jeśli angielski jest jedynie komunikatywny, to podejrzewam, że może być problem. Nie chcę nikogo zniechęcać, ale w Norwegii raczej angielski nie jest głównym językiem komunikacji i Norwegowie mogą się denerwować.
A ja kompletnie sie nie zgadzam z tym co tu napisaliscie , fakt ze ma swoje wady i zalety jak kazdy ale pracuje u niego od miesiaca i nie mam zadnych zastrzezen pozatym ze za duzo godzin sie pracuje pieniadze wyplaca jak ustala nie ma powodow do narzekan jestem w norwegii na stale od prawie 7 lat i pracowalem u wielu ;;szefow;; i stwierdzam ze ten jest najlepszy a ze wymagajacy nie ma sie co dziwic jak przyjezdza do norwegii piekarz i staje sie budowlancem z dnia na dzien wiec ,nie przeginajcie i zastanowcie sie co wy zescie zrobili nie tak ;) a dopiero pretensje do szefa ;) pozdrawiam
witam.popieram lolka dzieki tej stronie mogę potwierdzic że [usunięte przez administratora] to kombinator i gość który nie dotrzymuje słowa głównie chodzi o pieniądze, a i sposób wynagradzania za pracę budzi dużo wątpliwości Zauważyłem że w ogłoszeniu pisze że rekrutuje do pracy spoko możecie spróbować,ale uważajcie na pieniądze nie pozwólcie sobie na przeciąganie dnia wypłaty bo później tak się nazbiera że niebędzie miał z czego wam wypłacić zwłaszcza jak zainwestuje w swoje chore pomysly.tak czy inaczej możecie spróbować bo warto zobaczyć ten kraj,lepiej jednak u innego pracodawcy.Pozdrawiam
4,5 gwiazdki w opiniach dla BM andre to kpina .Sam [usunięte przez administratora] chyba sobie podniósł średnią .Mam nadzieje że w niedługim czasie narobi takiego dziadostwa że bedzie musiał zwiewać z Norwegii bo mu ''główke ukręcą''(tak jak przed wielu laty musiał spadać z Polski bo naciągnął tu ludzi i musial pryskać) ps.w Polsce też na niego czekamy (oczywiście chodzi o kaske)
firma b.m.andre działająca w Norwegii to wielcy partacze i nieudacznicy.Szef to skończony idiota .Nie wyplaca kasy ludziom i obiecuje gruszki na wierzbie.Działają głównie w mieście Molde i Vestnes.Zatrudnia wiele osób na czarno.Strzerzcie się
