Niestety firma ta przez ostatnie lata zeszła na psy... czas się ewakuować. Jeżeli liczysz na konkurencyjną stawkę, to szukaj u konkurencji. JLL silnie walczy z inflacją, poprzez niskie podwyżki nienadążajace za rynkiem. Rozbudowana sieć managerów i niżej mrówki które mają pokornie pracować i nigdy nie kwestionować decyzji na górze, chociaż są one coraz gorsze. Wieczne zmiany w procesach, chyba tylko po to aby Managerowie mogli pokazać, że coś robią, bo praca dla zwykłego pacownika jest coraz trudniejsza. Rozbudowana administracja, awanse nie za ciężką pracę, ale za umiejętność wchodzenia szefostwu w (usunięte przez administratora). Brak rozwoju, nudna klepanina.
Jak odchodziłem Finance Administrator miał 5.5 -6k brutto :D czyli 72k brutto rocznie jeżeli się nic nie zmieniło to są trochę zawyżone
Wiem, że łatwiej dodać opinię negatywną, niż pozytywną ale czytam opinie i... nie wierzę. Wydaje się, że opinie pisane są przez osoby, które miały inne oczekiwania lub sobie zwyczajnie nie poradziły. Skarżenie się na targety? No cóż, to jest biznes, a nie wolontariat. Szkolenia? Są. Jest jasno wyznaczona ścieżka kariery, można powiedzieć jaki kierunek rozwoju chcemy obrać i iść tę ścieżką. Oczywiście, trzeba wykazać minimum inicjatywy w tym zakresie, bo niestety w firmie nie ma jasnowidzów. Slogany? Każde środowisko biznesowe ma swoją nomenklaturę i warto byłoby się choć trochę zainteresować lub poprosić o wyjaśnienie zamiast pisać na forum bzdury. Swoją drogą - jak niską samoocenę trzeba mieć, żeby nie rozumiejąc sloganu pomyśleć, że ktoś się z Ciebie śmieje? Pytanie retoryczne. Pracuję w JLL od kilku lat, zaczynałem na poziomie asystenta i nigdy nie spotkałem się z tym, o czym szanowne grono tutaj pisze. Widzę, że wszystkich opinii na stronie jest 391, a stałych pracowników około 1 800, co potwierdza tezę, że to forum służy jedynie odreagowaniu złych odczuć, a nie merytorycznej dyskusji. Reasumując: Polecam firmę ludziom myślącym, którzy poważnie traktują swoją przyszłość i potrafią komunikować potrzeby i kierunek rozwoju. Praca w JLL dała mi możliwość osobistego poznania Klientów, obsługi międzynarodowych procesów, poznania innych mentalności i mechanizmów na rynku nieruchomości komercyjnych. Jeżeli ktoś myśli o aplikowaniu, to zachęcam i doradzam podejście z otwartą głową. Jeżeli jednak chcesz dostać wszystko na tacy i (nie myśląc, nie pytając, nie rozmawiając, nie eksplorując) wykonywać polecenia, to lepiej idź pracować do McDonalds. :)
W firmie są bardzo niskie płace a pracy było bardzo dużo, moja córka dostała awans ale bez podwyżki więc pensja malała i malała, aż w końcu odeszła chociaż atmosfera w zespole była dobra.
Czy możliwa jest praca zdalna w 100%?
Praca w 100% zdalna jest tylko możliwa dla osób mieszkających poza Warszawą i chyba dla supportów (ale tutaj ręki uciąć sobie nie dam). Cała reszta, tj. ludzie z WWy pracują w trybie hybrydowym 2 dni z biura, które są odgórnie ustalane dla każdego teamu + 3 dni zdalnie, ale raczej nikt nie robi wielkich problemów jeśli nie przyjdziesz na tzw. office team day.
W jaki sposób firma sprawdza znajomość języków obcych? Chcę aplikować do nich na Buying Specialist with German or French, akurat znam oba te języki na dobrym poziomie. Dają do uzupełnienia testy jeszcze przed rozmową z rekruterem czy dopiero na rozmowie to ustalają? Do tego jest wymóg znajomości Excela w stopniu bardzo dobrym. Może akurat ktoś wie jak wyglądają zadania rekrutacyjne?
Opiszę swoje wrażenia z rekrutacji na stanowisko managera średniego szczebla w dziale LA. Pierwszy kontakt telefoniczny w miarę szybki, konkretne informacje od rekruterki i umówienie dłuższej rozmowy za kilka dni. I tu zaczynają się schody, a właściwie zjeżdżalnia w dół. 5 minut przed rozmową rekruterka z Ukrainy pisze smsa z prośbą o przełożenie rozmowy i umawiamy się na kolejny dzień. Jednak niestety ponownie nie dzwoni. Na moje pytanie czy rozmowa jest wciąż aktualna reaguje po kilku godzinach, twierdząc, że umówiliśmy się na inną godzinę (ignorując godzinę, którą sama napisała w wiadomości wyżej) i dzwoni o przypadkowej porze. Do trzech razy sztuka, udaje nam się ustalić dogodny termin, jednak rekruterka nie ma zielonego pojęcia o pozycji, na którą rekrutuje i nie potrafi odpowiedzieć na żadne z moich pytań, proponuje jednak rozmowę z potencjalną przełożoną za kilka dni. Rozmowa z potencjalną przełożoną to jedyny pozytywny moment tej rekrutacji, godzinna rozmowa w chłodnej, ale kulturalnej atmosferze, z konkretnymi i rzeczowymi pytaniami o doświadczenie, prowadzone zespoły, metody zarządzania i ogólne oczekiwania. Ten etap oceniam jako bardzo profesjonalny. Szybki feedback i propozycja kolejnego, ostatniego etapu rekrutacji z dyrektorem w Indiach. Tu kolejne rozczarowanie, prowadzący rozmowę spóźniony, nie raczył włączyć kamery, nie był przygotowany do rozmowy i zadawał bardzo ogólne pytania. Nie był zainteresowany doświadczeniem, interesowała go wyłącznie moja edukacja, a najbardziej życie prywatne i relacje rodzinne. Zadawał pytania, które nigdy nie powinny paść na rozmowie rekrutacyjnej w Europie. Po tym etapie zostałem "zghostowany", nie dostałem informacji o statusie rekrutacji. Po dwóch tygodniach zapytałem czy rekrutacja wciąż trwa, jednak JLL konsekwentnie milczy. Poświęcając czas na kilka etapów rekrutacji, miło byłoby otrzymać choćby krótką, generyczną wiadomością z systemu z wynikiem rekrutacji. Jednak zdaje się, że w JLL pracują ludzie, którym brak dobrych manier i szacunku do drugiego człowieka. Nie polecam rekrutacji na jakiekolwiek stanowisko w tej firmie, szkoda Waszego cennego czasu.
Projekty ambitne, pracy zatrważająco dużo, ciągła rotacja pracowników, słaba komunikacja, brak jasnych procedur, presja ze strony klinetów jak i współpracowników, bardzo słabe wsparcie na projektach... moja przygoda w tej korporacji zakończyła się lekami.
A skąd ta rotacja, ze względu na kasę? Od początku pracownicy mają dużą samodzielność? A co w przypadku jak ktoś czegoś nie ogarnie, bo po prostu nie umie, a tak jak piszesz wsparcie jest słabe? Musicie pracować w nadgodzinach, skoro dużo pracy jest?
Jak firma realizuje ambitne projekty to zdarzają się wam szkolenia zewnętrzne dofinansowywane przez firmę? Realna możliwość żeby awansować też jest?
Zgadzasz się z jego opinią, o braku wsparcia oraz sporej presji klientów, jak i współpracowników? Lista zadań wymienionych w ogłoszeniu na Contract Support obejmuje 26 różnych pozycji, takich choćby, jak zgłaszanie wypadków, chorób zawodowych i sytuacji awaryjnych oraz wpisywanie w odpowiednie księgi.
Jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna stanowisko w finansach? Jest w całości po amg czy częściowo po ang częściowa po polsku?
Czy ktoś się orientuje jakie są widełki na stanowisku Vendor Data Coordinator z językami obcymi?
Czy można prosić o informację jak pracuje się na stanowisku Vendor Data Coordinator z językiem obcym ? Czy jest bardzo dużo pracy? Jaka jest atmosfera?
Cześć wam, super, że mowa o tej pracy, bo ja też chętnie dowiem się czegoś więcej. Jeśli chodzi o język obcy, to ja znam włoski na C1, czy to wystarczy do tej pracy? I jestem ciekawa, jaka jest opcja awansu? Na senior data coordinator?
Rozczarowujące jest to, że po drugim etapie - Video Interview, nie było żadnej odpowiedzi. Kiedy sama o nią poprosiłam, to również zostało bez odpowiedzi.
Ja mam opcję w pelni zdalna z informacja, ze fajnie zjawic sie w biurze raz na tydzien lub raz na dwa na spotkanie zespolowe. Co w zasadzie jest ok dla mnie.
W 100% zdalnie pracują tylko ludzie spoza Warszawy - mam np. w teamie koleżanki z Krakowa, Rzeszowa, Gdyni, itp. + chyba też supporty/asystenci pracują w pełni zdalnie, przynajmniej w Lease Adminie, nie wiem jak w innych działach.
Ale czy te osoby muszą i tak co jakiś czas pojawiać się w biurze czy macie spotkania online? Cały sprzęt do pracy firma wysyła do pracowników czy zakupy są na fakturę? Jak to wygląda w razie ewentualnej awarii sprzętu?
Jakie są mocne strony pracodawcy Jones Lang LaSalle Sp.z.o.o.?
Poważnie? Ktoś to zgłaszał w takim razie? Czy wszystkim taka sytuacja odpowiada i każdy cicho siedzi?
Możesz odebrać te nadgodziny w późniejszym czasie gdy będzie spokojniejszy okres, którego ja akurat nie miałem :))
Jeśli serio tak u Ciebie wyszło to raczej powinni się finansowo z nich rozliczyć, bo rozumiem że te nadgodziny to udokumentowane jakoś?
Udokumentowane inaczej nie mógłbym nawet o nich wspominać przełożonemu, czasem trzeba było odebrać nawet jak było dużo pracy żeby JLL przypadkiem nie musiał kilku stówek więcej płacić, ale wtedy jak wracasz to masz zaległości plus pretensje dlaczego zostawiło się pracę osobie która cie zastępuje, więc w sumie sytuacja bez wyjścia :D Dopiero przy odejściu z firmy dostałem ekwiwalent za niewykorzystany urlop i nadgodziny, których w sumie dużo nie wpisałem, bo trzeba było pisać o zgodę do szefowej czy można łaskawie zostać kilka godzin dłużej i popracować plus tłumaczenie dlaczego chce dłużej pracować. No tak przecież to ja bardzo chciałem zostawać dłużej i pracować, zamiast wyjść z kumplami na piwo ????
Jak powyżej inni opisali, nadgodziny można wybrać po prostu, ale od całkiem niedawna zaczęli je też w końcu wypłacać... z mojej inicjatywy między innymi heh Poza tym w Lease Admin pojawiły się też dodatki do wypłaty za back-upowanie innych ze swojego teamu, jeśli te back-upy trwały łącznie minimum 2 tyg w miesiącu.
Jak wygląda realnie dostęp do benefitów pozapłacowych w JLL? Czy każdy może korzystać z kurs≥ów językowych, dodatkowych szkoleń? Co jeszcze poza tym oferuje JLL:?
Możesz zapisać się na nauke języka i jest to z tego co pamiętam godzina w tygodniu w czasie pracy, chyba trzeba odrobić 0.5h, opłaca w całości JLL, oprócz tego możesz również brać udział w mamieniu wielkim awansem i podwyżkami jak będziesz zapierdzielał, ale niestety nie awansuja cię bo nie ma budżetu, możesz również zostać awansowany, ale pensja zostanie taka sama to takie nowości w tej firmie
Czyli aktualnie nie ma co liczyć na awans w firmie bo nie ma budżetu tak? Zapowiada się na zmianę sytuacji?
Z mojego doświadczenia wynika, że te benefity to są dość mocno "ukryte", tzn. jeśli ktoś o nich wie, to wie, ale nie mówi się raczej głośno ;) Oczywiście poza standardowymi benefitami typu karta Multisport/punkty w MyBenefit na vouchery, dniami owocowymi, ubezpieczeniem zdrowotnym i na życie (tak, to jest też uważane za benefit!). Ale np. jest też dostęp do darmowych konsultacji z psychologami, radcami finansowymi, prawnikami, ale o takich benefitach mało kto wie, a już tym bardziej mało kto powie innym, że istnieją.
Witajcie, na czym polega praca Senior Data Analyst? Mam dość spore doswiadczenie na rynku budowlanym prowadzac projekty zarowno w kraju i za granica. Nie pracowalam natomiast przy analizie nieruchomosci. Doswiadczenie czerpalam z wlasnych doswiadczen - kupujac mieszkania i domy, zarowno w PL jak i w UK. Co oznaczaja oczekiwane targety? I kto je ustala?
Na pewno mało ma wspólnego z prawdziwymi analizami danych, pewnie klepanie danych w wewnętrznym programie lub excelu jak to wszystkie stanowiska w tej fajnej firmie.
Praca jako Analyst, nieważne czy junior, czy mid, czy senior, polega po prostu na przepisywaniu umów najmu lokali klientów do wewnętrznych baz danych - swego rodzaju streszczanie najważniejszych zapisów i informacji z umów czy innych dokumentów dot. najmu lokalu.
Czy możliwa jest praca zdalna w 100%?
Jak bylem na rozmowie to juz zapowiedzieli, ze dla nich najwazniejsza jest hybryda. I oczekiwanie jest do pracy conamniej 1 dzien z biura / tydzien, pewnie potem zrobi sie z tego dwa dni itd. itp. I oczywiscie czy nie mam problemu w pracy a nadgodzinach...
Mozliwa jest praca zdalna w pelni. Sama tak pracuje. Moze nie pierwsze 3 miesiace, ale ludzie wpadaja do biura raz na tydzien lub rzadziej i nikt nic nie robi z tego.
Ja rozmawiałem z szefem działu D&A czy coś takiego jasno powiedział, że jego oczekiwania są na 1 dzień pracy z biura. Myślę, że jak na firmę zajmującą się REWS to akurat musi być koncepcja pchania ludzi do biura jako przykład. Dla nich to potrzęne trzęsienie ziemi, jeśli ludzie zostaną w domu w większości. Pozycja była na Senior Program Manager-a - ewidentnie wg. dyskusji szukają osoby do pracy over-clock. Bardzo dużo pytań czy nie ma problemu do pracy w niestandardowych godzinach oraz nadgodzinach.
Tylko w czasie pandemii. Jak cała ta pandemia się zaczęła kończyć, to już pojawiły się wytyczne, że trzeba będzie minimum ileś tam razy w tygodniu pojawiac się w biurze (bo przecież kontrola pracownika musi być)
Dokładnie to samo słyszałem, pracownicy mają częściej się pokazywać w biurze, ogólnie to idą w stronę hybrydy, ale kto ich tam wie... może to będzie hybryda na zasadzie 5 dni z biura + adhoc praca zdalna jak szef zezwoli.
To wtedy można byłoby to hybrydą jeszcze nazywać? Serio myślicie, że do aż takiego ograniczenia dojdzie?
Praca w 100% zdalna jest tylko możliwa dla osób mieszkających poza Warszawą i chyba dla supportów (ale tutaj ręki uciąć sobie nie dam). Cała reszta, tj. ludzie z WWy pracują w trybie hybrydowym 2 dni z biura, które są odgórnie ustalane dla każdego teamu + 3 dni zdalnie, ale raczej nikt nie robi wielkich problemów jeśli nie przyjdziesz na tzw. office team day.
Dobra firma na początek dla ludzi którzy szukają drogi w korpo, praca jest bardzo powtarzalna i po prawie 3 latach klepania tego samego mamiony wizją wielkiego rozwoju i zbliżających podwyżek wegetowałem w tej firmie. Plusem jest ze zatrudniają bez doświadczenia często osoby po kierunkach nieekonomicznych, wszystkiego cię nauczą albo rzucą na dosyć głęboką wodę po 2tyg szkolenia, gdyż jest za mało pracowników z powodu rotacji. Ludzie są pomocni przynajmniej w moim dziale tacy byli, atmosfera jest kreowana na rodzinną oczywiście do czasu skargi na ciebie, często bezpodstawnej lub gdy natłok obowiązków jest zbyt duży. Po prawie 3 latach nie dostałem żadnego awansu chociaż przekraczałem target dosyć znacznie, tłumaczone to było tym iż target jest za niski i powinienem być bardziej ambitny albo że nie ma kasy bo kryzys, albo ktoś jeszcze więcej i lepiej pracował itp itd Jeżeli nie dawałeś rady to zawsze znalazł się ktoś z twojego teamu żeby przejąć obowiązki i trochę ci pomóc. Obowiązki były nierówno rozdzielone, niektórzy mają bardzo mało pracy a niektórzy ledwo dawali radę, manager pomimo tego, nie rozdzielał inaczej workloadu, dopiero w krytycznych sytuacjach. Ludzie z którymi współpracowaliśmy czyt. Finance Team byli bardzo zestresowani i mocno naciskali na naszą szybsza pracę, często zdarzały się niemiłe rozmowy z pretensjami dlaczego coś nie jest zrobione, chociaż oni sami również popełnili dużo błędów, straszyli donosem do managera. Jeżeli chodzi o kwestie finansowe, w moim dziale po 2.5 roku zarabiałem mniej więcej tyle co w Lidlu po 3 latach pracy, była 1 podwyżka gdy zaczęła hulać inflacjan 500zł, co jest oczywiście śmieszne i smutne zarazem ;) w moim dziale 1 osoba awansowała na seniora reszta była midami, żeby się rozwijać trzeba było wziąć udział w rekrutacji na inne stanowisko. Ze smaczków, mogę dodać że nowe osoby zarabiały więcej niz np pracownicy z doświadczeniem 4 lata, prawdopodobnie zeby zachęcić ich do dołączenia do JLL a starszych pracowników po prostu trzymać za nierynkowe pensje. Ostatnio zlikwidowali 2 piętra i ludzi przenieśli do pracy zdalnej, pod pretekstem bycia Eko, chociaż ci ludzie będą pracować w domu z włączonymi światłami, prądem itd. Plus to ładne biuro Warsaw Spire, radzę popracować rok i zmienić Kind regards
Jak Ci się nie podoba bycie eko i praca w domu, to zawsze możesz iść do biura. Większość ludzi chwali sobie możliwość pracy zdalnej. Popracuj w usługach, to to docenisz, nawet przy ekstra wydatku za włączone światła w domu.
Nie chodzi o to czy mi się nie podoba praca eko tylko poprostu oszczędzanie na pracownikach, które jest podszyte sloganami bycia eko, bo przecież wiadomo że tyle samo energii zużyją pracownicy w domu, jak nie więcej. Prawie wszystkie firmy pracuja teraz hybrydowo, więc nie jest to przełomowa polityka firmy, szkoda również że jll nie dokłada nic pracownikowi do tego że ktoś pracuje z domu i ma dodatkowe koszty.
a nie jest czasem tak, ze prawnie firmy byly zobowiazane do dokladania pracownikowi z prace z domu
Nie śledzę tych kwestii. Zapytam więc o coś, co się odnosi do tej konkretnie firmy. Pisano, że ludzie szansą na rozwój jest dopiero awans, przykładowo z mida na seniora. I, że w dziale piszącego zdarzył się jeden przypadek awansu. A jak Ty postrzegasz ilość okazji do nauki czegoś nowego i wartościowego, i na ile realny jest awans, a co za tym idzie - podwyżka?
Piszesz, że wrzucają pracownika na głęboką wodę po 2 tygodniowym szkoleniu... To przez ten czas pracownik nie zostanie odpowiednio wdrożony? Aż tyle jest do zapamiętania i wyuczenia? Czy to szkolenie w ogóle jest płatne? Jeśli chodzi o nowo zatrudnione osoby, to ile one zarabiają w porównaniu do tych ze stażem? Bo piszesz, że więcej, więc ciekawią mnie widełki. I jak to z tą pracą zdalną? To już tak na zawsze? Dajcie znać, bo będę składać tutaj swoją aplikację.
No 2 tygodnie przy czym masz 1 godzinę dziennie szkoleń to nie jest dużo. Po 2 tygodniach mojej pracy odeszła osoba po której przejąłem wszystkie obowiązki, więc według mnie to szybko. Nowi pracownicy, gdy miałem doświadczenie ponad 2 lata zarabiali 500 zł więcej niż ja. Nie wiem jak jest z pracą zdalną, gdyż już tam nie pracuje.
A na czym polega to szkolenie, które trwa godzinę dziennie? To jest jakaś nauka teoretyczna, wkuwanie jakichś zasad na pamięć, czytanie informacji? I czy po dwóch tygodniach jak dostaje się obowiązki po innej osobie, to wtedy już trzeba na maxa pracować, czy wciąż jest możliwość uzyskania wsparcia czy pomocy do przełożonego, kierownika, generalnie od kogoś bardziej doświadczonego?
I teoretyczna i praktyczna, ale szybko i po łebkach. Po dwóch tygodniach normalnie pracowałem, chociaż było dużo rzeczy niewyjaśnionych i później w trakcie pracy przy popełnianiu błędów lub wprowadzaniu w błąd przez np. Finance Administratora trzeba było się dopytywać. Wychodziłeś na osobę niekompetentną co team leader nie omieszkał wspomnieć na spotkaniach zespołu.(ale że skrócił okres szkoleń bo nagle odchodzą pracownicy i musisz ich zastąpić na już, nie było raczej wspominane) Cały okres pracy tak na prawdę możesz się dopytywać ludzi nikt nie zabrania, ale wiadomo po czasie, są trochę mniej chętni do wyjaśniania. Team leader raczej zwraca się do Ciebie jak popełnisz błąd częściej niż gdy masz jakieś pytanie. Jak znajdziesz fajną osobę w zespole to raczej uderzaj do niej z pytaniami. Ale ogólnie nie polecam tej firmy, pierwszy raz spotkałem się z taką ilością nieprofesjonalnych zachowań w korporacji
I dokładają - całe 20zł na internet/za pracę zdalną co miesiąc. Sprawdźcie sobie swoje paski płacowe - też o tym "dodatku" nie wiedziałam :D
Jak wygląda aspekt współpracy ze studentami w Jones Lang LaSalle Sp.z.o.o.? Chętnie zatrudniają?
Jak najbardziej zatrudniają studentów, przynajmniej w moim dziale Lease Admin Database Management. Można też się w miarę dogadać w kwestii elastyczności godzin pracy. Jeśli jednak interesują Cię niestandardowe godziny pracy lub częste "wyjścia" w trakcie tych standardowych 8h, mogą Ci zaproponować kontrakt na zasadzie zlecenia jako support i wtedy możesz pracować w dowolnie ustalonych godzinach i w dowolnej ilości godzin, niekoniecznie na pół etatu.
Widziałamw internecie, że oferują pracę na część etatu na stanowisku administrative support. I czy ktoś wie, czy jest tu perspektywa na cały etat? Mnie interesuje właśnie praca 40h tygodniowo, ale może po okresie próbnym, po 3 miesiącach można dostać już więcej godzin? Wiecie, jak to jest?
Niestety firma ta przez ostatnie lata zeszła na psy... czas się ewakuować. Jeżeli liczysz na konkurencyjną stawkę, to szukaj u konkurencji. JLL silnie walczy z inflacją, poprzez niskie podwyżki nienadążajace za rynkiem. Rozbudowana sieć managerów i niżej mrówki które mają pokornie pracować i nigdy nie kwestionować decyzji na górze, chociaż są one coraz gorsze. Wieczne zmiany w procesach, chyba tylko po to aby Managerowie mogli pokazać, że coś robią, bo praca dla zwykłego pacownika jest coraz trudniejsza. Rozbudowana administracja, awanse nie za ciężką pracę, ale za umiejętność wchodzenia szefostwu w (usunięte przez administratora). Brak rozwoju, nudna klepanina.
To jakie kwoty są podwyżek skoro piszesz, że niskie? Jakie procesy są najczęściej zmieniane, nie zawsze są to zmiany na lepsze? Nikt nie docenia tych ambitnych i pracowitych osób?
Hej! Czyli stawki podane na Glassdoor dla Warsaw zupełnie nie sa takie jak tam widnieja?
Idź na rekrutację zapytaj się rekrutera o widełki, skąd my mamy wiedzieć o zarobkach różnych działów, skoro nikt nie informuje i nie może, nawet nie wiem ile zarabiał mój team leader
Jak odchodziłem Finance Administrator miał 5.5 -6k brutto :D czyli 72k brutto rocznie jeżeli się nic nie zmieniło to są trochę zawyżone
Firma jeszcze ma wakat na stanowisko recepcjonisty? Pod koniec sierpnia pojawiła się propozycja nawiązania współpracy w ramach umowy o pracę. Życzą sobie płynnej znajomości j. polskiego oraz angielskiego, otwartości w relacjach oraz zdolności do wykonywania wielu zadań. Pozostaje kwestia szczegółowych warunków zatrudnienia. Ktoś wie, ile wynosi pensja zasadnicza? Na ile ufa się tu i szanuje zdolności pracowników? A także co z grafikiem i godzinami pracy, jak to jest zorganizowane?
Czy na stanowisko konsultant ds. wynajmu powierzchni office trzeba mieć doświadczenie w brokerce? Po opisie w ogłoszeniu nie ma konkretnej informacji na ten temat. Spróbowałbym, ale mam doświadczenie only administracyjne. I jak z zarobkami? Podstawa + prowizja? Czy o dodatkach można pomarzyć. Będę wdzięczny za odpowiedzi!
Cześć! Orientujcie się ile plus minus zaproponują na Lease Administration Assistant? 6k brutto? A jak atmosfera w tym dziale? Ktoś coś wie? Pozdrowienia!
Czy firma Jones Lang LaSalle Sp.z.o.o. w całości finansuje szkolenia dla pracowników?
Wiem, że łatwiej dodać opinię negatywną, niż pozytywną ale czytam opinie i... nie wierzę. Wydaje się, że opinie pisane są przez osoby, które miały inne oczekiwania lub sobie zwyczajnie nie poradziły. Skarżenie się na targety? No cóż, to jest biznes, a nie wolontariat. Szkolenia? Są. Jest jasno wyznaczona ścieżka kariery, można powiedzieć jaki kierunek rozwoju chcemy obrać i iść tę ścieżką. Oczywiście, trzeba wykazać minimum inicjatywy w tym zakresie, bo niestety w firmie nie ma jasnowidzów. Slogany? Każde środowisko biznesowe ma swoją nomenklaturę i warto byłoby się choć trochę zainteresować lub poprosić o wyjaśnienie zamiast pisać na forum bzdury. Swoją drogą - jak niską samoocenę trzeba mieć, żeby nie rozumiejąc sloganu pomyśleć, że ktoś się z Ciebie śmieje? Pytanie retoryczne. Pracuję w JLL od kilku lat, zaczynałem na poziomie asystenta i nigdy nie spotkałem się z tym, o czym szanowne grono tutaj pisze. Widzę, że wszystkich opinii na stronie jest 391, a stałych pracowników około 1 800, co potwierdza tezę, że to forum służy jedynie odreagowaniu złych odczuć, a nie merytorycznej dyskusji. Reasumując: Polecam firmę ludziom myślącym, którzy poważnie traktują swoją przyszłość i potrafią komunikować potrzeby i kierunek rozwoju. Praca w JLL dała mi możliwość osobistego poznania Klientów, obsługi międzynarodowych procesów, poznania innych mentalności i mechanizmów na rynku nieruchomości komercyjnych. Jeżeli ktoś myśli o aplikowaniu, to zachęcam i doradzam podejście z otwartą głową. Jeżeli jednak chcesz dostać wszystko na tacy i (nie myśląc, nie pytając, nie rozmawiając, nie eksplorując) wykonywać polecenia, to lepiej idź pracować do McDonalds. :)
Nie mam pojęcia :-) Od zawsze jestem na kontrakcie B2B. U mnie zaczęło się od 10k netto, a obecnie już 18+k netto w oparciu o FV.
Jak na asystenta to chyba sporo. Jestem ciekawa, w których działach te zarobki 2,5k, o których niektórzy tu piszą...
Kwestią negocjacji. Moja FV, to był całkowity koszt pracodawcy. Przekładając to na umowe o pracę, to było niespełna 6k na rękę. Uwaga: na b2b nie było premii, więc realnie, w porównaniu do kosztów umowy o pracę (gdzie poza podstawa są premie), to można powiedzieć, że poziom porównywalny do osoby, które miały 4k na rękę na UoP. Zatrudniając się miałem 3 lata doświadczenia, niemniej uważam, że poziom bdb, dlatego z uśmiechem patrzę na opinie, jakby 2500 ktoś zarabiał. Trzeba też zwrócić uwagę, że firma ma wiele różnych działów i może w działach, gdzie praca jest bardziej mechaniczna, nie wymaga kreatywności, to faktycznie stawki są niższe.
Domyślam się ze jesteś z Warszawy, w innych miastach to tak nie wyglada :)) negatywnych opinii jest tutaj dużo, raczej wątpię ze ktoś pisze je w kolko, zreszta popytaj asystentów spoza Warszawy co mysla. Ja tez nie jestem zadowolony z pracy w JLL rozglądam się za czymś nowym
Okej, ale większość nie ma umowy b2b i o takich osobach głównie się tu rozmawia, pewnie jesteś programistą na własnej działalności. Stawki w dziale finansowo-księgowym który jest na prawde duży w JLL są śmieszne a jest to Warszawa.
W firmie są bardzo niskie płace a pracy było bardzo dużo, moja córka dostała awans ale bez podwyżki więc pensja malała i malała, aż w końcu odeszła chociaż atmosfera w zespole była dobra.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Jones Lang LaSalle Sp.z.o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Jones Lang LaSalle Sp.z.o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 114.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Jones Lang LaSalle Sp.z.o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 63, z czego 17 to opinie pozytywne, 38 to opinie negatywne, a 8 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Jones Lang LaSalle Sp.z.o.o.?
Kandydaci do pracy w Jones Lang LaSalle Sp.z.o.o. napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.