Opinie o SIMET w Tworóg

Atmosfera w pracy jest naprawdę fantastyczna. Ludzie są wspaniali. Są dla siebie życzliwi, jeden drugiemu ochoczo pomaga. Codziennie rano i popołudniu każdy z każdym radośnie się wita, nie ma spuszczania czy odwracania głowy. Nie ma też mowy o nawet najmniejszej złośliwości czy nieuprzejmości, nie ten adres, to nie u nas. Jesteśmy jak jedna duża kochająca się rodzina. Darzymy się ogromnym szacunkiem i zrozumieniem. Podkładanie świni, robienie sobie na złość, obgadywanie ? – wykluczone, to nie u nas. Bezinteresownie pomagamy sobie w każdej nawet najdrobniejszej sprawie. Nie ma mowy o obgadywaniu, oczernianiu czy donoszeniu. Takie zachowania byłyby tu niewybaczalne i natychmiast potępiane, a osoby zachowujące się w ten sposób byłyby wytykane palcami i alienowane. Nigdy także nie doszłoby tu do żadnej przemocy psychicznej czy fizycznej. Sprawcy byliby natychmiast dotkliwie, przykładnie i surowo ukarani ze zwolnieniem włącznie. Nigdy publicznie nie zwracamy sobie uwagi, nasi przełożeni też tego nie robią. Jak już to robią to tylko i wyłącznie na osobności zachowując przy tym wysoką kulturę osobistą i ogromny szacunek używając przy tym słów, których nie powstydziłby się nawet Mickiewicz. Pracuje nam się tu jak w baśniowej krainie, jak w nibylandii. Jesteśmy wszyscy równo traktowani przez swoich przełożonych. Pracujemy wszyscy na nasz wspólny sukces po tyle samo godzin. Jesteśmy zatem podobnie wynagradzani. Nie ma mowy o jakiejś dużej różnicy czy przepaści w zarobkach, załoga natychmiast by się zbuntowała. Pracuje nam się tu doskonale. Z ochotą i uśmiechem na ustach przyjeżdżamy do pracy i ze smutkiem go opuszczamy. Jest mnóstwo imprez integracyjnych, wspólnych kolacji, wyjazdów, pikników rodzinnych. Jesteśmy tak zżyci ze sobą, że ze smutkiem i jakby za karę chodzimy na urlopy. Chcielibyśmy z naszymi przyjaciółmi, braćmi spędzać jak najwięcej czasu w tak cudownej atmosferze. Mamy bogato wyposażoną stołówkę w sprzęty rtv i agd, o których nie jeden bogacz może tylko pomarzyć. Automatów z kawą i batonikami jest tyle, że nigdy nie czekamy do nich w kolejce. Palarnia też jest mądrze wydzielona i zagospodarowana. Idziemy na dymka bez obawy o to, że jest nam coś potrącane czy coś w tym stylu – to nie u nas, nie ten adres. Zarabiamy najwięcej na śląsku, konkurencja naprawdę może się schować. Zastanawiamy się zatem czy nie wystąpić z petycją o obniżenie zarobków i rezygnację z premii rocznych i kwartalnych. W naszym mniemaniu nie zasługujemy na nie, są tylko zbędnym wydatkiem. Premie comiesięczne też wydają nam się zbędne, czujemy się tu jak w rodzinie i nie chcielibyśmy jej naciągać na koszty. Być może w przyszłości wystąpimy z żądaniem żeby pracować charytatywnie lub nawet by móc opłacać jakieś składki członkowskie, jak w zespole, klubie, jak w rodzinie. Polecam z całego serca.