Pracowałem w tej firmie praktycznie rok. Była to moja pierwsza praca po studiach. Na początku myślałem, że takie traktowanie pracowników przez szefa jest normalne, teraz, po kilku miesiącach w innym biurze widzę, że się myliłem. Szef tej firmy nie powinien mieć styczności z innymi ludźmi. Do pracy każdy przychodził jak na ścięcie, szef znęcał się psychicznie nad pracownikami, do dzisiaj nie wiem, czy z premedytacją i sprawiało mu to przyjemność, czy po prostu nie zdawał sobie sprawy z tego, co myślą inni ludzie. Płacz niektórych pracowników po krótkiej rozmowie z szefem nie był niczym nadzwyczajnym. Nie jest to tylko moja opinia, wystarczy dodać, że za mojej kadencji odeszli z tego biura prawie wszyscy pracownicy. Czas pracy asystentów był zawsze za długi, kpiny na porządku dziennym. W firmie istniał system premiowy, szef wylicza jakimś skomplikowanym sposobem premię, czasem dostaje się z 200 zł, najczęściej nic. Za moich czasów praktycznie nikt nic nie dostał, podobno kiedyś było lepiej, a teraz brak premii to oczywiście nasza wina. Dodam, że dla projektantów system premiowy obejmuje również premie ujemne, które trzeba odrabiać normalnymi premiami. Regulamin pracy ma chyba kilkanaście stron, są w nim takie smaczki jak konieczność płacenia szefowi za szkolenie, jeśli któryś raz z kolei musi tłumaczyć jakieś zagadnienie. Sprzęt w firmie dość wiekowy, programy to raczej darmówki lub licencje, które szef zdobył za prowizje od firm zewnętrznych. Zarobki raczej niskie, ale do wytrzymania, podwyżka co pól roku ustalana indywidualnie. Z plusów to elastyczne godziny pracy, szef nie robi problemów, jeśli ktoś wyjdzie godzinę wcześniej i odrobi to kiedy indziej. Generalnie odradzam z całego serca, ludzie tracili tam nerwy i zdrowie. Nauczyć się od szefa coś można, bo wiedzę ma dużą, ale zdobycie tej wiedzy okupicie ranami na psychice i traumą.
(usunięte przez administratora)
oczywiście, im mniejsze masz doświadczenie tym tańszy jesteś i bardziej można Cię wyzyskiwać. takich/ takie p.Paweł lubi najbardziej.
Pracowałam u Pana Pawła w roku 2014 jako asystent projektanta. Wtedy do pracy przychodził ze swoim psem. Grafik sprzątania oczywiście już wtedy istniał, więc co piątek ktoś odkurzał, mył podłogę, łazienkę itd. Spotkania z Panem Paweł zawsze były stresujące, wyzywa pracowników od idiotów, (usunięte przez administratora) itd. Codziennie na koniec dnia wpisujesz w tabele co dokładnie robiłeś i ile czasu Ci to zajęło. Jeśli Pan Paweł uzna, że jakąś czynność należało zrobić szybciej- po prostu obcina Ci godziny pracy. Po okresie próbnym jest szansa na otrzymanie umowy o pracę. Umowa liczy kilka stron zakazów- nie możesz projektować po godzinach pracy, więc nie ma szans na dorobienie sobie do marnej wypłaty. Na rozmowie kwalifikacyjnej dostajesz test do wypełnienia, a potem Pan Paweł Cię przepytuje. Wytrzymałam tam 3 miesiące.
Każdy chciałby lepiej zarabiać a firma musi na to mieć finansowanie. Każda oszczędność jest na wagę lepszych zarobków
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
Aplikator Celulozy / Piany Pur / Dekarz
Nie polecam, szef wyzywa i nie docenia pracowników, woli wziąć sobie nowego studenta za marne pieniądze niż dać podwyżkę tym co juz pracuja jakiś czas. Grafik sprzątania jest i nikogo nie ominie, spotkania z szefem bardzo stresujące, pozatym obcina godziny przy wypłacie która i tak jest bardzo mała. Lepiej pracowac w innej firmie, pomimo że Pan Paweł ma sporą wiedzę - nie umie jej przekazać. Wychodzi z założenia, że to juz powinienes umieć wcześniej, na rozmowie rekrutacyjnej do wypełnienia test z normy i zadania do policzenia. Na prawdę nie warto tutaj pracowac.
@Karol no to w takim razie firma Paweł Bilka Pracownia Projektowa Bilan sprawiedliwie do tego podchodzi skoro każdy pracownik musi sprzątać, nawet szef. Nie sądzisz?
@tragedia a o obowiązkach na jakim stanowisku pisałeś? Nie brzmi to najlepiej, ale to szczegół, który może rzucić światło na opisywaną sytuację. Czy ktoś inny znalazł się w podobnej sytuacji? Jak wygląda atmosfera wśród pracowników Paweł Bilka Pracownia Projektowa Bilan?
Witaj. Obowiązek utrzymania porządku na stanowisku pracy ma niestety wpisany w Bilanie każdy do swojej umowy o pracę :( Od asystenta po projektanta. W Bilanie więc jest rozpiska sprzątania - każdy raz na dwa/trzy miesiące w piątek ma umyć podłogę, odkurzyć, wyrzucić śmieci oraz umyć kubki po tych którzy nie mieli na to czasu. Pod koniec dnia, w ramach czasu pracy - tak by w poniedziałek nie pojawiło się nowe życie ;) Nawet szef jest tam ujęty - i zabawnie go widzieć jak lata na szmacie gdy jest jego kolej. O misce z kolei nic nie wiem - od półtorej roku na pewno nie było tam żadnego psa...
(usunięte przez administratora)
Święte słowa !:P
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Paweł Bilka Pracownia Projektowa Bilan?
Zobacz opinie na temat firmy Paweł Bilka Pracownia Projektowa Bilan tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
