Praca w tej firmie to totalna porażka. "Szefostwo" - brak kompetencji do zarządzania i przede wszystkim szacunku do pracowników. Zamykanie za kratami i brak swobodnego dostępu do toalety wyraźnie o tym świadczy. Ustalenie grafiku graniczy z cudem, a o wzięciu urlopu można zapomnieć. Kombinowanie z godzinami to też chleb powszedni. Ponadto ciągle problemy z zaopatrzeniem w podstawowe produkt i wieczne świecenie oczami przed klientem, że czegoś nie ma. Od współpracowników można się bardzo dużo dowiedzieć i wcale nie trzeba pracować tam wiele lat. Wszystkie negatywne opinie o tej firmie są prawdziwe. Może kogoś one uchronią przed podjęciem pracy w tej firmie.
Szefostwo ludzie spoko .Młodzi dogadać się można .
Nie polecam, poważnie nie polecam tam zaczynać pracy. Byłam tam kilka dni, umowy o prace nie dają od razu, tylko zlecenie. I od razu jak potencjalnego złodzieja potraktują. I w ogóle chamstwo i brak kultury w pracy.
Zdecydowanie nie można sobie zdecydować kiedy się ma pracować. Co ustalą, tak należy robić. Nie ma różnicy w wykonywaniu pracy pomiędzy zleceniem a UoP.
Jakby na przekór wcześniejszym wpisom, chyba trochę się ustabilizowała sytuacja kadrowa w ostatnim czasie. Nie widać nowych ofert pracy na pracuj pl czy na olx. Czy to znaczy, że firma nie planuje teraz nikogo zatrudniać? Czy może trzeba zaczekać na sezon letni?
Nie polecam, poważnie nie polecam tam zaczynać pracy. Byłam tam kilka dni, umowy o prace nie dają od razu, tylko zlecenie. I od razu jak potencjalnego złodzieja potraktują. I w ogóle chamstwo i brak kultury w pracy.
A na rozmowie o pracę mówią, że na początku zlecenie dają czy nie? Nie było możliwości żeby porozmawiać z kimś o tej atmosferze? Zarobki chociaz dobre proponowali?
ZLECENIE ZAMIAST UMOWY NA OKRES PRÓBNY, A I TAK POTEM UMOWA NA OKRES PRÓBNY. Poza tym śmieciówki to tylko dla studentów są opłacalne. Gdyby było z kim rozmawiać o atmosferze, ale nie ma bo oni są przekonani, że to tylko i wyłącznie wina pracownika w każdej sytuacji, oczywiście jak wystąpią jakiekolwiek niejasności, nie dają nawet szansy na tłumaczenia. Płaca minimalna i ciągle jęczą że im ciężko Nic więcej dodać.
No zlecenie to chyba się tyczy trochę innej formy pracy od umowy o pracę, nie jest tak? To ciekawa jestem, czy tak samo ta praca wygląda dla tych, co są na zleceniu i UoP. Grafik można sobie dostosować, zdecydować kiedy się chce pracować?
Zdecydowanie nie można sobie zdecydować kiedy się ma pracować. Co ustalą, tak należy robić. Nie ma różnicy w wykonywaniu pracy pomiędzy zleceniem a UoP.
Praca w tej firmie to totalna porażka. "Szefostwo" - brak kompetencji do zarządzania i przede wszystkim szacunku do pracowników. Zamykanie za kratami i brak swobodnego dostępu do toalety wyraźnie o tym świadczy. Ustalenie grafiku graniczy z cudem, a o wzięciu urlopu można zapomnieć. Kombinowanie z godzinami to też chleb powszedni. Ponadto ciągle problemy z zaopatrzeniem w podstawowe produkt i wieczne świecenie oczami przed klientem, że czegoś nie ma. Od współpracowników można się bardzo dużo dowiedzieć i wcale nie trzeba pracować tam wiele lat. Wszystkie negatywne opinie o tej firmie są prawdziwe. Może kogoś one uchronią przed podjęciem pracy w tej firmie.
Ile ?jest w Tobie nienawiści, do naszego Szefostwa to ludzkie pojęcie przechodzi. Stąpasz po bardzo cienkim lodzie. Wiadomo jest to, że piszą to maksymalnie trzy osoby z naszego otoczenia. Byli pracownicy plus kret, który węszy, słucha, a potem przekazuje (dwulicowość). Wcześniej czy później karma wróci. Co w ten sposób chcesz udowodnić ? To, że bardzo interesujesz się naszym zakładem. Normalny człowiek kończy pracę i idzie dalej, a Ty kręcisz,mącisz, szukasz, szkalujesz. Zachowanie poniżej norm społecznych. Czy ? Zastanowiłeś się, że czym więcej piszesz, tym więcej się pogrążasz. To tylko świadczy, jak bardzo żałujesz, odejścia a wiesz dlaczego ? A, dlatego że nasze Szefostwo to spoko ludzie. Nie stoją nad karkiem, nie krzyczą. Przestań robić z Siebie pajac, bo to nie cyrk. Pozdrawiam Katarzyna.
Drogi Pracowniku Katarzyno. Nie przyszło Ci na myśl, że swoimi wpisami nakręcasz cały proceder oskarżania Hort Cafe i jego właścicieli? Mam wrażenie, że wszystko zostało już opisane, opowiedziane i skomentowane. Sprawa zakończona. A Ty nadal rozwijasz temat i rzucasz oskarżenia na prawo i lewo. Snujesz teorie spiskowe na temat osób, które jakoby pod te wpisy się podszywają. Ba!!! Znalazłaś jeszcze w firmie kreta donosiciela! Mistrzostwo! Brawo! Nie przyszło Ci do głowy, że jest naprawdę WIELE, WIELE osób, które pracują lub pracowały w Hort Cafe i uważają, że sytuacja tam panująca oraz stosunek właścicieli do pracowników pozostawia wiele do życzenia, mówiąc delikatnie? A link do strony, gdzie można sprawdzić, która firma ile dostała, nadal dostaje dofinansowania w poszczególnych latach od państwa jest ogólnodostępny. Każdy może sobie popatrzeć, jak naprawdę duże pieniądze otrzymane przez Hort Cafe nie przekładają się niestety na polepszenie sytuacji ludzi tam pracujących. Co niestety jedynie źle świadczy o właścicielach, których bronisz jak lwica. Otrząśnij się z tej jednostronnej miłości do szefostwa i spójrz zdroworozsądkowo na całą sytuację.
Sam przestań zmieniać osobowości i szkalować Nasze Szefostwo. Ciągle masz coś do powiedzenia, Jak byś chciał zauważyć, jest to forum do dawania opinii o pracodawcy. A nie wystawiania ich dochodów. Jaki miałeś w tym cel? . Co do obrony swoich pracodawców mam do tego prawo i uważam, że robię to słusznie. Przyjmując się, do pracy wiedziałam jaką pracę będę wykonywać i za jakie wynagrodzenie. Mam pracę, z której jestem, zadowolona otaczają, mnie ludzie przyjaźni. Uważam, że ludzie w firmie to dorośli ludzie i nie trzeba nam pomocy w myśleniu. Pozdrawiam
Świetnie !!!! Normalny pracodawca takiemu oddanemu pracownikowi po przeczytaniu takiego wpisu dałby premię. Ale, znając właścicieli Hort Cafe, dowalą Ci więcej roboty za to samo wynagrodzenie. Czego Ci serdecznie życzę!
Co do Pani Katarzyny, to powinna Pani piersi mieć obwieszone medalami za swoją postawę i obronę szefostwa Hort-Cafe. Zapewne premie to się sypią do kieszeni Pani Katarzyny za taką osobistą wręcz przesłodzoną ocenę swojego szefostwa. A może i nie. I rzeczywiście to właśnie Pani nakręca tą całą lawinę komentarzy. Z całą pewnością stwierdzam, że wszystkie negatywy o Hort-Cafe są prawdziwe. Jako były pracownik wolałabym napisać same superlatywy o byłym pracodawcy, ale ich nie mają, NIESTETY!
Jakim cudem przez tyle lat ta firemka dostała kilkadziesiąt milionów pomocy publicznej? Ktoś kontroluje na co idą te pieniądze?
Sama firma tego przypadkiem nie robi? Chyba można na spokojnie w razie czego wziąć od nich raport albo coś w tym stylu?
Powinni każdą złotówkę sprawdzić z otrzymanej pomocy publicznej czy przypadkiem nie poszła na wille, luksusowe samochody itp.
Co dokładnie? Nie chcę naciskać, ale jak możesz, to powiedz coś więcej o tym, jakie Ty masz doświadczenia, zaczynam się zastanawiać czy jest sens aplikowania. Nowych traktują ogółem tak samo jak starych pracowników?
Czy możliwa jest praca zdalna w firmie Hort-Cafe Teresa i Stanisław Komar sp.j. w przypadku pracy jako Specjalista ds. Kadr i Płac?
Czytam te opinie i chyba nie warto tam pracować. Bo coś na rzeczy jest. Ludzie by nie pisali tak źle. Jest ktoś kto coś dobrego może powiedzieć o pracodawcy i warunkach. Kogo szukają i czy płacą na czas.
Dzwoniłam właśnie w sprawie pracy. Pan bardzo niemiły.
Możesz napisać dlaczego takie wrażenie odniosłaś? Jeśli możesz to daj też znać co powiedział? Są aktualnie jakieś przyjęcia?
Co to za (usunięte przez administratora) jestem ciekawa, bo dzwoniłam w sprawie pracy do sklepu. Pan, z którym rozmawiałam jest bardzo nieprzyjemny, odpowiada jak gbur i jest niewyraźny w słowach. Czy coś więcej na temat tej firmy? Warto czy nie się zatrudnić.
Przeczytane wszystkie opinie. Cóż mogę napisać - zgadza się wszystko, odnośnie opinii na temat podejścia właścicieli do pracownika. Niewiarygodne co Ci ludzie wyprawiają i jak się odzywają do pracowników. Rotacja pracowników sama za siebie mówi i zbędne będą tłumaczenia jednego pracownika, a nie Pani Katarzyny która tylko jako jedyna, ale to jedyna pisze cokolwiek dobrego o właścicielach. A tak w rzeczywistości to ona nigdy nie napisała nic pozytywnego, a obruszała się na wpisy innych. Ale wiadomo dlaczego. Cóż mąż w końcu ma umowę, bo pracować, to nie widać było żeby pracował. Nic dodać nic ująć.
Skoro uważacie że to wina podejścia szefostwa to czemu nikt nie porozmawiał z nimi o tym? Czy może rozmowy nic nie dawały?
Jakie rozmowy! tam nie ma żadnych rozmów z pracownikami. Jak się nie podoba lub nie jest po myśli właścicieli to żegnają takiego pracownika. Jeżeli do tej pory właścicieli nie zastanowili się dlaczego pracownicy tak szybko rezygnują z pracy, to nadal nie widzą w sobie przyczyny rezygnacji z pracy pracownika. Jest tylko i wyłącznie według nich wina pracownika. Nie dostosujesz się to do widzenia. Po prostu. A ploty w zakładzie to najwięcej z ich ust słychać i rozpętują całe zamieszanie.Np. temat jeden, wersja jedna, a każdemu pracownikowi, co innego przekazują.
Ciekawe kiedy kolejna "pomoc publiczna" z pieniedzy podatnika na ich luksusy bo im sie przecież należy
Jak dają i się należy to się bierze. Akurat nic w tym dziwnego. Ale, że, pracownicy na tym nie korzystaj, to już oddzielny temat. A z luksusowego życia nikt nie rozlicza.
Pytanie brzmi: dlaczego dają? Kogo mają z pociotków lub znajomych że cyklicznie dostają dopłaty. Należy się? Czy napewno się należy tyle razy?
Nie rozumiesz że komuś zabierają tobie także żeby ten januszex dotować? Z samych dotacji mozna być milionerem a pseudo firma na zero
Ciężki temat ogólnie. A skąd pracownicy wiedzą o tych dotacjach? To są jawne informacje? Wiecie może jak wygląda aktualnie sprawa z przyjęciami do pracy? Szukają kogoś?
Zbigniew, Stała Klientka, ewentualni przyszli pracownicy - prosicie o konkrety? Bardzo proszę. Jeżeli w Hort Cafe jest naprawdę cudownie, pracownicy uśmiechnięci, pracodawcy przyjaźni a lukier, miód i wzajemna miłość przelewa się po korytarzach, proszę zastanowić się nad następującym zjawiskiem w tej fantastycznej firmie. Dlaczego na wszystkich stanowiskach w firmie jest ciągła rotacja pracowników? 4 kierowca w ciągu roku, 5 księgowa w ciągu 3 lat, 3 kadrowa w ciągu 4 lat, pracownicy biurowi wytrzymują na 1 stanowisku 3-4 miesiące. Nowi pracownicy na produkcji zwalniają się po pół roku pracy. Pracownicy nie rezygnują dlatego, że im się pracować nie chce. Zwalniają się, ponieważ pracują rzetelnie i uczciwie otrzymując najniższe wynagrodzenie ( często obcinane z powodu nie wyrobionych godzin)......ALE!!!!! przede wszystkim dlatego, że na każdym kroku traktowani są jak potencjalni (usunięte przez administratora) kombinatorzy(kraty, sprawdzanie toreb, monitoring). A na koniec i tak cię oczernią i obsmarują ze wszystkich stron. W tym są najlepsi, bo biznesmeni z nich żadni. Dziwię się, że ta firma jeszcze funkcjonuje.
Dodam jeszcze, że poziom i kultura pracy właścicieli na poziomie poniżej jakiejkolwiek oceny. Nie do przyjęcia dla normalnie funkcjonującego i pracującego pracownika. (usunięte przez administratora) w zachowaniu właścicieli jak i warunki pracy. Otoczenie jak z więzienia-powtarzam DOSŁOWNIE!!!!! Brak warunków pracy dla pracownika, socjal - BRAK. Dodatki - BRAK. Zniżki dla pracownika -BRAK. Jak z krówki dojnej wyciskają z pracowników ile się da. A co najgorsze sami zamęt wśród pracowników robią, plotki i pomówienia. Coś okropnego.
Wydaje mi się, że Zniesmaczona Pani nie o firmie, ale o samej sobie wydała stosowne świadectwo.
Jak można oceniać pracodawcę. Skoro tak było Ci źle trzeba było odejść pierwszego dnia .Jak można nazywać koleżanki z pracy jak ludzi z więzienia .Robię tam zakupy pół wieku i Panie za ladami uśmiechnięte z wyjątkiem chyba Pani .Zastanowi się Pani zanim wyda opinię .Co było by gdyby każdy pracodawca dawał pracownikowi bonusy .Jeżeli Pani chodzi o socjal proszę udać się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie tam otrzyma Pani socjal .
Żałosna firma i (usunięte przez administratora) właściciele z rozumowaniem biznesu ze średniowiecza Traktowanie ludzi jak (usunięte przez administratora) zero uśmiechu, pochwał, szkoleń, premie o kant (usunięte przez administratora) i to z łaską Nie dziwne, że jest taka rotacja, bo kto z nimi długo wytrzyma?
No nie wieżę co czytam I to niby pisze stała klientka, Wątpię! tak broni dla siebie nie znanego pracodawcę. Co z tego. że sprzedawczynie uśmiechnięte, tak jak w każdym sklepie. A. co Pani wie o pracodawcy? Jako człowieku. NIC! proszę się zatrudnić, a wtedy zabierać jakikolwiek głos w tej sprawie. Tam się nie dzieje dobrze. Pracownicy nie są niewolnikami. To dzięki min oni tak naprawdę jeszcze prosperują!
Chyba z rzeczywistością się pomyliłaś. Większość pracodawców w obecnym czasie ma zaplecze finansowe dla pracowników, tym się właśnie między innymi przyciąga pracownika. Ale co ty możesz wiedzieć, jak nigdy tego nie dawałaś i nie miałaś. Zatrzymałaś się w czasach dawnych, (usunięte przez administratora) A co, do pomocy społecznej, to i owszem przecież z tego korzystają ci biedniejsi. I co to ma wspólnego z pracownikiem czy pracodawcą? Właśnie wydałaś o sobie opinię. Brak jakiegokolwiek poczucia i wyczucia. Poza tym nie nazwałam koleżanek z pracy jak z więzienia, a warunki pracy jak w więzieniu, zasadnicza różnica. A prawda jest taka, że kraty są wszędzie. Powinni klucznika zatrudnić do otwierania i zamykania tych wszechobecnych krat.
A skąd ty to wszystko wiesz? Może jak chcesz dopiec byłemu pracodawcy to podpisz się swoim nazwiskiem. A nie podszywać się pod inne!!! Co ty na to? Ale ja i tak wiem kto to piszę, ha ha pozdrawiam kolega
Witam serdecznie ! To, co piszesz, w swym poście nie mieści się, w głowie. Cyt." Otoczenie jak z więzienia-powtarzam DOSŁOWNIE!!!!! "-W tym cyt.obrażasz koleżanki kolegów z tej firmy. Na marginesie, jeżeli potrzebne są, Ci jakieś bonusy zgłoś się, do wielkich korporacji. Każdy pracownik, przyjmując się, do pracy wie, jakie będą jego zarobki. Jeżeli na to się zgodziłeś, po co wypisujesz głupoty na forum publicznym. Przysłowie mówi "mądry w necie (usunięte przez administratora) w świecie". Uważam, że Twoje zachowanie i postępowanie zasługuje na taką opinię. Masz, odwagę to pisząc, posty podaj prawdziwe dane ! A może czegoś się obawiasz. Podsumowując ten post, zanim będziesz, szkalować cały zakład włącznie z pracownikami zadaj sobie pytanie ? Jak wykonywałeś, swoje obowiązki skoro Firma bez najmniejszych zastrzeżeń pozwoliła Ci odejść. O wzorowego pracownika firma walczy, za co są nagradzani. To, co piszesz, mija, się z prawdą. Na zakończenie dam dobrą radę Nigdy nie rzucaj kłód pod nogi, bo ktoś, komu je rzucasz, biegnąc, Ci z pomocą może, nie zdążyć. Nie rozumiem, ludzi zachowanie Wasze jest, jak dzieci z przedszkola. Pracownik Firmy
Ależ oczywiście, że otoczenie jak w więzieniu. A tak oczywiście, przyjmując się do pracy warunki były określone, ale rzeczywistość zupełnie inna. Dlatego to napisałam. Nic nie zakłamane. Jeżeli chodzi o bonusy dla pracowników, to powtarzam, że nie trzeba być korporacją aby dawać dodatki czy bonusy pracownikowi. Tak się pracownika docenia. To norma w tych czasach. Ale nie u was.Niby jak firma nagradza pracowników. Nie słyszałam.No chyba, że ty jako ulubienica, choć nie wiem z jakiego powodu miałabyś nią być? Jakiś niekończący się dług do spłacenia? A może pod stołem ci nagrody dają za to że jak lwica bronisz cudownej i nieskazitelnej swojej firmy. Co do odejścia to oczywiście była to moja decyzja, słuszna, a szefostwo nikogo ale to nikogo nie prosi o zostanie, choćby złotem się wypróżniał. Jako pracownik Hort-Cafe jaki masz w tym interes, pytam? Kolejny pracownik roku! Nie bo takich tam nie ma? Żegnam szkoda czasu. Niech inni się wypowiedzą na pokrycie tego wszystkiego, co jest napisane!
Sz.P. Zniesmaczona Nie wiem, czy ? Zauważyłaś, że przekraczasz wszelkie granice. W swoim wpisie po prostu mnie zniesławiasz, cytuję: „No, chyba że ty jako ulubienica, choć nie wiem, z jakiego powodu miałabyś nią być? Jakiś niekończący się dług do spłacenia? A może pod stołem ci nagrody dają za to, że jak lwica bronisz cudownej i nieskazitelnej swojej firmy”. Informuję, że jeżeli tego nie odwołasz to Wiedz, że spotkamy się w Sądzie. Pragnę Cię poinformować, że za zniesławienie są odpowiednie paragrafy w kodeksie prawnym. Termin przeproszenia mnie upływa jutro o godzinie 18. Z poważaniem Pracownik Firmy.
Nie widzę podstaw do przeprosin! Za prawdę się nie przeprasza. A w sądzie proszę bardzo możemy się spotkać, ja nie widzę przeszkód. Nie będę miała zupełnie nic, ale to nic co do ukrycia i przeszkód w mówieniu prawdy jak było w HORT-Cafe, jak się tak pracowało i jak ludzie są traktowani. I w końcu oficjalnie się wszyscy dowiedzą! Do zobaczenia!
Zniesmaczona mnie nie interesuje jak Ci się pracowało, tylko Twoje słowa które wypowiedziałeś na forum publicznym Ja jestem zatrudniony w firmie legalnie i żadnych i jestem rozliczny za wykonywany zawód rzetelnie .Cytuję: „No, chyba że ty jako ulubienica, choć nie wiem, z jakiego powodu miałabyś nią być? Jakiś niekończący się dług do spłacenia? A może pod stołem ci nagrody dają za to, że jak lwica bronisz cudownej i nieskazitelnej swojej firmy”. Informuję, że jeżeli nie odwołasz swoich słów dalsze kroki podejmą odpowiednie władze . Termin przeproszenia mnie upływa dzisiaj o godzinie 18. Z poważaniem Pracownik Firmy.
Proszę się wczytać w pisane moje słowa, to są zapytania, a nie oskarżenia w twoją stronę. I jak pisałam wcześniej. Nie mam za co przepraszać! Za pisanie prawdy o pracy i warunkach w tej firmie. Żegnam niemile.
Ten tekst przejdzie do historii. " Pragnę Cię poinformować, że za zniesławienie są odpowiednie paragrafy w kodeksie prawnym. Termin przeproszenia mnie upływa jutro o godzinie 18. Z poważaniem Pracownik Firmy. " To tylko obrazuje podejście właścicieli do pracowników, bo oczywiście piszą, że wszyscy tutaj się podszywają, a to piękny przykład na to, że sami to robią. Takie akcje to były w latach 80-tych ubiegłego wieku, a nie teraz. Wstydźcie się tego co robicie.
Przejdzie do historii i utkwi długo w pamięci Pani zniesmaczonej. Teraz do naszego grona dołączył nowy użytkownik. Z kąt podejrzenia, że właściciel, podszywa się, pod pracownika. Bzdury pozdrawiam Katarzyna.
O matko, to wszystko jest najprawdziwszą prawdą o HORT-CAFE. Właśnie się na własnej skórze przekonałam. To jakieś wielkie nieporozumienie, co tam się dzieje! A wszystkiego nie widziałam i jeszcze nie słyszałam. Boże broń od takiego pracodawcy. A co się nasłuchać od nich można. Każdy z szefostwa, co innego mówi. Każdy na każdego zwala. Albo nie pamiętają, albo kłamią, we wszystkim. Produktów jak na lekarstwo. Ciągłe zmiany bo każdy z nich che rządzić Kraty wszędzie. Torby sprawdzane jakby ktoś (usunięte przez administratora) był przy wyjściu. Doprosić się środków higienicznych nie można, tak jak i produktów do wykonania ciasta. Tylko wiszczy cała ta szefowa na cały zakład. Ganiają po wszystko jak przysłowiowego psa. Nie warto się zatrudnić, a może dla sprawdzenia, że takie osoby jeszcze są i funkcjonują!
Jurek ,Zniesmaczona ,Małgorzata ,Marcin itd to nasz kolega .Widocznie lubi zmieniać osobowości .Lubi podszywać się pod innych .Firma od września beż przerwy negatywne opinię szkalowanie, zniesławienie Jednak kij ma zawsze dwa końce .Kolego ! będziesz miał raz na zawsze nauczkę. Masz duże informacje o pracownikach którzy odeszli ,lecz w przeciwieństwie do Ciebie ludzie odeszli z podniesionymi głowami ,Twoja jest spuszczoną nisko .Sam napisałeś wymówienie ,lecz myślałeś że ktoś będzie błagał abyś został .Niezastąpiony nasz kolega .Szkalujesz swoich byłych pracodawców .Wstyd że nawet ich żałoby nie umiesz uszanować .POZDRAWIAMY KOLEGĘ Bonusika
Jak ktoś zachoruje, to larum na cały zakład. Jak dziecko zachoruje, to także nie rozumieją, że może nie ma z kim chorego zostawić. No a sami to swoją trójkę dzieci, to ciągają cały czas do pracy. Latają po całym zakładzie jak szarańcza. I normalnie przeszkadzają. Może kącik dziecięcy i dla pracowników dzieci by szefostwo stworzyli, tak jak dla swoich, to nie brało by się zwolnienia na chore dziecko, a z nim pracowało, ha, ha. Zero zrozumienia drugiego człowieka. Tylko ich dobro się liczy. Z wypłatami też opóźnienia. Ignorancja i brak kultury z ich strony. Na bazar do budy z hot dogami i to sprzedawać, ale broń boże ludzi nie zatrudniać!
Witam serdecznie ! Do napisania tego postu skłoniła mnie sprawa Waszych opinii. Po pierwsze osoba, która to pisze Małgorzata, Marcin czy zniesmaczona to jedna osoba (widocznie lubi zmieniać osobowości). Po pierwsze znasz, dokładnie ilu pracowników odeszło, i w jakim czasie, a więc pracowałeś długo. Po drugie nikt nikogo na siłę nie trzyma. Wydajesz opinię, ale dlaczego ?. Skoro było tak Ci źle, Po co nakręcasz innych ludzi. Pracuję w tym zakładzie 20 lat i nikt ani razu nie podniósł na mnie głosu. Za swoją pracę jestem należycie wynagradzana. Nigdy Szefostwo mnie nie zbywało. Mieszanie niewinnych dzieci to jest okrutne i podłe. Jutro za nim wstaniesz, spójrz, w lustro zadaj, sobie pytanie, Kim jestem ? Odpowiedź powinna, być błyskawiczna. Jestem draniem. Co chodzi, sprawdzania toreb tak jest, w każdych zakładach mięsnych czy to Lech, czy ul. Pozioma 6 wszędzie są sprawdzani ludzie (Tyle tylko, że tam jest ochrona). Człowieku, przestań robić z Siebie ofiarę losu. Dla mnie Szefostwo powinno zgłosić sprawę do odpowiednich władz potem publiczne przeproszenie. Dla mnie Szefostwo zawsze będą wspaniałymi ludźmi. Nie rozumiem czy jesteś tak durny, czy tak żałujesz danego stanowiska. Jednak wydaje mi się, że to drugie. Pozdrawiam wzorowego pracownika. Pracownik firmy.
A do odpisania na ten post ( nie myślałam i nie miałam w planach że jeszcze cokolwiek napiszę), który w żaden sposób nie tłumaczy zachowania i postępowania pracodawcy Hort_Cafe. W żadem sposób nikt nikogo nie nakręca. Pisze się zawsze prawdę. Czy jest ona zła czy jest dobrą opinią. Co to za pseudo psychologiczne pisanie, cudowny pracowniku z 20 letnim stażem pracy. Ile już negatywnych opinii zostało napisane i czytam, że się pokrywają wszystkie opinie. Więc są prawdziwe. Jaka ofiara losu? Zdaje się, że najbardziej to nazewnictwo to do cudownego pracownika pasuje. A tak, na marginesie, to od durniów to nie na miejscu jest tak kogoś nazywać.Bardzo to jest niegrzeczne. Co do dzieci, to pożałuj także dzieci pracowników, którzy za to że biorą zwolnienia na chore dziecko, to potrącają przy wypłacie, a przecież dzieci pracowników są także niewinne. I do pracy chorego dziecka nie przyprowadzisz. Jak zwykle tylko własny interes się liczy! Cudownych kolejnych 20 lat pracy w tak cudownej firmie z tak wspaniałymi "szefami"!
NIestety czytam te opinie i muszę przyznać ze jest to całkowita prawda komentarze pozostawione i opinie są jednoznaczne z prawda pracując tam nie spodziewałem się sytuacji poprawiania ciast po 4 dniach od zrobienia wymieniać tylko owoce ganiają cię jak psa do magazynów po cokolwiek robimy ciasta i mamy iść roznosić towar który przyjechał a potem za spalone ciasto mamy oddać kasę na noce jesteśmy zamykani bez zdanych kluczy gdyby pożar był to gdzie mamy uciec jak wszystko jest w kratach dochodziło do tego ze toalety dla pracownikow były zamykane bo ktoś niby wrzuca rzeczy i specjalnie zapycha słyszałem ponad to ze pracownicy kupują już płyny do podłogi bo nie ma czym sprzątać wszędzie oszczędności NIE POLECAM !!!!!!
Dodam - kombinują z godzinami pracy. Każą kończyć wcześniej pracę zamykają wcześniej z powodu np.braku sprzedaży i klientów, nie z winy pracownika i te niedopracowane godziny wpisują na tzw. minus. Następnie każą pracownikowi je odpracowywać jak np. zwiększy się ruch przed świętami. Za co nie płacą. Bo przecież trzeba minusy odpracować!. Poza tym nie ma żadnych ale to żadnych dodatków. A na wstępie przy rozmowie zaznaczają, że nie tolerują zwolnień lekarskich. No jasne przecież zwyczajnie choroby się nie planuje, a jak człowiek zachoruje, bo to przecież się może zdarzyć i CO wtedy! się zaczyna gadanie na cały zakład przez tzw."szefostwo". A oni to ni chorują. Oczywiście że TAK! Każdy normalnie funkcjonujący człowiek i znający zasady normalnych relacji i współpracy nie popracował w tej firmie długo. Sam się zwalnia, a tzw. "szefostwo" zazwyczaj po firmie roznosi plotki, że został zwolniony przez nich. I tak w kółko. Nawet na chwilę nie warto podejmować się pracy. Zostaniecie na koniec obsmarowani i będą mówione same brednie i oszczerstwa.
Od czego tutaj zacząć? Nie polecam nikomu pracy w tej pseudo firmie. Od czasu odejścia byłego szefa firmą zajęli się ludzie, którzy o biznesie nie mają pojęcia. W firmie panuje kompletny chaos. Przykładów jest dużo, poniedziałek godzina 12:00 i w firmie jest brak oleju do smażenia i nie ma kto pojechać - absurd. Premie? Obietnice bez pokrycia. "Tak tak będą. " , a potem przeinaczanie faktów. Szacunek do ludzi? Brak. Dojenie pracownika wszystkimi sposobami, zero pochwał, motywacji, spotkań, rozmów. Zamykanie kraty w sklepie jakby wszyscy kradli i UWAGA: sprawdzanie toreb pracowników przy wyjściu z pracy - kolejny absurd rodem z PRLu. Udawanie, że cały czas idzie źle mimo, że kieszenie szefów napełniają się. Można pisać i pisać wyprawkę na ten temat ale ktoś kto tu zerknie zastanowi się 2 razy i bardzo dobrze. Ktoś kto rozumie prowadzenie biznesu robi dokładnie wszystko na odwrót niż w tej firmie. Nie pozdrawiam szefostwa natomiast pozdrawiam wszystkich uśmiechniętych pracowników, którzy tam pracowali i pracują, bez Was to wszystko by upadło dawno.
W 100% napisana prawda. I może teraz także "stała klientka" czy też "klient" też ma coś do napisania! Potwierdzam, że przy wyjściu przeszukują torby i reklamówki. Potwierdzam ciągły brak produktów. A to jajek zabrakło, a to śmietany nie ma. Do suszenia wędlin gaza, którą jest owinięte mięso jest wielokrotnego użytku, tak, zdejmują a potem myją w zlewie i suszą, następnie ponownie używają. Można by pisać i pisać. Normalnym ludziom nie życzę pracy w tej firmie. Pracownicy, którzy się tam zasiedzieli nie znają innego traktowania pracownika i po prostu są przekonani że takie zachowanie i traktowanie pracownika to jest norma. Czas na zmiany!!!!!! Ludzie obudźcie się. Ci pseudo pracodawcy nazywani szefami są nie do zaakceptowania pod każdym względem!!!
Gdyby Pracodawca był ok, nikt by nic nie pisał, taka jest zasada. A jak Pracodawca ma za uszami, to się pisze prawdę jak jest czy jak było.w ocenie Pracownika. Co miesiąc kombinowanie z wynagrodzeniami, jak zabrać, a nie jak dołożyć za dobrze wykonaną pracę. A w czas nigdy nie płacą. Tylko dla tych co przelewem wynagrodzenie mają. Pozostałym wiecznie spóźnienia. A jakie tłumaczenie przy wypłacie jak zabiorą bez uzasadnienia, że kadrowa się pomyliła przy wyliczeniu. Żenada.
Absolutnie Nie polecam pracy w tej firmie. na jakimkolwiek stanowisku. Dlaczego? Odpowiadam: nie jestem leniem, angażuję się w to co robię, jestem sumienna, utożsamiam się z firmą. I to na nic takie atuty, bo w tej firmie wszystkich traktuje się jak złodziei i po rękach trzeba całować, że dali pracę. Nic od siebie nie dają, nie motywują, a w przeciwną stronę to wyciągają aż za (usunięte przez administratora) ściska. Brak szacunku dla pracownika, brak poszanowaniu czasu prywatnego pracownika. Wszędzie kraty dosłownie jak w więzieniu. Aby skorzystać z wc trzeba wołać przez kraty aby otworzyli i można było skorzystać z wc. Można by było pisać i pisać. NIE POLECAM!!!!!!!!!!!!!!
Szefostwo ludzie spoko .Młodzi dogadać się można .
Odradzam prace tam
Szukają do Hort-Cafe cukiernika z doświadczeniem w robieniu tortów: https://www.gowork.pl/oferta-zewnetrzna/cukiernik-skladanie-i-dekoracja-ciast-i-tortow,praca.gov.pl5487cac5ea206376f070e95ee19f838d,bialystok Najniższa płaca 2800 brutto, ale na próbną umowę. Może pracujecie u pp. Komarów i wiecie, o ile by to mogło wzrosnąć przy stałej umowie?
Witam w tej firmie dają umowę o pracę .Nie jest ona śmieciowa .Wszystko zależy od pracownika chcesz pracować i jesteś sumienny ,Szefostwo Cię docieni .
Nawet jak cię docenią to ci nawet grosza nie podniosą pensji a jedynie spojrzą jak ci go zabrać. Roboty po kokardy a szacunku ani kszty.
Doceni robiac wyrzuty pretensjonalnym tonem że wszystko muszą robić za pracownika i w kolejce ustawiają się do nich ludzie do pracy za grosze. Z daleka od takich dorobkiewiczów.
No dobrze, a jakieś inne plusy oprócz umowy o prace ? Benefity, premie? Teraz w prawie każdej firmie można dostać dodatki pozapłacowe, dlatego pytam
Masz racje. To nie tylko standard a wręcz obowiązek. Są jakieś nadgodziny? Można wtedy dorobić czy robota jest za tą samą stawkę?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Hort-Cafe Teresa i Stanisław Komar sp.j.?
Zobacz opinie na temat firmy Hort-Cafe Teresa i Stanisław Komar sp.j. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 16.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Hort-Cafe Teresa i Stanisław Komar sp.j.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 13, z czego 1 to opinie pozytywne, 12 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!