Część szukam osób które pracowały w tej "wspaniałej” firmie, żeby złożyć pozew do sądu, byłam u prawnika i niestety sama nic nie zrobię musi być nas wiecej. Za to jak ten człowiek traktuje i (usunięte przez administratora) ludzi. Oczywiście nie ponosimy żadnych kosztów więc proszę nie bójcie się ???? razem damy radę
Tak z ciekawości zapytam, u którego z braci pracujesz? Ponoć to różnica? Ja jak pisałam wcześniej, dla mnie robota to robota, nie sens życia, robię co należy do moich obowiązków, nie więcej. Pracuję 4 miesiące i na razie jest całkiem ok, jak coś będzie nie tak zmieniam robotę i tyle, na pewno nie dam sobie wejść na głowę, ale chcę wiedzieć, czego ewentualnie w przyszłości mogę się spodziewać ;)
Omijać firmę szerokim łukiem. Chore targety do wypracowania jak telemarketerzy. Klientela wyciąga z kieszeni drobniaki na 3 piwa a my mamy w miesiącu sprzedać x butelek alkoholu, a jeżeli nie sprzedamy to zdaniem dyrektora nie nadajemy się do handlu. Proponuję panu dyrektorowi stanąć na jeden dzień przy ladzie na każdym sklepie i pokazać nam jak się to robi. Jaki będzie skutek wszyscy dobrze wiemy bo widzimy naszych klientów i to jakie zakupy robią. Jeżeli pan dyrektor chce zrobić sklepy alkoholowe to niech tak zrobi jak najszybciej i kubiki zaczną znikać jeden po drugim. Jeżeli chodzi o wynagrodzenie to z tym też dramat. Najniższa stawka godzinowa i tyle samo płatne to co wyrobi się ponad etat. Urlopu nie ma kiedy wybrać. Więc wszystkim tym którzy jeszcze pracują radzę uciekać bo wasze zdrowie jest najważniejsze.
Jaka atmosfera panuje w firmie Delikatesy Kubik? Są ogłoszenia na Pracuj.pl z 26 marca. Czy jest rotacja?
NT "Na papierze" mam poł etatu. W rzeczywistości mam stawkę godzinową określoną "na rękę" i ile godzin przepracuję, tyle dostaję. Jeśli chodzi o premię, to sklep jako całość, nie dana osoba, musi sprzedać określoną ilość szt. trzech produktów i osiągnąć dany miesięczny utarg. Wtedy dodatkowo mamy wszystkie do wypłaty premię. Jeśli nie wyrobimy normy, jest czysta wypłata za określoną ilość przepracowanych godzin. Po zakończeniu obecnej umowy będę rozmawiać o zatrudnieniu na cały etat. Wiadomo, płatny urlop, czy ewentualne L-4 wyglądają wtedy kwotowo inaczej przy całym i pół etatu.
Kubik....najgorszy sklep. Nie dają umów żadnych,bez badań,wymagania multum...Wiem bo w sobotę się zwolniłam. I 50 regionalnych....po co ich tyle
Proszę mi powiedzieć co oznacza słowo delikatesy? Co to za delikatesy skoro nie ma podstawowych produktów takich jak cukier puder, nie mówiąc o delikatesach jak np. przyprawy na święta. To tak jak w byłym sklepie z GS.
Pomyliłeś nazewnictwo ;) Delikates - wykwintny, wyszukany artykuł spożywczy. Synonimy: frykas, przysmak, specjał. Podstawowe artykuły spożywcze nie są delikatesami, znajdziesz je w sklepie spożywczym ;)
Hej, szukam pracy jako kasjerka w swoim rejonie i wyświetliła mi się dawniejsza oferta do jednego ze sklepów. Było w niej napisane, że przyznawane są awanse zarówno te funkcyjne jak i finansowe. Czy chodzi po prostu o przejście na stanowisko kierownicze? Jak wtedy płacą?
Omijać firmę szerokim łukiem. Chore targety do wypracowania jak telemarketerzy. Klientela wyciąga z kieszeni drobniaki na 3 piwa a my mamy w miesiącu sprzedać x butelek alkoholu, a jeżeli nie sprzedamy to zdaniem dyrektora nie nadajemy się do handlu. Proponuję panu dyrektorowi stanąć na jeden dzień przy ladzie na każdym sklepie i pokazać nam jak się to robi. Jaki będzie skutek wszyscy dobrze wiemy bo widzimy naszych klientów i to jakie zakupy robią. Jeżeli pan dyrektor chce zrobić sklepy alkoholowe to niech tak zrobi jak najszybciej i kubiki zaczną znikać jeden po drugim. Jeżeli chodzi o wynagrodzenie to z tym też dramat. Najniższa stawka godzinowa i tyle samo płatne to co wyrobi się ponad etat. Urlopu nie ma kiedy wybrać. Więc wszystkim tym którzy jeszcze pracują radzę uciekać bo wasze zdrowie jest najważniejsze.
Czytam i tak : Kubik zły, dyrektor zły, kierowniczka zła, klienci nie tacy, targety złe wszystko na nie, a może z wami coś nie tak bo jak wszystko złe to wnioski same się nasuwają
Moim zdaniem jak ekspedientki by się nie starały to i tak będzie źle. Więc zastanówmy się gdzie jest sens tego wszystkiego bo stac z boku i mówić komuś co ma robić jest okey ale naprawdę ta osoba nie wie jak to jest być na jej miejscu. Gdzie klient przychodzi do sklepu i z jego ust wychodzi ja (usunięte przez administratora) A wy zaś whisky macie na planie. To kto się głupio czuje szef, dyrektor czy ekspedientka.
Po drugie. Jeśli ktoś się dorobił dużych pieniędzy, to zawsze będzie mu za mało. Co by człowiek nie zrobił, w takiej sytuacji zawsze będzie to źle. Jak jest problem i coś nie idzie po ,,myśli,, to zawsze najbardziej obrywa się temu co jest najniżej w hierarchii, czyli komu? Kasjerowi. A to kasjer przecież robi na to wszystko i uzera się z menelami. Pieniądz rządzi nad godnością, empatią i szacunkiem do drugiego człowieka, i w Kubiku niestety tak jest.
Dokładnie najwiecej empati maja te co nakradły i okazały szacunek swoim koleżankom . Ja robiłam dwa lata i było ok . Przyszła taka młoda co chciała rządzić szefem i nami starymi kobitkami zaczęła siać ferment i chciała skłócić cały personel . Chciała być mądrzejsza niż wszyscy razem wzięci . Do roboty dwie lewe ręce jak jej kazałam podłogę po zmianie umyć to ona nie od sprzatnia . Ale do gadania to pierwsza . Telefon cały czas w kieszeni bo ciagle na lini z koleżankami . Rotacja jest wiadomo bo niektórym się nie dogodzi latają od sklepu do sklepu bo albo za manko je wyrzucają albo za lenistwo . Jak ktoś solidnie pracuje i nie kradnie to na Kubiku pracują dziewczyny latami i nawet nowy dyrektor im nie straszny .
Pan Dyrektor to porażka.. Ale czego można się spodziewać po człowieku który z poprzedniej pracy poleciał za mobbing
Rozmowa kwalifijacyjna...standardowa: pani ostatnia praca? , jakie obowiązki były wykonywane, zainteresowania, opowiada o sklepie przedstawia plusy i minusy pracy, Kierowniczka nie pokazuje że jest nade mną, rozmowa przebiegała w przyjaznej atmosferze...
Chocy takie pytanie czy wiem coś na tat alkoholi. Kolejne pytanie bo oczywiście sie nie znałam to jakie alkohole próbowałam w swoim życiu....później był odnosnik do mojej wypowiedzi czy wiem coś na temat tych alkoholi czyli z jakiego regionu pilam wina ewenualnie czy wiem czym sie rozni brendy od whysky. .. Pytania sytuacyjne co bym zrobila gdyby: klient ukradł mi wagon papierosów czy wybiegne za nim czy też pozostanę na swoim stanowisku pracy i jakie czynności zapobiegawcze będę wyrażała żeby taka sytuacja sie nie powtórzyła.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
(usunięte przez administratora)
Skoro z kasą nie ma tragedii to dałoby przy tym rade przybliżyć jakie kwoty można mieć przy tym na myśli? Co składa się teraz na całość wynagrodzenia? już parę razy podpytywali o premie ale bez konkretu. W tym roku jak mogą wyglądać?
Trzeba robić w niedziele żeby miesięcznie wyjść na najniższa krajowa. Stawka godzinowa jest poniżej najniższej a w niedzielę (tylko handlowe) dadzą Ci 2 złote więcej
Kasa bez tragedii, można zarobić więcej z niedzielami i za sprzedaż z gazetki - a robota jak robota jeżeli wszyscy na sklepi pilnują roboty to jest spoko, wiem bo byłam w biedrze i żabie. Acha przeterminowania i kradzieże trzeba pilnować ale wszystko się da załatwić z dostawcami
Słuchajcie a jak z tymi kradzieżami, o których piszecie? Ja to jeszcze nie mam doświadczenia z pracy w sklepie, dopiero za zatrudnieniem jako sprzedawca się rozglądam a teraz to mnie zestresowało. Nie ma możliwości by był ktoś jeszcze do ochrony?
Jaka atmosfera panuje w firmie Delikatesy Kubik? Są ogłoszenia na Pracuj.pl z 26 marca. Czy jest rotacja?
Atmosfera zależy od tego na jaki sklep trafisz ale kasa jest niższa niż najniższa krajowa bo tłumaczą się tym że jak będziesz(usunięte przez administratora)każda niedzielę niehandlowa to wtedy wyrobisz najniższą. Kary za to że towar się przeterminował i ogólnie jest to (usunięte przez administratora) spora część pracowników nie da powiedzieć złego słowa o szefostwie mimo że są traktowani jak(usunięte przez administratora)
To jaka jest stawka godzinowa w takim razie? I co to za kary za przeterminowanie się towaru? To jakieś kary finansowe? One są wpisane w umowę?
Nie została przy tym udzielona jasna odpowiedź względem tego czy te kary faktycznie są wskazane na umowie? i jeśli faktycznie to się wszystko zgadza to czy jest jakiś trik żeby to obejść? Polecanie towaru jeszcze wcześniej nie działa?
Nie, kary nie są wskazane w umowie, było by to niezgodne z prawem pracy, w umowie wszystko zgodnie z prawem. Pracuję 4 miesiące, teoretycznie na 1/2 etatu, ale stawka jest godzinowa, więc ile wypracuję, tyle dostaję + premia za wykonanie zadań, czyli sprzedaż 3 rodzajów artykułów w określonej ilości. Zależnie od miesiąca wyrabiam godzinowo niecały etat, z premią wychodzę jakieś dwie, czasem trzy stówki ponad najniższą. Jeśli chodzi o przeterminy, podejrzewam że raczej kierowniczka nie dostaje premii, przynajmniej tak to widzę na sklepie, na którym jestem. Co do dyrekcji przez ten czas nie spotkałam ani razu. Jestem osobą, dla której praca to praca, nie sens życia. Uważam , że umowa obowiązuje obie strony, ja się ze swoich obowiązków wywiązuję, jak coś będzie nie tak z drugiej strony, odejdę i tyle. Ogólnie robota, jak robota, ani rewelacja, ani gehenna. Swoje zrobić trzeba, jak w każdej pracy.
Ja jak widziałam wygasłe oferty dla kasjera to pisali w nich o „pełnym etacie” nie rozumiem czemu masz pół skoro potem i tak wychodzi na to, że cały wyrabiasz? Jak to właśnie wygląda względem tych wspomnianych premii, skoro jest polówka etatu to mniejsza ilość tego asortymentu jest do ogarnięcia czy to jest jakiś przelicznik względem godzin ogólnie wyrobionych?
NT "Na papierze" mam poł etatu. W rzeczywistości mam stawkę godzinową określoną "na rękę" i ile godzin przepracuję, tyle dostaję. Jeśli chodzi o premię, to sklep jako całość, nie dana osoba, musi sprzedać określoną ilość szt. trzech produktów i osiągnąć dany miesięczny utarg. Wtedy dodatkowo mamy wszystkie do wypłaty premię. Jeśli nie wyrobimy normy, jest czysta wypłata za określoną ilość przepracowanych godzin. Po zakończeniu obecnej umowy będę rozmawiać o zatrudnieniu na cały etat. Wiadomo, płatny urlop, czy ewentualne L-4 wyglądają wtedy kwotowo inaczej przy całym i pół etatu.
Część szukam osób które pracowały w tej "wspaniałej” firmie, żeby złożyć pozew do sądu, byłam u prawnika i niestety sama nic nie zrobię musi być nas wiecej. Za to jak ten człowiek traktuje i (usunięte przez administratora) ludzi. Oczywiście nie ponosimy żadnych kosztów więc proszę nie bójcie się ???? razem damy radę
Ta nie bój się, a jak przegrasz to obciąża cię kosztami sądowymi a później odszkodowanie dla firmy Daj sobie spokój dziołcha
"Pracownik wznoszący powództwo do sądu pracy jest zwolniony z ponoszenia opłat" Dlatego byłam u prawnika żeby uzyskać rzetelne informacje, więc proszę darować sobie komentarze jeżeli nie masz na ten temat pojęcia. Chyba że to dyrektor napisał żeby nas przestraszyć
Aaaa...przepraszam,jaki był powód zwolnienia?Tam naprawdę jest tak źle?słyszałam różne opinie czy to naprawdę zależy u którego z braci się pracuje?
Albo opłacony przez dyrektora co siedzi i wypisuje ???? ludzie obudźcie się, czy na prawdę wasze życie jest warte tego by być wykorzystywanym przez człowieka który napycha sobie kieszenie waszym wysiłkiem rzucając wam ochłapy??? Ile jeszcze możecie z siebie dać żeby go zadowolić? Aż padniecie?
Sama się zwolniłam bo już miałam dość takiego traktowania. Stawka 14 zł na godzinę dla kierownika przecież to jest kpina, nadgodziny liczone normalnie a nie 50% więcej tak jak jest w prawie pracy niedzielę i święta 22 zł a powinno być 100%, nie było możliwości pójścia na urlop a gdy musieli mi go wypłacić nie dostałam należnej sumy. Mogłabym tu cały referat napisać ale jeśli ktoś pracował w tej firmie to dobrze wie jak to wygląda. Pracowałam u Pana Sławka. Nie pozdrawiam
Tak nic nie robić a chcieć zarobić ja wiem dlaczego już nie pracujesz bo ty nigdy nie powinnaś zostać kierownikiem len śmierdzący z ciebie i nierób i tylko rządzić a sama nic Całe szczęście ze już ciebie nie w tej firmie a teraz wielkie pretensje Uff jaka ulga
No właśnie Kubik żeruje na takich ludziach jak Ty. Zero zdolności do samodzielnego myślenia. I jakbyś chciała wiedzieć zapiepszalam po 200h w miesiącu bez dnia wolnego. A nadgodziny powinny być więcej płacone czy się stoi czy się leży taki jest kodeks pracy. Sprzedawca ma 13 zł na godzinę to nawet nie jest najniższa krajowa. Przez 2 miesiące szukałam kogoś do pracy i jak ktoś normalny usłyszał Kubik to odkladal słuchawkę. Jeśli chodzi o wypłaty to dlaczego nie wysyła pieniędzy na konto skoro tak uczciwie płaci? Proszę Was ludzie zacznijcie myśleć
Tak jak piszesz wszystko się należy czy się stoi czy się leży a ty tylko leżałaś i wydawałaś rozkazy Dziołcha ty się walnij w ten (usunięte przez administratora) swój łeb i całe szczęście że już nie pracujesz bo żerowałaś na Kubiku i na nas pracownikach a na to nikt sobie nie pozwoli Ciebie trzeba wysłać do lagrów żebyś nauczyła się szacunku dla ludzi a drugie pracy
Jak nie potrafisz czytać ze zrozumieniem to nie mamy o czym rozmawiać. A rozkazów nie miałam komu wydawać. Nie rozumiem skąd w Tobie tyle agresji, każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. Ja nikogo nie wyzywam to Ty nie masz szacunku. Na każdym sklepie sytuacja jest inna jeśli Tobie odpowiada praca za takie pieniądze 7 dni w tygodniu to Twoja sprawa. Powodzenia
Czy ty w ogóle czytasz co piszesz? Na jakiej podstawie sądzisz że leżała i wydawała rozkazy? Byłaś na sklepie, widziałaś jak pracowała? Pracujesz w Bytomiu na śródmieściu i masz super ruch i jesteś przekupiona przez dyrektora że tak piszesz??? No tak, na pewno jesteś jedną z kierowniczek które siedzą na zebrania h na końcu sali, przyklaskuja i się cieszą do dyrektora . Po Twoich wypowiedziach wnioskuję, że to ty powinnaś zostać skierowana do łagrów bo się nie nadajesz. Pokaż mi jak Twoim zdaniem wygląda szacunek, bo pisanie obcej osobie że ma się walnąć w tej swój (usunięte przez administratora)łeb raczej nim nie jest, a w tej firmie nie widziałam go u nikogo z góry przez cały okres pracy. Żerowanie na Kubiku? Jak narazie to Kubik żeruje na ludziach których zatrudnia z ulicy na zleceniowke albo na pół etatu którzy zadylaja po 200h w miesiącu bo nikt w tej firmie nie chce pracować a żeby sklep był otwarty nowa osoba musi stać od rana do nocy w sklepie żeby był otwarty. I żeruje też na was, bo każe wam wciskać whisky i pepsi, mają z tego (usunięte przez administratora) pieniędzy a wy się cieszycie z paru złoty premii. Komuś się (usunięte przez administratora) branża z tymi progami sprzedażowymi. Dawaj się dalej wykorzystywać, nic mi do tego. Ale przestań publicznie obrażać obce osoby, bo wychodzisz swoją wypowiedzią na g*ani wystające z trawnika. Nie pozdrawiam.
O druga się znalazła pokrzywdzona :) tylko pracować się nie chciało Ja normalnie pracuje i wykonuje polecenia RKS i nie narzekam ale oczywiście wam to przeszkadza bo wszystko chcecie za darmo a za darmo umarło Dwie roszczeniowe się znalazły lepiej chwyciłybyście sie pracy i wówczas będzie wszystko Ok Nie pozdrawiam
Dobra, koniec dyskusji bo nie ma sensu. Jak to mówią, nie ma co kopać w g*wnie bo będzie śmierdziało :)
Witam jak się z Panią skontaktować ? Pracowałam w tej firmie pare lat. Mam sporo do powiedzenia w sądzie. Tu na forum nie chcę ujawniać swoich danych. Napisałabym na maila do Pani.
Wiem jak jest. Ja chodziłam regularnie na urlopy dlatego mnie zwolnili. Nie ma ludzi do pracy bo nie ma bo kto w takim g nie chciałby pracować wiec byłam nie wygodna. Zadałam by traktowali mnie z szacunkiem, by moje prawa pracownicze były akceptowane. W tej firmie nie akceptują kodeksu pracy. Wszystko to pic na wodę, godzinowki podpisuje się fikcyjne, pracujesz na 14:30 do 23 a w godzinowkach tego dnia podpisujesz 6-14. Kpina. Aha najlepsze sklepy otwarte do 23 a w karcie pracy podpisujesz ze pracujesz do 22. No bo godziny nocne trzebaby było wypłacić.
To paskudna praca, z paskudną klientelą, a jak personel dołoży swoje to idzie depresji dostać. Pewnie że to zależy od dzielnicy gdzie dany sklep się znajduje, niemniej okropne miejsce. Najlepsze było zapewnienie że książeczki z sanepidu nie trzeba, bo sanepid dostaje butelkowe gratyfikacje za brak ingerencji w działalność sklepu. XD. Pełny profesjonalizm ????
@SPRAWIEDLIWOŚĆ w 100% się zgadzam. Obecnie JESZCZE pracuje w tej firmie ale jestem na etapie poszukiwania innej pracy. Ta firma jest jak sekta, kto tam dłużej wytrzymał to najchętniej by szefostwo całował po gołych stopach i tą pracę stawia zawsze na pierwszym miejscu. Stawka mniejsza niż najniższa krajowa twierdząc że pracując w niedzielę to się wyrównuje do najniższej krajowej i wg nich to jest okej, wracając z urlopu dostałam mniej wypłaty niż mi się należało..
Tak z ciekawości zapytam, u którego z braci pracujesz? Ponoć to różnica? Ja jak pisałam wcześniej, dla mnie robota to robota, nie sens życia, robię co należy do moich obowiązków, nie więcej. Pracuję 4 miesiące i na razie jest całkiem ok, jak coś będzie nie tak zmieniam robotę i tyle, na pewno nie dam sobie wejść na głowę, ale chcę wiedzieć, czego ewentualnie w przyszłości mogę się spodziewać ;)
Jak wygląda remanent na koniec roku w kubikach? Ktoś cos wie?
A w praktyce jak jest z tym towarem? Piszecie o żerowaniu a zastanawiam się jaki w praktyce sam pracownik ma wpływ na to czy czegoś będzie później brakować czy nie? nie posiadam jeszcze doświadczenia dlatego się rozeznaje
Sylwester z Remanentem? :D a jest na zapleczu może jakiś telewizorek lub cokolwiek, żeby jakiś kanał sobie można było ewentualnie puścić? I ile taki remanent tutaj trwa? I jak to płatne?
Po tej opinii od klientki zaczęłam rozkminiać jak się tu sprawy premii jakichś mają i z rok temu chociażby faktycznie o nich pisali. Co oznacza te symbolicznie parę złotych? Teraz ile może wynosić i za co są przyznawane? Tylko obrót się wlicza? I co ze świętami? są paczki lub bony? Jedyne co widzę to fakt ze chyba stawka godzinowa bywa wyższa?
Sklep Piekarska 92 Bytom uwielbiam go a szczególnie jak na zmianie jest pani Iza.Z wielką przyjemnością się tam kupuje.tyle w niej energii i sympatii że chce się tam wracać.Zawsze uśmiechnięta i miła . polecam z całego serca
Czy rozmowa rekrutacyjna w Delikatesy Kubik odbywa się również w języku angielskim?
No zabawne przecież, najczęściej to klienci w tej określonej sieci sklepów posługują się językiem onomatopeicznym.Zwłaszcza jak są wypłaty z MOPR. Wtedy do Kubika chodzą sami cudzoziemcy????
Cudzoziemcy? Do czego to nawiązanie po ponad roku? jest teraz mniej osób z PL zatrudnionych? I nawet jeśli to wpływa to jakkolwiek na atmosferę pomiędzy pracownikami? jaka aktualna występuje? Od roku zarobki także podskoczyły? Jaka perspektywa na kolejny?
Czy Delikatesy Kubik ma ściśle ustalone godziny pracy?
Najlepsze są kierowniczki, które nagrania z kamer potrafią odtworzyć z odczytaniem "ruchu warg", chyba, ze połowa potrafi czytać z ruchu warg ????
co czytanie z ruchu warg ma do ostatecznych warunków zatrudnienia? jak praca jest porozkładana, kiedy są momenty, że można na spokojnie pogadać? są to aspekty związane z pracą czy to całkiem odrębne sprawy?
Serdecznie nie polecam Pana kierownika z sklepu w Katowicach ul. Iłłakowiczówny na rogu z Górnika. Takiego gbura jak on rzadko się spotyka, cały czas rozmawia przez telefon nie można o nic zapytać. Zero szacunku do klienta pracuje tam jak by odbywał karę a nie dostawał za to pieniędzy. Nie zrobię więcej tam zakupów serdecznie nie polecam.
Na jakie narzędzia pracy może liczyć pracownik w Delikatesy Kubik?
A są tak w ogóle jakieś potrzebne? Czegoś brakuje? W jednym z ogłoszeń widziałam, że organizowane są konkursy w ramach systemu motywacyjnego. O jakich konkretnie mowa, jak przebiegają i co wygram?
Te kubiki (usunięte przez administratora) ludzi oni lezom w domu a ludzie pracują jak kone za grosze a ceny idą w kosmos
Za grosze? Czyli co firma oferuje jedynie najniższa krajową, czy jednak trochę więcej? Może są planowane jakieś podwyżki, skoro pensja minimalna idzie do góry? Powiedz, chociaż, że oferują umowę o pracę
"wierzysz"? czemu nie masz zatem pewności? u Ciebie kasa zawsze na czas i wysokość satysfakcjonująca? Robotę tak ogólnie to w jaki sposób oceniasz? Opowiesz coś więcej z własnej praktyki? Jest jak wszędzie?
Ciekawe czy w tym roku szefostwo weźmie nas znów za alhoholiczki lubujące się w słodyczach jeśli chodzi o paczki świąteczne....przy tej inflacji powinni chociaż raz dac nam kasę jak w każdym szanującym się zakładzie pracy
przecież do wigilii jeszcze czas, może coś wpadnie? skąd w ogóle miałaby się brać ta rozbieżność, że część coś ma a część nie? jaka lokalizacja?
Widziałam że szukali Kierownika Regionalnego. Wiecie kto jest bezpośrednim przełożonym takiej osoby? I jeszcze czy są premie i kto je przyznaje?
Cena jak w dobrym lokalu. Za piwo Dębowe prawie 7 zł. To były pierwsze i ostatnie zakupy w tym sklepie.
Niestety piwo a ogólnie cały alkohol drożeje i będzie drożał a to akurat wynik podniesionej akcyzy przez państwo :( trzeba będzie się przyzwyczaić że Tyskie będzie po 4-4.5 a piwa mocniejsze jeszcze droższe !!!
To co dzieje się w tej firmie przekracza wszelkie granice ! Czy wiecie moje drogie że nie będzie podwyżek? Większość osób w firmie ma stawkę ok 13zl to przecież nawet najnizsza krajowa nie wychodzi... szef mówi żeby wliczac niedziele co jest absurdem ! Jak to pewien Pan powiedział "za niedługo będziecie zap**** za miskę ryzu" (O ile nam starczy na sama miskę gdzie tam ryż)
Koleżanko nie kłam i nie wprowadzaj innych w błąd bo podwyżki są i najniższa stawka to 14 zł plus premia tak wiec odszczekaj to kłamczucho !!!!
Kierownik nie wszyscy mają 14 zł więc Ty odszczekaj!!! to co napisałaś bo do dzisiaj nie wiemy jakie będą podwyżki więc nie mierz wszystkich jedną miarą.To jak Szef Nas ostatnio traktuje naprawdę jest przykre,zero współpracy ze sklepami, liczy się tylko słowo dyrektora.Wszyscy to widzą ale nikt nie ma odwagi powiedzieć tego głośno że firma idzie na (usunięte przez administratora) zarówno z cenami (w innych sklepach aż tak drogo nie jest mimo podwyżek) jak i personelem bo nie długo każda po kolei będzie się zwalniać z powodu dyrektora.Więc KIEROWNIK nie wypowiadaj się skoro nie wiesz jak jest na innych sklepach!!!
Trzeba by się może po sklepach przejechać i sprawdzić jakie są stawki , bo niektórzy mają dalej 13 zł !!!! A (usunięte przez administratora) się jak (usunięte przez administratora)
13 zł A roboty jest coraz więcej. Najniższa krajowa to każdy z nas zarobi w każdej innej firmie bez większego wysiłku z wolnymi weekendami a nawet dostanie więcej. A nie, teksty typu macie więcej za weekendy. Co to w ogóle za argumenty są. Etaty obcinają, człowiek wiecznie w tej robocie siedzi już życia prywatnego nie ma. Kto to widział żeby człowiek całe swoje dnie na pracę poświęcał. A gdzie rodzina gdzie życie prywatne????
Dokładnie tylko że w tej firmie nie ma solidarności bo jak by wszystkie kierowniczki na zebraniu wstały i zbuntowały się to Szef może w końcu by zrozumiał że jesteśmy ludźmi a nie robotami które oprócz pracy nie mają nic.Zaraz na pewno ktoś napisze że jak mi tak źle to mam się zwolnić ???? ale praca sama w sobie jest ok tylko podejście Szefa do nas jest lekceważące i to jest przykre.Kiedyś do pracy szłam z uśmiechem a teraz niestety z niechęcią
Dokładnie Pani kierownik Szanowna dalej są stawki 13zl i nikt nic nie wie....jeśli nie dostaniemy WSZYSCY realnie podwyżki to już widzę masowe odejścia ludzi którzy pracują po kilka kilkanaście lat i mają doświadczenie!!!!!!
A najlepsze w tym wszystkim jest to że my pracownicy z długim stażem mamy 13zł na godz a nowi dostają 14 lub 14.50(bo za mniej nikt się nie zatrudni)
Niestety kochana, ale taka jest prawda.... Na niektórych sklepach pracownice mają 13zl/h. Premia jest 150zl (brak absencji i sprzedaż). To dostaje pracownik bo kierownik już nie. Kierownik dostaje premie jak sklep wykona cele sprzedażowe, gdzie premią musi dzielić się ze współpracownikami, co najczęściej jest przed nimi ukrywane aby się z nimi nie dzielić.... Dlatego odeszłam.z pracy bo miałam już dość klamstw i (usunięte przez administratora) w tej firmie....
Ja pracuję u Kubika i stawki są dużo wyższe , były też podwyżki . Ciekawe czemu piszesz , ze masz 13 zł … coś tu się nie zgadza.
Zgadza się że stawki są 13zł i uwierz że nikt nie kłamie, może nie na wszystkich sklepach ale są dlatego dziewczyny nie obrażajmy się wzajemnie bo to nic nie da.Praca nie jest zła ale niestety zarobki też nie należą do rewelacyjnych w porównaniu z tym jak ciężko czasami bywa.
No i co podwyżki są to teraz to odszczekaj (usunięte przez administratora) i nie wprowadzaj ludzi w błąd i nie rób zamieszania
Ale jak nie będzie podwyżek? Co roku była podwyzka, aż złotówka na godzinie i co w 2023 nie będzie?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Delikatesy Kubik?
Zobacz opinie na temat firmy Delikatesy Kubik tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 28.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Delikatesy Kubik?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 27, z czego 9 to opinie pozytywne, 12 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Delikatesy Kubik?
Kandydaci do pracy w Delikatesy Kubik napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.