No u nas jest płatna miesięczna stawka, niezależnie od przejechanych KM ale od rejonu np. jak masz 2 osoby na rejonie B jedna robi 1500km druga 1000 km to obie dostana tyle samo (czyli około 120 zł jak się nie mylę)
u nas jest stawka najniższa krajowa a w niej wliczone 3000tys listów... a potem 19 groszy za resztę i tu nie ważne czy zwykły cze ekspress czy polecony
ja akurat robie miasto.i poruszam sie rowerem. a co zniesli km?
Za benzynę też dostajecie zależnie od rejonu między 100-300 zł na miesiąc? U nas tyle się wydaje w mniej niż tydzień, tym bardziej teraz jak przychodzi masa allegro i trzeba z tym jeździć jakbyśmy byli jakimiś kurierami a nie listonoszami
porozrzucane listy na tablecie to pikus. jak tak zawsze mialam. nie raz potrawilam miec do kancelarii czy komornika 80 listow poleconych i zaznaczenie na tablecie i odszukanie zajmuje do 5 minut.
U mnie stawki netto Polecony jaki by to nie był 0,7 była złotówka zwykły, exp, awizo 0,2 tak jak było Robie teren poza miejski przed sądówkami miałem 0,5 za polecony i 0,27 za reszte. poki co rozniosłem 1200zwykłych i 190 poleconych i zarobiłem około 450zł. Trzeba bedzie pogadac powazie z szefostwem bo za takie pieniadze to ja to mam gdzies. Nowy system tez jest powalony bo listy polecone poukładane i poskanowane na tablecie sa porozrzucane i trzeba ich szukac :/ pal licho jak jest ich 15 ale jak 50 to jest masakra szczególnie jak masz 5 do jednej osoby
aleile tej podstawy?i za listy ile placa?
od 1 roznisolam Ok.3000szt zwyklych .a u ciebie jakies sa stawki za list? jeslli to nie tajemnica. i jakie ilosci masz?
ja jestem doreczycielem miejskim. jezdze rowerem. tylko stawki za listy. zadej podstawy. srednio tak mam ok. 150zł brutto dziennie. a jak was
no to sporo masz listów... bo u nas w małym mieście nie ma tak dużo - jesli byłbym na takich stawkach jak TY to zarobiłbym góra 50zł dziennie
u mnie niby nowestawki.BRUTTO. ZPO-2zł zwykly polecony, paczki allegro- alegro list polecony- 1zł. ex. zwykle po 0,40zł awizo- 0,10 jak u was? od 1 zarobilam 2000zł brutto. az niewierze ze tyle zarobie.
hej właśnie też mnie interesują obecne stawki ... i zasady płacy na rejonach szczególnie miejskich- chce wiedzieć czy nie jestem okradana i mieć porównanie jak jest na innych rejonach. U nas agent jeszcze nic nie mówi o zmianach - ale one napewno nastąpią
jakiw macie stawki obecnie za listy?
Nie ma Orange ale podobna T-Mobile ma nadawac:)
T-mobile nada tyle co Orange nadawało w miesiąc ciągu roku chyba. Tym bardziej, że każde przedłużenie umowy to właściwie e-faktury. Także mamią Was po prostu, byście nie odchodzili. T-mobile już było i co? Była rewelka? ;)
Ta firma zawsze dymała pracowników. Wiadomo było, iż musi większość odejść, jak nie będzie sądówek. Przed sądówkami oddziały to były małe zgrane grupy, dopiero po przyjściu sądówek rozrosła się administracja i doręczycielka. Po 1 marca 2016 niestety, trza ciąć wszystko. Czyli sytuacja wraca do normy sprzed 1 I 2014. Tylko dalej marzycie o normalnych umowach, co jest nierealne... Aha, nie ma Orange, czyli znów aż tyle nie zarobicie.
Nie, sytuacja nie wraca sprzed 1 stycznia 2014 roku, bo teraz jeszcze wykosztowali się na kupę tabletów, jakieś nowe maszynki na sortowni i dalej chcą doręczać listy w miejscach nieopłacalnych, czyli tam gdzie diabeł mówi dobranoc. Dodatkowo Dyrekcja pluskała się już w pieniążkach które wyciskali z ludzi i nie chcą zacząć zarabiać mniej więc chcą jeszcze mocniej wycisnąć ludzi żeby dalej zarabiać tyle co z sądówkami... Ale mają tak chore i poronione pomysły, które na pierwszy rzut oka wydają się ok, ale po krótkiej (Naprawdę krótkiej, 1-2 minutowej dosłownie) analizie mają tak duży szereg poważnych, wręcz krytycznych błędów, że to się w głowie nie mieści... I to do nich nie dociera. Więc nie, nie wraca sytuacja do tego co było wcześniej, będzie jeszcze większa (właściwie to już jest, albo raczej się zaczyna) i agenci będą uciekać od InPostu albo przechodzić na oddziały własne, tak uważam.
Ogólnie jeżeli nie zmienią stawek albo nie zatrudnia ludzi na stałe ( na co się nie zanosi) to myślę, że u nas w kwietniu zwolni się 90% osób ( mimo, że już i tak były czystki) Stawki za list się utrzymały ( na niektórych rejonach nawet spadły :P) a listów jest duuuużo mniej. Za benzynę dostajemy teraz określoną sumę a nie płacone od KM jak kiedyś, co w rzeczywistości wygląda tak, że to co masz przewidziane na miesiąc wyjeżdżasz w tydzień ;/,ogólnie wszystko leci na łeb na szyję. Nie wiem natomiast jak wygląda sytuacja u kurierów.
Czy to prawda ze po przegraniu przetargu na doręczanie przesyłek sądowych listonoszom zatrudnionym na umowy śmieciowe przestało się opłacać świadczyć usługi na waszą korzyść ?
jak u was teraz stawki bez sadowek? kiedy wchodzi nowy system?
(usunięte przez administratora)
Mylisz się, nie są najwięksi. Co do prestiżu? Mhn, bez komentarza... Meritum jest tkaie, iz ta firma jest do ***y!!!!!
W niektórych miejscowościach pracownicy sądów noszą część listów. Inpost jest prężny... tak, tak... w stawkach za pracę to na pewno ;))))))))
Od 1 marca listy sądowe ponownie doręczają listonosze Poczty Polskiej. Potwierdzenia odbioru zamiast elektronicznie jak do tej pory w niektórych częściach kraju będą przesyłane... papierową zwrotką. To oficjalny koniec sądowej rewolucji. Przez dwa lata i dwa miesiące listy z sądów dostarczało konsorcjum InPost/PGP. Początki były trudne, a nawet bardzo trudne. Protestowały sądy i prawnicy, a klienci musieli nauczyć się odbierać sądowe listy np. z kiosków Ruchu. Później współpraca się unormowała. Tak przynajmniej twierdził Urząd Komunikacji Elektronicznej, nadzorujący operatorów. Poczta Polska obsłuży sądy Nowy kontrakt wygrała Poczta Polska, proponując niższą cenę niż konkurencja. Oferta Poczty Polskiej wyniosła 293 mln zł brutto za trzy lata. To daje 95 groszy netto za list polecony. Przeciętny Kowalski za zwykły list polecony płaci 4,20 zł. PGP chciało 475 mln brutto. Poczta Polska szacuje, że dostarczy ponad 170 mln listów poleconych z sądów. - Nam jest wszystko jedno, kto będzie doręczał listy - mówi sędzia Michał Tomala, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie. - Ważne, aby je doręczał i robił to szybko. Z tym "szybko" mogą być jednak pewne problemy. Kluczowy element sądowej korespondencji to zwrotki, czyli zwrotne potwierdzenia odbioru. Wędrują do Wiadernego, Nowaka czy Żwirskiego wraz z wezwaniem na rozprawę. Później muszą wrócić do sądu jako dowód, że uczestnik został prawidłowo powiadomiony o terminie rozprawy. Konsorcjum InPost/PGP w trakcie swojego kontraktu wdrożyło na terenie całego kraju elektroniczne potwierdzenie odbioru (EPO). Zwrotki wracały nie w wersji papierowej (powoli), tylko elektronicznie (szybko). Poczta Polska będzie to na początku robić inaczej. W części kraju zwrotki będą dostarczane analogowo, czyli jak za króla Zygmunta Augusta, który "ustanowił stałe połączenie pocztowe między Krakowem a Wenecją przez Wiedeń za pomocą poczty, czyli koni rozstawnych". Od tego momentu datuje się powstanie w Polsce poczty. Prace nad wdrożeniem EPO trwają u operatora od 2010 r. Na początku 2013 r. narodowy operator prowadził testy takiego systemu. W ramach pilotażu 5 tys. pracowników Poczty Polskiej doręczyło 70 tys. zwrotek. Dane faktycznie krążyły szybciej. Czas obiegu informacji o przesyłkach skrócił się z 18,4 dnia do 6,7 dnia. Ale później Poczta przetarg na listy przegrała i prace nad EPO spowolniły. Przyspieszyły dopiero od listopada ubiegłego roku, kiedy uruchomiono kolejny pilotaż. Listonosze pójdą z tabletami Jak będzie teraz? Listonosze pójdą z tabletami w rejon, adresat na tablecie pokwituje odbiór, a dane zostaną przekazane do sądów. Nie wszyscy listonosze będą jednak mieli tablety. Docelowo ma je dostać ponad 20 tys. doręczycieli, ale od 1 marca będzie je jednak miało tylko 5,7 tys. Pady, na których będzie można podpisać odbiór listu poleconego, również nie będą na wszystkich pocztach. Operator ma ich na razie 1,2 tys. sztuk. Poczta przyznaje, że 1 marca usługa EPO będzie świadczona dla 76 proc. kodów adresowych w kraju. Cała Polska będzie pokryta e-zwrotką do końca sierpnia. 76 proc. kodów nie oznacza jednak 76 proc. wszystkich listów. Miesięcznie Poczta Polska będzie dostarczać ponad 4 mln listów poleconych z sądów. Tymczasem operator szacuje, że w systemie elektronicznych zwrotek będzie obsługiwał ok. 35 tys. przesyłek dziennie, czyli ok. 700 tys. miesięcznie. - Sądy nie wysyłają całej korespondencji w ramach EPO - pisze nam rzecznik Poczty Polskiej Zbigniew Baranowski. I dodaje: - Jest to rozwiązanie zgodne z warunkami przetargu. Z naszych wiadomości wynika jednak, że przez sądy do tej pory przepływało 90-100 tys. przesyłek dziennie w ramach EPO (czyli ok. 1,8 mln miesięcznie). Zmiana może oznaczać, że sądy wolniej niż do tej pory będą wyznaczać terminy rozpraw.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w InPost S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy InPost S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 73.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w InPost S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 51, z czego 3 to opinie pozytywne, 41 to opinie negatywne, a 7 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy InPost S.A.?
Kandydaci do pracy w InPost S.A. napisali 10 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.