Z punktu widzenia trenera. Umowa zlecenie na wymuszonej przez ustawę stawce. Jeśli marzysz o prowadzeniu treningów to powodzenia,ceny treningów które narzuca klub nie są dostosowane do ich klientów.Ponad to HIT,S4 pozwala na prowadzenie treningów personalnych trenerom z zewnątrz,życzę szczęścia w konkurowaniu ze stawkami rzędu 50zł za trening. Wielkim żartem jest stawka godzinowa która dla trenerów i recepcji jest taka sama,mimo że trener musi mieć kursy/szkolenia.Nie ma szansy na żaden awans ani podwyżkę,nieważne ile pracujesz. O szkoleniach też możesz zapomnieć. Na Święta żadnych premii ani dodatków. Podsumowując. Trenerzy z powołania i z wiedzą szybko stamtąd uciekają do klubów gdzie są lepsze możliwości zarobków.
a trener z kursami siedzi wiecznie w telefonie na sali, kiedy recepcja ma naprawde duzo na glowie ;)
Ci tzw. trenerzy (przynajmniej mają taka nazwę na koszulkach) kompletnie nie interesują się co się dzieje na sali, pomimo że siedzą na parapecie i non stop gapia się w telefon, to jeszcze nigdy sami z siebie nie wykazali jakiegokolwiek zainteresowania ćwiczącymi. Zachowują się tak, jakby byli tam za karę. Zero aktywności, nigdy nic nikomu nie podpowiedzą. Ćwiczący może fatalnie robić ćwiczenia, a oni nie kwapią się by coś od siebie podpowiedzieć jak powinno być ćwiczenie poprawnie wykonywane. Zero, ale to totalnie zero aktywności. Powinni być pomocni choć w minimalnym stopniu. Za kasę to się ożywiają, jak kogoś znajdą do treningu personalnego.Powtarzam zero pomocniczości.
Gdy ja czegoś nie wiem ,nie jestem pewny to podchodzę i pytam trenera,to naprawdę nie boli. Jeśli się jest totalnie zielonym to niestety warto w siebie zainwestować i umówić się na parę treningów,za cenę karnetu nikt nie będzie stał nad nami i tłumaczył całego planu ćwiczeń,wiedza niestety kosztuje.
Niezbyt komfortowe. To za co dostają wypłatę jak nic nie robią? Żaden z trenerów nie pomaga ćwiczącym w ramach obowiązków tylko za dodatkową kasę mogą dać jakieś wskazówki?
Czy ktoś jeszcze miał problemy z wypowiedzeniem tutaj umowy? Pewnie podczas lockdownu faktycznie mieli zbyt dużo tego i dość dziwnie reagowali, ale czy ktoś wypowiadał swoją wcześniej/później? Było to problematyczne czy dało radę załatwić to od ręki?
A ja wciąż czekam na zwrot niesłusznie i w dodatku samowolnie pobranej opłaty za czerwiec i lipiec podczas, gdy mój podopieczny po zawieszeniu osobistym karty /przed wyłączeniem klubu/ w ogóle nie korzystał z klubu. Klub pobrał 218,- zł naruszając warunki umowy, w której widnieje, że opłaty pobiera się cyklicznie. Z mojego konta pobrano po 109,- zł w dniach 6 i 10 lipca. Przestano ze mną rozmawiać gdy kategorycznie zażądałam zwrotu pieniędzy. Pani G...... O... nie znajduje sposobu na dobrowolne rozwiązanie problemu, a ja nie daruję moich pieniędzy, które klub w podstępny sposób pobrał z mojego konta.
Powyższy wpis uzupełniam informacją, iż właśnie otrzymałam pocztą mailową wypowiedzenie umowy. Czyżby nie udało im się pobrać następnych 109,- zł? I już nie pobiorą, bo zmieniłam kartę, ale nie zrezygnowałam z dochodzenia swoich praw, dotyczących zwrotu zagrabionych pieniędzy.
Podobnie w moim przypadku, wypowiedziałem im umowę w trakcie lockdown'u. Oczywiście stwierdzili według swoich śmiesznych ustaleń że okres wypowiedzenia zacznie się liczyć od momentu ponownego uruchomienia klubów. Z dniem niby 1 lipca tak czy inaczej umowa by wygasła. Teraz pobrali sobie według własnego widzi mi się pieniądze z konta. Nikomu nie tej firmy. Jeżeli ktoś jest chętny to zbieram osoby do pozwu zbiorowego.
@Anatol a kogo szukają obecnie?
Przychodzisz na rozmowę, słyszysz ile zarobisz +/- i o darmowych wejsciówkach na siłownię, jakie to wspaniałe miejsce pracy, jakie są niesamowite szanse rozwoju itd, możesz zadać jakieś pytanie jak masz, musisz sie od razu zdecydować czy przyjmujesz czy nie.
Czy ma sie daleko do pracy, co się studjuje, jak długo będzie się jeszcze studiować (i podobne o tym co było w CV, więc nikt go chyba nawet nie obejrzał), jakie sporty uprawiasz, czy się decydujesz na pracę
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Fajnie się pracuje, dobra atmosfera,więc jeśli ktoś zna się na pracy to może aplikować.
Od jakiegoś czasu katują koszmarnymi miksami z głośników. Uszkadza czachę i wątrobę. Podobno pomimo licznych sprzeciwów, pracownikom nie wolno tej pseudomuzyki zmieniać?
Wie ktoś jak wygląda tu nawiązywanie współpracy między trenerami a siłownią? Jaki jest rodzaj umowy? Ile dni w tygodniu i jaka stawka? I czy jest jakaś zniżka dla najbliższych?
Jak rozumiem S4 to siłownia tzw. " sieciówka" w całej Polsce. Kupiłem karnet w Białymstoku i zostałem poinformowany że karnet działa w całej Polsce. Okazało się że nie mogę wejść w Warszawie bo karnet kupiłem w Białymstoku a nie w Warszawie. Moje pytanie jest proste czy na ten karnet mogę wejść w całej Polsce czy tylko w miejscowości gdzie się go kupiło. Pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją.
Ta firma to jakiś słaby żart, stawka najniższa, bez perspektyw, chamstwo menadżerki która ma czelność uznawać za "nielojalność pracownika" zwolnienie się jego po uprzedzeniu i rzucać mięsem jak typowy "plebs" oraz mówić że jest okres wypowiedzenia na umowie śmieciowej(śmiech na sali.... ) a także blokować mu dostęp jako użytkownika benefitu do sieci, co jest oburzające ale daje dostrzec że w Warszawie jest dużo lepszych ofert i klubów !!! Trenerze i przyszły pracowniku który patrzy na tą firmę i ma nadzieje się zatrudnić, uwierz we wszystko co ludzie piszą tu bo to szczera prawda i lepiej to jeszcze raz przemyśl. Nie życzę nikomu trafić na tak niekompetentne osoby jak w S4(nie wliczam w to super recepcji i dziewczyn z niej !)
Jeżeli oceniasz tę firmę w taki sposób to dlaczego przyjmowałeś się do niej 2 razy prosząc o drugą szansę po to żeby przyjść 4 dni do pracy???? A jak już się wypowiadasz publicznie i jesteś taki odważny to przynajmniej napisz prawdę a nie kłamiesz.
Oho ! Widać nie tylko mnie "super menadzerka" wyrolowała, także bardzo nie polecam tej krzywej firmy ! Anonymous nie pogrążaj bo tematu co prawda nie znam ale Ciebie znam dobrze i wiem że zaufać można każdemu ale nie Tobie :)
Targowa to jakaś porażka... mam nadzieję że upadnie... jako klient jestem zażenowana stanem tego klubu fitness tylko z Ehhh nazwy...
Dlaczego jesteś zażenowana stanem, czy dobrze rozumiem, że masz na myśli stan techniczny budynku i wyposażenia? Swoją opinię na temat usług może warto wyrazić także w innym miejscu w sieci. Forum GoWork.pl jest forum na temat rynku pracy.
@Patrycja, czy opóźnienia w wypłatach zdarzają się regularnie czy był to może wyjątkowy przypadek? Może warto dać firmie jeszcze jedną szansę, czasami firmy miewają gorsze i lepsze okresy. Czy oprócz tej jednej negatywnej sprawy, udało Ci się dostrzec jakieś plusy w firmie Fitness Club S4? Czy firma zatrudnia na umowę o pracę czy umowę zlecenie na okresie próbnym?
(usunięte przez administratora)
Pierwsze co się rzuca w oczy to opóźnienia z wypłatami.. to już pokazuje jaki stosunek mają do pracowników.
Na Nałęczowskiej mniej więcej tak to wygląda: 1) Trenerzy - (z nazwy) w ogóle nie interesują się ćwiczącymi. Nigdy do nikogo nie podeszli i nie podpowiedzieli, że np. proszę tak, czy siak trzymać przyrząd, wyprostować plecy, nie uginać ramion czy coś w tym rodzaju. Siedzą,a raczej leżą na parapecie i gapią się non stop w swój telefon.Później znikają gdzieś, nie patrząc nawet na salę, na ćwiczących.Jak by ktoś sobie coś zrobił, to by nawet nie zauważyli. Tak są sobą zajęci. Wychodzą chyba z założenia, że to klienci są dla trenerów a nie odwrotnie. 2) Sauna - raz działa, raz nie działa. Nigdy nie wiadomo kiedy będzie czynna, pomimo, że są ustalone godziny jej otwarcia i jej włączenie nie powinno być dużym wysiłkiem dla pracownika recepcji. 3) Muzyka- siła nagłośnienia i rodzaj puszczanej muzyki to już totalny koncert życzeń w zależności od tego kto jest na recepcji i tym samym gustu tej osoby. Ostatnio był katowany jakiś koncert rockowy i tego typu muza, więc było bardzo ciężko. Raz puszczają bardzo głośno a innym razem tak, że w ogóle nie słychać muzy. 4)Szatnia-niektóre ławeczki są tak chwiejne, że można z nich spaść. Do toalety i pryszniców trzeba czasami brodzić po kostki w wodzie. Toaleta rzadko sprzątana, pryśnice rozregulowane. 5) Sprzęt - jest całkiem OK, długo jednak trwa usuwanie usterek jak np. pękniętej czy urwanej linki na przyrządzie. 6) Ręczniki papierowe-często występuje ich brak. Gdyby wyeliminować wyżej opisane bolączki (jak np. dot. sauny czy odpowiedniego nagłośnienia i nie puszczania ryczącej muzy ) a także praca nad trenerami i obsługą S4, by choć trochę wykazali własnej inicjatywy i wychodzili naprzeciw klienta, to byłoby naprawdę całkiem nieźle.
Najgorzej jest z klimą albo zimno albo za gorąco.Bałagan na sali z matami,ciagle czegoś szukam.Trenerow. trzeba szukać aby o cos zapytać
A ja pracuję w S4 i nie narzekam :) Właściele bardzo w porządku, wymieniany wcześniej menadzer Michal jest ok, nie mam mu nic do zarzucenia, to ze ma jakies wymagania- ok, ale to jego praca, on tez odpowiada za nasza prace przed szefostwem. Idzie sie z nim dogadac. Amosfera super! 220h i 1700 zł? jakim cudem, hehe ja przy swoich 180h mam spokojnie 1900zł-2000 zł. Praca jest przyjemna, wypłaty zawsze na czas. Ale jesli nie chce sie pracowac, kombinuje i zyje w innym swiecie, gdzie pieniadze leca z nieba za nic nie robienie to wcale nie dziwia mnie te komentarze. Sprobujcie pracy na produkcji, badz w sklepie na kasie. Zobaczycie co to praca za marne grosze.. ciezka praca. Pozdro :)
"Hehe"- tak mogles napisac tylko ty. Michałku naprawde posuwasz sie do takich metod? Sam o sobie piszesz ze jestes ok? slabe to bardzo. Ale od zawsze uwazalam, ze jestes slabym czlowiekiem totalanie bez klasy. Nikt cie nie posądził o mobbing? pewnie niedlugo sie doczekasz....w razie czego sluze wydrukowanymi mailami które sa dowodem na to, ze w Fitness Club s4 pan Michał Dyderski stosuje mobbing na pracownikach. pozdrawiam cie serdecznie chlopaczku w czapeczce
Czytam twój komentarz i nie mogę w to uwierzyć co piszesz. Ja nigdy nie pracowałam w siłowni, nigdy nie bedę- jestem tylko klientem S4. Zarabiam się 4800 netto plus premia i jest mi mało. Więc jak ty twierdzić, że 2000 zł netto to jest fajna kasa, to albo jesteś studentem albo ktoś ci daje pieniądze, bo w Warszawie za taką kasę nie da się żyć.
Też zarabiam ok. 5 tys. na rękę i też nie uważam, żeby to były duże pieniądze. Raczej takie minimum, żeby sobie pożyć w Warszawie. Od urodzenia mieszkam na Wilanowie (rzut beretem od S4 na rogu Buskiej i Nałęczowskiej) i nie wyobrażam sobie pracować w pełnym wymiarze godzin za mniej. Raczej dążę do tego, żeby mieć więcej. Zasadniczo rynek psują dwie grupy: biedne dzieci bogatych rodziców, które mają wszystko zapewnione i zarabiają jedynie na własne przyjemności i zachcianki, oraz przyjezdni, którym się wydaje, że pana Boga za nogi złapali dostając 2 czy 3 tys. na rękę. Na szczęście wiele się zmienia i ludzie zaczynają się szanować, dzięki czemu codziennie czytamy o braku chętnych do pracy. Co do samej siłowni, na którą się wybieram (na razie ćwiczę w konkurencyjnym miejscu), to nie wymagam, żeby w cenie karnetu za mną latano i doradzano mi w kwestiach ćwiczeniowo-dietetycznych. Wymagam natomiast braku tak powszechnego bóld..izmu u personelu, od właściciela po sprzątaczkę. Jak widzę, że gdzieś ból..pią (w sklepie, knajpie czy gdziekolwiek), to wychodzę i nie daję zarobić frustratom.
Ta firma ma opinię dobrego pracodawcy. Pracownicy mogą tylko zepsuć atmosferę.
całkowicie się zgodzę z przedmówcami:) pracowałam długo na recepcji. Przykre to.
rekrutacja żadna, idziesz na rozmowę, dostajesz informacje o tym jaka jest stawka, jak to jest super i wspaniale, niesamowite możliwości rozwoju itd i jak Ci pasuje to od razu po rozmowie dostajesz prace tzn idziesz na bezpłatne szkolenie od razu, chyba ze szybko nie zrezygnujesz to bedzie płatne
Wypłaty dostarczane ok 20 dnia następnego miesiąca ale poza tym ok :) płacą spoko, atmosfera też fajna
Ale brednie. Komentarze wyżej pisane są przez osoby , które nie nadają się do ŻADNEJ PRACY. Wszędzie będzie im źle. Ludzie w Fitness Clubie S4 pracują po kilka lat i żyją , mają się dobrze i źle nie zarabiają. Opanujcie się zanim napiszecie coś po złości. Tyle imbecyli ile szkoliłyśmy na recepcjach to w głowie się nie mieści. Dziewuchy lat 20 zjeżdżają się świeżo do Warszawy i myślą , że praca na recepcji to siedzenie i nic nie robienie. To jest ciężka praca bo z obsługą klienta , ale dobrze płatna. Jak możecie oczerniać Menagera ?! To złoty człowiek , tyle ile cierpliwości on ma do tych tępych kretynek to ja nie pytam. 100 razy można je poprawiać a nadal robią TE SAME błędy. Każdy by w końcu się wkurzył i zaproponował karę , jeżeli dziewuszysko się nie ogarnie. Proponowanie produktów - każda sieciówka i nie tylko Fitness cluby to stosuje. Na prawdę ludzie trochę ogłady i do roboty , a nie w internetach żale wylewać. Nie pozdrawiam.
sam twoj komentarz daje duzo do myslenia. Pisanie o ludziach imbecyle kretynki dziewuchy albo dziewuszystka. Do tego piszesz o karze ?!! Sprawa juz powinna byc na policji i wszczete posteowanie przeciwko tobie.
średnia, widać po ludziach którzy tam przychodzą, że nie ćwiczą regurlarnie. bierznia co druga popsuta. orbitreki przeskakują i hałasują doprowadzając mnie i innych do furii. maszyny stoją zepsute po kilka tygodni/miesięcy? woda pod prysznicem leci tak wolno, że trzeba wychodzić namydlonym do domu. trenerzy stoją i się gapią - dwa razy - a chodziłem tam rok widziałem jak kogoś instruują. atmosfera fatalna, może dlatego, że przyzwyczaiłem się odpoczywać na siłowniach po całym dniu pracy słuchając muzyki a na tej jestem podenerwowany ciągłą oceną innych ludzi i nieustannym gapieniem się z racji lokalizacji bierzni vis a vis luster. jedynym plusem są super dziewczyny na recepcji i lokalizacja. trenerzy i większość ćwiczących - porażka. pisałem o s4 na puławskiej.
szkoda,że nie ma wszystkich komentarzy, które tu były jeszcze rok temu :) nie dziwię się - na pewno korzystne dla firmy nie były. Praca w s4 to praca w obozie pracy, w którym przełożenia są tyranami.
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Fitness Club S4?
Kandydaci do pracy w Fitness Club S4 napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
