Szkoda, że w firmie nie ma utrzymania starego stażem, doświadczonego pracownika, tylko się z nim rozstają jakby nic. Powodzenia Przemek w dalszym etapie Twojego życia.. Szkoda!
@Henio W takim razie za co sklep płaci przez cały rok, jak nic się nie psuje? Kasa fiskalna to jest tylko maszynka, która czasem się psuje. Jeżeli właścicielowi sklepu ma tylko jedną kasę, ona nawali to wtedy rozumiem, że zgłoszenie jest pilne, bo sklep trzeba zamknąć do czasu usunięcia usterki, a zamknięty sklep nie zarabia. W takim razie się pytam, dlaczego pracownik Forcomu ma "cierpieć" przez to, że właścicielowi sklepu żal było wydać kilka tysięcy na dodatkową kasę, którą by włączył w razie awarii tej pierwszej? Może również w przypadku wyczerpania się papieru w kasie, właściciel ma prawo żądać najszybszego przywiezienia papieru do sklepu, a serwisant z Forcomu ma obowiązek rzucić wszystko i pędzić jak na sygnale, bo właściciel wyczerpał ostatnią rolkę, jaką posiada i musi zamknąć sklep? Czy to jest problem właściciela sklepu (powinność zapewnienia sobie dodatkowej kasy fiskalnej w razie czego i kartonu rolek papieru do paragonów) czy problem serwisanta (możliwie najszybsze usuwanie usterek i dowożenie papieru), żeby przerwy w pracy sklepu były jak najrzadsze i jak najkrótsze? Jeżeli sklep pracuje i zarabia na dodatkowej kasie, to wtedy naprawa tej pierwszej chyba już nie jest pilna, moze potrwać kilka dni bez szkody dla sklepu. To chyba nie pracownik Forcomu, tylko właściciel sklepu decyduje, czy kupuje dodatkową kasę na zapas, czy ryzykuje koniecznością przerwania pracy i zamknięcia sklepu w przypadku jakiejkolwiek usterki w jakimkolwiek momencie.
Niesmak czuje się wtedy, kiedy pracujesz np. 15 lat, dajesz z Siebie wszystko a firma tego nie docenia. Firma zbija kokosy, pracy bardzo dużo a pracownik z kilkuletnim stażem dostaje 3500-4000zł, śmieszne obiecywanie premii rocznej.
Na wszelki wypadek dodam auto cenzurę, tak na wszelki wypadek i RODO (s) ;) Piszesz 15 lat. Z brakiem premii, kiedy tak było ? Podaj rok, bo ja nie pamiętam. Szczęśliwcy dostawali premię roczną nawet nie przepracowując 12 miesięcy. Jeśli poruszasz premie grupy Ś(zwierzątko) i jednej grupy instalatorów, to fakt.
Początek roku i nie ma zbyt wiele pracy więc chcą ludzi wysyłać na urlop co jest nie zgodne z kodeksem pracy i nie mogą zmuszać kogoś do urlopu. Minie styczeń luty i już urlop wykorzystany. Firma nie jest mała a wszyscy jak barany wypisują urlop jak im ktoś nakazał: ( :( :(
Panowie, Von PIO , WTF, Jacek. Tradycja wysyłania instalatorów na urlop w styczneń- marzec, był w dawnych czasach po prostu zwykłym zwolnieniem z pracy. I siedzisz w domu zimą bez kasy. Wtedy JG ucywilizował postępowanie WS, i wysyłano instalatorów na urlopy. Dla osoby z późnych czasów to barbarzyństwo jak wysyłano pracowników na przymusowe urlopy w okresie Styczeń- marzec. Dlatego niektóre działy, planowały urlopy w styczniu na cały rok, aby nie było przymusowych urlopów. I przymusowe urlopy w forcomie nie są od czasu COV, to bardzo stara tradycja.
Cześć, na stronie nie ma podanych wprost przedziałów płacowych, widzę jednak, że ktoś wyhaczył ofertę na Angulara, gdzie przytoczone były kwoty od 9,000 do 13,000 zł. proszę mi powiedzieć czy Android Dev zarobi teraz podobnie? Myślę nad oferta na stronie. ciekawi mnie aktualny zespół
Firma oferuje zadaniowy tryb pracy jako serwisant w terenie. Należy zwrócić uwagę, że gdy przychodzi zlecenie krytyczne, co się często zdarza i o 16 jesteś już sobie w domu, a kiosk 120km dalej ma awarię i jest otwarty do 20, to rzucasz wszystko, zostawiasz obiad na stole i płaczące dzieci i lecisz podłączyć pani krysi kasę, którą rozłączyła kopiąc kable. Stanowisko dla ludzi bez życia prywatnego, albo dla takich, którzy lubią chaos w życiu. Nie pójdziesz sobie spokojnie z dziećmi na spacer, bo w każdej chwili może wpaść krytyk i musisz jechać.
Ktoś teraz niedawno napisał, że rekrutacje nigdy nie były silną stroną firmy, czy to prawda? I nawet jeśli to jak jest z nimi do dziś? Ciekawi mnie jak by ona wyglądała teraz dla Angular Deva, bo właśnie widnieje taka oferta. jak oceniacie warunki pracy przy tych widełkach liczonych od 9 do 13 tys?
Początek roku i nie ma zbyt wiele pracy więc chcą ludzi wysyłać na urlop co jest nie zgodne z kodeksem pracy i nie mogą zmuszać kogoś do urlopu. Minie styczeń luty i już urlop wykorzystany. Firma nie jest mała a wszyscy jak barany wypisują urlop jak im ktoś nakazał: ( :( :(
Oczywiście, że wysyłają jeśli masz zaległy urlop. Jest to normalna i powszechna praktyka i jest zgodna z KP.
Zaległy urlop należy wykorzystać do WRZEŚNIA roku następującego (tzn urlop z 2019 do września 2020). Pracodawca nie może cię zmusić na pójście na urlop przed tym terminem. Proszę zapoznać się z kodeksem pracy.
Panowie, Von PIO , WTF, Jacek. Tradycja wysyłania instalatorów na urlop w styczneń- marzec, był w dawnych czasach po prostu zwykłym zwolnieniem z pracy. I siedzisz w domu zimą bez kasy. Wtedy JG ucywilizował postępowanie WS, i wysyłano instalatorów na urlopy. Dla osoby z późnych czasów to barbarzyństwo jak wysyłano pracowników na przymusowe urlopy w okresie Styczeń- marzec. Dlatego niektóre działy, planowały urlopy w styczniu na cały rok, aby nie było przymusowych urlopów. I przymusowe urlopy w forcomie nie są od czasu COV, to bardzo stara tradycja.
Etap I: Rozmowa telefoniczna z kilkoma pytaniami: spring, wzorce projektowe, interfejsy, średnia ocen ze studiów, ORM, realizowane projekty i inne. Etap II: Spotkanie: test praktyczny (SQL, projektowanie, programowanie) i rozmowa. Pole "Czy dostałeś pracę?*" zostało wypełnione losową wartością ze względu na jego wymagalność.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
W firmie na plus zdecydowanie atmosfera, świetni ludzie, przełożony (zależnie od działu), elastyczny czas pracy i darmowe obiady. Do tego wszelkiej maści integracje, które odbywają się dość często, co w połączeniu z wymienionymi wcześniej świetnymi ludźmi, tworzy bardzo przyjacielski klimat. Z minusów - ze względu na widełki finansowe, jest to raczej praca-trampolina. Można dużo się nauczyć, niezależnie czy mówimy tutaj o programowaniu, testowaniu czy serwisowaniu. Nie mniej, kwoty wpływające co miesiąc na konto, są mocno poniżej średnich rynkowych stawek (programista/tester z kilkuletnim stażem), a i same podwyżki nie są kolosalne, wręcz momentami symboliczne, co przy galopujących cenach wszystkiego jest dość irytujące.
Wszystko to co tu jest napisane po tych paru miesiącach będzie aktualne? jeśli tak to fajnie byłoby gdyby ktoś doprecyzował kwestie przełożonych. Na których działach będzie najlepiej pod względem atmosfery i dlaczego? do teraz to niezmienne? i te obiady jakie teraz są podawane? ;)
Obiadki, Tyle firm cateringowych było i będzie. Zawsze na początku nowa firma cateringowa oferuje (usunięte przez administratora) menu i smakowo. Później, jak każda firma cateringowa, psuje pracownikom kubki smakowe ... Co do obiadków, to jest efekt tradycji, zaś początek obiadków sięga z czasów jak człowiek pracował 48h na 24h. (dobra kolejność 48/24) Ale zarobki też były.
Niesmak czuje się wtedy, kiedy pracujesz np. 15 lat, dajesz z Siebie wszystko a firma tego nie docenia. Firma zbija kokosy, pracy bardzo dużo a pracownik z kilkuletnim stażem dostaje 3500-4000zł, śmieszne obiecywanie premii rocznej.
Potwierdzam. O premiach rocznych krążą już legendy i zdarzały się grube akcje z jej brakiem. Tak jak pisałem na start spoko ale na pewno nie na 15 lat, najlepiej do 3 lat i szukać dalej.
a może tak czaś na wymiane wszystkich pseudo kierowników na nowych? niektórym w głowach sie przewraca od wymagań odnośnie pensji, nie podoba się wypłata to proszę iść pracować gdzie indziej
Na wszelki wypadek dodam auto cenzurę, tak na wszelki wypadek i RODO (s) ;) Piszesz 15 lat. Z brakiem premii, kiedy tak było ? Podaj rok, bo ja nie pamiętam. Szczęśliwcy dostawali premię roczną nawet nie przepracowując 12 miesięcy. Jeśli poruszasz premie grupy Ś(zwierzątko) i jednej grupy instalatorów, to fakt.
Czy o dziale IT możecie cos napisać? wiem ze administrator do niego jest potrzebny. Było już prace opinii dotyczących chociażby rozmów z tym, że do IT takiej nie widzę, może w takim razie tu by mi ktoś z tym pomógł? Co będzie docelowo weryfikowane i kto ja przeprowadzi? I jak zarabiacie teraz przy tych danych?
Chciałam podzielić się opinią z przebiegu procesu rekrutacyjnego do tej firmy. Zaczęło się od tego, że zadzwoniła Pani, która się nie przedstawiła i powiedziała, że "dzwoni z CV" i umówiłyśmy się na spotkanie. Potem na następny dzień zadzwoniła znowu i powiedziała, że przeprasza, że dzwoni, ale zapomniała, że już do mnie dzwoniła, bo jest tak dużo kandydatów. Gdy przyszłam na rozmowę pomimo tego, że na początku się przedstawiłam, zapytała się mnie jeszcze raz jak się nazywam, bo jest tyle kandydatów, że jej się myli. Sama rozmowa przebiegała w bardzo złej atmosferze. Pani zapytała mnie co wiem o firmie i była oburzona, że nie wymieniłam tego, że firma współpracuje z moim byłym pracodawcą (co jest de facto tajemnicą handlową). Dostałam do rozwiązania zadania na papierowej kartce, które składały się z kilkunastu stron i gdy je rozwiązywałam dwie Panie siedziały na przeciwko mnie i przez 45 min nic nie robiły tylko patrzymy się mi na ręce . Pani też kazała przynieść mi świadectwa pracy i gdy je zweryfikowała oburzyła się, że kłamię w CV, bo miałam 6 miesięcy pracy na zleceniu, na które nie mam oczywiście świadectwa. Nie zapytała się nawet o to, tylko od razu zarzuciła mi kłamstwo. I najlepsze dwie Panie na rozmowie nie opowiedziały nic o zespole, firmie, zakresie obowiązków, benefitach czy czymkolwiek związanym z pracą. Tylko jak mnie przepytały to zapytały się czy mam jakieś pytania i jak zapytałam się o powyższe kwestie to powiedziały "jak w ogłoszeniu"... Ogólnie to nigdy nie opisuję wrażeń z rekrutacji na forach, ale tu jest po prostu DRAMAT. Dlatego ostrzegam, że nie warto w ogóle przychodzić na rozmowę. Nie przypomina to rekrutacji w jakiejkolwiek cywilizowanej firmie. W dodatku w biurze jest totalny bałagan i nikomu nie przyszło nawet do głowy, że posprzątać, bo jest jakieś spotkanie.
Firma dzwoni do kandydatów i w pierwszym zdaniu informują, że dzwonią z CV xd co to w ogóle znaczy? Osoba przeprowadzając- rekrutacje skończyła chociaż szkołę podstawową? Wstyd, ale myślę ze to ogólny poziom pracowników w tej firmie, w końcu zatrudnia się podobnych do siebie bo najlepiej czujemy się wśród podobnych sobie @Pracodawca
A dalsza część rozmowy opowiesz? Bo to, że z cv ktoś dzwoni nie jest dla mnie kluczowe. Ogólnie to o która ofertę chodzi? te dla .NET Deva? myślałem właśnie czy by cv nie podesłać skoro o nim mowa, bo jest opcja na szybka aplikacje, chciałem jednak cos bieżącego poczytać. Ma ktoś szersze odniesienie do całego procesu?
Szkoda, że w firmie nie ma utrzymania starego stażem, doświadczonego pracownika, tylko się z nim rozstają jakby nic. Powodzenia Przemek w dalszym etapie Twojego życia.. Szkoda!
Pewnie nowy pracownik im wyjdzie taniej, cała tajemnica... Często się tak pozbywają ludzi?
Taniej :) :) , życzę panie, panowie wam teraz kokosów. Dostaniecie mandat z nowego CENNIKA i wam się już kompletnie odechce. Praca w tej firmie przestała się opłacać, ludzie zaczynają odchodzić, bo jak chcą podwyżkę to słyszą, że na twoje miejsce jest kolejka chętnych ;) :) :) :) Jeździ się dużo wiec ryzyko, że gdzieś nie zachowasz odstępu, nie przepuścisz pieszego czy będziesz jechał o 20k/h więcej też duże, do tego jepanie się codziennie z paczkami, bo sprzęt, który stawiacie na sklepy w dużej części "używki" i za niedługo generują kolejną wymianę. (czyli wysyłanie , odbieranie ,wysyłanie, odbieranie i pakowanie pomiędzy ) Mając pod sobą 150sklepów, każdy po kilka kas ostro jeździsz, jesteś serwisantem, kierowcą , magazynierem, gdzieś się pomylisz nie zdążysz przeterminujesz zlecenie, nie odeślesz protokołów, tracisz premię. No i wisienka "awarie Krytyczne" na, które masz kilka godzin, dezorganizują zaplanowany dzień i jest ich o co najmniej 200% więcej niż jeszcze 3 lata temu. Po powrocie do domu jeszcze część pracy przed kompem tj. rozlicznie zgłoszeń. Dojazdy nie są ewidencjonowane jako czas pracy w tym ich systemie, przy rozliczaniu zgłoszeń masz wpisać tylko pracę na sklepie, co jest naruszeniem K.P. Jeszcze jest magazyn, który prowadzisz i musisz mieć zawsze na nim odpowiedni zapas sprzętu. i to wszystko za ok 4tys ;) ;) ;)
Czy to prawda, że zmuszają do przechowywania w domu pokaźnej sterty różnych gratów na potrzeby wykonywania pracy? Jeżeli tak, to niech Forcom zapłaci za wynajem kawałka powierzchni mieszkania do celów magazynowych związanych z pracą... Swoją drogą, od czego zależny i kto decyduje, czy dane zlecenie jest zwykłe, czy do natychmiastowej realizacji jako "awaria krytyczna"?
Jak sklep nie może zarabiać, to "awaria krytyczna". Najczęściej magazynem jest twój pokój, piwnica, garaż. Czasem trafiają się magazyny, ale tylko przy większym zgrupowaniu serwisantów z jednej okolicy. Natomiast jak jakiś serwisant idzie na urlop/L4 i wyznaczają cię na zastępstwo, to robisz za 2 osoby - pracujesz 2x więcej, 2x dłużej (!), a dostajesz tylko jedną pensje.
dwa razy dłużej? było cos o trybie zadaniowym no ale jeśli masz więcej zadań to nie powinno być adekwatnie rozliczane? wobec takiego położenia można cokolwiek wyegzekwować albo odmówić wykonywania nadwyżki, która docelowo nie będzie wynagrodzona?
Ten "tryb zadaniowy" to stała miesięczna pensja i wykonywanie wszystkich przypisanych zadań, bez limitu godzin. Jak będziesz "fikać", to wezmą to pod uwagę podczas oceny pracownika przed tzw. premią roczną. A jak ktoś np. złamie nogę i nie ma go w pracy przez kilka miesięcy, ktoś inny pracuje z niego i za siebie. Musisz więc objechać i usunąć wszystkie awarie na sklepach przypisanych do ciebie i do zastępowanego kolegi. Jeśli robota jest wykonana w terminie, a firma nie musi płacić kary, to pewnie "tam na górze", nikt się tobą nie przejmuje.
I takie sytuacje naprawdę miały miejsce? jak je rozwiązać? piszesz, że firma nie weźmie w tym udziału a co z kolegą w takim razie? między ludźmi trzeba się dogadywać? atmosfera pod tym względem sprzyja relacjom?
Czyli sklep zrzuca firmie Forcom odpowiedzialność za to, żeby sklep zarabiał. To chyba w interesie sklepu, a nie Forcomu jest możliwość zarobkowania pomimo awarii bądź doprowadzanie do możliwie najkrótszego czasu przerwy. Jak nastąpi awaria kasy fiskalnej, to sklep zarabia lub nie zarabia w zależności od tego, czy posiada dodatkową kasę. Jak sklep nie jest przygotowany i każda awaria jest równoznaczna z przerwą, to dlaczego Forcom ma za to odpowiadać i stawać na głowie?
Sklepy płacą przez cały rok, czy jest awaria, czy jej nie ma. A konkretnie to serwisant ma "stawać na głowie", by w razie awarii, usunąć usterkę w umownym terminie.
@Henio W takim razie za co sklep płaci przez cały rok, jak nic się nie psuje? Kasa fiskalna to jest tylko maszynka, która czasem się psuje. Jeżeli właścicielowi sklepu ma tylko jedną kasę, ona nawali to wtedy rozumiem, że zgłoszenie jest pilne, bo sklep trzeba zamknąć do czasu usunięcia usterki, a zamknięty sklep nie zarabia. W takim razie się pytam, dlaczego pracownik Forcomu ma "cierpieć" przez to, że właścicielowi sklepu żal było wydać kilka tysięcy na dodatkową kasę, którą by włączył w razie awarii tej pierwszej? Może również w przypadku wyczerpania się papieru w kasie, właściciel ma prawo żądać najszybszego przywiezienia papieru do sklepu, a serwisant z Forcomu ma obowiązek rzucić wszystko i pędzić jak na sygnale, bo właściciel wyczerpał ostatnią rolkę, jaką posiada i musi zamknąć sklep? Czy to jest problem właściciela sklepu (powinność zapewnienia sobie dodatkowej kasy fiskalnej w razie czego i kartonu rolek papieru do paragonów) czy problem serwisanta (możliwie najszybsze usuwanie usterek i dowożenie papieru), żeby przerwy w pracy sklepu były jak najrzadsze i jak najkrótsze? Jeżeli sklep pracuje i zarabia na dodatkowej kasie, to wtedy naprawa tej pierwszej chyba już nie jest pilna, moze potrwać kilka dni bez szkody dla sklepu. To chyba nie pracownik Forcomu, tylko właściciel sklepu decyduje, czy kupuje dodatkową kasę na zapas, czy ryzykuje koniecznością przerwania pracy i zamknięcia sklepu w przypadku jakiejkolwiek usterki w jakimkolwiek momencie.
Widziałam na forum, że ktoś polecał pracę tutaj osobom początkującym, a taka właśnie jestem. Zastanawiam się, w jakim zakresie firma dba o poprawność polityczną, ponieważ w jednym z ogłoszeń na stronie jest podkreślone, że szukają programisty lub programistki. Czyli tak naprawdę, ile osób obecnie się tutaj zatrudnia i jak liczna jest ta kobieca część? Opowie ktoś także o obecnej pracy przy systemach wizyjnych oraz sztucznej inteligencji?
Na pewno dobra opcja dla początkujących programistów. Kładą duży nacisk na metodologię, czystość kodu i architekturę, więc można się sporo u nich nauczyć. Do tego są dużą firmą rozwijającą różne projekty, więc istnieje duża szansa, że trafisz na ofertę z interesującym Cię stosem technologicznym. Acz wiadomo, są na rynku od dawna, więc można napotkać na coś archaicznego, ale chyba wiecie na co aplikujecie. Także bez spiny. O i oczywistą zaletą, której wszyscy nam zazdrościli, są obiadki na koszt pracodawcy. Do wyboru, do koloru z menu od kilku cateringów. Z minusów na pewno zarobki poniżej stawek rynkowych. Niestety, ale najlepiej poduczyć się i bryknąć, bo jak się zasiedzisz to będziesz zarabiał sporo poniżej kompetencji. Zwłaszcza, że ścieżki awansu i rekrutacja wewnętrzna są jak yeti, podobno istnieją :/ No i przez pandemię doszła spora nerwówka jeśli chodzi o podwyżki. Ledwo co się zaczęła a AN już wysmarował maila, że w związku z zaistniałą sytuacją zamrażają wszelkie decyzje finansowe. Miesiąc później poszła druga wiadomość. Tym razem uspokajająca nastroje, że w sumie to nasza branża zbytnio nie odczuwa lockdownu i 2020 będzie nie gorszy od 2019 a wiele wskazuje, że może być nawet lepszy. Oczywiście ani słowa o tym, że cofa poprzednią decyzję. Oj zrobiła się nieciekawa atmosfera. Co ciekawe jak ludzie zaczęli rzucać papierami to słyszeli żeby jeszcze nie rezygnowali, bo góra właśnie odwiesiła rozmowy. No co za zbieg okoliczności! Niemniej bardzo słabe uczucie usłyszeć od kumpla przy piwku, że podwyżki wróciły na tapet a Ty o niczym nie wiesz, bo nie postraszyłeś odejściem. Niemniej chyba w końcu poszli po rozum do głowy, bo ostatnio widziałem ich ofertę. Nie dość, że miała widełki to jeszcze były dużo większe niż to co zwykli oferować i zaczęły licować ze stawkami rynkowymi. Także chyba mój niesmak się zdezaktualizował, ale tutaj musiałby potwierdzić ktoś kto jest na bieżąco. Ja już tam nie pracuję. Co do atmosfery to sporo zależy od tego do jakiego zespołu trafisz. Jedne mają spoko szefów i sympatycznych współpracowników. W innych może być troszkę sztywniej, ale ogólnie ze wszystkimi da się dogadać. Także nie jest źle. No dobra, jest jeden kierownik, z którym ciężko się gada, ale to tyle.
Z tym obiadem to tylko chwyt psychologiczny. Darmowy obiad, fajna rzecz, ale 20x obiad kosztuje, gdyby pracodawca zdecydował nie dawać obiadu na koszt firmy to o tą kwotę płaciłby więcej. A to czy jest to wynagrodzenie satysfakcjonujące to już inny temat. Jakiś czas temu miałem do czynienia z rozliczaniem płac w firmie z takimi "bonusami" jak obiadki, multi sport, bony. Robiło się tak że do wynagrodzenia brutto dolicza się koszty tych bonusów, przelicza się całą płacę, a na końcu od kwoty na rękę odejmuje się te bonusy. Gdyby to był faktycznie darmowy bonus to po co pracodawca by tak komplikował naliczanie płac i z własnej woli płacił wyższy podatek i ZUS?
Nie polecam pracodawcy
Jeśli chcesz zostać biorobotem za 3,5-4k na rękę i bez limitu godzin ("tryb pracy zdaniowy" uniemożliwia uzyskanie wynagrodzenia za nadgodziny) to praca w terenie jest dla Ciebie, nie polecam
Proszę się nie podszywać pod inne osoby, wypowiadać za nie opinie. Miej odwagę i podpisz się wlasnymi inicjałami.
Forcom był to mój pierwszy pracodawca, u którego byłem zatrudniony jako programista. Myślę, że jest to świetne miejsce na start :). Nie-korporacyjne podejśćie, pyszne obiady z różnych kateringów gratis, wsparcie na każdym kroku. Częste podwyżki (jeżeli nie boisz się porozmawiać i zapytać). Nic tylko pracować :P W skrócie, polecam :)
Jeśli chcesz się zmarszczyć jak pomarańcza to polecam helpdesk
@zażenowany pracownik ale to stawka netto czy brutto?
Cześć, na jakie średnio zarobki może liczyć regular developer? Nie wiem czy warto aplikowac i marnować swój czas
Nie warto, firma dobra dla początkujących developerów. Jeśli masz jakiekolwiek doświadczenie warto poszukać gdzie indziej. Chyba że jesteś fanem grzebania w archaicznych językach programowania. Wynagrodzenie także poniżej średniej na rynku.
@nieobyty a co jest nie tak z helpdeskiem?
Podpowiedzcie czy firma może być zainteresowana zatrudnieniem nowego pracownika?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w FORCOM?
Zobacz opinie na temat firmy FORCOM tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 11.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w FORCOM?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 10, z czego 1 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy FORCOM?
Kandydaci do pracy w FORCOM napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.