Polityka firmy jest prosta , za żadną cenę nie dać pracownikom podwyżki , biorąc np pod lupę picking. wymyślili sobię normę której nie da się wykonać, dlaczego? co kwartał podliczają cię z normy , a z ocen kwartalnych wystawiane są podwyżki co rok ( są 3 oceny: A= 150zł podwyżki C=60zł i E=0 ;) ... ) aby dostać ,,A'' musisz być ponad produktywny co jest nie wykonalne. żeby dostać ,,C'' musisz mieć 100% , o co walczą jeszcze nieliczni. no i ,,E'' dla pozostałych . Pracując w tej firmie 3 lata i wylewając z siebie siódme poty codziennie mam stawkę o 60 zł BRUTTO większą niż nowo zatrudnieni. Także zastanówcie się zanim zaaplikujecie do tej firmy i spróbujecie w jakikolwiek sposób związać z nią przyszłość . SZKODA CZASU
No to naprawdę ... 60 zł więcej za takie starania, to niezbyt dużo ... A oferują dodatkowo płatne nadgodziny albo jakiekolwiek dodatki, gdzie poza premią można by cokolwiek dorobić? Na ile właściwie można realnie liczyć, możesz podać nawet tak w przybliżeniu?
Zastanawiam się co Was trzyma w tej firmie skoro jest tak strasznie? Może to że zawsze wypłata jest na czas,są dodatkowe benefity że w zeszłym roku była spora podwyżka płac,dostajesz dzień wolny w prezencie za który pracodawca zapłaci.( To że zwolnili kilka osób no to sorry to nie jest organizacja charytatywna nie ich wina że zamknęły się wschodnie rynki i trzeba było podjąć takie decyzje raczej każdy średnio myślący człowiek to ogarnia czy nie? ) Przecież jest wolny rynek możecie poszukać pracy w której będą Wam się kłaniać w pas. Zamiast wylewać żale w internecie że ktoś dostał awans może warto też zrobić coś w tym kierunku żeby się rozwijać ,naucz się języka aplikuj na stanowisko które będzie Ci odpowiadać. We wszystkich firmach pracują ludzie i ile ludzi tyle charakterów nie zawsze jest różowo ale gdzie indziej nie jest inaczej.
Nie potrzeba uprawnień UDT by dostać się na picking/inbound, bez nich pracuje się za niższą stawkę.
Fajne te kolesiostwo i zwalony wyścig szczurów a patrzenie na produktywność to już w ogóle jest śmieszne. No ale jak team lider to twój dobry znajomy to w regałach czy przy biureczku se możesz gadać a inni muszą że tak powiem (usunięte przez administratora)
Sylwia, jeśli są nadgodziny to dla każdego chętnego, jak do tej pory nie słyszałem, aby komuś odmówiono zostania bądź przyjścia wcześniej do pracy. Co do bonusu to zależy od ilości osób na dziale, nie pamiętam budżetu jaki jest przewidziany.
Bardzo podoba mi się to, co firma napisała na swojej stronie o praktykach/stażach, tzn. „Praktykanci wykonują zadania merytoryczne oraz są mentorowani przez team liderów. U nas praktykanci nie parzą kawy, lecz naprawdę pracują.”, czy naprawdę tak jest? Serio można się czegoś nauczyć i zostać na dłużej? Ciekaw jestem ile można zarobić jako stażysta/praktykant ????
Widziałam, że szukają kogoś do obsługi klienta z językiem angielskim czy niemieckim. Chętnie bym zaaplikowała, ale mam mieszane uczucia po przeczytaniu waszych wpisów... pracuje ktoś w customer service i napisze, jak warunki wyglądają w biurze. Bo jak czytam o tych zawirowaniach co do premii to już sama nie wiem czy warto ubiegac się o zatrudnienie w firmie. Za przybliżenie mi wynagrodzenia, nawet jako widełki - też będę wdzięczna:)
Nie warto. Rozmowa rekrutacyjna, wygląda następująco Pani zadaje bezsensowne i nie logiczne pytania. Bardziej robiła wrażenie by zrobić wszystko zniechęcić nowego kandydata. O wszystkie szczegóły typu wynagrodzenie ilość zmian itd trzeba było wypytywać jakby to była wielka tajemnica za jaką stawkę człowiek ma pracować. Koniec końców poinformowano mnie że rekrutacja jest wstrzymana. Robienie z ludzi (usunięte przez administratora)
Mamy fajną ofertę pracy w Gliwicach może myślisz o zmianie ! Szukamy magazynierów, osób do biura z angielskim. Praca jednozmianowa od poniedziałku do piątku, 7:00-15:00. Wynagrodzenie: 4000 zł netto w pierwszym miesiącu, 4500 zł netto po pierwszym miesiącu. Jest też prywatna opieka zdrowotna i karta multisport. Szukamy 15 osób, więc jeśli przyprowadzisz kolegę koleżankę, która zostanie przyjęta na to stanowisko, otrzymasz dodatkowo 1000 zł netto za polecenie! Jeśli masz ochotę zmienić pracę, to jest idealna okazja. Możesz aplikować na stronie Enzo Polska w zakładce "Kariera". Jeśli jesteś zainteresowany albo znasz kogoś, daj nam znać!
Witam wszystkich. Planuję prawdopodobnie wysłać CV na stanowisko e-commerce analyst. Według ogłoszenia brak szkoły wyższej można nadrobić doświadczeniem, a wiadomo, ile lat jest wymagane? Bo ja tylko po średniej szkole, a przepracowałem z 5 lat łącznie.
Czy cokolwiek poprawiło się u papy Stanleya od zeszłego roku? Czy jest tak jak było? Mam, hehe, "kolegę" któremu miałem polecić firmę na strefie.
Polityka firmy jest prosta , za żadną cenę nie dać pracownikom podwyżki , biorąc np pod lupę picking. wymyślili sobię normę której nie da się wykonać, dlaczego? co kwartał podliczają cię z normy , a z ocen kwartalnych wystawiane są podwyżki co rok ( są 3 oceny: A= 150zł podwyżki C=60zł i E=0 ;) ... ) aby dostać ,,A'' musisz być ponad produktywny co jest nie wykonalne. żeby dostać ,,C'' musisz mieć 100% , o co walczą jeszcze nieliczni. no i ,,E'' dla pozostałych . Pracując w tej firmie 3 lata i wylewając z siebie siódme poty codziennie mam stawkę o 60 zł BRUTTO większą niż nowo zatrudnieni. Także zastanówcie się zanim zaaplikujecie do tej firmy i spróbujecie w jakikolwiek sposób związać z nią przyszłość . SZKODA CZASU
Dobrze gada chłop... Kolega z załadunków dostał ocenę A i niedługo po tym złożył wypowiedzenie , następnego dnia przyszedł do niego kierownik i powiedział mu że zaszła pomyłka i dostaje ocenę C. Wszystko po to żeby nie dostał na ostatniej wypłacie premi za produktywność . Dodatkowo wykreślili go z możliwości otrzymania paczki na święta. (usunięte przez administratora)
No to naprawdę ... 60 zł więcej za takie starania, to niezbyt dużo ... A oferują dodatkowo płatne nadgodziny albo jakiekolwiek dodatki, gdzie poza premią można by cokolwiek dorobić? Na ile właściwie można realnie liczyć, możesz podać nawet tak w przybliżeniu?
Mam tez pytanie co do premii. Jedna jest za frekwencję a druga, piszą ze to ocena pracownika. Na jakiej podstawie są stawiane te oceny? Brane jest pod uwagę tylko wykon w procentach czy coś jeszcze ? No i kto za te oceny jest odpowiedzialny
Fajne te kolesiostwo i zwalony wyścig szczurów a patrzenie na produktywność to już w ogóle jest śmieszne. No ale jak team lider to twój dobry znajomy to w regałach czy przy biureczku se możesz gadać a inni muszą że tak powiem (usunięte przez administratora)
Czemu uważasz że patrzenie na produktywność jest śmieszne? W sensie robią to w ogóle czy nie? Czy za to, że się dużo robi są chociaż jakieś premie itp?
pracuje już tam jakoś od poł roku i strasznie mnie to irytuje robi człowiek 90 czasem to i tak źle ale jak zrobię 100 to już dobrzę matko to tylko procenty bez przesady słyszałem że inni potrafią zrobić 60% a nawet 50%.
Jeśli chcesz dostawać 100% wypłaty, a nie chcesz robić 100% pracy to co płaczesz??. Może nie powinieneś stać, co druga alejkę, i gadać ? Zabawni są ludzie, którzy mają żądania, a nie chcą dać minimum, z swojej strony. Bardzo roszczeniowe, a potem wylewają żale na internecie.
Tak jest . Inni pracują .. inni stają 2 h z liderem . Lider ma swoje koleżanki . Po co szkolić nowe na drukarnie jak może zawsze iść ta sama . A współpracy to już tam w ogóle nie ma
To by było do zrozumienia gdyby nie fakt, że koledzy leadera również nie mają 100% normy, a dostają 100% wypłaty. Dlaczego? A właśnie dlatego bo są znajomymi leadera i przymyka na to oko. Gdzie ta równość która firma ma wpisaną w regulamin?
To leader ma aż tak wpływowe stanowisko że może decydować kto jaką wypłatę dostanie? Nie ma nikogo nad nim komu można by zgłosić sytuacje z niesprawiedliwym traktowaniem pracowników?
Są osoby wyżej, ale ludziom lepiej i łatwiej jest wylewać żale na necie. Po drugie primo, w każdej firmie jest jakaś określona produktywność, a że w SBD nie ma za to dodatkowej premii to inna sprawa. Ale uważam, że gdy przychodzisz i podpisujesz umowę o pracę, to zgadasz się na pewne warunki pracy. Co do Twojego pytanie o wypłatę, to żaden TL nie decyduje kto ile zarobi podstawy, na koniec kwartału, może w porozumieniu w kierownikiem zdecydować czy dostaniesz bonus, gdzie jego wysokość zależy od tego ile osób dostanie ocenę A. Jeśli ludzie przychodzą do pracy aby kilka razy na zmianę postać sobie w regałach i porozmawiać jak im minął weekend, przed i popołudnie, albo co mieli na obiad, i czasem nawet w prostych sytuacjach nie chcą dobrze liczyć towaru, a potem mają pretensję, że TL zwraca im uwagę, że stoją i gadają. Nikt nie musi zgadzać się z polityką magazynu, który odpowiada za rynek wschodnioeuropejski. Ale jeśli doszłoby do tego, że część klientów skończy odbierać/kupować produkty i będą brać od konkurencji, bo My się nie wyrabiamy, to najpierw zostaną pożegnane osoby, które są na umowach z agencją, i prawdopodobnie na końcu operatorzy (to jest mój punkt widzenia). To trzeba się zastanowić nad tym po co przychodzisz do pracy. Jeśli chcesz więcej zrobić i zarobić, to lepiej idź na akord. Jest pewien punkt widzenia, i pewne rzeczy do zrealizowania. Ja też z wieloma rzeczami się nie zgadzam, i pomiędzy pracownikami a kierownictwem zawsze były, i pewnie będą rozbieżności, ale jeśli przychodzisz do pracy to chyba na pewnych jasno określonych warunkach. A jeśli oczekujesz szacunku a sam potem wylewasz żale na necie, to jest coś nie halo. Pracuję już jakiś czas, i też zdarzy mi się porozmawiać z TL czy z kiero, ale nie mam problemu z robieniem produktywności. Przynajmniej swój czas pracy wykorzystuje na pracę. A do tych, którzy narzekają jak to źle są traktowani, nie musicie przychodzić do pracy, będzie więcej nadgodzin dla tych, co chcą pracować.
Z tymi nadgodzinami to jak ktoś chce pracować to starcza dla wszystkich czy nie każdy może je sobie wyrobić? Załóżmy, że większość osób dostanie ocenę A, to wtedy ile dostajecie mniej więcej tego bonusu?
Sylwia, jeśli są nadgodziny to dla każdego chętnego, jak do tej pory nie słyszałem, aby komuś odmówiono zostania bądź przyjścia wcześniej do pracy. Co do bonusu to zależy od ilości osób na dziale, nie pamiętam budżetu jaki jest przewidziany.
Jaki jest styl zarządzania w Stanley Black&Decker Polska?
(usunięte przez administratora)
Naprawdę? To niby w jaki sposób zostałaś zniechęcona od samego początku? Może opowiesz, na czym polegała rozmowa rekrutacyjna? O co byłaś pytana? Długo trwało takie spotkanie? Było tylko jedno? Napisz coś więcej, to pozwoli zrozumieć Twoje odczucia...
Byłem tam krotko ale w większości to prawda co inni piszą o firmie .pracownicy są źle traktowani, oj bardzo źle. (usunięte przez administratora). Zero współczucia i tolerancji.(usunięte przez administratora)
Jakieś konkrety? W jakich sytuacjach pracownicy są źle traktowani? Skoro tak, to czemu nikt tego nie zgłasza? Czy były już takie przypadki? Może chociaż wynagrodzenie to rekompensuje?
Są prześladowani przez niektórych pracowników, czego liderzy i kierownicy nie chcą widzieć bo to ich znajomi. Jak ktoś to zglosi to i tak sprawa się umywa po znajomości.. lepsze wysyłki na pickingu dostają koeldxy lidera albo kierasa a gorsze ci których się nie lubi
Co takiego się tam dzieje, że piszesz o prześladowaniu? :o Jakieś konkretne sytuacje? Mąż chce aplikować na magazyn, ale nie wiem, czy to na jego nerwy w takim razie, i czy to 4300 brutto o których ludzie wspominają jest tego warte. Firma oferuje jakieś benefity? Cokolwiek? Jak sprawy się mają z rotacją, skoro taka atmosfera
(usunięte przez administratora)
No właśnie. Też się zdziwiłem bo taka sytuacja nie przeszłaby w żadnej robocie. Serio giną tu rzeczy i pracownicy są sprawdzani na bramkach przez ochronę? Nie ma monitoringu na którym można by to zweryfikować? Bo każdego podejrzewać to trochę słabe.
Zastanawiam się co Was trzyma w tej firmie skoro jest tak strasznie? Może to że zawsze wypłata jest na czas,są dodatkowe benefity że w zeszłym roku była spora podwyżka płac,dostajesz dzień wolny w prezencie za który pracodawca zapłaci.( To że zwolnili kilka osób no to sorry to nie jest organizacja charytatywna nie ich wina że zamknęły się wschodnie rynki i trzeba było podjąć takie decyzje raczej każdy średnio myślący człowiek to ogarnia czy nie? ) Przecież jest wolny rynek możecie poszukać pracy w której będą Wam się kłaniać w pas. Zamiast wylewać żale w internecie że ktoś dostał awans może warto też zrobić coś w tym kierunku żeby się rozwijać ,naucz się języka aplikuj na stanowisko które będzie Ci odpowiadać. We wszystkich firmach pracują ludzie i ile ludzi tyle charakterów nie zawsze jest różowo ale gdzie indziej nie jest inaczej.
Wyobraź sobie że są ludzie którzy są sami i mają na utrzymaniu dzieci , kredyty za dom które inflacja podnosi i walczą o każdy dzień.. Jak masz umowę na czas nieokreślony to starasz się jej trzymać bo sytuacja w kraju robi się trudna i nie każdy może sobie pozwolić skakać z kwiatka na kwiatek. Ta firma kiedyś faktycznie była spoko , ale zmieniliście ją w (usunięte przez administratora) i próbujecie zamydlać ludziom oczy. W tej firmie nie ma żadnych benefitów , podwyżki za ocene i premie są niemożliwe do osiągnięcia, wypłata na czas w jest OBOWIĄZKIEM pracodawcy nakazanym w kodeksie pracy i nie jest żadnym argumentem, kierownicy nie dają pracownikom żadnych dni wolnych wiec nie wiem o czym mówisz.. może pracujemy w dwóch innych firmach? albo tam na górze lepiej was traktują Podwyżki były to prawda.. ale dlatego że w naszym kraju podniosła się płaca minimalna a nie z szacunku do kogokolwiek a mimo to wypłata i tak odstaje w tyle w porównaniu do innych magazynów o awansach wgl nie wspomnę bo one są tylko dla brata pani dyrektor z okazji pokrewieństwa... A ludzi zaczęliście zwalniać chwilę po oficjalnych oświadczeniach że zwolnień nie będzie... można zrozumieć sytuację na rynku przez wojnę ale po co okłamywać pracowników ? Nie zasłaniajcie się waszymi ,, charakterami'' i syfem w innych firmach bo ta strona dotyczy się was... I każdy z nas ma prawo do wyrażenia swojej opini o tym co dzieje się się w tej firmie i jak jesteśmy tu traktowani. Tylko nie usuwajcie tego jak całej reszty ;) i zastanówcie się jeszcze raz Jest grupa osób która pracuje w tej firmie bo musi , w takiej sytuacji postawił ją los ale uciekniemy z tego (usunięte przez administratora) jak tylko pojawi się szansa
To faktycznie jakieś dodatkowe dni wolne zdarza się dostać? I w sumie na jakiej zasadzie to działa, jakieś losowe daty wybierają? Powiedzcie w ogóle jak to jest teraz jeśli chodzi o zwolnienia, można już być spokojnym o utrzymanie posady? Bo nie wiem czy w ogóle warto brać pod uwagę firmę gdy będę pracę zmieniać :) z góry dzięki!
Był to dodatkowy wolny dzień, od korporacji. Coś w stylu thank you day, który już raz kiedyś był. Takie dodatkowe dni są rzadkością. Jeśli się zdarza, bądź są dni wolne (ustawowo np. święta) jest losowanie, pomiędzy ludźmi, którzy je zaplanowali. I potem można je wymieniać między sobą. Jeśli się trafi-podczas losowania. Co do zwolnień, jeśli przychodzisz do pracy, i wykonujesz swoją pracę sumiennie, i nie robisz dziwnych akcji, to raczej jesteś spokojnym o pracę. Podkreślam raczej. Co do stawek, nie są one tajemnicą i na początek każdy bez UDT ma 3900zł, Ci z UDT, a oni są głównie na działach PICKING i (teraz po zmianach organizacyjno-strukturalnych) OUTBOUND 4300zł. Jest końcówka marca, podwyżki, jak przeważnie co roku będą ogłaszane albo pod koniec tego miecha, bądź w kwietniu. Taka jest praktyka firmy, od kiedy pamiętam. Czy to się komuś podoba czy nie.
Super, jakbyś napisał, czy te podwyżki weszły, o których piszesz. Jeszcze raz Cię zapytam, bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałam. Pickerzy muszą mieć UDT? Czy nie muszą, ale wtedy 3900 brutto się kłania?
Dzisiaj po ogłoszeniu podwyżej, a od 1 kwietnia, podstawowe zarobki pracowników będą kształtować się na poziomie: -pracownik magazynu 4300zł brutto, - operator magazu 4800 zł brutto. Pickerzy nie muszą mieć uprawnień UDT, jeśli pracują na niskim składzie. Każdy kto chce jeździć wózkiem wysokiego składowania, badź tak jak na Outboundzie, przy załadunków wózkiem czołowym, musi mieć uprawnienia UDT. Tak jak reguluje to prawo.
Rozumiem. A jak trzeba jeździć wózkami wysokiego składowania to firma załatwia uprawnienia? To znaczy wysyła pracownika na kurs i to finansuje?
Z tego co wiem, to firma jak zatrudnia, to już na określone stanowiska. Albo na dział Packing gdzie nie są potrzebne uprawnienia UTD, bądź na Picking lub Outbound/Inbound gdzie trzeba mieć uprawnienia aby się "dostać". I nie jest to osobny przypadek. Firmy rekrutują wyłącznie z uprawnieniami, bo tego wymaga prawo (na tyle ile się orientuje). Raczej wątpię aby, który kolwiek pracodawca zatrudniał, robił uprawnienia, aby potem pracownik się zwolnił.
Nie potrzeba uprawnień UDT by dostać się na picking/inbound, bez nich pracuje się za niższą stawkę.
(usunięte przez administratora), dyskryminacja i układziki. To oferuje firma. Odradzam tam pracy.
Zdecydowanie odradzam współpracę z tą firmą - stawki są uwłaczające ludzkiej godności, brak podwyżek od długiego czasu, raj dla mikromenedżerków, którzy przelewają swoje frustrację na szeregowych pracowników. Kiedyś SBD coś znaczyło, a obecnie zaś jest upadającym kolosem na glinianych nogach. Dział Customer Service albo Sales złożony z kompetentnych pracowników jest jechany od góry do dołu przez ludzi, którzy znaleźli awanse w paczce po czipsach, i którzy nie potrafią ani zarządzać Zespołami, ani bronić podwładnych, kompletne rozczarowanie, pomimo wkładanej w pracę energii i zapału.
Brak podwyżek od długiego czasu ? Tzn od kiedy ? Stawku uwłaczające ludzkiej godności? Tzn jakie ?.
Jak Dewalt (Stanley Black & Decker Polska Sp. Z o.o. DEWALT) weryfikuje umiejętności kandydata podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
Zadając mało inteligentne pytania z panteonu HRowych pytań, typu jak sobie radzisz ze stresem albo jak reagujesz na sytuacje, kiedy trzeba wziąć nadgodziny
Po trzech latach pracy w tej firmie mogę stwierdzić, że tak źle nie było w żadnym innym miejscu pracy. Ciągły (usunięte przez administratora), wylewanie swoich frustracji na pracownikach przez team leaderów, układziki, podlizywanie się niektórych pracowników "tym przy biurku", nierówne traktowanie i wiele innych. Jak team leader (usunięte przez administratora)cię polubił, albo jesteś jego kolegą, to możesz sobie wózek zaparkować na środku przejazdu i gadać w nieskończoność z innymi, tym samym utrudniając pracę pracownikom, którzy nie będąc ziomkami team leadera muszą szybko pracować żeby na drugi dzień nie było jazdy o niską produktywność. Spróbuj tylko zwrócić uwagę, że chcesz pracować bez zbędnego objazdu wózkiem w celu ominięcia tych, którzy stojąc na środku drogi wózkami, blokują przejazd(usunięte przez administratora) Spróbuj tylko wyjaśnić to z kierownikiem na osobności, to na drugi dzień cały zakład nazywa cię (usunięte przez administratora) Leaderzy i planiści idą zapalić podczas, gdy ty czekasz z jakimś problemem przy biurku pół godziny, aż wrócą. Na drugi dzień oczywiście pretensje o niską produktywność. (usunięte przez administratora) Chcę tylko ostrzec ludzi przed tym (usunięte przez administratora)- nie idźcie tam pracować. Naprawdę, nie warto.
To niedobrze że są takie układziki wśród pracowników i są równi i równiejsi. Wspomniałeś o przerwie na papierosa. Faktycznie trwa pół godziny? Wszyscy mogą na nią wyjść czy też tylko po znajomości?
Na papierosa mogą sobie wychodzić tylko team leaderzy i kierownicy, a zwykły pracownik nie może na chwilę odpocząć i zamienić słowa z drugim pracownikiem, bo zaraz są pretensję o to, że zamiast pracować to gadasz. Podobnie z wzięciem dnia wolnego. Jak masz ważną sprawę do załatwienia, a jesteś nowym pracownikiem, albo nie jesteś kumplem leadera to możesz sobie pomarzyć o dniu wolnym. Za to, jak dzień wolny chce sobie wziąć kumpel leadera bo chce sobie przedłużyć weekend i zabalować, to problemu nie ma. Ta firma to jeden wielki mobbing, wyzysk i traktowanie drugiego człowieka jak gorszy sort. Jak jesteś głodny bo nie zdążyłeś zjeść śniadania, to jeśli ktoś z leaderów, specjalistów, kierowników, albo pracowników - donosicieli zauważy u Ciebie batonika/kanapkę to gwarantowaną masz awanturę, podczas gdy przy biurku jedzą na potęgę. Podczas pracy w tej firmie ciągle czułem lęk i niepokój, bo się zastanawiałem co dzisiaj mnie znowu złego tam czeka, o co znowu się doczepią. Ból brzucha, głowy i palpitacje serca to była codzienność.
Dlatego ja miałem (usunięte przez administratora) na lidera i Kierownika bo skoro inni mogą to dlaczego nowi nie mogą.... Myśleli że mnie ukarali dając mi wypowiedzenie ...a ja sobie z dziećmi na wczasy pojechałem a teraz mam super pracę też na magazynie i za żadne pieniądze świata bym nie wróci tam
Naprawdę panują tutaj takie warunki? Na jakiej umowie pracujesz, skoro są problemy z dniem wolnym? To podstawowe prawo pracownika :/ No, chyba że firma oferuje tylko zlecenie? Jak tam z wynagrodzeniem, może ono jest, chociaż na plus? Jak szefostwo reaguje na prośby o podwyżkę np? Jest taka mozliwość?
To prawda jeśli chodzi o liderów planiści są Ok zawsze pomocni to Liderzy są do (usunięte przez administratora) I kierownik
(usunięte przez administratora)
Masz rację , z jej strony to nie jest dbanie o nasze bezpieczeństwo tylko chodzenie po magazynie i wymyślanie na siłę problemów tam gdzie ich nie ma, jedyną rzeczą o którą dba jest własny (usunięte przez administratora) , i to żeby na byle wezwanie nie wychodzić z cieplutkiego biura... Zmniejsza czas wydawania rękawiczek żeby firmę było stać na powieszenie jeszcze jednego bardzo potrzebnego i oszczędnego telewizora , bramek w przejściach lub innej bzdury którą sobie wymyśli zamiast zająć się faktycznymi problemami zgłaszanymi przez pracowników... Tak to jest w firmach jak rządzą nimi kobiety które uciekły z kuchni
Jesteś mega zabawny, chciałbym Ci przypomnieć bo chyba zapomniałeś, a najwidoczniej tak jest. Przed przeprowadzka była wyraźna informacja aby zdać kluczyki. A potem można je odebrać na nowym magazynie przy szafkach. Dodatkowo z tego co pamiętam to dział Packingu (w zeszłym roku) zaczął marudzić, że ościenne działy maja zamykane szafki (ludzie użyli mózgu, do pobrania kluczyków znajdujących się przy szafkach, co umożliwiło im, ich zamykanie). Po czym były dyskusje, kto, co i jak. I zapadła decyzja o nie zamykaniu ich. Może czas zostawiać słodycze w szatni ? A szafeczki na magazynie zostawić na przybory potrzebne do pracy ? Czas używać mózgu do myślenia jak bozia przykazała. Tutaj wylewacie żale, zamiast ruszyć łbem. Przez kilka ostatnich lat kadra pracownicza ma tak niskie umiejetnosci do myślenia, że to śmiech na sali. Wiecznie oczekujecie, że ktoś za Was pomyśli. Macie tylko pretensje. Jak jest Wam tam źle w Stanley Black&Decker Gliwice, to czemu nadal tam jesteście, I tylko płaczecie. Droga wolna, nikt nie trzyma Was na siłę. Jesteście zabawni.
UWAGA ! Cały czas są usuwane komentarze ... komentarze , które nikogo nie obrażają , a przeciwnie - wyrażają prawdę i pokazują prawdziwy wizerunek tego pseudo magazynu . Zostało już usuniętych 9 komentarzy . Od dziś będziemy pokazywać licznik z ilością usuniętych przez firmę Stanley Black&Decker Polska - Gliwice , komentarzy .
Na dzień dzisiejszy zostało usunięte 39 opini na temat firmy. Pani dyrektor firmy próbuje zataić informacje przed ludźmi składającymi aplikacje do firmy usuwając informacje o tym co się w niej dzieje. uważajcie na siebie..
Dziekujemy pani dyrektor która okazała nam ,,szacunek'' nie przychodząc na wigilię w własnej firmie... Której nie chciało się nawet na chwilę pojawić żeby spędzić chwili ze swoimi pracownikami , dziekujemy.. Nie polecam pracy tu komukolwiek , dyrekcja nawet nie próbuje ukryć że znaczysz dla nich mniej niż 0
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Stanley Black&Decker Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Stanley Black&Decker Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 43.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Stanley Black&Decker Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 41, z czego 7 to opinie pozytywne, 26 to opinie negatywne, a 8 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!