Ha Ha Ha zarząd twierdzi że negatywne komentarze o nowych mapetach z ti2 to brak zyczliwosci dobre żarty. Może mapety by się do roboty zabrały a nie panoszyły się po biurze. Kpina i tyle, zh nie panuje nad swoją hałastra a to reszta epk jest zła i ma być dla nich miła bo biedaczki się źle czuja POWAGI!!!
Zarząd zamiast rozwiązać poważne i realne problemy woli nazywać administrację goworku terrorystami z którymi się nie negocjuje a cała wine za parszywy relacje nowej pracowni ti2 z resztą zrzucić na projektantów. Gratulacje tak trzymać. Jesteście na najlepszej drodze żeby stracić resztki wartościowych ludzi z tej firmy.
słuchalem tego i (usunięte przez administratora) mnie strzelał jakiś żart Wszystko niby nasza wina? że niby my niemili dla tych cymbalów z rafko jesteśmy? chyba kogoś grubo pogrzało
Słuchalem prezesa i czułem się jakbym dostał w mordę. Spierdalaja im z epeku od kilku lat fachowcy zatrudnili na ich miejsce jakieś mapety odpad z rafako który się teraz panoszy po biurze i wszystkich rozstawia po kontach ale winni jesteśmy my na pracowniach. Przeginacie panowie prezesowie i to bardzo
To spotkanie wyraźnie pokazało jak bardzo zarząd ma w (usunięte przez administratora) problemy pracowników. Nie wierzę że tego nie widzą. Ewidentnie pokazują nam gdzie nasze miejsce. It2 jest dla nich ważniejsze od projektowych wiec morda w kubeł i grzecznie pracować.
Kiedy odchodziłem z epk to było krótko po podziale ti na pół. Nieźle wspominam współpracę z obiema pracowniami. Nigdy nie było większych problemów czy coś w tym rodzaju. Teraz docierają do mnie historie od kolegów którzy zostali i aż włos się na głowie jeży. Zupełnie nie rozumiem dlaczego zarząd nie podejmuje żadnych kroków. Smutno się tego słucha bo spędziłem w epk jedne z lepszych lat swojego życia i teraz mam do tej firmy sentyment. Należy mieć nadzieję że w końcu góra weźmie sprawy w swoje ręce i naprawi sytuację.
Jak osoba dowodząca firmą może wobec swoich pracowników użyć określenia że stosują terror? Forum na którym się wypowiadamy nie jest zakazane prawem. A gdzie można jeszcze wyrazić swoją opinię? Dlaczego Zarząd nie ma do siebie dystansu?
Też to tak odebrałam. "Mamy was w (usunięte przez administratora) radźcie sobie sami". A że nowi pracownicy it2 ze swoim kierownikiem na czele zamiast pomagać tylko przeszkadzają: "to wasza wina, moglibyście być dla nich bardziej życzliwi".
Jedną z ról powołanego zarządu jest sprawne organizowanie pracy. Jeżeli wystąpiły problemy to powinno się je próbować rozwiązać. Na szczęście Polska to jeszcze nie Chiny. Nie można rozwiązywać konfliktów jednostronnie. Komórka IT to jedna z najważniejszych we współczesnej firmie. Daje główne narzędzia pracy tym którzy ich używają. Jak nie działa prawidłowo to tak jakby kazać komuś pisać połamanym długopisem.Nie można jednej stronie konfliktu oddać wszystkiego na zachętę i nie brać pod uwagę drugiej strony (choćby niewielu pracowników) ponieważ problem powstał.
Trudno brać pod uwagę drugą stronę, jak się nie wie z kim ma się do czynienia. Łatwo jest wygłaszać swoje teorie zza parawanu anonimowości internetowej, trudniej usiąść do konstruktywnej dyskusji. Szkalowaniem informatyków, projektantów i zarządu można, co najwyżej, na krótką chwilę zagłuszyć własną frustrację, ale na pewno nie rozwiąże się problemu. Radzę zmienić pracę skoro kompletnie nic Ci się w EPK nie podoba. Radzę też popracować nad stylistyką własnych wypowiedzi, bo przynosisz wstyd wykształconym ludziom.
Ze smutkiem muszę przyznać że obecne epk to nie jest już ta sama firma w której się lata temu zatrudniałem. Wszędzie lęgną się karierowicze, jakość projektów leci na łeb i szyję, życzliwość i przyjacielskie relacje odleciały siną dal. Dotyczy to większości firmy ale jak już wywołujecie do tablicy it to powiem ze kiedyś było lepiej. Informatycy byli współpracownikami i wsparciem z którym wspólnie można było rozwiązywać problemy w miłej atmosferze. A teraz? Panowie z it1 mają wieczne urwanie głowy i biegają po biurze więc aż głupio im głowę zawracać swoimi problemami. Starszych pracowników takich jak Pan Henryk czy Pani Magda, z którymi zawsze można było miło porozmawiać, zwykle nie ma bo covid. Darek i obaj Robertowie, którzy zawsze służyli pomocą, już poza biurem. Zostały młode koleżanki, bardzo miłe ale widać że na przyuczeniu i jeszcze mało samodzielne, no i grupa przejęta z rafako. Nie będę ich nazywał obraźliwymi określeniami jak przedmówcy ale chyba nic pozytywnego na ich temat nie umiem powiedzieć. Ciężko się doprosić o pomoc, wiecznie są nieodstępni, odnoszą się do innych nieuprzejmie i z wyższością. Takie zachowanie moim zdaniem buduje bariery i niesprzyja miłej atmosferze. Tyle ode mnie. Jak mówiłem, przykro sie na to patrzy i aż żal człowieka ogarnia za dawnym epk.
Może zirytowany kolego sam się przedstawisz jak tak przeszkadza ci ta anonimowość? Po kompletnym niezrozumieniu problemu i udawanej elokwencji wnoszę że pewnie sam Zabawny Huncwot zaszczycił swoją obecnością goworkowa społeczność.
Po raz pierwszy miałam (nie-) przyjemność kontaktu z tzw. "mapetami" z pracowni IT2. Nie wnikając w ich kompetencje, bo tego ocenić nie potrafię, muszę powiedzieć, że są bardzo trudni w kontakcie. Pan Tomasz sprawia wrażenie jakby robił mi łaskę, że w ogóle pochylił się nad moim problemem. A przecież od tego oni właśnie są, żeby pomagać nam - projektantom.
Stylistyka nadal zdradza. Czy Wy na piątym piętrze nie potraficie stosować podstawowych zasad polskiej pisowni?
Zgadzam się z moim przedmówcą. Wszelkie ataki i formy szkalowania informatyków są bezpodstawne i nie eleganckie. Informatycy, szczególnie z działu IT2, są wybitnej klasy specjalistami, którzy każdego dnia rozwiązują setki skomplikowanych problemów. W przeciwieństwie do poprzednich pracowników, których już w Energoprokekcie nie ma, wszystkie zadania realizowane są na bieżąco i terminowo. Obiektywnie mówiąc sa to jedni z lepszych fachowców, z którymi miałem okazję współpracować.
chyba ci sie cos synek w głowie (usunięte przez administratora) mapety to nie informatycy tylko jakieś klauny. co oni wogole potrafią? jakiś zart.
Przecież Zarząd może podejmować tylko takie środki wpływu, czy naprawdę uważacie ze ktokolwiek mógłby na forum wszystkich publicznie krytykować jedną, konkretną grupę? To byłby przejaw mobbingu
Zaczekajcie chwilkę. Kolejny odpad z Rafako tyle że z Gliwic za chwilkę zasili wasze szeregu. Już się zwalniają hurtowo
Czy ENERGOPROJEKT - KATOWICE SA organizuje staże dla studentów?
Czy ENERGOPROJEKT - KATOWICE SA planuje kiedyś zacząć płacić ludziom godziwe rynkowe stawki zamiast ochłapów, które są nazywane pensją?
Pracowałam w epeku 8 lat i z początku to były dobre lata ale teraz tragedia. Firma nie szanuje swoich pracowników. Wynagrodzenia dość niskie niż u konkurencji. Władze firmy nie szanują pracowników.
Dzień dobry, pracuję w EPK od 9 miesięcy i chce polecić tego pracodawcę ponieważ po doświadczeniach w innych firmach uważam ze na to słusznie zasługuje z uwagi na poniższe względy: dbanie o dobrostan pracowników począwszy od premii regulaminowych, program dofinansowania do posiłków i możliwość wyboru cateringu na 5 dostępnych godzin od wielu firm, czynna siłownia w zakładzie pracy z pakietem zajęć sportowych, możliwość masaży leczniczych w zakładzie, kąciki opieki nad dziecmi pracowników w zakładzie, częste wyjścia do teatru oraz patronat teatru Korez który pozwala pracownikom na bezpłatny udział w spektaklach, przychodnia zakładowa dzięki której wszyscy którzy tego potrzebowali mieli wykonywane bezpłatne testy na C-19 niezwłocznie, pakiet opieki medycznej medicover, możliwość pracy zdalnej i zapewniony dobry sprzęt, kompetentny zarząd który organizuje spotkania z pracownikami, odpowiada na ich pytania/ nawet najbardziej infantylne z wyrozumiałością i powagą, potrafi podejmować decyzje biznesowe, pracuje jak wszyscy i angażuje się drobne nawet tematy, po prostu są to sympatyczne i bardzo kulturalne osoby które w taki sam sposób rozmawiają z Panią która sprząta biura, ochroną czy dyrektorem - w mojej ocenie zasługuje to na uznanie, stad post. Pozdrawiam
Z kolei ja pracuję w Enegroprojekcie już od ponad 9 lat i kompletnie się z Tobą nie zgadzam. Zalety jakie wymieniasz są albo fikcją (patrz masaże lecznicze) albo standardem we wszystkich większych firmach (patrz Medicover). O zarządzie mogę powiedzieć wszystko ale na pewno nie to że jest kompetentny. Zgadzam się ze organizują spotkania częściej niż w przeszłości ale prezesi jak zawsze zamiast mówić o konkretach skupiają się na kwiecistych słowach i dyplomatycznych odpowiedziach. Biuro to miks postkomunistycznego betonu i karierowiczów, którym się wydaje że trafili do korpo w warszafce. Za mojej kariery większość wartościowych pracowników odpłynęło do konkurencji, za granicę albo się przekwalifikowało. Ludzie którzy zostali albo nie mieli wyboru (bo np tak jak ja są w takim wieku że nie są już atrakcyjni na rynku pracy) albo są takimi miernotami że żadna poważna firma ich nie chce. Widać to chociażby w żenującej jakości aktualnie powstających projektów. Takie jest moje zdanie, którego i tak nikt nie weźmie pod uwagę bo kogo w tej firmie obchodzi projektantka w późnośrednim wieku.
Znajduję się w takiej samej sytuacji. Od lat obserwuję jak stopniowo Energoprojekt "stacza się". Może gdybym był młodszy to mógłbym coś z tym zrobić, ale co poradzi człowiek, któremu za chwilę stuknie 60-tka? Spędziłem w tej firmie młodość i aż łapie mnie za serce gdy widzę co się teraz dzieje. Przykro się na to patrzy. :-(
No i co z tego że stuknie sześćdziesiątka. Problem chyba u Ciebie polega na czym innym. Fajnie jest narzekać. To tak jak opowiadanie dzieciom i wnukom "za moich czasów było inaczej" Wszystko się zmienia. Nic nie stoi w miejscu i od nas zależy czy potrafimy dotrzymać kroku, zaakceptować zmiany, czy chcemy zakończyć życie zawodowe. Kiedyś to musi nastąpić. Takie rozczulanie nad sobą " osób w okolicach 60-tki do niczego nie prowadzi. Jak Energoprojekt się stacza? Jeszcze nigdy nie było miesiąca bez kasy-wypłaty a to chyba ważne. Trochę rozpuszczeni jesteście.
Cóż za piękna logika, skoro "nic nie stoi w miejscu" to może warto zacząć oczekiwać od pracodawcy czegoś więcej niż tylko tego żeby płacił co miesiąc wypłatę? Zaczynając swoją karierę zawodową w EPK w latach '90 faktycznie byłem happy, że "nie było miesiąca bez kasy-wypłaty", ale minęło od tego czasu już 30 lat i teraz rynek daje dużo więcej. Jakiś czas temu zakończyłem swoją przygodę z EPK i pracuję u konkurencji. Czy żałuję? Ani trochę. Gdybym mógł cofnąć się w czasie to jedyne co bym chciał zmienić to szybciej odszedłbym z EPK. Razem z czasami Prezesa Kowalskiego dla mnie EPK się skończyło i z roku na rok jest coraz gorzej.
Jakie to ma znaczenie dla nas pracowników? Owszem bywam niezadowolony z różnych sytuacji, z braku mozliości pójścia do przodu, rozwoju. Czasm praca mnie nudzi. Ale po co narzekać na coś na co nie ma wpływu. Nie podoba mi się i mam wpływ - zmieniam. Nie podoba mi się i nie mam wpływu - muszę zaakceptować, albo odejść. Rozważam za i przeciw: fajni ludzie, stała wypłata, trochę benefitów kontra szef zgred, trudny zarząd, powtarzalne czynności. Jeśli zostaję - to moja decyzja i nie zarażam swoim jadem innych. Jeśli odchodzę - Tauron czeka.
To zrób. Mnie się tu podoba. Pewnie za kilka lat będę patrzył inaczej, ale na razie korzystam z tego czego nie miałem w poprzedniej firmie. Byłem bezimienną anonimową liczbą. Tu mam twarz. Imię i prawo do własnego zdania.
Skąd wiesz, że nikogo nie obchodzi Twoje zdanie? Dzielisz się nim tylko anonimowo. Podziel się normalna drogą.
Czy to post sponsorowany? Niektórzy potrafią się skundlić dla kilku srebrników. Żal mi cię. Mam nadzieję, że było warto.
Faktycznie wydaje się ze gowork to jednak platforma frustratów, post nie jest sponsorowany - polecam się „skundlić” Panu w innych firmach i zobaczyć jak jest, każdy sam odpowiada za swoje postępowanie jeśli praca Ci nie odpowiada, trzeba zmienić i tyle!
Staraj się czytać ze zrozumieniem! Słowem nie wspomniałem o swoim stosunku do pracy. Wyraziłem jedynie opinię na temat twojej postawy. Nikt normalny rowa za darmo nie liże. Chyba że to lubi.
A niektóre zostały i chyba mają się całkiem dobrze
Potwierdzam. Pracowałam i bardzo mile wspominam. Idealnych firm nie ma ale Energoprojekt wpisuje się w trendy nowoczesnej, dbającej o pracowników firmy. Życzę powodzenia w trudnych czasach.
Czy rozmowa kwalifikacyjna odbywa się w siedzibie firmy ENERGOPROJEKT - KATOWICE SA?
Dzień dobry, najczęściej rozmowa kwalifikacyjna odbywa się w siedzibie EPK z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Ze względu na pandemię dopuszczalna jest forma online.
Z jednej strony można pochwalić epk za akcje dla rodziców (epkacik, wycieczki i inne formy opieki nad dziećmi), ale jeśli ktoś nie ma dziecka i minimalnie wzrosną mu zarobki to może zapomnieć o jakichkolwiek benefitach typu wczasy pod grusza czy dofinansowanie czegokolwiek. Słabo. Wygląda jakby cały fundusz socjalny był przeznaczony dla pracowników z dziećmi.
Nie musisz mieć dziecka, żeby: korzystać z dopłaty do benefitu, korzystać z Kasy Zapomogowo-Pożyczkowej, korzystać z pożyczki socjalnej, korzystać z bezpłatnej służby zdrowia, która jest na miejscu, w budynku EPK, korzystać z bezpłatnego testu na covid, który jest robiony na miejscu, korzystać z dopłaty do posiłków, korzystać z zajęć sportowych, korzystać z darmowych jabłek, korzystać z braku sprawdzania czasu przerw w pracy, korzystać z nauki języków obcych, korzystać z możliwości dokształcania na koszt pracodawcy, korzystać z wyjazdów integracyjnych (na czas pandemii zawieszonych), korzystać z bezzwrotnej pomocy w przypadkach losowych. Wymienione plus atmosfera na pracowni, super ludzie, plus ciekawe projekty. Jak chcesz narzekać - zawsze znajdziesz powód. Tylko po co?
Jakaś krytyka?
wyłącznie krytyka! to co sie dzieje teraz w epk głównie za sprawą odkupu zabytkowych informatyków z rafako zasługują na najwyższa krytyka
Praca w dziale IT była ciekawa bardzo do momentu aż ktoś postanowił, że najlepiej będzie wyeliminować wszystkich młodszych stażem kolegów bo tak. Wydaję mi się, że szefostwo jak i koledzy z wyższym stażem powinni dawać większy przykład niż pokazywać zachowania rodem z przedszkola sami nazywając innych dziećmi. Z czystym sumieniem odradzam pracę w dziale IT osobom które są uczciwe i nie są parszywymi mendami. Dla tych drugich jest to raj na ziemi :).
Co się dzieje w TI? Najpierw wyleciał kierownik a teraz kilku pracowników się zwalnia. Pojawili się jacyś nowi. O co chodzi?
szef po naradzie z Ti powiedział że się za (usunięte przez administratora) im zabierają moze temu uciekaja albo kasa mała.
sami się zwolnili przez niskie wynagrodzenie. kolezanka z c1 powiedziała że mlody z ti1 też się zwolnil czyli to gruba akcja. wiecie moze czy szukaja nowych?
Niech ida (usunięte przez administratora)najlepiej wszyscy bo to (usunięte przez administratora) kpina. Dzwonie tam to albo student nic nie wie albo na spotkaniu siedza albo któryś z nowych mapetów nie łapie o czym mówię. (usunięte przez administratora)
Kolejne podwyżki i znów it mają więcej niż reszta, a narzekają najglosniej. Do roboty matoły to my was w tej firmie utrzymujemy!
ten od delphi się sam zwalnia a młode z ti2 czekają na wypowiedzenie od szefa epk ma taki plan by w Ti sami starzy byli bo mniej chcą zarobic a młodzi wiecznie narzekaja tak słyszałem od jednego z kiero
Nie wszyscy obecnie już byli pracownicy zwolnili się przez niskie wynagrodzenie :). Znajdą się i tacy którym umowy po prostu tak o nie przedłużyli z dość lipnym powodem.
No to poszli do roboty - tam gdzie uczciwie im płacą za to co robią i szkolą w kierunku tego co mają robić. Skoro jest dział IT i na niego narzekacie to chyba jednak jest potrzebny, zawsze można wrócić do tradycji kartka i papier bez rozwiązań informatycznych. Wtedy nie potrzeba będzie działu IT, a utrzymywać będziecie sami siebie.
niewiem skad oni wzieli nowego szefa ti2 ale powinni go szybko spakowac i odeslac zpowrotem, mialam z nim malo kontaktu a juz mi dziala na nerwy.
To pewnie napisał ktoś z tej trójki co poszła za Darkiem z It2. Słyszałem ze sciagnal wszystkich za sobą do jednej firmy. Pewnie im taml epiej placa.
Z punktu widzenia pracowni c2 wsparcie it zawsze było (usunięte przez administratora) ale kiedy stert przejął D. pojawił się promyk nadzieji. Niewiele się poprawiło a jak zniknął D. znów robi się (usunięte przez administratora) a gadka z nowymi informatykami to jak rozmowa z butem. Współczuję panu H. bo wszyscy będą do niego dzwonić. Kto do tego doprowadził? Pytanie retoryczne bo kazdy wue
Zgodnie z zasadami języka polskiego wyrażenie "z powrotem" powinniśmy zapisać rozdzielnie z przyimkiem "z".
Zgadzam się ze powinni się go jak najszybciej pozbyc.Jest irytujący do amentu i zamiast cokolwiek pomoc tylko sieje zament i bredzi glupoty dawno nie spotkałam takiego tępaka Spakować go i odeslac razem z jego wesoła gromadka tam skąd przyszli Mowie o nowym szefie it2 panu Z
Ja z kolei nie zgadzam się z tym zdaniem. Obiektywnie mówiąc nowi koledzy, którzy przyszli z Rafako wnieśli powiew świeżości. Cechują się wysoką kulturą osobistą i bogatym doświadczeniem dzięki któremu zawsze mogą służyć rada i pomocą. Ponadto mają wiele świetnych pomysłów na usprawnienie pracy Energoprojektu. Mimo kłód rzucanych im pod nogi przez pracowników pewnej pracowni dzielnie walczą o zmiany, które są w Energoprojekcie konieczne. Pracownia IT1 mogłaby się od nich wiele nauczyć.
Zgadzam się z tą opinią i ze swojej strony chciałabym też dodać, że Pan kierownik Z radzi sobie o niebo lepiej niż jego poprzednik. W mojej ocenie wynika to z lepszego przygotowania menadżerskiego, a także bogatszego doświadczenia w branży. Widać to w sprawnym i efektywnym działaniu podległego mu zespołu.
Zgadzam się w pełni z moimi przedmówcami. Jeśli można to ja chciałbym dodać, że cieszę się z zastąpienia 'dziec' pracujących w pracowni IT2 przez bardziej doświadczonych ekspertów. Na pewno w zanacznym stopniu odbije się to pozytywnie na funkcjonowaniu Energoprojektu.
Jeżeli próbujecie preparować komentarze na swoją korzyść to chociaż róbcie to wiarygodnie i w różnych odstępach czasu...
noi wszystko jasne biuro odkupuje szroty z rafako ciekawe czy stare biurka tez od nich kupimy czy na tych mapetach sie skonczy. to jest (usunięte przez administratora) kpina
wybitny czlowiek na jaworznie pokazal jaki z niego ekspert wspolpraca z nim to bedzie jak mawia pan H.C. zabawa konia z butem ktos powinien za takie decyzje beknac. jak D uciekł to trzebabylo znow ti polaczyc a nie jakies pruchno sciagac
Nie rozumiem skąd taka zawiść i złość wśród biurowych współpracowników. Moj komentarz był wyrazem szczerego podziwu do nowych kolegów, którzy od pierwszego dni z werwa zajęli się swoją pracą i realizowaniem ambitnych projektów. Dajemy z siebie wszystko, a negatywne komentarze są dla nich bardzo krzywdzące. Wierzę, że już niedługo reszta Energoprojektu przejrzy na oczy i też zacznie darzyć nowym pracowników należnym szacunkiem.
Ciekawe czy Andrzej, Anna, Krzysztof realizują cele w Energoprojekcie i tworzą projekty, co jest związane z bardzo ścisłą współpracą z IT2. Żeby tworzyć trzeba mieć narzędzia, żeby mieć narzędzia trzeba współpracować z informatykami a nie zajmować się pobocznymi obszarami działalności firmy i formułować wzniosłe wypowiedzi. Jest problem który trzeba rozwiązać ale chyba nie wszystko jest takie cudne i wzniosłe. Koledzy z IT2 muszą najpierw zapracować na zaufanie swoją fachowością.
Rozumiem, że na zaznaczenie Waszych błędów przyjmowana jest taktyka odpowiedzi niezgodnej z tematem. Mój komentarz zawierał osobistą refleksje odnośnie Waszych (Krzysztofa, Anny i Andrzeja) komentarzy oderwanych od rzeczywistości, które z daleka widać że były napisane w celu poprawienia morale opisywanego zespołu. Zamiast trzech pochlebnych wpisów dobrze by było zastosować zasadę wzięcia problemu "na klatę" oraz mniej gadania a więcej działania. Ponadto sam Pan, Panie Andrzeju zaznaczył, że ten komentarz wyszedł prosto z IT2 myląc się z osobami we wpisie mówiąc "Dajemy z siebie wszystko" w pierwszej osobie, gdzie wcześniej podkreślał Pan podziw dla nowych kolegów. Przestańcie sami sobie schlebiać, a przyjmijcie do siebie to, że jest źle i trzeba wziąć się do pracy a nie opiewać w skowronki jak to jest dobrze tylko reszta tego nie widzi. Podkreślam jeszcze raz - mniej gadania, więcej działania, a będzie i wilk syty, i owca cała.
Może to pracownia IT1 weźmie się za robotę zamiast stroić fochy i udawać jacy są ważni? Siedzą sobie za zamkniętymi drzwiami i wielkie z nich paniszczą. Wy (usunięte przez administratora) jesteście a nie informatycy. Zero wykształceni i technicznej wiedzy. Zwykli serwisanci od składni komputerów. A reszta? Programiści od siedmiu boleści.
Doniesiono mi że ktoś się podemnie podszywa, co przyjąłem z niemałym oburzeniem. Bardzo szanuje pracę wykonywaną przez kolegów serwisantów. Choć są to proste zadania to ktoś je w końcu musi zrobić za co należy się szacunek. Ponadto nigdy nie wyraziłbym się w taki sposób o programistach pracujących w Energoprojekcie. Możemy dyskutować czy ludzie o takiej specjalności są potrzebni w tego typu firmie, ale na pewno nigdy nie podważałbym ich wiedzy i doświadczenia.
dziwią mnie negatywne komentarze do kolegów z it1. chyba tylko dzięki nim to biuro się jeszcze jakoś kręci. nieraz ich widziałam jak biegają tam i z powrotem po biurze żeby wszystko pochwytać. a opinie o nowym it2 podzielam. to istna tragedyja. O poprzedniej ekipie mam neutralne zdanie bo nie zachwycili mnie ani niczym nie podpadli. nowe osoby ledwo kilka razy widziałam i mam ochotę napisać w niecenzuranych słowach co o nich mysle
"pode mnie" tak się pisze Andrzeju. Andrzej tu Andrzej tam. Andrzej mądrą głowę ma. Pode mną się nogi uginają jak czytam.
Zgadzam sie ze nowi to porazka. Proba ustalenia z nimi czegokolwiek konczy sie zalamaniem nerwowym. Dziw ze Rafako takich ludzi trzymalo.
jeszcze jedna rozmowa z panem R. i dostane pierdolca. jakbym mowil do sciany. di tego sie jeszcze glupio smieje zamiast odpowoedzoec na pytanie. porazka!
Pozwolę się nie zgodzić z powyższą opinią. Na kanwie swojego dotychczasowego doświadczenia mogę z całą pewnością powiedzieć, że Pan Tomasz jest świetnym specjalistą, który doskonale wywiązuje się że swoich obowiązków służbowych. Dzięki szerokiemu spektrum umiejętności już kilkukrotnie pomógł wielu pracownikom Energoprojektu. Wszelkie pomówienia na jego temat, w mojej skromnej ocenie, są efektem plotek i złośliwości rozpowszechnianych przez zazdrośników z pewnej pracowni. Jeśli chodzi o wspomniany "śmiech" to Pan Tomasz ma ogromne poczucie humoru i domyślam się, że Jego radosna reakcja wynikała z zabawnego żartu, a nie z nieprofesjonalnej reakcji albo złośliwości. Mam szczera nadzieję, że już niedługo wszyscy pracownicy obu pracowni informatycznych wezmą przykład z Pana Tomasza. Praca byłaby wtedy czystą przyjemnością.
Dlaczego z uporem maniaka ktoś ciągle miesza z błotem It1? Można zauważyć pewną prawidłowość w tych "pozytywnych" komentarzach na temat IT2. Czy komuś o coś chodzi ? Ja już z tego nic nie rozumiem. Pochwały IT2 na tle paskudnego IT1 który tyle musi się nauczyć od nowych kolegów. Przecież ile razy współpracuję z IT1 i naprawdę nigdy nie ma żadnych problemów. Programiści zawsze pomagają nieraz w naprawdę trudnych sytuacjach. Proszę już skończyć z tym hejtem. Opinie są niesprawiedliwe i krzywdzące.
Witam .Pracuje w epeku juz wiele lat i nigdy nie mialam problemu z nikim z ti czy potem z it1 i it2. Pierwsze problemy pojawily sie jak zniknal Darek a na jego miejsce przyjeli sie nowi ludzie z rafako. Poprzedni kierownik dawal ciala w trzymaniu sie terminow ale koniec koncow praca byla zrobiona. Teraz zderzam sie z murem pod tytulem : wiemy lepiej czego potrzebujesz a ty sie guwno znasz wiec milcz. Przykre ze to w takim kierunku idzie. Koledzy na pracowni juz przestaja prosic o wsparcie bo jesli maja byc wyslani na drzewo to wola sami rozwiazac problem. To chyba nie jest normalne ?
Uczyć to wy się powinniście! Każdy problem it1 załatwia od ręki a jak do was dzwonie to zawsze są schody. Cholera nawet nie wiadomo czy siedzicie w biurze czy pracujecie zdalnie. (usunięte przez administratora) mnie strzela jak muszę łazić w kółko i szukać kogoś kto mógłby mi pomóc. Wiecznie na spotkaniu albo (usunięte przez administratora) wie gdzie pochowani. Uprawnień też mi nie dacie bo zepsuje. Ktoś kto wpadł na pomysł żeby wywalić poprzednich i zatrudnić ma ich miejsce te bandę (usunięte przez administratora) powinien się leczyć!
Tak tak od razu do jasnie dyrektora Mąciwody Srogiego a on cie przy calej pracowni 'zmotywuje' zolnierskimi slowami i powie gdzie twoje miejsce. W tej firmie tylko na gowork mozna napisac szczerze co sie mysli. Kraza plotki ze zarzad tez tu czasem zaglada więc jest opcja ze cos sie kiedys zmieni.
Wlasnie od kolegi z pracowni dowiedziałam się że kolejna osoba z it2 jest na wypowiedzeniu. Zostaje tylko nadzieja ze Pan Henryk i Romek nie planują odejścia bo będziemy na pracowni w prawdziwej (usunięte przez administratora). Kiedy mam prosić o pomoc nowa gwardie mapetów to się wolę dwa razy zastanowić czy w ogóle tego potrzebuje czy jest sens się wdawać z nimi w dyskusje. Okropna strata czasu. My tu jesteśmy żeby projektować a nie dywagować! Góra mogłaby takie zmiany konsultować z ludźmi którzy potem muszą współpracować z nowym wsparciem. A tych komentarzy Anny Andrzeja i Krzysztofa nawet nie będę komentowała bo są poniżej jakiejkolwiek krytyki.
w epeku liczbę dyr podaje się z adnotacja o której godzinie bo kto wie ilu nowych urodzi następna dniówka że Rj odchodzi slyszlem szkoda bo zawsze z nim szlo pogadać przy robocie
To przykre że po raz kolejny z epk odchodzi młody zdolny człowiek i że po raz kolejny firmie nie udało się utrzymać wartościowego pracownika. Nie miałam jeszcze kontaktu z nowymi osobami z it2 więc nie będę ich oceniała ale wydaje mi się, że jeśli w epk nic się nie zmieni to również oni w pewnym momencie zrezygnują z pracy. Sztuka nie jest zatrudnić nowych ludzi - sztuka jest zatrzymać na stałe już zatrudnionych pracowników.
Rozne osoby poznalam podczas ponad 10 lat pracy w epku ale takich parapetow jak nowa ekipa it2 pod wezwaniem Z.H. to jeszcze nie widziałam Niekomunikatywni niemili nieprofesjonalni chamscy i bezczelni. Tak sie nie da pracowac
zarzad powinien ich rozwiazac i znowu zrobic ti taka moja opinia byłoby dla wszystkich lepiej pan jan to naj lepiej organizowal
Bardziej od zachowania nowych mapetów z ti2 frustruje brak reakcji zarządu. Chłopki cyrk odstawiają a gora patrzy zadowolona ze wszystko ok bo to nie oni muszą z nimi współpracować.
Ja pierdziele, co to za hejt?? Ludzie wiecej szacunku do 2 czlowieka. Ja oceniam b dobrze prace it2.
To teraz sie przedstaw którym z nich jesteś? Andrzej? Krzysztof? A może Anna? Ośmieszacie się dzieciaczki. Polecam wziąć się do roboty a nie wypisywać pochlebne opinie na swój temat. Taka reakcja na krytykę tylko się osmieszacie jeszcze bardziej.
to nie hejt tylko frustracja oceniac pozytywnie rafakowych synkow moze tylko osoba ktora z nimi nie musiala wspolpracowac
jak o tym pomysle to mnie cos bierze z nerwow chetnie bym to wygarnela na spotkaniu z gora ale to i tak nic nie da a informatycy beda sie mscic
Podejrzewam że nie tylko informatycy. Strzeż się góry. Są pamiętliwi i nie wybaczają. W końcu to ich organizacja.
Bajka o pracowitej mrówce (autor nieznany) Codziennie wcześnie rano, mała mrówka przybywała do pracy i natychmiast rozpoczynała wykonywanie swoich obowiązków. Produkowała dużo, a to co robiła dawało jej satysfakcję. Szef lew był zdumiony widząc, że mrówka pracuje bez nadzoru. Pomyślał więc, że jeśli mrówka może wytwarzać tak dużo bez nadzoru, to czyż nie wytwarzałaby jeszcze więcej, gdyby miała nadzorcę?! Zatrudnił więc karalucha, który posiadał szerokie doświadczenie jako nadzorca i znany był z pisania znakomitych raportów :) . Pierwszą decyzją karalucha było wprowadzenie systemu kart zegarowych. Potrzebował także sekretarki, by pomagała mu pisać i drukować raporty oraz pająka do zarządzania archiwami i monitorowania wszystkich rozmów telefonicznych. Lew był zachwycony raportami karalucha i poprosił go o sporządzenie dodatkowych wykresów, w celu opisania tempa produkcji i przeanalizowania trendów tak, by mógł je wykorzystać w prezentacji na zebraniach Zarządu. Tak więc karaluch musiał kupić nowy komputer, drukarkę laserową i zatrudnić muchę do prowadzenia działu informatyki. Mrówka, kiedyś tak produktywna i zrelaksowana, nienawidziła nadmiaru nowej papierkowej roboty i spotkań, które zabierały jej większość czasu. Lew doszedł zatem do wniosku, że nadszedł czas mianowania osoby kierującej działem, w którym pracowała mrówka. Stanowisko dał więc cykadzie, której pierwszą decyzją był zakup do biura nowego dywanu i ergonomicznego krzesła. Nowy kierownik cykada, również potrzebowała komputera i osobistego asystenta, którego wzięła ze sobą z poprzedniego działu po to, by pomógł jej przygotować Strategiczny Plan Optymalizacji Kontroli Pracy i Budżetu. Dział w którym pracowała mrówka stał się smutnym miejscem, gdzie nikt się już nie śmiał, za to wszyscy byli nerwowi. W tym samym czasie cykada przekonała szefa lwa, co do absolutnej konieczności przeprowadzenia ergonomii w środowisku pracy. Po przeglądzie kosztów funkcjonowania działu mrówki lew stwierdził, że efektywność uległa znacznemu zmniejszeniu. Zatrudnił więc sowę, prestiżowego i znanego konsultanta, by ta przeprowadziła audyt i zaproponowała rozwiązania. Sowa spędziła w dziale trzy miesiące i przygotowała ogromny raport, kończący się następującym wnioskiem: “W dziale jest przerost zatrudnienia”. Zgadnijcie, kogo lew zwolnił jako pierwszego? Oczywiście mrówkę, gdyż wykazywała „brak motywacji i negatywną postawę”.
Ciekawą formę wyrażenia opinii o pracy w firmie ENERGOPROJEKT wybrałeś. Wszedłem na oficjalną stronę internetową pracodawcy i widziałem, że poszukiwani są obecnie pracownicy na takie stanowisko jak projektant oraz starszy asystent. Ciekawi mnie, czy firma poszukuje może osób na mniej wymagające stanowiska?
Tak. Za ok. miesiąc będą poszukiwani pracownicy do odgarniania śniegu. Tylko źe jest to praca sezonowa.
@monia a wiesz może ile trwa tu umowa próbna ?
projekty i współpracownicy super, wszystko psuje dyrekcja. jakieś nieporozumienie. banda cwaniakow ktorxy przeszkadzają projektantom i deorganizują pracę
Czy Energoprojekt zatrudnia studentów?
Czy ENERGOPROJEKT - KATOWICE SA zatrudnia studentów?
Opowiecie jak wygląda każdy z etapów rekrutacji w ENERGOPROJEKT - KATOWICE SA?
Dzień dobry, W EPK nie stosuje się wieloetapowego procesu rekrutacji. Pierwszym krokiem zawsze jest przesłanie cv na adres: epkariera@epk.com.pl, wybrane osoby zostają zaproszone na rozmowę kwalifikacyjną, która jest decydująca.
Jeśli nie jesteś z rodziny masz problem. Jeśli jesteś ojciec dyrektor nie zrobi ci klasówki i zostaniesz zatrudniony
Czy Wigilia jest dniem wolnym od pracy w firmie ENERGOPROJEKT - KATOWICE SA? Jeśli nie, to jak to wygląda, są skrócone godziny pracy?
Kolejny pożar w EPKowskim (usunięte przez administratora) zażegnany! Facet o mentalności dziecka, który od momentu zatrudnienia co jakiś czas straszy odejściem z firmy, zostaje kierownikiem pracowni. Zmiany na stanowisku nie ogłosił nikt z zarządu (bo w sumie to obciach) tylko jeden z wsiowego sortu derektorów. Czy leci jeszcze z nami pilot? Czy mamy zwykły tu polew? Dzieciorób jeszcze rządzi! Ojciec Pio wymięka. Nie poradzisz nic. Jak to ktoś napisał - „pod Twoją obronę uciekamy się ...”.
Wybitny przodownik pracy Aleksiej Stachanow dwa razy dziennie chodził za małą potrzebą, i raz na dwa dni -za dużą. A kiedy zdarzyło mu się zalać pałę, cztery razy dziennie chodził za małą potrzebą i ani razu za dużą. Policz, ile razy w roku przodownik Aleksiej Stachanow chodził za małą potrzebą i ile razy za dużą przy założeniu, że przez trzysta dwanaście dni był naprany.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w ENERGOPROJEKT - KATOWICE SA?
Zobacz opinie na temat firmy ENERGOPROJEKT - KATOWICE SA tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 19.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w ENERGOPROJEKT - KATOWICE SA?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 16, z czego 3 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 8 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!