowiedzą nawet dzień dobry) Znam wiele nieciekawych historii z nimi związanych. Kierowniczka Asia, nie wiem czym ostatecznie się zajmuje, ale słabo jej to szło. Jesteś chory, chcesz L4- zwolnią Cię albo dadzą Cie na liste pierwszych do zwolnienia. Chcesz urlop? Z wielką łaską, w dodatku rzucają tekstem "To weź sobie urlop, ale Twoja koleżanka będzie sama na sklepie", wzbudzają w ten sposób poczucie winy. W ogóle o urlop to strach pytać. Jeśli chodzi o wypłaty, nie są wpłacane na Twoje konto. Musisz sam jechać do siedziby po to, bo wypłacają Ci w gotowce. Niekiedy trzeba było czekać ponad godzinę stojąc i czekając na swoja kolej żeby dostać wypłatę, bo robiła się kolejka dziewczyn a w inny dzień nie można było przyjechać. Podsumowując, jeżeli faktycznie nie masz innej opcji, to śmiało może wytrzymasz klika miesięcy ( w zależności na jaki sklep Cie rzucą), ale lepiej szukaj czegoś w między czasie.
No to pytam.....dlaczego tam pracowaliście ? Kilka razy tam byłam i przeżyłam szok widzac ceny za używane szmaty. Obsługa za ladą woła o pomstę do nieba , najgorszy sort zdesperowanych wsiokow chyba bez szansy na zatrudnienie gdzieś indziej. Brud i smród. I dziwie sue że są jeszcze chętni do roboty i zakupów
p.ARTUR szeffff jest SUPERR SZEFEM przeszczega przepisów BHP
Mógłbyś napisać coś więcej na temat pracy w Artus94? Twoja odpowiedź jest zbyt krótka i niewiele nam mówi. Może zechcesz się podzielić opinią na temat warunków pracy, atmosfery w firmie, traktowania pracowników przez przełożonych? Takie szczere opinie zawsze wnoszą więcej dla potencjalnych kandydatów do pracy, warto się nimi dzielić.
NIE POLECAM PRACY DORYWCZEJ. Ogólnie to nie polecam pracy w tą firmą, ogranizacja słaba, kontakt z "wielka" Panią kierownik straszny, ciężko jej odpisać na smsa, a już nie wspominając o kulturalnych zwrotach typu dzień dobry itd. Jeżeli masz sprecyzowane, co chcesz robić to i tak wyślą Cie do "tworzenia sztucznego tłumu" przed nowym szmateksem, bez dodatkowej informacji co jak gdzie i ile. Wszystkie wcześniejsze negatywne opinie się niestety sprawdzają. W jednym sklepie to była toaleta za "zasłoną"- inspekcją pracy powinna się tym zająć. Szkoda czasu i nerwów !!!!!!!!!!!!!!!!!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Artus94?
Zobacz opinie na temat firmy Artus94 tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.