eh no troche mi rpzykro ze czytam takie rzeczy..bo jednak dla mnie osobiscie atmsofera jest bardzo waznym czynnikiem w pracy i dobrze jak ona dopisuje
HeHeHe.Wreszcie ktos nie bal sie napisac prawdy o tej bombie ekologicznej!Pracowalem tam troche.Sama prawda.Pozdawiam
Cale Eec to jedna wielka sciema.Siatki nie spelnialy zadnych norm opisanych w atestach i certyfikatach.Zywica kobalt i metox porozlewane po calej hali.Zero jakiej kolwiek wentylacji cala chemia idzie w eter.Ludzie z okolicy non stop przychodzili na skargi zwiazane ze srodem.Zero utylizacji odpadow poprostu podjedza smiciarka i laduja te tosyczne zwiazki do niej.Smrod brud wystarczy podjechac na plac i kazdy glupi bedzie wiedzial o co mi chodzi.Kierownik prozniak niemajacy o niczym pojecia udaje szpeca a co chwile byla jakas awaria.Jego samorobki nie spelniaja zadnych norm.Udet i sanepid gdyby wpadl zamknal by ta pseudo produkcje i w 100% nalozyl na nich kary.Oradzam komukolwiek prace tam zreszta kto chce moze tam jechac.Pzdr
Trochę dziwny ten Twój wpis, negujesz normy, certyfikaty, należy rozumieć, że sam robiłeś badania tych siatek jako pracownik i wiesz z całą pewnością, że parametry się nie zgadzały ?? Piszesz, że żywica, metox czy ten kobalt są porozlewane na podłodze, to co, kierownik czy może prezes latają po hali i na złość pracownikom rozlewają te związki na podłodze hali, czy może tak robią niechlujni pracownicy którzy tam pracują a może dlatego straciłeś tam pracę a teraz się odgrywasz....???