Widzę też pozytywy z faktu upadku firmy Strahlmann. Nareszcie nie będę miał kontaktu z cynicznym, bezczelnym (usunięte przez administratora) który reaguje na okrzyk – Guma. Wyjątkowo podła kreatura. Perfekcyjny dupochron.
dlatego ,że sam przepracowałem ponad 20 lat i wiem z autopsji jak przyjeżdżali pseudoinspektorzy na wywczasy,Strahlmann powinien dawno przepędzić te kreatury na cztery wiatry, bo co to za naprawy,kiedy gwarantem jest ten sam płatnik,często szmal wyrzucony w błoto,Firma sama w sobie to Plus ,o czym świadczy moje 20 lat w tej firmie.
Znalazłem jakąś starsza ofertę dla elektronika warsztatowego, wiecie czy nie będą szukać jakoś teraz ludzi na stanowisko. Nadal jest normalna umowa o pracę i robi się na jedną zmianę?
Jak przebiega musztrowanie na statkach podczas epidemii coronavirusa
Musztrowanie to raczej w wojsku , na handlowe statki marynarze są okrętowani lub ewentualnie MUSTROWANI czyli wpisywani na listę załogi ( muster roll ; ) . Musterrola - słowo zapożyczone z języka angloamerykńskiego .
Jaka jest kultura pracy w Reederei Strahlmann Branch Office Szczecin Sp. z o.o.?
Widzę, ze firma została wykreślona z KRS we wrześniu. Czy faktycznie się tak stało, czy jest to jakiś błąd? Ktoś w październiku pisał jeszcze opinię na temat pracy.. Dajcie znać, czy firma nadal funkcjonuje, czy nie. Czekam na informacje, bo poszukuję pracy i myślałem, że się tu przyjmę. ;)
Profesjonalne podejście prowadzących rozmowę panów kierowników.Obawy jakie miałem przed spotkaniem ustąpiły po wymianie kilku zdań.Szkoda,że moje doświadczenie jest praktycznie żadne i stąd brak oferty pracy.Mam nadzieję,że za rok ,dwa powrócę i wówczas otrzymam upragnioną pracę w tej firmie.
Jakie są pańskie wymagania finansowe-och miałem ochotę powiedzieć pięć tysiaka. Czy planuję w najbliższym czasie założyć rodzinę.? Jakie jest napięcie na statku kosmicznym? skąd mam wiedzieć
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Zrobiłem dwa kontrakty jako Chieh Officer . To były początki firmy . Pływałem na starych statkach . Wynagrodzenie było całkiem niezłe ( jak na lata 2003 / 2004 ) . Pamiętam , że firma organizowała dwudniowe szkolenia w zakresie ISM Code . Zakwaterowanie w hotelu na koszt Stemag Marine . Po zaliczonym teście z zakresu kursu oraz z języka angielskiego - natychmiast otrzymałem propozycję pracy , zresztą dwaj inni koledzy również . Kontrakty były czteromiesięczne , co jak na tamte czasy było postępem w stosunku do sześciomiesięcznych ( i dłuższych ) kontraktów w innych firmach . Poza kontaktami w sprawie okrętowania i tymi z okresu wspomnianego szkolenia , nie miałem sposobności spotkać się z pracownikami firmy . No może z wyjątkiem wizyty jednego z bosów , który osobiście dostarczył furgonetką zaopatrzenie na statek do duńskiego portu Vejle . Wszystko przemija , więc ja również ( bez zbędnych emocji ) rozstałem się z firmą Erwina Strahlmana . Awansowałem , zostałem kapitanem w innej kompanii żeglugowej . Co do ludzi z którymi było mi dane pracować ... Niczym nie różnili się od spotkanych wcześniej i tych z którymi mam kontakt do dzisiaj . Ot przeciętność . Zgadzam się z opinią , że przecież zawsze można poszukać innych , lepszych możliwości . Narzekanie , sarkazm , inwektywy - niczego nie zmieniają . A tak na marginesie ... Wiem , że to nie jest czynnik decydujący o ocenie człowieka , ale jeżeli poziom WIEDZY ZAWODOWEJ niektórych z Was ( zwłaszcza faceta podpisującego się ZWOLNIONY ) jest zbliżony do poziomu zaawansowania w dziedzinie ortografii to (usunięte przez administratora)
Widzę też pozytywy z faktu upadku firmy Strahlmann. Nareszcie nie będę miał kontaktu z cynicznym, bezczelnym (usunięte przez administratora) który reaguje na okrzyk – Guma. Wyjątkowo podła kreatura. Perfekcyjny dupochron.
Master – pozdrawiam. Pamiętam czasy, gdy podczas czteromiesięcznego kontraktu, inspektorzy amatorzy, przyjeżdżali na statek nawet osiem razy. Często, zalecenia inspekcji brane były jedynie z kapelusza, byle tylko wykazać się przed Niemcami. Takie działanie nie miało nic wspólnego z pomocą. Mało tego, inspektorzy amatorzy, przyjeżdżali na statek jednym autem, a rozpisywali na dwa. W końcu Erwin, wk… się. W tym złodziejskim procederze, przodowali – Bieniocha, Guma i kilku innych. Inspektorzy amatorzy, mają wielki udział w upadku firmy Strahlmann.
Bo miałem często do zynienia z Gumą i innymi tzw. inspektorami.Podejrzewam że to oni w dużym stopniu przyczynili się do upadku firmy. Szkoda tylko Erwina.
dlatego ,że sam przepracowałem ponad 20 lat i wiem z autopsji jak przyjeżdżali pseudoinspektorzy na wywczasy,Strahlmann powinien dawno przepędzić te kreatury na cztery wiatry, bo co to za naprawy,kiedy gwarantem jest ten sam płatnik,często szmal wyrzucony w błoto,Firma sama w sobie to Plus ,o czym świadczy moje 20 lat w tej firmie.
Pracowałem w tej Firmie za czasów Pana. Stefana Fudali to były początki wspaniali ludzie odgarnialiśmy wszystko był porządek i jakaś dyscyplina każdy wiedział co ma robić ????????pozdrawiam
a Inżynier Bojar to jeszcze na chodzie?
ta firma to już historia -moja też
tam już nic niema ,wszystko zostało sprzedane,jest chętny na hale ,kwestia miesiąca lub dwóch z końcem roku ostateczne zamknięcie
bylo ale minelo prosze napisac co tam sie teraz dzieje
Pracowałam w administracji e i miałam mieszane uczucia: atmosfera między pracownikami niby dobra ale pełno było też bezinteresownej zwykłej polaczkowatej podłości. Organizacja pracy - średnia. Też już rozumiem, czemu pary gdzie facet pływa są po prostu...nienormalne. Współczuję żonom marynarzy i innych pływających półbogów. A właściwie nie tyle współczuję co dziwię się - serio wszystko dla kasy? Dla tej chałupy pod miastem? W innej robocie mąż też może na nią zarobić, naprawdę! W biurze stosunek do kobiet panował rodem z XIX-wiecznych nowelek. Cud, że pan jeszcze nie batożył. Nad zlewem w kuchni grafik z rozpiską, która pani myje dziś kubeczki, także po panach, bo panom rączki odjęło. Panowie przychodzili do biura radośnie pobeczeć nie bacząc, że kobity są w pracy i muszą się skupić. Hałasowali jak dzieciaki nad resorakami i gadali głośno w telefon w sprawach prywatnych jak Seba na grillu. Panowie też, a wśród nich zwykli mechanicy, ćwierćmechanicy i inni naprędce przysposobieni do zawodu nie raczyli informować o swych planach wycieczkowych (bo często pracy w tym wyjeździe było 5% a reszta to wycieczka, z wybieraniem widoczku z pokoju włącznie - a jakże miał być ładniutki i pobyt miał nie być za krótki) w godzinach pracy biura a np potrafili zadzwonić do człowieka o godzinie 23 czy innej 2 w nocy. Bo tak. Bo tak pan zatrybił, że jutro ma jechać. Panie w biurze z jakąś neurozą przyjęły ten układ i nie chcą się zeń wyzwolić. Doprawdy paradne. Co do kosztów takich wycieczek to szalenie mnie dziwi lekkość podejścia do lotów organizowanych na wczoraj. Nie tylko mnie - biura współpracujące, budzone w godzinach nocnych podkreślały, że tylko z RS mają takie tańce. Dalej tak jest? Jeśli tak, to naprawdę nie dziwi mnie kondycja finansowa firmy.
Czy ktoś wie ci dalej ze Strahlmannem?
prosze o info co sie dzieje z firma strahlmanna czy upadla
pracowalem tam,bylo ok. powiedzcie co sie tam w koncu dzieje
pracowalem w tej firmie.powiedzcie co tam sie w koncu dzieje.
Mamy w rządzie patologicznego kłamczucha. Team VI też posiada (jeszcze), podobną postać z różnicą, że nosi spódnicę. Studenci (kadeci), ocenili ją perfekcyjnie – „Jeszcze ust nie otworzy, a już kłamie”.
Z kadetami to różnie bywa [mamy manewry , dawaj do liny,(usunięte przez administratora) się muszę napisaćSMS ,odpowiedz kadeta] a wymagania wysokie ,najlepiej 2000 eu na dzień dobry
P,to miernota, bez znaczenia. B, to przebiegła, fałszywa, podła, stronnicza i niebezpieczna. Pozbawiona empatii. Niegodna wielu przyjaźni, czy nawet znajomości. I tyle.
To prawda, popieram to największy konfident w tej firmie. Pupilek dyrekcji crewingu. Obie kobiety to porażka...
Firma Strahlmann, to (usunięte przez administratora) Miernoty z Narzędziowej chciały przejąć tę formę, chciały rządzić – wszyscy tam chcieli rządzić. Niewiele brakowało, a zadziobaliby się. Upadek firmy uratował wiele istnień.
Chalo....... Byli pracownicy Spawalni, Mechanicznego, Tokarki, Transportu. Napiszcie jak odnajdziecie się na rynku pracy. Pozdrawiam
Każdy dmuchany balon kiedyś pęknie. A tak na marginesie wszyscy znaleźli sobie pracę i niejednokrotnie lepszą. Lepsza nie zawsze oznacza bardziej płatna ale....no właśnie spokój po pracy i w weekend jest niezastąpiony. Pozostał niedosyt że MAN nadal nie doczekał się ciepłej wiosny i nie odpala bo niby kto go naprawi ? Złom z placu znika w zawrotnym tempie bo kamery działają na WIFI i wystarczy wyłączyć z gniazdka talerz na spawalni i plac jest otwarty na propozycje. Magazyn też jest opróżniany przy okazji każdego serwisu lub remontu stoczniowego pomimo, że materiały nie trafiają na statek- deja vu?. A tak poza tym wszystko gra i oprócz dyrekcji nikt nie tęskni za tą pracą i obłudnymi ludźmi. Nie martwcie się Wy którzy zostaliście albowiem każdy znajdzie robotę za trzy tysiaki brutto tak jak my.
Czy tutaj chodzi o jakieś grupowe zwolnienia przez firmę, czy pracownicy sami się zwolnili? Dopytuję, bo akurat nie znam tak dobrze tej firmy, a chciałabym dowiedzieć się o nich więcej pod względem pracy tutaj. Wiem tyle, że kiedyś była tutaj praca dla elektroników - dajcie znać o możliwościach zatrudnienia na dziś dzień.
Chalo.....Byli pracownicy Spawania, Mechaniczny, Tokarnia, Magazyn., Transport Co się dzieje się.......??? Zawsze ktoś miał coś do powiedzenia. A teraz taka grobowa cisza. Napiszcie jak tam odnajdujecie się po tych kilku miesiącach. Pozdrawiam
Kochani zawsze mieliście tyle do powiedzenia a teraz cisza.Przyczailoście się. Macie nadzieję na telefon z Narzędziowej i lambda powróci. Otóż nie, lambada nie powróci. Do pracy
Stara gwardio do pracy. Lambada nie wróci.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Reederei Strahlmann Branch Office Szczecin Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Reederei Strahlmann Branch Office Szczecin Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 27.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Reederei Strahlmann Branch Office Szczecin Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 26, z czego 3 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 16 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Reederei Strahlmann Branch Office Szczecin Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Reederei Strahlmann Branch Office Szczecin Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.