Ostrzegam wszystkich przed tą firmą krzak. Zwodzili mnie ponad trzy miesiące i zwodziliby dalej gdybym chciał jeszcze w to grać. Wyłudzali dane, ciągle zmieniali termin wylotu dosłownie kilka dni przed nim, bezczelnie zostawiali wszystko na ostatnią chwilę i szantażowali tekstami typu "dostarczy Pan scan do 16, albo nie poleci w tej rotacji", wysyłają tony zbędnych (usunięte przez administratora) szkoleń, lekarz medycyny pracy, którego polecili nawet nie chciał umawiać wizyty, interesowała go tylko łapówka, zdziwił się jak zapytałem kiedy mogę przyjść na badanie. Straciłem kwartał, wykradli masę moich danych i kilka ładnych tysięcy. Każdemu, kto u nich składał dokumenty radziłbym wyrobić nowe. Ostatecznie po kilku zmianach terminu w końcu dostałem bilet i w dzień wylotu, kiedy byłem już na lotnisku został anulowany, po czym dalej ta sama śpiewka. Kobiety, które tam pracują muszą być ciężką (usunięte przez administratora)bez godności i sumienia, żeby (usunięte przez administratora) ludzi gorzej niż w call center. Szczerze życzę, żeby krzywdy wyrządzone ludziom przeszły na ich dzieci. Wszystko opiera się na tym, że odsyłają petentów do swoich kolegów, żeby dać im zarobić, ukraść ile się da, a lecą i tak znajomi bez języka w gębie czy fachu w rękach, o czym można dowiedzieć się od ludzi, którzy zderzyli się z pracownikami tych (usunięte przez administratora)
Czy nowo zatrudnione osoby w Global Work Sp.zo.o otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
Z tym zamieceniem czegoś pod dywan to o co w sumie mogło chodzić? wcześniej widziałem ze na staż tutaj do siebie szukali, w sumie jeszcze jest dostępna oferta. nie wiem jak z pozostałymi pracownikami ale jak staże w biurze wychodziły? Do niego dobrze byłoby się dostać? pytam, bo jeszcze chyba szukają
Firma i pracujący w niej ludzie to totalna porażka. Zero szacunku, (usunięte przez administratora) Niestety są silnie związani z Keaferem, bo nawet po mocnym szwindlu zostało zamiecione pod dywan. Koordynatorzy, HR - szkoda komentować.
Po przeczytaniu tej ostatniej z opinii dotyczącej asystentki zastanawiam się czy nie był może planowany już do wdrożenia tryb hybrydowy lub też zdalny? W tamtej ofercie była opisana praca stacjonarna, ale była już dość dawna. Czy teraz od nowego roku zaszły jakieś zmiany?
Widziałam te opinie dotycząca umów zależna od projektu, teraz niedawno jak była oferta dla asystentki ds. koordynacji projektów to wskazana została jedynie umowa o pracę. czy dostane opinie względem atmosfery przy Padlewskiego? Jak zorganizowane jest aktualne biuro oraz jaki występuje styl prowadzonych projektów? zastanawiam się czy warto byłoby aplikować? Będą jeszcze oferty?
Oferty pojawiają się co chwilę, nie każdy ma nerwy, żeby zawodowo (usunięte przez administratora) ludzi i użerać się z bandą dużych dzieci. Pracują tam koordynatorzy, dla których "few days", to to samo, co "five days", później wielkie zdziwienie, że daty się nie zgadzają. Atmosfera jest "rodzinna", czyli rodzinka prezesa itp. robi co chce, za to resztę ludzi traktuje się jak zbędne (usunięte przez administratora) a później trzeba wszystko odkręcać po świętych krowach, które urządzają sobie grilla w trakcie godzin pracy. Wszystkie decyzje są podejmowane przez zagranicznych zleceniodawców, polski oddział tylko legitymizuje przepływ jak najtańszej i najłatwiej zbywalnej siły roboczej. Wiedz, że jeśli połasisz się na tą pracę, to wielu ludzi będzie chciało napluć Ci w twarz i będą mieli rację.
Rekrutacja właściwie nie istnieje, oczekują wyłącznie pełnej uległości wobec ich absurdalnych warunków i zgody na cały plik aneksów łamiących prawa pracownika. Przez to zrezygnowałem z tej pracy w momencie otrzymania wymaganych dokumentów.
Obecnie jedynymi pytaniami są te o certyfikat covidowy i śmieszny test z j.angielskiego na poziomie wczesnego b1. Nikogo nie interesują kompetencje, czy jakość pracownika. Poziom rozmowy określiłem jako bardzo trudny przez dramatyczny standard dialogu - bezczelny i cyniczny. Pomimo wnoszenia zerowej wartości zachowują się jakby posiadali człowieka od momentu podpisania ich cyrografów.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Czy w Global Work Sp.zo.o są szkolenia zewnętrzne?
Jeżeli chodzi o GW, to działają w oparciu o szkolenia/łapówki. Wymagają dość drogich "treningów" (ok. 3 tyś. zł za kilka godzin rozmów), których zawartość można znaleźć w kwadrans w internecie, a polegają one na tym, żeby dać zarobić ich kolegom na certyfikatach, więc nie można spodziewać się po nich sponsorowania. Raczej trzeba zarezerwować jakieś 20-30% wypłaty na pokrycie kosztów ich pomyłek. Jeżeli firma, która realnie zleca pracę potrzebuje wyszkolonych pracowników, to w desperacji opłacą wszystko jeżeli nie znajdą chętnych do szkolenia się "za swoje", ale w 99.9% przypadków rutynowe szkolenia bhp napchają wyłącznie do głowy głupot typu "jak zamykać kłódkę, żeby nie zrobić sobie krzywdy" i nauczą dlaczego nie warto myśleć, a wyłącznie słuchać oraz jak ważne w ich szeregach jest donoszenie na współpracowników.
Serio jest taki podpunkt szkolenia jak kapowanie? Napisz lepiej czy nadal zatrudniają na zlecenie i ile płacą?
Płacą oficjalnie 10-11 zależnie od kursu, więc większość glonojadów godzi się na wszystko dla takiej kasy. Do tego dolicz sobie wszystkie koszty i wychodzisz tak 8-9 na czysto, jeśli załapiesz się na dłużej, to pod 10. Podziel to sobie przez użeranie, ich niekompetencję, dziurawe umowy, jak podliczyłem całą współpracę, przerwy z ich winy, pauzy przez plan projektu itp. to lepiej iść do normalnej firmy w pl z możliwością rozwoju, a jak coś umiesz i znasz język, to bezpośrednio w Norwegii wyjdziesz minimum 2x lepiej. Polaków na miejscu też traktuje się jak numerowane (usunięte przez administratora) więc duża szansa, że nabawisz się masy chorób, a ich podejście do l4 każdy zna. Sam w kilka miesięcy dorobiłem się wrzodów przez stres, zamykanie na kwarantannach i (usunięte przez administratora) którym tam karmili, a w bonusie spadek odporności i grzybica stóp pomimo pełnego zapobiegania. Zależnie od projektu dają głównie śmieciówki, czasami niby na rok lub pół, ale masz jasno zaznaczone, że mogą ją zerwać w każdej chwili. W 2020 ludzie z rocznymi umowami momentalnie tracili zatrudnienie i siedzieli w Polsce nie mogąc nawet podjąć innej pracy, bo co chwilę dzwonili, przekładali wyloty, obiecywali kolejne, wysyłali umowy, z których się nie wywiązywali etc. Bywało nawet tak, że Norwedzy chcieli komuś przedłużyć kontrakt, a te (usunięte przez administratora) zrywały całkowicie współpracę i pociągały za sznureczki tak, żeby oferta nagle stała się nieważna.
Jaki jest styl zarządzania w Global Work Sp.zo.o?
Ostrzegam wszystkich przed tą firmą krzak. Zwodzili mnie ponad trzy miesiące i zwodziliby dalej gdybym chciał jeszcze w to grać. Wyłudzali dane, ciągle zmieniali termin wylotu dosłownie kilka dni przed nim, bezczelnie zostawiali wszystko na ostatnią chwilę i szantażowali tekstami typu "dostarczy Pan scan do 16, albo nie poleci w tej rotacji", wysyłają tony zbędnych (usunięte przez administratora) szkoleń, lekarz medycyny pracy, którego polecili nawet nie chciał umawiać wizyty, interesowała go tylko łapówka, zdziwił się jak zapytałem kiedy mogę przyjść na badanie. Straciłem kwartał, wykradli masę moich danych i kilka ładnych tysięcy. Każdemu, kto u nich składał dokumenty radziłbym wyrobić nowe. Ostatecznie po kilku zmianach terminu w końcu dostałem bilet i w dzień wylotu, kiedy byłem już na lotnisku został anulowany, po czym dalej ta sama śpiewka. Kobiety, które tam pracują muszą być ciężką (usunięte przez administratora)bez godności i sumienia, żeby (usunięte przez administratora) ludzi gorzej niż w call center. Szczerze życzę, żeby krzywdy wyrządzone ludziom przeszły na ich dzieci. Wszystko opiera się na tym, że odsyłają petentów do swoich kolegów, żeby dać im zarobić, ukraść ile się da, a lecą i tak znajomi bez języka w gębie czy fachu w rękach, o czym można dowiedzieć się od ludzi, którzy zderzyli się z pracownikami tych (usunięte przez administratora)
Czy nowo zatrudnione osoby w Global Work Sp.zo.o otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
tak. otrzymują umowę o pracę na jedną rotację i do tego od razu podpisują inblanco swoje wypowiedzenie bez daty tak żeby pani z biura mogła od razu bez problemu wpisać datę twojego zwolnienia
A jak to krok po kroku jest omawiane na rozmowie skoro już tak piszesz? co oznacza w praktyce ta "jedna rotacja" jaki to okres czasu jeśli już? i z tym wypowiedzeniem to piszesz poważnie?
rozmowa przez telefon wygląda tak że jest potrzebny pracownik na konkretny termin wylotu i (usunięte przez administratora) gwarantowanych 14 dni pracy (nie dotyczy projektu offshorowego bo tu można skończyć w kazdej chwili). po tym terminie dochodzi 3 tyg wolnego wliczone w czas umowy która wygasa po terminia łącznym 5 tygodni. Na wypadek jakby ktoś zachorował lub z innych przyczyn już nie przyleciał na rotację, warunkiem podjęcia pracy jest podpisanie inblanco swojego wypowiedzenia z trybem natychmiastowym bez daty tak że można ją wpisać kiedy potrzeba i firma nie musi ponosić niepotrzebnych kosztów chorobowego.
od kiedy niby to całe inblanco weszło? pytam, bo chyba wcześniej nie było na jego temat wzmianki na forum? jeśli faktycznie takie okoliczności nawiązywania współpracy występują to ile osób obecnie się na nią zdecydowało? jaka jest liczba osób zatrudnionych?
A nie wiem nie znam norweskiego i nie wiedziałam o informacjach w prasie, a co konkretnie tam piszą skoro już to przytaczasz? No i od kiedy to tak właściwie trwa? Twierdzisz, że coś zostaje wyjaśniane, jak to mogło wpłynąć na aktualne warunki zatrudnienia? Wpłynęło jakkolwiek?
Generalnie nie pisze nigdy komentarzy ale mnie rozbawiło co niektórzy tu piszą . Po pierwsze każdy kto pracuje w Norwegii co najmniej kilka lat wie że tam nie ma pracy na stałe , dzisiaj potrzeba na projekcie 50 osób na rotację jutro 20 i to jest normalne że po 1 rotacji możesz zostać zwolniony . Ja pracuję od 2011 roku to wiem co mówię . Po drugie -tak jeżdżą pociotki bo spotkałem raz chłopaczka co jeszcze do technikum chodził. Ale nie jest tak że fachowiec siedzi w domu , jak znasz angielski /norweski masz fagbrev to możesz sobie wybierać pracodawcę . I nie narzekajcie bo naprawdę dobrze ogarniają wszystko GW transport itd . Nie wierzysz napisz do PP norweska firma pracowałem tam 3.5 roku kiedyś było super dzisiaj dostajesz 2500 NOK na podróż i radź sobie sam ! Albo z Mult...dostajesz bilety z Gdańska a mieszkasz w Tarnowie . Jeździłem na morze na ML I JSV i naprawdę kasa zacna jeszcze były nadgodziny i nawet tydzień exstra na overtime . No i z fagbrev masz najlepsza stawkę na lądzie , żadna inna firma tyle nie daje. Płaca w PLN ale dzięki temu chłopaki mogli pobrać kredyty bo w nok to 2 banki w Polsce dają . Mnie tam pasuje ta firma bo jezdze tylko na strzały i zawsze chętnie biorą . A w norweskich często jęczą że tylko na 1 rotację chcesz.
coś tam dzwoni ale gdzie i co to już ciężko określić... otóż odnosząc się do twojej wypowiedzi kolejno to praca na stałe jest.. tylko barany dające się strzyc na śmieciówki dalej tak latają. Polityka obecnego rządu jest taka że firmy mają mieć plan pracy na dłuższy okres. Zatrudnienie w firmach ma być stałe a pensja gwarantowana. Po drugie to pociotki kończące budowę domu w małopolsce i podkarpackim i pupile koordynatorek nie mają fagbrevu bo na izolacji fagbrev ma garstka osób i nikt kto jest zatrudniony w tej firmie. po trzecie firmy typu NSE PP i Multi dla wartościowych osób maja stałe umowy, zwrot kosztów podróży plus diety i pokrycie kosztów jedzenia itp na projekty offshore. Plebs cisną na hauge, mong i hammer.... po czwarte zobaczymy jak z rozliczeniem podatkowym polskim wyjdziesz z globalowskim pitem i z czego ten kredycik chlopaki beda splacac na smieciowce globalowskiej
Globalowce wczoraj zwolnieni dzisiaj zatrudnieni hahahahaha
Z dnia na dzień chyba jednak tak ciężko? Ale jeśli już to co jaki okres średnio odbywa się tutaj teraz faktyczna rotacja? Swoją drogą tu w biurze też tak Panie rotują czy stabilnie ludzi obsługują?
GW czytać skrót od Globalnego Wyjebania pracownika . Dla nich jesteś zwykłym numerkiem na liście robią co chcą i jak chcą meile i nr tel działają tylko w jedną stronę GW do pracownika w drugą stronę zapomnij . Baby z biura w (usunięte przez administratora) mają każdego odsyłają się tylko to jakiegoś dzienniczka wew gdzie niby wszystko jest napisane a (usunięte przez administratora) jest wytłumaczone na kasę (usunięte przez administratora) po całości zmieniają umowy co chwilę żeby wypłacić jak najmniej . Jako praca na miejscu spoko warunki naprawdę zacne i klimat w samej pracy naprawdę pozytywnie . Ale jeśli chodzi o tą Agencje to totalna porażka . Dla nich jesteś zwykłym (usunięte przez administratora) do zarabiania . Aaa i jeśli dostajesz umowę o pracę polska proszę sprawdzić w zusie czy w ogóle jesteś zarejestrowany i odprowadzają za ciebie składki .
A to zdarza się że nie rejestrują w ZUS? Dzięki za podpowiedź! Mógłbyś napisać czy płacą w terminie? Skoro atmosfera jest ok to chyba będę aplikować.
Szukam pracy podpowiedzcie coś gdzie uderzyć jakiś mail nr ,10 lat na rurach 2 lata jako malarz piaskarz,
Szukam pracy podpowiedzcie coś gdzie uderzyć jakiś mail nr ,10 lat na rurach 2 lata jako malarz piaskarz,
W jaki sposób są weryfikowane są umiejętności kandydata na rozmowie kwalifikacyjnej w Global Work Sp.zo.o?
Prosta odpowiedź w żaden sposób, Biorą jak leci wpisz w CV co chcesz i może cię wezmą Anne.Brakstad@kaefer.no Pisz bezpośrednio do kaefera a nie przez tych złodzieji, okradną cię i tyle będzie hehe. Global work zatrudnił dużo osób na lewych umowach ,zostawiał na lodzie nie wypłaca l4. Jakiś dziennikarz się za nich bierze że Stavanger. Ogólnie na izolacje biorą jak leci podrobione CV przepisane od kogoś albo (usunięte przez administratora) Tarnów albo (usunięte przez administratora) Kraków haha
Normalnie się nie wypowiadam ale większych bzdur w życiu nie czytałem - widać że masz tyle wspólnego z tą firmą co i z Ukrainą twój nick. Do GW nie jest łatwo się dostać i to denerwuje wielu - lewe umowy serio ? Człowieku budowa zweryfikuje twoje umiejętność w 1 sekundę. Jestem malarzem byłem u nich na site testach w Plocku i wiem że ludzie nawet z 15 latami w branży mają problem ale to temat do dyskusji tylko z ludźmi mającymi trochę doświadczenia. Poziom wycia na tym portalu świadczy tylko o poziomie bólu. I nie ważne czy czytasz opinie o YA.... , Ve... czy też S...( ludzie którzy pracują w NO znają nazwy ten portal to usuwa) - generalnie wszystkie firmy są uzależnione od kontraktów - więc nie oczekuj kontraktu do końca życia i kredytu na wypasioną chatę ale jak pracujesz na kontaktach to wiesz ze wszędzie jest tak samo nie ważne czy UK, NO czy NL - koniec kontraktu koniec umowy. Ja pracowałem w GW 4 razy zawsze dostałem potwierdzone z tax NO o płatnościach wiadomo też poprawił bym to i owo ale nie zamierzam się zżymać na tym portalu. To są trudne sprawy dla 80 % ludzi którzy nie czytają nawet umów nie ważne czy w banku czy w pracy, natomiast frustratów nie brakuje w końcu Internet pozwala pisać co Ci ślina na jęzor przyniesie.
Taka niewolnicza mentalność jest przerażająca. Podziel się tymi spostrzeżeniami z ludźmi z wieloletnim doświadczeniem, którzy nagle grzeją ławę, bo nastolatek z odpowiednim nazwiskiem i dwiema lewymi rękami chce sobie dorobić przez wakacje. Fakty są takie, że jeśli ogłosiliby site testy dla wszystkich, solidne sprawdzenie znajomości języka, badanie alkomatem, albo chociaż przegląd godzin wyjścia z zakładu połowa pracowników wylatuje i dobrze o tym wiedzą, dlatego układ działa. Przez to, że Polacy od dziecka przywykli do życia na kolanach, walki o resztki z pańskiego stołu i nieposzanowania samych siebie mamy taki standard.
Dobrze, to napisz mi proszę, w której części umowy jest zaznaczone, że jeśli dowiedzą się, że starasz się o stałe zatrudnienie z pominięciem tej (usunięte przez administratora) to w dniu wylotu godzinę przed odprawą anulują Ci bilet, a następnie oczernią na wszystkie możliwe, zakłamane sposoby i stronie norweskiej przekażą, że to Ty odmówiłeś nagle wylotu, bo taki miałeś kaprys? Myślisz, że kogoś interesują Twoje dowody i tłumaczenia, kiedy na miejscu jest już nowy, podstawiony pracownik? Excel się zgadza, nie ma tematu, to korporacja. Oczywiście kontrakt jak najbardziej jest napisany tak, że pomimo obowiązywania np. na fikcyjne pół roku może zostać zerwany w każdej chwili, ale nigdzie nie jest napisane, że mają prawo odesłać Cię do domu po przetrzymaniu na kwarantannie, bo koordynatorka ignoruje próby kontaktu, a nie chciało się jej zadzwonić i ustalić banalnych spraw, następnie w dniu zakończenia aresztu dzwoni grożąc, że jeśli nie wrócisz, to zrywają kontrakt i będziesz obciążony kosztami pobytu oraz niewykorzystanego biletu, a kiedy lądujesz w Polsce okazuje się, że uciekłeś z pracy i "wszyscy" Cię od rana szukają. Chcesz napisać coś o znajomości prawa? To najpierw przypomnij sobie jak było honorowane przez ostatnie lata. Każdy wie jak fałszywa i chamska jest katarzyna s. nigdy nie broń (usunięte przez administratora) z chorym poczuciem bezkarności, która realnie nie wnosi żadnej wartości, a wręcz utrudnia pracę i jak sam napisałeś jest na krótkiej smyczy Norwegów. Jeżeli przywykłeś do bycia tak traktowanym i życie na cudzy kaprys Ci odpowiada proszę rób swoje i zachowaj prawo do milczenia, bo przez takie niskie standardy i ludzką desperację takie bądź co bądź na polskie warunki dobrze płatne (usunięte przez administratora) funkcjonuje, ale gdyby Norweg wiedział, że na Twoje miejsce nie czeka 100 "profesjonalistów" z kupionym kursem, którzy zrobią wszystko za ich najniższą krajową, to latałbyś bez stresu kilka lat, a nie cztery razy po prośbie. To przez nich rynek jest zalany całym śmietniskiem bez znajomości języka, ogłady, czy umiejętności, opinia o Polakach za granicą jest jaka jest, przerwy bolą mentalnie, a specjaliści grzeją ławę lub odpuszczają po zderzeniu z tym dramatem. Nigdy nie zdarzyło mi się polecieć tam bez dodatkowych problemów, stresu, przekładania, uzupełniania papierów, bo nie potrafią nawet sprawdzić dat w rozsyłanych mailach, przerasta je kopiuj>wklej gotowej treści od Norwegów, a nie miałem miesięcznych kontraktów, tylko niby półroczny w stałej rotacji.
Naprawdę nie ma tu żadnego rekrutera z Zabrza? Ciekawie mi się czyta o problemach zrekrutowanych pracowników w Norwegii, ale skoro to portal dla pracowników, to ja rozumiem, że tej agencji, a nie jej podopiecznych. Ktokolwiek z biura w Zabrzu, jakie warunki musi rekruterka spełniać, żeby dostać u Was pracę?
Śą bardzo proste. Wystarczy podstawowa obsługa pakietu office, niekompetencja, bezczelność, fałszywość, brak empatii, zdolność rzucania słabych ripost, traktowania ludzi jak towaru, ignorowania problemów, kłamania w żywe oczy/uszy będąc przekonanym racji swoich zmyślonych na prędko i absurdalnie żałosnych argumentów, poczucie bezkarności, czerpanie satysfakcji z niszczenia komuś ścieżki zawodowej i pogarda wobec osób, które realnie na Ciebie zarabiają. Bez tych cech raczej nie zaśniesz mając świadomość tego co robisz. Każdy, kto pracował w urzędzie, fałszywym marketingu, call center, lewej windykacji, w skrócie żył z ludzkiej krzywdy i czerpał z tego satysfakcję się nadaje. Język też nie jest potrzebny, bo od tłumaczenia są delegaci znajdujący się na miejscu, a zwykle jedynie kopiuje się gotowe maile aż pracownik wyłapie i zgłosi błędy, bo odróżnienie dat, nazwisk lub Gdańska od Krakowa czy Warszawy nie jest w kompetencjach pracownika biurowego, przecież to nie on będzie jechał przez pół Polski, poniesie koszty lub straci pracę jeśli popełni błąd. Jest tylko jeden haczyk... trzeba być znajomą lub rodziną odpowiedniej osoby. Tak szczerze jeśli to nie jest tylko prowokacja, to poza wymienionymi cechami jakim trzeba być człowiekiem, żeby po przeczytaniu tych opinii połasić się na to stanowisko? Jedyna odpowiedź, która mogłaby tutaj ratować brzmi chyba "zdesperowanym". Sugeruję emigrację, jak najdalszą.
Chciałabym dostać prace w Norwegii na platformie. Co trzeba zrobić ? Wystarczy mail do firmy, czy się na kogoś powołać ? Są jakieś osoby do kontaktu ? z góry dzięki za pomoc
A te szkolenia za 3 tys. które tu były wspomniane to one są jednorazowe, czy jakoś każdy pracownik musi je odnawiać?
Witam, ile Chłopaki przywożą z rusztowań w systemie 2/3 ? Czy kwatera jest płatna czy tak jak wyżywienie i podróż na koszt pracodawcy ?
Aż tyle :)? A tak na poważnie to napiszesz ile można wyciągnąć miesięcznie na czysto? Zakwaterowanie jest darmowe czy firma odciąga kasę z wypłaty? Chce się załapać do tej pracy i trochę wskazówek by mi się przydało.
Napisze tak za miesiąc masz 11 pln , firma o k… chu… pot….. a kontakt z biurem jest wyśmienity !!! A pani Sim… nie udzie nachwalić, ogólnie rzecz biorąc cała najważniejsza kadrę spakował bym do wora i zapiął bykowi pod ogon !!!! Nie polecam!!!
Widzę, że opinia niezbyt pozytywna u Ciebie.xd A rozwiniesz czemu byś tak chętnie w sprawy z nimi tego byka angażował?
Witam czy mają pracę dla montera rusztowań w Norwegii.Posiadam paragraf ,14 lat doświadczenia w zawodzie.
Jaki rodzaj umowy preferowany jest w firmie Global Work Sp.zo.o?
umowa śmieciowa na jedną rotację obstawiona paragrafami tak że w każdej chwili mogą cię zwolnić
Kase mozna zarobić ale tak jak wspominane wcześniej umowa śmieciowa tak jak u nas umowa zlecenie, ludzie opanujcie się kto wam zaplaci taka kase wyżywienie plus dojazdy gratis i wy myślicie ze jeszcze na normalnej umowie pracujecie kto za was te skladki opłaca
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Global Work Sp.zo.o?
Zobacz opinie na temat firmy Global Work Sp.zo.o tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Global Work Sp.zo.o?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 1 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Global Work Sp.zo.o?
Kandydaci do pracy w Global Work Sp.zo.o napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
