Widzę, że "kolega" ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem, co do ogłoszeń na 20 portalach to miałam wciskać klientom taki kit, a w rzeczywistości mieszkanie widniało na dwóch, nie wspominając o największej bazie klientów kupujących co też jest zwykłą ściemą, no ale być może Ty masz pociąg akwizytorski i lubisz taką robotę, to nikt Cię za to nie będzie krytykował, dla mnie w tym wypadku to kompletny brak profesjonalizmu, równie dobrze mogłabym wciskać starszym ludziom garnki, w tym wypadku nie ponosiłabym przynajmniej kosztów. Po prostu akwizytorstwo mnie nie kręci, no a każdy robi to co lubi. Bynajmniej przyjemniej dla każdego byłoby trzymać się tej zasady:) Co do Twojej wypowiedzi "Słuchanie takich narzekań że pracowałam ale nie udało się i to wina firmy, bo za mało proponowała ogłoszenia" wielki przykład problemu czytania ze zrozumieniem (a akwizytorowi yyy przepraszam doradcy ds. nieruchomości nie przystoi). Na temat tego typu wypowiedzi wspomniałam w pierwszym poście, zatem wróć do niego i powolutku najlepiej na głos przeczytaj raz jeszcze. To jest forum na temat opinii o pracy Metrohouse. To,że Ty jesteś pupilem, może menadżerem (lub nawet dyrektorem) i być może jakimś cudem udało Ci się zarobić więcej pieniędzy to nie daje Ci prawa do krytykowania ludzi, którzy rozczarowali się tą firmą. Nie wiem czy zauważyłeś ale mniej więcej 90% komentarzy tu jest negatywnych, a to o czymś świadczy i na pewno nie o tym, że wszyscy jesteśmy nierobami, bo co do tego jestem przekonana w 100%, że z nas dwojga to Ty nie wiesz co znaczy ciężka praca (bezpodstawnie nie użyłabym takiego stwierdzenia). Przede wszystkim zastanów się następnym razem zanim położysz palce na klawiaturze, bo teksty w stylu "Ale jak ty jak coś Ci nie wychodzi , myślisz, nie moja wina, winny wszyscy wokół tylko nie ja...ja jestem idealna " są na prawdę płytkie i nie korzystnie świadczą o Twojej inteligencji. Co ważne, proszę nie odnosić mojej krytyki do wszystkich biur nieruchomości, wierzę, że istnieją jeszcze takie, w których faktycznie można pracować z satysfakcją pod każdym względem i którym nie brakuje cech jakimi takie biuro powinno się charakteryzować. Wydaje mi się jednak, że będzie to raczej mniejsze biuro, a nie sieciówka w stylu MH, która stawia wyłącznie na ilość, a nie na jakość. Podsumowując, na podstawie moich doświadczeń odradzam wszystkim niezdecydowanym pracę w tej firmie. Oczywiście każdy zrobi jak uważa. Zawsze to nowe doświadczenie, dla kogoś być może okaże się tym dobrym (w co uwzględniając statystyki, wątpię). Jeżeli chodzi o mnie, wspomniany wyżej akwizytorski styl pracy, kompletny brak profesjonalizmu przełożonych oraz oszukiwanie w kwestii wynagrodzeń, to wystarczające powody na krytykę tej firmy. P.s. Panie M. mam nadzieję, że nie będziesz podszywał się teraz pod 10 nicków i krytykował mojej wypowiedzi:) Pozdrawiam
Widać poziom twojej kultury , i ograniczeń. Nie jestem menadżerem , dyrektorem , ani pupilkiem, za mało oni zarabiją. Ja w MH zarabiam swoją pracą , a firma mi stwarza do tego możliwości. Jasne mógłbym pojsc do pracy w mniejszej agencji gdzie mi proponują 60 %.. ale po co, skora tam nie ma sprzedaży , nie ma nakładów na marketing. Jest wielką bzdurą co piszesz ze było na dwóch portalach, lub masz niebywałego pecha w życiu.Mi się jakoś nigdy nie zdarzyło , abym nie miał ogłoszeń na portalach... no może raz jedno czy dwa był problem z eksportem, ale to błąd statystyczny przy 400 różnych mieszkaniach. W dodatku nie jest to praca jako akwizytor. Dlaczego? Myslisz że klienci to debile? Że wciśniesz komuś mieszkanie za 300 000 jak garnek? No bez jaj. Sprzedaż polega na profesjonalizmie i zaufaniu klienta, mówisz mu wszystkie wady i zalety mieszkania. jak nie kupi z Tobą na Marszałkowskiej to kupi gdzie indziej. Ale nie dziwie się że ty nie miałaś sprzedaży: 3 powody: popierwsze myślisz że wszyscy to debile i im mieszkanie wciśniesz ( widzę że nie znasz się na pracy jako pośrednik), porównujesz sprzedaż mieszkania do akwizycji), no i skoro nie sprzedałaś to nie byłaś profesjonalna. To że Ty się po prostu nie nadajesz do tej pracy to nie znaczy że jak ktoś osiąga wyniki, ma polecenia to oszukuje. Więc nie obrażaj mnie czy innych aagentów w firmię którzy swoja uczciwą pracą, profesjonalizmem i doświadczeniem , zarabiają dobre pieniądze i sprzedają dużą ilość mieszkań. Moją opinią na Twoją wypowiedź, obraziłaś mnie porównując do akwizytora. Widać ile masz do powiedzenia. Naprawdę skoro nie wiesz na czym polega praca na prowizji, to rekrutują w MC Donadzie. Nie wiem ile oferują pensji, ale Ty tam na peweno więcej zarobisz niż w MH. Wylewanie swoich żali jest bezsensowne. Racja skoro MH nie zapłaciło ci pieniędzy to powinnaś o tym napisać na Go WOrku, ale nie obrażać agentów.
Z tego co wiem to oni to odpuścili, przypuszczam, że dlatego iż były to śmieszne kwoty, jeśli chodzi o mnie, to mnie teoretycznie to już nie miało dotyczyć, bo nagle się dowiedziałam, że "od tego miesiąca już pracuję na samej prowizji", kolejny przykład kłamstwa o jakim zapomniałam wspomnieć w moim powyższym poście. Jeszcze co do sytuacji znajomych, kiedy po zwolnieniu zadzwonili pytać co z ich pieniędzmi, bo nadal ich nie otrzymali to usłyszeli " ale chyba nie myślisz, że ja teraz zapłacę Ci z własnej kieszeni, przecież podpisałaś papiery na do widzenia" to jest dopiero (usunięte przez administratora)
(usunięte przez administratora)
Zgadzam się z wypowiedzią powyżej to jest jakiś śmiech na sali ... najlepsze jest to , że jak podpisujesz umowę to jest niej zawarata podstawa ...
(usunięte przez administratora)
Parcuję w MH już dwa lata. Nie wypowiadam się czy dostałaś pieniądze czy nie bo nie wiem w tym temacie, ja nigdy nie miaem żadnych opóźnień. Jęśli o pierwszą część wypowiedzi, tak w tej pracy trzeba ciężko pracować aby zarobić , ale zarobić powyżej 4000zł . Ja swoje pierwsze mieszkanie sprzedaałem po 2 miesiącach ale się nie zrażałem i teraz zarabiam średnio 7000zl. Tak ale ciężko pracuję, śpię do 12 ale czasami trzeba klientowi mieszkanie pokazać o 20. Słuchanie takich narzekań że pracowałam ale nie udało się i to wina firmy, bo za mało propowała ogłoszenia ( 20 portali to mało??) , może menadżer jeszcze za Ciebie powinien mieszkanie sprzedać. No bez przesady. Jeśli chcesz coś osiągnąć w życiu to tym podejściem się nie uda , dam Ci radę: Jak coś nie wychodzi, usiądź pomyśł co zrobiłem żle, a potem popraw to. Ale jak ty jak coś Ci nie wychodzi , myślisz, nie moja wina, winny wszyscy wokół tylko nie ja...ja jestem idealna . No to sorry nie tędy droga.
Firma MH poszukuje na stanowisko Manager ds. Obsługi Franczyz , czy moze ktoś z Was wie na czym polega stanowisko? Jakieś doświadczenia? Jakie możliwe zarobki? Jakiś przedział?
jezu ludzie czytajcie tak te komentarze to napewno coś w życiu osiągnięcie większość ocen firm nie tylko MH to wymysły jakiś dzieciaków albo kogoś kto nie dostał pracy jakby każdy miał wybierać firmę w której chce pracować dzięki takim komentarza to lepiej od razu na zasiłek iść błagam tam nie bo tak napisali tam nie bo znów co innego napisali może czas dorosnac i trochę samemu popracować a nie szukać komentarzy następnym razem sprawdźcie czy nie piszą czegoś o chlebie mleku albo czymś innym może ktoś napisał negatywny komentarz a w nieruchomościach to nie firmy a agenci wam pomagają nie oceniające firmy na 3/5 bo na 200 osób dwie są nieodpowiednie do tego zawodu pozdrawiam tych co żyją takimi stronkami
Witam, rozważam złożenie aplikacji do MH. Czytając z opisu wynika, że lekko nie ma i trzeba intensywnie pracować, a przy odrobinie szczęścia mogę też liczyć na kasę. Ale mam pytania dotyczące kasy - czy płacę za szkolenia (które maja podnieść moje kwalifikacje)?? Czy te szkolenia odbywają się na zasadzie prania mózgu, czy może na tych szkoleniach uzyskuję wiedzę merytoryczną (czyli na czym należy skupić uwagę, aby profesjonalnie obsłużyć Klienta, a jednocześnie nie zniszczyć dobrej marki firmy). Jest jeszcze trzecie pytanie - jakie podpisuje na siebie cyrografy wchodząc do tej firmy?? ...co do wcześniej wspomnianego - zakazu o konkurencji, to kodeks pracy jasno to precyzuje, ...no chyba, że firma wymyśliła kruczki prawne, omijające polskie ustawodawstwo?? PROSZĘ o szczere wypowiedzi.
(usunięte przez administratora)
Odradzam kategorycznie jakakolwiek wspolprace z Metrohouse,bajeranci Chcesz sprzedac kupic mieszkanie?trzymaj sie daleko od tego biura
Ja dopiero zacząłem. Po szkoleniach pozytywne wrażenia. Zobaczymy co będzie dalej.
Widać, że negatywne wpisy są ustawione. Prauję juz drugi roki i wszstko gra i buczy. Polecam!
(usunięte przez administratora)
aha czyli osoba z polecenia to taka którą złapiesz na forum gdzie ludzie wylewają swoje żale na brutalność świata i że każdy ich oszukuję :) Nie znasz osoby ale ją polecasz:) naprawdę super narzekająca musi być ta nowa, dynamiczna, prężna firma :)
(usunięte przez administratora)
haha:) takie wpisy , sa na większości opinii różnych firm. Dynamiczna firma a własnego meila nie ma :)
Czytaj ze zrozumieniem. Rekrutacja z polecenia oznacza, że firma nie prowadzi naboru kandydatów z przypadku w sposób ogólnie przyjety ale opiera się na sprawdzonych osobach, polecanych przez inne osoby. W tym przypadku przeze mnie. To bardzo dobre rozwiązanie pozwalające na szybki start :)
Zastanawiam się nad podjęciem pracy w metrohouse w krakowie, czy pracował tam ktoś z was, jak wygląda wypałata, bo wiem że jest oparta tylko na prowizji i nie jestem pewien czy da się z tego przeżyć?
Może w Wa-wie tak jest ale napewno nie w terenie! Ja pracowałam uczciwie, po 12 godz. dziennie a nieraz weekendy, za friko niestety a jeszcze wyłozyłam grubą kasę na dojazdy do klientów w promieniu ok. 70 km. Metrohouse doiło mnie z kasy a nie zarabiałam nic, albo jakieś smieszne grosze. Nie wierzę w zarobki 6 tys. ( chyba takie opinie na forum kierownictwo pisze celem przyciągnięcia naiwnych przyszłych agentów, żeby harowali a po 2 latach odeszli i nastepni frajerzy przyjdą, którzy uwierzą w bajeczki na szkoleniach o wysokich zarobkach. HA,HA HA.......Ludzie uciekajcie jak najdalej od tej firmy, albo przekonajcie się na własnej skórze !!!!!! Ja przeklinam dzień, kiedy trafiłam i dałam się omamic doskonale przegotowanym jak ogłupiac ludzi szkoleniowcom. TAKA JEST SMUTNA PRAWDA. SĄ CHĘTNI ? POWODZENIA !!!!!!
Czytając opinie niektórych leniwców i frustratów można dojść do wniosku, że w naszym socjalistycznym społeczeństwie w dalszym ciągu duża część pracowników liczy na zatrudnienie w systemie "Czy się siedzi, czy się leży, 2 tysiące się należy". W Metrohouse taka dewiza nie obowiązuje, pasuje tu wcześniej podana "Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz". Ergo: pracownik musi coś od siebie dać, od początku pracować po 6-8 godzin dziennie (a nie 2-3), czasami więcej, być dobrze zorganizowanym, wytrwałym i mieć troszkę ambicji. Niestety dla wielu ludzi to zbyt wysokie wymagania, jedyne co potrafią to wylewać żale na forum, a prawda jest taka, że ci któzy nie radzą sobie w takiej pracy (w Metrohouse czy w innych firmach typu usługi czy handel), są albo leniwi albo po prostu nie mają predyspozycji do pracy z ludźmi.
anonim - 2013-08-19 20:24:31 To znaczy jaka kara jest za rozwiązanie umowy i za co jeszcze potrafią dać karę? Jak taktują w Metrohouse niewielkie spóźnienia do pracy, np 10-15 minut?Boże typowy wpis "bota" serwisu gowork, ludzie czytajcie przynajmniej czym sie firma zajmuje bo robi się to dosyć śmieszne..
Firma oferuje umowę zlecenie na czas nieokreślony, przy czym pracodawca może nas zwolnić ze skutkiem natychmiastowym, a pracownika obowiązuje miesięczny okres wypowiedzenia. Co do tej lojalki podpisywanej przed szkoleniem - rzeczywiście, w tzw. Ogólnych Warunkach Współpracy czytamy, że w momencie rozwiązania umowy (przez którąkolwiek ze stron) w ciągu pierwszych trzech miesięcy pracy grozi nam kara umowna. Zresztą za różne "przewinienia" umowa zakłada kilka różnych rodzajów kar w różnej wysokości. Firma zapewnia szkolenie, pomoc na początku i podstawowe narzędzia pracy, natomiast nie zwraca żadnych kosztów (np. kilometrówki). Nasza wypłata zależy wyłącznie od sfinalizowanych umów sprzedaży (nie od liczby pozyskanych ofert). Jeżeli komuś taka forma współpracy odpowiada i myśli o stałej pracy w nieruchomościach, to może być dobra opcja. Tylko ile można jechać na śmieciówkach?
xyz Zapomniałeś dodać, że tyra się tu gorzej jak od rana do świtu. Nie umówisz dwóch spotkań to siedzisz na dupie do od 10 do 18 aż umówisz. Jak umówisz to do klienta jeździsz i czasem kończysz koło 24. Ty uważasz to za wolny zawód? to jest kpina. Pochwalcie się jak w wała ludzie robicie i przy niby jak się podpisze 25 umów to 1500.(usunięte przez administratora) mając nawet 30 umów nie dajecie nawet ledwo ponad 1000 złotych. I faktycznie "Trzeba działać, dbać o klientów, pracować" Pytanie tylko za co? i jak to mówią : "Panie premierze jak żyć?" na pewno nie za takie pieniądze...
Też jestem pracownikiem Metrohouse i chciałbym wam coś powiedzieć. Musicie pamiętać, że agencja nieruchomości to firma handlowa. Tu się płaci za wyniki, dlatego jeżeli ich nie ma to treba sobie poszukać innego zajęcia. Piszę całkowicie serio - nie jest moją intencją zachęcać kogoś do pracy lub go zniechęcać. To trochę jak w powiedzeniu "Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz". Tutaj wszystko jest w twoich rękach. Dostajesz narzędzia i w drogę kolego. Rotacja jest jak w każdej w firmie handlowej, ale jeżeli ktoś pracuje 2-3 lata (tak jak ja) to chyba sobie jakoś radzi.
Święte słowa: "a przy odrobinie szczęścia mogę też liczyć na kasę." Tylko mając niewiarygodne szczęście możesz w MH zarobić. ale z drugiej strony, jak masz szczęście to zagraj w totolotka, tam też można zarobić tyle że dużo więcej a szczęścia potrzeba tyle samo.
Witam, pracuje w Metrohouse 3 lata. Praca polega na systematyczności. Jest to wolny zawód, ale jak chce się zarobić godziwe pieniądze trzeba temu poświęcić czasu, tak jak zresztą w większości tego typu zawodów. Krótko mówiąc Twoje zarobki w większości zależą od Ciebie, a trochę szczęście przy transakcjach też się przyda. A co do kupujących, to oczywiście, że byli, są i będą. Pozdrawiam
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Metrohouse Franchise S.A.?
Kandydaci do pracy w Metrohouse Franchise S.A. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.