Wszystkim ,,cFaniakom'' dziękuję za komentarze. Przez 15 lat nie było uwag, jak z dnia na dzień sypnął się kontrakt, to i do kopania kilku się znalazło. To i tak dobrze na tle kilkudziesięciu pracujących wtedy osób. Tym którzy mają satysfakcję - gratuluję Tym którzy rozumieli co się dzieje - z całego serca dziękuję Wszystkim życzę spełnienia się w swojej nowej, lepszej pracy Jak ktoś by miał podobny problem, to zapraszam do kontaktu, może coś podpowiem. Pozdrawiam
Wszystko potwierdzam jak napisano wcześniej. Kasa jak najniższa i jeszcze kilka razy trzeba było dzwonić i upominać się bo to meble sobie zamówiłam,i nie mam dziś, bo to tamto i siamto. Jedyny normalny człowiek tam to kasjer.
Czy osoby pracujące ciężko są doceniane przez szefostwo? Jak u Was z systemem premiowania ?
Jak Irku skończyłeś ? Miałeś najlepszych ludzi - straszyłeś biurem pracy . Kto dziś stoi w kolejce w pośredniaku ? twoi Ludzie rozkręcają GLS , Fedex , DPD , DHL . I są szanowani - bo są bardzo dobrzy . Dlaczego miesiąc temu beatka dwukrotnie nie odebrała paczki pobraniowej ? Przecież mówiłeś - jak można nie zdać paczki ? To teraz ja się ciebie zapytam - jak można nie odebrać paczki ? Jak poszedłeś na kuriera do Fedexu - ile rozwiozłeś , a ile przywiozłeś ? Widzisz jak KARMA wraca , upadłeś nisko chłopie - a będzie jeszcze niżej . Pozdrawiam
iruś płaci bardzo mało, chytry jest, a beata jego żona to jest taka chytra, że chytrzejszego człowieka nie ma na całym świecie
wyzysk na maxa i praca za darmo - tak wygląda praca u irusia
2 tysiące złotych mi wisi iruś, od pół roku nie mogę się doprosić wypłaty. Tak więc jak chcecie pracować charytatywnie to idźcie do niego
Czy zysk firmy może być ważniejszy od szacunku dla pracownika? Niestety jakże często bywa, że odpowiedź brzmi tak. Mało tego, są firmy, w których ten zysk jest dla właścicieli tak ważny, że pracownik staje się "nikim", osobą, do której można nie mieć szacunku, pracownik taki w ogóle nie jest doceniany i jest traktowany „przedmiotowo” – jak maszyna, dzięki której tworzone są zyski. Niestety wiele osób przez 17 lat przekonało się, że tak było (przez 17 lat bo ok. tyle czasu I. Kuśmierz prowadził Siódemkę i potem InPost). Dlaczego BYŁO? Bo na początku grudnia 2016 r. nastąpiła zmiana Przedstawiciela w firmie kurierskiej InPost. InPost rozwiązał umowę z Przedstawicielem Ireneuszem Kuśmierzem, który kiedyś prowadził firmę kurierską Siódemka. Podczas 17 lat wiele się wydarzyło, niestety Ireneusz i Beata Kuśmierz pokazali, że pracownik u nich jest nikim, pracownik jest osobą, której wynagrodzenie wypłaca się nieterminowo, obiecuje się złote góry (czytaj wysokie wynagrodzenie), a potem trzeba chodzić i dzwonić po kilka razy, by dostać swoje uczciwie zarobione pieniądze, w wysokości nieproporcjonalnie niskiej za 8 godzin pracy. A przepraszam. Nie 8 a 12-13 godzin. Ileż to kurierów tak pracowało, pracownicy biurowi również. Po czym kurierzy słuchali: "miałeś 70 paczek i przywiozłeś 10 awiz, to co robiłeś przez cały dzień?”. No bo oczywiście, co to jest mieć 70 przesyłek do rozwiezienia dziennie i przejechać ponad 300 km? Całe nic. A pracownicy biura słuchali: „Nic nie robiłe (usunięte przez administratora) eś się”. Ileż znakomitych kurierów odeszło z Siódemki a później z InPostu. Pracowali dlatego, bo wierzyli w zapewnienia, że będą podwyżki, że im więcej paczek rozwiozą, tym wyższe będą mieli wynagrodzenie. I często człowiek popracował miesiąc, czasem dwa, a następnie zobaczył, że te słowa szefostwa to tylko "gruszki na wierzbie" i odszedł. I jeszcze nie było wiadomo, czy dostaniesz 10-tego czy 20-tego dnia miesiąca zapłatę, natomiast wiecznie słyszałeś: "przyjdź jutro, dzisiaj nie mam pieniędzy". Ale Państwo Kuśmierz twierdzą, że ja wypisuję bzdury, nawet Pan Stanisław, brat Ireneusza, prowadzący warsztat samochodowy, powiedział, że nie naprawi mi samochodu. No bo ja wypisuję bzdury, obrażam jego rodzinę. Otóż nie. Ja nikogo nie obrażam tylko mówię prawdę. Mówię to głośno. Bo nie wolno gardzić ludźmi i nie szanować pracowników. Można było dać każdej zatrudnionej osobie po 200 zł podwyżki i płacić terminowo. I ta firma pod dawnym przedstawicielstwem do dzisiaj by funkcjonowała bo ludzie wiedzieliby, że pracują za "normalne pieniądze" i mają wynagrodzenie w terminie. Ale stało się jak się stało. Przez brak szacunku dla człowieka od 17 lat...
źle traktował ludzi no i sprawiedliwości stało sie zadość, władze wypowiedziały mu umowe na prowadzenie inpostu zamość
Kiedyś irek wyskoczył do mnie z tekstem, że mało paczek rozwożę i dużo awiz przywożę. Człowiek stara się jak może, cały dzień rozwozi paczki a tu taki tekst. No to powiedziałem mu, że staram się jak mogę i oczekuję terminowej wypłaty bo wiadomo człowiek ma wydatki, rachunki do opłacenia, kredyty. A Irek do mnie: "musisz mnie też zrozumieć, my też mamy z beatą wydatki i kredyty. Co to za szef co nie dba o terminową wypłatę wynagrodzeń tylko wali takimi tekstami. kanciarz i cfaniaczek
jakie 1200 zł kolego, beata tak ci potrąci za wszystko, że dostaniesz 900 zł i ciesz sie
z półtora mi zeszło, zanim zapłacili mi zaległą pensję, ale jeździłem do Sitańca, dzwoniłem po kilka razy w tygodniu, straszyłem inspekcją pracy i w końcu mi zapłacili, KPINA!!!!!!
praca 12 godzin dziennie za 1200zł
pracowalem kiedys u irka i beaty kusmierz. cfaniaki i oszusci. jak przychodzil dzien zaplaty to irek uciekal z biura albo mowil ze nie mial jeszcze czasu zrobic rozliczenia. a raz to mi powiedzial ze moje rozliczenie mial na pendrajwie a pendrajw mu sie popsul i musze poczekac kilka dni bo musi jeszcze raz mnie podliczyc
nie płaci w terminie, oszukuje ludzi, płaci bardzo mało, nie polecam
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w SIÓDEMKA ZAMOŚĆ-KUŚMIERZ IRENEUSZ?
Zobacz opinie na temat firmy SIÓDEMKA ZAMOŚĆ-KUŚMIERZ IRENEUSZ tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.