Zastanawiałem się długo nad ta firmą, ale po przejrzeniu netu stwierdzam, że jak ktoś ma długi i jest na listach długów to powinien najpierw płacić a potem zatrudniać. Pracownikom też pewnie tak płacą. To poważny temat bo finansowa płynność firmy to finansowa płynność pracownika. A wpisy na temat RAD WAGU znalazłem w kilku miejscach.
Dzień dobry Duża firma o sporej renomie w Polsce jak i na świecie, myślałam sobie łał zdobędę doświadczenie, nowe umiejętności i.... przeżyłam szok ludzie idący jedną ścieżką, uparcie broniący i się przed zmianami trzymający się swoich "stanowisk" pracujący a właściwie kopiujący pomysły innych, niczego co mi dały studia więcej się nie nauczyłam, żal patrzeć na taką firmę która zbudowała swój prestiż na strachu i krzyku.... Praca w biedronce jest bardziej konstruktywna i daje możliwość awansu oraz uzyskania podwyżki. W tej oto firmie pracują ludzie bojący się własnego cienia którzy nic w życiu nie osiągnęli, i boją się zmian i wolą być wykorzystywani, bo płacenie za nadgodziny to fikcja. Dziś mamy rynek pracownika a nie pracodawcy, kiedy to pracodawcy dostrzegą w Radomiu.
Zarobki mniejsze jak w Biedronce, terror jak w Majdanku. Odradzam.
A jak się nazywa takiego który nie płaci za nadgodziny? (usunięte przez administratora) oszust czy zwykła (usunięte przez administratora) Zwykła (usunięte przez administratora) na Toruńskiej! A skarbowy liczy, liczy i jest cierpliwy.
Dajemy Panu/Pani niepowtarzalną szansę aby sprostować tę wypowiedź w ciągu 24h. W przeciwnym razie skierujemy wniosek o ustalenie danych personalnych autora takiego oszczerczego wpisu i z całą surowością będziemy dochodzili swoich praw na drodze sądowej. Wystarczy moi drodzy zabawy w tym wątku. Przekroczyliście granice, których przekraczać się nie powinno. Jeśli drogi US uważasz, że jesteś anonimowy, to organy sprawiedliwości udowodnią, jak bardzo się mylisz.
A co z nadgodzinami. Organy sprawiedliwości oraz świadkowie udowodnią ci jak bardzo się mylisz chamie.
Dzień dobry Poprzedni wpis osoby kryjącej się za symbolem US został już zgłoszony. Po ustaleniu przez organa ścigania Pana/Pani tożsamości zapewne będzie okazja, aby Pan/Pani miała okazję udowodnić i obronić swoje twierdzenia. Jako pozwany w procesie cywilnym na pewno będzie Pan miał możliwość powoływania świadków. Udowodnimy Panu/Pani jak bardzo kosztowna może być taka "zabawa" w anonimowego szkodnika. Nie zamierzamy więcej wdawać się z Panem/Panią w dyskusję na forum gowork.pl - jedyny dialog jaki będziemy z Panem/Panią prowadzili to ten poprzez reprezentantów prawnych. A każdy kolejny wpis o podobnej treści będzie zgłaszany do administracji. Żegnamy.
(usunięte przez administratora)
Jest stołówka, można się nażreć. Warunki pracy są poprawne, ale żeby powiedzieć coś więcej to musiał byś sprecyzować o jakie stanowisko ci chodzi. Inaczej mają handlowcy, administracja, programiści, elektronicy czy produkcja. Wszystko zależy od kierownika i polityki w danym dziale, rozbieżność jest kolosalna. Inwestycje z tego co wiem to minimalne. Multisporty, pakiet socjalny czy wczasy pod gruszą - zapomnij. Nawet okularów ci nie refundują.
Szanowni Kolejny raz prosimy i apelujemy o wstrzemięźliwość i umiarkowanie w wyrażaniu opinii. Staramy się wykazać maksymalnie dużo dobrej woli, okazujemy dużą cierpliwość a także zrozumienia dla niezrealizowanych ambicji zawodowych niektórych ludzi wypowiadających się w tym wątku. Proszę mieć jednak na uwadze to, że w pewnym momencie możemy uznać, że ich działania godzą w dobre imię firmy i podjąć działania obronne. Nikt w sieci anonimowy nie jest a wszystko ma swoje granice, nasza cierpliwość również. Oczywiście nie uchylamy się przed krytyką, jeśli jest zasłużona, ale proszę o krytykę konstruktywną. Taką, która pozwoli nam uczynić firmę jeszcze lepszą. Reasumując : proszę nie traktować tego "tematu" jako opcji terapeutycznej dla poprawienia sobie humoru ...
Proszę bardzo - krytyka konstruktywna -STANOWCZO odradzam próby pobierania gratyfikacji od pracowników za -pozytywne opiniowanie w sprawie nowych pracowników. -Odradzam dawanie pensji 30% niższej niż wymagania kandydata -Odradzam negocjowanie z pozycji siły na zasadzie pracuj za ile Ci dajemy albo tam jest brama wyjściowa -Odradzam przerzucanie błędów kierownictwa na pracowników -Odradzam premiowanie ludzi takich jak Belmond, którzy mają poczucie misji ratowanie dobrego imienia firmy kłamstwami i życzeniem śmierci -Zalecam wysłanie kadry kierowniczej na szkolenia jak zarządzać i co jest ich obowiązkiem, bo chyba nie wiedzą -Zalecam aktywną walkę z mobbingiem -Zalecam bycie uczciwym człowiekiem, mają Państwo z tym problem -Zalecam zapoznanie się ze stawkami dla programistów nie tylko w Radomiu, jeśli chcecie zatrudniać specjalistów wyższej klasy niż radomska, warto zainteresować się tym tematem -Zalecam podniesienie poziomu programowania, gdyż jest to poziom niski i żadnych ambicji zawodowych w tej materii w Państwa firmie realizować się nie da -Zalecam nie pomijanie takich firm jak Bornico ze względu na koszty, poważne firmy stosują politykę odmienną od Państwa To na prawdę nie był złośliwy wpis, napisałem od serca
aha, i trochę pokory, bo się wozicie, jakbyście byli najlepszą firmą w Mazowieckim, daleko Państwu do takich firm przynajmniej w IT, w Radomiu może i robicie furorę, ale bez szaleństw
Szanowny Panie Jesteśmy bez wątpienia najlepszą firmą produkującą wagi i automatykę wagową w województwie mazowieckim a i prawdopodobnie najlepszą w Polsce. Nie jesteśmy zaś typową firmą IT, gdyż oprogramowanie jakie tworzymy i jakiego potrzebujemy dotyczy ściśle określonej grupy produktów. Dlatego proszę nie zestawiać nas z potentatami z dziedziny IT, gdyż dla nas IT stanowi dodatek, ważny, ale mimo wszystko dodatek, a nie główne źródło pozyskiwania finansowania.
Ja piszę o dziale IT, niestety wiele do życzenia pozostawia... Innych działów nie znam, a bycie nawet czołową firmą zmusza do stosowania standardów moralnych, a to co się dzieje u Państwa, woła o pomstę do nieba (mam na myśli dział IT) Tak czy siak zalecam edukację w temacie i nie oszukiwanie. Jak pisałem nie raz, to Państwa kierownik nakłamał o mnie innym i swoje błędy postanowił przenieść na mnie. To Państwa pracownik zaczął ten spór jako pierwszy. Mam nadzieje, że się Państwo nauczyli, że nie zadziera się z jednym z najlepszych specjalistów IT w Radomiu :)
Dziękuję, że się Pan tym z nami podzielił. Proszę jednak przyjąć do wiadomości, że prawdziwy obraz firmy znacząco odbiega od tego co Pan próbuje tu przekazać i chętnie to Panu udowodnię. Szczególnie w zakresie działu IT. Pana postrzeganie firmy zdaje się być zaburzone przez pryzmat jakiejś osobistej urazy wobec jednej, czy dwóch osób. Natomiast kwestia stawek za pracę to nic innego jak umowa dwóch stron, nie przymus - umowa. Skoro te stawki Pana nie satysfakcjonują to oznacza, że nie jesteśmy dla Pana interesujący jako pracodawca i powinien Pan, czy też inna osoba, szukać zatrudnienia u kogoś, kto jest w stanie zaoferować więcej. Zachęcam też Pana, aby przemyślał Pan sugerowanie na forum przestrzeni publicznej, czy wręcz szafowanie, takimi zarzutami jak "mobbing" czy to, że działamy nieuczciwie. Jeśli ma Pan na to jakiekolwiek dowody to zachęcam do osobistego kontaktu i obiecuję Panu osobiście się zająć wnikliwym wyjaśnieniem takich spraw. W przeciwnym razie raz jeszcze zalecam zachowanie daleko idącej ostrożności przed powielaniem tego typu nieprawdziwych informacji.
Szanowny Panie Człowiek, którego Pan wielokrotnie pomówił i który na naszą prośbę nie wystąpił przeciwko Panu z pozwem o naruszenie dóbr osobistych, od kilku lat NIE ma nic wspólnego z IT i jakimkolwiek programowaniem. Raz jeszcze powtarzam, Pana wiedza o tym co się dzieje w firmie jest znikoma a na pewno nie jest to wiedza aktualna. Nie jest to wiedza na bazie której można generować opiniotwórcze stwierdzenia. A odnosząc się do sporu : my nie prowadzimy z Panem sporu. Niby dlaczego mielibyśmy.
bardzo dobrze, że człowiek ten nie odpowiada już za dział IT, nie wiem czy Państwu jednak wierzyć, gdyż Państwo wiele razy pisali nieprawdę (Państwa pracownicy) Nikogo nie pomawiałem, pisałem prawdę na forum publicznym, wolno mi to robić. Moje dobra osobiste ucierpiały jako pierwsze w wyniku pomówienia mnie przez kierownika działu IT lub kierownika całego zakładu, nie interesuje mnie to jakie miał stanowisko. Miałem pełne prawo by się bronić, dowody mam na naruszenie moich dóbr osobistych. W sądzie miałby kierownik lub Państwo (w zależności od tego komu chciałby postawić zarzuty prawnik) cieplutko. Znam prawo, gdyż ja również byłem kierownikiem, z zastrzeżeniem, że w międzynarodowej firmie i wiem, że moja dobra ucierpiały, jestem w stanie wskazać lub odszukać, które paragrafy zostały w stosunku do mnie naruszone Aha, jakim cudem uważają się Państwo za jedną z najlepszych firm od wag, skoro gdy ja tam pracowałem omijali Państwo patenty korzystając z gotowych rozwiązań innych firm? Pytam szczerze, bez podtekstów
Szanowny Panie Wydaje mi się, że odpowiadanie na Pańskie posty jedynie Pana nakręca do pisania kolejnych głupot. Dlatego pozwoli Pan, że zakończę. Jednak jeśli ma Pan takie twarde dowody, to zapewne bez problemu się Pan wybroni. Ja, dochowując kultury prawnej po raz ostatni Pana przestrzegam, aby nie pisał Pan kłamstw i nie powielał nieprawdziwych informacji. Robię to też po to, aby nie miał Pan okazji powiedzieć, że nie dał Pan powodu do wytoczenia powództwa. Dał Pan - i to wiele. Mam nadzieję, że nie zmarnuje Pan kolejnej szansy na to, aby zachować milczenie w sprawach o których nie ma Pan zielonego pojęcia. Jeśli nie zaniecha Pan swoich działań kolejny kontakt z naszej strony nawiąże z Panem nasz dział prawny.
Proszę mi nie zarzucać kłamstw! Dyskutować z Państwem sensu nie ma, faktycznie
przegladalem to forum i gratuluje cierpliwosci bo dzieki temu wiele ludzi nie zmarnuje czasu bratajac sie z ta firma
" Natomiast kwestia stawek za pracę to nic innego jak umowa dwóch stron, nie przymus - umowa. Skoro te stawki Pana nie satysfakcjonują to oznacza, że nie jesteśmy dla Pana interesujący jako pracodawca i powinien Pan, czy też inna osoba, szukać zatrudnienia u kogoś, kto jest w stanie zaoferować więcej." Cieszę się, że zrozumieli Państwo po kilku latach, że umowa jest dwustronna i jeśli się obie strony nie zgadzają na dalszą współpracę, to nie muszą ze sobą współpracować. Problemem jest jednak nie sam fakt braku współpracy, co pomówienie mnie przez kierownika Państwa firmy i naruszenie moich dóbr osobistych w momencie, gdy poinformował innego potencjalnego pracodawcę, że rzekomo nie potrafię programować, gdyż nie zgodziłem się na jego warunki finansowe. Parafrazując Państwa wypowiedź, odpowiadam - Skoro moja stawka Państwa nie satysfakcjonowała, jak również jakość kodu nie odpowiadała Państwa oczekiwaniom w odniesieniu do wysokości zapłaconego mi wynagrodzenia, proszę szukać tańszego programisty i zaprzestać pomawianie mnie w rozmowach prywatnych z innymi przedstawicielami firm, gdyż Państwa fałszywe przekonanie na temat moich umiejętności narusza moje dobra osobiste. Jakość kodu jaką Państwo otrzymali była pochodną wynagrodzenia, jakie Państwo mi wypłacili. Za ewentualnie niższą jakość kodu i pracy od oczekiwań proszę winić kierownictwo firmy lub działu IT, gdyż to kierownik odpowiada za motywację pracownika oraz za jakość dostarczonego kodu. Brak odpowiednich procedur to Państwa problem nie mój i proszę zaprzestać naruszania moich dóbr osobistych. Mam nadzieje, że zrozumieli Państwo swoje błędy i zaprzestaną ich powielania. Dziękuję i życzę miłej końcówki weekendu
Może jesteś nie lada pierdołą, skoro żadnej firmie nie pasuje "Twój kod" ?:-) widzę, że nie chcieli Cię też w kilku innych firmach w Radomiu np. Durrpol. Zamiast płakać i wylewać żale na forach, może warto by się wziąć za siebie? Uwierz - jak w kilku miejscach nie dałeś rady, to może to z Tobą jednak jest coś źle? Zastanowiłbym się na Twoim miejscu...
a kto powiedział, że nie dałem rady? Chcieli mnie, tylko płacili za mało, więc podziękowałem. Mam najlepsze strony internetowe w Radomiu, bo nie opłaca mi się już dla kogoś pisać kodu, piszę dla siebie startupy. No czasem proste zlecenia w ASP.NET robię, ale to dla sportu i drobnych na sushi. W tych Waszych firemkach w Radomiu nie opłaca mi się pracować, bo skoro jestem najlepszy, to wedle zasad kapitalizmu powinienem zarabiać więcej, Wy jednak jak przystało na komunistów wszystkim płacicie po równo, dlatego podziękuję za współpracę. Miałem 3 sensowne argumenty, by w większości tych firm zarabiać więcej niż inni na początku, na każde usłyszałem komunistyczny argument - "to nie ma znaczenia, że to umiesz, a my nie". Wiele z tych firm już upada (mam na myśli te malutkie, nie Durr itp), reszta ma kierowników którzy nie rozumieją, nie umieją, nie wiedzą dlaczego itp. Ja ich przekonywać nie myślę, uderzam do klientów z Polski, którzy już wiedzą, czemu warto ze mną współpracować. Wy bawcie się w swój kabaret za 3000 zł netto
przestań trollować! a i owszem, mam międzynarodowe portfolio, nie tylko radomskie, zazdrościsz?
A gdzie te najlepsze strony można obejrzeć? Podatki płacisz, czy tak na czarno ?
czemu pytasz? szukacie osób, które płacąc ZUS w obawie przed bankructwem zgodzą się pracować na waszych warunkach?
nie masz najlepszych stron w radomiu, naprawdę uwierz w to, mówię to jako specjalista w tej dziedzinie:) Samozachwyt prowadzi to zastoju w rozwoju. Chyba że najlepszymi stronami nazywasz to coś z samolotem w googlach od czasu do czasu się wyświetlającego. Naprawdę litości. Na podstawie jakich kryteriów, ocen, konkursów, certyfikatów, statystyk oceniasz, że masz najlepsze strony? Samo stwierdzenie "najlepsze strony" brzmi po prostu niepoważnie dla znających tę branżę;)
ty to chyba jesteś łebmajsterklepka co do tej strony z samolotami, to jest od dłuższego czasu na 1 pozycji w Googlach jak piszesz No ale ty przecież z radomia, piłeś flaszkę z kim trzeba i od Google wiesz lepiej Ty się chłopie marnujesz... otwieraj konkurencje Google w garażu, bo wiesz lepiej co się liczy w internetach niż specjaliści tej firmy Z kolegami od flaszki z "branżuni" radomskiej otwierajcie fejsbuka, googla i amazona w garażu, nie popadajcie w samozachwyt napisz ile zarabiasz w radomiu, to się pośmieje, pokaż portfolio, też się pośmieje, zamiast wstawiać uśmieszki Dziewczynie opowiadaj jaki to z ciebie haker, może poleci na to LOL
Witam Wszedłem tutaj gdyż zastanawiam sie nad praktykami studenckimi (płatnymi). Przyznam że opinie wyczytane tutaj trochę mnie przeraziły. Czy ma ktoś jakąś wiedzę na temat praktyk? (dokladnie programista w c++) ile płacą? Z góry dziękuję. Student
"Przyuczenie nowo przyjmowanych pracowników do pracy na wyznaczonych stanowiskach to podstawowy obowiązek pracodawcy. Ogólną zasadą prawa pracy jest natomiast zakaz przerzucania na pracowników ryzyka gospodarczego prowadzonej przez pracodawcy działalności. W takich sytuacjach gdy dane szkolenie przeprowadza pracodawca, za pomocą swoich pracowników i jest to szkolenie niezbędne do rozpoczęcia pracy na danym stanowisku nie może być mowy o zwrocie kosztów." W Radwagu pracownicy wręcz oczekują "gratyfikacji" za przyuczenie do pracy na danym stanowisku. Stanowczo firmę odradzam
Bardzo ciekawa teoria. Czyli rozumiem, że WSZELKIE szkolenia, (także kadry menadżerskiej) w tej firmie pracownicy opłacają sami? Możesz rozwinąć swoją myśl?
Każdy pracownik, zainteresowany swoim rozwojem, zainwestuje w swoją wiedzę. Radwag to firma tzw. "skończona". Oznacza to, że nowi kandydaci lub ludzie kreatywni nie wprowadzą niczego nowego bez aprobaty istniejących(usunięte przez administratora) kierowników jacy już są. Oznacza to zatrzymanie i brak rozwoju.
z tym, że za rozwój we własnym zakresie firma powinna dopłacać, jeśli tego nie robi, moim zdaniem wyzyskuje
Kiepsko
"...Oczywiście nie uchylamy się przed krytyką, jeśli jest zasłużona, ale proszę o krytykę konstruktywną. Taką, która pozwoli nam uczynić firmę jeszcze lepszą..." No! Ale nie jestem pewien czy na tak dużą falę krytyki jesteście przygotowani. Firmę jeszcze lepszą? A od czego? Kiedy Młody przestanie się otaczać przygłupami to może coś się zmieni. Brawo dla programisty wyklętego.
radwag oferuje pracę podobnie jak miliony innych pracodawców kto chce, może się zabijać o pracę bo dla niektórych praca to relikt nie ważne ile płacą i co trzeba robić i ile to warte i ile to kosztuje, ważne, że sobie można popracować niech żyje praca dla ludu, niech żyje socjalizm, wszystkim po równo
No ja też. Zobaczymy jak sie bedzie pracować na nowych śmieciach :D
Z zaciekawieniem czytam ten bełkot nic nie dający osobom które szukają opinii o Radwagu. Błagam, wskaż choć jedną firmę w której to pracownik negocjuje z pozycji siły a nie pracodawca. Na całym świecie jest zasada: akceptuje warunki to pracuję, nie to odchodzę.
Jak czytam ten bełkot "programisty wyklętego" to aż mi się nie chce już tego czytać ... wałkowanie tego samego od od ...... no właśnie od kiedy ? Aha już wiem :) - od ostatniego dnia jego błyskotliwej kariery w RADWAGU...... żenada
cenzura nadal działa. Ja nie polecam pracy w radwagu
Jak komuś nie po drodze z dobra pracą w firmie to chociaż popisze sobie. Szkoda, że swoje błędy przerzuca na firmę
również zgadzam się ze stwierdzeniem, iż kierownik nie powinien swoich błędów przerzucać na pracowników
Szanowny Panie Programisto Wyklęty Cierpliwość do pańskich działań w zakresie szkalowania jednego z naszych pracowników zdaje się być na wyczerpaniu. Nie wiem czy zdaje Pan sobie sprawę z tego, że narusza Pan chronione dobra osobiste? Proszę się powstrzymać od osobistych wycieczek a przede wszystkim od powielania nieprawdziwych informacji o firmie. Bardzo nam przykro, że w porę nie dostrzegliśmy Pańskich predyspozycji zawodowych i technicznych, ale trudno. My musimy dać sobie radę bez Pana, ale czy Pan da sobie radę bez nas ? Chyba nie bardzo. Szczególnie bacząc ile czasu i energii Pan poświęca na "prowadzenie" tego wątku. Reasumując, jeśli chce Pan to dalej robić, to proszę działać tak, aby nie naruszać przepisów prawa polskiego. Szczególnie tych w zakresie ochrony dóbr osobistych osób prawnych i fizycznych. W przypadku dalszego naruszania dóbr osobistych będziemy zmuszeni podjąć działania prawne celem ustalenia zarówno Pańskiej tożsamości jak i innych osób, które mogą się tym, lub innym, nickiem posługiwać, oraz na drodze prawnej żądać naprawienia szkód. Choćby poprzez publikację przeprosin w wybranych mediach lokalnych, podpisanych z pańskiego imienia i nazwiska. Po analizie Pańskich wpisów zaręczam, że będzie miał Pan za co przepraszać. Zatrudniamy obecnie blisko 400 osób. Średnia wieku naszych Pracowników nie przekracza 40 lat, mamy zachowane parytety płci. Nie dyskryminujemy nikogo z powodu rasy, koloru skóry, religii lub wiary, płci, urodzenia, majątku ani z żadnych innych analogicznych powodów. Praktycznie każdy zatrudniony jest na podstawie umów o pracę, ze wszystkimi odprowadzanymi składkami. Wynagrodzenie płacimy zawsze na czas i w ustalonej w umowie wysokości. Jesteśmy stabilni ! Pewnie dlatego, mamy jeden z najmniejszych współczynników rotacji pracowników wśród dużych firm w regionie. Oczywiście my również od czasu do czasu podejmujemy trudne decyzje personalne, one są przecież naturalną częścią życia każdej firmy ! Szanowni, nie zamierzamy w żaden sposób ograniczać prawa do wypowiedzi, ale mamy prawo oczekiwać, że dzieląc się z innymi ludźmi swoimi przemyśleniami zachowacie odpowiedni poziom. Do czego oczywiście gorąco zachęcam !
Pierwszą osobą, która naruszyła moje prawa jest wyżej wspomniany kierownik. Ja sobie bez Państwa poradze tym bardziej W sądzie chętnie się spotkam i przedstawię swoją wersję. Mam wiele dowodów na to co się dzieje w Państwa firmie. Zostałem bardzo nie ładnie potraktowany przez Państwa. W mojej ocenie są Państwo ludźmi nie w porządku. Jedynie czego pragnę to przestrzec ludzi przed wami. Życzenie mi śmierci przez prawdopodobnie Państwa pracowników (mam dowody) wskazuje raczej na to, że to Państwo mają coś do ukrycia. Nie pozdrawiam
Ja ci przypomnę jak było. Byłeś na okresie próbnym. Przed decyzją o przedłużeniu lub nieprzedłużeniu ci umowy kod który pisałeś został poddany audytowi. Audytorem był programista z innego działu, ktoś, kogo nie znałeś. On ciebie nie znał również. Twój kod został oceniony bardzo słabo. Tyle w temacie twoich umiejętności.
znów o Radwagu, bo tam kasują Ja ci napisze jak było. Na rozmowie o pracę poprosiłem o kwotę 3500 brutto. Dostałem 2200 brutto. Jakby mi ktoś w mordę strzelił. Zostałem zdegradowany społecznie, niechętnie przychodziłem do pracy, źle się w niej czułem. Dostałem tyle samo co inni programiści na początku, mimo, że skończyłem najlepszą uczelnię w kraju, dostałem tyle co ktoś po radomskiej uczelni, jak za komuny wszystkim po równo i to bez uwzględnienia inflacji, bo inni dostawali tyle kilka lat temu. To uczucie niesprawiedliwości we mnie trwało przez cały okres pracy. Dostaliście kod adekwatny do tego jak mnie potraktowaliście, czyli niższe jakości. Kierownik wiedział o tym, że z powodu niższej wypłaty dostaliście niższej jakości kod. Stwierdził, że to niekulturalne, bo dla was kulturalne jest kłanianie się w pas właścicielowi firmy, który chce kupować pracę poniżej kosztu uzyskania wiedzy potrzebnej do pracy na danym stanowisku, po cenie równej dla wszystkich jak za komuny. Sprywatyzowaliście komunę - płacicie wszystkim lepszym i gorszym tyle samo, sami biorąc zyski dla siebie. To nie jest uczciwe w kraju kapitalistycznym niby. Ja się na to nie zgodziłem, w związku z tym zostałem pomówiony o bycie niedobrym programistą. W tej chwili jestem jednym z najlepszych radomskich webmasterów oraz twórcą aplikacji internetowych. Spytaliście mnie, czy prowadzę bloga, odpowiedziałem "po co?". Nie chcieliście mi pomóc i odpowiedzieć na to pytanie, chociaż się dopytywałem. Macie postawę arogancką oraz roszczeniową, bo się dochapaliście stołków, wymagacie, by wam pomagano, jednak sami niewiele mi pomagaliście przy programowaniu (co było waszym obowiązkiem służbowym) oraz nie chcieliście mi odpowiedzieć na tak proste pytanie. Pisałem tu nie raz, prowadzę około 4-5 blogów, z czego jeden już zarabia, bo jest jednym z najlepszych w Polsce, zbiera wiele pozytywnych recenzji także wśród programistów, to blog ekonomiczny. Współpraca z wami polega na zgarnianiu ochłapów ze stołu pańskiego za bardzo duży wkład własny, na co się nie zgodziłem, przez co zostałem pomówiony przez kierownictwo waszej firmy. Moje dobra ucierpiały przez was jako pierwsze, ja się tylko bronię. Nie podaliście w czasie współpracy żadnych kryteriów jaka ma być jakość kodu, więc za jakość jaką otrzymaliście ponosicie winę wy. Pracownicy Radwaga również źle kodują, ale sami sobie wystawiają po znajomości dobre opinie. Ode mnie również chciano flaszkę oraz bym fundował piwo na dyskotece programistom Radwaga za pozytywne opinie o mojej pracy, na co się nie zgodziłem, podejrzewam w związku z tym, że mogli ci pracownicy mścić się na mnie poprzez sabotaż, co można udowodnić. Podsumowując, nie polecam współpracy z firmą Radwag, ani z większością firm z Radomia, gdyż dziwnie płacą wszystkim tyle samo - maksymalnie 3000zł netto (może teraz troszkę więcej). Wygląda mi to na zmowę cenową, gdyż jest wiele powodów, by ceny za pracę były zróżnicowane. To jest niemożliwe, że wszędzie w Radomiu zarabia się albo mniej niż 3000zł netto albo podobnie. W Radwagu 3000 zł netto za programowanie w Embedded, gdzie wagi idą na cały świat jest śmieszne i tu nie ma nic związku z kwalifikacjami, po prostu negocjujecie z pozycji siły - pracuj za ile dajemy albo wypad, zniszczymy ci reputację na mieście jak sie nie zgodzisz na nasze warunki.
Jak każdy wie jeżeli pracownik ma umiejętności,jest dobry w tym co robi to trzeba go docenić aczkolwiek w "firmie" bywa różnie. Są działy gdzie jest powiedzmy Oki lecz większość osób się boi przyznać jak jest. Wystarczy popytać jak jest u Technolog ów na produkcji. Poprostu jedni maja dobrze bo mają stanowisko a ci niżej boją się stracić pracy bo trzeba jakość żyć, a Ja powiem tak za 2tygodnie składam wypowiedzenie bo mam dość a jutro idę podpisać nową umowę. Powód prosty kultura osobista kierownika i brak możliwości podwyżki.
@Programista wyklęty, jakie masz kwalifikacje?
Programista, ty wyraznie przeginasz. ja bez zadnych znajomosci po prostu tyle zarabiam i pracuje tu tylko kilka miesiecy. nie miej pretensji do wszystkich ze jestes slaby
"My musimy dać sobie radę bez Pana, ale czy Pan da sobie radę bez nas ?" To zdanie potwierdza, to co pisałem tu od lat, firma negocjuje z pozycji siły, czyli im wolno wszystko, bo są silniejsi, są pracodawcom. Kierownicy uważają, że jeśli nie zgodzicie się na ich warunki, będziecie płakać, dlatego dyktują stawki zaniżone dla specjalistów. Oczywiście ja się nie zgodziłem na ich warunki, dlatego opowiadali o mnie, że nie mam kwalifikacji, teraz łaskawie przyznają, że się nie poznali. To typowe zagranie polityczne, na szczęście potwierdza moje tezy o negocjacjach z pozycji siły przez kierownictwo firmy radwag
ja jestem swietnie zadowolony zarabiam 6 tysircy zl na reke plus premie srednio okolo 1,5-2 tys na reke czyli zarabiam srednio 7,5-8 tysiecy pozdro
gratulacje, jednak jak pisałem nie jest to standard w radwagu. Niektóre osoby zarabiają dużo a nie ma to przełożenia na kwalifikacje. Powody tak wysokich pensji w firmie radwag są nieznane i nie jasne, na pytanie co zrobić, żeby tyle zarabiać, kierownik robi minę jakby otrzymał informacje o nagłej śmierci kogoś z rodziny A nawiasem http://www.bankier.pl/wiadomosc/Smulewicz-Brak-rak-do-pracy-moze-spowodowac-spowolnienie-gospodarcze-4011422.html Pozdrawiam
Wiesz powiem ci że wszystko zależy od umiejętności im więcej potrafisz tym więcej zarabiasz. Ci programiści którzy nie mają większych zdolności i wiedzy to zarabiają 1600 zł właśnie
no widzisz i tu jest problem, gdyż ja zarabiałem 1600 netto, a miałem kwalifikacje bardzo mocne. Inne firmy (nie z radomskiego układu) płaciły mi znacznie więcej. Dlatego odszedłem, bo widziałem co się tam dzieje, chcieli ode mnie łapówki jeszcze za potwierdzenie moich kwalifikacji, mimo, że miałem wyższe kwalifikacje niż reszta ferajny, co potwierdziło parę osób. Ja się nie chciałem użerać z dziadostwem, wiem, że w radwagu nie zarabiają dobrze osoby z wiedzą i umiejętnościami, nie wiem jakie jest kryterium, na pewno nie merytoryczne. Może łapówki, może znajomości. Nie wnikam, tylko dewaguje. Chcesz zarabiać jako programista, to nie w radwagu, w tej firmie tego typu specjalista jest traktowany jak śmieć, nawet do ubikacji dla marketerów nie wolno mu chodzić a kible dla programistów to jak w Maliszewie, aż mdli.
Wiesz chlopie ja tam nie wiem nie wnikam ja zarabiam okolo 8 tysiecy moze tobie sie wydaje ze duzo potrafisz a tak wcale nie jest...?
wiesz, z książek wynika, że mam racje, nie ma jej kierownictwo firmy radwag, bo oni chyba tylko telegazete czytają wiele faktów przemawia na moją korzyść, stawki jakie mi oferują inni pracodawcy również, to z firmami radomskimi mam problem, nie z moimi kwalifikacjami. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to właśnie umiejętność wytłumaczenia kierownikowi z radomia, dlaczego powinienem zarabiać więcej niż stefan biurko obok, bo krew zalewa jak tym nieukom trzeba coś wytłumaczyć, ale już sprawa emocji... jak tu się nie denerwować jak rozmawiasz z cebulakiem z rdm
nie wiem, spytaj kierownika (usunięte przez administratora). Mogę sobie gdybać. Na pewno ja podczas negocjacji podałem sensowne argumenty, które są wszędzie w cywilizowanym świecie przyjmowane, w Radomiu nie są, o czymś to świadczy. Może pracowałeś długo i masz wyższe wynagrodzenie za siedzenie w firmie jak za komuny - za wysługę lat. Wiem o pracowniku radwaga, który zarabiał (pracował przy bazach danych) kiedyś tam 7000 zł nie wiem brutto czy netto, z opowieści wynikało, że nie miał odpowiednich kwalifikacji a mimo to otrzymywał takie wynagrodzenie i nie wiem z czego to wynika. W normalnej firmie by wyleciał z hukiem z pracy, w radwagu z tego co wiem zarabiał najwięcej w dziale IT. Z tego co słyszałem wynikało, że nie było to efektem jego ciężkiej pracy, wiedzy czy umiejętności, powody były inne (nie chodziło o znajomości tylko o coś innego), nie chcę za bardzo pisać, jak Ci powiedzą ludzie to spoko, ja mu nie chcę robić nie po drodze, nie jestem jak kierownicy radwaga Nie wiem czemu Ty zarabiasz dobrze, na pytanie do kierownika co trzeba zrobić by tyle zarabiać odpowiedzi nie otrzymałem, więc zasady są niejasne, niejawne, zależą od woli wielkiego panicza. Dlatego radzę każdemu kto podejmie pracę w firmie radwag w dziale IT zapytać wielmożnego przełożonego od czego zależy podwyżka i wynagrodzenie na danym stanowisku i jeśli się zadeklaruje, rozliczać go z tego czyli odejść z pracy jak nie dotrzyma słowa, bo moim zdaniem zmarnujecie sobie życie w tej firmie. Ja tu piszę, gdyż firma radwag zachowała się nieodpowiednio i negocjowała z pozycji silniejszego na zasadzie rób za ile dajemy albo wypad, gdy o tym napisałem rzucali mi kłody pod nogi, opowiadali, że nie umiem programować, bo się nie zgodziłem na ich warunki, jakbym się zgodził to byłbym pewnie ultrahaker. Pokazuję innym, młodym ludziom z kim mają do czynienia, z jakimi ludźmi, z jakim sposobem myślenia i prowadzenia biznesu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w RADWAG Wagi Elektroniczne?
Zobacz opinie na temat firmy RADWAG Wagi Elektroniczne tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 27.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w RADWAG Wagi Elektroniczne?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 13, z czego 0 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy RADWAG Wagi Elektroniczne?
Kandydaci do pracy w RADWAG Wagi Elektroniczne napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
