@aaaaaa777 kolejny leming z działu HR. Trzeba zacząć od tego że praca w Euro nie jest dla uczciwych ludzi, po miesiącu każdy się zorientuje, co i jak jest grane, żeby zarobić trzeba wciskać ludziom produkty z 6 na końcu w kodzie PLU a i tak za dużo nie zarobisz, bo nowy a szczególnie młody pracownik będzie tylko i wyłącznie od czarnej roboty, czyli dźwiganie, czyszczenie a nawet wydawanie towaru którego ty sam nie sprzedałeś tylko twój "kolega", a to dlatego, żeby on w tym czasie mógł obsłużyć innego klienta a ty się będziesz bawił w szukanie np: telewizora w zapyziałym magazynie, jeszcze go sprawdzić musisz przy kliencie ;) Myślisz sobie, no dobra w sumie to nic takiego, ale jak popracujesz kolejne 2 miesiące zorientujesz się, że hola hola, od 3 miesięcy zapitalam a inni sobie handlują, coś tu jest nie tak. Mija kolejne 6 miesięcy i nadal się nic nie zmienia. Układy z dziewczynami z rat i na kasie to norma, tylko ten kto ma układ zarobi jako taki grosz. A dorabianie sobie do pensji minimalnej to po prostu kpina z pracownika, ale jak widać, jest to też wina ustawy która nie zabrania dzielenia pensji na premię+ wynagrodzenie zasadnicze co w praktyce wygląda tak, ze dostajesz 1400 brutto podstawy a minimalna to od nowego roku 2000zł brutto, 600zł sobie musisz z premii dorobić, żeby dostać to co zasadniczo gwarantuje ustawa i nie licz na dużo więcej, tak jak pisałem wyżej, trzeba mieć układy w tej firmie. Podsumowując szkoda gadać, firma krzak, po prostu zatrudnić pracownika, niech zapitala a potem zwolnić i następny. Niedowiarki niech idą, to się przekonają ;) Z resztą ilość komentarzy mówi sama za siebie, już lepiej iść do Media Expert, z tego co słyszałem to szału nie ma, ale chociaż więcej płacą. STANOWCZO ODRADZAM !
@aaaaaa777- brak plusow przy twojej wypowiedzi świadczy, ze opowiadasz brednie. Pewnie jestes z działu HR firmy albo z dyrekcji i pleciesz bzdury. 11 tys po 3 m-chc jako kto i gdzie zarobiles tak bajkopisarzu:) chyba jakims fartem w arkadii w stolicy, ale tez watpie. Nie obrazaj Biedronki, Jeronimo Martins to solidniejszy pracodawca niż Euro-net . spójrz na podstawowe zarobki zarobki nowych pracownikow w biedronce i podstawe jaka otrzymuja pracownicy w sklepach euro rtv i na infolinii w lublinie. spojrz gdzie jest wieksza rotacja. chyba nie musze wyjasniac kto ma uczciwsze i wyzsze wynagrodzenie, bo wszyscy wiedza.:)....
Mam zgłosić się na rozmowę kwalifikacyjna i dlatego mam pytanie. Jak przebiega rozmowa, czy maja jakieś konkretne pytania? Jakie zarobki wchodzą w grę przy rozpoczęciu pracy, bo później pewnie się podniosą?
Zarobki raczej maleją. Przez 3 miesiące okresu próbnego premia gwarantowana i podpięta tylko sprzedaz. Później na umowie 1750zl brutto. Dadza premie i wyjdzie najnizsza krajowa. Z biegiem czasu pracownik zdobywa więcej kompetencji czyt.kolejek co wiaże sie z brakiem sprzedaży . Do tego dadza ocene C. Wybiora najgorsze 4 rozmowy z całego miesiąca = od oceny zalezy wynagrodzenie.A będziesz spędzał tam wiekszosc swojego czasu. nawet po 12 godzin. Kierownicy z dyrektorka na czele twierdza , że albo praca albo rodzina.
Zarobki raczej maleją. Przez 3 miesiące okresu próbnego premia gwarantowana i podpięta tylko sprzedaz. Później na umowie 1750zl brutto. Dadza premie i wyjdzie najnizsza krajowa. Z biegiem czasu pracownik zdobywa więcej kompetencji czyt.kolejek co wiaże sie z brakiem sprzedaży . Do tego dadza ocene C. Wybiora najgorsze 4 rozmowy z całego miesiąca = od oceny zalezy wynagrodzenie.A będziesz spędzał tam wiekszosc swojego czasu. nawet po 12 godzin. Kierownicy z dyrektorka na czele twierdza , że albo praca albo rodzina.
Może załóżmy osobny wątek dla CC, może Warszawa to przeczyta i pogoni to pożal się boże kierownictwo z dyrektorką.
Uwaga ostrzegam Wredna upierdliwa (usunięte przez administratora) która prowadzi szkolenie na SI w CC w Lublinie, chamska zarozumiała
No coś na rzeczy jest bo firma nie ma szczęścia do trenerek. Chłopaki w miarę trzymają poziom, ale pseudo trenerki niestety nie, skupiając się na plotach, fajkach i planach obiadowych. No ciekawe, że zawsze mają czas na fajkę jak w szwajcarskim zegarku.
Rekrutacja w bardzo miłej atmosferze. Państwo, które ze mną rozmawiało dużo opowiadało mi o firmie i o wszystkim co związane z pracą w tej branży. Zero stresu, fajni ludzie.
-Czy wiem co to standard obsługi klienta. -Kazano mi sprzedać pewną rzecz agd i co bym do tego dosprzedała -Czy wiem co znaczy sprzedaż komplementarna -Co wiem o firmie rtvEUROagd
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Terenowy-specjalista ds. obsługi klienta
tak na poważnie. pracowałem w rtv na zachodzie polski w czasach innego naliczania premii. w tamtych czasach podstawa wynagrodzenia była 1000zł brutto (800 netto), podczas gdy minimum krajowe było ~1200netto. firma w umowie o pracę gwarantowała minimum krajowe, ale ofkoz zależało jej na tym, byś do minimum krajowego doszedł realizując cele sprzedażowe (punkty, gwarancje, usługi, akcesoria, a potem jeszcze jakieś beeny itp.) słowem trzeba było na 1/3 minimum krajowego napracować się realizując cele, bo po 2-3 miesiącach, gdyby firma miała dopłacać te 400zł do twojej pensji to by cię zwolniła za nieefektywność. Oczywiście w realu te 400zł dało się zrealizować w kalendarzowy tydzień/dwa (w zależności o okresów w roku - wiadomo święta/komunie/euro w polsce, to inny okres niż np. czerwiec lipiec luty w normalnym okresie). no i w tamtych czasach nie liczyła się tak bardzo masa tylko sprzedaż gwarancji/duperelek/usług. co z tego że ugrałeś w miesiącu 200 000 obrotu (to nie było duże miasto), skoro nie zrobiłeś celów i miałeś w nagrodę 1700netto i smutną minę kierownika, który wolał 50000 i zrealizowane cele. toteż wielu było takich, których zadowalał mizerny obrót ale zrealizowane cele. w ten sposób z masy punktowej + celów mieli te 1900-2000 netto. lepsi mieli z 2500, ale ciezko było o 3000 netto w okresie nieświątecznym. teraz ponoć się to zmieniło in plus - podstawa wyższa, realizacja celów tylko rośnie (wtedy procenty spadały, gdy sprzedałeś golasa). Dziś niby jest możliwość, że stary pracownik mógłby ponownie pracować w euro, wtedy było to nie do pomyślenia, bo skoro odszedłeś, to nie związałeś się z firmą, albo jeśli cie wywalili, to byłeś za słaby. Jasne, że są warszawki i inne miasta, które nie mogą konkurować ze sklepami w 50-100 tysięcznym mieście. A co do debilnych pytań o pensje kierowników - nawet jeśli kiero zmiany ma 3000 netto to czemu was to interesuje? na 99% nie nadajecie się na to stanowisko, bo firmie lepiej jest awansować "prymusa" ze sklepu niż brać człowieka, który w necie szuka odpowiedzi na takie pytania. Co do szkoleń: za moich czasów były wprowadzające w realia + dlaczego sprzedawać gwarancje, akcesoria itp. były też wyjazdy do centrali lokalnej centrali, gdzie zapraszano coachów z danej firmy (raz amica, raz dell, raz ktoś inny) i ów ziomek wprowadzał was w realia nowych produktów z danego brandu. oczywiście nijak się to miało do sprzedaży w sklepie, bo sprzedawca wiedział za ile pkt. były rzeczy na expozycji i lepiej mu było promować coś dobrze punktowane, niż coś co jest faktycznie lepsze. I tu dochodzimy do clue - każdy sprzedawca musi sprzedawać wszystko i "znać się" na wszystkim. z tego też względu każdy z nich posiada minimalną wiedzę produktową, wie jak co działa, ale nigdy nie poleci produktu uczciwie, bo nie może. jak powiedzieć klientowi, że lodówka X jest lepsza od Y skoro sam nie wiesz czym się naprawdę różnią. Jasne, że można powiedzieć że LED samsunga jest lepszy od LEDa manty, ale gdy zdajesz sobie sprawę, że ten drugi da ci więcej punktów, to przestajesz myśleć prokliencko. Taka chora prawda - nie ma w euro specjalistów tylko omawiacze produktów. klient stanowi nadzieję, że pchniesz mu gwarancję na ratach, a gdy widzisz że będzie ciężko to staje się balastem. po jakimś czasie wybierało się klientów, resztę olewało byleby tylko nie obniżyć sobie słupków. sieć nigdy nie promowała sprzedaży, tylko wciskanie kitu. Tak jest dalej i zastanawiasz się tylko, czy ty masz pecha że tutaj trafiłeś, czy jesteś po prostu takim nieudacznikiem, że nic lepszego w handlu nie znajdziesz. i tylko czasami się zastanawiasz, że szkoda ci niektórych ludzi, których w euro poznałeś, bo dla ciebie byli kimś więcej niż tylko numerkami
Widzę, ze swoje swoje trzy grosze na temat Contact Center w Lublinie. Zaznaczam, ze jest to doświadczenie sprzed kilku miesięcy, być może cos się zmieniło, ale szczerze wątpie patrząc na komentarze wyżej PLUSY : -umowa o prace -darmowa kawa w jadalni -mozliwość zdobycia doświadczenia zawodowego( o ile ktoś nie posiada żadnego, a wymaganie przy rekrutacji nie są wysokie) -mozliwość poznania nowych ludzi -nowoczesne biuro, wygodne krzesła itp. na i na tym plusy tej pracy się kończą MINUSY: - SZKOLENIE Jest dość krótkie , mizerne i właściwie nie przygotowuje profesjonalnie do pracy, trenerzy są OK i w gruncie rzeczy nie jest to ich wina ale bardziej wina rozgardiaszu i parcia do wyszkolenia w jak najkrótszym czasie najwiekszej liczy osób. Pamiętam, ze osoby które były na SI mialy to samo wstępne szkolenie co ci ze sprzedazy, a samej obsługi posprzedażowej praktycznie nie było, dopiero po jakimś czasie jak ludzie zostali wrzucenie na glęboką wodę i zaczęli samodzielnie odbierac telefony było dodatkowe szkolenie z systemu MG. Szkoleń produktywch właściwie nie ma, a o ile są to dość powierzchowne i u jednego czy maks dwóch producentów. Nie wiem jak to wyglada w sklepach stacjonarnych ale zapewniam was, ze na infolinii w euro i ole ole ( to tez ich sklep) pracują ludzie, którzy nie wiedza co to jest pasmo przenoszenia dzwięku w głosikach czy np. co to jest silnik inwerterowy w pralce. Liczy się glównie to czy pracownicy przedluzają gwarancje ( czytaj : wcisną ludziom 5-letnie ubezpieczenie) - CHAOS Od pierwszego tygodnia dało się zauważyć ze w firmie panuje chaos i maga duze parcie na plany sprzedażowe. Z dnia na dzień mogą ci zmienić grafik, z godzinami pracy to tez prawda pamiętam, ze na rozmowie rekrutacyjnej mówili, ze godziny pracy są do 21, później okazało się, ze do 23- nie wiem czy to była celowo zatajona informacja czy po prosto ci w Lublinie nie wiedzieli co postanowią ci z Wawy. Kontakt na linii pracownik – kierownik był znikomy. - DUŻA ROTACJA Nigdy nie pracowałem w firmie w której byłaby tak duża rotacja pracowników. Ludzie pojawiali się i nagle znikali. Nowi pracowni dostają umowę na 3 m-ce ale mniej więcej polowa wykrusza się przed upływem tego okresu. Część jest zwalniania w dziwnych okolicznościach( w gruncie rzeczy często kumate osoby odpadały zostawały mniej kumate, oczywiście subiektywna obserwacja), część sama rezygnuje( w międzyczasie ogarnia jakas lepsza prace) a niektórym pracownikom po prostu nie jest przedłużana umowa po okresie próbnym i zostają na lodzie. Ze strony swojego kierownika nie doznałem jakiegos mobbingu, bo w sumie nie mialem za bardzo z nim kontaktu, ale slyszalem, ze inni kierownicy stosowali praktyki zakrawające w moim odczuciu o mobbingu - ZAROBKI Biorac pod uwagę ile utargu dziennego ma marka EURO i marka Ole Ole zarobki są stanowczo za male, co prawda są premie posprzedazowe ale dział SI ich nie ma są tam tzw. premie uznaniowe które chyba są premiami wirtulanymi. Najlepiej maja chyba osoby z działy sprzedazy obslugujace dział rosyjskojeczyzny bo oni obsluguja tzw. tax free . Reasumując – nie polecam, no chyba, ze faktycznie nie macie pracy przez dluzszy okres i szukacie czegoś na „dłuzsza chwile” aby mieć co wpisac w cv.
Praca w contact center w Lublinie to dno. Ciągła wymiana pracowników. Jeżeli sam nie odejdziesz, to cię zwolnią. Zapraszają cie do pokoju zwierzeń, dają dokument do podpisania i juz nie możesz wrócić do swojego stanowiska. Nie możesz pożegnać się z ludźmi. Wyprowadzają, jak złodzieja. Atmosfera beznadziejna. A szanowni Kierownicy... Brak słów. Masz wolny dzień to dzwonią czy nie przyjdziesz do pracy. Jesteś na zwolnieniu, to dzwonią bo może juz wyzdrowiałeś. Zmiany ustalają sami, właściwie bez żadnego porozumienia. O premiach możesz zapomnieć. Rozmowy obcinaja za bzdury. Jak ktoś chce zepsuć sobie nerwy, to niech spróbuję. Reszcie ODRADZAM!!
Aktualnie niestety jeszcze pracuje w CC i uważam , że jest to koszmar... Właśnie przyszła nowa grupa sie szkolić... Przed świętami zatrudniaja bo trzeba obsłużyć kolejki... Po 3 miesiącach nie przedłuża juz umowy. Szczerze to aż żal na nich patrzeć bo napewno przyszli z nadzieją , że popracują, zarobią. Niestety się przeliczą.
Zastanawiam się kto pisze te opinie. Pracuje w euro od kilku lat i nigdy nie miałem takich sytuacji jak wyżej opisane. Co do zarobków to : jeśli chcesz zarobić i umiesz rozmawiać z klientem zarobisz 3500 - 4500 netto, w słabym miesiącu 3000 , a w grudniu sporo więcej . Nie jest łatwo ale razem z większością kolegów uważamy ze mając doświadczenie nie da się zarobić mniej niż 2500. Dużo zależy od sklepu na jaki się trafi . Duży sklep - większy ruch, wyższy plan sprzedażowy No i lepsi doradcy, często z kilkunastoletnim doświadczeniem , mały sklep - mały obrót , niski plan który jeśli się chce łatwiej zrealizować . Minimum planu jaki trzeba zrealizować żeby było ok to równe 100 %. Ale umówmy się ze jeśli chcesz zarobić to i nie raz robi się na 170 % i nie jest to nic strasznie trudnego
Firma Krzak ich działania nadają się jedynie do sądu ...i nie zmienia fakt ich darmowa kawa w jadalnii niby sa oni wszyscy milusinscy, wszyscy po imieniu...po imieniu po chamsku milutko ordynarnie wypierdalaja ludzi na okrągło :)
Nie polecam pracy w CC w Lublinie w tym badziewiu. Rekrutacje są non-stop szkolą non -stop, samo szkolenie chaotyczne, po łebkach i po trupach do celu...i tak wymieniają ciągle ludzi...na odchodne każą oddać wszystkie swoje notatki...rano pracujesz, a wieczorem już nie, mydlą oczy nie podając powodu dlaczego. Krótko mówiąc jeden wielki chaos...rozmowy odsłuchują.Na koniec szantażując Cie albo kończysz umowę za porozumieniem stron albo z wypowiedzeniem 14 dniowym. Jako epizod może, ale jako stała pracę odradzam,.
Rano pracujesz, w ciagu dnia podchodzą do twojego biurka . Każą sie wylogować i prowadza podpisać wypowiedzenie , później do wyjscia jak jakies ch.l.ne esesmany. Brak jakiegokolwiek szacunku do człowieka. Jak to jedna z kierowniczek powiedziała do pracownika cc nie mozna sie przywiazywać, tu musi być rotacja.
Z tego co widzę to Dział Personalny Euro działa i kontratakuje pisząc, że ludzie są leniwi i nie chce im się pracować ;)
ja dopiero zaczalem ziomus:) przestancie ludze byc pesymistami i podchodzic do wszystkiego w ten sposob ze wszystko jest zle, za siedzenie pieniedzy nikt nikomu nie da, niestety wiekszosc ludzi jest leniwa i im sie po prostu nie chce co w efekcie skutkuje kiepska postawa w pracy a nastepnie nie przedluzeniem umowy, potem taka osoba idzie i pisze jaka to firma jest zla, zauwazcie, ze w internecie na 20 komentarzy nt jakiejs firmy jest 15 zlych i 5 dobrych (przyklad), przestancie sie sugerowac komentarzami z neta, idzicie sami, zobaczcie, ale dajcie z siebie serio te 100% a nie (usunięte przez administratora) jaja i tyle
negatywne opinie to tylko ludzie ktorzy trafili po prostu na slabe kierownictwo ale w wiekszosci to tacy ktorym sie nie chce pracowac i slabo sie angazuja, dzis nikt nic za darmo nie da a znam osoby ktore pracuja i zarabiaja ponad 3k wiec skonczcie pisac brednie i wezcie sie za robote:)
Praca dobra. Sa obowiazki, ale to jak wszedzie. Za cos wkoncu placa. Jesli potrafiaz rozmawiac z ludzmi znasz sie na sprzecie i umiesz polecic produkt i inne akcesoria to praca dla Ciebie. Parametrow co prawda teoche jest, ale wprowadzili nowe umowy z wyzszymi podstawami . pensja co mc 4500-3500 na koncie jako DK.
Lubiałem ten sklep do czasu aż kupiłem telefon który nie łapie sieci. Napisałem opinie która usuneli. NIE POLECAM KUPOWAĆ U NICH, A TYMBARDZIEJ COŚ TAM KUPOWAĆ.
a może zrobić oddzielny wątek dla Contact Center w Lublinie. Ciągle rekrutują i ciągle zwalniają- niezły młyn :) zastanawiam się czy chociaż 50% osób z którymi podpisują umowę i zaczynają najpierw szkolenia wytrzymuje okres próbny , tj. 3 m-ce.
Podczas okresu próbnego (3mies.) jest jeszcze gwarantowana premia - więc kasa w miare ok. Poźniej czy jest sprzedaz czy nie i tak G.. zarobisz... Wynagrodzenia losuja w maszynie losujacej chyba. Nikt nie potrafi wytłumaczyć jak jest wyliczone. Praca po 10 , a nawet 12 godzin pare dni pod rząd. Nawet problem z tym żeby na przerwe wyjść... Poblokowane wszystkie stausy oprócz dostępny... Koszmar
Pracuję w tej firmie od kilku miesięcy jako doradca klienta/sprzedawca i wszystkie komentarze które można znaleźć w internecie to prawda, sam myślałem, że to może ludzie przesadzają albo im się nie chce pracować ale niestety, to nie wina pracowników tylko pracodawcy i to w 100%. W większych miastach ogromna rotacja pracowników, nikt nie chce tam pracować, pracują po kilka miesięcy i się zwalniają bo w RTV EURO AGD wyzyskują pracowników. Szkolenia fatalnej jakości. Nowi pracownicy najczęściej są od czarnej roboty, po to żeby porobili łudzili się, że to tylko tak na początku, ale niestety nic się nie zmienia, później wygląda to tak, że jedni są od czarnej roboty a drudzy od handlowania czyli dosłownie zarabiania pieniędzy bo od tego pensja jest liczona. W pomieszczeniach socjalnych są wywieszane co miesiąc kartki kto ile gwarancji sprzedał i Ci którzy mają mało są podkreśleni. Ciągła presja i naciskanie ze strony kierownictwa to norma. No i na koniec pensja, jeszcze jakiś czas temu było 1100 zł podstawy i trzeba było sobie z premii dorobić do minimalnej, oczywiscie jak nie dorobimy to z godnie z prawem wypłacą minimalną, ale jest to złodziejstwo ponieważ premia powinna być liczona od pensji minimalnej tak jak w normalnych firmach a nie poniżej minimalnej. Teraz zmieniło się tylko tyle, że premię liczymy od 1400zł czyli nadal 450zł musimy sobie sami z premii wypracować. Stanowczo odradzam.
Witam byłem w dziale personalnym na rozmowie było ok potem kierownik miał dzwonić przedstawić ofertę pracy okazało rekrutacja wstrzymana nie polecam
Jak mają kierowcy w Euro AGD? Szukają kierowców w Gdańsku ale nie ma żadnych opinii,
mają teraz problemy NIKT ne chce w tym gównie pracować
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Euro RTV AGD?
Zobacz opinie na temat firmy Euro RTV AGD tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Euro RTV AGD?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 1 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Euro RTV AGD?
Kandydaci do pracy w Euro RTV AGD napisali 9 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
