Z całego serca NIE POLECAM pracy w tej firmie. Pracowałam w firmie ccig w Gdańsku oraz w Rzeszowie na tym samym projekcie- Tauron. Atmosfera panującą w obydwu oddziałach różniła się drastycznie. W Gdańsku był czasami problem z menadżerami (głównie chodzi o nieprzyjemną atmosferę) ale ostatecznie nie wspominam tej pracy najgorzej. Natomiast to co się dzieje w Rzeszowie jest poniżej jakiejkolwiek krytyki. MOBBING panujący w firmie jest wręcz na każdym kroku. Średnio raz dziennie jest rozgłaszana informacja o zwolnieniu jeżeli nie zrobisz tego i tego. Projekt na którym byłam nie należał do najłatwiejszych- było wiele parametrów które trzeba było dotrzymać. I tak jest to praca, trzeba wykonywać swoje obowiązki, natomiast jesteśmy tylko ludźmi i czasami zdarzy się jednego z dziesięciu parametrów nie dotrzymać. Jeżeli tak się wydarzy w Rzeszowie możesz spodziewać się ZWOLNIENIA Z DNIA NA DZIEN. Gdy menadżerowie są w lepszych humorach możesz jednak mieć np 3 dni na poprawę wyników. Nie jesteśmy robotami, ani pionkami. Kolejna kwestia jest to ze konsultanci w Rzeszowie maja wyższa stawkę oraz możliwość wyrobienia większej premii niż konsultanci z Gdańska. Uważam to za bardzo nieuczciwe, bo jest to ta sama firma, te same zasady i takich samych parametrów musimy dotrzymać. Kwestia zwalniania pracowników nie jest tez spowodowana brakiem ilości godzin do rozdania konsultantom, jest to urojenie managerów. Zwalniają za byle bzdurę, sieją strach i pozbawiają ludzi pracy z dnia na dzień, którzy sami się utrzymują, pomimo że w UMOWIE JEST MIESIĘCZNY OKRES WYPOWIEDZENIA. Na porządku dziennym jest wieczne kontrolowanie czy podglądanie ekranów (podejrzewam że czasami również rozmów pomiędzy pracownikami- jest specjalny kanał do porozumiewania się) i na to mają czas. Nie mają jednak czasu na pomoc, bo za każdym razem jak się do nich dzwoni/pisze to nie odpowiadają. Wsparcia nie ma od nich żadnego. Menadżerowie powinni zostać przeszkoleni w zakresie empatii do pracownika i człowieczeństwa. Widać, że nie potrafią działać motywująco. Jedyne co potrafią to zastraszać bo tak jest skuteczniej i łatwiej. Ale skutki są tylko chwilowe, bo pracownicy albo się sami zwalniają albo zostają zwalniani przez co muszą zatrudnić nowych. A z nowymi jest ta sama sytuacja i tak w kółko. Pytanie jaki jest cel infolinii skoro zwalnia się doświadczonych konsultantów, którzy wiedza jak rozwiązać sprawę i pomagają klientom, a w zamian są zatrudniani nowi pracownicy popełniający mnóstwo błędów. BARDZO CZESTO wprowadzają klienta w błąd (a za to nie są zwalniani, bo przecież najważniejsze jest spytanie klienta o aktualny numer telefonu). Praca jest podejmowana jako umowa zlecenie, ale jeżeli chodzi o wolne np przed świetami to może je dostać jedynie pewien procent pracownikow. My zobowiązani jesteśmy do wstawiania grafiku z wyprzedzeniem 2 tyg, a menadżerowie ustalają go w niedziele o 21, wiec do tego czasu nawet nie wiesz na która godzinę masz się zalogować w poniedziałek. Bo oczywiście to że wpisze się dany zakres godzinowy nie oznacza że taki sam się otrzyma. Najgorszy jest fakt że nie traktują każdego konsultanta na równi. Jednego się uczepią i będą wypisywać o każdą głupotę, a drugi naprawde zrobi coś poważnego i zostanie utrzymany przy swoim stanowisku. Nie rozumiem dlaczego od konsultantów wymaga się ogromu profesjonalizmu podczas gdy menadżerowie nie mają ŻADNEGO, a to oni powinni być autorytetem. Pozdrawiam Jakuba, Paulinę, Łukasza, Natalię, którzy pozostawili duży ślad w mojej psychice i nie dość że pożegnałam się z pracą to muszę opłacać psychologa. Nigdy nie spotkałam się z taką nienawiścią do drugiego człowieka oraz z taką dezorganizacją.
Jak długo trwa proces awansu w Call Center Poland?
Ja doświadczyłem, wszystko co napisałem to doświadczenia moje i innych konsultantów których byłem świadkiem. Wiele razy słyszałem jak obgadują konsultantów, nieprofesjonalne i nieetyczne zachowania są na porządku dziennym w tej firmie. Przelewanie osobistych problemów na pracę, niekompetencja, wybieranie "ofiar", czekanie aż konsultant popełni błąd żeby po nim cisnąć - a to tylko wierzchołek góry lodowej. Może masz problemy ze wzrokiem i słuchem jeśli nie widzisz tak toksycznej i niesprawiedliwej atmosfery. Myślę że liderki też nie chcą być na tym stanowisku, dlatego wylewają swoje frustracje na pracowników :) Inną sprawą jest to, że nie możesz się nie zgadzać z moimi wypowiedziami. To nie są opinie, tylko moje osobiste przeżycia. Nie rozmawiamy tutaj o smakach lodów, dlatego nie interesuje mnie co wolisz albo z czym się zgadzasz. Cieszę się, że nie doświadczyłeś pewnych rzeczy w tej pracy, serio super że w twojej karierze nie było mobbingu. To głupie że zarzucasz mi kłamstwo tylko dlatego że pewnych rzeczy nie widziałeś / nie doświadczyłeś :)
Czy ktoś wie czy jest jakiś dział reklamacji i skarg na przełożonych w tej firmie? Menagerowie nie palą się do podania żadnego maila swoim przełożonym :) Praco to (usunięte przez administratora)
@ksenia pracowałem jeszcze w czasach covidu i wtedy było podobnie, z tym, że oprócz K, można było bez obawy o niepoprawne informacje zapytać jeszcze M, którego już nie ma. Pozostali tm tylko grzali ciepły stołek bo im wygodnie zarządzać sobie ludźmi i wyrzucać tych, na których przyszła reklamacja za niepoprawne udzielenie informacji, które ostatecznie otrzymywało się od Ł, N czy pozostałych których już nie ma. Szkoda, że skład pomniejsza się o osoby, które były na to miejsce odpowiednie a nie o osoby, kóre ze swoją grupą sobie nie radziły. Ł dalej straszy planami naprawczymi, które potem mimo braku zrobienia wyniku przedłuża w nieskończoność aby tylko wywrzeć na konsultancie presje? Do N dalej lepiej się nie odzywać bo za zapytanie dostaje się ochrzan gdy klient czeka, a po rozmowie ochrzan, że rozmowa była tak długa?
Nie polecam pracy w ccig na projekcie Tauron infolinia. O ile samo szkolenie przygotowujące do torii było bardzo fajne tak samo szkolenie stanowiskowe prowadzące przez Patrycję N. oraz Karolinę R. bardzo ubogie w wiedzę. Po szkoleniu stanowiskowym totalnie nie byłam przygotowana do obsługi systemu. Brakowało informacji co do tagowania, zmiany statusu czy chodźmy nawet wykonania CB. Wszystkich informacji praktycznych dowiedziałam się od osób które były na „pomocy”. Jeśli chodzi o sam skład menadżerów oraz sukcesorów to jestem w szczerym szoku jak te osoby się tam dostały. Prosząc sukcesorki o pomoc w danej sytuacji nie licząc Karoliny M.(Patrycja N. Karolina R.) były odpowiedzi „poszukaj w BW” lub „zapytaj koszyków”. Idąc dalej jeśli chodzi o menadżerów to tak naprawdę jest jedna kompetentna osoba na tym stanowisku czyli Kuba J. Pytając pozostałych menadżerów Natali Ch. Pauliny Ś. Łukasz Rz. otrzymywaliśmy sprzeczne informacje zależne kogo się zapytało. Jeśli chodzi o samo wynagrodzę jest ono śmieszne ponieważ osoby które pracują tam nawet i rok dostają takie same wynagrodzę co osoby dopiero zatrudnione mimo większym umiejętności i podpiętych kolejek.
Nie polecam projektu Orange. Szedłem z myślą, że będę odbierał tylko połączenia i pomagał ludziom na infolinii Orange, niestety czar szybko prysnął. Napisałbym więcej o tym jak żałosny jest ich system sprzedaży, premiowania i wypłat, ale nie mogę tego niestety zrobić, bo mają (usunięte przez administratora)w postaci 3 letniego okresu poufności i w sumie nie dziwię im się, bo jak bym zachowywał się tak jak oni to też bym nie chciał, żeby to wyszło. Ponadto wiadomo panuje strasznie sztuczna atmosfera, w robocie same normiki-studenciaki, pseudo-korpo wannabe biuro, owocowe wtorki i czwartki, zakurzone piłkarzyki czy ekspres do kawy żebyście mogli się naładować kofeiną i jakoś egzystować co by talary się zgadzały menagerom, bo to im wypracowujecie te premie. Wszędzie jakieś kolorowe plakaciki z korpomową, motywacyjne teksty na salce, żebyście chodzili jak w zegarku. Dookoła kadra wyższa; czy to hr czy menago czy trenerzy noszą sztuczne uśmieszki, tak jakby je przed wyjściem z domu zdejmowali z wieszaka i zakładali na swoją twarz. Jednym zdaniem, jeżeli chcecie życie w utopijnym świecie jak w filmie z Christianem Balem pt. Equilibrium to polecam, możecie przyjąć strzała z "Prozium" i iść tam pracować, może nie zwariujecie. Menagerowie chodzą z nosem do góry jakby zarabiali co najmniej kasę szychy z Wallstreet, a są pionkami outsourcującymi usługi dla Orange i Taurona za najniższe stawki i tak samo jak konsultanci zarabiają śmieszne pieniądze. Ale wiadomo nowy Iphonik, koszulka BOSS z Turcji i napompowane usta muszą być haha. Jeszcze co do kwestii płacy to o podwyżkach zapomnijcie. Gdyby nie ustawowo wymuszona podwyżka najniższej krajowej to podwyżki byście nie dostali nawet za 200 lat, a ilość stresu i wkładanej pracy w każdą rozmowę jest niewymierna do tego co otrzymujecie i każda szanująca się, podkreślam, szanująca się osoba po szkoleniu tam i zdaniu sobie sprawy z tego jak to wygląda powinna rzucić papierami. Trenerki z głupawymi uśmieszkami na twarzach będą wam nawijały makaron na uszy, że na słuchawce wyrobicie kosmiczne premie, ale nie dajcie się zwieść. Chłopaczek pracujący tam już chwile pokazał mi w dniach odsłuchów tego ich Excela z premiami, był okres blackfridayowo-świąteczny więc teoretycznie powinni mieć szczyt sprzedaży i zysków, a to co zobaczyłem przysporzyło mi duuuuużo śmiechu. I tu znowu, nie napiszę co i jak, bo "poufność". Podsumowując, jak chcecie mieć kasę na już to idźcie tam tylko na szkolenie i równolegle szukajcie innej roboty, bo kariery tam nie zrobicie. @Pracodawca oznaczam do informacji
pozytywnie
proste pytania, sprawdzanie dykcji poprzez wierszyki, rekruterka miła
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Specjalista / Specjalistka ds. sprzedaży zagranicznej
Kierowca w Transporcie Międzynarodowym na cysterny chemiczne
Czy organizowane są wyjazdy, imprezy, spotkania integracyjne w Call Center Poland?
Pracowałam w CCIG przy projekcie Tauron, na bardzo niewdzięcznym dziale - WINDYKACJA. Nie polecam pracy w tej firmie. Doświadczyłam czegoś, co można spokojnie nazwać (usunięte przez administratora), bo jak inaczej interpretować zachowanie opiekuna projektu, który zabierając na ,,odsłuch" prowadzi konsultację do momentu, w którym nie przyzna się mu racji (nawet jeżeli jej nie ma)? Bardzo niemiło wspominam czas spędzony w CCIG. Pracowałam w wielu miejscach, ale to zdecydowanie było najgorsze doświadczenie w moim życiu. Jeżeli macie alternatywę i nie potrzebujecie pilnie gotówki - niech wybierze rozsądek. Pamiętajcie, że zdrowie psychiczne jest bezcenne ;))
(usunięte przez administratora) i obcinanie godzin to ulubione zajęcie tej firmy. Moja opinia wynika z nierozumienia działań firmy polegających na zatrudnianiu nowych pracowników oraz organizowaniu nowych szkoleń (na których zresztą OBIECUJE SIE I ZAPEWNIA niewiarygodnie duże premie sięgające 1000 zł a finalnie dostajesz 27 zł premii) przy braku możliwości zapewnienia pracy. W jednym miesiącu zatrudniają i w tym samym miesiącu ucinają ci godziny. Nie wiem z czego to wynika ale rozmawiając z pracownikami, którzy mają dłuższy staż często te godziny są obcinane. Przy rozpoczęciu pracy było również weryfikowanie spóźnień oraz ich odrobienia. Po tygodniu stwierdzili ze spóźnienia są niemożliwe do odpracowania. Panują tam sezonowe reguły w zależności od upodobań zarządzających. Czasem są takie a za tydzień są inne całkowicie zaprzeczające tym, które zostały przedstawione tydzień wcześniej. Jest to dla mnie nie do pomyślenia i nie do zaakceptowania jak tak "poważna" firma może funkcjonować i nadal utrzymywać się na rynku. Jest to nie tyle co (usunięte przez administratora) w ofertach pracy a późniejsze wystawianie pracownika do wiatru, który poświęca swój czas na 2-tygodniowe szkolenia po to aby przepracować w tygodniu 20 godzin bo nagle nie ma pracy. Brak chyba w tym miejscu odpowiedniego kierownika, który w najprostszy sposób potrafiłby ocenić zapotrzebowanie pracowników co do możliwości zaoferowania pracy. Jeśli w tym miejscu kierownika nie ma to może czas najwyższy coś zmienić. Niewiarygodne jest takie traktowanie swoich pracowników. Dzięki idealnie nierealistycznej ofercie pracy człowiek traci czas na (usunięte przez administratora)się z tak niepoważną firmą.
Czy w Call Center Poland możliwa jest praca na podstawie B2B?
Pracuje w Rzeszowie jakieś 2 lata. Jedne rzeczy oceniam na plus a inne na minus. Osoby które piszą że trzeba przestrzegać zasad, grafików i wytycznych - to raczej normalne w każdej pracy, natomiast czasami tez slyszalem i widzialem kilka dziwnych komentarzy liderów do konsultanta. Ogolnie atmosfera fajna, mozna pogadac i pośmiać, liderzy maja napewno dużą wiedzę. Pozytywnie oceniam szkolenie które miałem - szkoda że lider Darek już nie pracuje, fajne szkolenia robił i spoko gość. Pozostałe dziewczyny co szkolą tak samo na plus. Ale żeby nie było kolorowo to dziewczyny z HR pracują chyba za karę, zawsze jakies miny, teksty dziwne i zmeczone zyciem.... myśle że przydałby się również jakiś remont łazienek bo swoje już przeszły.
Widziałam, że trwa teraz rekrutacja, branża energetyczna i ubezpieczenia, czy ktoś mógłby mi powiedzieć ile trwaja szkolenia na tych projektach? :)
Jak długo trwa proces awansu w Call Center Poland?
Jeśli jesteś typem lizusa to szybko zdobędziesz uznanie i być może lepsze stanowisko/zakres obowiązków. Jeśli idziesz do pracy po to żeby zarobić a nie spoufalać się to długo pobędziesz na jednym i tym samym stanowisku :D
Jeśli jesteś typem człowieka, który myśli, że należy mu się za to, że wgl przyszedł to długo pobędziesz na tym samym stanowisku. Jeśli chce Ci się pracować, starasz się i akurat pojawia się szansa na awans z której chcesz i potrafisz skorzystać to można to zrobić.
ciekawe który menadżer napisał te odpowiedź XD mówienie ze każdy knt ma równe szanse jest manipulacją. Nie trzeba pracować długo żeby widzieć kolesiostwo na każdym kroku w tej firmie prawda jest taka, że jeśli nie jesteś lizusem to nie masz szans na awans, a jak cie nie lubią to zrobią wszystko żeby (usunięte przez administratora)
Wydaje mi się że to J.J, on ma taki spokojny styl mówienia, za którym kryje się kompletny (usunięte przez administratora) A kolesiostwo jest prawdą, sama byłam pupilkiem niektórych TM dopóki nie pozmieniały się grupy a niektórzy odeszli. Można było załatwić sobie obcięcie godzin w konkretnym dniu, a gdy TM kogoś nie lubią to tak naprawdę tylko czekają aż powinie się noga i przy najbliższej okazji wlepiają nagany. Znam przypadki wielu osób, które dostały dwie nagany w ciągu dwóch dni, bo TM nagle uważnie zaczęli śledzić ich pracę pod kątem najmniejszych błędów. CCIG żyło z wysokiej rotacji i zwalniali ludzi na potęgę, a teraz role się odwróciły, kiedy VCC weszło do gry. Przyjemnie się z boku patrzy gdy firma dostaje to na co zasłużyła.
Po długim czasie pracy zauważyłem, że jest rotacja konsultantów których liderzy nienawidzą i którym utrudniają pracę. Często byłem świadkiem jak czepiają się konsultanta (którego aktualnie sobie wypatrzyli jako ofiarę) o dosłownie każdą głupotę. Sam byłem przez chwilę taką ofiarą. Każdy mój krok był obserwowany, ciągłe sprawdzanie mojego pulpitu (nigdy nie miałem żadnej rozmowy o poprawie wyników, nikt nigdy nawet nie zwrócił uwagi na jakość mojej pracy lub zachowanie- nikt nie może zarzucić że zrobiłem coś źle i mnie sprawdzali). Teraz próbują zrzucić winę za negatywne komentarze na vcc? To jest już śmieszne, dlatego że złe opinie pojawiały się długo przed powstaniem VCC. Pracownicy porównują te dwie firmy, ponieważ w VCC liderzy traktują cie jak człowieka, a nie jak karalucha. W ccig wielokrotnie byłem świadkiem jak menadzerowie nadużywają wyższego stanowiska w firmie; krzyczą na konsultantów, straszą zwolnieniami, wymyślają jakieś idiotyczne zasady pracy (które sami łamią). Był zakaz używania telefonów przy stanowisku (nawet przy załączonej przerwie), ale znieśli go, kiedy jedna z menadżerek e-maili znalazła sobie dziewczynę wśród konsultantek XD bo przecież z zakazem nie mogłaby jej odpisywać na prywatne wiadomości na fb... Następna bzdura - jedna z liderek straszyła zwolnieniami za spóźnienia, zrobiła o to straszne zamieszanie... dwa dni później przyszła spóźniona do pracy 3h, jej spóźnienia były notoryczne - przez co konsultanci też mieli później problemy :) to oczywiście nie była jednorazowa sytuacja, ale nie będę się na ten temat rozpisywać bo w przeciwieństwie do plotkar z ccig mam własne życie i nie muszę obgadywać współpracowników na każdym kroku
możesz powiedzieć coś więcej o pracy w VCC? zastanawiam się po tych opiniach czy wgl warto składać cv do call centre poland czy lepiej sobie darować i poczekać na oferty w vcc, póki co mało informacji o nich w internecie, a nie chciałbym dokładać sobie stresu podczas studiów
Możesz złożyć do ccig jeśli nie masz innej opcji, 2-3 miesiące raczej bez problemu popracujesz (zawsze jak przychodzi dużo nowych osób to liderkom długo czasu zajmuje żeby każdego po kolei obgadać więc może Cię to ominie xD), na dłuższą metę nie polecam jeśli szanujesz swoje zdrowie psychiczne. Co do VCC - sam tam nie pracuję, ale wiem od znajomych którzy się tam przenieśli, że komfortu jest znacznie więcej, praca mniej stresująca i nikt się tam nie interesuje twoim życiem prywatnym - w przeciwieństwie do ccig. Jeśli zdecydujesz się pracować w ccig na @, to polecam chodzić po pomoc do chłopaków bo moim zdaniem dobrze wykonywali swoją pracę oraz widać że coś ogarniają z procedur i systemów. Baby tylko "ogarniają" jakieś pierdoły na zalando lub aliexpress w trakcie pracy XD
Najważniejsze to nie pochodzić do największej księżniczki ccig, jeśli nie jesteś w podbramkowej sytuacji daj sobie spokój. Jeśli się zdecydujesz na prace tam to tylko do chłopaków z pytaniami, ze swojej strony polecam omijać szerokim łukiem Panią z największym kompleksem M.
Totalną bzdurą jest to o czym tu piszesz, pracuję na mailach od kilku miesięcy i nie zauważyłem nigdy wymienionych przez Ciebie zachowań. Co do merytoryki projektu to tylko jeden z liderów nie do końca końca ją ogarnia, ale reszta z TM jest zawsze rzetelna i pomocna. Nie wiem czy nadal tutaj pracujesz, być może podpadłeś i zostałeś za coś zwolniony, ale jeżeli ktoś skupia się na swojej pracy, obowiązkach i nie ma fiu bździu w głowie to bez problemu można się dogadać.
A ja widziałem nie raz. Przeczytaj moją odpowiedź ze zrozumieniem. Tłumaczyłem, że za nic nie podpadłem, nie miałem rozmów z liderami, nie zostałem zwolniony. Nie pierwszy raz widzę tu wypowiedź lidera, który bezczelnie kłamiąc chroni swojego stanowiska. ✌️
Jeżeli do mnie pijesz to nie jestem liderem, nie chciałbym nim być i w najmniejszym stopniu nie jest to w sferze moich marzeń XD Osobiście sam nie doświadczyłem nigdy żadnych nieprzyjemności na projekcie mailowym, ani nie byłem ich świadkiem... stąd też dziwi mnie Twoja wypowiedź i się z nią nie zgadzam. Odnośnie pozostałych projektów to już inna kwestia, bo bywało różnie, ale na temat tego, o którym obecnie rozmawiamy złego słowa nie mogę powiedzieć.
Ja doświadczyłem, wszystko co napisałem to doświadczenia moje i innych konsultantów których byłem świadkiem. Wiele razy słyszałem jak obgadują konsultantów, nieprofesjonalne i nieetyczne zachowania są na porządku dziennym w tej firmie. Przelewanie osobistych problemów na pracę, niekompetencja, wybieranie "ofiar", czekanie aż konsultant popełni błąd żeby po nim cisnąć - a to tylko wierzchołek góry lodowej. Może masz problemy ze wzrokiem i słuchem jeśli nie widzisz tak toksycznej i niesprawiedliwej atmosfery. Myślę że liderki też nie chcą być na tym stanowisku, dlatego wylewają swoje frustracje na pracowników :) Inną sprawą jest to, że nie możesz się nie zgadzać z moimi wypowiedziami. To nie są opinie, tylko moje osobiste przeżycia. Nie rozmawiamy tutaj o smakach lodów, dlatego nie interesuje mnie co wolisz albo z czym się zgadzasz. Cieszę się, że nie doświadczyłeś pewnych rzeczy w tej pracy, serio super że w twojej karierze nie było mobbingu. To głupie że zarzucasz mi kłamstwo tylko dlatego że pewnych rzeczy nie widziałeś / nie doświadczyłeś :)
W jaki sposób są weryfikowane są umiejętności kandydata na rozmowie kwalifikacyjnej w Call Center Poland?
Z całego serca NIE POLECAM pracy w tej firmie. Pracowałam w firmie ccig w Gdańsku oraz w Rzeszowie na tym samym projekcie- Tauron. Atmosfera panującą w obydwu oddziałach różniła się drastycznie. W Gdańsku był czasami problem z menadżerami (głównie chodzi o nieprzyjemną atmosferę) ale ostatecznie nie wspominam tej pracy najgorzej. Natomiast to co się dzieje w Rzeszowie jest poniżej jakiejkolwiek krytyki. MOBBING panujący w firmie jest wręcz na każdym kroku. Średnio raz dziennie jest rozgłaszana informacja o zwolnieniu jeżeli nie zrobisz tego i tego. Projekt na którym byłam nie należał do najłatwiejszych- było wiele parametrów które trzeba było dotrzymać. I tak jest to praca, trzeba wykonywać swoje obowiązki, natomiast jesteśmy tylko ludźmi i czasami zdarzy się jednego z dziesięciu parametrów nie dotrzymać. Jeżeli tak się wydarzy w Rzeszowie możesz spodziewać się ZWOLNIENIA Z DNIA NA DZIEN. Gdy menadżerowie są w lepszych humorach możesz jednak mieć np 3 dni na poprawę wyników. Nie jesteśmy robotami, ani pionkami. Kolejna kwestia jest to ze konsultanci w Rzeszowie maja wyższa stawkę oraz możliwość wyrobienia większej premii niż konsultanci z Gdańska. Uważam to za bardzo nieuczciwe, bo jest to ta sama firma, te same zasady i takich samych parametrów musimy dotrzymać. Kwestia zwalniania pracowników nie jest tez spowodowana brakiem ilości godzin do rozdania konsultantom, jest to urojenie managerów. Zwalniają za byle bzdurę, sieją strach i pozbawiają ludzi pracy z dnia na dzień, którzy sami się utrzymują, pomimo że w UMOWIE JEST MIESIĘCZNY OKRES WYPOWIEDZENIA. Na porządku dziennym jest wieczne kontrolowanie czy podglądanie ekranów (podejrzewam że czasami również rozmów pomiędzy pracownikami- jest specjalny kanał do porozumiewania się) i na to mają czas. Nie mają jednak czasu na pomoc, bo za każdym razem jak się do nich dzwoni/pisze to nie odpowiadają. Wsparcia nie ma od nich żadnego. Menadżerowie powinni zostać przeszkoleni w zakresie empatii do pracownika i człowieczeństwa. Widać, że nie potrafią działać motywująco. Jedyne co potrafią to zastraszać bo tak jest skuteczniej i łatwiej. Ale skutki są tylko chwilowe, bo pracownicy albo się sami zwalniają albo zostają zwalniani przez co muszą zatrudnić nowych. A z nowymi jest ta sama sytuacja i tak w kółko. Pytanie jaki jest cel infolinii skoro zwalnia się doświadczonych konsultantów, którzy wiedza jak rozwiązać sprawę i pomagają klientom, a w zamian są zatrudniani nowi pracownicy popełniający mnóstwo błędów. BARDZO CZESTO wprowadzają klienta w błąd (a za to nie są zwalniani, bo przecież najważniejsze jest spytanie klienta o aktualny numer telefonu). Praca jest podejmowana jako umowa zlecenie, ale jeżeli chodzi o wolne np przed świetami to może je dostać jedynie pewien procent pracownikow. My zobowiązani jesteśmy do wstawiania grafiku z wyprzedzeniem 2 tyg, a menadżerowie ustalają go w niedziele o 21, wiec do tego czasu nawet nie wiesz na która godzinę masz się zalogować w poniedziałek. Bo oczywiście to że wpisze się dany zakres godzinowy nie oznacza że taki sam się otrzyma. Najgorszy jest fakt że nie traktują każdego konsultanta na równi. Jednego się uczepią i będą wypisywać o każdą głupotę, a drugi naprawde zrobi coś poważnego i zostanie utrzymany przy swoim stanowisku. Nie rozumiem dlaczego od konsultantów wymaga się ogromu profesjonalizmu podczas gdy menadżerowie nie mają ŻADNEGO, a to oni powinni być autorytetem. Pozdrawiam Jakuba, Paulinę, Łukasza, Natalię, którzy pozostawili duży ślad w mojej psychice i nie dość że pożegnałam się z pracą to muszę opłacać psychologa. Nigdy nie spotkałam się z taką nienawiścią do drugiego człowieka oraz z taką dezorganizacją.
Pracuje w ccig na projekcie Tauron od około roku. Kilka osób pracujących ze mną zmieniło pracę i poszło do VCC. W CCIG jest jak jest, firma jak i lokalizacja ma swoje lata, nie wszystko jest nowe i piękne. Starają się jak mogą, co jakiś czas coś odnawiają żeby to w miarę wyglądało. VCC otwarte kilka miesięcy temu więc pewnie jeszcze wszystko ładne i pachnące, ciekawe jak długo... Wszystko się przecież zużywa jeśli ludzie tego używają do pracy, a i czasami nie wszystko szanują tak jak powinni. Trochę ta nagonka w ostatnich dniach na CCIG wygląda jak nawijanie makaronu na uszy wyborcom, albo jakby komuś nie szła rekrutacja i chwytał się ciosów poniżej pasa... Czyżby jakaś premka za to kto bardziej pocisnie konkurencji? xD Trudno też porównywać lokalizacje, która dopiero co została otwarta z taką, która funkcjonuje już kilka lat, gdzie pracuje pewnie ze 150 osób a w VCC ile, połowa z tego? Oczywiście, że fajnie byłoby mieć wszystko czyste i nowe, pracowałoby się dużo przyjemniej, pewnie po tych komentarzach znowu coś ruszy bo CCIG słucha i wyciąga wnioski. Wierzę, mocno, że ta kompromitująca próba zaszkodzenia CCIG wymierzona przez VCC, które tonie wyjdzie firmie tylko na lepsze. Wpłynie pozytywnie na warunki pracy u nas a VCC dalej zostanie w tym miejscu w którym jest. Podsumowując nie narzekam na pracę tutaj, jest sporo do poprawy, ale cały czas idzie ku lepszemu ;)
VCC nie musi ośmieszać CCIG. Oni sami to robią bez niczyjej pomocy. Prawdę mówiąc, słowa byłych konsultantów na tej stronie to dosłownie NIC w porównaniu do (usunięte przez administratora) jaką tutaj codziennie oglądam xD
Cześć słyszałem ze firma poszukuje osób do pracy przy mailach. Jestem zainteresowany, jak mogę dostać się na szkolenie?
Jak chcesz u nich pracować to najlepiej się tam przejdź i zapytaj. Ja pracowałem w ccig na infolinii i polecam
Hit to jest to, że niedawno firma odmalowała ściany i uważa to za remont xd Jakiś czas temu na dole budynku wszystko wymienili na nowe, na górze się nie da? Co, infolinia gorsza od maili? Widać kogo firma lepiej lubi a kogo nie. Czemu jedni dostali a my musieliśmy dalej w tych brudnych biurkach pracować? Vcc pozdrawia z czystych biurkek i pachnącej lokalizacji (:
Najśmieszniejsze jest to, że firma jest zbyt mała na taką ilość tdk. Często trzeba siadac na salach innych projektow, z pytaniem idzie sie przez całą firme, zajmuje to czasem i 5 minut, a rozmowa z kliemtem ma trwać np 6 minut xd i sie potem rzucają o czasy rozmów. Śmiech na sali, że tak dużs firma tak podchodzi do komfortu pracy pracowników. Nie plecam. W dzisiejszych czasach każdy chce pracować w fajnych warunkach, nie w smrodzie i wietrze. Zarrudniając sie na tauron trzeba spedzić czas jak w więzieniu, po szkoleniu 350h żeby dostać zerot za szkolenie. Tylko dlatego pracowałam tam 400h i poszłam do vcc.
Popieram przedmówcę. Firma chwali sie jako najlepsza i największa w środkowej europie, a lokalizacja gorsza niż standardowe callcenter co sprzedaje garnki. Jeśli firma szczyci się takimi sukcesami i chce przyciągnąć ludzi do pracy to powinni mieć budynek pierwszej klasy a nie ostatniej. Również przeszedłem do vcc i jestem zadowolony. Jak poprzednik, wchodząc od takiego oddziału chce się pracowć gdy wszystko wygląda ładnie. Na kiedy ccig odkłada remont albo zmiane miejsca? Jak już wszyscy sie zwolnią i pójdą do konkurencji? Mam wciąż kontakt z konsultantami z ccig, z tego co wiem conajmniej 10 planuje od kwietnia przejsc do vcc po tym jak wysłaliśmy im zdjęcia warunków w ktorych obecnie pracujemy. Jeszcze conajmniej 3 osoby takie jak ja wypowiedzą się dziś w tym temacie.
Czy w Call Center Poland zatrudniani są obcokrajowcy?
Jeśli dobrze mówisz po polsku i masz status ucznia / studenta to jak najbardziej. Zapraszamy.
Naprawdę tragiczne miejsce. Okolo 45 minut przerwy na 10 godzin pracy, motywowanie pracowników do uzyskiwania lepszych wyników wygląda tak, że naciskają na was, stawiają nierealne cele- " plan naprawczy" w stylu popraw wyniki o połowę w ciągu 10 dni pracy, a jak nie to zastanawiaj się ile jeszcze nierealnych planie naprawczych wymyślą przed wyrzuceniem Cię z pracy. Osoby, które pracowały na infolinii Tauronu wiedzą, że mieszczenie się w czasach referencyjnych jest cholernie trudne, czasem kompletnie niezależne od konsultantów. Menadżerowie traktują was jak podludzi. Jeśli podejdziecie o coś zapytać to popatrzą na was z ogromnym wyrzutem. Menadżerowie też nie posiadają żadnej wiedzy. Gdy otrzymają jakieś pytanie od konsultantów, często pytają helperów. Totalnie nie potrafią zarządzać ludźmi... gdy ruch jest mały od rana wysyłają ludzi do domu, nawet na siłę, a tego samego dnia o godzinie 16 błagają żeby ktoś przyszedł do pracy. Jeśli pracowaliście tam/ pracujecie i robi wam się niedobrze na myśl o zmianie w CCP w Rzeszowie to znaczy, że wszystko z wami okej, ta firma jest po prostu żartem.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Call Center Poland?
Zobacz opinie na temat firmy Call Center Poland tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 77.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Call Center Poland?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 74, z czego 4 to opinie pozytywne, 62 to opinie negatywne, a 8 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Call Center Poland?
Kandydaci do pracy w Call Center Poland napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
