haha @ziomek o czym ty w ogóle mówisz? nie mierz innych swoją miarą, ja postepuje zgodnie z prawem zawsze.
Kiedyś tam pracowałem, przechodziłem z innej agencji do nich i gorzko tego pożałowałem. Atmosfera pracy fatalna dodatkowo przy podpisaniu umowy okazało się że na umowie minimalna krajowa a po okresie próbnym dostałem gorsze warunki niż ustalaliśmy (wiadomo że jak już człowiek jest w danej firmie i nie ma innej pracy to ma gorszą pozycję negocjacyjną przy ustalaniu warunków - wykorzystują to bez cienia wstydu). Do tego właściciel, który ma dziecięcą obsesję na punkcie swojego brata (konkurencyjna agencja). Żeby dobrze ich zobrazować wystarczy wspomnieć że w pewnym momencie z firmy zwolnili się w jednym czasie wszyscy pracownicy zostawiając właścicieli na lodzie. Jeśli ktoś jest jednak mocno zdesperowany to da się tam jakoś pracować - widziałem gorsze firmy.
no własnie, jeśli to agencja reklamowa to mogą też działać z polecenia i droga pantoflowa też jest możliwa, więc efekty swoją drogą, widać jakieś mają skoro firma prosperuje normalnie nadal, ale fakt, że ja reklamy tez nie widze
no dobrze, stron stroną , ale wróćmy do samej możliwości pracy tutaj. Czy ktoś zna te firmę lepiej niż po prostu ze słyszenia ? może Blue Grass to na tyle młoda firma , że po prostu poszukują dopiero nowych pracowników którzy stworzą im coś takiego jak strona internetowa. Widzieliście gdzieś ich oferty pracy?
nie mogę znaleźć nigdzie ich strony w internecie, a wydaje mi się, że Agencja reklamowa powinna ją posiadać
napiszcie proszę jak wygląda sytuacja z wypłacalnością w Blue Grass, bo nie wiem już jak traktować wpis wyżej
isco, może Ty pracujesz albo znasz kogoś, kto wróci z tego urlopu, bo przydałyby się opinie o Blue Grass skoro ludzie jak ja interesują się tam praca, z góry dzięki.
witam wszystkich , pracowałem w tej pseudo agencji, nie zapłacili mi za pracę. Probowałe sie kontaktpwac , wysyłałem ponagllenia do zapłaty ale nic .. Banda naciagaczy....
Tak ... był brief, było zlecenie, były pieniądze a niestety prowizji nie dostałam. ZAZNACZAM, IŻ KLIENT KTÓRY ZŁOŻYŁ ZLECENIE BYŁ "MOJĄ ZDOBYCZĄ"
@Agunia, każdy pisze, żeby się czegoś dowiedzieć, ale też każdy ma swoje uwagi, opinie... prześledź informacje, jakie pojawiały się na stronie czy też forach internetowych - zazwyczaj wychwalane były nowoprzyjętę osoby, które raczej nic nie osiągnęły w strukturach tej agencji, a bardziej dla pokazania, że coś się dzieje, że rozwój, że mocna strona BG itd. nie ma się co unosić, a przeczytać wszystko i wyciągnąć własne wnioski, tym bardziej, że jesteś na miejscu i już za chwilę minie miesiąc pracy, będziesz wiedziała czy to opinie prawdziwe, czy tylko rzucona na wiatr przez kogoś, kto wychodzi z zasady czy się stoi, czy się leży... czekamy na Twoją opinię po przepracowanym pierwszym miesiącu! niestety takie fora mają to do siebie, że jako anonim może pisać każdy, co mu ślina na język przyniesie i szerzyć czarny PR w 15 wypowiedziach jako 15 różnych osób...
Nie rozumiem niektórych wypowiedzi :( Po to jest to forum aby przestrzegać lub chwalić... W niektórych momentach nie rozumiem odpowiedzi typu : "@Agunia, o wielu nowoprzyjętych tak szumnie rozpisywali się na wszystkich portalach marketingowych, same superlatywy, teraz BG jest mocarzem, bo takich wspaniałych pracowników, a o Tobie coś cisza... zapytaj, kiedy twoje zdjęcie wraz z pochwałami znajdzie się w art na stronie i wiadomościach PR wszędzie, gdzie to tylko możliwe... :)"...wiadomo,że o mnie nie napiszą jeśli pracuje tak krótko i nie mam jeszcze żadnych klientów "zamkniętych"....a w sumie po co mają o mnie pisać? Komu to potrzebne? Zaczęłam tutaj pisać aby cokolwiek się dowiedzieć, ponieważ już w wielu firmach ,mówili o Umowie o Pracę a później okazywało się inaczej. Chciałam wiedzieć czy tutaj jest tak samo czy też inaczej? Czy pisze tutaj ktoś kto został oszukany pomimo wyników czy tez pisze ktoś , kto nic nie zrobił i liczył na pieniądze? Nie mam już ochoty po raz kolejny się pakować w (usunięte przez administratora) i oszustwo dlatego proszę o jakieś konkrety :) Chciałabym pracować w dziale reklamy-lubię to....chcę się już gdzieś zatrzymać na stałe ale też na szczerych i prawdziwych warunkach, ... Ach jak się rozpisałam :P. Dziękuję wszystkim , którzy odpisali :)
@Agunia, o wielu nowoprzyjętych tak szumnie rozpisywali się na wszystkich portalach marketingowych, same superlatywy, teraz BG jest mocarzem, bo takich wspaniałych pracowników, a o Tobie coś cisza... zapytaj, kiedy twoje zdjęcie wraz z pochwałami znajdzie się w art na stronie i wiadomościach PR wszędzie, gdzie to tylko możliwe... :)
briefy były, super, ale co szło za tym? za zdobycie briefa jeszcze nikt nigdy nie kasował oszałamiających sum, a dopiero za jego pozytywną realizację... trochę niejasna dla mnie twoja wypowiedź - pytanie konkret - czy z twoich zdobytych briefow agencja otrzymała zlecenie, a w ślad za nimi pieniądze za pracę?
@Agunia ... miałam umowę o pracę i nie byłam zatrudniana na stanowisko New Businessa (którym, jak się później okazało miałam być). Miałam Klientów i otrzymywałam briefy - ceny BG były wysokie a projekty nie do końca spełniały oczekiwania Klientów. Przykre jest to, że po realizacji zlecenia, kiedy liczysz na prowizję to okazuje się, że jej nie dostaniesz \"bo nie\".
Faktycznie trochę dziwne....ale miałaś wyniki i nie chcieli abyś pracowała na umowę o pracę?
poziom limitu (zysku), którzy ustalili właściciele firmy był nierealny do osiągnięcia. Zazwyczaj w agencjach praktykuje się zasadę, że np. account "pokrywa" swoją część pensji i część pensji grafika. W BG nigdy nie słyszeli o takiej praktyce. Kolejna sprawa: prowizja przydzielana dopiero po wypracowaniu w/w limitu ... a i tak na koniec dowiadujesz się, że Klient, którego "przyprowadziłaś" do firmy nie jest Twoim Klientem tylko Klientem firmy więc "o jakiej prowizji mówimy?". PRZYKRE
B.Develop. - pracowałam miesiąc. Po miesiacu stwierdzenie że super ze mnie pracownik, ale mam zaczac pracowac na samem prowizji. Sama podziękowałam
...dlaczego? a co się dzieje? Na jakim stanowisku pracowałaś?
Daje Wam 3 tygodnie i odejdziecie sami.
Jeśli chodzi o pracę grafika, to ciężko mi ustalić. Pracuję od miesiąca i grafik też.
agunia na jakim jesteś stanowisku i co znaczy krótki okres? jesteś tam miesiąc/krócej? zastanawiam się nad aplikowaniem na grafika, ale te opinie mnie przerastają... zgadzam się, wszędzie się wymaga, ale tez płaci...