Opinie o Roche Polska w Warszawa

Kluczem do przetrwania w Roche jest twoja relacja z managerem oraz czy twoja kontraktownia skutecznie walczy o ciebie.. Jeśli ci się dostanie toksyczny to masz przegwizdane. Ja po 9 latach pracy tutaj trafiłem na takiego. Zostałem bardzo brzydko potraktowany. Nowy manager wziął nowych ludzi , zielonych ludzi nie mających wiedzy o narzędziu które jest głównie używane na tm stanowisku. Poprosił mnie o przekazanie wiedzy, szkolenie z zastrzeżeniem że to na pewno nie KT i nie mam co się martwić, na pewno będę pracował dalej. Po czym okazało się że zostałem odrzucony i nie będzie przedłużony kontrakt z nowym rokiem. Oczywiście na odchodne mi nakłamał i naopowiadał bzdur , że nie ma kontaktu z moją kontraktownią, że Roche nie chce tyle płacić, (stawki na mnie były nie podnoszone od 2016). Konkluzja jest taka , że w zespole było dwóch ludzi: ja i jeszcze jeden. Teraz zespół się rozrósł 5 z czego 3 na starcie to zieloni. Nie ważne , że Roche zapłaci dużo więcej kasy, że ja z naddatkiem zastępowałem tamtą trójkę. Ważne że manager ukontentowany bo poczuł się obrażony bo wyszło że wie dużo mniej ode mnie siedzącym w zespole 9 lat. Ponadto obecnie jest bezpardonowa walka o stołki. Zalew, wręcz potop pracowników z Indii powoduje że i polskie kontraktownie walczą zaciekle między sobą o swoich kontraktorów i wyrywają sobie miejsca pracy. Nie polecam jeśli jesteś kontraktorem. Jeśli się dostałeś , nie nastawiaj się na stabilność gdzie kontrakty obecnie są przedłużane co pół roku a nie jak kiedyś co dwa lata.