jonson - 2011-06-13 18:17:39 OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM !!! Takiego bałaganu organizacyjnego nie widziałem w żadnej innej firmie. Nikt za nic nie odpowiada, a załatwienie najmniejszej sprawy jest problemem. Fikcją są też obiecywane \ Pracuje sie 40+50 h tygodniowo. tak kaza i za nielogowanie sie do systemu otrzzmuje sie upomnienia. niby nie pracujesz na umowie o prace a kaza tyrac jak na umowie i wciskaja bajeczki, ze to umowa i kontroluja cie w ciagu dnia pracy tak jak by za to co miesiac placili. Sprawa do inspekcji pracy. Pracowalam 3 miesiace i tak sie zlozlo, ze znalazlam b.duzo mieszkan, ale niestety zadne sie nie sprzedalo, musialam zrezzgnowac z polowy prowizji, ale agencja oczwiscie swoje 100% zarobila. I tak dostalam 1200 xl na 3 miesiace, potem znowu nic przey miesiac nie zarobilam. Codziennie mialam 3 spotkania z klientami kupujaczmi i sprzedajacyzmi i udalo mi sie wznajac duze mieszkanie, dla mnie oczwiscie grosze 800 zl. zrezygnowalam. Do inspekcji pracz ich.
OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM !!! Takiego bałaganu organizacyjnego nie widziałem w żadnej innej firmie. Nikt za nic nie odpowiada, a załatwienie najmniejszej sprawy jest problemem. Fikcją są też obiecywane "wysokie zarobki". Na ponad 200 agentów w Warszawie, zdobyć cokolwiek do sprzedaży graniczy z cudem (na początku praca polega na dzwonieniu do ludzi z ogłoszeń z pytanie czy chcą współpracować, 99% nie chce). Na porządku dziennym jest też podbieranie sobie na wzajem klientów, między agentami (teoretycznie klienta obsługuje ten, który wprowadził jego dane do systemu, ale jest luka w tym systemie, którą wykorzystują "bardziej doświadczeni agenci"). Na rozmowie kwalifikacyjnej obiecują podstawę - tylko że ta podstawa jest jak Yeti, wszyscy o niej mówią - nikt jej nie widział. Fikcją są również szkolenia, w tej pracy uczysz się na błędach - własnych. Nie polecam również dlatego, że rynek nieruchomości siada, i coraz ciężej jest cokolwiek sprzedać. Podsumowując: jeśli chcesz pracować za darmo, w totalnym bałaganie, stresie, od rana do wieczora, od Pn do Nd - idź do Metrohouse, jeśli nie poszukaj czegoś innego. P.S. Widzę na różnych portalach, iż Metrohouse poszukuje kolejnych jeleni, więc mam nadzieję, iż opinia ta pomoże ludziom w podjęciu dobrej decyzji.
Pracownicy biurowi są zatrudniani po znajomości...
Chcę powiedzieć, że nadal uważam, że to najlepsza firma w jakiej pracowałam i nigdy nie zmienię o niej zdania. Kochani koledzy i koleżanki pozdrawiam cały oddział Marymont. Jesteście wspaniali i oby tak dalej.
Widać, że pochlebne opinie o biurze Metrohouse wpisywała ta sama osoba... Jak można komuś kazać pracować za darmo ? Wiadomo, że praca ta jest strasznie ciężka i w miesiąc czy dwa sprzedać cokolwiek graniczy z cudem.. Podstawa powinna być jak i wsparcie doświadczonego i licencjonowanego agenta..
Witam, Osoby przychodzące do nieruchomości myślą, że ta praca jest taka cudowna i od razu zarabia się kokosy. Tak naprawdę jest to ciężka robota i wymaga stałego doskonalenia w wiedzy branżowej i obchodzenia się z ludźmi. Ja pracuje w nieruchomościach ponad 2 lata i cały czas się uczę. Sam decyduje ile i kiedy pracuje, nie chce to nie robię, tylko wtedy nie zarobię. Nie trzeba iść w ilość, ale w jakoś i odnaleźć się w tej branży. Odnośnie Metrohouse pewne rzeczy są na plus inne na minus, jak w każdej innej pracy, a to ze pieniądze zarabiają sami dyrektorzy biura hmm. zawsze można otworzyć swoją francy-ze. Jak trzymam się motta.. żeby się nie narobić, ale zarobić. Pozdrawiam wszystkich.
Ludziom o słabych nerwach odradzam pracę w tym bałaganie, jedna wielka porażka. W centrali na Świętokrzyskiej pracują same "święte krowy" traktują agentów jak zło konieczne, najczęściej słyszaną odpowiedzią na każdą prośbę jest ... nie mam czasu. Nie mają czasu przygotować Ci: umowy, rozliczenia, nowego sprzętu gdy dotychczasowy nawali, a co najgorsze na pieniądze czeka się tygodniami !!! Firma Metrohouse nie potrzebuje agentów, tylko naganiaczy, którzy przez pierwsze miesiące są wyciskani na maksa, żeby potem usłyszeć, że skoro nic nie sprzedałeś musimy się pożegnać ???!!! nie sprzedałeś hehe - dobre ciekawe kiedy ???!!! Myślę, że firma sieciowa niesie ze sobą wielkie przesłanie - DORÓBCIE NAM TYŁKI, NAGOŃCIE PO 20 NIERUCHOMOŚCI MIESIĘCZNIE, ŻEBYŚMY MIELI CO SPRZEDAWAĆ KIEDY WAS JUŻ TU NIE BĘDZIE !!!!!!!!!!!!!!! Odradzam wszystkim
Sprzedając samemu też nie masz gwarancji. A pośrednik dopóki nie sprzeda nie weźmie pieniędzy.
Nie wiem jak sytuacja wygląda w centrali, pracuję dla biura franczyzowego. Można pracować na własną działalność albo zlecenie. Na zleceniu przez pierwsze 3 miesiące dostajesz 30 zł za każdą podpisaną umowę (60 jeśli jest poniżej 7000 zł za metr). Potem albo zlecenie i 25% prowizji albo działalność i 30%. Dostajesz służbową komórkę i laptopa. Nie będę ukrywał, że aby zarobić trzeba zapierniczać ale coś za coś. Jeśli przyjmiesz dużo ofert, masz na czym zarobić. Nie jest to praca dla "dzieci socjalizmu" za siedzenie na tyłku nikt nie zapłaci. W moim biurze atmosfera jest aż za miła bo nie ma kto opierniczyć jak nie ma wyników.:P
Marta - 2011-01-13 20:45:52 Mam informacje dla potencjalnych pracowników. Ta firma to jest jedna wielka rodzina. Pracuje w Metrohouse od 3 stycznie 2011 w oddziale Marymont. i nie zmieniłabym tego zespołu na żaden inny. Wspaniali młodzi ludzie, atmosfera całkowicie bajeczna nikt nikogo nie ocenia z góry wszyscy są dla siebie jak rodzeństwo. Wymagania oczywiście sa stawiane bo przecież nikt za lenistwo nie będzie płacił to normalne, ale dla tych co umieją być odpowiedzialni i pracowici jest u nas miejsce zawsze. A Ci co piszą, że metrohouse wykorzystuje to podejrzewam, że olewczo traktowali prace i odeszli albo są skierowani przez konkurencje która nie ma bladego pojęcia o naszej firmie od kuchni i nie powinni się wypowiadać bo robią z siebie kretynów. Pozdrawiam Marymont!!! No jak tam jesteś 10 dni to akurat dużo możesz powiedzieć :D No jaja po prostu jaja. A co do firmy to oczywiscie trzeba ostro tyrać żeby wyrobić jakąś norme, bo klientów dla biur nieruchomości jest CORAZ MNIEJ, każdy korzysta z otodom i innych serwisów bez pośredników, więc siłą rzeczy zapotrzebowanie na takie biura będzie nadal maleć. To zresztą mówią nawet na szkoleniu... Dla agenta metrohouse najgorszą konkurencją będą nie inne biura nieruchomości, ale INNI AGENCI METROHOUSE. Katastrofa jest pod tym względem.
Metrohouse to firma w której każdy poczuje się jak u siebie w domu
Mam informacje dla potencjalnych pracowników. Ta firma to jest jedna wielka rodzina. Pracuje w Metrohouse od 3 stycznie 2011 w oddziale Marymont. i nie zmieniłabym tego zespołu na żaden inny. Wspaniali młodzi ludzie, atmosfera całkowicie bajeczna nikt nikogo nie ocenia z góry wszyscy są dla siebie jak rodzeństwo. Wymagania oczywiście sa stawiane bo przecież nikt za lenistwo nie będzie płacił to normalne, ale dla tych co umieją być odpowiedzialni i pracowici jest u nas miejsce zawsze. A Ci co piszą, że metrohouse wykorzystuje to podejrzewam, że olewczo traktowali prace i odeszli albo są skierowani przez konkurencje która nie ma bladego pojęcia o naszej firmie od kuchni i nie powinni się wypowiadać bo robią z siebie kretynów. Pozdrawiam Marymont!!!
Hej, ja też zastanawiam się nad podjęciem pracy w tej firmie, możesz do mnie napisać na mojego maila gargi@op.pl, lub podać swojego? Pozdrawiam
Czy to prawda, że jeśli ktoś zaczyna to dają mu od samego wprowadzenia 50zł brutto ( znaczy po zrobieniu zdjęć zebraniu dokumentów na temat nieruchomości w wprowadzeniu do bazy. I jak jest z ubezpieczeniem. Bo słyszałam, że nawet wypłacają niewielki Zus.
kurde zamierzam podjąć pracę w metrohouse...widzę ze opinie są podzielone...sam nie wiem...
[usunięte przez moderatora]wykorzystuja każdego kto przychodzi. szkoda ludzi,
Witam, Ja mam licencje i doświadczenie dlatego negocjowałem warunki prowizji. W sumie nie jest najgorzej, pracowałem w kilku innych agencjach i wiele już widziałem. Gdybym miał oceniać w skali szkolnej daję 4,5.
Ja pracuję od roku. Nie narzekam.
A jak jest z pracą asystentki? Czy wynagrodzenie jest także prowizyjne?
To bardzo niepokojące opinie. Jak to oszukują pracowników ? To znaczy pomimo umowy nie wypłacają prowizji ? Dziwne, że firmie opłaca się takie działanie, bo przecież powstaje wówczas zła opinia i jest ona rozpowszechniana, a to może się okazać fatalne z punktu widzenia rynkowego.
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Metrohouse Franchise S.A.?
Kandydaci do pracy w Metrohouse Franchise S.A. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.