Czy Tobacco Press zapewnia kartę multisportu?
@obrotny od kiedy nie istnieją?
zmienili na nową firme już dawno jakoś pod koniec 2017 roku. Teraz istnieje jako salonik prasowy
Chciałabym usłyszeć opinie na pewien temat. Powiedzcie jakie jest Wasze zdanie na temat zachowania regionalnej p. Marty, która przyjezdza do naszego saloniku który ma ajenta i dosłownie rzadzi się. Mowi co mamy przestawic, pozmieniac, co wyrzucic itd. Potem przyjeżdża nasz ajent i ma pretensje ze ekspozycja zostala zmieniona. Kogo my mamy słuchać? Ja juz glupieje... Pani Marta nie zachowuje się profesjonalnie... powinna pewne sprawy ustalac z ajentem a nie ignorować go i wprowadzac zamieszanie. Teraz po kazdej wizycie dzwoniny do naszego ajenta i pytamy co mamy robic, czy zmienic ekspozycje czy nie. Malo tego wypytuje czy ajent sie pojawia na punkcie, czy pracuje, ile godzin pracuje itd... P. Marto czy zdaje sobie pani sprawę z tego że jesteśmy pracownikami naszego ajenta a nie pani i tak czy tak zadzwonimy i powiemy o tym co pani wyczynia i o co pani wypytuje? Pozdrawiam
Rozumiem, ze jak pan Robert przyjedzie do Was i będzie chciał wam coś zmienić to musi dzwonić do ajentki i sie pytać. Śmieszne. Nauczcie sie hierarchii
hierarchia przy umowie o współpracy??? Poza tym jak Pan Robert chciał oklejać lotto to zadzwonił do mnie do ajenta a nie rozkazał to pracownikom. Ja też mam dosyć tej młodej. Przychodzi nie bacząc czy stoi klient czy nie krzyczy, rzuca rozkazuje nie da sobie nic wytłumaczyć. Wprowadza chaos bo ja coś mówię moim pracownikom a ona podważa moje zdanie. Zero pokory, zero kultury.
Jeżeli myślicie że Robert nie miał z tym nic wspólnego to się mylicie to Robert kazał jej tak że ma pozmieniać na salonach i powiedział co gdzie ma być według swojego widzi mi się mimo że nie zna się na tym.
Jesteś pierwsza osoba, która napisała ze Marta krzyczy. Gratuluje wyjątkowości! A może po prostu boli, ze młoda a ma wyższe stanowisko niż ty?
Mi nie pozwala przeglądać internetu! Mówi, ze tylko mogę używać go do celów służbowych, bo inaczej wykorzystuje transfer. Tak nie może być!
A jak daleko rzuca tymi rzeczami? Zdobywa przynajmniej najwyższe noty? Bo jak jest słaba w rzutach to nie ma co sie przejmować.
Pytanie grzeczne i czytelne ale widać że chyba Martę ruszyło... Zal patrzeć na odpowiedzi kto ją zna wie że to ona z tym sarkazmem pisze... Marta krytykę trzeba umieć przyjąć.
Internetu od dawna nie można używać do celów prywatnych . To nie jest wymysł Marty . Rok temu pisał o tym w mailu Adam Żukowski.Marta tylko pilnuje. Jak jesteś w pracy to powinnaś pracować ,a nie załatwiać swoje sprawy przez internet .
Ja naprawdę byłam za Martą i w nią wierzyłam, i jej UFAŁAM... Jest młoda ale wierzyłam że się wyrobi, że nauczy się logiki i obiektywizmu, że nie pozwoli swoich skrzywdzić. I dlatego dziś po tym co ona odpIerdzieI@ napisze z poczuciem pełnego prawa do tego że w (usunięte przez administratora) jej się przewraca.
A ponadto po tym co ona robi, nie zdaje sobie sprawy że może dojść do zamknięcia się punktów, bo ludzie mogą mieć porostu dosyć takich poczynań bezsensownych Marty i Robercika. No chyba że jej o to chodzi żeby do tego doprowadzić żeby miała mniej pracy.
Szczerze? To mi brak słów, ja czuję się bezsilna i wręcz napisałabym że gwałcona przez nią na zlecenie Roberta- tak, tak właśnie się czuję.
W końcu ktoś ruszył temat Martusi regionalnej. Zwracam się tutaj także do p. Roberta.... Jeśli Marta nie zmieni swojego zachowania podczas kontroli na salonach nie będzie miał kto pracować. I nie chodzi mi tutaj o osoby, które są zatrudnione pod Salonik Prasowy bo takie mało mnie interesują, ponieważ to Marta będzie się martwić aby byli pracownicy i żeby salonik był otwarty, tylko o osoby które zatrudnia ajent. Czy Marta myśli sobie, że będzie traktować pracowników jak pionki, po czym oni będą chcieli się zwolnić, a ja jako ajent będę dwoić się i troić żeby dobrego pracownika przekonać żeby został? Do cholery jasnej - czy to Marta zatrudnia pracowników żeby to im wydawać polecenia i źle traktować?! Marta opamiętaj się!
Niestety nie pomogę w tej sprawie, ponieważ moją regionalną jest p. Agnieszka i powiem szczerze że jest to odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku. Przede wszystkim po każdej wizycie kontaktuje się z ajentem, odwiedza nas regularnie co tydzień, można na p. Agnieszkę liczyć - czego nie można było oczekiwać od p. Wojtka, odpowiada na maile i telefony, podchodzi do ajenta i pracowników z uśmiechem. A p. Marty nie miałam okazji poznać i z tego co tu czytam nie chce by taka okazja miała miejsce.
to chyba p. agnieszka odbiera tylko od Was. My ze świdnicy czasem wydzwaniamy po kilka razy i nie odbiera, na maile rzadko odpisuje. I zawsze na nas zrzuca odpowiedzialność na szukaniu pracowników, podpisaniu z nimi umowy, przeszkoleniu itd...
ja jestem osobą dużo starszą niż Marta i po prostu często jest mi wstyd za jej zachowanie. Może ona nie zdaje sobie sprawy, że odbiła jej sodówka ale to jest strasznie niepoważne. Staje przed ladą zaczyna coś przekładać, komentując, rzucając, denerwując się, nie zważa że stoją klienci. Do tego jej prosty język np. "dzwonię do kolesia a on..." itd zero pokory i kultury
dziwna sprawa, pracuje w Swidnicy2 i nie kojarze zebysmy mieli problem ze skontaktowaniem sie z Pania Agnieszka. Poszukiwania i przeszkolenia pracoenikow tez odbywaja sie wspolnie, owszem tez musimy byc w nie zaangazowani, ale tylko dlatego ze to my bedziemy z ta osoba pracowac. Dlatego nie rozumiem kim jestes i jaki problem ze Swidnica masz ;)
Jestem pracownikiem saloniku 2 w Swidnicy i u nas nigdy nie było miejsca takie zachowanie żebyśmy sami sobie wybierali osoby do pracy o tym decyduje p. Agnieszka my możemy jedynie pomoc przedszkolic bo raczej nie będzie w stanie stać z nami przez tyle godzin i szkolić bo ma inne obowiązki Ciekawe kto wymyśla takie głupoty głupoty ze niby sami robimy rekrutację do pracy. To chyba ktoś robi to po złości.
Chyba tylko od was nie odbiera tel. P Agnieszka bo odemnie odbiera albo zaraz oddzwania. Widocznie zawracacie jej głowę głupota mi i dlatego nie chce odebrać.
Marta robi to na zlecenie Roberta, on każe jej wkraczać na salony i wszystko rozpjerd@Iać i układać według jego pomysłu. Ja nie wiem, dla mnie coś niebywałego stęka na niższy utarg a nam utrudnia pracę tymi komplikacjami. Jak ZAMKNĄ się salony to dopiero się wam oczy OTWORZĄ Marty, Roberty i spółka.
Do k... nędzy, nie jesteście solidną firmą, nie dajecie ludziom porządnych umów, nie mamy urlopów, są wieczne problemy z obsadą a więc jak do jasnej Anielki rościcie sobie cokolwiek wymagać nie dając prawie nic, w tyłeczkach wam się przewraca, Marta zamiast nieść wsparcie i pomoc by nam wszystkim szło lepiej niesie bezsilność i głupotę, nie wie co ma robić więc rozwala. Nic sobą nie reprezentujecie, nic nie dajecie to nic nie wymagajcie, tyle w tym temacie
Ty chyba nigdy z Marta nie współpracowała, albo nie ta sama nas odwiedza. Ode mnie telefony zawsze odbiera, pomaga, przyjeżdża co tydzień, daje sugestie zmian . Ona jest pracownikiem Pana Roberta to on jej placi. Więc to jego poleceń sucha a nie waszych. Czemu ma wchodzić w tyłek wam a nie jemu skoro wy jej nie płacicie i nie jesteście jej pracownikami. Marta i Agnieszka są jedynie pośrednikami wymysłów Pana Roberta a wy wymagają cudów i wielkich zmian.
Powiem tak: Ona nas tez odwiedza, telefony odbiera, na meile odpisuje ale ale ale ona pracuje dla Roberta- zgadza się. Ona realizuje jego pomysły- zgadza się, on jej płaci- zgadza się. Ale ona ma też swój rozum i powinna wiedzieć że te pomysły i ich realizacja mogą zaszkodzić!! Bo przez te bzdury mogą ludzie się pozwalniać i wtedy salony się zamkną i ona powinna potrafić to wywnioskować i powiedzieć Robertowi który się nie zna jak jest i co jest i robić tak żeby było dobrze i dla nas i dla Roberta i dla niej samej.
Układania towaru według widzi mi się prezesa, wymysły na temat miejsc gdzie co ma być wyexponowane. Rozpisgiw@ni@ wszystkiego po punktach.
ZAŁOSNE BO P ROBERT SZUKAŁ WSZEDZIE TYLKO PANI MARTA ZECHCIAŁA ISC NA PRAWO JAZDY I BYC HAHA JEGO REKA W NOCNIKU
Co więcej... On jej za te prawo jazdy zapłacił!! Szukam wtedy po punktach za Roksana spotykał się z każdym i zawsze mówił żeby nic nie mówić Roksanie. Tylko martusia się zgodziła.. I teraz musi mu być posłuszna
A ja Wam powiem odnośnie p.Agnieszki. Jest to równa babka ale kompletnie nie nadająca sie na to stanowisko. Jet niekonsekwentna, nie umiejąca wyegzekwować niczego. Mnie osobiście drażni jej podejście na "TY" te wszystkie zdrobnienia. Nie ma wiedzy technicznej można ją łatwo w coś wrobić bo jest naiwna. Nie jest moim celem oczernianie jej absolutnie bo tak jak napisałam jest to równa babka, która kiedyś przez Tobacco będzie płakać. pozdrawiam
Pomysły (usunięte przez administratora) doprowadziły już do upadku Tobacco press - facet z milionami długów jest dumny, że ma 51 saloników i jest super - zapomniał, że to nie on ma tylko jego żona a to jest wielka różnica bo on już nic nie może mieć. Czyżby (usunięte przez administratora) zabolało, że (usunięte przez administratora) ma odwagę mieć swoje zdanie ??? Nasza regionalna jest super Pani (usunięte przez administratora) :)I niech Pani jej nie oczernia - A co najważniejsze - nie szpieguje i nie donosi jak Pani z tego co można przeczytać na forum :) Poza tym Pani konkursiki i wysyłanie info, że w Miliczu ktoś trafił w totolotka - nie mogłam się nacieszyć - tylko ani Miliczowi ani mnie nie przybyło do wypłaty -a prowizję za lotto zgarnia Prezes - bo wszyscy wiedzą, że Lotto płaci prowizję od utargu - gdyby podejść do tego uczciwie - to chociaż część tej prowizji powinniście dawać ludziom.
Czy Tobacco Press oferuje wszystkim swoim pracownikom umowę o pracę czy jednak należy spodziewać się umowy zlecenia?
Czy u Was też p. Agnieszka namawia Was na ubezpieczenia?? Ostatnio się chwalił że teraz nieruchomościami się zajmuje i że już długo tu nie popracuje. Ale już jest natretna z tymi ubezpieczeniami
Lubię atmosferę w Tobacco Press za: Polecam
Tutaj było za dużo złych opinii zapraszamy na stronę Salonik prasowy go work. Napiszcie tam co o tym czyms sądzicie! O wyzyskiwaniu, klamaniu i oszukiwanie ludzi :)
Ale dlaczego wy się nie zrzeszacie i nie napiszecie do Pani E chociażby na fb, nie opiszecie zaistniałej sytuacji i nieadekwatnego zachowania kierowniczki regionalnej M. Pani E zostawiła firmę i sprawy dotyczące jej mężowi ale czy nie zainteresowało by jej jedna za drugą, kilka a może kilkanaście wiadomości w różnej tematyce lecz dotyczących jednej osoby z różnych stron kraju ażeby przyjrzała się owej i jej poczynaniom. Mobbing to poważna sprawa.
wszystko fajnie tylko czy myślisz, że R. robi to bez zgody E. Przecież ona wie, że jest szefem, przecież ona wie że R. położył firmę, że zrobili rozdzielność itd... przecież ona czyta to forum... widocznie jej tak odpowiada, widocznie kasa się zgadza albo jest tak samo odrealniona jak R. Ta firma to (usunięte przez administratora) jest coraz gorzej. Teraz znów zmiany, znów zatrudniona nowa zakupowiec, która się na niczym nie zna.... szkoda gadać
A może nie zagląda, a może nie interesuje się bo zostawiła firmę mężowi. Firma firmą ale poczynania i mobbing i działanie na szkodę właśnie tej firmie to druga sprawa i myślę że Pani E powinna się jej przyjrzeć jako WŁAŚCICIELKA.
Dla wszystkich zainteresowanych pracą w Tobacco Press - serdecznie polecam Na forum można znaleźć mnóstwo opinii, które tak naprawdę nijak się mają do rzeczywistości. Osobiście najbardziej mnie śmieszy takie błędne koło komentarzy: (usunięte przez administratora)
Po pierwsze Nick - nie wiem czy jesteś tak naiwny że nawet nie zauważyłeś, że Tobacco Press nie istnieje tylko już Salonik Prasowy - po drugie jeżeli to ma się nijak do rzeczywistości to niech (usunięte przez administratora) oficjalnie napisze, że ogłasza upadłość TobacoPress ze względu na długi - dlatego niby sprzedał firmę własnej żonie pewnie za śmieszne pieniądze i zmienił nazwę - niech oficjalnie napisze, że nie zwraca kaucji jaką wpłacałam do TobaccoPress - tak więc proszę nie kłamać, że jest wszystko ok - bo nie jest - jest cwany i nic poza tym - a co do wymienionych ludzi - to nie wiem jak jest. jak pracowałam w Tobacco to pracował tylko(usunięte przez administratora) - ale on nic złego mi nie zrobił - tak więc się nie wypowiadam- Taka jest rzeczywistość - prawda - czy dalej będziecie kłamać - ta strona nie powinna istnieć bo firmy Tobacco Press już nie ma i nie będzie - nochyba, że (usunięte przez administratora) doprowadzi i nową firmę do bankructwai sprzeda znowu komuś z rodziny i zmieni nazwę
To do rzeczy jaka jest rzeczywistość!? jaką Pan /Pani pracę poleca!? Co miał Pan /Pani na myśli? To, że nie jest ciężka? Czy ten jeden wielki (usunięte przez administratora) żeby w niego wejść i wyjść bez żadnej godności z kopniakiem w sama (usunięte przez administratora) e. Jak można polecić pracę bez żadnych argumentów? Gdyby było tam tak blogo i słodko nie było by tylu wolnych miejsc co 2, 3 tygodnie a nawet dni teraz pewnie zwalić to trzeba na ludzi którzy odchodzą i powiedzieć, że się nie nadawali albo kradli? Nic z tych rzeczy! Gdzieś jest problem tylko nikt nie chce go rozwiązać. W każdym z tych komentarzy jest jakaś prawda. Może gdyby pracownicy mieli możliwość swobodnej wypowiedzi bez konsekwencji nie musieli by pisać tu tego co chcą przekazać. Może Nick powie nam jak jest naprawdę? Może to my wszyscy się mylimy? Tylko proszę o twarde argumenty.
No nick jak wytłumaczysz bankructwo i niezwracanie kaucji ajentom, którzy odeszli - a może nie nick tylko Pani(usunięte przez administratora) ?? Konkretnie - jak jest z tym bankructwem, zmianą nazwy itd - dlaczego czasami terminale są zablokowane i jest napisane brak płatności ?? Oj (usunięte przez administratora)- pojeździj jeszcze po salonikach i donieś(usunięte przez administratora), kto źle o nim mówi lub myśli - aczkolwiek przy Tobie już nikt się nie chce odzywać za bardzo - ale tylko Ty wypytujesz o tą stronę - zapewne to Ty jesteś głównym obrońcą (usunięte przez administratora) :)
Rozbawiłam się Twoją wypowiedzią... Dawaj argumenty ja Ci dam swoje: - Firma Tobacco Press nie istnieje bo jej wspaniałomyślny właściciel doprowadził do jej upadku. Na stronach KRS można znaleźć: Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie, XII Wydział Gospodarczy, podaje do publicznej wiadomości, że postanowieniem z dnia 9 marca 2018 roku zabezpieczono majątek dłużnika w sprawie o ogłoszenie upadłości TOBACCO PRESS spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w Szczecinie - sygn. akt XII GU 61/18 - poprzez ustanowienie (usunięte przez administratora) dalej - skoro jest tak pięknie to dlaczego przez rok odeszli/zostali zwolnieni:(usunięte przez administratora) - czyli najważniejsi w firmie - teraz nie chodzi o polemikę kto słusznie a kto nie tylko o fakt, że cała "góra" została wymieniona dlaczego notorycznie na FV z prasy pokazuje się, info o niezapłaconych FV? dlaczego terminale są blokowane? dlaczego Firma nie jest na (usunięte przez administratora)skoro byłby czysty to nie kombinowałby przepisania firmy na żonę, której nikt nie zna i która w ogóle nie uczestniczy w życiu firmy dlaczego tak wielu ludzi odeszło? Ajentów? Dobrych Ajentów? bo płacą mizernie, bo ta "atmosfera" o której Robert piszę odpowiada tylko jemu. dlaczego są ciągle braki na salonach (pomijając kradzieże pracowników) a no jak się 1.11.2017 w nocy po cichu przepisuje stany magazynowe z firmy TP na SP to tak jest, jak się robi różne testy (np. automatyczne wczytywanie dostaw), jak się pozwala wszystkim zmieniać ceny (często 1wagon przyjmowany jest jako 1szt w cenie wagony, sprzedaż 1szt marża na mega minusie ale 9szt zostaje Ci na plusie:) każdy może robić KZ-, PZ- itd to tak to właśnie jest dlaczego nie warto tu pracować? Jeśli nie trafiły do Ciebie argumenty z góry to jeszcze: bo co chwile zmienia się polityka firmy (brak spójności), bo w zależności od nastroju RKS uzna Ci reklamacje na prasę, bo po odejściu każdy szarpie się o pieniądze a wpłacona kaucja nie jest zwracana, bo szef woli wydać na rajdy i części do swoich zabawek niż dołożyć pracownikom (albo wymyślić konkurs z super expressu by w razie wygranej nie płacić:), Bo nikt Ci w niczym nie pomoże a jak dzwonisz do RKS to słyszysz ile to ma na głowie i radź sobie sam, bo nie wiesz czy dziś z domówieniem to zgłosić się do (usunięte przez administratora)czy ksiegowej - nic nie wiesz robisz wszystko intuicyjnie a później i tak jesteś winny. JESZCZE RAZ PODKREŚLĘ ZASTANÓWCIE SIĘ NAD PRACĄ U KRĘTACZA DOPÓKI POLACY BĘDĄ AKCEPTOWAĆ TAKIE KOMBINATORSTWA DOPÓTY TAK ŹLE BĘDZIE SIĘ DZIAĆ.
konkretnie - ciekawe co na to nick pewnie vel Marta RKS - bo tyko ona się dopytuje kto czyta i pisze na forum
jeździć i pytać kto czyta i pisze na forum?? To tez jest częścią pani pracy? pani Marto będzie pani karala tych ludzi?? Straca pracę? Nie dostaną premi? Czy można ich bardziej ukarać niż tym, że ich nikt nie szanuje i, że dla was ludzie to pionki?? Myślę, że ludzie tracą szacunek do was po przeczytaniu tego forum zapewniam że duża część naszej społeczności czyta!! Ja bym już nie przyjechała na salony bym się wstydziła, że ukrywam cała prawdę i udaje, że jest wszystko ???? ???? ????
Najwyraźniej robi tylko to co potrafi. Najwyraźniej nie ma w niej nic z ambicji i honoru. Najwyrazniejj nie szanuje siebie samej skoro pozwoliła prezesowi na zrobienie z siebie takiego popychadła .Na donoszeniu zrobi u prezesa karierę. Jeszcze do tego wypisuje jaka to fajna aosfera itd.
Uprzejmie donosze .... Bardzo żałosna forma zrobienia kariery ale to moje osobiste zdanie. Niech się pani realizuje ale nie w ten sposób kiedyś i pani dostanie kopniaka to tylko kwestia czasu.
Cóż zrobić jak nic innego sensownego się nie potrafi . Jak ona może patrzeć komukolwiek w oczy - wstyd i jeszcze raz wstyd aby taka młoda osoba zaczynała od donoszenia na innych
Szkoda słów - ubiera się jak pani na p ale nie myślę o żadnym zawodzie technik a przyjeżdża do nas - Robert uważaj trudne słowo - konsternacja - bo łatwo się pomylić kto to jest a tu okazuje się że to donosiciel i prawa ręką prezesa chyba doslownie czyli osoba doradzająca co inni pomyślą to nie wiem
Ajenci - obudźcie się - nie wpuszczajcie donosiciela do saloniku bez pisemnego upoważnienia od śmiesznego prezesa i to najpierw trzeba sprawdzić czy pan DOROSZ ma prawo do podejmowania decyzji bez właściciela firmy . To wy zatrudniacie pracowników to wy im płacicie pensje i nie pozwalajcie sobie na to aby donosicielka wydawała polecenia nie swoim pracownikom - a pan DOROSZ. To tylko pseudo prezes - W razie wątpliwości liście do saloniku prasowego z dopiskiem do rąk własnych pani Ewy DOROSZ i zadajcie potwierdzenia odbioru a jak listy będą wracać to zadajcie kontaktu z właścicielem firmy - czas wyrwać chwasty i inne badziewie
Nick czyli donosicielu Marto skoro tak polecasz pracę dlaczego nie zwrócisz uwagi że z tego co wynika z KRS między państwem DOROSZ jest rozdzielczość majątkowa ,- czyli biedak DOROSZ któremu sąd zabezpieczył majątek na poczet długi jest na utrzymaniu żony - prawdziwy człowiek sukcesu
Jaki sukces taki donosiciel - Szczecin przeprasza za Martę jak Śląsk za Sosnowiec . Szczecin ma swój honor
brawo!!!!! rozdzielność majątkowa zrobiona na potrzeby przekrętu zmiany firmy . Ja to się dziwie, że takie Netto, Lotto na takie wały pozwala.... BIEDAK Dorosz na utrzymaniu małżonki, która jak w końcu przetrze oczy kopnie człowieka sukcesu w (usunięte przez administratora) i zajmie się sama firmą. A Martusie to już dawno trzeba by pogonić ona jest żałosna no ale jaki pan taki kram :)
Nikt nie prosi aby ktoś za kogoś przepraszal to pani Marta oraz cała załoga powinna troszke się zastanowić i osobiście przeprosić.
widzę, że szybko pojawiło się kilka komentarzy bez sensu by ukryć i przesunąć wyżej poprzednie wpisy oparte na faktach - wpisach z sądu KRS -u - bo to jest niepodważalne i nawet prezes temu nie zaprzeczy chyba że skłamie tak jak w oddawaniu ludziom kaucji. Co do RKS Marty - donosi, knuje, wypytuje - pyta o ajentów i próbuje przekonać pracowników jak jest szczera i jak to firma dobrze stoi i jak będzie fajnie i jaka jest fajna atmosfera i chce aby donosić na ludzi, którzy są filarem firmy - a tak naprawdę sama wprowadza niesmak i żenadę - tak jak ktoś napisał wstyd . Może ajenci i pracownicy powinni znać właścicielkę firmy i mieć szansę rozmowy ze swoim prawdziwym pracodawcą - czyli Panią Ewą a nie z donosicielką i oszustem, którzy chronią się nawzajem. Napisz Robert szczerze czy oddałeś kaucje ajentom, którzy odeszli ?? Albo może twoje popychadełko Marta za Ciebie skłamie
dokładnie filarem tej firmy są ajenci i pracownicy - bo to oni zarabiają na zachcianki oszusta i donosicielki
Czemu??!!! Ja chce znać odpowiedz na pytanie czemu mam prezesa krętacza i RKS który donosi??? DLACZEGO??!!
Kto jest ciekawy? Regionalna jedna druga dziesiąta nic nie zmieni. Regionalna dziś ta jutro inna ... Czy pani/Pan twierdzi, że jeśli będzie inna regionalna zmieni się coś? Obawiam się, że nie jestem wręcz przekonana. Myślę że regionalna regionalny to tylko pionki tak jak i cała reszta
Myślę, że nigdy się nie dowiemy pracujemy bo ta praca była nam potrzebna i pracować będziemy dalej jedni rok inni parę tygodni miesięcy Śmiejąc się z nich tu czy za każdym razem kiedy ktoś do nas przyjedzie i będzie udawał kogoś ważnego.
tej nie można - bo ta RKS z zachodniopomorskiego - to brak ambicji, brak własnych pomysłów i działań, knucie, wypytywanie i donoszenie i potakiwanie - idealna współpracownica Roberta
Bo kto normalny z doświadczeniem, chęcią przyjdzie do pracy w firmie, która powstała na bazie firmy bankrut , w której prezes jest kretaczem do tego dysortografem. Każdy poważny kandydat jak wpisze w Google Dorosz i zobaczy ile to firm już miał ten Pan, czym się zajmuje i jak okrada Państwo to rezygnuje. Tylko taka Marta sprzedała się za prawko i będzie wdzięczna do końca swoich dni...
wiecie co Agnieszka też jest swojego rodzaju fenomenem bo dla mnie jest to bardzo dziwne jak ktoś kto z racji swoich długów (dane ze stron internetowych handlujących długami)pewnie dlatego nie może mieć firmy na siebie tylko na córkę jest jednocześnie ajentem i kierownikiem z czego 30% jej terenu to własne punkty.... widać Robert samymi takimi się otacza i oni uczą się od niego :)
robi się bardzo ciekawie ale chyba czas odkryć karty .. czas skończyć ta farsę i dobrać się do tył... temu wielkiemu Panu właścicielowi. To co tu napisane nie jest pomówieniem to są fakty a z faktami ciężko dyskutować: Panie Dorosz samych takich krętaczy jak Pan, Pan zatrudnia? Ciekawe czy Córka zatrudniła mamusię i odprowadza od niej składki ZUS, ciekawe jakie "alimenty" płaci Bankrut Dorosz by uciec od odpowiedzialności za swoje długi :)
Ale Agnieszka jest ok - nie wywyższa się i co najważniejsze szanuje ludzi i nie donosi, nie kłamie jak to jest fajnie, nie oszukuje ludzi udając zainteresowanie i chęć niesienia pomocy i nie knuje jak jej młodsza koleżanka. A czyżby koleżanka z zachodniopomorskiego chciała zmienić temat ??
nie znam Marty, nie oceniam też pracy Agnieszki (znam osobiście i mogłabym) chodzi o przedstawienie jakimi ludźmi otacza się Szanowny Robert, tylko takimi co nikt inny ich nie chce. Poruszam też problem, że Agnieszka jest sama sobie szefem i jednoczenie innych punktów, to że brała premie za wszystkie konkursy bo rok temu lwówek był nieczynny (skrócone godziny) to jest sprawiedliwość? To, że ma dołożone dodatkowo pieniądze do Lwówka (wyższe niż inni ajenci) to jest sprawiedliwe? Tak wyglądają realia w tej firmie :) GRATULUJE I WSPÓŁCZUJE TYM co tam siedzą i się nie odzywają licząc, że oni są uczciwie traktowani :)
Z nas wszystkich Agnieszka dostaje najwiecej. Ustawiła sie, pieniądze z RKS, salonów oraz za zestawienia. Brawo! Firma dla krętaczy.
To się raczej nie zakończy dobrze. Chociaż powinno proponuję zacząć od rozmowy z pracownikami od początku od informatyków po zwykłego szarego pracownika. Nikt się tym nie przejmuje, że mamy wszyscy jakieś sprawy, obawy ważne że salony otwarte i zarabiają Pracownik powinien być numerem 1 gdyby nas nie było i teraz nie przychodziła 2 zmiana nie byłoby Pana kiosków (usunięte przez administratora)
Szanowni Państwo Komentatorzy! Z ciekawością czytam Państwa opinie o złym zarządzaniu, wpisach w KRS, atmosferze, rozdzielności majątkowej itp. Wszystkie te opinie pochodzą od osób które współpracowały z Tobacco Press, ale już nie współpracują. Skoro było tak źle i w końcu Szanowni autorzy wpisów uwolnili się od konieczności współpracy ze spółką to skąd tyle zapalczywości? W końcu jesteście Państwo wolni i możecie realizować swoje tłumione do tej pory możliwości u innych pracodawców! Powodzenia! Możecie nawet Państwo prowadzić działalność konkurencyjną, samodzielnie stworzyć ją od podstaw, zarządzać nią, odpowiadać za swoje działania całym swoim prywatnym majątkiem i zbierać wyrazy wdzięczności od osób, dla których stworzycie miejsca pracy! Zamiast tego poświęcacie swój cenny czas na wylewanie żalów wobec pracodawcy, który podziękował Wam za współpracę. Co do zarzutów dotyczących sposobu zarządzania i braku rzetelności; czy osoby współpracujące otrzymują należne im wynagrodzenie? Czy ktokolwiek z pracowników nadal pracujących w punktach sprzedaży odczuł negatywne skutki przekształceń właścicielskich? Powodzenia we własnej, nieliterackiej samorealizacji!
Haha ha meritum jest takie jak pracujesz to Ci płacimy jak już nie to nas nie interesujesz... Dlaczego szanowny anonimie nie zapytasz czy ktoś czuje się oszukany bez znaczenia kiedy to wykonywał pracę... Słabe takie tłumaczenie. Ja dalej tkwi w tym bagnie bo jest mi po prostu wygodnie ale w życiu nikomu bym nie poleciła tu pracy. Czy odczulusmy zmiany?? No pewnie chociażby bałagan jaki powstał w Stanach po przepisania Twojej firmy, to że zwroty pracy przez pierwsze 3 Mc się nie zgadzały. To, że nie płacisz w terminie za towary i usługi ale to my tłumaczymy się ludziom itd itp... Dobro wraca :)
Ruszyła Roberta prawda. Wpisy z KRS o złym zarządzaniu o rozdzielczości majątku to nie opinie Robert tylko fakty. napisz ilu ajentów oszukałeś nie oddając im kaucji. Napisz na ile oszukałeś dostawców. Co ty wiesz o atmosferze w firmie skoro wysyłasz donosicielke Martę - miałeś już swojego Wojtusia który ci potakiwał a za plecami się śmiał - oprócz powiedzenia dobro wraca jest jeszcze jedno historia kołem się toczy :) To my stoimy za ladą i sprzedajemy i jesteśmy filarem tej firmy a nie donosicielka .
kurcze ludzie co was obchodzi co robert ma za długi ma to ma i tyle to nie nasza sprawa skoro pracujemy daleij i jest ok to co mnie obchodzi co on ma ja pracuje juz ponad trzy lata zostawmy jego sprawy osobiste bo ja nie wiem czemu i dlaczego to jego sukcesy i wzloty
panie (usunięte przez administratora) prosze docenic swoich pracowników bo wszyscy jestesmy wielcy i robimy dla PANA wszystko co mozna nalepiej po co
Oh FILARY firmy, FILARy saloniku, jak z ust mi to wyjęłaś była ajentko. Oh (usunięte przez administratora) proszę Cię, BŁAGAM!! Otwórz oczka, włącz myślenie ja Cie tak bardzo proszę myśl racjonalnie, patrz obiektywnie, przestań szkodzić filarom, przestań utrudniać życie ,,solidnym firmom" zacznij współpracować i słuchać doświadczonych pracowników, z nimi konsultować się i rozmawiać, tak Cię błagam. Albo nie rób nic, tylko nie szkodź!!
Nie do końca, myślę że (usunięte przez administratora) robił dobrze dla pracowników, nie mieszał, nie donosił.
Nie powinna być idealna współpracownica dla (usunięte przez administratora) ponieważ działa na szkodę firmy i salonów.
To prawda!! My jesteśmy filarami!! Filarami do których przyjeżdza pewna osoba i zamiast dokonywać renowacji przywozi pilnik i podcina je !!!!
cytat: " zarządzać nią, odpowiadać za swoje działania całym swoim prywatnym majątkiem" a jakim to prywatnym majątkiem Pan odpowiada? jest rozdzielność majątkowa, Pan biedny, pewnie wszystko dawno przepisane. W Tobacco Jakim to majątkiem Pan jako prokurent odpowiadał? Jestem na 4 roku prawa pracowałam z siostrą u Pana do listopada 2017r i nieźle się Pan ustawił. Jako prokurent nie odpowiadał Pan za nic, odpowiadał prezes, którego nie było!!! Proszę wybaczyć ironię ale jak już zabiera Pan głos (a w zasadzie nie Pan, bo za skomplikowane słowa tu padają i do tego bez błędów) to proszę pisać rzetelnie i podpierać się argumentami. Mi też zostało potrącone 50% wynagrodzenia za braki, szkoda, że Wojtek nie zrobił inwentaryzacji jak ja przyszłam do pracy i że jak odchodziłam to nie miał czasu przyjść.... ŻYCZĘ POWODZENIA w literackiej samorealizacji :)
Moim drodzy, dużo w was jadu :) Ja uwielbiam Panią Martę fajna dziewczyna, miła doradza mi pomaga jak mam problem w kiosku. Pani Marta musi być twarda no bo musi i już, ale jak dla mnie zazdrość przemawia przez was, na pewno Pani Agnieszka jest świetna ja wciąż uważam że Pani Marta jest THE BEST.
Nie jest twarda. Właśnie w tym rzecz że ona twarda nie jest, co nią kieruję to głupota, teoretyka, głupie wymysły Roberta i bojaźń przed nim- to cała ona. Bardzo bym chciała żeby właśnie była twarda, żeby myślała logicznie, patrzała obiektywnie, podejmowała samodzielne mądre decyzje, ale ona taka niestety nie jest. Mówi jej się o problemach najważniejszych a ona pieprz_ o jakiś nic nieznaczących bzdurach, nie każdy punkt jest równy drugiemu i nie każdy można poddawać tak samo. Bardzo jej kibicowałam i to bardzo długo ale już w nią nie wierze.
Ty chyba się z Ch..... Na rozum zmieniłaś, no trzymajcie mnie Pani Marta się boi????? Buahhhha co najwyższej Boga, nie wiesz co mówisz, Pani Marta to zyleta i z czystym sumieniem mogę powiedzieć że życzę wam takiego opiekuna.
A ty gwiazdo ogarnij się bo jak byś znała Panią Martę to byś wiedziała że to nie ona i wszyscy są anonimowi, po co się pytam bo to shit gwiazdy, prawda kole w oczy, jak pracujecie takie macie efekty, my z dziewczynami się spinamy zależy nam lubimy to wiemy że możemy więcej i tak robimy Pani Marta nas wspiera bardzo mocno i jestem najemca z Myślibórz i nie wstydzę się tego powiedziec na forum znam wartość siebie moich ludzi i Pani Marty wie ogarnij system bo mnie (usunięte przez administratora)
Szanowny NAJEMCO z Myślibórz widać po kulturze wypowiedzi i przeklenstwach, że tworzycie z Marta zgrany duet. Panie Robercie czy o takich ludzi Panu chodzi???
Poważnie? Żal mi Ciebie. O takich właśnie mu chodzi, którzy podnoszą marzę z 50 miejsca na 2 więc......
po Sylwii i zamykanym salonie w ubiegłym roku to każdy zaliczyłby skok do góry . Fakt jest taki, że poziom wypowiedzi "najemcy z Myśliborza" faktycznie dorównuje poziomowi Marty. Ja również mam Martę jako KR jestem pracownikiem, któremu proponowano wielokrotnie ajencję - obserwuję i widzę że nigdy bym się nie zgodziła a Marta faktycznie nie jest osobą kompetentną na to stanowisko i nie chodzi żeby kogoś obrażać itd wcześniej była Roksana i ja myślałam, że ona to jest rozhisteryzowana ale teraz wiem, że to nic w porównaniu do Marty. Marta zapomina, że na salonie pracuje ajent, że pracownicy są ludźmi a nie pachołkami, bezwzględnie daje odczuć, że ona jest ważniejsza a przecież wcale tak nie jest. Bez niej nasz salon będzie funkcjonował a bez nas już nie. Wiem, że Marta czyta namiętnie forum widać też jej odpowiedzi tutaj kto ją zna ten wie... Panie Robercie może warto z nią pomówić, uświadomić że nie jest najważniejszym filarem tej firmy ?
Jad nie bierze się znikąd pszę Pani, jad wyzwala w ludziach ta firma, zachowanie Marty, zachowanie Roberta, kompletna destrukcja.
moim zdaniem pan Robert jest największym wrogiem własnej firmy - jego pomysły zniszczą tę firmę tak jak zniszczył poprzednią
Też mam takie zdanie, jego bezsensowne pomysły i kazanie na wdrażanie je kierownikom to katastrofa. Te rajdy powinien tez sobie odpuścić a kasę włożyć w firmę, lepiej by na tym wyszedł.
NIGDY TU NIE ZAGLĄDAŁAM DOPIERO PO PYTANIU PANI MARTY CZY ZAGLĄDAM NA TO FORUM POSTANOWIŁAM ZAJZEC PRACUJE W FIRMIE JUZ PONAD 3 LATA SAMA SOBIE WYPRACOWAŁAM POZYCJE NA JAKIEJ JESTEM I WDZIECZNA JESTEM ZA APROBATE SZEFA ALE OBURZA MNIE ZACHOWANIE PANI MAŁGORZATY Z MYSLIBORZA UWARZAM KOCHANI ZE MY WSZYSCY POWTARZAM WSZYSTKIE SALONY ROBIMY DLA PANA ROBERTA TO C O NAJLEPIEJ POTRAFIMY CAŁY CZAS POWTARZAM PANI MARCIE ZE NIE MA LEPRZYCH GORSZYCH PANIE ROBERCIE MY WSZYSCY TWORZYMY DLA PANA CAŁOŚC TO REZULTAT NAS WSZYSKICH NIE CHCE POCHWAŁ BO UWAZAM ZE MY WSZYSCY JESTESMY WIELCY DLA PANA PREMIA NALEZY SIE DLA WSZYSTKICH NIE WAZNE W JAKIEJ KWOCIE POZDRAWIAM SALON DĘBNO OFICJALNIE
Marta się strasznie wypytuje kto czyta.. Aż tak myśli, że ma zwolenników że Ja tu bronić będą??
U nas wypytywała o ajentkę -żenada.Czy ona jest na tyle naiwna, że wierzy, że ktoś ją na tyle lubi ,aby zdradzić ajenta z którym pracuje się kilka lat i kłamać na jego temat. Ciekawy styl pracy - gratulujemy - teraz wiem dlaczego w saloniku nie ma monitoringu - po co skoro jest Marta
tak, ona jest taka naiwna i myśli, że wszyscy ją uwielbiają a ze wszystkim biegnie do Robercika, młoda, nie mająca własnego zdania, lubiąca intrygi i mieszanie. Chyba jej najbardziej zależy by nikt z nikim się nie lubił ... żal, że Robert zatrudnił taką. Ale to już koniec tych jego firm i firemek na każdego przyjdzie pora. DOBRO WRACA Panie Robercie :)
Co do nie odbierania telefonów przez Panią Agnieszkę. Faktycznie czasami nie odbiera, ale myślę, że to nie jest jej widzi mi się. Jak słusznie ktoś zauważył ma dużo na głowie. Nie jest w stanie rozmawiać z 10 osobami na raz. Oddzwania zawsze. Ja osobiście przeprowadziłam z nią dzisiaj 1000 rozmów. I jeśli nie odebrała, to oddzwonila max po 15 minutach. SMSy również wymienialysmy. Rzecz jasna na temat pracy. Więc proszę nie wmawiajcie nikomu że nie ma z nią kontaktu!!!! Zgadzam się też z osobą która napisała, że jest odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu! Z wcześniejszym regionalnym nie było wcale kontaktu. Uwierzcie, że nie ma na co narzekać!
Xd to wypowiedz ekstra i wymowna ;)świadcząca o poziomie danej osoby;)
Mam pytanie? Ile osób pracuje na zmianie w jednym punkcie? Bo od kilku dni widuje po trzy osoby za lada? Czy wy dzielicie się wynagrodzeniem na trzy osoby? byłam kiedyś pracownikiem tabacco Press i mogła być za lada tylko jedna osoba i jedna dostawała wynagrodzenie. I nie mogło przebywać więcej niż jedną osobą za lada. Czyżby tabacco zatrudniało więcej osób do pracy? Jeszcxe dwa lata temu było zabronione było stanie za lada więcej niż jedną osobą.
U nas pracuje jedna osoba od zawsze i nic się w tej kwestii nie zmieniło, możliwe że w punkcie, który masz na myśli jest nowa osoba która nabiera doświadczenia, stąd może było więcej osób za ladą
Takie rzeczy nie powinny się powtarzać a są codziennie miech tylko ktoś wpadnie na kontrolę to wam się urwie wszystko.
A co ci to przeszkadza ze ktoś siedzi? Zostałas przez to źle obsluzona czy co ci się nie podoba? Nie szukaj problemu tam gdzie go nie ma, pozdrawiam, pracownik tobacco Press! ????????????
Cześć i czołem :) chciałabym napisać kilka słów od siebie. Pracuje na Dolnym Śląsku pierwsze co do Adama zgadzam się ze wszystkimi złymi opiniami które się tutaj pojawiły. Powinien zająć się komputerami, chociaż też jak dla mnie nie do końca. Piszemy, dzwonimy o nowy komputer i nic. A chciałabym wspomnieć, że na prawdę, czasami potrafimy czekać po 5 minut zanim zatwierdzone nam paragon... Co do Pani Marty nie znam, ale wasze opinie są straszne i mam nadzieję, że nie poznam. Chociaż mówią, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Jeśli chodzi chodzi o Panią Agnieszkę. Ja jestem zadowolona. Co prawda czasami nie odbiera telefonów i nie oddzwania. Ale to na prawdę dobra osoba i jest w dobrym miejscu. Choć jak dla mnie ma troszeczkę za dużo na głowie. Rekrutację, faktycznie, musimy przeprowadzać ja same, zazwyczaj mamy przeprowadzać ja same. Jednak nie widzę w tym nic złego. My mamy z tą osobą pracować, ona nam ma się "podobać" i dla nas ma być odpowiednia. Jeśli chodzi o ogólnie pracę. Ja ją lubię, nie jest ciężka, nie nadzwigamy się przy niej. Jedyne co naraża nasze zdrowie to nerwy na klientów. Które, czasami są na prawdę wielkie. Placa też nie zaciekawa. Zwłaszcza patrząc na to że mamy tylko zlecenie. Myślę, że gdyby dawali normalne umowy, osoba które na prawdę pracują uczciwie i rzetelnie, więcej osób zostawalo by w tym miejscu. Praca fajna, dla studentów, uczniów czy starszych Pan które chcą dorobić.
Gdzie są pieniądze??? Dawajcie pieniądze!!!
17 godzina i kasy brak
przyszedł kolejny Artur W. kim że ten Pan jest? niby zajmuję się ikioskiem ale wypytuje po raz setny co byśmy chcieli, o co pytają itd... ludzie już ze sto razy pisałam. Wielki Adam Ż. zajmuje się domówieniami i analizą to co Piotr wrócił na magazyn paczki pakować tylko wstyd o tym napisać??? Agnieszka Z, poinformowała, że idzie na urlop po co skoro wypisuje maile, kontroluje otwarcia itd... Robecie czy aż tak pilnujesz swoich ludzi, że nie mogą na spokoju iść na urlop?? Właścicielko Ewo czy Ty widzisz jak Twój mąż zwany prezesem rujnuje Twoją firmę ?
z tego co jest napisane (usunięte przez administratora)jest na urlopie - dzwoniłam na magazyn zapytać się o realizację zamówienia i odebrał ktoś inny - Nie ma ani (usunięte przez administratora)ani (usunięte przez administratora)- a co do (usunięte przez administratora) to chyba zauważyliście że pojawił się nagle gdy (usunięte przez administratora)wyrzucił swojego zastępce (usunięte przez administratora). Teraz (usunięte przez administratora)jeździ po salonikach i kontroluje pracę regionalnych - a zamówieniami się zajmuje bo musi pokazać (usunięte przez administratora)że jego sposób na liczenie zamówień jest dobry mimo tego że wszyscy wiemy, że jest do (usunięte przez administratora) :)
ikiosk - nic się tam nie zmieniło od kiedy Piotr go uruchomił, ale chyba Artur W pieniądze zarabia - a prezes - nie widzi, że to pic na wodę - bo wszystko zostało po staremu, a nawet teraz trudniej cokolwiek znaleźć bo wszystko jest w kilku kategoriach na raz - nowością jest to, że pojawiły się dziwne nazwy i błędy - chyba Artur to szkoła prezesa - a nowości zamiast pojawiać się tak jak było wcześniej i pojawiały się losowo jest dział nowości w którym jest i to co jest nowe i to co od miesiąca i to co od pół roku - niesamowity pomysł
Zgadza się. (usunięte przez administratora) napisał ładnego maila na początku i tyle... A prezes milczy :) czyżby aż tak przejął się zepsutym (usunięte przez administratora) :) no niestety firmę rozkradaja to pieniążków na naprawę brak. Może zamiast zatrudniać kolejnych ludzi w centrali nie wiadomo po co to proszę pomyśleć o nas szarych ludziach od czarnej roboty... Bo od (usunięte przez administratora)maili nam nie przybywa w portfelu
Dokładnie - Artur ładnie napisał - w sklepie zmienił logo _ na zwykle literki i teraz juz nikt nie wie czyj to sklep :) uzupelnia nazwy i opisy towarow _ tylko po co skoro nam wystarczy zdjecie._ no ale pewnie z nudów musi cos robic - prezes analfabeta - nie.przesadzajmy on ma swój świat i nie ma w nim ograniczeń na coś takiego jak ortografia :) on i tak nie zrozumie sarkazmu :) a sarkazm moze pomylić z sanacją
Dlaczego w tej firmie jest taka rotacja ludzi ??
Bo niestety nikt mądry nie będzie pracował za marne grosze z odpowiedzialnością, w weekendy, z prezesem analfabeta, bez pieniędzy na czas, w firmie która powstała z firmy bankrut gdzie prezesem jest człowiek, który oszukuje prawo, gdzie ciągle brakuje dostaw gdzie nikt nie wie kim kto jest i czym się zajmuje ooo dlatego....
Piszcie co chcecie ....ale zobaczcie następca wojtka jest. Wielki pan Adam Zukowski wielki informatyk zajmuje sie wszystkim tylko nie tym co powinien a Robert znowu wpatrzony i slucha wszystko co powie a pomysly sa najlepsze kontrole nie ma jak robione przez informatyka który na niczym sie nue zna nue zajmue sie tym co piwinien komputery nie działają tak jak powinny internet nie dziala .. dlaczego my wszyscy go wpuszczamy kim on jest???? Miesza nam ludzie maja dosc ....juz panie Robercie ludzie potrzebuja wsparcia i pomocy....a wy co myslicie????
Masz rację... wpadl do nas na salonik policzyc papierosy, tytonie i zdrapki. Bylismy spokojni bo wiedzielismy ze nie mamy duzo braków. Jak sie okazało wg niego brakow na 900 zl. Faktem jest ze liczyl to z nowo przyjęta osobą i ona jeszcze nie trybila z tymi fajkami. Jak powiedziala ze nie ma to on tak to wprowadzil. Malo tego 3 sztangi fajek wisial nam dostawca bo brakowalo przy dostawie a on to tez wprowadzil., gdzie jak przegladal faktury to byla przyklejona kartka ze brakuje 3 sztang papierosow. Reszta fajek sie tez zgadzala i z minusu 900 zl zrobilo sie ok 100 zl. Oczywiscie zaraz na drugi dzien wszystko od nowa liczylam z ajentem.
zgadzam się z Wami, poza tym jest on bardzo niesympatyczny i czuć od niego taką "wyższość". Pomijam już, że on się na niczym nie zna i nie wie jak PZ- zrobić.... a komputery są w opłakanym stanie, telefony na punktach często na gumce recepturce, a informatyk jeździ inwentaryzację robić ???!!!!! GDZIE TA POMOC I WSPARCIE PANIE ROBERCIE ????
Ma ktoś numer do żony Roberta ?? W końcu ona jest właścicielem firmy ?? Powysylamy jej szczere smsy jak firma naprawdę wyglada A co do Żukowskiego - brak kompetencji pod każdym wzgleedem jedyne co potrafi to podać ner na help desk
Teraz to dopiero wymyślił Adam wszystkowiedzący - mam dzwonić do ..... I mu się tłumaczyć jakie papierosy potrzebuje i ile - Pomyśl chwilę - jak dopisuje po 30 pozycji to teraz mam godzinę spędzić na dyktowaniu pozycji informatykowi i on ma zdecydować czy u mnie palą takie papierosy czy nie - Robert - rusz swoje dwie szare komórki i zobacz jak rujnujesz Saloniki głupimi pomysłami i głupimi zamówieniami swojego przy.... Adasia
(usunięte przez administratora)teraz zajmuje się wszystkim - kontroluje pracę regionalnych - kontroluje pracę Piotra - kontroluje pracę magazynu - kontroluje lotto - kontroluje prasę - być może kontroluje też księgową bo (usunięte przez administratora)znalazł sobie potakiwacza w zamian za poprzednika Wojtusia
Cytat z maila od adasia "prezesa" :"W razie kiedy dostrzeżecie, że stan papierosów, tytoni lub gilz jest mały, proszę dzwońcie, będę na bieżąco sprawdzał i dopisywał więcej stanu minimalnego Liczę na Wasze wsparcie" On liczy na nasze wsparcie? Nawet nie potrafi zdania poprawie skleić, mamy Cię Drogi Adamie wesprzeć w odbieraniu telefonów czy jak? Chyba liczysz na naszą pomoc i sugestie? Ale jesteś nad wyraz zabawny bo nie wiem kto ma czas na telefonowanie do Ciebie Bossie i tłumaczenie się z 50ciu pozycji jakie chce się zwiększyć. Może w końcu byś nam napisał kim do cholery jesteś w tej firmie? Mamy już ze wszystkim do Ciebie dzwonić i konsultować?
Zgadzam się w stu procentach. Znalazł sie ten co liczy na wsparcie. Koń by sie uśmiał :) Jak taki jesteś super dobry to sam sobie ogarnij, przecież wszystko wiesz najlepiej... Czy super prezes nie widzi co tu sie dzieje???
zgadzam się - zajmij się lepiej internetem w salonikach, aby lepiej działał - może jakiś tani monitoring, aby nie kradli- może komputery wyczyść, a nie zajmujesz się tym o czym nie masz bladego pojęcia i jeszcze próbujesz pouczać innych - pouczać możesz Roberta bo ma tak samo blade pojęcie o salonikach co Ty prosi o wsparcie - tak zadzwoń - zadzwoniłam i dowiedziałam się, że masz 3 paczki papierosów i to wystarczy na dwa tygodnie - kpiny z nas sobie urządzają - Adam - nie pracuj na szkodę firmy i zajmij się komputerami - chociaż najwyraźniej i to Ci nie wychodzi - ale chociaż masz o tym lekkie pojęcie - a nam pozwól pracować - to jest sugestia o którą prosisz
Adam chcesz sugestii? To ja proszę o wsparcie kiedy: nie działa mi skaner to potrafisz mi szybko dostarczyć nowy a nie najpierw każesz w plontaninie kabli szukać jaka końcówka i tydzień czekam na nowy, kiedy dzwonię o 7:00 a Ty nie odbierasz, kiedy dzwonię o 18:00 a Ty mówisz, że komputer masz w pracy i nic ni pomożesz?, kiedy odsyłasz ciągle na help, kiedy komputer jest spowolniony a Ty nic z nim nie robisz, kiedy odbierasz telefon chce czuć, że chcesz pomóc a nie najszybciej skończyć rozmowę.... to takie moje sugestie :) i jeszcze jedna rzecz jak już jesteś u nas by kontrolować RKS to weź proszę od razu sprężone powietrze i przeczyść nam tego złomika ps. popsikaj się też perfumom :)
No, akurat z Adamem miałam mało do czynienia ale fakt jest taki że on pracuje od 8 do 16 z tego co mi wiadomo i o tej porze powinno się dzwonić a nie o 7 ani 18 chyba że w jakiś wyjątkowych sytuacjach.
No to chyba jasne, że nie dzwonie do niego o 7 czy 20 żeby zapytać jak się czuje a z ważnym tematem.. Mój komputer niestety nie odróżnia godzin... Informatyk powinien niestety być dostępny w godzinach pracy salonu w tym w weekend. A Adam teraz nie ma czasu na pierdolca bo ciągle słyszę że jest w terenie....
najzabawniejszy tekst Adama - dzwońcie jak chcecie poprawić zamówienie od 8 do 10 :) tak w saloniku ludzie a ja będę dzwoniła do Adama i będę mu dyktowała 30 pozycji i czekała po każdej pozycji na jego akceptację - bo może przypadkiem zamówię o 2 paczki tytoniu za dużo - Panie Adamie - w przeciwieństwie do Pana my pracujemy i nie mamy czasu na bezsensowne telefony do Pana - Panie Robercie - nikt do Adama nie zadzwonił z poprawieniem zamówienia nie dlatego że są dobre - tylko nikt nie chce dzwonić i z nim rozmawiać - sugestia dla Pana Adama - jak widzę będzie podobna do innych - weź się człowieku do pracy a nie kombinujesz i robisz z pracowników saloników ludzi, którzy nie znają się na swojej pracy - sugestia dla Pana Roberta - niech Adam zajmie się internetem i komputerami aby były dobre i działały
Decyzja o odejściu z tego bagna była decyzją mojego życia! Jeśli jest źle-nie zastanawiajcie się. Istnieją ludzie, którzy dobrze płacą za uczciwą prace i nie obciążają pracownika za kradzieże i przeterminowany towar. Gorąco pozdrawiam z konkurencji :))
ja też pozdrawiam z konkurencji :) gdzie mnie docenili i przede wszystkim odpowiednio wynagrodzili, gdzie biorą pod uwagę kradzieże przy kasowe, gdzie zorganizowali szkolenie dla całosci a nie dla wybranych itd. UCIEKAJCIE Z TEGO BAGNA :)
Tak tak konkurencja super na początku wszystko rozumieją a po roku noty obciążające na 800 zł z inwentaryzacji itp ???? już lepiej w tobacco zapłacić za trzy paczki fajek i prase nie zdana niż tam, a jak nie zapłacisz to komornik i tyle z tej super pracy w konkurencji ???? pozdrawiam pracownik tab..a od pol roku
Jeszcze raz i wyraźnie powiem: praca jaka będzie i co w niej będzie się działo czy dobrze czy źle nie zależy od firmy, tylko i wyłącznie od WSPÓŁPRACOWNIKÓW to na nich zbudowana jest praca.
Bzdura wierutna, przestań kłamać. Praca jest dobra, nieciężka, pod dachem, wszystko zalezy od współpracowników i ajenta o ile taki istnieje.
Tak jest fajnie zarabiasz 15 złoty na godzinę i nigdy nie miałaś potrąceń - fajna bajka o fajnej pracy
Jak chcesz zarabiać 15 zł na godzinę idź do fabryki na produkcje (usunięte przez administratora) w upał i jak ci zawsze ktoś stoi za plecami. Jedna przerwa 15 minut. Tutaj chcesz zrobisz sobie takich trzy, ty decydujesz kiedy.
Fajnie, że jesteś zadowolona z zarobków, z potrąceń - wiesz, że niektóre firmy przeznaczają kilka procent na niezawinione straty - bo za kradzieże można obciążać - ale najpierw trzeba zapewnić monitoring i bezpieczeństwo - ale w końcu mogę iść do fabryki bo w końcu Ty robisz w saloniku co chcesz i masz luksus :)
Jakich potrąceń przepraszam? Potrącenia to nic innego jak braki które robią sobie sami pracownicy. Jeżeli są uważni i pilnują wszystkiego to skąd maja brać się braki?? Nie mam luksusu, nie ma zarobków nie wiadomo jakich ale tez nie ma ciężkiej harówki, mobbingu . Jeszcze raz głosno i wyraźnie: JAKA JEST PRACA I CO SIE W NIEJ DZIEJE ZALEŻY TYLKO I WYŁĄCZNIE OD PRACOWNIKÓW.
Do tobacco trafiłam po takich miejscach pracy i to nie jednym a paru gdzie traktowali mnie jak śmiecia i nie tylko mnie, nawet takich w których płacili więcej i nawet miałam umowę o pracę, ciągle były problemy, wyzysk, to konflikty z współpracownikami którzy pracowali dłużej a ja dopiero zaczęłam pracę a oni mnie gnoili i brak reakcji ze strony kierownictwa. Więc pracy tobacco broniłam po tych koszmarach. Nie uważam że jest wszystko dobrze, główne problemy to te ze współpracownikami, jeżeli są w porządku praca w Saloniku Prasowym jest też w porządku i ja ja polecam pod tym warunkiem że ajent, współpracownicy sa solidni.
Piszesz, że wszędzie miałaś problemy ze współpracownikami -tutaj też masz, ale tutaj Ci to nie przeszkadza - hmm nie uważasz, że to dziwne
Nie będę się w to wgłębiać. napisze tylko że mogę polecić z czystym sumieniem tą pracę jeżeli jest w gronie myślących i odpowiedzialnych i współpracujących osób. Bo to od osób z którymi się współpracuje zależy cała praca
Dostał już ktoś przelew? Ciekawe czy wogole dzisiaj dadzą?
