adapa Poland Bogucin Sp. z o.o.

Postaram się jak najlepiej opisać warunki pracy oraz system zarobkowy, choć nie wiem czy podołam. Pracowałem w Schurze jeszcze w roku 2020. Długo wstrzymywałem się z opinią, ale widząc ile jest komentarzy z różnymi zapytaniami, uznałem, że może moje zdanie komuś się przyda. Sama rozmowa kwalifikacyjna była bardzo przyjemna i rzeczowa z Panem MAteuszem (koordynator). Byłem pomocnikiem drukarza. Praca jest po 12 godzin i raz chodzi się na dniówkę a raz na nockę (godziny pracy to 6-18, 18-6). Nie jest to lekki kawałek chleba i nie każdy wytrzyma okres próbny 3 miesięcy. Rotacja pracowników jest duża - na każdym dziale i osoby pracujące tam na ogół to starzy wyjadacze, którzy już przywyknęli do takich a nie innych warunków pracy. Dużo przychodzi tam Ukraiców, którzy nie potrafią mówić po polsku co też utrudnia komunikację i sprawną pracę. Nie tylko 12 godzin pracy jest męczące z dziwnym trybem - raz dniówka raz nocka, ale również hałas (są dostępne stopery do uszu, ale w pełni nie wyciszają hałasu maszyn), niewygodne obuwie BHP (polecam zakupić od razu władki do butów, bo stopy odpadają po miesiący pracy), zapach chemikaliów, czyli farb do druku czy rozpuszczalników do sprzątania, czy ilość zadań, która potrafi człowieka wymęczyć. Oczywiście jako pomocnik, który uczył się fachu, byłem często obgadywany czy wyśmiewany za błędy, który może popełnić każdy na początku swojej pracy. Dodatkowo mobbing był rzeczą codzienną i mimo zgłoszeń "Szyi" do przełożonego, sprawa był zamiatana pod dywan, ponieważ jego brat "Peja", jest jednym z koordynatorów zmiany, a po drugie każdy go zna i nikt nie chce go ruszać, do tego stopnia, że "Szyja" śpi podczas zmian nocnych i nikt mu nie wyciągne z tego tytułu konsekwencji. Poza tym oczywiście pomocnicy drukarza na ogół są od brudnej roboty i większość drukarzy nie kiwnie nawet palcem aby pomóc (są wyjątki gdzie drukarz jest napradę dobrym kolegą i potrafi pomóc ze wszystkim, ale ich jest naprawdę mało). Jeżeli chodzi o zarobki, na okres próbny zaproponowano mi wówczas 15 zł brutto, plus premie (do których zaraz dojdę), po okresie próbnym 16 złotych brutto. Premie są dwie: za obecność oraz wydajnościowo-jakościowa. Za obecność możemy dostac ekstra 1000 zł brutto, pod warukniem, że nie weźmiemy w danym miesiący urlopu na żądanie czy L4. Jeżeli nam się zdarzy zachorować to o 1000 złotych ekstra można zapomnieć. Natomiast druga wydajnościowa-jakościowa jest uzależniona od realizacji planów, które zawsze są zwiększane, aby jeszcze szybciej zapieprzać. Bez tych premii, zarobki są żałosno niskie jak na ilość obowiązków i naprawdę ciężką pracę. Z dodatkowych benefitów, to był jeszcze specjalny chip, który był doładowywany kwotą 50 złotych co miesiąc do wykorzystania w tamtejszych automatach z przekąskami czy kawą. Podsumowywując: zalety: - premie dające możliwości lepszych zarobków niż podstawa, - chip do wykorzystania w automatach, - możliowść awnasu na drukarza, gdzie ponoć są dużo leszpsze zarobki niż jako pomocnik, - dwie przerwy w pracy podczas zmiany po 15 minut, wady: - pensja na umowie jest strasznie niska, a premie są uzależnione niekiedy od czynników losowych, - praca jest ciężka i nie dla każdego, - mobbing w tak dużej firmie to jakieś nie porozumienie, a brak reakcji to już w ogóle żart,, mimo znania problemu, - rotacja ludzi pokazuje, że praca nie jest dla każdego, - możliwość awnasu nie jest dla każdego i nie każdy zostanie drukarzem, - zmiany po 12 godzin i praca w ciągu tygodnia raz na dniówkę raz na nockę, potrafi rozregulować organizm (ja nie spałem ani w dzień ani w nocy), - niekiedy zdarzały się braki w czepkach na głowę, zatyczach do uszu czy w rękawiczkach nitrylowych. Jakbym o czymś zapomniał to na pewno dopiszę i w razie pytań śmiało piszcie. Może będę w stanie jeszcze jakoś pomóc.