można się jakoś skontaktować z firmą jopek
Szkoda, że nie udało się utrzymać firmy!!!
W czasach korzystnej dla kandydatów sytuacji na rynku, atmosfera w miejscu pracy odgrywa coraz większą rolę. A jak to wygląda w FCB Wacław Jopek? Podzielcie się swoimi wrażeniami, wyrażając swoją opinię na ten temat!
Admin, gdybyś się chociaż trochę zainteresował to byś wiedział że Jopek od kilku lat już nie istnieje
Witam wszystkich serdecznie mam pytanie.Czy ktoś zna aktualne miejsce przebywania Pana Wacława Jopka
Dlaczego poszukujesz właściciela firmy FCB? Może warto udać się do firmy i osobiście zapytać o możliwość spotkania z nim? Pracowałeś w przeszłości w tej firmie? Jeżeli tak, to będziesz tak uprzejmy i napiszesz, jak ocenisz tego pracodawcę? Firma w dalszym ciągu normalnie funkcjonuje? Zachęcam, abyś przedstawił, jak to wygląda.
Przez wiele lat pracowałem na chleb u Pana Jopka.Bywało różnie, ale pracownik był traktowany z szacunkiem.Mimo Trudności pracodawca był uczciwy w stosunku do zatrudnionych ludzi.Szkoda, że tak wyszło.Szacun dla p.Wacława Jopka
Haaaa nie moge szacunek. Wystarczylo powiedxiec ze nie pojedzie sie na jakas glupia pielgrzymke i juz sie wylatywalo z pracy. Nie moeie juz o ludziach innej wiary koniec jak sie dowiedzial nie bylo zmiluj sie kopa za brame. Pijacy i alkocholicy mieli wiekszy szacunek niz normalny czlowiek. Bo za flaszkę robil i nie pytal o nic. Widzialem nie raz wdziecznosc pana Jopka . Jak niszczyl jednym zdaniem szacunek kierownictwa i nazywal ich idiotami przy pracownikach , a wystarczylo założyć krzyżyk ns sxyje i z najwiekszego idiotę na zakladzie stawalo sie swietym. A i jeszcze siedziec na mszy razem z nim w lawce. To juz bloogoslawienstwo z jego strony. Tak go robili wszyscy m
Podzielam w pełni opinie byłych już pracowników FCB W.JOPEK - ta firma na zewnątrz w ocenie potencjalnch klientów miała naprawdę w miarę dobrą renomę. Na bardzo dobrym poziomie układała się nasza współpraca tak na płaszczyźnie handlowej i marketingowej-głownie dzięki wysokiemu poziomowi fachowych zdolności odpowiedzialnego personelu FCB.
Ja też tam pracowałem gdyby nie te osoby w sutannach co tak żerowały na właścicielu to pewnie firma by dalej istniała no i nie te osoby co tylko brały potężną kasę a nic nie robiły między innymi dyrektorzy i jacyś tam doradcy osoby w ogóle niekompetentne do niczego się nie nadające
Ja też pracowałem w tej firmie przez dekadę. W lato 2014 kiedy było wiadomo że już nie ruszy po postoju rzuciłem papierami. Gdyby nie prezes idiota, grono lizodupów oraz asysta - Marcinek i Marlenka pewnie firma działałaby dalej. Pracowników szkoda, ale prezesa i reszty już nie. Aż jestem ciekawy jak się Wacław tłumaczy ludziom z tego że stracił ostatni zakład. Spisek? Ruskie? Ta wredna gazownia, która odcięła gaz za niepłacenie rachunków?
Tak -pracowałem w tej firmie i chciałem napisac ,ze firma umarła smiercia naturalna,z powodu debilnego zarzadzania przez wlasciciela. 206 osób poszlo na bruk. 31 grudnia był ostatnim dniem tej firmy. Teraz stoi zamknieta. Pewnie już szabrują ja (usunięte przez administratora) bo nawet urząd skarbowy się nie zainteresowal majątkiem tej firmy w czasie kiedy można było cos z tym zrobić.Teraz będzie kolejnym siedliskiem dla spotkan narkomanów i bezdomnych. Będzie pustostanem, który przez lata będzie straszyć. Zdaje się ,ze podzieli los z bylego kombinatu budowlanego z naprzeciwka. Teraz już jest pusty plac po uprzednim rozkradzeniu. Czesc pamięci FCB Jopek-niech spoczywa w spokoju.