Moje pytanie dotyczy SR Wrocław-Krzyki. Aktualnie trwa rekrutacja na staż urzędniczy. Czy ktoś pracował na tym stanowisku i może coś więcej powiedzieć? Jaka panuje atmosfera?
Pracowałem tam krótko jako informatyk i szczerze to pierwsze miejsce gdzie na tak wymagające stanowisko, "wdrożenie" zaczęło i skończyło się na założeniem konta w AD (na pomoc z okręgu nie masz co liczyć, rzadko odbierają telefony, zwykle wcale) Od czasu zwolnienia się informatyka (który pracował tu od 10 lat) lista zaległości rosła i rosła (Pierwszego dnia byłem, więc pół roku do tyłu). Po zakończeniu bieżących modernizacji i instalacji nowych systemów, gdzie jak wiadomo informatyk jest potrzebny stale na miejscu, po 2 miesiącach dostałem wypowiedzenie bez wskazania powodu (niby niewielkie spóźnienia do pracy były przyczyną oraz okazjonalne opuszczenie budynku na co podczas rozmowy kwalifikacyjnej sam dyrektor przyzwolił). W rzeczywiści większość pilnych spraw została już załatwiona, więc mogli sobie na to pozwolić na szukanie kolejnego jelenia (i oszczędzić pieniądze w czasie szukania kolejnej osoby), który tylko będzie starał się nadrobić zaległości i zdobywał wiedzę a w najmniej spodziewanym momencie dostanie wypowiedzenie, "a mamy coś na niego" więc kolejny. Chyba pan dyrektor za bardzo czuje tęsknotę do przedniej epoki. Mocno odradzam niedoświadczony w pracy w administracji, nigdzie się jeszcze tak nie rozczarowałem poziomem podejścia do nowego pracownika. Z tego co udało mi się zaobserwować (bo feedback tu nie istnieje, nie ta epoka), to za 2 tysiące cebulionów chcą aby latać po całym sądzie w garniturze za kilka stów (oczywiście własnym) i szorować nim podłogi pod biurkami i między serwerami. Poza tym wiekowe sprzęty i chodzi to wszystko ledwo ledwo, ogólnie chaos.
hej wszystkim z tego co wiem to teraz Sąd Rejonowy w Rybniku poszukuje stażysty- pracownika oddziału finansowego w Rybniku, widzę że opinie do tej pory nie były jakieś pozytywne aczkowiek byłby one wstawiane dosyć dawno temu więc mam nadzieję że coś od tamtego czasu się zmieniło oczywiście na lepsze..
Marna płaca, dużo obowiązków i bardzo duża odpowiedzialność. Nie szanują nowego pracownika, nie dają mu szans na rozwój i wymagają szybkości i bezbłędności wykonywania zadań jak od pracownika z 10letnim doświadczeniem. Wystarczy spędzić na korytarzu tego sądu jeden dzień żeby zobaczyć, że pracownicy żyją plotkami, obgadywaniem innych i tajnymi romansami.. porażka. Niby sąd.. ale jak to się mówi, pod latarnią jest najciemniej.