Polecam pracę w Tekrze!!! Szczególnie właśnie teraz!!! Na hali jest się w małych boksach, wentylacji brak, o klimatyzacji możecie pomarzyć. Duszno, nie ma czym oddychać, na halach temperatura odczuwalna chyba ze 100°C. Praca idealna. Do tego unoszący się wszelaki pył dookoła i teraz pracuj w masce jak normalnie nie ma czym oddychać. Warunki pracy po Uju. A biurowcy siedzą sobie w klimatyzowanych pomieszczeniach i kawkę sobie piją, śmieją się z pracowników na produkcji którzy pracują w brudzie, temperatura przypomina piekło i niemający czym oddychać szczególności w maskach. Tak się dba o pracowników Tekra sp. z o.o.
Witam. Chciałbym podzielić się swoją wiedzą na temat pracy w Tekrze. Czytam te wszystkie opinie i dochodzę do wniosku, że za ocenianie tego zakładu wzięli się pracownicy, którzy już nimi nie są, bo zwyczajnie sobie nie radzili. Praca montera, spawacza i szlifierza nie jest lekka i przyjemna. A i warunki też są specyficzne. Przerobiłem kilka zakładów o podobnych profilach i widziałem jak to wygląda. Tekra, stara się wyposażyć pracowników we wszystko co jest im potrzebne. Spawacze mają przyłbice z nawiewem filtrowanego powietrza. Monterzy mają potrzebne narzędzia. A szlifierze... Uważam, że wykonują bardzo ciężką pracę, ale mega ważną. Nikt niczego nie dźwiga ręcznie. Przełożeni... Wiadomo, zawsze się coś na kogoś znajdzie, każdy z nich od brygadzistów, przez mistrzów, do kierownika, stara się wykonać swoje zadania. Z lepszym lub gorszym skutkiem. Zarobki są na dobrym poziomie i praktycznie jak ktoś chce zarobić więcej, to pozostaje mu praca za granicą. Więc jeśli masz trochę zdolności manualnych, jesteś bystry i nie boisz się ciężkiej pracy, i czerpiesz satysfakcję z dobrze wykonanych obowiązków, to przyjdź. Przekonasz się jak tu jest naprawdę. Spotkasz tu mnie. Gościa, który pracuje tu ponad 10 lat, jest zdrowy i w pełni sił. A jeśli nasz rączki jak pupcia niemowlaka i umiesz pracować kciukami na klawiaturze, to nawet nie próbuj. Potem uciekasz i wypisujesz bzdury na forum.
Prawda pracowałem tez tam 5 lat i strach pracowników zostało bardzo mało każdy kto przerobił tam 3 lata zrozumiał co jest nie tak z firma wielka jedna (usunięte przez administratora) ręką rękę myję i nic więcej.
A ja bym chciał zapytać czy w tej firmie są szkolenia BHP? Bo ja tu pracuje od 2019 i takiego nie widzialem. No i całe to bhp ,powietrze masakra, wypadek, jaki wypadek krakowska nawet tego nie chce słyszec tak ze nie zgłaszamy wypadku.
co do atmosfery bywa bardzo różnie. A co do życzliwości, to brygadziści, mistrzowie zmiany jak chcesz od nich pomocy to na pewno od nikogo z nich nie dostaniesz. Hołota dostała wyższe stanowiska i patrzą na pracowników z góry, uważają się za lepszych. Za to reszta pracowników produkcji normalni, życzliwi i pomocni ludzie. I oni ci pomogą we wszystkim.
Byłem z ciekawości zobaczyć czy coś ciekawego na targach będzie i wystawiła się Tekra. Co to się dzieje że firma w której zarabia się (usunięte przez administratora) siana wystawia się bo brakuje im dość sporo pracowników? I jakoś „Realne” zainteresowanie pracą tam bardzo małe. Ludzie jak widzę zmądrzeli, cenią swoje zdrowie i wolą zarobić mniej i pracować w czystych warunkach niż w Tekrunii zarobić dużo pieniążków i niszczyć swój organizm. Taka jest prawda o Tekrze, zachęcają wysokim wynagrodzeniem i dodatkowo różnymi innymi profitami i benefitami żeby przyjść, ale w perspektywie czasu szanując siebie i swoje zdrowie stwierdzam że to nie warte tej ceny. Najpierw hajs się zgadza, a potem oddał byś ten hajs aby zdrowie odzyskać które ci praca w tekrze zabrała.
Wiadomo! Hajs, hajs, hajs się liczy. A to co będzie kiedyś to nikt o tym nie myśli. Jedynie ZUS się będzie cieszył
No właśnie też mnie zainteresowały te targi w Krośnie Odrzańskim bo szukali też potencjalnych pracowników. Dla mnie zarobki są ważne a jeśli chodozi o czyste warunki to potem wyjdzie w praniu. Myślisz że jak się zostawiło im CV to się odezwą? Ty widzę krytykujesz ale chyba też poszedłeś za robotą, nie?
Byłem tak z ciekawości zobaczyć, może coś na miejscu by była jakaś ciekawa praca. Na razie robie w niemczech ale ponad godzinę i czterdzieści minut na dojazdy w jedną stronę mi wychodzi, a ze strajkami jeszcze więcej schodzi. Tekrę już przerobiłem, wiem jak tam jest i zainteresowany powrotem to tej firmy nie jestem.
A ja bym chciał zapytać czy w tej firmie są szkolenia BHP? Bo ja tu pracuje od 2019 i takiego nie widzialem. No i całe to bhp ,powietrze masakra, wypadek, jaki wypadek krakowska nawet tego nie chce słyszec tak ze nie zgłaszamy wypadku.
Co ty opowiadasz. Ja nigdy, w żadnym zakładzie nie przeszedłem takiego szkolenia BHP jak w tym. Wszystko dokładnie omówione włącznie z przykładami z tego zakladu. I zapewne wszyscy pracownicy mogą się pod tym podpisać. Co prawda, przez pandemię te szkolenia zostały ,,odłożone na półkę" i nowi nie mieli takich jak my kiedyś. Ale pewnie niedługo wrócą, chyba że znów jakieś inne dziadostwo rozleje się na świat.
Miałem tak samo jak @Były Szlifierz. Wten dzień jak byłem umowe podpisać to w kadrach tylko podpis że byłem na szkoleniu i tyle z szkolenia miałem i na drugi dzień do roboty
Co ty piszesz żadnego BHP nie było i nie ma. Przykłady Jake przykłady dawali ci. Jak jest wypadek to odrazu pod dywan wszytko jest schowane tak żebyś nie zgłosił tego. Zastanów się co piszesz
W żadnym zakładzie takiego szkolenia? Co ty piszesz? W zakładzie tekra coś takiego jak BHP nie istnieje , kobieta odpowiedzialna za to nawet nie bierze do wiadomości że był wypadek, jakość powietrza to katastrofa
W marcu 2020 roku ogłoszono stan pandemii Covid i zostały wstrzymane szkolenia okresowe z bhp do końca stycznia tego roku. Jeśli zostałeś przyjęty w 2019 roku to miałeś na pewno szkolenie wstępne bhp. Teraz powinieneś mieć szkolenie okresowe. Masz obowiązek zgłosić każdy wypadek przy pracy, a obowiązkiem pracodawcy jest takie zgłoszenie o wypadku przyjąć. Mnie na szkoleniu wstępnym z bhp Pani poinformowała, że mam zglosic nawet najmniejszy wypadek, na szczęście pracuje już ponad rok i nie miałem wypadku.
To na długo zostały wstrzymane biorąc pod uwagę że stan epidemii dawno się skończył. W firmie jest ktoś od BHP kto pracuje na stałe czy bardziej ze szkoleniami przyjeżdża firma zewnętrzna? I co z tym powietrzem o którym wspomniał kolega? Normy są przekroczone, czy co?
właśnie coś bardzo długo są wstrzymane. Jest w firmie na stałe zatrudniona pani Beatka od BHP ale w teorii, w praktyce to nigdy jej nie ma gdzie powinna być. Z nią jest tak że o wypadku ani ona, ani nikt z wyższych szczebli nie chce o tym w ogóle słyszeć że taka sytuacja miała miejsce. Zamieść pod dywan i żadnego zdarzenia nie było. Do jakości powietrza co można powiedzieć, jest w nim wszystko. Na obronę powiem że idzie taka produkcja to nie ma co się dziwić że w zamkniętych halach to wygląda tak a nie inaczej. Sorry ale jeśli przyjmujesz się tam do pracy i oczekujesz na produkcji takich warunków że w garniturze możesz pracować to się mylisz
właśnie miałem szkolenie bhp dowiedziałem się tylko że co by się nie stało to z winy pracownika, no i szkolenie co powinno trwać 8 godzin zostało odwalone w 3.
Czyli szkolenia BHP jak najbardziej wchodzą w grę, a zatrudniając się w firmie pracownik może liczyć na wprowadzenie w zakres i tryb pracy? Nazwijmy to szkoleniem wdrażającym w obowiązki. Atmosfera jest w porządku a ludzie na tyle życzliwi żeby w razie co takiemu nowemu pracownikowi pomóc?
Do szkoleń już nie ma już co się wypowiadać, jest jak jest. Oczywiście że wprowadzą w zakres pracy, dadzą ciebie do kogoś na jakiś czas i pokaże ci wszystko. Ogólnie ja nie narzekałem, miałem spoko nauczyciela. Co do trybu pracy, tydzień na 6:00 rano i później następny tydzień na 14:00 i tak w kółko.
co do atmosfery bywa bardzo różnie. A co do życzliwości, to brygadziści, mistrzowie zmiany jak chcesz od nich pomocy to na pewno od nikogo z nich nie dostaniesz. Hołota dostała wyższe stanowiska i patrzą na pracowników z góry, uważają się za lepszych. Za to reszta pracowników produkcji normalni, życzliwi i pomocni ludzie. I oni ci pomogą we wszystkim.
Pytanie do pracowników co robią tutaj dłużej. Czy umowy normalnie są przedłużane czy szukają ludziom po okresie próbnym?
@Czyścik Generalnie potrzebują ludzi więc jeśli już jesteś na próbnym to powinieneś zostać dłużej, chyba że sobie nie radzisz to wtedy może być różnie. O tym jednam powinien powiedzieć Ci Twoj brygadzista. Nie słuchaj (usunięte przez administratora), z nim rozmawiaj o swojej sytuacji.
Powiem szczerze i uczciwie, że w Tekrze jest kilka osób co nie radzą sobie z robotą. Koło mnie robi taki mistrz który codziennie coś źle zrobi i wiecznie wraca do niego robota na poprawke ( bardzo dobrze wiecie o kogo chodzi XD ). I tak kilka lat już on pracuję i go nie zwolnili, także nawet jak jesteś największą ciamajdą to nie masz co się martwić że ci umowy nie przedłużą.
Jakie zarobki super? Żeby wypłata nie była żałosna trzeba walić nadgodziny, soboty, święta i naj lepiej jeszcze sprzedać urlop. Tylko pamiętaj żeby na bramie się nie odbijać. Ale jest szansa zostać brygadzistą wystarczy się znać, znaczy znać z kierownikiem, jakoś rok temu dostałem takiego Marcinka co trochę potrafi spawać ale na robocie to nic no ale z mańkiem się zna. JEDNAK LEPIEJ DOJECHAĆ KAWAŁEK DALEJ PO NIEMIECKIEJ STRONIE ALE DO NORMALNEJ ROBOTY ZA NORMALNĄ KASĘ
No to jak wygląda pensja bez nadgodzin, weekendów i świąt? Minimalna czy większa? I co oznacza sprzedanie urlopu?? Jak ktoś go nie bierze, to dostaje jakąś dodatkową kasę za pracę bez dni wolnych zgodnych z prawem?
Dlaczego na tej stronie jest 99% negatywnych opini .. ?? Naprawdę taka lipa ? Ja planuje startować na kontroler jakości .. podobno lux fucha zero stresu i lekka robota . I kasa Ok.
Negatywne opinie nie wzięły się z znikąd. Kontroler jakości jest lekka jeśli chodzi o pracę fizyczną. Za to psynicznie nie jest to lekka praca, stresu się najesz w opór. I nie pisze tego złośliwie. Jeśli sztuki będą idealnie to jest to lux praca, ale nie ma aż tak różowo. Jak nie zauważysz jakieś wady, puścisz to dalej i ktoś inny to wychwyci później, masz konkretnie przerąbane. Podpisujesz się pod każdą sprawdzoną sztuką że jest idealna i nadaję się do dalszego etapu produkcji czy montażu. Jest to praca bardzo odpowiedzialna i musisz być w niej bardzo dokładny. Inaczej szybko przestaniesz być kontrolerem. Jeszcze niektórzy co robili sztukę i wychwyciłeś w niej błąd to potrafią mieć wąty i przywalić się do ciebie że nie chcesz im tego puścić, a poprawiać tego nie zamierzają. A twoim zadaniem jest właśnie to żebyś się czepiał jeśli sztuka nie będzie dobrze zrobiona.
Dokładne sprawdzenie to podstawa. Nie wiem czy pytający wie jak wygląda rura, rolka, enka itd. Są to bardzo skomplikowane konstrukcje i przeoczyć coś jest bardzo łatwo, musisz mieć to mocno na uwadze. Oglądasz dwa razy i wydaję się że jest wszystko dobrze, a potem się okazuję że np otwór nie pasuję bo od temperatury blachę ściągnęło i nie jest idealnie w osi z innym otworem. Albo nie ma przymocowanego jakiegoś elementu bo po prostu monter zapomniał. I jeśli puścisz to dalej to pierwsza osoba jaka oberwie że poszła zła sztuka jesteś ty, a nie ten kto to robił.
Uczyć cię przyuczą, wytłumaczą, pokażą co, jak i z czym się to je. Nie jest tak że wypuszczą nowicjusza bez niczego. Ale chcemy ciebie uświadomić ponieważ napisałeś że to Lux fucha, zero stresu, lekka robota i dobra kasa. Tak to nie działa. Nie wiem jakie masz oczekiwania, ale jak nastawiasz się że się fizycznie lub psychicznie się nie narobisz a zarobisz to jesteś w błędzie. Firma płaci, firma wymaga.
Bylem jesienią na rozmowie na stanowisko właśnie kontroler jakości .. po spotkaniu z panem co nie potrafi się wypowiedzieć (ubogi zasób słów ) i cwanej kadrówki .. odpuściłem .. facet trochę przypakowany typowy cwaniak .. pewnie handlował samochodami w Gubinie zanim trafił do Tekry .. teraz może mniej zarobię ale ludzie na poziomie. Szanujmy się :). Pozdrawiam
Psuje się od głowy, dobrze dobrane. Nie ma to jak elita z biura wychodząca na hale i traktując nas jak tania siłę robocza. W szczególności panie może nie wszystkie ale większość chodzi z głowami do góry jakby pana boga za nogi złapały
Ludzie co wy chcecie !! Zarobki super ostatnio leciutko 10tys na łapę i bez stresu :). Kadra kierownicza i pracownicy biurowi super .. zawsze pomogą, atmosfera na produkcji jak w domu zero sporów :). Zapraszam do składania CV.
Ile mogę oczekiwać teraz w Tekrze jako operator Wózka i czy jest to pensja 5 tys zł + ?
(usunięte przez administratora)
Ten pył jest cudowny. Rób coś koło szlifierzy, potem chodzisz(usunięte przez administratora) na czarno i (usunięte przez administratora) na czarno od tego pyłu. Najgorsze co mnie zawsze wkurzało w Tekrze że po pracy chciałem coś bardzo szybko na mieście załatwić, ale byłem tak upierdzielony jakbym w kopalni węgla kamiennego pracował. Wracałem do domu i od razu pod prysznic. Z włosów to woda z rdzą płynęła, musiałem kilka razy myć włosy żeby były czyste. A ten metaliczny pył co go wszyscy wdychają odbije się na zdrowiu każdego kto tam pracuję. Jest takie przysłowie: Człowiek poświęca swoje zdrowie, by zarabiać pieniądze, następnie zaś poświęca pieniądze, by te zdrowie odzyskać.
(usunięte przez administratora)
Widzisz. Ja mam to szczęście pracować u Grzegorza i powiem ci, że atmosfera tu jest całkiem inna. Nie bardzo wiem co się dzieje na tamtej zmianie, bo zwyczajnie nie mam styczności z drugim ,,mistrzem"
A ile miałeś pensji, bo brzmi ciekawie, że jednak to było na plus? Jak firma zareagowała na Twoje wypowiedzenie, nie próbowali Cię jakoś zatrzymać? W tej firmie na hali nie dawali Wam żadnych maseczek ochronnych czy coś w tym stylu?
Jak tu napisać żeby nie było cenzury. To co w tej chorej firmie się dzieje to masakra. Olek robi co mu się podoba, kierownik Mariusz o wszystkim wiedząc nic z tym nie robi. Jeden i drugi powinni zostać wyrzuceni na zbity pysk za swoje postępowanie. Igła gnębi ludzi, uważa się za wielkiego nietykalnego władcę zakładu, a cała reszta to ludzie do poniżania. Kierownik znając sytuację poklepuję Olka i mówi: dobrze Olek, gnębi tych nieudaczników co na nas robią, dostaniesz podwyżkę. Potem idziemy na wódkę. Skarga na Olka to twój koniec w zakładzie. Trzymać się z dala od tej firmy, a szczególnie od ludzi którzy nią zarządzają. Nie pozdrawiam ludzi z tej firmy . Walcie się
Ja jestem ciekawa stanowiska inżynier elektryk - mistrz działu utrzymania ruchu i tego czy podczas tej pracy sa nadgodzina?? Nie ma info o tym w ofercie, jest wpis, że praca zmianowa 6 - 22 i praca pon - pt. A czy jak trzeba pracować ponad ten limit, to nadgodziny są tylko w tygodniu, czy też weekendami można je robić?
Powiem tak, nosze okulary korekcyjne, mam dość mocną wade -3 i przyjąłem się na szlifierza. Zastanawia mnie dlaczego kierownik widząc to że mam okulary nie powie że ta praca nie jest dla takich osób jak ja. Pracowałem jakiś czas, tragedia. Okularów ochronnych nie założysz, jak zdejmę swoje to nic nie widzę w ogóle. Zostaje niby przyłbica, która i tak nie daje rady, miałem kilka razy opiłki w oczach i moje okulary poszły do śmietnika ponieważ miały wszędzie przetopione kropki na szkłach od iskier szlifierki. Normalnej maski ochronnej na drogi oddechowe też nie da się założyć. Z też co wiem nie jestem pierwszą osobą z okularami która odeszła. Także takie pytanie po co zatrudnianie takie osoby jak to i tak nie ma sensu? Chyba że ktoś jest głupi i chce się męczyć tylko pytanie po co panie kierowniku?
Biorą co popadnie, kierownika to nie interesuje że przyjmujesz się na szlifierza i nosisz okulary. Ma świadomość tego że jak nosisz bryle to okularów ochronnych i maski na drogi oddechowe nie założysz. Z resztą tutaj pracowników traktuje jak najgorszy margines społeczny, masz tylko robić na nich i masz być posłuszny. Tak naprawdę nic nie znaczysz dla nich. Żałosna jest ta firma
Miałem ten sam problem. piszę tutaj drugi raz, poprzednią moją wypowiedź usunęli. Przyjmowałem się do pracy tutaj. Kierownik widział że mam okulary i dał mnie na stanowisko szlifierza. Tragedia. Bez okularów widzę tyle że nie widzę. Okulary ochronne odpadają, nie założę okularów ochronnych na moje. Maska przeciwpyłowa też odpada, zostaje zwykła materiałowa. Założyłem sobie przyłbice, nie miałem innego wyjścia i co to dało? Przez dwa tygodnie mojej pracy i tak miałem 3 razy opiłki w oczach i przyłbica dała tyle że miałem powypalane szkła od iskier szlifierki. Okulary miałem nowe, może z miesiąc i tak 600 zł po paru dniach pracy poszły do (usunięte przez administratora) nie nadawały się do niczego. Teraz ludzie powiedzą że na początek to każdego dają na szlifierza żeby sprawdzić czy nadaje się do pracy. Tylko szkoda że po paru dniach pracy straciłem pieniądze i czas, bo musiałem czekać na nowe okulary, a że mam w prawo jazdy adnotacje 01.01 czyli musze jeździć w okularach to jeszcze miałem większy problem. Także kierowniku, ja rozumiem że bierzecie do tej beznadziejnej firmy wszystkich jak leci ale jak widzisz tępy człowieku że ktoś ma okulary to zapytaj jaką ma wadę i czy może pracować bez okularów. Nie jest to w ogóle śmieszne a straciłem za dużo na tym
(usunięte przez administratora)
Faktycznie, z okazji Dnia Chłopaka męska cześć całej załogi Tekry otrzymała poczęstunek. Bardzo się cieszymy, że koleżanki z biura zdecydowały się własnoręcznie przygotować poczęstunek dla nas kolegów z biura. Był to miły gest i dowód na dobre relacje w naszym zespole. Natomiast firma postanowiła zapewnić zdrowy poczęstunek w postaci jabłek dla wszystkich pracowników płci męskiej. Opinia o faworyzowaniu pracowników biurowych jest krzywdząca w mojej ocenie. Proszę czytać posty zamieszczane na firmowym fb ze zrozumieniem. Pozdrawiam wszystkich i życzę więcej obiektywizmu.
No, ale ja jednak jestem zainteresowana tymi zarobkami. I jakiej kasie mowa, na jakim stanowisku i jakie trzeba mieć doświadczenie, aby taką pensję dostać? Możecie opowiedzieć o konkretach? I te dobre zarobki to są oferowane od razu na start pracy, czy po okresie wdrożenia i po okresie próbnym one rosną do takiego dobrego poziomu?
Umowa na 2 miesiące (próbna) z wynagrodzeniem delikatnie niższym niż na umowie normalnej, doświadczenia nie trzeba mieć żadnego,wszystkiego uczą na miejscu
Mam takie wrażenie że chcecie pokazać że biuro to elita, a reszta to plebsy właśnie tym wpisem. Biuro, poczęstunek, kawka, gadka szmatka w czasie pracy. Reszta pospólstwa macie jabłko i zasuwać do roboty. Pokazujecie właśnie tymi wpisami że tak właśnie jest. Czasem nie warto pokazywać niektórych sytuacji. Mogło to zostać między biurowcami to co się u was dzieje a nie pokazywać wyższość swoją. Żałosne i prawdziwe I DLACZEGO USUWANE SĄ KOMENTARZE? Tak wybiórczo usunięte odpowiedzi pod opinią i jak ktoś czyta i nie zna kontekstu to nie wie o co chodzi...
kierowniku weź przejrzyj na oczy wreszcie Igła robi co chce, a ty dalej udajesz jakbyś nic nie widział. Bo ludzie to nie roboty!
Kierownik i Igła to bardzo dobrzy koledzy i nie wiem jak by pracownicy prosili Mariusza, co Olek by nie odwalał to nic a nic się nie zmieni. Jak bardzo negatywne, krytyczne opinie będą tutaj o Olku, jak bardzo Igła szarpie reputacje Tekry to nic to nie da. Rozmawiałem z kilkoma osobami co chcieli złożyć podanie do Tekry to czytając opinie tutaj i później od pracowników i byłych pracowników dowiadywali się o co chodzi z Człowiekiem Igłą, jak traktuje ludzi to rezygnowali ze składania podania bo bali się że trafią na jego zmianę. W Gubinie i już dalekich okolicach nawet wiedzą jak ludzie są traktowani w Tekrze i jaką ta firma ma beznadzieją opinie spowodowane tylko i wyłącznie jednym człowiekiem Aleksandrem K.
A co by się stało jakby rzeczywiście trafili na jego zmianę? Wtedy można liczyć na jakieś inne traktowanie czy to tylko domysły? Nie można w takim razie zgłosić tej skargi anonimowo? Czy i tak wtedy się łatwo dowiedzieć kto to napisał?
Ludzie. Czy wy rozumiecie wyrażenie ,,usunięte przez administratora"? To znaczy że prowadzący tego bloga (w tym przypadku ,,GoWork") usuwa niecenzuralne wyrażenia. Bo już czytałem, że ktoś z Tekry tu coś kasije. Poza tym nie jest to strona do skarżenia się i rozwiązywania wewnętrznych problemów Tekry, ale do wyrażenia opinii na jej temat.
@Pan Pikuś. Jeżeli tak się sprawy mają, to rzeczywiście ciężka sprawa. A co na to rada pracownicza? Poruszali ten problem? A może by tak uderzyć wyżej? Prokurent? Prezes? Może uda się to załatwić na wyższym szczeblu....
Kierownik i Igła to koledzy od wielu, wielu lat. Olek nie został mistrzem zmiany dlatego że się nadawał, tylko Mariusz po koleżeńsku załatwił mu tą posadę. Także nic się nie załatwić. Prezesi Harald i Volker to rodowici niemcy którzy polska język nie rozumieć i do nich nie da się od tak uderzyć i coś załatwić. Od załatwiania spraw z problemami pracowników mają właśnie Mariusza. I koło się zamyka
Jak widziałem na Facebooku wiadomość, gdzie napisaliście: Nowy Rok przyniesie nam kolejne możliwości do wspólnego rozwoju i osiągania wyznaczonych celów. A ja wam życzę abyście popadli w ruinę, długi, aby nikt nie chciał u was pracować dziady gubińskie. Niech ta chora firma padnie w końcu(usunięte przez administratora)
Miałem okazję pracować z jednym mistrzem i drugimi. Szczerze gościu ma inne podejście do ludzi wiadomo podchodzi rano mówi co mamy robić i już nie ma się darcia od czasu do czasu przejdzie gdzieś tam stanie popatrzy i idzie. Druga zmiana mówiła że jest norlany ale nie sądziłem że aż tak. Zero spin cisza każdy robi swojej i już a u tego wiecznie siedzi przy bramach i patrzy co się dzieje kto staną napić się czy zjeść i odrazu leci.
Moim majstrem był Tomek M. Normalny gościu nie ma co go się czepiać. Kontakt z pracownikami normalny, nie jak w przypadku Olka, dwa różne podejścia do pracowników na korzyść Tomka. Jednak denerwowało mnie to że zrobiłem co miałem zrobić, wpisałem w system i wypadało coś wziąć następnego do roboty. Tyle że nie mówił że dziś trzeba zrobić to, później to, a potem to, tylko jak skończę jedno, przyjdź to powiem co następne. Wkurzało mnie to że skończyłem to musiałem się pytać co następne. Tylko że nie było go w jednym miejscu tylko chodził cholera wie gdzie, Szukałem go, nie ma nigdzie. Czekanie też nic nie dawało. Czasem zdarzyło się że godzinę nic nie robiłem. Najczęstsze postoje trwały około 20 minut, czasem się zdarzało że od strzała go złapałem i nie było żadnych postojów. Kiedyś mu powiedziałem żeby robił plan na dzień co mam zrobić a nie jak (usunięte przez administratora)czekał na niego. A on tylko że dobra dobra i dalej było tak samo. Irytowało mnie to
Ogólnie jest tragedia...ludzie nie przykładają się do roboty,bo nikt tego nie docenia.Brak narzędzi jakichkolwiek,pracuje już tutaj 4 rok i do końca roku.I wole iść do de na magazyny niż się tu dusić w tym pyle za psie pieniądze.Firma tylko kolorowo wyglada na facebooku....Odradzam wszystkim!Dajcie Sobie spokój z tą firmą.
Tu się nie do końca z tobą zgodzę jeśli chodzi o narzędzia. Bo one są, jest czym pracować. Chociaż prawda jest taka że jak przyszedłem tutaj na szlifierza to dostałem szafkę z narzędziami po kimś i poprzednik jak odchodził to koledzy brali od niego sprawne narzędzia a zostawiali zajechane. Przyszedłem, patrzę co to jest? Dwie szlifierki, żadna niesprawna. Poszedłem do brygadzisty, majstra czy mistrza nie rozumiem tych rang tam i chciałem wymienić na nową. Oczywiście mnie olali, z (usunięte przez administratora) wyskoczyli że dlaczego ja do nich z tym idę? A (usunięte przez administratora) od czego tam oni są? Ale inni pracownicy pomogli mi ogarnąć temat gdzie z czym i do kogo iść. To mnie wkurzało w tej firmie że od brygadzisty pomocy w żadnym zakresie nie dostałeś. O wszystko trzeba było pytać się innych pracowników. Także narzędzia są. Tyle że jak jesteś świeży w tej firmie idąc do brygadzisty czy mistrza zmiany i pytając go się o coś, to chociaż by powiedział, idź tam do tych chłopaków, to jest tam i tak dalej. A w zamian na pytanie dostajesz odpowiedź z pogardą: A to sobie załatwić nie umiesz? Tak w woli ścisłości to nie było na zmianie u Olka, tylko na drugiej zmianie. Tam też jak widać brygadziści (usunięte przez administratora).
Kierownik mało sprytny jest. Jak nie chcą iść na zmiane do Olka aka Człowieka Igły to niech przyjmą na drugą zmianę trochę więcej osób niż potrzeba. Potem zrobił bym roszade z brygadzistami i Tomka dał na zmianę Olka i odwrotnie. Część by pewnie poszła do Tomka z Olka zmiany, chętniej by ludzie chcieli przychodzić. Rozwiązanie proste i skuteczne
Witam. Chciałbym podzielić się swoją wiedzą na temat pracy w Tekrze. Czytam te wszystkie opinie i dochodzę do wniosku, że za ocenianie tego zakładu wzięli się pracownicy, którzy już nimi nie są, bo zwyczajnie sobie nie radzili. Praca montera, spawacza i szlifierza nie jest lekka i przyjemna. A i warunki też są specyficzne. Przerobiłem kilka zakładów o podobnych profilach i widziałem jak to wygląda. Tekra, stara się wyposażyć pracowników we wszystko co jest im potrzebne. Spawacze mają przyłbice z nawiewem filtrowanego powietrza. Monterzy mają potrzebne narzędzia. A szlifierze... Uważam, że wykonują bardzo ciężką pracę, ale mega ważną. Nikt niczego nie dźwiga ręcznie. Przełożeni... Wiadomo, zawsze się coś na kogoś znajdzie, każdy z nich od brygadzistów, przez mistrzów, do kierownika, stara się wykonać swoje zadania. Z lepszym lub gorszym skutkiem. Zarobki są na dobrym poziomie i praktycznie jak ktoś chce zarobić więcej, to pozostaje mu praca za granicą. Więc jeśli masz trochę zdolności manualnych, jesteś bystry i nie boisz się ciężkiej pracy, i czerpiesz satysfakcję z dobrze wykonanych obowiązków, to przyjdź. Przekonasz się jak tu jest naprawdę. Spotkasz tu mnie. Gościa, który pracuje tu ponad 10 lat, jest zdrowy i w pełni sił. A jeśli nasz rączki jak pupcia niemowlaka i umiesz pracować kciukami na klawiaturze, to nawet nie próbuj. Potem uciekasz i wypisujesz bzdury na forum.
Obrońca patofirmy się znalazł ???? To pisał ktoś bardzo mocno związany z firmą, bardzo dyplomatycznie napisane. Przypadek? Nie sądzę. To nie pisał pracownik pracujący na produkcji, ktoś na wyższym szczeblu. W moim przypadku prawda jest taka że jestem już byłym pracownikiem. Jedyne co piszesz i jest prawdą to że można tutaj dobrze zarobić. Ale jednak poza tym stwierdzam że praca nie warta tych pieniędzy. Kierownik i jego banda kolesi to pajace, a mistrz zmiany to nic dodać nic ująć. Wymaga tylko od ciebie a jak chcesz coś od niego się zapytać, potrzebujesz pomocy to ma cie w czterech literach. Przychodząc tam miałem nadzieję że to dobra firma. Pracując tam kilka miesięcy zobaczyłem (usunięte przez administratora), a nie dobrą i przyjazną firmę. Jest również dużo innych czynników wpływających na to że mam negatywną opinię o tej firmie. Szczerze ja po własnych przeżyciach nie polecam pracy tutaj.
Jakie 10 lat w Tekrze? Odszedłem z tego bałaganu 8 lat temu i ze starego składu nie ma nikogo na produkcji. Ostatnie osoby pracujące ze mną poszły stamtąd w 2019 roku, kiedy to ludzie zwalniali się lawinowo także nie wciskaj kitu że tam pracujesz już 10 lat. To pisał albo kierownik, mistrz albo z biura ktoś. Nikt kto pracuję na produkcji nie napisał by tego: ,,Spawacze mają przyłbice z nawiewem filtrowanego powietrza''. Kolejne zdanie które sugeruje że to biurowiec pisał: ,,Więc jeśli masz trochę zdolności manualnych, jesteś bystry i nie boisz się ciężkiej pracy, i czerpiesz satysfakcję z dobrze wykonanych obowiązków, to przyjdź ''. Perfidnie już z tym się spaliliście że to nie pracownik produkcji. Mogę przyjść zobaczyć, jak pracujesz więcej jak 8 lat to na pewno się znamy. Jednak wiem że już nikogo na hali tam nie ma. Z tego co słuch mnie doszedł to obecna Tekra nie ma w ogóle tego co było za moich czasów. Dobra zgrana ekipa, zgrana, każdy sobie pomagał, nie było żadnych problemów z nikim i nie było takiej zawiści jak teraz. Nikt na nikogo nie donosił, (usunięte przez administratora)nie obrabiał... A nie! była jedna osoba która była rakiem w naszej ekipie, dziku nie pozdrawiam
Prawda pracowałem tez tam 5 lat i strach pracowników zostało bardzo mało każdy kto przerobił tam 3 lata zrozumiał co jest nie tak z firma wielka jedna (usunięte przez administratora) ręką rękę myję i nic więcej.
Pracowałem w tej firmie, jak by ktoś się mnie zapytał jak mi tam było to odpowiedź jest tylko jedna, najgorsza firma w jakiej pracowałem. Pracownicy Azjaci - ściągnęli ich żeby ratować firmę by nie upadła przez głupotę Kierownictwa po której miejscowi masowo się zwalniali. Obecnie pracujący tam rodacy to szkoda gadać. większość to (usunięte przez administratora) życiowi, bez perspektyw dający sobą pomiatać, poniżać się przez brygadzistów, mistrzów i kierownika. Nie wiem jak można tak nisko upaść. Rozumiem że wypłata bardzo dobra, nigdzie indziej w Gubinie czy okolicach nikt ci tyle nie da, jednak ja siebie szanuję i nie pozwolę sobie aby jakiś (usunięte przez administratora) w twarz. Najbardziej mnie śmieszy jak ktoś się chwali że w pracuję w Tekrze i jest to super cudowna wspaniała praca. Weźcie miejcie trochę godności i nawet nie przyznawajcie się że tam pracujecie, tylko sami siebie jeszcze bardziej poniżacie. Co prawda znam tam parę normalnych osób które siedzą tam tylko dlatego że kredyt ich pochłoną i nie mają wyjścia, ale są na etapie szukania pracy za Nysą. Tych ludzi mi szkoda, naprawdę spoko chłopaki. Reszta bez żadnej godności i szacunku do siebie zapatrzona w pieniądze i za nie nawet (usunięte przez administratora)z pod siebie by zjedli.(usunięte przez administratora)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w TEKRA Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy TEKRA Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 42.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w TEKRA Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 39, z czego 3 to opinie pozytywne, 32 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!