Nie chcę kłamać ani opluwać. Nie piszę pod wpływem emocji ale jak już ktoś powyżej napisał kiedyś praca w tym zakładzie to był prestiż. Zanim zatrudniłem się w Tele Fonice marzyłem o pracy w niej. Wtedy pieniądze były dla mnie dwa razy takie jak w starej firmie. No ale przypadkiem pieniądze nie są wcale takie najważniejsze. Liczy się też atmosfera. Niekompetencja, brak odwagi ludzi postawionych wyżej zabija w nas inwencję, chęci, samodzielność i zapał. Po kilkunastu latach pracy tutaj mogę powiedzieć że wypalony jestem jak skorupa. Sporo osób szuka nowego zatrudnienia nie tyle z powodu małych zarobków jako takich a z powodu tego że zarobki są zbyt małe w porównaniu z wymaganiami, odpowiedzialnością, uciążliwością pracy. Nie robi się nic dla ułatwienia pracy, mało tego utrudnia się. Przełożeni z nudów grywaja w gry komputerowe i obserwują na monitorach naszą pracę poprzez wszędobylskie kamery. Moim zdaniem powinni pytać nas : " panowie chcemy abyście produkowali więcej, co my możemy dla was zrobić, jak ułatwić wam organizację abyście mieli MOŻLIWOŚĆ lepszej, bezpieczniejszej i bardziej wydajnej pracy? Niestety wygląda to tak że macie jechać więcej, maszyny na przełomie zmian mają być w ruchu i tyle. Ludzie ile lat musi minąć aby zaczęli myśleć?! To nie CCCP, nie łagier. Nakazy , zakazy, GROŹBY. Nie te czasy, nie ta epoka. Przez takie postępowanie większość prowadzących na maszynach to alkoholicy zalewający stres wódą. Wszyscy wiedzą kto, kiedy i w sumie ilu ludzi przychodzi do pracy pod wpływem alkoholi, ilu wlewa w siebie w pracy ( ! ) i nie ma reakcji. Bywa że stary " maszynista" zaleje się tak że dwa tygodnie nie daje rady trafić do zakładu i przełożeni reagują: " cha, cha , jak chłopak wytrzeźwieje to wróci, obiecał przecież". Natomiast ludzie którzy chorują - ale tak naprawdę, muszą przejść operacje, chorobowe , po powrocie bywają karani. Alkoholik robi raban i biegnie do kierownictwa ze skargą - krzywda mu się dzieje. Uczciwi zaciskają zęby i cierpią w milczeniu. Szukają powoli innej pracy. Co jest poparciem moich słów? Ano to że zwalnia się większość starych , doświadczonych fachowców. Młodzież wcale już nie przychodzi. Po mieście rozeszła się już fama że TF to (usunięte przez administratora) i tyle.Jeżeli miesiące temu zatrudniano młodego człowieka który codziennie pracował " na miotle", codziennie niby to był na innej maszynie to czego miał się nauczyć? Po trzech miesiącach egzamin u kierownika. I pytania powinny być z budowy miotły, mopa a nie z obsługi było nie było bardzo skomplikowanych maszyn. Takich kwiatków mógłbym przytaczać dziesiątki, ale mi się nie chce. I tak nikt z tego nie wyciągnie wniosków, Co najwyżej zrobi dochodzenie, kto to cholera, napisał! Jak bu mu dowalić za "pomówienia". Ludzie dochodzi do tego że my pracownicy sami kupujemy robocze ubrania, buty, drobne narzędzia. Służę gdyby co przykładami. Miesiącami nie ma scyzoryków, imbusów, zszywaczy, średnicówek. Bo odpowiedzialny za to nie wie iż te narzędzia szybko się zużywają, wydaje mu się że starczą pracownikowi do emerytury. No cóż, gdyby dano go na rok do pracy to nabyłby doświadczenia... Łączę wyrazy szacunku dla bystrych...
Zgadzam się z tym co piszesz.To co się dzieje w tym zakładzie przechodzi ludzkie pojęcie.Sam po wielu latach pracy zwalniam się,brak jakichkolwiek perspektyw w tym zakładzie.
Czytam komentarze sprzed paru lat i jedyne co mogę powiedzieć to że nie zmieniło się nic a nawet dzieje się identycznie. Klasa robocza pracuje we wszystkie święta i kręci metry bezsensownie zaplanowanej produkcji. Nie ważne co i w jakich warunkach. Ważne żeby norma się zgadzała. Żeby zarobić jakieś większe pieniądze wystarczy mieć rodzinę w kierownictwie, bez znaczenia jaki wydział. I wtedy też nie trzeba się starać. Chyba dobra opcja to byc w sur. Praca jedynie jako pomost miedzy szukaniem czegoś lepszego.
Jak wygląda podstawa wynagrodzenia w TELE-FONIKA Kable TFK5?
Zakład na plus pracowałem tam krótki czas lecz złego słowa nie powiem. 5! Pozdrawiam i życzę sukcesów.
Nie chcę kłamać ani opluwać. Nie piszę pod wpływem emocji ale jak już ktoś powyżej napisał kiedyś praca w tym zakładzie to był prestiż. Zanim zatrudniłem się w Tele Fonice marzyłem o pracy w niej. Wtedy pieniądze były dla mnie dwa razy takie jak w starej firmie. No ale przypadkiem pieniądze nie są wcale takie najważniejsze. Liczy się też atmosfera. Niekompetencja, brak odwagi ludzi postawionych wyżej zabija w nas inwencję, chęci, samodzielność i zapał. Po kilkunastu latach pracy tutaj mogę powiedzieć że wypalony jestem jak skorupa. Sporo osób szuka nowego zatrudnienia nie tyle z powodu małych zarobków jako takich a z powodu tego że zarobki są zbyt małe w porównaniu z wymaganiami, odpowiedzialnością, uciążliwością pracy. Nie robi się nic dla ułatwienia pracy, mało tego utrudnia się. Przełożeni z nudów grywaja w gry komputerowe i obserwują na monitorach naszą pracę poprzez wszędobylskie kamery. Moim zdaniem powinni pytać nas : " panowie chcemy abyście produkowali więcej, co my możemy dla was zrobić, jak ułatwić wam organizację abyście mieli MOŻLIWOŚĆ lepszej, bezpieczniejszej i bardziej wydajnej pracy? Niestety wygląda to tak że macie jechać więcej, maszyny na przełomie zmian mają być w ruchu i tyle. Ludzie ile lat musi minąć aby zaczęli myśleć?! To nie CCCP, nie łagier. Nakazy , zakazy, GROŹBY. Nie te czasy, nie ta epoka. Przez takie postępowanie większość prowadzących na maszynach to alkoholicy zalewający stres wódą. Wszyscy wiedzą kto, kiedy i w sumie ilu ludzi przychodzi do pracy pod wpływem alkoholi, ilu wlewa w siebie w pracy ( ! ) i nie ma reakcji. Bywa że stary " maszynista" zaleje się tak że dwa tygodnie nie daje rady trafić do zakładu i przełożeni reagują: " cha, cha , jak chłopak wytrzeźwieje to wróci, obiecał przecież". Natomiast ludzie którzy chorują - ale tak naprawdę, muszą przejść operacje, chorobowe , po powrocie bywają karani. Alkoholik robi raban i biegnie do kierownictwa ze skargą - krzywda mu się dzieje. Uczciwi zaciskają zęby i cierpią w milczeniu. Szukają powoli innej pracy. Co jest poparciem moich słów? Ano to że zwalnia się większość starych , doświadczonych fachowców. Młodzież wcale już nie przychodzi. Po mieście rozeszła się już fama że TF to (usunięte przez administratora) i tyle.Jeżeli miesiące temu zatrudniano młodego człowieka który codziennie pracował " na miotle", codziennie niby to był na innej maszynie to czego miał się nauczyć? Po trzech miesiącach egzamin u kierownika. I pytania powinny być z budowy miotły, mopa a nie z obsługi było nie było bardzo skomplikowanych maszyn. Takich kwiatków mógłbym przytaczać dziesiątki, ale mi się nie chce. I tak nikt z tego nie wyciągnie wniosków, Co najwyżej zrobi dochodzenie, kto to cholera, napisał! Jak bu mu dowalić za "pomówienia". Ludzie dochodzi do tego że my pracownicy sami kupujemy robocze ubrania, buty, drobne narzędzia. Służę gdyby co przykładami. Miesiącami nie ma scyzoryków, imbusów, zszywaczy, średnicówek. Bo odpowiedzialny za to nie wie iż te narzędzia szybko się zużywają, wydaje mu się że starczą pracownikowi do emerytury. No cóż, gdyby dano go na rok do pracy to nabyłby doświadczenia... Łączę wyrazy szacunku dla bystrych...
Zgadzam się z tym co piszesz.To co się dzieje w tym zakładzie przechodzi ludzkie pojęcie.Sam po wielu latach pracy zwalniam się,brak jakichkolwiek perspektyw w tym zakładzie.
no zawiodłem się jeżeli chodzi o proces rekrutacji. Byłem w piątek na rozmowie a w poniedziałek dostałem już odpowiedź że mi już podziękowali. Mimo że proces rekrutacyjny trwa jeszcze z 10 dni i jest w toku. Takiej rozmowy nie zapomne, szybka krótka , Pan kawki nie dopił a jeszcze patyczka nie miał gdzie wyrzucić, Kawe sie pije w domu a nie na rozmowie kwalifikacyjnej !!! Panie Kierowniku. Nie polecam takich przeżyć.
Nie dostałem jasnej odpowiedzi dlaczego niechcieli mnie przyjąć. Zwłaszcza że wykształcenie posiadam, i spełniałem wszystkie wymagania z zakresu oferty pracy.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Jakie są warunki zatrudnienia w TELE-FONIKA Kable TFK5?
Tu nie ma żadnych warunków (usunięte przez administratora) cię na każdym kroku nie ma żadnego bhp i mają gdzieś pracowników liczą się tylko metry
Chcesz więcej zarabiać jadąc procenty . Musisz zrezygnować z przerwy i sikać w majtki bo inaczej zjedziesz więcej szpul za darmo . Ludzie miło na ucho donoszą nie prawdę na temat innego pracownika . I potem się Mistrz nad takim pastwi . Powodzenia tpp
BŁAGAM...CHCEM WRÓCIĆ...PRZYJMIJTA MNIE...JUSZ BENDEM GRZĘCZNY. Cierpiem kolejny rok. Alyna dlaczego nie dzwonisz...Aaaaaaaa....czemum siem zwolnił....
Tak. Może zabrać premie lub dać naganę. Ewentualnie nie dać urlopu lub obciążyć dodatkowymi obowiązkami. Innych motywacji nie zna i nie stosuje
A na jakiej podstawie można zabrać premie? Co takiego trzeba zrobić by została ona odebrana?
I tak was kontrolują przez te kamery? Zawsze mi się wydawało że monitoring jest przede wszystkim dla bezpieczeństwa.
Chopy macie co robić czy taka bryndza jak na Wielickiej Wyganiają na urlopy bo roboty nie ma
Ten zakład to jedna wielka rodzina, nepotyzm i kolesiostwo, nie warto pokazywac ze się potrafi cos wiecej bo i tak nie docenią
Czyli praca po znajomości? Chyba nie pracuje w firmie sama rodzina i krewni królika? Przyjmują czasem kogoś z zewnątrz kto nie ma pleców?
czasem się zdarzy, ale najlepsze stanowiska sa poobstawiane ziomkami, wiec nie licz na nic :)
Z ciekawości napiszesz proszę, które to stanowiska tu w firmie są uznawane za najlepsze i dlaczego? jak praca w rzeczywistości na nich może wyglądać?
Ile jest zmian w TELE-FONIKA Kable TFK5?
Produkcja - 4 brygady, weekend raz na 3 miesiące Kontrola jakości 3 zmiany i 4 brygady, zależy od dzialu ODRADZAM SZUKAJ GDZIE INDZIEJ. CHYBA ZE NIE ZALEZY CI NA ROBOCIE TO STABILIZACJA OWSZEM I JEST I KASA NA CZAS
Okej, ale czemu tak naprawdę odradzasz? Bo mówisz że kasa na czas, stabilizacja, a gdzie te minusy? Czy ten system zmianowy uważasz jako coś negatywnego?
Pracowałem kupę lat w tym systemie i tak naprawdę nigdy nie mogłem się przyzwyczaić.Praktycznie każdy weekend w pracy,każde święto, a najbardziej to odczujesz jak zaczną się majówki grille i lato.Zarobki kompletnie nie adekwatne do tego systemu oraz pracy.
Zależy na jakim dziale, produkcje 4 brygady, w kontroli jakości 2,3 lub nawet również 4 ( praca w weekendy ), wyższe stanowiska zwykle od poniedziałku do piątku na jedną zmianę np specjalisci
Minusami są to, że często trzeba podźwigać i nikt nie zwraca uwagi na to ile i jak długo. Hale są brudne, masa kurzu lata w powietrzu, do tego hałas maszyn. Owszem sa stopery i to mocno pomaga. Kierownictwo beton, można mówic i mówić. Wszystko zależy od tego jakie masz wymagania wzgledem siebie. Podczas audytów kieroniwctwo każe się chować pracownikom, aby nie chlapneli czegoś przypadkiem. Maszyny często sie psują i pracownicy musza pracować na tzw patentach :D
Ale sie nawaliłem. Nie wiem na jaka zmiane pracuję. Czy jak przyjdę na inną to bedzie ok i nie stracę premii? Ta Stacja mnie wykonczy....
Czy warto zatrudnić się na stanowisku frezer obwiedniowy/ cnc jaka stawka godzinowa.
Witam na jakie zarobki może liczyć frezer obwiedniowy. I praca na jednom zmiane. Napiszcie coś.
Byłem na rozmowie o prace w tej firmie pierwsze wrażenie bardzo słabe, w pomieszczeniu w którym odbywały się rozmowy było z 15osób na swoją rozmowę czekałem 2h brak poszanowania czyjegoś czasu, na rozmowie mało inteligentnych pytań, kierownicy robili łaskę mówiąc że mam ich przekonać do siebie. Praca miała być w systemie 4brygadowym, zapytałem się czy można ubiegać się o posadę na kablach średnich napięć bo słyszałem że są tam wolne miejsca i że dni pracy są tam pon-piątek, na co oni odparli że nie szukają na takie stanowisko co było nie prawdą, ogólnie siedzieli tam jak za karę. Na rozmowę szedłem z pozytywnym nastawieniem wychodząc moja opinia zmieniła się o 180stopnii nie polecam marnować czasu
A skąd wiedziałeś o tej drugiej posadzie? Było jakieś ogłoszenie czy nie? W końcu powiedzieli że nie szukają kogoś takiego...
Witam. Chciałbym podjąć pracę w tej firmie ale kolega który tam pracował mi to bardzo odradza. Motywuje to niskimi stawkami jak na 4 brygadówke i fatalnymi warunkami pracy (bród). Podpowie ktoś czy tak faktycznie jest? Mam jeszcze dwie inne oferty i nie wiem co wybrać. Pozdrawiam.
Daj se spokój z tą firmą , chyba że lubisz tyrać w weekendy za parę złotych w syfie. A i do tego nie sznujesz swego zdrowia
Ale co miałem napisać? Nie idź? Ja pracę odradzam, ale jeżeli odpowiada Ci praca w systemie 4 brygadowym w ruchu ciągłym praktycznie każde weekendy i święta w pracy to składaj podanie.
Praca na produkcji - system 4 brygady czyli jeden wolny weekend na trzy miesiące. Jeśli chodzi o przerwę w pracy to nie ma tutaj czegoś takiego , maszyna cały czas pracuje więc musisz jeść na stojąco z kanapka w ręce. Jesteś nowym pracownikiem to nie masz tutaj czegoś takiego jak okres szkoleniowy , wrzucają Cię na maszyne i masz (usunięte przez administratora) ich tempem bo oni mają premie za wydajność i ich nie interesuje to że jesteś nowy i nic nie potrafisz. Odradzam zatrudnienie w tej firmie chyba że z desperacji .
Chcecie wiedzieć jak jest w kablu? Opowiem wam... Zaczynasz kariere kablowca...dostajesz odziez uszyta z bawełny jakosciowo podobnej do mopa którym sudańskie dzieci myją podłoge w swoim domu. Elegancko ubrany w zielony komplet otwierasz drzwi hali która po niedługim okresie czasu stanie się miejscem Twojej kaźni. Widzisz pierwszych somalijskich bojówkarzy przemierzajacych hale...a nie...sory...to biali ludzi tacy jak Ty po kilku godzinach pracy w tym miejscu...wszechobecny bród przytłacza twoje wyobrażenie o wiodącym producencie kabli w tym kraju. Ucząc się fachu zaczynasz od mniej skomplikowanych urzadzeń i zadań. Na początek konserwacja powierzchni płaskich...starasz się...chcesz mieć tą prace...zrobiłeś kawał dobrej roboty myjąc posadzkę. Widzisz jak ona lśni by już po kilku dniach zobaczyć ze twoje starania obchodza innych tyle co zeszłoroczny snieg. Nie poddajesz sie...wreszcie trafiasz na maszyne...zdobywasz wiedzę. Jesteś dobry w tym co robisz...kierownik nawet raz podał Ci ręke a technolog klepnął w ramię dając do zrozumienie ze to premia za to co robisz. Po kilku latach nie pamietasz jak Twoje dzieci maja na imię bo w weekendy i święta byles w pracy a w tygodniu ich nie było. Mówisz sobie... OK poświecam się i mam niezła kasę za to, niema nic za darmo. Z czasem dowiadujesz sie ze byle głąb w tej firmie zarabia tyle samo co Ty, a ma problem z obsługą mopa. Wsciekły wysyłasz CV do róznych firm i dowiadujesz się ze mozna zarobic na start 300zl mniej niz w Kablu po X latach starań. Tak to juz w tym kablu jest. Pozdrawiam.
Witam od jakiegoś czasu w internecie wisi oferta pracy jak pracownik produkcji. Możecie opisać jak wygląda praca na tym stanowisku ? Czy jest to ciężka praca fizyczna gdzie jest duża rotacja ludzi czy można zahaczyć się na dłużej i z czasem przejść na lepsze maszyny ?
Zależy gdzie trafisz.Praca sama w sobie zła nie jest,ale zarobki małe jak na pracę w systemie 3 zmianowym 4 brygadowym.Jak nie musisz to szukaj czegoś innego bo to co płaci Tele Fonika to zarobisz wszędzie,a nie będziesz musiał robić w świątki piątki soboty i niedziele
Nareszcie podwyżka. Szkoda ze o parenascie % ale przynajmniej sie zrownowazy z inflacja. Wszystko dzieki zwiazkom zawodowyn a ludzie narzekali ze nic nie robia...
Ja nie narzekam.moge przychodzić wcięty do pracy i nawet mistrz mi uwagi nie zawraca bo jestem dobrym pracownikiem.nawet w pracy mogę sobie łyknąć.pozdrawiam :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w TELE-FONIKA Kable TFK5?
Zobacz opinie na temat firmy TELE-FONIKA Kable TFK5 tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 24.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w TELE-FONIKA Kable TFK5?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 21, z czego 5 to opinie pozytywne, 9 to opinie negatywne, a 7 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy TELE-FONIKA Kable TFK5?
Kandydaci do pracy w TELE-FONIKA Kable TFK5 napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.