Mi też nie jest jej żal. Nic tak naprawdę nie robiła wszystko za nią Mariusz robił. Chodziła co pół godz palić. A ja i inni pracownicy moglismy chodzić rzadko. Czepiała się o wszystko czemu nie ma wydajności jak maszyny się psuły. Nigdy miłego słowa od niej nie usłyszałem. Nigdy sie nie usmiechala.Gdy chciałem wolne wziąść weekend to dala Mi w tygodniu. Nigdy się nie umiałem do niej do dzwonić sprawach gdy spałem czy mnie w robocie np nie było. Dobrze ze ja zwolnili. Mam nadzieję że przyjdzie nowy kierownik i będzie lepszy od niej. Ona sobie poradzi mamusia jej pomoże w szukaniu pracy bo przecież mamusia jej załatwiła prace nie jako pracownik produkcji tylko brygadzisty. Pozdrawiam zmiany wszystkie :)))))
Mi również nie jest żal Mireli. Owszem, była w porządku dla wszystkich, ale nie da się ukryć, że tych z którymi wychodziła na fajkę albo znała dłużej traktowała inaczej. Lepiej. Kobieta zdolna jest, więc szybko znajdzie pracę w której nie będzie musiała wyprowac sobie flakow. A sama firma to jakiś żart, cyrk na kółkach. Wszyscy składają wypowiedzenia i za niedługo cała góra zejdzie na produkcję i będą musieli zasuwac tak jak my zasuwalismy. Może dopiero wtedy docenia jakich mieli pracowników. A co do zmian, wszystkie były fałszywe. Tylko w B ludzie byli jeszcze w miarę normalni, chociaż faszl również był u nich na porządku dziennym. Wszędzie lizanie (usunięte przez administratora) obgadywanki, szykanowanie słabszych pracowników i kablowanie.
Ciekawa sytuacja z tym Jej zwolnieniem, ludzie zamiast podkulic ogon deklaruja sie szukaniem innej pracy odziwo nie tylko z Jej zmiany.
Bo chyba zauwazaja ze juz nie ma tak cieplutko i przytulnie dla tych co sie ustawili. Ze niestety teraz trzeba pracowac,tak jak to robili ci ktorych sami kiedys popedzali,wysmiewali,wykorzystywali. Madrzy odeszli,a teraz ci wlasnie co zawsze mieli z gorki musza robic. I to ich chyba szokuje. Ze od nich wymagaja. Ze pomalu nie maja komu sie podlizac,bo nawet jak widac kierownicy nie maja pewnego stanowiska. A ja mysle ze to wlasnie od tych ludzi juz dawno powinni zaczac zwolnienia. Od ludzi nie brudzacych sobie rak robota,cwaniakow, latajacych na fajki co godz,lizacych sie przy maszynach jak juz ktos wspomnial,obsciskujacych gdzie popadnie,plotkujacych,wywyzaszajacych sie. Gdyby to od nich zaczeli czystki,firma mialaby fajna opinie i bylaby fajna atmosfera. Takie moje zdanie.
Leci po zakladzie domino zbiera zniwo decyzji mondro glwych. Ciekawe kiedy zejda na produkcje uzupelnic stany swaja osoba. Starych zwolnili a nie ma juz nowych. Ot taki wiersz wyszedl
Hahaha jakie 25lat pracy jak intersilesia ma może 20lat. Oj biedna Mirela hahah.
Intersilesia istnieje od 1990 roku. 2017-1990=27. Matematyka na poziomie podstawówki. A jak komuś było źle z Mirelą to znaczy że był zwykłym leserem. Jak robiło się swoje i nie pyskowało to było dobrze. Pier****nie za plecami na innych pracowników i granie cwaniaka nie popłacało. Ciekawe czy nowy kierownik będzie taki cudowny. Może sobie jakiegoś kabla wychowa i zatęsknicie. Normalnym polecam zmienić robotę. A reszta niech sobie płacze i wypruwa żale na forum.
Guzik wiecie !!! Hejterzy za dychę. Próbowała pogodzić oczekiwania przełożonych i relacje międzyludzkie. Zatrzymała tych w których wierzyła, mobilizowała tych, którzy rokowali. Odpuszczała tym, którzy zawodzili ... Była (jest, bo żyje) człowiekiem !!! Nadstawiała karku za tych, których obdarzyła zaufaniem - niektórzy zawiedli, wykorzystali to. Trzeba było poznać ją lepiej, żeby zrozumieć. Być między młotem a kowadłem, to nie łatwa rzecz, ale według moich spostrzeżeń taką właśnie odgrywała rolę w tym przedsiębiorstwie. Pewnie mnie pomówicie, nazwiecie "lizodupem", ale ze względu na moje doświadczenia, wiem,że tak musi być i nie przejmę się krytyką swojej osoby. (TAKIE ŻYCIE, taki mamy klimat). Pozdrawiam zmianę "B" a także inne zmiany działu napełniania - jesteście OK, miałem zaszczyt ostatnio ze wszystkimi współpracować.
Przy pierwszym spotkaniu Pani z GI opowiedziała o naszych obowiązkach, opisała czym się będziemy zajmować, odpowiadała na pytania itp. Nie było żadnych zadań ani testów, na początku następnego tygodnia miałem już się zjawić w pracy.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Sorry, ale dobra to była dla niektórych...rodzinki, lizusów i donosicieli.
Tak świetnie ubrane w słowa, krok który dzisiaj podjęli to strzał w łeb ale dla zmiany B to my jako pracownicy tej zmiany najbardziej ucierpielismy, bo oni tam u góry sobie z tym poradzą nie obchodzą ich pracownicy i to jest doskonały przykład jak się lekceważy po 25 latach współpracy świetną kierowniczke, człowieka który zna ta firmę jak własną kieszeń, który potrafi dogadać się z każdym i staje murem za swoimi ludźmi i wcale nie chodzi tu o żadne poblazanie tylko o zwyczajne ludzkie podejście do nas i właśnie za to dostała za przeproszeniem kopa w (usunięte przez administratora) Owszem mieliśmy najlepszą kierowniczke a teraz totalny brak chęci do dalszej współpracy z firmą przynajmniej z mojej strony i myślę że nie tylko. Mimo wszystko mam nadzieję, że znajdziesz lepszą pracę przede wszystkim spokojniejsza gdzieś gdzie potrafią docenić tak wspaniałą, zaangażowana osobę jaką jesteś dziękuję za to że mogłam z tobą pracować będzie nam Ciebie ogromnie brakowało już nigdy nie będzie tak samo:( zmiana b się rozpadła. Powodzenia!!! Ja osobiście po powrocie z urlopu składam wypowiedzenie nie widzę sensu dłuższej współpracy z tą firmą. Pozdrawiam zmianę B
Niech ci co sie tam tak wielce"ustawili"nadal się tym SZCZYCĄ xd A dla tych którzy jeszcze tam są,bo boją sie zmian-nie ma co smutać-uwierzcie mi. Odeszłam po paru latach. By psychicznie wrócić do"normalności"po tym co mnie tam spotkało zajeło mi pare miesiecy. Powodzenia:*
A mi jej nie jest szkoda sama sobie była winna. Nie kiedy była wpozadku a nie kiedy nie. Tych co znała dłużej wolała im ufać niż nowej osobie. Dzięki matce zaawansowala bo gdyby nie matka pracowała by na produkcji tak jak reszta tu. Ja pamiętam jak nie mogłam iść na nadgodziny a byłam zapisana i niestety mi nie pasowało bo coś mi wyskoczyło to w robocie wielkie larmo mi zrobiła. Gdy chciałam sobie wziąść weekend wolny to nie dała mi sama chodziła na weekendy wolne a ludzie zasuwali i zapuerdalali jak głupki. Pamietam jak przydzielali nam stanowiska dala mi takie ktore na nie zasluguje a pracuje 5lat tam.Może teraz mamusia jej znajdzie pracę .
Jak zwykle znajdzie się pokrzywdzona owieczka która potrafi na forum pod pseudonimem obrażać innych bo w realu nie potrafi wyrazić głośno swojego zdania po co ten cały hejt?? Jak sama napisałaś pracujesz tam 5 lat a wypowiadasz się o sytuacji jakbyś pracowala tam 20lat i wszystko wiesz hmm żal mi takich ludzi jak ty ale pozdrawiam serdecznie
a zapewne jedynym powodem było to ze stawała w obronie pracowników i zbyt dużo mówiła a w tej firmie tego nie lubia ..
Dzisiaj firma strzeliła sobie sama w kolano po 25 latach pracy z dnia na dzień zwolnili kierowniczkę która jako jedyna podchodziła do ludzi jak do ludzi a nie do robotów . Teraz niestety ale zmiana B juz nie bedzie miała najlepszej kierowniczki i niestety ale juz wiekszość ludzi sie zwolni i zostana juz sami uchodzcy ...
Polak masz rację. Niech Polacy się zwalniają a Ukraińcy niech zasuwają i zapierd. ..
@-_-piszesz, że w firmie nie wszyscy są równo traktowani. Co masz na myśli? Mógłbyś/mogłabyś powiedzieć również coś więcej na temat tego jak wyglądała Twoja praca w Intersilesia Mc.Bride?
Wiele napisali ludzie w poprzednich opiniach. Praca za kogos kto biegal porozmawiac sobie z"kolezanka",falszywi ludzie ktorzy bez problemu mogli szarpac,wyzywac i kpić z współpracowników a kierownik udawal ze nic nie wie. Zmienil sie kierownik,owszem,ale co z tego? Ludzie ci sami i jakos nigdy nie ruszaly ich zakazy bo nigdy tez nie poniesli konsekwencji za np ponizanie innych. Tam ludzie dzielili sie na tych ktorzy muszą pracowac non stop i ci którzy maja cogodzinna przerwe na plotki,fajeczki i pewna posade (usunięte przez administratora) tak zwane,ktorzy mieli lzejsze prace i wolne kiedy zapragneli. Wiekszosc chodzila w spranych tshirtach i przetartych spodniach,jednak wybitni nowe buty co dwa mies nawet.. O pracy sie nie wypowiem bo co miala za znaczenie skoro wazniejsze od umiejetnosci w wiekszosci przypadkow byly plotki na pracownika. Romanse o ktorych byla mowa na tym forum rowniez nie byly obojetne na atmosfere,ale nikt z biura nie interesowal sie tym ze niektorzy przeginaja i wnosza osobiste sprawy i zachowania na hale. Ludzie ci pracuja nadal,chociaz praca ich ma wiele do zyczena..reszcie nie przedluzyli umow,badz wiele osob zwolnila sie sama majac dosyc tego co tam sie dzieje. Szkoda ze nikt racjonalnie nie podszedl do wpisow na tym forum,moze czesto wulgarnych,ale jakze prawdziwych. Stracili dobrych pracownikow. Ja tez osobiscie nie zaluje wyboru zmiany firmy po latach,dlatego tez korzystajac z forum przestrzegam. Pozdrawiam.
Zuza pytasz o nie równe traktowanie to zapytaj co teraz się dzieje ludzie odchodzą a oni przyjmują ludzi z Ukrainy nie znających języka i traktują ich jak święte krowy . Ludzie ci nie mają pojęcia o naszej pracy są leniwi (oczywiście nie wszyscy) i twierdzą że na Ukrainie się tak szybko nie pracuje. Straszne jest także to że papier którym się podcierają ląduje w koszu na śmieci zamiast w muszli bo u nich się tak robi smród nie miłosierny. Nas biurowiec nie docenia ale chyba się przeliczą bo każdy myśli o zwolnieniu. Nie potrafią nas doceniać to niech cierpią!!!!
Ze swojego doświadczenia nie polecam pracy w tym zakładzie,szczególnie zm A,ze względu na nierówne traktowanie i niefajna atmosfere. Pozdrawiam wszystkich tych którzy podjeli słuszną decyzję odejścia.
Lolek tak jak mówisz. Krysia a może ze mną pojedziesz bo samemu się nie opłaca i smutno jest.
Jak ktoś ma urlop to jedzie a jak ktoś ma w listopadzie to nie bardzo.
Ale tu nudy....
Ogólnie to tylko współczuć ludziom tam pracującym.Oczywiście tym co pracują na okrągło i często w nadgodzinach.W cywilizowanym świecie ludzie od południa w piątek mają weekend, w święta nie idą do pracy.Żeby to jeszcze była ochrona życia i zdrowia , ale płyny do łazienek i do szyb i trzeba pracować w niedziele i święta tego nie rozumiem.
Bez przesady no.. To dorosli ludzie,nierzadko bardzo cwani. Nikt siła nie zmusza do pracy w tym zakładzie.
Wiadomo coś na temat Bożego Ciała pracujemy czy wolne mamy ??
Jeżeli pracodawca zapłaci ci super stawkę za pracę w ten dzień,a tak będzie to popracowałbyś?Pytam na poważnie.
Za niedługo w każdej firmie będą Ukraincy robić a Polacy spier.... będą Niemiec czy do Holandii masakra co za głupi rząd to wprowadził .
W ciągu roku zwolniło się lub zostało zwolnionych kilkadziesiąt polskich pracowników teraz przyjmuje się ludzi z Ukrainy .... to mówi samo za siebie.Czyżby inni pracowali lepiej niż my.
Nana i Jola mam pomysł może my będziemy zapieralac z papierami i myciem a oni będę w kulki lecieć
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Intersilesia McBride Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Intersilesia McBride Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 17.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Intersilesia McBride Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 11, z czego 1 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Intersilesia McBride Polska Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Intersilesia McBride Polska Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.