TL;DR: Plusy: - Ładne biuro, ale zepsute przez beznadziejnego managera. Minusy: - Obiecane wynagrodzenie nie zostało spełnione. - Brak umówionej pracy w wybranym języku. - Słaba jakość materiałów szkoleniowych i brak przygotowania pracownikow. - Przeciągający się okres bezczynności. - Brak wdrożenia i brak pozytywnego nastawienia ze strony managera. Pelna Wersja: Plusy: - Ładne biuro, ale na tym się kończy, bo beznadziejny manager zepsuł ten plus i biuro mi obrzydlo do reszty, więc większość czasu pracowałem zdalnie. Niestety, nawet to nie pomogło, bo i tak długo nie wytrzymałem. Minusy: - Po rekrutrutacyjnej rozmowie powiedziano mi, że nie mogą dać takiej stawki, jakiej bym chciał, i otrzymałem dużo mniejszą. Jednak rekruter zachęcał, że po okresie próbnym wszystko będzie można wyrownac, co było dalekie od prawdy. Obiecanego wyrownania nie było, a stawka była wciaz śmiesznie niska i daleka od umówionej, mimo zapewnień, że bedzie inaczej. - Umawialiśmy się na pracę w języku, w którym pierwsze zadanie dostałem dopiero po 2 miesiącach. Do tego czasu miałem wkuwać na pamięć bezmyślnie materiały, do których dostałem linka. "Masz tu, klikaj i wszystko zapamiętaj na pamięć", bo za chwilę będziemy Cię testować z twojego niewolniczego umysłu, który nie kwestionuje, że coś jest bez sensu i robi, co mu każą. Same materiały dotyczące technologii, w których miałem pracować, było na kilkadziesiąt godzin. To nie były profesjonalnie przygotowane materiały, tylko nagrane rozmowy z Teamsów na podstawie słabych slajdów z PowerPointa, gdzie często sam mówca nie pamiętał, o czym jest slajd i co oznaczają zawarte w nim skróty – które i tak trzeba było wkuć na pamięć, a także wykresy w nich zawarte. Oprócz tego mówca w tych nagraniach z Teamsów często się powtarzał i mówił chaotycznie i bez przygotowania. Dodatkowo, jeśli te materiały to było za mało, to zostaje się zasypanym 50 zadaniami, które nie mają żadnego związku z językiem, w którym będziesz pracować – typowe korporacyjne materiały o zachowaniu w pracy itp. Tak wiele zapychaczy, ile tylko się da, żeby pracownik się "nie nudził", bo i tak nie ma dla niego pracy przez pierwsze dwa miesiące, a gdy już ją dostaje, to zostaje przydzielony do czegokolwiek, byle tylko dostać kasę od klienta. - Atmosfera w pracy bardzo negatywna, człowiek na każdym kroku odczuwa wrażenie, że jest nikim, tylko narzędziem pracy. Wdrożenie do pracy wygląda tak, że manager prowadzi cię do biurka, stawia laptopa i monitor, i od tego czasu radź sobie sam. Nie ma żadnego wdrożenia, żadnych miłych słów, tylko 2 szkolenia i maile z pastą oraz ogromną ilością korporacyjnych materiałów do przerobienia. - Ostatnia ciekawostka, sprawdzalem sobie ludzi z nagranych prezentacji czy dalej pracuja w firmie, i okolo 50% z prezentacji z przed kilku miesiecy juz nie moglem odnalezc w teamsach, a nawet pozniej znalazlem dokument w ktorym co miesiac zegnano 3-4 pracownikow.
Z jakich powodów pracownicy kończą współpracę z Tieto? Czy sami rezygnują ze współpracy, czy są zwalniani?
Faktycznie stawki po roku były identyczne w maju gdy ktoś stawiał opinię? Ciekawa jestem jak może być z nimi teraz lub czy są może jakieś wstępne plany odnośnie już kolejnego roku? były do tego czasu większe rotacje czy raczej stabilnie się pracuje?
Nadal to samo, bieda, dużo gadają o podwyżkach i chyba lubią o tym gadać, bo gdyby je dali stracili by swój ulubiony temat. Stagnacja jest od ponad roku nawet jak się starasz co miesiąc "przypominać", ostatnio dali hurtem podwyżki mniej więcej 7-10% (ale większość dostała max 9%) po ponad roku stagnacji płacy. Jeżeli zatrudnisz się teraz to za półtora roku pewnie też Ci skapnie te 9% więcej xD Ogólnie sporo ludzi miało dość, rynek się buja ze stawkami i jak się chce to można dostać więcej gdzie indziej, tak też wywiało ostatnio przy większy eksodusie bardzo dużo ludzi z dużym projektowym doświadczeniem, teraz zostały jakieś narybki bez doświadczenia w tym co mają robić nie mówiąc o doświadczeniu w projekcie (o tego poza nim nie da się nigdzie indziej zdobyć), parafrazując doszli do wniosku, że łatwiej i taniej jest zastąpić dobrego seniora tanim juniorem. Sam zawinąłem się kilka tygodni temu, z tego co wiem po kontaktach z poprzednią ekipą wzięli kogoś z ulicy, kto nie ma doświadczenia w tym do czego został zatrudniony (nie oceniam tutaj człowieka a raczej rekrutację i kadry). Wszystko co było tutaj wyjaśnione w ostatnich najnowszych opiniach całkowicie potwierdzam.
Z jakich powodów pracownicy kończą współpracę z Tieto? Czy sami rezygnują ze współpracy, czy są zwalniani?
Ludzie się zwalniają z kilku powodów. Po pierwsze podczas pandemii firma totalnie zapomniała o swoich pracownikach, poucinali wszystkie benefity i nie było mowy o jakichkolwiek podwyżkach. Po drugie brak rozwoju, projekty raczej nieciekawe, w zasadzie mało rzeczy można się nauczyć i atmosfera zaczynała się psuć. Góra zapewnia, że jest przepieknie a firma sie rozwija i wszyscy są zadowoleni, natomiast liczby mówią samo przez się. Finów i Polaków w zeszłym roku odeszła rekordowa liczba. Firma nie dba o kluczowych pracowników z ogromnym doświadczeniem i wiedzą. Jeżeli stawki w innych firmach zaczynają się od 30-40% a kończą na ponad 100% lepszej wypłacie, to nie ma sie co dziwić. Polityka płacowa była zła, jak jest obecnie - nie wiem. Na plus bardzo fajne biuro, atmosfera w pracy, bardzo fajni ludzie.
Doprecyzuję - atmosfera w projekcie zaczęła się psuć i powodowała coraz większe frustracje, natomaist relacje między pracownikami były i są ok. Może źle to sformułowałem, ale trzeba to rozdzielić atmosfera w miejscu pracy i atmosfera przy pracy projektowej.
Nie wiem jak jest obecnie, było mniej więcej 4.5-5.5 netto dla juniora, 5.5-7.5 dla mida, 8-10 dla seniora.
Piszesz że nie wiesz jak jest teraz w tym miejscu, to może jednak coś się pozmieniało i wróciły benefity albo stawki się poprawiły. Jak dawno temu pracowałeś w tej firmie? Może ktoś z obecnych pracowników mógłby napisać coś na ten temat? :)
Dziwna firma. Na rozmowie ustalasz czym będziesz się zajmował, jaki projekt, technologia, zespół i manager a w 1 dniu pracy okazuje się że nic z tego nie jest prawdą. Mówią jedno a okazuje się co innego. Niedobre wrażenie.
To jak jest? Zupełnie co innego robisz, co? Dziwne nigdy się nie spotkałam osobiście z czymś takim wiec chętnie więcej poczytam
Tak jak w opisie. Przez takie podejscie m.in. 4 doswiadczonych deweloperow sie zwolnilo. Po co zatrudniaja ludzi ? Zeby po paru miesiacach sami odchodzili ? Podejscie jest takie: zatrudniamy ile wlezie a potem sie zobaczy...
to wspomniane podejście jak długo już może trwać? firma z tego co widać chociażby w zakładce z kontaktem działa jakoś od 2002 roku, z taką strategią jest to w pewnym sensie efektywne? jakimi predyspozycjami wykazują się ludzie, którzy mają dłuższy staż? ile on może teraz wynosić?
TL;DR: Plusy: - Ładne biuro, ale zepsute przez beznadziejnego managera. Minusy: - Obiecane wynagrodzenie nie zostało spełnione. - Brak umówionej pracy w wybranym języku. - Słaba jakość materiałów szkoleniowych i brak przygotowania pracownikow. - Przeciągający się okres bezczynności. - Brak wdrożenia i brak pozytywnego nastawienia ze strony managera. Pelna Wersja: Plusy: - Ładne biuro, ale na tym się kończy, bo beznadziejny manager zepsuł ten plus i biuro mi obrzydlo do reszty, więc większość czasu pracowałem zdalnie. Niestety, nawet to nie pomogło, bo i tak długo nie wytrzymałem. Minusy: - Po rekrutrutacyjnej rozmowie powiedziano mi, że nie mogą dać takiej stawki, jakiej bym chciał, i otrzymałem dużo mniejszą. Jednak rekruter zachęcał, że po okresie próbnym wszystko będzie można wyrownac, co było dalekie od prawdy. Obiecanego wyrownania nie było, a stawka była wciaz śmiesznie niska i daleka od umówionej, mimo zapewnień, że bedzie inaczej. - Umawialiśmy się na pracę w języku, w którym pierwsze zadanie dostałem dopiero po 2 miesiącach. Do tego czasu miałem wkuwać na pamięć bezmyślnie materiały, do których dostałem linka. "Masz tu, klikaj i wszystko zapamiętaj na pamięć", bo za chwilę będziemy Cię testować z twojego niewolniczego umysłu, który nie kwestionuje, że coś jest bez sensu i robi, co mu każą. Same materiały dotyczące technologii, w których miałem pracować, było na kilkadziesiąt godzin. To nie były profesjonalnie przygotowane materiały, tylko nagrane rozmowy z Teamsów na podstawie słabych slajdów z PowerPointa, gdzie często sam mówca nie pamiętał, o czym jest slajd i co oznaczają zawarte w nim skróty – które i tak trzeba było wkuć na pamięć, a także wykresy w nich zawarte. Oprócz tego mówca w tych nagraniach z Teamsów często się powtarzał i mówił chaotycznie i bez przygotowania. Dodatkowo, jeśli te materiały to było za mało, to zostaje się zasypanym 50 zadaniami, które nie mają żadnego związku z językiem, w którym będziesz pracować – typowe korporacyjne materiały o zachowaniu w pracy itp. Tak wiele zapychaczy, ile tylko się da, żeby pracownik się "nie nudził", bo i tak nie ma dla niego pracy przez pierwsze dwa miesiące, a gdy już ją dostaje, to zostaje przydzielony do czegokolwiek, byle tylko dostać kasę od klienta. - Atmosfera w pracy bardzo negatywna, człowiek na każdym kroku odczuwa wrażenie, że jest nikim, tylko narzędziem pracy. Wdrożenie do pracy wygląda tak, że manager prowadzi cię do biurka, stawia laptopa i monitor, i od tego czasu radź sobie sam. Nie ma żadnego wdrożenia, żadnych miłych słów, tylko 2 szkolenia i maile z pastą oraz ogromną ilością korporacyjnych materiałów do przerobienia. - Ostatnia ciekawostka, sprawdzalem sobie ludzi z nagranych prezentacji czy dalej pracuja w firmie, i okolo 50% z prezentacji z przed kilku miesiecy juz nie moglem odnalezc w teamsach, a nawet pozniej znalazlem dokument w ktorym co miesiac zegnano 3-4 pracownikow.
Programista PLC, HMI, SCADA
Zaczynając od początku: Rekrutacja: aplikując na stanowisko dostałem pełen jego opis, później techniczna, na której byłem wałkowany z technologii po rozmowie technicznej zaoponowano mi niższą stawkę niż ta prezentowana w widełkach jako rekompensatę opowiadano mi o zewnętrznych szkoleniach, za które nie muszę płacić Okres próbny: pracując pierwsze 3mc doszedłem do wniosku, że jest o (usunięte przez administratora) ale dałem szansę przydzielono mnie do projektu gdzie onboarding to praktycznie śmiech, żadnego wsparcia tylko "masz u linki se poklikaj, sam sobie zamów uprawnienia i zastanawiaj się czy to ma działać albo nie działać" przydzielony projekt praktycznie nie miał nic wspólnego z tym co mi było prezentowane na rekrutacji oraz wałkowanego z rozmowy technicznej, ba nie miało to żadnej styczności, na szczęście Tieto ma to gdzieś gdyż dostają jako pośrednik kasę za głowę a nie za umiejętności po zakończeniu okresu próbnego mydlono mi oczy mityczną podwyżką i szkoleniami (których nie dostałem i tak) Umowa stała: jak szkoleń nie było tak nie ma do dzisiaj, za każdym pytaniem czy będą podwyżki albo wyrównanie inflacyjne zbywają pracowników tą samą śpiewką "nie znamy budżetów więc nie możemy powiedzieć kiedy będą podwyżki i jakie" to jest wiecznie ta sama odpowiedź na szkolenia czy podwyżki Tieto nie chce finansować całości albo części ceny szkolenia nawet gdy praktycznie znajdzie się coś pod projekt, w którym się obecnie pracuje, rozwój w tej pracy leży tak jak ich celność przydzielania do projektów, mniemam, że mając kucharza przydzielili by go na spawacza w stoczni bo tak sprzedają ludzi dalej swoim klientom Reasumując, stawka jaką się wytargowało na początku zostanie do samego końca, nie ma żadnych szkoleń zewnętrznych (a wewnętrzne o sobie można o kant rozbić bo takie pogadanki o excelu to równie dobrze na (usunięte przez administratora) mogę posłuchać), nie ma wyrównawczych oraz podwyżek, dopasowanie ludzi do projektu to jest śmiech na sali (małpa rzucająca w tarczę lepiej by dopasowała ludzi wraz z ich umiejętnościami do projektu klienta) więc się można zdziwić kiedy nagle każą pracować w technologiach, które się zna tylko z nazwy
Opowiedział by ktoś o bieżącej współpracy przy projektach? i o samym podejściu to zatrudnionych ludzi? z tego co ktoś tutaj kiedyś pisał podobno nie zwracano zbytnio uwagi na deweloperów i sytuacja była pozostawiona sama sobie. ciekawa Jestem czy do dzisiaj coś się zmieniło i czy zarządzanie projektami ma tak zwane ręce i nogi? jesteście zadowoleni z ich efektów? co do tematu rotacji widziałam że szukają na parę stanowisk... to faktycznie rotacja czy firma stale się rozwija?
Jakie zarobki brutto w Tieto dla mid i senior deweloper Java (na UOP)
Na jakie płace może liczyć Test Automation Engineer? Szkoda, że firma nie podaje żadnych widełek. Przed to nie wiem czy cały proces rekrutacyjny jest wart zachodu. Ktoś może się orientuje? Z góry dzięki.
Czy rozmowa rekrutacyjna w Tieto odbywa się również w języku angielskim?
Co jaki okres czasu w Tieto można ubiegać się o podwyżkę?
Raz na rok... Podczas tzw. developer discussion. To raczej forma monologu ze strony przełożonego., który oznajmia Ci że w projekcie dobrze pracujesz, wyimaginowane cele rozwoju też w sumie spełniłeś i dostajesz tyle... albo nie dostajesz w ogóle bo dostaniesz za rok... No chyba, że wystąpi nagła sytuacja taka jak Covid-19 to wtedy firma całkowicie wstrzymuje salary revision. Raz na swój pobyt w firmie możesz zagrać kartą odejścia i wtedy może manager zaproponuje Ci 500pln podwyżki...
Dj Tiesto jak się mówi od środka ;) sytuacja się psuje bardzo. Po zmianach na górze zaczyna być widać straszny (usunięte przez administratora). Ludzie odchodzą a w ich miejsce bierze się byle kogo. Do tego bardzo źle się patrzy na inicjatywę lub własne zdanie. Nie będę się rozpisywała ale ci kogo dojechali wiedzą o czym pisze .
Według Ciebie do pracy przyjmowane są osoby bez doświadczenia, a ja znalazłem sporo ofert rekrutacyjnych, gdzie kwalifikacje i staż pracy mają duże znaczenie. Pracodawca szuka osób nas stanowiska: senior python developer, senior technical writer, test automation engineer i devops engineer. Doradź jak przebiega rozmowa kwalifikacyjna i czy jest kilkuetapowa?
Podpowiedzcie czy trudno dostać się do pracy w firmie? Jaką umowę proponują na początek?
Raczej łatwo (na juniora), wystarczą solidne podstawy i chcieć się rozwijać. Dobrze jest też mieć coś co można pokazać (np. github). Co do stażu/praktyk się nie wypowiadam, ale w przypadku regularnej pracy (nawet na ułamki etatu) to jedyna opcja to UoP.
W sumie brak częstych opinii jest chyba najlepszą rekomendacją. Nie ma za bardzo na co narzekać, a wtedy właśnie ludzie zwykli pisać opinie na goworku. Tak po krótce z perspektywy "tworzenia oprogramowania dla szpitali i domów opieki" vel. szeregowy programista: - praca w open space - ludzie spoko (raczej bez spinania się, wszyscy zgrubsza wyluzowani) - praca spoko (SCRUM, czasami dużo spotkań fizycznie jak i przez internet) - możliwość częściowej pracy zdalnej (np. czekamy w domu na kuriera, jesteśmy ciut chorzy, a nie chcemy ani zarażać ani iść na L4 itp.) - nie ma problemu wyskoczyć w trakcie pracy coś załatwić - projekty od nudne do ciekawe (zależy jak się trafi) - technologie od może być do spoko (zależy jak się trafi) - wyposażenie spoko (ekspres do kawy / kubki / talerze / sztućce / mikrofalówki w głównej kuchni / sprzęt) - benefity spoko (prywatne ubezpiecznie [dla pracowników > 3msc], owoce, dopłaty do posiłków, chill room w głównej kuchni z PS4/2x stoły do piłkarzyków, co jakiś czas impreza firmowa...) - zarobki spoko (kwestia negocjacji przed zatrudnieniem) - firma przekłada nawet średnich pracowników otwartych na naukę i współpracę nad wybitnych z którymi współpraca układa się ciężko - firma również częściowo prowadzi zatrudnienie wśród osób mniej doświadczonych (entry level job) - firma też jest otwarta na pracę na niepełen etat np. ze względu na studia - codziennie owoce (trzeba zejść do głównej kuchni) - praca kładzie duży nacisk na kompetencje miękkie - korpo neutralne politycznie - jest to część polityki firmy - korpo ze zdrową atmosferą (takie jest moje subiektywne odczucie) Skupiając się na samych wadach: - open space czasami bywa zbyt hałaśliwy - czasami za dużo osób podejmuje decyzję (nie mówię o biznesie tylko np. programistach z innych zespołów w częściach współnych systemu), gdy ewidentnie można coś poprawić - czasami pierwsze dni/tygodnie są nie produktywne albo ze względu na setupowanie nowego zespołu albo problemy techniczne - trudności z zaparkowaniem auta - czasami nudne projekty, a czasami tylko nudne sprinty - niektóre przestarzałe lub typowo studenckie rozwiązania w projektach - parę innych o których zapomniałem Ogólnie polecam zarówno mniej jak i bardziej doświadczonym.
@X, jaką liczbę studentów przyjmuje na praktyki firma Tieto? Jest jakaś określona liczba osób, które mogą liczyć na odbycie niezbędnych praktyk? Wiesz może, jak dokładnie przebiegają praktyki dla tych osób? Jaką wiedzę i umiejętności mogą nabyć przez ten czas? Opowiedz coś więcej na ten temat.
Czy firma w tym roku prowadziła praktyki dla studentów? Czy to jest tak co roku?
Od dłuższego czasu w wątku opinii o pracy w firmie Tieto brakuje informacji o tym, jak w chwili obecnej wyglądają warunki pracy w tej firmie. Czy wśród forumowiczów są osoby, które posiadają jakieś merytoryczne informacje na ten temat? Zachęcam do wypowiedzi w tym temacie.
https://www.washingtonfrank.com/26249/infor-ln-technical-consultant-12-months-holland
Czy macie jakiś powód, że przestaliście pisać?
Podpowiedzcie czy firma prowadzi aktualnie jakieś rekrutacje?
Proces rekrutacyjny w Tieto to skandal. Po przyjściu na rozmowę prawie godzinę musiałem czekać na zebranie się wszystkich osób, które miały tę rozmowę przeprowadzać(jedna się w ogóle nie pojawiła i zostało zorganizowane zastępstwo, ale pomyślano o tym dopiero po ok. 40 minutach). Od przyjęcia CV do rozmowy ponad miesiąc, kiedy cały czas niedotrzymywane były deklarowane terminy('dostanie pan informację w poniedziałek', 'wrócę z odpowiedzią do końca tygodnia').
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Tieto?
Zobacz opinie na temat firmy Tieto tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Tieto?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
