Opinie o Arvato Polska
U nas na magazynie żadnych spotkań z liderami nie ma. Tylko w proces i pracować. Nie ważne że nie zawsze jest praca. Tylko w procesie być i normę wyrabiać.
Usunęli mój komentarz o braku meetingów, które zawsze były na początku zmiany. Po co? Zapomniałaś dodać o dyskryminacji, nierównym traktowaniu, niesłuchaniu pracowników i mobbingu. To przechodzi już ludzkie pojęcie, co się tu odwala... Ostatnio było spotkanie, że jesteśmy najważniejsi, od nas wszystko zależy, a na każdym kroku jesteśmy gnojeni, przy kierownikach robią wielkie halo, jacy są dla nas dostępni. Nikt nas od jakiegoś czasu nie słucha, na nikogo nie można liczyć, nawet ci fajni liderzy zrobili się tacy sami jak cała reszta. Śmieją się z nas, że jest nam coraz gorszej - prosto w twarz. Masz problem? Trudno! Radź sobie sam, tylko zrób normę, ale 100% to za mało, więcej, więcej. Dzieje się od kilkunastu miesięcy. Ludzie niedługo będą mdleć z przepracowania i tego piekarnika co jest latem, nikt się tym nie interesuje. Ludzie nie przychodzą do pracy z obawy przed kolejnym poniżaniem i traktowaniem ich jak (usunięte przez administratora) to jest normalne?! Zgłoszenia nic nie dają, "góra" milczy - przecież wszystko jest w porządku. Obudźcie się w końcu!!!
Szukają nowych ludzi, a pracy nie ma... Co mają do zaoferowania? Bezpłatne weekendy, od maja zerową premię, coraz bardziej napiętą atmosferę oraz liderów, ktorym nie chce się pracować. Naprawdę nie warto, jestem w czasie wypowiedzenia. Nie polecam z całego serca.
Czy to prawda, że wywalono kierownika zmiany? nie przedłużono mu umowy?,ten co wywijał, a teraz jest na tak zwanym bezrobociu
Na dc (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) sie wszystko popsuło, atmosfera szkoda gadać, kierownicy lepiej nawet nie zaczynać tego tematu jednym słowem lipa, porządni liderzy poodchodzili albo zostali usunięci, i gdzie tu pozytywne myslenie??? Sarkazm i ignoracja
A ilu tak w sumie tych liderów docelowo zatrudnia się w firmie? Przytaczasz przy tym jakieś redukcje. Z jakich przyczyn uznawani byli za porządnych? Jakie należy mieć przy tym predyspozycje czy też kwalifikacje by móc zająć stanowisko liderskie? Jak na nim się zarabia?
(usunięte przez administratora)
Nic nowego; usuwają niewygodne komentarze, konstruktywna krytyka nie istnieje, tacy są otwarci na prawdę. Tak jak wyżej piszą, jest źle i będzie jeszcze gorzej. Premia coraz mniejsza, pracy coraz mniej i jak tu wytrwać? A nawet gdybyśmy chcieli coś zmienić to współpracownicy i tak boją się odezwać, panuje przekonanie jak za dawnych czasów - nawet jak jest źle nie wychylaj się, udawaj że jest dobrze, ciesz się pracą. Szkoda...
Wszelkie ostatnie zmiany to kompletna kompromitacja firmy. Już lepiej nas zwolnijcie, skoro firma nie ma pieniędzy i staje się ruiną. Po co promujecie pro i zmuszacie do udawania, że jest ok? Żaden postulat nie jest prawdą. Wręcz przeciwnie. Chyba, że bycie pro to zero szacunku dla pracownika, popieranie tylko tych, którzy na wszystko się zgadzają, nie mają swojego zdania, bo obawiają się o swoje przywileje. Problemem są osoby, które mają uwagi do pracy, jeśli masz pomysł na usprawnienie to lepiej milcz, bo tylko sobie zaszkodzisz. Lider chce słyszeć tylko "wszystko jest ok". Tak wcześniej nie było, każdy był traktowany bardziej sprawiedliwie. (usunięte przez administratora) Byłam - nie polecam. Kilka osób już planuje odejście, ale pewnie to nikogo nie obchodzi. Będą nowi, którzy wytrzymają maksymalnie tydzień, bo toksyczna atmosfera coraz bardziej daje się we znaki. Zaczęli wypytywać ludzi o życie prywatne, nie wiem po co komu takie informacje? Pomysł "góry"? Niektóre zakazy poprzednich liderów stały się nagle nieważne dla nowych. "Tylko nikomu nie mów, że pozwoliłam". Yyy, co? Ja nie chcę brać udziału w tej grze. Za plecami pozwalają na to, czego jej/jego poprzednik zakazywał. A szkoda, bo wtedy był porządek i ludzie mieli respekt przed swoim przełożonym i nie mieli problemu zgłaszać jakiś niedociągnięć, a teraz robią się dziwne układy, przymilanie się. Zmiana miała być pewnie wstrząsem i jeśli kierownicy myślą, że ludzie z respektu przed nowym, niby bardziej wymagającym przełożonym będą pracowali jak maszyny, to są w błędzie. Zaufanie do swojego szefa to podstawa każdej porządnej firmy, ale tutaj tego nie doświadczymy. Skoro chcecie mieć takie negatywne opinie, to ok. Rozumiem, że firmie to nie przeszkadza. Mamy nic nie mówić? Dobrze. Negatywne komentarze nie zniknią i będzie ich coraz więcej. Sami się o to prosicie. Niektórzy pracują tu kilka dobrych lat i takiego cyrku jeszcze nie widzieli. Zaraz pewnie usuną ten komentarz, bo prawda o "nieskazitelnie idealnej" firmie wyjdzie na jaw...
Mi to wygląda na ^ Pasuje jak ulał do tego co się ostatnio u nas dzieje. Odezwać się że coś jest nie tak nie można chociaż mamy wielkie spotkania z liderem. Chyba po to żeby mówić jak jest cudownie, bo prawdy powiedzieć nie można bo od razu masz na pieńku. Atmosfera dość napięta, brak luzu i ogólnego dobrego porozumienia na linii lider - pracownik. Trzeba robić dobrą minę do złej gry lub szukać już sobie coś lepszego bo długo tak się nie wytrzyma.
Ten cyrk trwa od dłuższego czasu.Pani rekrutator powinna się wstydzić jakich ludzi zatrudniła na przełomie 2 lat.Zaczynajac od procesu kończąc na kierownikach.Zarobki aż wstyd gdzieś o nich mówić.Kazdy zapracował sobie z osobna na to co się tu dzieje.Nikomu nie można ufać a firma na każdym kroku podkreśla jak szanuje pracownika.Szkoda tylko tych ,którzy zaczynali na tym magazynie.Kiedyś się tu szło z uśmiechem na twarzy.Byla dyscyplina ale każdy siebie szanował,było wesoło ,każdy wiedział co ma robić ,praca szła.Aż łza się w oku kręci do czego doprowadzili na tym magazynie.
Z tym to racja. Trzeba uważać z kim i o czym się rozmawia. Szkoda. Nie ma już takiej grupy fajnej tylko wyścig szczurów a firma sama do tego doprowadziła żebyśmy byli każdy przeciwko każdemu teraz jeszcze to potęgując podnosząc normy. Ludzie obwiniają siebie nawzajem że ktoś robił wysoki wynik i przez niego ta norma jest podwyższona. Otwórzcie oczy, to jest cięcie kosztów - każdy będzie mial niższa wydajnosciowke i firma zaoszczędzi.
Dokładnie. Wszystko zmianiają na gorsze, ludzie już zaczęli uciekać, a naprawdę chcieli tu pracować. Czy firma naprawdę chce mieć takie negatywne opinie? Czy kierownictwu nie wstyd? Od jakiegoś czasu przychodzi się do pracy w ogromnym strachu, ze ściskiem żołądka, bez zaangażowania, bez motywacji, ludzie boją się odezwać, nie uśmiechają się, nie czują wsparcia, kiedyś tak nie było. Ciekawe, kto przyjdzie na nasze miejsce, gdzie normy będą nie do zrobienia. My sami będziemy mieć problem z osiągnięciem takich wyników, a gdzie nowi?! Zmiana liderów była tylko po to, by nas dojechać. Z innymi była dyscyplina, ale potrafili wysłuchać, a obecni? Kompletnie nie chcą nas słuchać, straszą zwolnieniem, grożą karami, podnoszą głos, śmieją się w twarz, że nie mamy poprzedniego lidera czy liderki, którzy stali za nami murem, można było swobodnie porozmawiać o problemach/propozycjach zmian, zakazują L4, tylko wybranym dają urlop. To już podchodzi po mobbing... Tak, macie mobberów w firmie, ale przy kierownikach zgrywają anioły, a pracowników mają kompletnie gdzieś. To jest to bycie pro? :(
Piszesz naprawdę o ważnych i strasznych rzeczach. ja też pracuje w arvato i wcale tak tego nie widzę. Mysle ze warto porozmawiać i zgłosic ten temat wyzej do kierowników lub hr. Bo jesli tylko tutaj bedziemy wypisywać jak jest źle i o liderach którzy nas traktują nie tak to nic sie nie zmieni, a tak jak ktoś napisał - sama praca jest OK i warto zrobić coś zeby było lepeij a nie tylko marudzić oczerniać i nic nie robić. Takie jest moje zdanie.
Jest wiele kanałów i mozliwości żeby komunikowac się w firmie. Nie rozumiem dlaczego osoby chcą rozwiązywac swoje problemy tutaj. Przecież gowork wam nie pomoże, bo pomoc możecie uzyskać tylko w środku firmy. Rozmawiać, zgłaszać, pytać, dyskutować w firmie. To co tutaj się dzieje nic wam nie da.
Było zgłaszane już wiele razy ciagle nic nie dające rozmowy ale przynajmniej nie trzeba było robic wtedy. Po co dalej się męczyć jak to nic nie daje a jest od groma podobnych firm o wiele lepiej traktujących człowieka przede wszystkim z szacunkiem.
Myślicie, że ktoś reaguje? Nie. Chcą zniszczyć wszystkie grupy, każdy ma ślepo pracować i się nie odzywać. Coś komuś przeszkadza, utrudnia w procesie? Nikogo to nie obchodzi, teraz masz liderów, którzy takie rzeczy mają w poważaniu, masz ich słuchać, bo wiedzą lepiej. Liczą się tylko ich pomysły, które nie są przemyślane, nie możesz na nie zareagować, bo od razu podnoszą głos. Jakby coś zmienili to jeszcze byś zarobił! Tu jest taki schemat: przeszkoda w procesie = mniejsza norma = mniejsza premia = oszczędności firmy tj zadowolenie rządzących. Kasa się zgadza, a kogo obchodzą robole? Teraz masz pracować za samą podstawę, wszędzie podnieśli normy, a my mamy robić za pół darmo. Bez premii, z bezpłatnymi weekendami (wolne w tygodniu w zamian to nie rozwiązanie), bez przerwy na napicie się wody). Mogą robić spotkania, rozmawiać, udawać że im zależy, a ludzie nie ufają nawet swojemu przełożonemu, niektórzy boją się go, wolą milczeć i cierpieć w milczeniu. Do czego tu doszło?! Pracownicy już rywalizują między sobą, skarżą, kłócą się, a co będzie dalej? Strach pomyśleć. Wskazówka dla kierowników: zła komunikacja, a właściwie jej brak na linii przełożony-podwładny i między współpracownikami to ostatni krok do zniszczenia chęci do pracy, a potem wszyscy są zdziwieni, że takie są takie opinie, że praca kiepsko idzie. Nie jesteśmy robotami. Chcecie pozbyć się ludzi, którym zależy? Powiedzcie to wprost, że macie problemy finansowe, ludzie sami odejdą, a jeśli wolicie zatrudnić nowych, którzy uciekną po tygodniu, ok. Fala złych opinii dopiero się zacznie. Jeśli chcecie tego uniknąć dopasujcie liderów do zespołu, a nie zespół do liderów, jeśli się nie nadają po co ich trzymacie? Może warto zmienić kadrę, bo głównie od nich zależy chęć i zaangażowanie grupy. Dobra energią lidera to dobra energia zespołu, wtedy aż chce się pracować, a ostatnio nikomu nie chce się przychodzić, nikt nie ma motywacji. Stali pracownicy są przeszkodą, bo mają pomysły (a raczej mieli pomysły, bo teraz i tak nikt ich nie słucha), sama pracuję w Arvato kilka ładnych lat, ze łzami w oczach wspominam początki, jak dobrze było tu pracować, a teraz? Brak słów. O to wam chodziło? :(
UWAGA! Arvato nie przedłuża umów!!! Oczywiście będą wymyślać ze robicie źle ale to nie prawda a schemat liczb jest zakrzywiony. Uciekajcie teraz bo i tak do wakacji mają zwolnić polowe ludzi.
Nie publikują wszystkich komentarzy. Mojego o nowym magazynie pod Poznaniem nie ma. Pisałem o ustawionych rekrutacjach i o ściąganiu swoich pupili przez kierownika. Smutne. Bo są ludzie którym zależy a przez takich jak on to wszystko zmarnieje tak jak ten magazyn co upadł i zwalniają ludzi. Może ktoś z góry w końcu przejrzy na oczy.
Skąd masz takie informacje? U mnie na razie umowy przedłużają, jedynie ograniczyli liczbę liderów mających swoje grupy, oczywiście nie jest to nam na rękę... Wiem, że na jednym z magazynów pozwalniali kilka osób. Być może niedługo nie będzie transportu pracowniczego, już jeden kierunek usunęli. Źle się dzieje. :(
Przecież takie rzeczy się rozchodzą szybko, bo duzo osób sie zna i wymienia informacjami. kilka osob poprzechodzilo do innych magazynow ale kontakt z nami mamy nadal i oni widza co się dzieje. Szkoda, bo jakby wszystko robili zgodnie z tresciami którymi nas karmią to by było OK. a jedno mówią a inne robią. I myślą ze tego człowiek nie widzi...
Lepiej poczekaj aż ci przedłużą umowę na tym magazynie na którym jesteś i potem się przenieś. Wyniki są teraz mega kontrolowane, od mają nowe normy więc na start jakbyś się przeniósł możesz sobie zaszkodzić
Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć o pracy i atmosferze w biurze ? Wiele komentarzy dotyczy pracy na magazynie a ja będąc w trakcie rekrutacji na stanowisko biurowe zastanawiam się jak jest oceniana ?
Bo większość ludzi pracuje na magazynie. Jedynie panie z administracji, analitycy, HR, IT pracują w biurze.
Bardzo profesjonalne podejście do procesu rekrutacji i pełna opieka osoby z działu HR((usunięte przez administratora) dziękuję za całą pomoc)! Rozmowy w przyjemnej atmosferze wraz z możliwością obejrzenia miejsca pracy oraz działów siedziby. Jasne warunki współpracy i przydatne benefity, które nie każda firma proponuje za co duży +! Myślę, że warto poznać firmę od środka i sprawdzić jak wygląda pełne wdrożenie oraz pierwsze miesiące pracy.
Prośba by nie pisała tego osoba z hr bądź magazynu bo wprowadzacie ludzi w błąd. Rozmowa kwalifikacyjna ok zaś po niej to jak przejście przez drzwi do świata Narni
Na rozmowie obiecują złote góry, a nici z tego. Rozmowa ok, ale pytania jakbym ubiegała się na stanowisko lidera (a jestem zwykłym szarakiem - pracownikiem magazynu) - szukałam pracy w czasie pandemii, rekrutacja była wtedy online przez teams.
Wyłata wyszła dzisiaj, więc będziesz miał dzisiaj lub jutro zależy w jakim banku masz konto. Ja już mam. W tym miesiącu jest też dodatkowa kasa na święta.
Łaski nie robią z terminem wypłaty, każdy pracodawca obowiązany jest prawem wypłacić wynagrodzenie w terminie zawartym w umowie o pracę. Jeśli ten dzień wypada w święto to prawo nakazuje wypłatę we wcześniejszy dzień roboczy. Także nie ma się czym ekscytować. A dodatek na święta? To już standard, który zreszta jest wypłacany z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych.
No ale jest i to jest na plus. nie wszędzie są takie dodatkowe świadczenia i nie wiem po co ten twój negatywny komentarz. Nie musisz otrzymywać dodatku, możesz się go zrzec....
Serioo?? Zadajesz pytanie tutaj, a nie w administracji lub u swojego przełożonego? Przecież bliżej, łatwiej i pewniej jest zapytać w pracy osób odpowiedzialnych i poinformowanych niż na goworku...
Jak wygląda sytuacja na Sycowskiej? Może ktoś napisać? Polecacie? Jestem zainteresowany pracą.
Nawet ludzia z Ukrainy karzą im pracować w ich święta. Nie ma zlituj się. Nic ludzkiego gestu dla nich. Dla firmy ważniejsza robota niż człowiek.
Tak wyglada nieludzkie oblicze korporacji. Masz pracować jak robot, nikogo nie obchodzi Twoje życie prywatne i rodzina. Nie od dziś wiadomo, że pracownicy agencji pracy są traktowani jak ludzie drugiej kategorii, ale ostatnio nawet my, jako Arvato, czujemy się podobnie. W tym roku niechętnie dawali urlop przed/po świętach, a pracy nie ma, ale masz być... :(
Jesteś w Polsce, więc jeśli w Polsce dane święto nie jest dniem wolnym to się pracuje. Istnieje coś takiego jak urlop, który można zaplanować wcześniej jak się ma plany. Ja na swoje urodziny też nie mam z automatu wolnego, a to przecież moje święto. Już naprawdę chyba nie macie na co narzekać.
Tylko magazyn to nie korpo. Niech przestaną traktować ludzi z magazynu jakby pracowali w korpo. A jak chcą nas traktować jak w korpo to niech płacą jak w korpo.
Po odejściu jednego lidera, zrobił się na diamentach większy (usunięte przez administratora) niż był wcześniej. On jako jedyny próbował wszystkiego aby było w miarę dobrze na tej zmianie. No ale dobrych ludzi się pozbywają a takich co mają wszystko totalnie gdzieś to zostawiaja. Nie wiem jak na innych magazynach ale diamenty masakra!!
Zgadzam się z Tobą. Atmosfera była całkiem fajna z nim. Normalne podejście do pracownika miał. Jak coś było nie tak to zawsze był pomocny aby problem rozwiązać. Szkoda, że już go nie ma z nami.
Tak to prawda, przychodził uśmiechnięty i odrazu pytał o nasze problemy. Chciał wiele lecz reszta grupy nie dawała mu wsparcia, muzyka co gra to jego zasługa po ciężkiej walce z kierownictwem, usunięta jedna spm-a która była bardzo toksyczna do ludzi została usunięta i to zapewne jego zasługa. Był naprawdę inny i co ważne liczyła się dla niego grupa bo jak mówił dzięki niej ma prace i chwała mu za to. Mam nadzieje z koleżankami ze gdzie indziej będzie mu lepiej bo zasługuje na fajną prace
To że toksyczna odsunęli za pierwszym razem to dzięki niemu. To że za drugim razem to już ktoś inny. Odszedł i to pokazuje co znaczymy my dla firmy. Nic. jesteśmy pionkami do osiągnięcia celu. Zamiast zgrać grupę robią tak by trzepać kasę, nie ważne jak. A wizytacja z Warszawy pokazała że tej kasy wciąż mało, porównując nas do marki (usunięte przez administratora)...
Jedyną osobą która potrafiła załatwić muzykę tu plus dla niego i na tym koniec.Najlepiej jak wypowiadają się osoby które wiedzą tylko coś z plotek od osób która nie potrafią się rozwinąć tylko stoją w miejscu tylko potrafią obserwować różne osoby ,zazdrosne ,zawistne bez ambicji i życia prywatnego.Najpier trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie jakie są obowiązki i zadania lidera a później komentować.Jesli wam pasuje że osoba która wami zarządza potrafiła tylko i wyłącznie załatwić muzykę ale nic po za tym nie robiła to gratuluję pracodawcy takich pracowników.Mataczył ,kręcił i na każdego lidera każdemu mówił co innego.Ja takiego lidera nie chce.Lider to osoba która pomoże ale też taka która trzyma język za zębami a zwłaszcza nie taka która opowiada co się dzieje w gronie liderów i kierowników.Ten zamęt się zrobił kiedy odeszli starzy liderzy na inne DC i pozatrudniali nowych karierowiczów.Ale też należy pomyśleć o sobie że takimi wpisami nic nie zrobimy.Przyklad idzie z góry ale to my tworzymy atmosferę.Same plotki wyssane z palca trzeba pomyśleć o sobie najpierw co ja daję tej firmie i co ja robię że jest taka atmosfera
Jak on pisze a skąd te przypuszczenia? Wątpię by czytał bo zawsze mówił ze gowork trzeba brać w dwie strony. Jeśli piszecie przeciw niemu to już wiem kto się udziela w tych komentarzach bo łatwo można było zauważyć ze nie lubiliscie go bo był waszą zmora na mądrość w firmie
Dzisiaj pozbyli się kolejnych liderów, tym razem 3. Nie mają już swoich grup... Bez komentarza
Hej, a o kogo chodzi? Jestem na L4 i niedługo wracam i chciałabym być na bieżąco
Nikt się nikogo nie pozbył...nadal pracują tylko ludzie zminienili lidera :) Przestań siać ferment
Nikogo nie zwolnili... osoby przeszły pod innego lidera... jak nie wiesz to nie pisz, tylko najpierw dowiedz sie jak jest na prawde. Wolisz tutaj wypisywać głupoty niz iść i zapytać po prostu Ludzie, ogarnijcie się.
Nikt nie pisał, że kogoś zwolnili. Zmiana przełożonej/przełożonego, z którym grupa ma świetny kontakt jest bardzo uciążliwy. Z innymi już nie jest to samo...
Nie było dnia żeby Pan (usunięte przez administratora) nie czytał Goworka.Nawet dziewczyna potrafiła do niego dzwonić co tu piszą
Właśnie takie wpisy pokazują jaką mamy ekipę. Same tępaki.Dla ciebie najważniejsze jest żeby lider przyszedł zapytać co u ciebie słychać???? Może pomyślisz od innej strony dlaczego to robił???? To ja ci podpowiem BO TYLKO TO UMIAŁ
(usunięte przez administratora) odkąd zaznaczyli swoją obecność kierownicy zmianowi nic nie jest jak trzeba, wszyscy zestresowani, pracownicy mają dość, wyspa liderska łażą z smutnymi minami, niejasne spotkania uwłaczające osobom na spotkaniach porannych, na siłe robione ankiety, żeby dostać i wypaść jak najlepiej, a z roku na rok ankiety wychodzą coraz gorzej , usuwanie osób i zastępowanie ich swoimi znajomymi, próba wymuszenia na pracownikach określonych potulnych zachowań, inne są nieakceptowane, kombinowanie, szeptanie, obgadywanie, wyśmiewanie ..... na co to wskazuje???, nie pamiętali chyba jak sami byli kiedyś liderami, ale my dobrze pamiętamy i różnica w zachowaniu jest dosłownie uderzająca na niekorzyść, depresji idzie dostać, nie chce się wcale wstać do pracy, do tego wiecznie informacje o tych oszczędnościach, dokładnie widać ze jest mniej pracy na każdym magazynie, e - commerce ledwo dycha, a jak to dla zasady bywa im mniej pracy tym gorzej bo zaczyna się kombinatoryka personalna, jeśli Ukraińcy szukają pracy bo maja dość to co dopiero mówić o pracownikach arvatowych :(
Na mojej zmianie na packu i picku zmienili bezpośrednich przełożonych, nagle - bez żadnego tłumaczenia. Tak ma być i koniec. Z obecnymi nie da się dogadać. Wymagania z kosmosu a jak czegoś potrzebujesz to niczego nie uzyskasz. O propozycji zmiany czy zgłoszenie problemu możesz zapomnieć, wszystko robią na złość. Wcześniej tak nie było. Masz się uśmiechać i udawać, że jest super, a firma robi wszystko, by człowiek sam zrezygnował z pracy. A może niedługo sami nas zwolnią, bo pracy już nie ma, a koszty coraz większe. Agencja od dłuższego czasu praktycznie nie przychodzi do pracy albo są wyganiani do domu jak już przyszli. Ludzie planują masowe odejście, bo psychicznie nie da się już wytrzymać. Wstyd! Firma upada! :(
Tak, firma upada. Jedyne co w ostatnim czasie mogą zapewnić to kompletny brak szacunku do pracowników. Wszelkie zmiany kompletnie nie są przemyślane, chyba że mają na celu doprowadzić człowieka do skraju załamania, to im się udaje. Ludzie boją się odezwać, wolą grac dobrą minę do złej gry, wszystko mówią szeptem, bo boją się zwolnienia. Zawsze mogą dostać notatkę, są olewani z propozycjami, nawet nie dostaniesz urlopu, który ci się słusznie (prawnie) należy. Masz pracować jak (usunięte przez administratora) ani minuty nie przerwać pracy, a liderzy wielce zapracowani, a tylko siedzą/stoją i zajmują się wszystkim oprócz pracy, większość dnia śmieją się - słychać ich na pół magazynu, a jak zgłaszasz problem to od razu "tego się nie da zrobić", "nie ma na to czasu", a nie są to nierealne pomysły. Jak zgłosisz problem do spm to mówią wprost, że NIE CHCE im się komuś zwrócić uwagi albo sprawdzić czy praca została wykonana prawidłowo - a nie jest. Rzeczy spadają na głowę, dostawy są źle rozmieszczane - kartony z butami są ponad lokalizację, a ci twierdzą, że nie mają czasu kontrolować pracy ludzi. Liderzy chcą nawet karać za niesprzątanie papierków! Chodzą na papierosy w trakcie zmiany, mają ludzi za nic. Może kierownicy się w końcu obudzą i coś z tym zrobią?!
Dlatego zmieniłi liderów żebyś się nie dogadał, Liderzy i kierownictwo, itd tak się wypowiadają regulkami ile się nauczą tyle ci powiedzą ale na pewno niie prawdę.
(usunięte przez administratora)
Co z jakimś rodo? i tak pzt., skoro nie masz pojęcia o kogo mogłoby chodzić, czy to nie oznacza, że to info może nie byc na 100% sprawdzone? o jakiej zmienności decyzji może tu być mowa, są jakieś konkretne przykłady niedawnych sytuacji, żeby mieć lepsze wyobrażenie co do przyszłych warunków pracy?
Ciężko się słucha tego co piszą inni o Arvato. Ja osobiście jestem bardzo zadowolony/a z pracy tutaj, ludzie są mili, fajnym pomysłem jest trener który cały czas z Tobą współpracuje do momentu kiedy nie będzie takiej potrzeby. Raczej trafiam na pozytywnych ludzi. Są rzeczy do których można się doczepić ale to chyba jak w każdej firmie.
Pracuję kilka lat w Arvato. Nie przeklinałem, nie podawałem faktów z księżyca, nie zmyślałem. Dlaczego usuwa się mój komentarz i kto to robi?
Arvato umiera przez kadrę, wydaje mi się ze te dziwne umowy doprowadzą do upadku Arvato do maksymalnie 10lat
Takie, ze klient gwarantuje cały sprzęt bez żadnej opłaty ze strony arvato to po pierwsze, sprzęt wyglada jak commodore, drukarki jakby miały się rozpaść przy włączeniu, skanery to żal totalny, te nieszczęsne lokalizacjie z kartonów po ciuchach gdzie wycięto koło by móc tam chować rzeczy. Przy tym wymagają innowacji hahahahahahah, (usunięte przez administratora). Stoły na których pracujemy to stan na poziomie tego co maja teraz Ukraińcy w Ukrainie w wojnie. Wózki z biedronki chyba wypożyczone. Ogólnie jeśli widać ze firma nie inwestuje znaczy ze powoli kończy swój żywot.
Sprzęt to dużo powiedziane, raczej odpad elektroniczny do wiecznej naprawy. Za darmo to takie coś dostaniesz...
taa, wszędzie w wiadomościach dają, że wszystkie firmy szukają oszczędności, rachunki 4razy w górę, niektóre nawet się zamykają albo ludzi zwalniają, a arvato ma teraz inwestycje w drukarki robić, bo się Adamowi coś nie podoba. normalnie na prezesa go dać, niech w kryzysie "inwestuje"!
Ok to uratuj arvato swoją niską pensją. Sory ale my też mamy zwiększone rachunki, ceny w sklepach szybują w górę w zatrważającym tempie, nie mamy zamiaru się oglądać na taka daremna firmę jak arvato. Ale jeśli uważasz inaczej to ok na pewno zostaniesz poklepany po plecach przez kierownictwo tak tak arvato takie biedne dziękujemy ze to rozumiecie. Zróbmy sobie fotkę albo pomalujmy jajka. Zacznijcie ludzi traktować z godnością a nie zmuszacie do takich durnych akcji. Żenada.
ostatnie pół roku to totalny chaos w firmie, cięcie kosztów, ilości osób, mniej osób ma przerabiać jeszcze więcej bo im się tabelki nie zgadzają, co chwila pozbywają się ludzi, rotacje w setkach osób, a nie w sztukach ,,człowiek tam nie ma żadnej wartości'', jak masz ok lidera i jest za dobry to zaraz go nie ma, bo oni takich nie tolerują, lider cham jest ok - natomiast normalny jest nie ok,,pro????????''jakie pro, kampania równość, o co kaman?, do tego kadra zrządzająca nie mówiąca w innym języku niż polski, jak to możliwe, co to za amatorszczyzna,ze takie osoby są na stanowiskach i łażą i proszą się pracownikow na procesach o pomoc, trzeba ruszyć się i szukać czegoś i tak pewnie nikt nie zauważy żadnej różnicy jak ktoś jest albo go nie ma, nic ich to nie obchodzi
Prawda jest taka, że Arvato nigdy nie było dobrym miejscem pracy. Zbudowanie nowej hali głównie opiera się na pomocy Ukrainie. Dlatego dużo osób z zza wschodniej granicy tutaj pracuję. Jeżeli Polacy chcą tu pracować to muszą się liczyć że będą się czuć jak za granicą. Niestety. A to że spotykacie problemy typu że lider z agencji woli swoich albo że ktoś donosi to jest Wasz problem że nie potraficie sobie z tym poradzić. To że pracodawca rozdaje żywność to jest jego dobrą opieką. Tak samo jak dodatek do pracy w sobotę. Nie ma nigdzie tego zapisane że pracodawca coś musi. Dostajecie coś za darmo a potem narzekacie. Nie w każdej firmie są takie promocję. Może zamiast pisać tutaj komentarze to zrobić sobie kurs, zmienić branże i pójść do lepszej płatnej pracy. Najbardziej mnie denerwują bambery którzy jeżdżą darmowym busem i jeszcze stwarzają problemy, mniej pracują i wogule ja bym takich zwolnił od razu. Dostajecie pracę to trzeba to szanować bo gdyby nie Arvato to byście klepali biedę z tego 500+ i jedyna rozrywką to TVP i pisanie hejtu na ziomeczków.
Kolejny wpis rodem z PRLu, mamy się cieszyć że możemy łaskawie pracować. To że Arvato przeżywa kryzys to jest tylko i wyłącznie ich wina związana ze złym zarządzaniem. Jest wiele innych firm również z branży e-commerce które pomimo zawirowań na rynku świetnie sobie radzą. I na tej ulicy z nicku już dawno nie ma sobót ani „rozdawania jedzenia”.
Mimo wszystko niektórym chyba jednak odpowiadają tego typu warunki. Piszesz o kryzysie i złym zarządzaniu. jaka jest zatem dalsza perspektywa na przyszłe warunki? na co potencjalny kandydat ma się nastawiać?
U nas ostatnio tak się porobiło, że nawet jak nie ma pracy to musisz być 8h, nie wypuszczą nawet jednej osoby na wyjście prywatne, MUSIMY być w pracy w weekend, bo urlopu nie dają, jak weźmiesz uż to krzywo patrzą i jesteś skreślony, możesz zapomnieć o czymkolwiek, żadnych uwag, propozycji, po prostu masz być posłuszny albo wylot... :(
Tną co mogą, owocowe środy też skasowane. Kasują co mogą.
Ale pracę nadal masz? Może właśnie dzięki temu, że tną. Ale wiadomo, niektórzy do pracy na pączki i przekąski przychodzą bo im się należy. Może zgłoś się, że wolisz pączki zamiast wypłaty. Albo lepiej. Tyle czasu firma stawiała ci przekąski, że możesz teraz ty wszystkim postawić. A co tam, przecież to za darmo jest, prawda?
To niech zrezygnują z ukraincow albo liderów po co ich tylu to nikt nie wie zmiany połączone a ich tylu samo. Na pączki by było i jabłka, może nawet na większe podwyżki dla nas ale po co jak wolą utrzymywać ta zgraje darmozjadow liderów i ci z jakości to samo jakimis nic nie wnoszącymi glupotami sie zajmuja
Tylko liderów ogrom i mało kompetentni. Tylko wciskają kit i nie wiedzą jakie normy są i jaki czas rozliczeniowy jest. Wszystko za plecami pracowników robią. Nawet przywitanie managera w magazynie nie mogło być normalne. Tylko liczy się aby czas nie produktywny był jak najmniejszy.
A jak według Ciebie miałoby wyglądać przywitanie managera? Kwiaty, szampan i gadanie z dwie godziny? Zdaję się że kilka postów wyżej pisałaś że liderzy tylko gadu gadu - ogarnij się
Owocowe środy? Dobrze ze ich nie ma bo zamiast owoców jakieś (usunięte przez administratora)dostawaliśmy. Zdrowe chipcy i lizaki hahaha Niech lepiej skasują te wszystkie akcje i plakaty że dzialaMY bo nie o takie działanie pracownikom chodzi. Dajcie nam normalnie pracować a nie co chwilę jakieś głupoty narzucacie teem positiviti różnorodność i teraz te #dzialaMY. My chcemy pracować. Nie przeszkadzajcie nam i nie mydlcie oczu akcjami że chcecie lepiej dla nas ale zaraz pewnie normy podniesiecie a premie obniżycie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Arvato Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Arvato Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 367.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Arvato Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 287, z czego 37 to opinie pozytywne, 155 to opinie negatywne, a 95 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Arvato Polska?
Kandydaci do pracy w Arvato Polska napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
